opublikowano: 26-10-2010
RAPORT
WIĘKSZOŚCI - czyli przekręt korupcyjny na tzw. "globalne
ocieplenie".
Według komentatorów, wkrótce może wybuchnąć
olbrzymi skandal korupcyjny, którego rozmiary mogą być większe od skandalu wokół programu "Ropa za żywność",
jeśli okaże się, że straszenie opinii publicznej efektami
efektu cieplarnianego, było tylko pretekstem do wyłudzania olbrzymich
środków finansowych. Szacuje się, że na
badania nad zmianami klimatu - podatnicy
przeznaczali co najmniej 10 mld dolarów rocznie, z czego w większości pieniądze
te szły na udowodnienie tezy o gwałtownym ocieplaniu się klimatu
wskutek działalności człowieka.
W najnowszym
raporcie na temat zmian klimatu 650 najwybitniejszych
autorytetów z
dziedziny nauk o Ziemi podważyło
przypisywanie człowiekowi wywoływanie efektu cieplarnianego.
Najnowszy
231stronnicowy raport firmuje aż 650 sław z
dziedziny meteorologii, fizyki, chemii,
geologii, geofizyki i
ochrony środowiska. Jest to grupa naukowców dwunastokrotnie większa od pracujących
dla Międzynarodowego Panelu
ds. Zmian Klimatu [IPCC?
International Panel on Climat
Change]
przy Organizacji
Narodów Zjednoczonych. Obecnie
coraz mniej akademików popiera badania
prowadzone pod auspicjami tej organizacji.
Skandal stulecia
Raport,
który został złożony pod koniec grudnia 2008 r. w Senacie Stanów Zjednoczonych, ma wpłynąć na politykę wobec
zmian klimatu, nowej administracji powstałej po zeszłorocznych wyborach
prezydenckich za oceanem.
Publikacja
zawiera najnowsze naukowe dane, które podważają dotychczasowe prace IPCC. Według
komentatorów,
wkrótce może wybuchnąć olbrzymi skandal
korupcyjny, którego rozmiary,
mogą być większe od skandalu wokół programu
"Ropa za żywność", jeśli okaże się, że straszenie opinii
publicznej
efektami efektu cieplarnianego,
było tylko pretekstem - do wyłudzania olbrzymich środków finansowych.
Szacuje się, że na badania nad zmianami klimatu podatnicy przeznaczali
co najmniej 10 mld dolarów rocznie, z czego w większości pieniądze te szły
na udowodnienie tezy o gwałtownym ocieplaniu się klimatu wskutek działalności
człowieka.
Tymczasem,
według Światowej Organizacji Meteorologicznej,
rok 2007 był najzimniejszy, a kolejne lata mogą być coraz chłodniejsze.
Ile lat ziemia musi się oziębiać, zanim zrozumiemy, że planeta się nie
ogrzewa? pyta w raporcie dr David Gee,
przewodniczący Międzynarodowego Kongresu Geologicznego.
Dr
Kiminori Itoh z Japonii, członek IPPC nie pozostawia wątpliwości: "Obawy związane z globalnym ociepleniem są
największym skandalem w historii. Kiedy ludzie dowiedzą się jaka jest prawda, poczują się oszukani przez naukę i naukowców”.
„Jestem sceptykiem, globalne ocieplenie
stało się nową religią" -
podsumowuje prof. Ivan Giaever laureat Nagrody Nobla z dziedziny fizyki.
Raport
kwestionuje rzetelność dotychczasowych badań nad
zmianami klimatu. Prognozy IPCC opierają się wyłącznie na modelach
matematycznych, dodatkowo nie uwzględniających np aktywności słońca.
Tymczasem właśnie aktywność słońca powinna być kluczem do
zrozumienia zjawisk klimatycznych. Badania
prowadzone na 750-letnim lodowcu w górach
Ałtaj jednoznacznie stwierdziły, że zmiany w powłoce
lodowcowej były związane z aktywnością słońca. Uczeni
rosyjscy odrzucają też tezę, że efekt cieplarniany powodowany jest
przez dwutlenek węgla.
Naukowcy
zwracają uwagę, że wzrost poziomu mórz
zatrzymał się w 2005 r. Natomiast kluczowe dla dalszych badań
nad zmianami klimatu, będzie włączenie do obliczeń najzimniejszych
terytoriów globu, Syberii. W Kanadzie 68% z
51 tys. naukowców odrzuca obecny kompromis w kwestii efektu
cieplarnianego.
Przekonanie o
apokaliptycznych skutkach efektu
cieplarnianego odrzuciło też 2/3 uczestników
niedawnego Międzynarodowego Kongresu Geologicznego, który miał miejsce
w Norwegii w 2008 r.
Z racji powyższych
faktów międzynarodowa społeczność
naukowa wezwała IPCC, do zaprzestania praktyki bezkrytycznego propagowania poglądu
- o efekcie cieplarnianym wywołanym działalnością
człowieka. Sceptycyzm odnośnie zmian klimatu jest już stale obecny w
amerykańskiej prasie głównego nurtu, nie tylko na łamach konserwatywnego
Washington Post, ale także w liberalnym New York Times.
