opublikowano: 26-10-2010
Opole Lubelskie i naiwny wyrok asesor Iwony Suchorowskiej-Chmielowiec - kolejny dowód że niedoświadczeni asesorowie powinni być pozbawieni możliwości decyzyjnych.
Sprawa rodzinna, chociaż może
nie całkiem, ponieważ Robert i Irena żyją w konkubinacie od 1992r i dorobili
się szóstki dzieci w wieku od 4 do 20 lat. On w tym czasie jak byk pracował
na okrągło na utrzymanie licznej rodziny, w dodatku wybudował dom. Ona
zajmowała się wychowywaniem dziećmi i wyraźnie źle to robiła, a i chyba już
ją to znudziło...
Jak w każdej rodzinie, tak i w tej są lepsze i gorsze dni, gdy ona ma chandrę,
on jest przepracowany czy przemęczony, ale podobno, "kto się lubi ten się
czubi" , a sielanka nie może trwać wiecznie o czym każdy wie... no oprócz
jakiejś asesor blondynki :-)
Faktem jest, że konkubina nigdy nie zgłaszała żadnych spraw na policje, nie nosiła śladów pobicia czy przemocy. Tak samo pozytywnie ten wieloletni związek oceniali sąsiedzi. Logiczne, że ciężko pracujący ojciec wielodzietnej rodziny ma prawo wymagać od dzieci żeby robiły proste domowe zajęcia typu sprzątanie, mycie garów, plewienie ogródka itp. czego dzieci zwłaszcza w okresie dorastania nie cierpią. Jednak muszą sami zdawać sobie sprawę, że na ich opiekę trzeba przeznaczyć naprawdę sporo pracy i wyrzeczeń o czym młoda asesor też nie ma zielonego pojęcia.
Każdy związek przechodzi co
jakiś czas kryzys.
Takim rokiem dla tej rodziny był rok 2006. Większe dzieci mają większe
wymagania, a facet po 50-ce już nie wyrabia, baba wchodzi w okres klimatorium i
zaczyna jej odbijać. Wystarczy kropla wody, uczynna siostrzyczka i załamuje się
cały rodzinny układ. Dlaczego tak długo żyjecie bez ślubu? - to podstawowe
pytanie denerwujące Irenę od lat. A jemu, jak parę razy oberwał to przeszła
ochota na żeniaczkę...
Ona zaczyna się mścić na swoim facecie, że przez niego ma życie
nieustabilizowane, prowokuje go, dokucza mu, zaczynają fruwać groźby i
ganki...
Spór zamiast do negocjatora
trafia do głupiutkiej asesor Iwony Suchorowskiej-Chmielowiec. Już
dawno pisaliśmy, że sędzią powinna być osoba doświadczona, przynajmniej po
40-ce, a nie jakaś gówniara zaraz po studiach prawniczych, gdzie tak naprawdę
nic nie uczą.
I teraz taka niedoświadczona siksa ma rozpatrywać sprawę starej rodziny? W
dodatku w tak skomplikowanym układzie jakim jest konkubinat - paranoja.
Jak zwykle w tego typu sprawach mamy same sprzeczne zeznania stron. Asesor
Iwonka bez jakiegokolwiek uzasadnienia, temu daje wiarę, a temu nie. My czytając
jej bzdury też jej nie dajemy wiary, bo niby co może prezentować sobą?
Jak widzimy poniżej parę końcowych stron uzasadnienia, są tam same sprzeczności
powielane schematycznie ze ściągi pt. "przykład uzasadnienia sądowego w
sprawach rodzinnych". Wiemy to. ponieważ sporo tego typu spraw trafia do
redakcji z najróżniejszych sądów, ale sformułowania wszędzie są takie
same.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Bzdury jakie wypisała
poprzednio nie publikujemy, ponieważ szkoda nam czasu i nie możemy naruszać dóbr
osobistych światków. W tej drobnej sprawie przesłuchano bezsensu co najmniej
kilkunastu światków.
Zastanawiające jest, że chociaż było jej tak źle, to nie potrafiła swego
konkubina pozostawić - a tak zachowują się naprawdę poszkodowane osoby.
Jak zwykle w takich sprawach, to
harujący chłop, nawet flegmatyk który wszelkimi siłami łagodzi babskie
wybuchy jest winny, chociaż to baba go częściej wyzywała, waliła go patelnią
po głowie i groziła że go zabije. Mówiła, że załatwi go tak żeby
to ona dostała jego chałupę a on skończył w więzieniu. Jakoś
dziwnie stronniczo tych gróźb karalnych asesor Iwona Suchorowska-Chmielowiec z
Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim nie dosłyszała.
Czy to naprawdę tak trudne do uwierzenia? - chyba tylko dla asesor...
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" - Niezależne
Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.