opublikowano: 26-10-2010
Mija
26 lat od zakończenia sierpniowych strajków
i podpisania porozumienia
między strajkującymi , a ówczesnymi
władzami PRL. W związku z tym
pojawia się uporczywie wiele
logicznych pytań, na które
ludzie oczekują odpowiedzi. Co
faktycznie zyskali strajkujący wówczas ludzie pracy, zwłaszcza robotnicy, a
co stracili? Kto naprawdę
skorzystał na podpisaniu
Porozumienia Sierpniowego, a kto ewidentnie stracił ? Kto
i dlaczego zerwał warunki podpisanej umowy sierpniowej z Rządem PRL? Kolejne
ekipy kierownictwa Solidarności i władze wywodzące się z tej opcji,
milczą na ten temat i nakazują milczenie społeczeństwu Ci, którzy
odważyli się pytać , a co
gorsze, próbowali szukać odpowiedzi, są prześladowani i nazywani
zdrajcami, agentami SB i KGB. Spróbujmy
jednak przypomnieć po 26 latach, że
Porozumienie Gdańskie, było niewątpliwie wielkim osiągnięciem i
zwycięstwem strajkującym, a w
konsekwencji całego społeczeństwa, choć ówczesny wicepremier Mieczysław
Jagielski – prowadzący negocjacje z ramienia Rządu ze strajkującymi,
uważał, że" nie ma zwycięzców i zwyciężonych", bo
„porozumieliśmy się, jak Polak z Polakiem"; to faktycznie
zwycięzcami byli strajkujący i społeczeństwo. Niestety umowa natychmiast
została zerwana jednostronnie i
rozmyślnie przez uzurpatorską grupę przywódców
"Solidarności", wywodzących się z KOR-u,
którzy nie chcieli jej wdrażać w życie,
lecz dążyli do podtrzymywania
napięć społecznych , konfrontacji, „ targaniu się po szczękach” i w
konsekwencji sprowokowali
i czy wręcz wymusili wprowadzenia
stanu wojennego.
Dzisiejsi
przywódcy Solidarności przemilczają przyczyny zerwania umów
sierpniowych, rezygnacji z wdrażania
w życie 21 postulatów, o które strajkujący walczyli, a które miały
polepszyć warunki materialne i społeczne robotników i
całego społeczeństwa. Nadal bronią
oni uparcie ówczesnej decyzji o upolitycznieniu i przekształceniu Związku
w partię polityczną. Każda
bowiem zorganizowana społeczność dążąca
do zdobycia lub do uczestnictwa w
sprawowaniu władzy, a „S” taką się stała, gdy postawiła za cel
zdobycia władzy, staje się
partia lub quasi partią
polityczną. Upolityczniona Solidarność
zatraciła funkcje związku
zawodowego, którego zawsze jedynym celem i zadaniem
jest obrona interesów ludzi pracy.
Związki zawodowe nie nadają się do sprawowania władzy w państwie,
o tym wielokrotnie przestrzegał
JPII, cyt. "Solidarność"
popełniła błąd, zajmując się polityką - powiedział Jan Paweł II do dwóch
tysięcy działaczy związku, którzy złożyli mu wizytę w Watykanie w dniu
Święta Narodowego. ( w 2003 r. przyp. L.S)(…) Jak
owe 26 lat Solidarności jest oceniane przez większość
uczciwych, byłych działaczy niech świadczy wypowiedź Anny Kozłowskiej,
b. działaczki Związku mieszkającej obecnie w Kanadzie , której tekst warto
przytoczyć in extenso Nigdy
wcześniej i nigdy potem czegoś takiego nie było, nigdy w dziejach, z wyjątkiem
odzyskania państwowości, nie byliśmy tak solidarni, tak zjednoczeni, jak w
latach 80-tych! To
wszystko zniszczyli szemrani wodzowie, którzy wykreowali się na związkowych
przywódców. Ci,
co walczyli, co stworzyli Solidarność, zostali usunięci w cień, wielu
usunięto na margines życia, władztwo przejęła swołocz! To
ci ludzie z mentalnością kryminalistów dążyli do przejęcia władzy nie
