opublikowano: 26-10-2010
Józef Piłsudski - Narodziny Najjaśniejszej Dyktatury...

Czemu należy to, moi Panowie przypisać, gdzie szukać tej przyczyny, że temu człowiekowi oddano władzę? Skąd ten dyktator nie naruszający władzy żadnym gwałtem? Za jedną rzecz ten człowiek był witany, za jedną rzecz, mógł on mieć prawa moralne do zajęcia tego stanowiska, za to, moi Panowie, że nosił ten mundur, za to, że był Komendantem Pierwszej Brygady.
Znając historię dyktatur całej ludności, zastanawiałem się nad tem, jak się dyktatury tworzyły. Zwykle drogi są tu dwie: jedna gwałtu narzucania władzy – druga swobodnego wyboru, wyboru ludzi, którzy w chwili ciężkiej, gdy umysły zatrwożone, szukają jednego człowieka, żeby jemu los swój w ręce oddać. Tu nie było ani jednego ani drugiego wypadku. Nie było ani wyboru, nie było też gwałtu. Stał się fakt całkowicie inny, fakt moralnej pracy narodu, znajdującego się co prawda, w wyjątkowej sytuacji położeniu. Ta moralna praca, której dokonał wtedy wielomilionowy naród, jest faktem niezwykłym. Była ona jak gdyby zaprzeczeniem tej smutnej sławy, którą naród nasz miał w przeszłości.
Dyktatorem byłem kilka miesięcy. Postanowiłem zwołanie sejmu, oddanie władzy mojej w jego ręce. Była to moja decyzja. Panowie posłowie, którzy potem nieraz przeciw mnie występowali, zostali wybrani na mój rozkaz, tego rozkazu wysłuchali, wybór przyjęli, na określony przeze mnie termin do Warszawy się stawili. Sejm się zebrał 8 lutego. Otworzyłem go w tym samym mundurze Komendanta I Brygady, nie byłem niczem innem , jak tem, czem byłem poprzednio.
W parę tygodni potem stał się nowy fakt historyczny, nowy akt wybrania mnie w sejmie na Naczelnika Państwa Polskiego i Naczelnego Wodza. Z jednych zaszczytów szedłem do drugich.
Gdyby ktokolwiek miał najśmielszą ambicję, gdyby ktokolwiek chciał władzy, gdyby ktokolwiek szukałby jej w Polsce, to ziszczenie tych marzeń byłoby to stanowisko, które mi wówczas dano, wbrew mojej woli i chęci, bo ja tego nie szukałem, gdyż szukałem czegoś innego. Szukałem wojska i szukałem dla siebie łatwego powietrza.
Dano mi wszystko do rąk. Dla upiększenia mojej pracy, dla honoru i zaszczytu moich dzieci dano mi miano, które u nas dziecko, nieledwie, gdy wymawiać słowo polskie zaczyna wspomina ze czcią – dano mi nazwę „Naczelnika”, imię, które łzy wyciska, imię człowieka, który pomimo, że umarł, żyje zawsze, wielkie imię Kościuszki. Naczelnika, który w jednym ręku władzę cywilną i władzę wojskową ma piastować, któremu wyjątkowe prawa nadano, ażeby mógł w wyjątkowej sytuacji wyjątkową pracę dawać . … (*).”
Józef Piłsudski.
Z przemówienia w lipcu 1923 r. Zaś tytuł pozwoliłem sobie przykleić na pohybel fanatyków demokracji.
Cześć i chwała zwycięzcy Bitwy Warszawskiej. Adam Śmiech.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.