opublikowano: 26-10-2010
Psychiatryczne przekręty pseudo-biegłych udających lekarzy - aktualny stale uzupełniany cykl przedstawiający typowych schizofreników, decydujących o zdrowiu i majątkach ludzi, którzy bez wiedzy za to za kasę wydają opinie niezgodne z prawdą i nie mające nic z fachowością...
2007-02-16, W szpitalu MSWiA ukrywali się gangsterzy
W szpitalu MSWiA, o którym głośno po aresztowaniu znanego
kardiochirurga, od dawna źle się działo. Przed więzieniem ukrył się tam
pruszkowski mafioso - pisze "Życie Warszawy".
- Nie mam sobie nic do zarzucenia - twierdzi Marek Durlik, szef szpitala
MSWiA w Warszawie. Tak reaguje na aresztowanie kardiochirurga podejrzanego
o korupcję i zabójstwo. Tymczasem - jak wynika z informacji gazety - pod
bokiem szefa kliniki już wcześniej dochodziło do alarmujących praktyk:
przyjmowania gangsterów i wystawiania im podejrzanych zaświadczeń. Trzy
lata temu warszawski sąd ostrzegał szefa kliniki o nieprawidłowościach.
Do rządowej kliniki obok ministrów trafiali gangsterzy. Dzięki lekarce
szpitala znalazło się tam łóżko dla mafiosa Roberta B. ps. Bedzio. Również
dzięki opinii lekarza tego szpitala w 1998 roku wyszedł na wolność
boss grupy pruszkowskiej Andrzej Z. ps. Słowik, a później przepadł
tak, że policja musiała go ściągać z Hiszpanii.
Sprawy zaświadczeń wystawione gangsterom przez lekarzy z kliniki MSWiA
bada w "wątku lekarskim" śledztwa dotyczącego gangu
pruszkowskiego Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
W czerwcu 2004 roku do szpitala trafił Robert B. Ominął kolejkę dzięki
dr Monice B. z Kliniki Neurochirurgii. Lekarka przyjęła go w prywatnym
gabinecie i już następnego dnia gangster miał łóżko w szpitalu dla
VIP-ów, czyli przy Wołoskiej. "Bedzio" skarżył się na
dyskopatię, nazywaną chorobą gangsterów. Dr Monika B. wykonała u
niego prosty zabieg, po którym miał się leczyć w szpitalu MSWiA trzy
tygodnie. Jednak pacjentem zainteresował się sąd, który chciał zamknąć
go w więzieniu, by odsiedział wyrok. Skazanego znalazł w rządowej
klinice. Sąd sprawdził zwolnienia "Bedzia" i uznał, że jego
leczenie ma jeden cel: ucieczkę przed więzieniem.
Sąd wysłał do kliniki karetkę, która przewiozła gangstera do więzienia
na Rakowiecką w Warszawie. "Bedzio" odsiedział karę a za
utrudnianie postępowania stracił 200 tys. kaucji - relacjonuje "ŻW".
2007-01-18, Lekarz psychiatra zatrzymany za łapówki
Ordynatora
Samodzielnego Psychiatrycznego Zespołu
Opieki Zdrowotnej w Jarosławiu Antoniego Ferenca, oskarżony o
"lewe opinie" oraz branie łapówek
od pacjentów, zatrzymali funkcjonariusze Wydziału do Walki z Korupcją
Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Sąd w Przemyślu dał mu na początek
trzy miesięczny pobyt w areszcie.
Oczywiście znajdą się tam jeszcze miejsca dla kolejnych nietycznych
schizofreników udających lekarzy psychiatrów :-)
Lekarza ujęto w środę niemal na gorącym uczynku, gdyż policjanci
weszli do jego gabinetu w ślad za pacjentami, którzy wręczyli mu łapówki. - Od pięciorga osób otrzymał on w swoim gabinecie kilkaset złotych. Został zatrzymany w momencie, gdy gabinet opuścił ostatni pacjent - mówi Paweł Międlar z zespołu prasowego rzeszowskiej policji. Policjanci znaleźli wręczone ordynatorowi pieniądze, a także odręczne zapiski dotyczące przyjętych łapówek. Stało się to podstawą do przedstawienia Antoniemu Ferencowi. zarzutów przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej. - Jest to dopiero początek listy osób, od których przyjął pieniądze. Według naszych szacunków obejmie ona kilkadziesiąt nazwisk - dodaje Międlar.
