Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

AFERY PRAWA POMROCZNOŚC SĘDZIÓW PRUSZKOWSKICH PRZYCZYNĄ EPIDEMII UMYSŁOWEJ SĘDZIÓW WARSZAWSKICH I RESZTY TEGO BADZIEWIA Z CAŁEJ POLSKI...

Granat w ręku wariata - pismo do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego dotyczące podejrzenia epidemii pomroczności w Sądzie Rejonowym w Pruszkowie. 

Przy fałszywych oskarżeniach i po jawnie ustawionym przez Sąd w Pruszkowie procesie, 7 listopada br. w sądzie Okręgowym w Warszawie miała miejsce rozprawa apelacyjna, w wyniku której wyrok skazujący został uchylony a sprawa odesłana do ponownego rozpatrzenia. Problem w tym, że trudno sobie wyobrazić jak Sąd w Pruszkowie, ogarnięty epidemią pomroczności, jest w stanie rzetelnie przeprowadzić ponowny proces i wyjaśnić kulisy oszustwa.  Poniżej przedstawiam list jaki wysłałem w związku z tą sprawą do ministra sprawiedliwości.  

Bogdan Goczyński                                                                                    Dnia 21 listopada 2008r.

Sz.P.
Minister Sprawiedliwości
Zbigniew Ćwiąkalski

Dotyczy podejrzenia epidemii pomroczności w Sądzie Rejonowym w Pruszkowie. Sprawa o sygn. Sądu w Pruszkowie Vk335/06 i Sądu Okręgowego w Warszawie IXka 773/08 

Szanowny Panie,

Niniejszym zwracam się do Pana o spowodowanie rozpatrywania mojej sprawy przez poczytalny sąd poza Pruszkowem. Z dokumentów jakie posiadam, jest ewidentne, że w Sądzie w Pruszkowie ma miejsce epidemia polegająca na zaburzeniu funkcji intelektualnych sędziów. Jest to problem powszechny w polskich sądach, jednakże  w Pruszkowie przybrał on takie rozmiary, że trudno tam znaleźć urzędnika zdolnego do normalnego myślenia.

Poniżej podaję jedynie przykłady z własnego doświadczenia, jednak nie sądzę żebym był wyjątkiem.

1.         31 marca 2006r. zostałem skazany przez asesora Sądu Rejonowego w Pruszkowie, Łukasza Kluskę, w sprawie, na mocy wyroku nakazowego. Jak wiadomo, wyroki nakazowe wydaje się zaocznie, bez rozprawy i mogą one być stosowane jedynie w przypadku gdy wina oskarżonego nie budzi jakichkolwiek wątpliwości. Pomijam przy tym oczywistą niekonstytucyjność owego przepisu w związku z prawem (art. 45 Konstytucji) do jawnego procesu.

Po dwuletniej farsie sądowej, 11 lutego 2008r, ów wyrok nakazowy został podtrzymany przez sędzię Mariannę Kryń-Kosieradzką.

7 listopada br. sąd drugiej instancji uchylił wyrok, ze względu na wątpliwości co do samego oskarżenia, wskazując na jego niespójność, błędy w przesłuchaniach świadków oraz brak uprawnień i wiarygodności biegłego, którego opinia była podstawą aktu oskarżenia. Sprawa została zwrócona do ponownego rozpatrzenia.

Jest jasne w związku z powyższym, że Sąd w Pruszkowie popełnił kardynalny błąd wydając wyrok nakazowy.

2.         Na początku procesu, zanim udowodniono mi winę, zostałem wysłany na obserwację psychiatryczną. Okazałem się że byłem, tak jak twierdziłem, zdrowy.

3.         Dwukrotnie składałem wniosek o wyłączenie sędzi Kryń-Kosieradzkiej ze względu na jej niekompetencję. Wnioski moje zostały odrzucone. Jednakże w wyniku decyzji sądu II instancji, sędzia ta będzie wyłączona ze sprawy z mocy prawa.

