Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

AFERA KRAKOWSKA WYŻSZA SZKOŁA JACEK MAJCHROWSKI LEAD PAWEŁ JAGIEŁŁO

LEAD.PL - 70 milionów na szali czyli Majchrowski w akcji - Paweł Jagiełło

Roczny dochód Krakowskiej Szkoły Wyższej szacuje się na 70 mln zł. Jacek Majchrowski to jeden z założycieli uczelni. Jak dowiedział się Magazyn LEAD.PL, prezydent Krakowa najprawdopodobniej wykorzystuje swoje stanowisko do załatwiania i ochrony interesów KSW.

Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że działania Jacka Majchrowskiego oraz jego wspólników mogły skutkować wyprowadzeniem milionowych sum z budżetu uczelni. Dowiedzieliśmy się również, że prawdopodobnie wykorzystał członkowstwo w Państwowej Komisji Akredytacyjnej, by zapewnić pozwolenie na prowadzenie prestiżowych kierunków studiów. Z niedawnych doniesień prasowych wynika także, że Jacek Majchrowski, wykorzystując środki, którymi dysponuje jako prezydent miasta, nielegalnie promował własną uczelnię.

Majchrowski na biletach MPK

Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego została założona przez Krakowskie Towarzystwo Edukacyjne sp. z o.o. Jej udziałowcami byli Andrzej K., Klemens B., Zbigniew M. oraz Jacek Majchrowski. Ten ostatni, po kilku latach przepisał udziały na żonę Barbarę. Spółka KTE powołana została przez założycieli wyłącznie celem czerpania rzeczywistych zysków z uczelni Krakowska Szkoła Wyższa oraz innych prywatnych placówek edukacyjnych.

Chodzi o sprawę opisaną ostatnio przez "Gazetę Krakowska". Jak dowiedział się dziennik, na biletach Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego umieszczono zdjęcie reklamy Krakowskiej Szkoły Wyższej. Przypomnijmy, że uczelnia ta została założona m.in. przez Majchrowskiego. Odpowiada on z ramienia miasta również za spółkę przewozową MPK.

Reklama KSW pojawiła się na biletach MPK w samym środku sezonu rekrutacyjnego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że za kampanię reklamową, miasto nie otrzymało ani złotówki. Czas kolportażu, osoba prezydenta Krakowa oraz miejsce reklamy uczelni budzą wątpliwości i sugerują nieuprawnione wykorzystanie środków publicznych do osiągania prywatnej korzyści materialnej przez funkcjonariusza publicznego. Można podejrzewać, że Majchrowski działał na szkodę interesu publicznego.

Prasa dawniej opisała również sprawę lobowania przez prezydenta Krakowa na rzecz miejsca lokalizacji przystanku autobusowego oraz zmiany trasy jednej z linii autobusowych. Jak się okazało, miało to na celu usprawnienie dojazdu do mającego powstać w przyszłości kampusu Krakowskiej Szkoły Wyższej, który planowano wybudować przy ul. Herlinga-Gruzińskiego. Również zmiana trasy przejazdu autobusu nie miała wiele wspólnego z interesem publicznym.

Dziennikarze "Gazety Polskiej" dotarli również do informacji, iż Urząd Miasta blokował zabudowę oraz remonty prywatnych działek przylegających do terenu należącego do KSW, bo miały być one wykorzystane w przyszłości zgodnie z zapotrzebowaniem prywatnej uczelni. Autor tekstu "Księstwo Majchrowskie" przytacza dalsze, budzące znaczne zastrzeżenia okoliczności, wskazujące na wykorzystywanie przez Jacka Majchrowskiego urzędu do ochrony prywatnych interesów związanych z działalnością Krakowskiej Szkoły Wyższej. Przytaczamy fragment publikacji:

"28 czerwca br. (2006). Rada Miasta Krakowa przyjęła przygotowany przez miejskich urzędników miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego obszaru Zabłocie. Według tego planu właścicielom kilku prywatnych działek sąsiadujących z Krakowską Szkołą Wyższą zabroniono dokonywania na ich terenie jakichkolwiek prac remontowo-budowlanych. Działki te bowiem przeznaczono pod rozbudowę KSW. Majchrowski nie ukrywał, że pragnie przejąć omawiane tereny. Wielokrotnie przychodził do klubu Kameleon, mieszczącego się na jednej z owych działek, i publicznie oświadczał że "to wszystko" będzie jego. Do klubu przychodzili także strażnicy miejscy. Według naszego informatora mieli oni straszyć klientów lokalu mandatami. Przeciwko właścicielowi Kameleona skierowali także co najmniej kilka wniosków do Sądu Grodzkiego, zarzucając mu nielegalne organizowanie imprez masowych. Z jego relacji wynika, że strażnicy wielokrotnie czekali przed klubem aż do momentu otwarcia, a gdy wpuszczono pierwszych gości, wkraczali z interwencją. Właściciel posiada wszelkie zezwolenia na prowadzenie działalności rozrywkowej. Policja wydała mu nawet w tej sprawie pozytywną opinię. Pomimo to szykany trwają nadal. Według właściciela, tego typu działania mają na celu doprowadzenie Kameleona do bankructwa i przejęcia go przez KSW".

