opublikowano: 26-10-2010
Czy brak wymiaru sprawiedliwości unicestwia rozwój Polski? Komentarz do konferencji Centrum im. Adama Smitha 4 listopada 2009r.
Jak
czytelnicy być może zauważyli, porównanie tytułu tego artykułu z
poprzednim, sugeruje rozbieżność co do tematu konferencji zorganizowanej
przez Centrum im. Adama Smitha. Przyczyną tej rozbieżności była zapewne
polityczna poprawność organizatorów. W mailowych zawiadomieniach o
konferencji jako temat podawano „brak wymiaru sprawiedliwości” jednak już
w wieczorem w dniu poprzedzającym spotkanie na stronie internetowej Centrum
widniał temat „Czy zapaść wymiaru sprawiedliwości hamuje rozwój
Polski?” Pierwsza wersja była ewidentnie zbyt prowokacyjna i nazywała rzeczy
po imieniu. Pomimo całej retoryki, działacze Centrum są częścią
establishmentu, mają swoje posady i nie mogą przesadnie bruździć.
Ciekawe
jednak, że Rzecznik Praw Obywatelskich, główny gość konferencji,
konsekwentnie trzymał się wersji o braku wymiaru sprawiedliwości. Niewątpliwie
wiedział co mówi, gdyż dowodów działania owego mafijnego tworu,
eufemistycznie zwanego „wymiarem sprawiedliwości”, doświadcza na co dzień.
Mimo tych doświadczeń nie był w stanie nic sensownego zaproponować, poza
stwierdzeniem, że Polska bije rekordy pod względem liczby sędziów na sto
tysięcy mieszkańców. (26 sędziów w Polsce w porównaniu z 7 sędziami w
wielkiej Brytanii).
Ani
od Rzecznika ani do panelistów nie usłyszeliśmy słowa o mafijnym charakterze
wymiaru, może z wyjątkiem tego, że jest to jedyna władza w Polsce nie
pochodząca z żadnego wyboru i nie podlegająca jakiejkolwiek kontroli społecznej.
Nie było mowy o powszechnej korupcji wymiaru i rozbojach, o regularnym
fabrykowaniu oskarżeń i rozbijaniu rodzin. Żaden z zaproszonych panelistów
nie zauważył rzeczy oczywistej, że wymiar sprawiedliwości jest częścią
(być może nawet główną) aparatu władzy i zachowaniu tej władzy służy
tak zwane prawo i praktyka sądownicza. Według mnie, myli się ten, kto
twierdzi że polskie prawo jest dziełem idiotów. Olbrzymia ilość
drobiazgowych ustaw, często nawzajem sprzecznych, ma służyć otumanieniu
ludzi i temu żeby można było zawsze znaleźć stosowny paragraf na
niepokornych. Zwykle, jeśli mamy jeden przepis, tworzony jest zaraz następny
umożliwiające jego obejście. Żeby podać pierwsze z brzegu przykłady:
konstytucyjne prawo do jawności procesu i przeważająca niejawność posiedzeń
sądowych. Inny przykład to dwuinstancyjność postępowania i obchodzenie tejże
poprzez rygor natychmiastowej wykonalności postanowień wydawanych w trybie
niejawnym i nawet bez wiedzy pozwanych. Jest to genialny sposób polskich speców
prawa na legalny rabunek majątków. Konkretny przykład takiego przekrętu podałem
swojego czasu w artykule Iluzoryczne
prawo własności.
Biorąc
pod uwagę wybitną zdolność przedstawicieli polskiego wymiaru sprawiedliwości
do obchodzenia wszelkich przepisów, postulaty zaproponowane przez Centrum,
nawet jeśli będą zrealizowane, nie będą wiele znaczyły bez rzeczywistej
społecznej kontroli wymiaru sprawiedliwości. Kontrolę taką w procesach
karnych może zapewnić jedynie system
ławy przysięgłych z drastycznym ograniczeniem roli zawodowych sędziów w
orzekaniu winy.
Należy
również odebrać wymiarowi prawo dysponowania naszymi majątkami. W tej chwili
sitwa jest faktycznym dysponentem naszego stanu posiadania poprzez system ksiąg
wieczystych w sądach i dostęp do rachunków bankowych. Jednocześnie poprzez
ustawę o ochronie danych osobowych oni mogą o nas wiedzieć wszystko, podczas
gdy my o nich nic. Dlatego oryginały tytułów własności, na wzór anglosaski
powinny być w posiadaniu właścicieli nieruchomości a księgi wieczyste (w
oddzielnym rejestrze niesądowym) byłyby jedynie duplikatami i dodatkowym
zabezpieczeniem tytułów własności. Kwestia ta ma kapitalne znaczenie dla
rozwoju kraju, gdyż trudno sobie wyobrazić rozwój gospodarczy bez gwarancji
prawa własności. W tej chwili gwarancje takie nie istnieją. Oba powyższe
postulaty zostały zgłoszone przez niżej podpisanego.
Z
zaprzyjaźnionych stowarzyszeń, na sali obecny był Krzysztof Chojnacki z
Porozumienia Rawskiego stowarzyszeń ochrony praw ojca, który wypowiadał się
w kwestii łamania prawa przez sądy rodzinne.
Tematem,
który nie został na konferencji poruszony, jest konieczność zniesienia
immunitetu dla urzędników wymiaru. Szczególnie ostro powinno być traktowane
nadużycia władzy i manipulacje sądowe. Oczywiście takie sprawy powinny być
sądzone przez ławę przysięgłych bez zawodowych sędziów. Obecną sytuację
bowiem można jedynie porównać z „Folwarkiem zwierzęcym” Orwella, gdzie
wszystkie zwierzęta były równe lecz świnie równiejsze.
Bogdan Goczyński
Dlaczego
w Polsce potrzebna jest ława przysięgłych?
Psychopaci
i kryminaliści u władzy. Jak sądy niszczą polskie rodziny.
Kontynuatorzy
ubeckich praktyk. Jak prokuratura i sąd w Pruszkowie fabrykują oskarżenia.
Psychopaci
w sądach rodzinnych.
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.