opublikowano: 26-10-2010
Oświęcim - a w Starostwie
Powiatowym w Oświęcimiu biegli po znajomościach dowolnie zmieniają
granice działek - informacje z listów od czytelników.
Prośba o pomoc
W dniu 26.10.2007 r. poszłam wraz z moją mamą Haliną M. do Starostwa Powiatowego w Oświęcimiu i w dziale geodezji stwierdziłam że operat nr 453/2002 został przerobiony. Brak w nim było szkicu sytuacyjnego, zostały naniesione poprawki a pieczątki były czarne skserowane, a na jednym z dokumentów podpis geodety na skserewanej pieczątce był napisany ołówkiem. Zostały naniesione przeróbki, których wcześniej nie było, nasza działka nr 2322/3 uległa zmniejszeniu natomiast działka sąsiada nr 2322/5 zwiększyła się o 3 m. Oczywiście te zmiany zostały wprowadzone na naszą niekorzyść. W chwili obecnej toczy się przed Sądem Rejonowym w Oświęcimiu postępowanie dotyczące tych dwóch działek nr 2322/3 i 2322/5.
Interweniowałam z siostrą u p. naczelnik Katarzyny Huptys i zapytałam dlaczego nie ma tego szkicu sytuacyjnego? A p. naczelnik stwierdziła, że „jeżeli teraz tego szkicu nie ma tzn. że tego szkicu w tym operacie nigdy nie było”, a z mojej rodziny widziały go 4 osoby i dodatkowo p. Sabina z geodezji. Zapytałam również p. naczelnik Huptys, gdzie są oryginalne dokumenty z czerwonymi pieczątkami, w odpowiedzi usłyszałyśmy z siostrą, że ona oryginały ma, gdzie indziej, bo dużo ludzi przegląda te nasze operaty (co jest bardzo dziwne?!).
P.
naczelnik pokazała nam dodatkowo operaty nr 67/1988 i 148/1992, jeszcze
do piątku 26.10.2007 r. były w nienaruszonym oryginalnym stanie i z p.
naczelnik dokonałyśmy przeglądnięcia i zapoznania się z treścią i mapkami
operatu 67/1988,
a 148/1992 przeglądnęłyśmy.
W dniu 29.10.2007 r. w operacie nr 67/1988 pojawił się dokładnie wyrysowany szkic z wszystkimi obliczeniami i wymiarami oby dwóch działek (a w oryginalnym dokumencie były wymiary tylko działki nr 2322/5, a działka nr 2322/3 miała zaznaczone kółeczkami, że rury były wbite bez żadnych wymiarów. Zapytałam o to p. Huptys w dniu 26.10.2007 r. czemu nasza działka nie ma wymiarów, a rury są zaznaczone, p. naczelnik odpowiedziała, „że nasza działka nie była przedmiotem mierzenia i dlatego nie ma wymiarów”).
W operacie nr 453/2002 w dniu 26.10.2007 r. stron było ok. 61 lub 62, bo ilość tych stron w tym dniu parokrotnie podkreślała p. naczelnik i że są wszystkie, gdy pytałam o brak szkicu sytuacyjnego. W poniedziałek 29.10.2007 r. ilość stron uległa zmniejszeniu do 55 lub 56 str. Dziwne jest to, że operat nr 453/2002 uległ przez parę dni wolnych skurczeniu (został już dwukrotnie przerobiony) i wszystkie operaty w ciągu tych kilku dniu uległy zmianie, gdyż wszystkie przez tyle lat i do dnia 23.10.2007 r. (453/2007), a operaty 67/1988 i 148/1992 (do dnia 26.10.2007 r.) były w nienaruszonym, oryginalnym stanie i które miały takie pozostać.
Wszystkie te dokumenty uległy zmianie po wizycie w dniu 23.10.2007 r. u naszego adwokata Jana J., gdyż nie zgadzaliśmy się z opinią biegłego geodety Pawła Zelwerta, podając, że dokumenty w geodezji przedstawiają, co innego sprzecznego z opinią biegłego, a korzystnego dla nas.
Będąc w dniu 26.11.2007 r. znowu w tych wszystkich operatach nastąpiła zmiana, dołożone nowe strony, mapki, obliczenia i protokoły. W dniu 29.11.2007 r. już w operacie nr 67/88 wróciło parę starych nieprzerobionych stron. P. z-ca naczelnika Wioletta Nowak powiedziała, że będzie pobierać opłaty w wysokości 40 zł za każdy operat, bo za często chodzę przeglądać te operaty.
Proszę jeszcze wziąć pod uwagę to, iż za każdym razem udając się do Starostwa Powiatowego w Oświęcimiu do Wydziału Geodezji, Kartografii i Gospodarki Nieruchomościami wszystkie te operaty (nr 453/2002, 148/1992, 67/1988) ulegają zmianie, co jest odnotowane w zeznaniach w Komendzie Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Policja nawet nie zabezpieczyła śladów i nie zrobiła ksero tych operatów, a w ciągu miesiąca uległy one zmianie już czterokrotnie.
Nikt nam nie chce pomóc, jesteśmy zostawieni sami
sobie i w poczuciu, że dzieje nam się krzywda i w ogóle nikt nie chce się
tym zainteresować, i że zostaliśmy oszukani
i przez policję i przez urząd, a także geodetów, bo te dokumenty geodezyjne
są przerabiane na naszą niekorzyść. Działka nasza uległa zmniejszeniu o 3
metry, a być może nawet o więcej!
Proszę o pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy i o dokonanie zbadania dokumentacji geodezyjnej, jak również sprawdzenie kiedy te dokumenty zostały zrobione, potrzebna jest do tego ekspertyza.
Bardzo proszę o wyjaśnienie tej sprawy.
Monika M.
Zgodnie z USTAWĄ
- PRAWO PRASOWE
(Stan prawny na dzień 01.03.2004 r. USTAWA z dnia 26 stycznia 1984 r. (Dz.
U. z dnia 7 lutego 1984 r.)
REDAKCJA AFERY PRAWA
Wybrane sprawy interwencyjne:
Biegły geodeta i numer "na starą mapę" - z cyklu patologie sądowe.Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" - Niezależne
Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.