Zatrzymanie ordynatora zamknęło pierwszy etap śledztwa w tej sprawie. Od ośmiu miesięcy policjanci zbierali informacje, z których wynikało, że Antoni F. regularnie przyjmuje korzyści majątkowe od pacjentów. Za pieniądze pomaga uzyskać renty, wystawia zwolnienia, przepisuje leki.
Lekarz brał nie tylko pieniądze. Kiedy policjanci weszli do jego gabinetu, stwierdzili, że od jednego z pacjentów wziął także kurczaka, 30 jaj i słoik marynowanych grzybów. Zatrzymano też pacjentów, którym postawiono zarzut wręczenia korzyści majątkowych.
Ciekawe jaką sobie wystawi sobie opinię psychiatryczną
przebiegły biegły. Tylko schizofrenia czy coś więcej? Jak ten
pijaczyna wytrzyma w areszcie bez alkoholu?
Niewątpliwie swój udział w nakryciu psychiatry oszusta ma redakcja AFERY
PRAWA zgłaszając prokuraturze i opisując jego przekręty.
Sporo pracy włożył też
poseł Nowak.

Fot. Tomasz Gzell (PAP)
Na 8 lat więzienia skazał wczoraj Sąd Rejonowy w Warszawie
znanego psychologa Andrzeja Samsona. Dodatkowo ma on na 10 lat zakaz
wykonywania zawodu psychologa.
Zamknięty dla publiczności proces trwał od lata 2005 r. Samson
został oskarżony o "doprowadzanie nieletnich poniżej lat 15
do poddania się innym czynnościom seksualnym" i udostępnianie
im treści pornograficznych oraz utrwalanie pornografii dziecięcej.
Grozi za to do 10 lat więzienia. Prokuratura żądała 9 lat więzienia,
obrona - uniewinnienia. Sąd uznał psychologa za winnego wszystkich zarzutów i wymierzył
łączną karę 8 lat więzienia. Nałożony przez sąd na Samsona 10-
letni zakaz wykonywania zawodu psychologa zacznie się liczyć dopiero
od dnia, gdy wyjdzie on na wolność. Wyrok nie jest prawomocny.
Prokuratura raczej nie będzie składała apelacji. Odwołania od
wyroku nie wyklucza natomiast obrona.
Nowy
wątek w śledztwie dotyczącym korupcji w ostrołęckim wymiarze sprawiedliwości
- wyłudzanie rent. Warszawski sąd aresztował dr Annę L., znanego w
Ostrołęce lekarza psychiatrę, pod zarzutem fałszowania dokumentacji, która
do tego służyła.
- Wyłudzanie rent to nowy wątek
w sprawie - mówi prokurator Wojciech Zdanowski. Warszawska prokuratura - jak już
pisaliśmy - od kilku miesięcy rozbija korupcyjny układ w ostrołęckim
wymiarze sprawiedliwości. Chodzi o łapówki w zamian za odroczenia wykonania
kar orzekane w miejscowym sądzie. Pierwsza zatrzymana i aresztowana w tej
sprawie została Maria K. (30 listopada 2005 r.), kierowniczka sekretariatu w sądzie
okręgowym. Do wczoraj zarzuty w tej sprawie usłyszało ok. 40 osób, głównie
tych, którzy dawali łapówki, lub pośredników. Aresztowanych jest 21
podejrzanych.
W tym tygodniu sąd uchylił immunitet sędzi Aleksandrze S. (rozstrzygnięcie
nie jest prawomocne), której prokurator chce także postawić zarzut przyjęcia
co najmniej 22 tys. zł w zamian za "udzielanie rad" i "pomoc w
załatwieniu" odroczenia wykonania kary sprawcy wypadku po pijanemu, w którym
zginęło dwoje młodych ludzi.
Korupcja w sądzie nie byłaby możliwa bez "podkładek", które
tworzyli lekarze. W tej sprawie siedzi ich już sześcioro - dwoje biegłych z
Pruszkowa, psycholog ze szpitala w Łukowie i trzech psychiatrów z Ostrołęki.