mając pojęcia o jej sprawowaniu. Okrągły
stół gwarantował im uczestnictwo w rządach, a to dawało możliwość
zdobycia majątku za pomocą kradzieży, zawłaszczania, niewyobrażalnej
korupcji! Do
rozmów zasiedli nie ci, którzy powinni tam zasiadać. (…)Od
tego mementu rozpoczęła się degradacja Solidarności, a przejęcie przez
nią władzy było nieszczęściem! Solidarność
nie miała, i do tej pory nie ma kadr zdolnych do rządzenia państwem. Mazowiecki
nie miał żadnych kwalifikacji, żadnego doświadczenia, żadnych
predyspozycji, by zostać premierem. Fatalną
decyzją było powołanie na ministra finansów Leszka Balcerowicza, który
nie miał i nie ma, żadnego przygotowania, żadnej praktycznej wiedzy, do pełnienia
takiego urzędu, to tylko teoretyk ekonomii! By było sprawiedliwie,
Balcerowicz nie ukrywał braku kwalifikacji przed Mazowieckim, a mimo tego
został powołany na ministra finansów! To
był eksperyment na żywej tkance Narodu, który się kompletnie nie powiódł,
a mimo to nadal jest kontynuowany! To
Balcerowicz nadał kierunek przemian gospodarczych, w jego wizji przekształceń
były cyfry i prognozy, nie było i nie ma miejsca dla człowieka! Miliony
ludzi straciło pracę, tysiące zakładów przeszło w prywatne ręce lub
celowo zostały zrujnowane! Zyskiem
zbrodniczego eksperymentu Balcerowicza było zduszenie ogromnej inflacji,
kosztem morza, oceanem biedy
milionów ludzi! Nadany
kierunek przemian trwa do dziś, zmieniają się tylko rządy i nazwiska
kontynuatorów zbrodniczej polityki gospodarczej! Robotnicy
podejmując walkę, domagali się
w postulatach od władz PRL prawa do godnego życia. W
postulacie 8 żądali; Podnieść zasadnicze wynagrodzenie o 2 tysiące złotych
na miesiąc jako rekompensatę wzrostu cen; dla przypomnienia za czasów
Gierka pracownicy nie płacili żadnych podatków, również nie płacili ZUS!
Dziś najniższa renta to 320 złotych, najniższa płaca to 630 złotych, żadne
z tych dochodów nie pokrywa kosztów utrzymania, nawet przez tydzień! Czy
ktoś słyszał o podwyżkach rekompensujących wzrost kosztów utrzymania? W
postulacie 13 żądali; Wprowadzić doboru kadry kierowniczej na zasadach
kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej; Od
1989 roku do dziś, dobór kadry kierowniczej nie ma nic wspólnego z
postulatem, nie ma żadnych zmian, nadal kierownicze stanowiska obsadzane są
z klucza partyjnego, kwalifikacje nie mają żadnego znaczenia! Stanowiska
zajmują kryminaliści, dyletanci, pospolici durnie!
Postulat
14; Obniżyć wiek emerytalny kobiet do lat 50, mężczyzn do lat 55. Te
postulaty obiecywali zrealizować przywódcy Solidarności, mieli zbudować II
Japonię, miał być raj na ziemi! Po
przejęciu władzy, nie tylko niczego nie zrealizowali, ale ukradli wszystko,
co dało się ukraść, kraj doprowadzili do ruiny, odebrali nam wszystkie
ulgi i przywileje jakie dała nam PRL!
Katastrofą
była prezydentura Wałęsy, człowieka prymitywnego, absolwenta dwuletniej
szkoły zawodowej, bez pojęcia o jakimkolwiek rządzeniu! To
za jego prezydentury rozpoczęła się ruina państwa! Rządy AWS i Unii Wolności,
to zbrodniczy eksperyment władzy związkowców,
którzy postanowili zrealizować swoje chore ambicje kierowania państwem! Ignorant,
cham, złodziej, debil, prymityw, pełnił urząd premiera, ministra,
wojewody, był posłem i senatorem, wielu z nich nadal pełni urzędy!