Jeszcze
niedawno pogląd, że globalne ocieplenie stanowi
największe zagrożenie w historii ludzkości, był niereformowalnym dogmatem. Al Gore w filmie "Niewygodna prawda" posunął
się nawet to stwierdzenia że liczba naukowców kwestionująca
efekt cieplarniany
wynosi
zero. Ekolodzy
swoich adwersarzy oskarżali,
że działają w interesie lobby energetycznego i faktycznie niektóre
działania były finansowane przez firmy prywatne np. koncern ExxonMobile. Były
to jednak środki nie stanowiące nawet ułamka
budżetów dostępnych dla propagujących katastroficzne tezy o skutkach efektu
cieplarnianego.
Obrońcy
środowiska dysponowali bowiem
nieograniczonymi budżetami na które składali się podatnicy
z wszystkich krajów świata.
Czy
prawda jest jednak po stronie tych, którzy mają więcej pieniędzy? - Na szczęście
czas kruszy sumienia ludzi nauki. Dowodzi
tego wypowiedź Dr Joanne Simpson, byłego pracownika NASA, pierwszej
kobiety na świecie, która uzyskała tytuł
naukowy z meteorologii: "Od kiedy nie jestem związana z żadną
organizacją otrzymującą finansowanie, mogę
rozmawiać szczerze. Jako naukowiec jestem sceptykiem [w kwestii zmian klimatu wywoływanych przez człowieka - przyp.
autora]". Dr William M. Briggs, który pracował w Komitecie Prawdopodobieństwa
i Statystyki Amerykańskiego Towarzystwa Meteorologicznego
opowiedział, że wszystkim, którzy podważali
obowiązującą teorię globalnego ocieplenia, spotykał "horror", a
ich zwierzchnicy i wydawcy szokowali nieetycznymi zachowaniami.
Z
tych samych względów szeregi Greenpeace opuścił fiński
naukowiec dr Jarl R. Ahlbeck. Z kolei Stanley B. Goldenberg z prestiżowej
organizacji badającej huragany, kampanię
ekologów prowadzoną w mediach, określił mianem "kłamstwa".
Prof. Geoffrey
G. Duffy z Uniwersytetu Auckland z Nowej
Zelandii, uważa, że podwojenie, lub nawet
trzykrotne zwiększenie obecnych emisji dwutlenku węgla, nie będzie miało
żadnego wpływu na klimat. Portugalski
profesor Dolgado Domingos, uznaje ideologię lansującą niebezpieczeństwo
ze strony dwutlenku węgla, jako "niebezpieczny nonsens" oraz
"instrument
społecznej
kontroli". "Emisje
dwutlenku węgla są bez znaczenia. Wszyscy naukowcy to wiedzą, ale za tą
wiedzę nikt nie zapłaci" - ujawnia Dr Takeda Kunihiko, wiceprezes
Instytutu Nauki i Badań Technologicznych na Uniwersytecie Chufu w Japonii.
Podobnego zdania jest człowiek, który postawił nogę na Księżycu,
astronauta i geolog Jack Schmidt: "Lęk
przed globalnym ociepleniem jest używany jako polityczne narzędzie, służące
zwiększeniu kontroli rządu nad życiem,
dochodami i podejmowaniem decyzji przez Amerykanów".
Z kolei Miklos
Zagoni, prominentny węgierski fizyk i początkowo
entuzjasta Protokołu z Kioto, zmienił zdanie, dochodząc do wniosku, że
jednak natura posiada wystarczająco sprawne mechanizmy, aby utrzymywać się w
równowadze. Zapoznając się z metodologią
prac w IPCC, z tą organizacją pożegnali się
m.in. Dr Philips Lloyd z RPA i holenderski
meteorolog Hajo Smit. Skąd ten odwrót?
- Tłumaczy
to amerykański
fizyk James A.Peden: Wielu
naukowców] szuka drogi do wycofania się z twarzą [z promowania lęku
przed efektem cieplarnianym], tak aby nie zrujnować swoich
naukowych karier". Ostatni z raportów IPCC z 2007 r. odważyło się
podpisać tylko 52 naukowców.
"Ziemia
ochładza się od 1998 r., w przeciwieństwie od prognoz IPCC. Globalne
temperatury dla 2007 r. były najchłodniejsze zarówno od dekady, jak i stu
lat, dlatego globalne ocieplenie, nazywane jest zmianą klimatu" –
ironizuje klimatolog Richard Keen z Uniwersytetu z Kolorado.
Tomasz Teluk - konserwatyzm.pl
PS.
O tym żydowskim przekręcie na kasę pracującego społeczeństwa innych Państw
- w tym Polski pisaliśmy wcześniej w artykule: Globalne
ocieplenie? - szczyt klimatyczny? - pakietowy zakup prawa do emisji CO2 - czyli
dwutlenku węgla ? - to tylko kolejny żydowski przekręt na kasę?
Okazuje się, ze rząd pod przewodnictwem niedouczonego Tuska chętnie z pieniędzy
polskich podatników finansuje Żydów.
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.