Dr Anna L. i jeszcze jedna lekarka mają zarzuty udziału w procederze wyłudzania
rent. - Przestępstwo polegało na tworzeniu wstecznych historii choroby i
fikcyjnym wysyłaniu pacjentów do szpitali. Wynika to nie tylko z przesłuchań,
lecz także z przejętej przez policję dokumentacji - mówi prok. Zdanowski.
48-letnia dr Anna L. była przed kilkoma laty lekarzem orzecznikiem ZUS, a także
biegłym sądowym. Razem z nią zatrzymane zostały trzy osoby, które za pomoc
w załatwieniu renty zapłaciły łapówki. Według ustaleń prokuratury stawka
za uzyskanie renty czasowej wynosiła ok. 1,5 tys. zł, stałej - nawet 3,5 tys.
zł. Prokuratura informuje, że w wątku rentowym w najbliższych dniach
spodziewać się należy zatrzymania kolejnych osób, a potem wyłączenia go do
osobnego śledztwa prowadzonego obok podstawowej sprawy korupcji w ostrołęckim
wymiarze sprawiedliwości.
Trzeci psychiatra z Ostrołęki aresztowany za fałszerstwa
Kolejne
strony dokumentujące nieodpowiedzialne zachowania funkcjonariuszy władzy:
Sędziowie
- oszuści. W tym dziale przedstawiamy medialne dowody łamania prawa przez sędziów
- czyli oszustwa "boskich sędziów". Udowodnione naruszania procedury
sądowej, zastraszania świadków, stosowania pozaproceduralnych nacisków na
poszkodowanych i inne ich nieetyczne zachowania. Czas spuścić ich "z
nieba na ziemię" :-)
Prokuratorzy -
czyli tzw. "odpady prawnicze", śmiecie, najczęściej nieetyczni i
nie dokształceni funkcjonariusze władzy. Aktualizacja na rok 2007.
Prokuratorzy do zwolnienia od razu -
ARCHIWUM
- 2006r
SKORUMPOWANI
SĘDZIOWIE I PROKURATORZY - czyli nie tylko pijackie wpadki
"boskiej władzy" , którzy w końcu spadli na ziemię...:-)
Oszustwa
polityków - przekręty i wpadki znanych "mniej lub więcej" polityków,
czyli urzędników państwowych oszukujących i pasożytujących na narodzie -
stale uzupełniany cykl: POLITYKA WłADZA PIENIąDZ
Policyjne
afery 2007 - handel tajnymi informacjami ze śledztw, narkotykami, wymuszenia
policyjne, pijani policjanci, policjanci terroryzujący własną rodzinę i świadków...
- słowem "psie przękręty".
oszustwa
komornicze - pasożytów społeczeństwa, często typowych chamów i nieuków,
którzy oszukują właścicieli firm, poszkodowanych i wierzycieli oraz w dupie
mają obowiązujące PRAWO
Urzędnicy
państwowi i ich matactwa 2007 - dokumentujemy tu oszustwa urzędników państwowych
takich jak: polityk, wójt, starosta, burmistrz, prezydent, rzecznik - wszelkich
kombinatorów na których utrzymanie pracujące całe społeczeństwo, a którzy
swoje publiczne stanowisko wykorzystują dla swojej prywaty i zysku.
UDOKUMENTOWANE
FAKTY POMYŁEK LEKARSKICH
Krytyka
wyroków sądowych nie jest godzeniem w niezawisłość sędziowską. Nadmiar
prawa prowadzi do patologii w zarządzaniu państwem - Profesor Bronisław
Ziemianin
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
A dla odreagowania
sympatyczne linki dla poszkodowanych przez schorowane organy sprawiedliwości :-))
10
przykazań dla młodych adeptów prawa, czyli jak działa głupota prawników +
modlitwa...
"walczący
z wilkami, szeryf z Bieszczad czyli z impotentnymi organami (nie)sprawiedliwości?"
takie sobie dywagacje Z. Raczkowskiego
Wilk
Zygfryd - CZARNA BIESZCZADZKA RZECZYWISTOŚĆ...
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Janusz Górzyński, Zygmunt Jan Prusiński i sympatycy SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.