Pomysł
Balcerowicza schłodzenia gospodarki, bo ponoć za szybko się rozwijała,
okazał się kolejną katastrofą, w nagrodę za zrujnowanie gospodarki to
prymitywne indywiduum zostało prezesem banku centralnego! Nie
lepsze były rządy bękartów PZPR i ZSL, oni również nie mieli i nie mają
pojęcia o rządzeniu, to piąty garnitur władz PZPR i ZSL przygotowywany do
objęcia władzy w dalekiej przyszłości! Ich rządy to kontynuacja kierunku
przemian gospodarczych wyznaczonych przez Balcerowicza! Jaki
jest rzeczywisty powód kontynuacji przemian gospodarczych, który okazał się
katastrofą dla milionów ludzi? Jest tylko jeden, jedyny! Przekształcenia
własnościowe, prywatyzacja, to możliwość kradzieży, to możliwość uwłaszczenia
się na tym majątku, to możliwość niewyobrażalnej korupcji wszystkich
tych, którzy o tym decydują! To
jest jedyny powód kontynuacji przemian gospodarczych zapoczątkowanych przez
Mazowieckiego i Balcerowicza, możliwość bezkarnej kradzieży, bezkarnego uwłaszczenia
się na państwowym majątku! III
R.P okazała się rajem dla obcych i rodzimych złodziejów, rajem dla
skorumpowanej i zdegenerowanej do cna władzy! Solidarność
dzięki szemranym wodzom z mentalnością kryminalistów przegrała wszystko,
dziś nazwa związku jest bardziej znienawidzona niż dawniej PZPR!
15
lat to szmat czasu, był czas na wcielenie w życie postulatów, był czas by
uporządkować państwo, by zbudować bodaj trwałe fundamenty pod przyszły
dobrobyt. Po
15 latach nic nie zostało zrobione, nic uporządkowane, ale ten czas
wystarczył bohaterom i ich kompanom z lewej strony, by nas okraść, by zawłaszczyć
majątki, by sprzedać wszystko co wybudowaliśmy w PRL. Dziś
jest dla większości o wiele gorzej niż było w czasach PRL!
(…) Bohaterowie
Solidarności obchodzili święto złodzieja, dzień swojego tryumfu, świętowali
swoje złodziejskie sukcesy ci, którzy nas okradli nawet ze złudzeń! Bohaterowie
Solidarności twierdzą, że nas wyzwolili! Rzeczywiście
wyzwolili ! Wyzwolili nas ze wszystkiego co przedstawiało jakąkolwiek wartość,
zrobili to dokładniej niż III Rzesza przez lata okupacji i Armia Czerwona w
1945 roku! Dziś
wielu z tych kryminalistów ubiega się o urząd prezydenta, o parlamentarne
koryta, znamy ich, są na pierwszych miejscach list wyborczych, wiemy co za
jedni, ich wybór będzie obelgą wobec ofiar, które okradli! Fatalne
skutki przyniosło także sprawowania władzy przez „S” . Bardzo surowo
ale trafnie ocenił je Janusz
Korwin Mikke,: jego zdaniem „80
proc. obecnych tzw. polityków, to banda oszustów i złodziei. Powinni
siedzieć w więzieniach, a nie w ławach poselskich
czy senackich”. I
dalej mówi on "Ja
naprawdę uważam, że rządzą nami bandyci, złodzieje, oszuści i agenci
bezpieki " . Zdaniem
JKM właściwie rządzi w Polsce " trochę Rząd, trochę mafia, trochę
Kościół Rzymsko-katolicki,
trochę związki zawodowe, trochę masoneria, trochę Sejm, trochę
konfederacje pracodawców, trochę sądy, trochę Senat... Jeśli
więc mówię, że jesteśmy rządzeni przez bandytów - to dotyczy to większości
wymienionych powyżej ciał - nie tylko P.T. Członków Rządu!”
"Angora" ( nr 32/ 99) (2) W
innym miejscu ten polityk ocenia
polskie elity polityczne i
parlament ,
cyt. Kandydaci PO do
parlamentu – przypadkowa
zbieranina. Okrągły stół, –
Komu będzie przekazywana władza, decydował przy nim generał Czesław
Kiszczak i jego mocodawcy. I jak każdy dobry minister spraw wewnętrznych
przekazywał władzę, po prostu swojej agenturze. Cała ich wspólna taktyka
jest taka, że głupi Polacy mają glosować na zmianę: raz na komunistów,
raz na ich agentów. Żeby wyborcom się
wydawało, że mają jakiś wybór.” Janusz Korwin Mikke o klasie
politycznej (Magazyn Tygodniowy” 10.08,2001). Jeszcze
w innym miejscu tenże znany działacz
mówi o ustroju w III RP , „To
jest bandycki ustrój, nienawidzę tego ustroju i ja z tym państwem będę
walczyć! To nie jest moje państwo. (wywiad red. Najsztuba z JK Mikke 12
sierpnia 2005 w „Przekroju) Dlatego
warto zastanowić się nad przeszłością, popełnionymi
błędami, ich bolesnymi i wstydliwymi skutkami, a także
sprawcami, by
unikać ich powtórzenia w przyszłości.
