opublikowano: 13-01-2012
Roman Jakubiuk, komornik przy Sądzie Rejonowym w Bielsku Podlaskim napada bezprawnie na rolnika, narusza jego prawa do własności miru domowego i nietykalności w dodatku wprowadza w błąd organa władzy dla ukrycia swoich przestępstw.
Komornik, jak niejeden pies nie ma łatwego życia przy egzekucjach, ale w
przeciwieństwa do psów ma możliwość wyboru - zawsze może zmienić zawód.
Ewidentnie komornik podlaski R. Jakubiuk nie nadaje się do pełnienia roli
funkcjonariusza państwowego z powodu zaburzeń umysłowych które uniemożliwiają
mu logiczna analizę faktów a więc i wykonywanie tak odpowiedzialnej
pracy.
Z relacji dziennikarskiej ewidentnie widać, że ten osobnik jak najszybciej
powinien być zamknięty za kratkami w szpitalu psychiatrycznym.
Z podobnym numerem - niby naruszenia nietykalności a faktycznie z napaścią
komornika spotkaliśmy się wcześniej co zostało nagłośnione w tekście pt. Zawiadomienie
o przestępstwie wprowadzenia w błąd organów władzy sądowniczej przez
wadowickiego komornika sądowego Artura Urbanowicza.
Pan Marian pracował z siekierą w dłoni, gdy do jego gospodarstwa wtargnął komornik z asystentem. Chciał zająć ziemię i dom pana Mariana za nieistniejące długi alimentacyjne - czyli komornik "walnął się" co do osoby - naruszył nie tylko bezpodstawnie mir domowy Mariana i jego siostry, ale też te starsze osoby zostały napadnięte i poszkodowane nie tylko prawnie ale też naruszono ich nietykalność osobistą i prawo do obrony swej własności jak też wolności.
Istotą tej napaści komorniczej jest fakt, że to rolnik usłyszał zarzuty napaści na
funkcjonariusza.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że komornik pomylił dłużnika
i niesłusznie nachodził rolnika.
Pan Marian wraz z siostrą Reginą mieszkają we wsi Kolonia Borzymy na
Podlasiu. 12 czerwca ich gospodarstwo odwiedził rzeczoznawca. Poinformował, że
całe domostwo zostało zajęte przez komornika, a on musi je wycenić. Rolnik
miał zalegać ponad 40 tysięcy złotych za niezapłacone alimenty.
Rolnik tłumaczył, że to pomyłka. Rzeczoznawca oznajmił, że w takim razie
przyjdzie do niego komornik. I tak się stało 28 czerwca. Pan Marian pracował
akurat z siekierą w dłoni. Nagle zobaczył jak dwóch mężczyzn bez pytania
wkracza na jego teren.
- Wyrwali kołek od elektrycznego pastucha i weszli na moją posesję. Byli już
z 70 metrów od ogrodzenia. Podszedłem z siekierą i kazałem im zawrócić.
Chciałem ich tylko postraszyć. Doszło do szarpaniny. Oni mnie powalili na
ziemię i skopali - opowiada pan Marian.
- Szedłem przez pole, doszedłem do pastucha elektrycznego i wtedy ktoś do
mnie podbiegł z inwektywami. Człowiek stanął naprzeciw mnie z siekierą,
zamachnął się na mnie, chciał mnie zabić - twierdzi Roman Jakubiuk,
komornik przy Sądzie Rejonowym w Bielsku Podlaskim.
Między rolnikiem a funkcjonariuszami wywiązała się kłótnia. Podczas
szarpaniny urzędnicy obezwładnili 65-latka, przewrócili na ziemię i wezwali
policję. Zgłosili fałszywie, że to im grozi niebezpieczeństwo.
Policjanci wylegitymowali rolnika i okazało się, że to nie on jest dłużnikiem.
Z alimentami zalega inny mężczyzna, który nazywa się identycznie jak pan
Marian. Jest także synem Józefa, ale mieszka w zupełnie innej miejscowości.
Mimo to, pan Marian został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań
na prawie dwa dni.
- Zostało wszczęte postępowanie. Ma wyjaśnić, czy nie doszło do popełnienia
przestępstwa - informuje Andrzej Baranowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w
Białymstoku.
Co jak co, ale sąd białostocki to "numer jeden" na liście
skorumpowanych sądów - białostoccy sędziowie w wydawaniu przestępczych wyroków
wyprzedzili ostatnio nawet sędziów lubelskich i stali się
"pralnią wyroków istotnych dla mafijnych celów organizacji rządowych".
Dlaczego doszło do komorniczej agresji ?
Okazuje się, że komornik szukając majątku
dłużnika znalazł w księgach wieczystych gospodarstwo pana Mariana.
Identyczne były dane osobowe oraz imię ojca. Jednak imię matki było inne.
Nie przeszkodziło to komornikowi zająć własność niewinnego człowieka.
- Nikt mi nie zagwarantuje, że matka nie ma dwóch imion - tłumaczy się
debilnie komornik.
- Moim zdaniem zawinili urzędnicy. Owszem, rolnik zachował się zbyt
agresywnie, ale człowieka odrywa się od pracy i mówi się mu, że zabierze mu
się ojcowiznę. Jestem w stanie zrozumieć, że się zdenerwował i sympatyczny
nie był - mówi Andrzej Zdanowicz, dziennikarz Gazety Współczesnej.
Ostatecznie komornik cofnął dekret o zajęciu ziemi i domu rolnika.
Żąda
jednak ukarania pana Mariana za rzekome zaatakowanie go.
Prokuratura postawiła
panu Marianowi zarzuty.
MY BĘDZIEMY DZIAŁALI TAK ABY ZA WYRZĄDZONE MARIANOWI SZKODY I NARUSZENIE JEGO DÓBR OSOBISTYCH KOMORNIK JAKUBIUK, WYPŁACIŁ MU SPORE ODSZKODOWANIE - WSZAK KAŻDY POWINIEN PONIEŚĆ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA POPEŁNIONE PRZEZ SIEBIE PRZESTĘPSTWA.
Więcej:
- Komornicy
- Więcej praw dla wierzycieli mniej dla komornika w nowelizacji ustawy o
komornikach sądowych i egzekucji.
- Komornicze przekręty - o ich skali ich oszustw dowodzi fakt, że katowicki komornik sądowy Henryk Grzesiak miał na swych kontach kwoty ok. 9 milionów złotych!!!
Polecamy
w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Sprawy tematyczne poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Komentowanie nie jest już możliwe.