opublikowano: 26-10-2010
Ostatnio prasę w necie obiegła plotka reklamowa że Majewski chce od Giertycha odszkodowanie w kwocie 1,5 mln zł za to że jak każdy idiota i (czyli połowa sędziów) nie był w stanie zdać egzaminu maturalnego z matematyki.
Majewski twierdzi, że w 1987 r. nie zdał matury i z tego powodu o rok opóźniło
się "rozśmieszanie" przez niego społeczeństwa, które według
niego straciło
tym samym 3 tys. miernych dowcipów prezentowanych przez niego. Szkoda że nie
ocenił ile zdrowia Polacy zaoszczędzili nie oglądając jego kiczu.
Jak wyjaśnił na konferencji prasowej jeden z pełnomocników Majewskiego,
senator Robert Smoktunowicz, ogłoszona przez ministra edukacji amnestia
maturalna powinna objąć nie tylko tegorocznych maturzystów, ale także osoby
z wcześniejszych lat.
Majewski przyznał się, że nie zdanie matury spowodowało u niego nie tylko depresję, ale
nawet wszystko w głowie mu się popierdoliło i dlatego teraz pierdoli głupoty
w TVN.
Drugi z pełnomocników Szymona Majewskiego, poseł Ryszard Kalisz, przywołał
m.in. przepis konstytucji mówiący o prawie do wynagrodzenia szkody wyrządzonej
przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej pokrywa Skarb Państwa.
Tylko dlaczego Skarb Państwa płaci cwaniakom i idiotom kosztem pracującego
społeczeństwa?
Giertych, odnosząc się do informacji z konferencji, powiedział, że też
zdawał maturę w latach 80 i wcale nie było mu trudno zdać.
- Jeżeli miał
pan problemy, to pańskie problemy - zwrócił się za pośrednictwem
dziennikarzy do Majewskiego. Jeżeli ktoś ma problemy osobowościowe tego typu, że po 26 latach jeszcze
taka zadra funkcjonuje, to się nie dziwię jeżeli chodzi o formę i treść
niektórych programów, które reprezentuje pan Szymon Majewski - dodał
Giertych.
- Poleciłem w ministerstwie zapoznać się z wymiarami Szymona Majewskiego. Prześlę mu taki mundurek, w którym będzie mógł występować, zamiast w tych swoich śmiesznych ubraniach. Będzie miał porządny strój" - powiedział Giertych.
Dodał, że próbował się nawet dodzwonić do Majewskiego, ale "niestety do niego trudniej się dodzwonić niż do mnie" - mówił wicepremier.
Giertych nie dziwi się, że "Majewski nie zdał matematyki, ponieważ też
nie potrafi liczyć nawet do trzech tysięcy
- Moja rada na koniec, żeby
zamiast trzech tysięcy kiepskich dowcipów, wygłosił trzy dobre" - dodał
wicepremier.
Ten fakt pozostawiamy bez komentarza :-)
A
dla rozrywki polecam:
10
przykazań dla młodych adeptów prawa, czyli jak działa głupota prawników +
modlitwa...
"walczący
z wilkami, czyli z impotentnymi organami (nie)sprawiedliwości?" takie
sobie złośliwe dywagacje.......
"świetna
porcja dowcipów o sędziach i prawnikach tylko tutaj... "
a
może tak dowcipy polityczne o naszych rzadzących? ,
Urban u Wojewódzkiego - kolejnego sprzedawczyka
a dla inteligentnych (czyli na pewno nie dla
Majewskiego):
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com Redaktor Naczelny: mgr inż. ZDZISŁAW RACZKOWSKI |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.