opublikowano: 06-07-2011
APEL JAROSŁAWA MARKA RYMKIEWICZA - 7 lipca 2011 r. o godz. 9.00 w Sąd Okręgowy w Warszawie al. Solidarności 127 s. 219 - PROCES AGORY PRZECIW WOLNEMU SŁOWU.
Zapraszam wszystkich moich Czytelników oraz wszystkich moich Sympatyków na drugą rozprawę w procesie, który wytoczyła mi spółka Agora – jak rozumiem – za to, że obraziłem redaktorów „Gazety Wyborczej”, nazywając ich duchowymi spadkobiercami Róży Luksemburg oraz dziećmi i wnukami funkcjonariuszy Komunistycznej Partii Polski. Odbędzie się ona 7 lipca 2011 r. o godz. 9.00 w Sądzie Okręgowym w Warszawie przy al. Solidarności 127 w sali nr 219.
O czym będzie mowa w czasie tej rozprawy? O ile mi wiadomo, będzie ona poświęcona czemuś, co w języku prawników nazywa się przesłuchaniem informacyjnym. Będzie więc prawdopodobnie mowa o tym, co w kilku zdaniach powiedziałem „Gazecie Polskiej” niemal rok temu – o komunistycznym rodowodzie „Gazety Wyborczej” oraz o jej stosunku do Polski i Polaków. Będzie również mowa o ideach Róży Luksemburg oraz o tym, jak te idee upowszechnia i propaguje „Gazeta Wyborcza”. Ja przynajmniej właśnie o tym chciałbym mówić. Róża Luksemburg, komunistyczny potwór działający na przełomie XIX i XX wieku, jej straszliwa nienawiść do Polski i Polaków – to jest coś, co od dawna mnie ciekawi. Dzięki procesowi, a więc dzięki spółce Agora i jej funkcjonariuszom, miałem okazję zapoznać się z dziełami tego potwora trochę bliżej. Czytajcie dzieła Róży Luksemburg – dowiecie się z nich, za co jesteście nienawidzeni, z jakiego powodu nienawidzona jest wasza polskość i wasze marzenie o niepodległym istnieniu Polski!
Pełnomocnik spółki Agora wystąpił do sądu z wnioskiem o utajnienie tej drugiej rozprawy, która właśnie ma się odbyć – o przeprowadzenie jej – jak to się mówi – przy drzwiach zamkniętych. Można z tego wnioskować, że pomysły Róży Luksemburg, których celem było zniszczenie Polski i Polaków, odebranie nam prawa do niepodległości i do własnego życia narodowego (a także zniszczenie w podobny sposób innych europejskich narodów), są czymś takim, o czym nie wolno teraz głośno mówić – bo to komuś przeszkadza. Tajemnicą ma też prawdopodobnie pozostać i to, że te pomysły sprzed ponad stu lat są obecnie realizowane, a ich realizacja ma ogromny, nawet decydujący wpływ na to, jak układa się nasze życie narodowe i państwowe.
Niebawem przekonamy się, jak to będzie z tym utajnieniem oraz zamknięciem drzwi – czy niezawisły sąd Rzeczypospolitej uzna, że komunistyczne idee z pierwszych lat XX wieku z jakiegoś powodu nie mogą być przedmiotem publicznej debaty? Czy uzna, że należy zamknąć drzwi, kiedy mowa jest o tym, kto te idee odziedziczył i kto je obecnie propaguje? Czy uzna, że „Gazeta Wyborcza”, upowszechniając idee Róży Luksemburg, a przede wszystkim jej ideę wspólnej Europy, ma prawo robić to potajemnie – nie ujawniając, jakie jest prawdziwe źródło tych idei, skąd one pochodzą oraz kto się nimi uprzednio posługiwał. Ja nie wierzę, żeby niezawisły polski sąd mógł w wolnej Polsce (jeśli mamy wolną Polskę) opowiedzieć się po stronie wielbicieli Róży Luksemburg. Ale zobaczymy, jak to będzie.
Warto zwrócić tu uwagę i na to, że wniosek o utajnienie mojej rozprawy przed warszawskim sądem jest też wspaniałym przykładem hipokryzji. Podnosi się wielki wrzask z powodu utajnienia sprawy, którą przed białoruskim sądem wytoczono tamtejszemu dziennikarzowi „Gazety Wyborczej”, a jednocześnie niemal w tej samej chwili występuje się z wnioskiem o utajnienie warszawskiej rozprawy, w czasie której może być mowa o tym, że „Gazeta Wyborcza” rozpowszechnia po kryjomu komunistyczne idee Róży Luksemburg – a zwłaszcza tę jej ideę, wedle której wszystkie nasze interesy narodowe powinny być podporządkowane interesom jednego potężnego i wszechmocnego państwa – Unii Europejskiej. Państwa, które stanie się ostatecznie – o czym właśnie marzyła i co przewidywała Róża Luksemburg – państwem komunistycznym.
Rozprawa odbędzie się 7 lipca o godz. 9 rano w Sądzie Okręgowym w Warszawie IV Wydział Cywilny przy al. Solidarności 127 w sali 219.
Proszę wszystkich, których ta sprawa ciekawi, o przybycie.
Jarosław Marek Rymkiewicz
Red.: Apel pana J. M. Rymkiewicza publikujemy na stronie startowej do czwartku (termin rozprawy).
Tutaj znajdą Państwo relację autentycznej telewizji z pierwszej rozprawy w tej sprawie.
Na marginesie procesu Agory przeciw Polsce i wolności słowa warto ustalić podmioty reklamujące się w mediach Agory i rozpocząć bojkot ekonomiczny. Społeczeństwo może dotkliwie i najzupełniej pokojowo ukarać wrogów swoich i swoich poetów.
Ruch Obrony Praworządności uczestniczy w wielu procesach sądowych ważnych dla Polski i poszczególnych obywateli. O terminach rozpraw dowiedzą się Państwo pod numerami telefonów podanymi niżej. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych! Poznają Państwo działanie wymiaru niesprawiedliwości, jakiego nigdy nie opiszą reżimowe media i którego nie wyjaśni Państwu adwokat. Z tego też powodu zapraszamy zwłaszcza studentów prawa, gdyż wiedza z wykładów i mediów na ogół ma się nijak do rzeczywistości.
Przede wszystkim jednak zapraszamy osoby poszkodowane przez wymiar niesprawiedliwości. Wymiar niesprawiedliwości zmierza bowiem do poniżenia Państwa, do odebrania Państwu godności. O swoje prawa i o godność trzeba walczyć - w walce ze złem każdemu przyda się wsparcie przyjaciół i doświadczenie osób które znalazły się w podobnej, a często identycznej sytuacji.
Numery telefonów:
511 060 559
511 311 481
Dyżury: Katowice ul. 3 Maja 36 (obok dworca), II piętro, w każdy czwartek godz. 18-19.
!
Tematy
w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Komentowanie nie jest już możliwe.