Dobro spółki ponad uczelnię

Zgodnie z ustawą uczelnie wyższe korzystają ze szczególnej opieki prawno-finansowej ze strony państwa. Ze względu na liczbę i charakter przydzielonych przywilejów uniemożliwiono założycielowi bezpośrednie czerpanie zysków z powołanego podmiotu. Te bowiem wypracowane zostają przy pomocy zwolnień podatkowych i licznych dotacji, właściwych dla organizacji non-profit. Faktycznie jednak powszechny stał się proceder wyprowadzania środków z uczelni wyższych, poprzez odpowiednie kierowanie zakupem towarów i usług od zewnętrznych podmiotów lub obsadzaniem kadry i przydzielaniem odpowiednio wysokich uposażeń. Podobnie sytuacja wygląda z finansami Krakowskiej Szkoły Wyższej.

Założyciel KSW zgodnie ze statutem może wedle swej woli wpływać na podejmowane przez uczelnię decyzje administracyjne, obsadzanie stanowisk oraz dysponowanie mieniem uczelni. Dlatego też wszelkie ważniejsze stanowiska w KSW obejmowali jej pośredni założyciele. I tak rektorami byli Andrzej K. i Zbigniew M., kanclerzem - niezmiennie Klemens B..

Znaczną część usług względem KSW przez wiele lat świadczyła spółka-założycielka - Krakowskie Towarzystwo Edukacyjne. Podwykonawstwo dotyczyło m.in. usług wydawniczych, porządkowych czy gastronomicznych. W rezultacie przychód KTE w 2005 roku sięgał prawie 2 mln zł. W archiwach Krajowego Rejestru Sadowego znajdują się dokumenty, których treść jawnie zakłada planowany wzrost obrotu poprzez pobranie większej ilości zleceń od KSW.

Zarówno spółką jak i uczelnią stale zarządzały te same osoby - Zbigniew M., Klemens B. i Andrzej K. Jacek Majchrowski zrezygnował z udziałów w spółce w chwili objęcia urzędu prezydenta Krakowa, przekazując je żonie Barbarze, obecnej członkini zarządu KTE. Faktycznie jednak Majchrowski nadal pozostaje zaangażowany w sprawy uczelni.

Problematyczne w świetle polskiego prawa wydaje się powoływanie podmiotów zwolnionych z opodatkowania przez spółki kapitałowe, jedynie w celu wypracowania wolnego od obowiązku podatkowego zysku. Faktycznie więc wszelkie przywileje przydzielone KSW (w postaci m.in. zakupu nieruchomości od Agencji Mienia Wojskowego za cenę niższą o około 100 tys. zł, zwolnienie z opodatkowania rocznych przychodów w wysokości około 70 milionów zł oraz działań promocyjnych władz Krakowa), przekładają się na faktyczny wzrost majątku, jakim dysponują niepodzielnie - zarówno w ramach sprawowania zarządu nad uczelnią jak i spółką - udziałowcy spółki Krakowskie Towarzystwo Edukacyjne. Działanie to stanowi naruszenie prawa.

Akredytuj się sam

Zastrzeżenia pojawiają się również po analizie okoliczności akredytacji udzielonych Krakowskiej Szkole Wyższej. Młody podmiot nadzwyczaj szybko uzyskał zgodę na prowadzenie elitarnych kierunków, np. architektury, prawa, malarstwa czy fotografii. Łącznie 14 kierunków i 45 specjalności na studiach I stopnia, 14 specjalności na studiach II stopnia oraz 31 kierunków studiów podyplomowych.

Zakres ten pozostaje niezwykle szeroki, zważywszy, że KSW działa na rynku edukacyjnym dopiero od kilku lat. Fakt ten powiązać można z członkowstwem Jacka Majchrowskiego w Państwowej Komisji Akredytacyjnej. Dnia 29 marca 2002 r. został on członkiem Zespołu Kierunków Studiów Społecznych i Prawnych, a już 7 czerwca 2002 roku Krakowska Szkoła Wyższa uzyskała pozwolenie ministerstwa na prowadzenie jednolitych studiów magisterskich na kierunku prawo. Z udziałów w spółce-założycielu Jacek Majchrowski zrezygnował dopiero na tydzień przed objęciem funkcji prezydenta Krakowa, tj. 13 listopada 2002 roku.

W związku z powyższym, Prezes Stowarzyszenia "Media Polskie" złożył w dniu 23 lipca br. do Centralnego Biura Antykorupcyjnego doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jacka Majchrowskiego. Chodzi o czyn ścigany z art. 231 par. 2 Kodeksu karnego.

za LEAD.PL
Czytaj również:
Doniesienie do CBA: Służby Majchrowskiego chronią spółkę KTE?

Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich
Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@poczta.fm
redakcja@aferyprawa.com
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.