„Nie róbmy polityki! budujmy sowietom pomniki”, „Grzegorz Schetyna to urodziwa jest psina”, „Deszcze niespokojne poszarpały psa, a my w tym burdelu 70 lat” – z takimi transparentami przyszli do konsulatu rosyjskiego w Poznaniu członkowie Naszości.
Powodem happeningu był fakt, że Putin dostał niedawno w prezencie uroczego szczeniaczka, z którym pokazywany był w największych telewizjach. Potem na oficjalnej stronie rosyjskiego rządu zapytał obywateli, jakie dać mu imię.
Na apel ten odpowiedzieli członkowie Akcji Alterantywnej Naszość.