4.         Sędzia Kryń-Kosieradzka prawdopodobnie świadomie oparła swój wyrok na opinii „biegłego” o podejrzanej reputacji. Lech Suchcicki, Który wykonał obdukcję, będąca podstawą oskarżenia, okazał się wcale nie być biegłym a jedynie lekarzem o podejrzanej reputacji.

5.           W trakcie procesu, 23 marca 2007r. zostałem napadnięty w sekretariacie sądu przez policję na zlecenie któregoś z sędziów, w celu uprowadzenia mnie. Dodatkowo, skazano mnie, znów poprzez wyrok nakazowy, na grzywnę za nieokazanie dowodu osobistego osobnikom w kominiarkach, mimo że zostałem wskazany i wydany przez urzędniczkę w sekretariacie i osobnicy ci dobrze wiedzieli kogo porywają. Poza tym, zabrali mi oni wszystkie moje rzeczy, włącznie z dokumentami więc ich zarzuty były absurdalne. Po kilku rozprawach i ekspertyzach biegłych, zostałem uniewinniony. Jak widać, sędziowie Sądu w Pruszkowie nie są w stanie ocenić podstawy do stosowania wyroku nakazowego.

6.           Przede wszystkim jednak badanie wariograficzne, jakiemu się poddałem, potwierdziło to, co od początku utrzymywałem, czyli moją niewinność. Świadkowie oskarżenia odmówili poddania się badaniu.

7.         Sprawę moją nadzorował przewodniczący wydziału Tomasz Kobus. Ponieważ nie był on w stanie dostrzec wyżej opisanych nadużyć, a nawet sam je wspierał, wydaje się że choroba dotknęła również jego.

Jak widać do tej pory, wszystkie moje zarzuty w stosunku do Sądu okazały się słuszne a decyzje sędziów błędne. W mojej sprawie była zaangażowanych większość sędziów wydziału karnego Sądu w Pruszkowie i wszyscy oni popełnili żenujące błędy. Dlatego ich stosowność do ponownego rozpatrywana sprawy budzi wątpliwości. Biorąc pod uwagę zakres władzy sędziów, opisaną sytuację można porównać z odbezpieczonym granatem w ręku wariata.

W związku z powyższymi, bardzo poważnym zarzutami, rozsądną rzeczą byłoby rozwiązać Sąd w Pruszkowie a wszystkich urzędników poddać kwarantannie na wypadek, gdyby choroba była zakaźna.

Wobec zaistniałej sytuacji moja sprawa powinna być rozpatrzona w innym sądzie.

Najlepiej jednak byłoby uczynić to, co zrobiłby normalny, zdrowy człowiek: wysłać oskarżycielki i zmieszanych w oszustwo urzędników na leczenie psychiatryczne a sprawę zakończyć, dać mi spokojnie żyć i umożliwić powrót moich dzieci do domu, w którym nie były od ponad trzech lat. Tyle samo czasu nie widziałem się z nimi.

Bogdan Goczyński

Do wiadomości: Afery Prawa, www.aferyprawa.com  

Artykuły związane z tematem:

Sędzia Marianna Kryń-Kosieradzka; wniosek o wyłączenie ze sprawy Vk335/06

Zawiadomienie o przestępstwie w związku ze sprawą Vk 335/06 w Sądzie Rejonowym w Pruszkowie oraz  IVC 2888/05 w Sądzie Okręgowym w Warszawie

Numer na wariata w wykonaniu sądu Rejonowego w Pruszkowie

Porwanie z sądu

Polski wymiar sprawiedliwości przestępcza organizacja psychopatów. 

Wykrywacz kłamstw potwierdza zorganizowane ustawianie spraw.

Niepełnosprawny intelektualnie biegły - Lech Suchcicki, wydaje opinie dla sądu.

