opublikowano: 15-01-2013
Miał być boom, a jest fala upadłości firm pod patronatem Platformy i Donalda Tuska.
1. W gospodarce rynkowej, upadłości są normą taką jak powstawanie nowych firm ale o kondycji gospodarki informuje ilość i potencjał firm, które zwracają się do sądów z takimi wnioskami.
Jednak rok 2012 był pod tym względem rekordowy. Według danych firmy Euler Hermes (zajmującej się ubezpieczaniem należności handlowych) w roku 2012 w Polsce upadło aż 941 firm czyli o 28% więcej niż rok wcześniej.
W tej niechlubnej statystyce wyprzedziła nas w Europie tylko Portugalia i Grecja gdzie upadło odpowiednio o 43% i 30% więcej firm niż w roku poprzednim (ale Grecja i Portugalia przeżywają trwającą już kilka lat recesję).
Nawet w dotkniętej głęboką recesją gospodarce hiszpańskiej było lepiej, bo tam upadło „tylko” o 24% firm więcej niż w roku poprzednim.
2. Branżą najbardziej dotkniętą bankructwami okazało się
budownictwo. W tym sektorze upadło w roku 2012 273 firmy (blisko 1/3
wszystkich upadłości) czyli aż o 87% więcej niż w roku ubiegłym.
Spektakularna okazała się upadłość giełdowej firmy DSS realizującej
tzw. odcinek C autostrady A-2 ze Strykowa do Warszawy. Pociągnęła ona
za sobą dwie kopalnie surowców skalnych, które wcześniej nabyła od
Skarbu Państwa.
Pozostawiła wielomilionowe zobowiązania i rozsierdzonych podwykonawców,
którzy próbują dochodzić swoich należności w GDDKiA, bo u syndyka
nie mają szans, ponieważ wartość majątku upadłej firmy, jest
kilkakrotnie niższa od jej wszystkich zobowiązań.
3. Potem worek z upadłościami firm budowlanych rozwiązał się. Z
wnioskiem o upadłość układową zwróciła się do sądu firma POLDIM
budująca autostradę A-4 (sąd jednak zdecydował się na upadłość
likwidacyjną). Samym bankom była ona winna ponad 100 mln zł, mała również
jeszcze nie oszacowane ostatecznie zobowiązania wobec aż 6 tysięcy firm
z nią współpracujących w tym kilkuset podwykonawców przy realizacji
tej inwestycji.
Na jesieni 2012 roku warszawską giełdą, wstrząsnęły wnioski o upadłość
złożone przez dwie wielkie firmy giełdowe PBG i Hydrobudowa. Z podobnym
wnioskiem zwróciła się także powiązana z nimi spółka Aprivia.
Wspomniane dwie firm giełdowe to potentaci na rynku budowlanym. W
ostatnich latach uczestniczyły w realizacji większości inwestycji na
Euro 2012 takich jak autostrady A-1, A-4, a także Stadionu Narodowego w
Warszawie, stadionu PGE Arena Gdańsk i stadionu miejskiego w Poznaniu.
Sama spółka PBG miała zawarte kontrakty na inwestycje związane z Euro
2012, na kwotę około 5 mld zł netto, co pokazuje skalę potencjału
wykonawczego tej firmy. Zatrudnia ona blisko 7 tysięcy pracowników i
upadłość oznacza zagrożenie istnienia takiej ilości miejsc pracy.
Z obydwoma firmami były związane setki podwykonawców i upadłości
generalnych wykonawców tych wielkich inwestycji, powodują trwającą do
tej pory wśród nich, falę upadłości bądź likwidacji.
4. W kategoriach ekonomicznych trudno tę falę upadłości zrozumieć,
ponieważ w ostatnich latach tylko sektor publiczny, wydał na inwestycje
infrastrukturalne (głównie drogi, linie kolejowe, stadiony) ponad 130
mld zł.
Właśnie w związku z finalizacją przygotowań do Euro 2012, a także kończeniem
się wydatkowania środków finansowych z budżetu UE na lata 2007-2013,
rząd Donalda Tuska obiecywał branży budowlanej boom inwestycyjny, a
niestety mieliśmy największą w Europie falę upadłości, która
niestety będzie kontynuowana w 2013 roku.
Tak ogromne wydatki z kasy państwa i w konsekwencji upadłości
zatrudniających tysiące pracowników wielkich firm budowlanych, realizujących
inwestycje za pieniądze budżetowe.
To potrafi tylko ekipa Donalda Tuska.
Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: |
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA
WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być
ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie
dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska,
zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób.
Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
Komentowanie nie jest już możliwe.