Warto więc przypomnieć cele do jakich dążyli strajkujący 26 lat
temu, by ludzie myślący mogli skonfrontować ówczesne ustalenia z późniejszymi
działaniami tych, którzy przy
cichym poparciu SB i głośnym Kościoła przejęli władzę nad
"Solidarnością”, nad ludźmi pracy, nad Narodem, Państwem i w
konsekwencji doprowadzili do obecnej sytuacji
w kraju. Zwłaszcza do utraty zdobyczy pracowniczych i społecznych
wywalczonych w II RP i PRL. Co
straciło społeczeństwo? 1
Tanie wczasy i sanatoria, kolonie letnie, zimowe, dla wszystkich dzieci 2,
Niskie czynsze mieszkaniowe i opłaty za
energie, gaz, węgiel 3.
Tanią komunikację PKP, PKS, miejską, 4.
Tanie książki, podręczniki szkolne, akademickie, 5.
Bezpłatne kształcenie na wszystkich szczeblach, 6.
Powszechny system stypendialny, 7.
Nauczycielom odebrano płatne urlopy dla
poratowania zdrowia i na dokształcenie , 8.
Niskie opłaty i powszechny dostęp do żłobków i przedszkoli, 9.
Bezpłatność za usługi służby zdrowia, 10.
Pozbawiono młodzież opieki lekarskiej i żywienia
w szkołach (dentyści, higienistki, stołówki dla uczniów) 11,
Zlikwidowano życzliwe , propracownicze ustawodawstwo ( bezpieczeństwo
zatrudnienia w okresie przewlekłej choroby, ciąży, ochrona zatrudnienia
jedynego żywiciela rodziny, samotnej matki …) 12.
Długie okresy urlopów macierzyńskich 13.
Preferencji na studia dla młodzieży pochodzenia robotniczego, małomiasteczkowego,
wiejskiego 14.
Zlikwidowano większość domów
kultury, świetlic, klubów wiejskich, amatorskich zespołów artystycznych,
bibliotek, zwłaszcza na wsi ,w małych miasteczkach 15.
Zlikwidowano większość , zwłaszcza na wsi ośrodków zdrowia, izb
porodowych … Nasuwa
się pytanie, kto za to odpowiada ? Dr
Leszek Skonka – b. działacz opozycji przedsierpniowej i współorganizator
strajków sierpniowych w 198O we Wrocławiu , aktywny przeciwnik
upolitycznienia ruchu związkowego (Solidarność) Pijany "okrągły stół".
Zdaniem Jana Pawła II "Solidarność" zawiodła
nadzieje świata pracy, gdy nastąpiło +upolitycznienie związku+, co
"doprowadziło do jego osłabienia".
"Niech mi wolno będzie powiedzieć - stwierdził na zakończenie - że
dziś +Solidarność+, jeśli prawdziwie pragnie służyć narodowi, winna wrócić
do swych korzeni, do ideałów, jakie przyświecały jej jako związkowi
zawodowemu". (…)IAR/PAP,
MFi / 2003-11-11 16:15:00
”Dziesięć milionów członków, co najmniej dwadzieścia milionów
sympatyków, sama nazwa była świętością, była!
Trwają prace, by podnieść wiek emerytalny dla kobiet do 60 lat, dla mężczyzn
do 68, są też plany by zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn na
poziomie lat 65, bo tak podobno będzie sprawiedliwiej!
W PRL takiej możliwości nie było!
Anna Kozłowska ( Podkr. L.Skonka,
z: „wirtualnej polonii”: SZERSZEN 35 I 36, 2006)
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Janusz Górzyński, Zygmunt Jan Prusiński, Mariusz Pogorzelec, Zygfryd Wilk, Grzegorz Bentkowski i SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.