opublikowano: 26-10-2010
Zamach na prawa obywatelskie - przed sądem okręgowym i apelacyjnym nie można będzie procesować się bez adwokata lub radcy prawnego
Dziennikarz Rzeczypospolitej przed
sądem okręgowym czy apelacyjnym już niedługo nie będzie można procesować
się bez adwokata lub radcy prawnego
Jednocześnie Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego zaproponowała aby przed sądem
rejonowym pełnomocnikiem procesowym mógł być praktycznie każdy znający się
w temacie.
Obydwa pomysły mają być rozpatrywane w najnowszym projekcie do kolejnego
reformowania KPC (kodeksu postępowania cywilnego).
Na etapie sądu pierwszej instancji przyjęto, że ograniczenie kręgu osób które mogą reprezentować strony w sprawach cywilnych do adwokatów i bliskich z rodziny - to nierówność wobec prawa, a więc mamy niezgodność z Konstytucją.
Logiczne, że taki pomysł nie podoba się prawnikom którzy nie chcą zrezygnować ze swych przywilejów.
. Zdaniem Komisji ustawodawca nie powinien ingerować w wybór osoby, z
pomocą której strona zamierza występować przed sądem. Zwłaszcza, że tak
naprawdę adwokat - humanista nie ma żadnej wiedzy ścisłej, a już sprawy
dot. np. księgowości jakich jest bardzo wiele w sądach przerastają
jego (i sędziego) możliwości umysłowe. Dlatego Komisja uważa, że
przed sądem rejonowym pełnomocnikiem mogłaby być każda osoba fizyczna mająca
odpowiednią wiedzę i zdolność procesową.
Dziwne i nielogiczne jest, że dla drugiej instancji sądowej (zażalenia,
apelacje) z kolei Komisja przyjęła odwrotny tok myślenia...?!?
Co najmniej subiektywna jest wypowiedz Andrzeja Michałowskiego, wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej, który uważa, że dopuszczenie osób bez wystarczających kwalifikacji prawnych przed sądami może przynieść niepowetowane szkody reprezentowanym. Tak się składa, że w AP mamy tysiące dowodów, że to niekompetentni (lub skorumpowani) prawnicy działają na szkodę klienta w dodatku za spora kasę..
A już abstrakcyjne jest stwierdzenie prezesa korporacji radcowskiej Macieja
Bobrowicza który uważa, iż dobra reprezentacja przed sądem jest niezmiernie
ważna w sprawach gospodarczych - chyba w ich ustawianiu, ponieważ ze znajomością
choćby prawa skarbowego znaczna cześć prawników jest "na bakier" -
nikt ich tego nie uczył - a więc rozliczenia między firmami to dla większości
togowców typowa "czarna magia".
Tak więc, gdy sprawy gospodarcze będzie przedstawiał inżynier, a lekarskie -
lekarz a nie prawnik, to nie bedzie tyle oszustw prawniczych - biorąc pod uwagę,
ze wielu biegłych sądowych wydaje swoje opinie "z układów" - bez
oparcia na ścisłej wiedzy, doświadczeniu i logice.
Za to "togowcom" na pewno spodoba się drugi pomysł Komisji: rozciągnięcie obowiązku zastępstwa stron (tzw. przymusu adwokacko-radcowskiego) na postępowania przed sądem okręgowym w pierwszej instancji oraz przed sądem apelacyjnym. Dziś ów przymus dotyczy tylko spraw przed Sądem Najwyższym. Rozszerzenie go oznaczałoby, że ani w okręgowym, ani w apelacyjnym nie dałoby się procesować bez adwokata lub radcy (rzecznika patentowego). Wyjątkiem byłyby sprawy małżeńskie oraz z ubezpieczeń społecznych. Autorzy koncepcji uważają, że w drugiej instancji potrzeba większej profesjonalności działań stron procesowych oraz ich przedstawicieli - w czym nie mają racji, ponieważ z reguły sąd drugiej instancji przyklepuje instancji pierwszej (wszak podobno sędziowie są nieomylni :-) nawet nie zapoznając się z aktami oraz często nie pozwalając stronie na wyrażanie jakichkolwiek uwag.
Wojciech Gajos ze Stowarzyszenia Doradców Prawnych zwraca uwagę na całkiem inny aspekt:
– W Polsce ponad 90% obywateli występuje w sądzie bez pełnomocników, ponieważ nie stać ich koszmarne koszta adwokackie. Ustawowe zmuszanie ich, aby korzystali z usług adwokackich na które ich nie stać, to zamach na ich prawo do rzetelnego procesu sądowego oraz wolności wyboru.
Czy to nie będzie kolejny krok do pozbawienia obywatela szans na sprawiedliwość?
- wszak od dawna piszemy - łatwiej znaleźć igłę w stogu siana niż sprawiedliwość
w sądzie. oraz, fakt dowodzący wypaczenia pierwotnej roli sędziego -
czyli ukarania winnego. Na dzień dzisiejszy wyprodukowano sporo kodeksów,
gdzie jeden paragraf karze, a następny uniewinnia - w zależności od
zapotrzebowania i....kasy...
Czy korporacjom prawniczym jeszcze mało przywilejów? - wszak nawet
Prezydent nie ma takich przywilejów jakie konstytucyjnie załatwili sobie sędziowie...
AP
Artykuł opracowano w oparciu o tekst:
.
Przymus adwokacki ma być jeszcze większy
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.