Profesjonalizm polskich sędziów

Cała władza w ręce psychopatów

Polecam sprawy poruszane w działach:
 SĄDY   PROKURATURA  ADWOKATURA
 POLITYKA  PRAWO  INTERWENCJE - sprawy czytelników  

Tematy  w dziale dla inteligentnych:  
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

"AFERY PRAWA" 
 
Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
  redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI 
ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA

    uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@poczta.fm  - Polska
redakcja@aferyprawa.com 
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje. 

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Tailynn
04-01-2015 / 15:27
You really saved my skin with this ininamrtfoo. Thanks! iyxctdxzgya.com [url=ypgihhrpbw.com]ypgihhrpbw[/url] [link=dvvneif.com]dvvneif[/link]
~Maskuri
23-12-2014 / 20:16
W1989r jako nieliczny młody człowiek prosiłem swocih" rel="nofollow">zmzolj.com">swocih rf3wniesnikf3w o to aby dobrze a nawet 2x zastanowili się przed oddaniem swocih" rel="nofollow">zmzolj.com">swocih głosf3w na Komicet wyborczy NSZZ,,Solidarnośc,,dlaczego? Bo wiedziałem ze L.W razem zJPII Forsowali w 1980r Nałożenie Embarga na Kraje RWPG,do tego doszło jeszcze Zabujstwo Popiełuszki,ktf3re jak widać obaliło system,ale było to pyrussowe zwycięstwo Solidarności,bo tak naprawdę kościołowi chodziło o Tzw Komisję Majatkową i Konkordat,a nie o prawa Robotnika o ktf3re tak ochoczo walczył no i Przyszedł Plan Balcerowicza i Bielecki,jak grzyby po desczu zaczeły w całej Polsce wyrastać nowe Osiedla Mieszkaniowie zwane dziś ,,Melinami,, i z wielkim Bf3lem trzeba było było patrzeć jak Znane w PRLu Marki typu Diora,Kasprzak czy FSO i FSM są rf3wnane z ziemia a miliony Ludzi trafiały na bruk i Bezrobotne .dzis po tamtej Polsce praktycznie zostały Ruiny i zgliszcza oraz 3 Bilony długu,tyle tylko ze Gierek za 40 Mld$ za długi wybudował FSM,Jelcza Itp,a co wybudowały Elity Solidarności? Konta na Malediwach i pałace dla wnukf3w? co dalej Polsko?
~Larusa
20-12-2014 / 02:15
Czytałem ten artykuł i nie wyjdae mi się aż tak bardzo manipulatorski. Nie wychwala, ale i nie zjeżdża Amway w żaden sposf3b. Moim zdaniem artykuł jest wyważony i wcale nie szkaluje. Pokazuje dobrą i złą stronę. Bo jak wszystko na tym świecie, Amway nie jest idealny. Nie wszyscy w Amway odnoszą sukces, niektf3rzy się nie nadają. Jedni są tak dziwni jak tamto małżeństwo co w trakcie wywiadu wyszło, a inni są tacy, jak Taras, ktf3ry potrafił normalnie się wypowiedzieć. Amway to taki sam system biznesowy jak każdy inny, ma swoje plusy, minusy, dobre i gorsze strony. Niektf3rzy na nim zarabiają, a inni nie potrafią i tracą wydane pieniądze. Takie jest życie i tyle. Na budce z hamburgerami, czy na nieruchomościach też można stracić, albo zyskać. A ocena, ktf3ry biznes jest lepszy zależy od wyłącznie subiektywnej opinii. Bo zarobić można na wszystkim pytanie, czy MY jesteśmy w stanie. Nie ma co się czepiać metaforycznego określenia, że na 99 osf3b 100 odkłada telefon. Tym bardziej, że jest to cytowana wypowiedź. To tak jak oskarżać o znieważenie dziennikarza, ktf3ry po prostu cytuje czyjąś wypowiedź i opinię. A co do rozkwitu Amway obecnie jest nieco stagnacja, bądźmy szczerzy, co miesiąc nie ma dziesiątek tysięcy nowych umf3w Co nie znaczy, że nie ma możliwości rozwoju. Tylko czas pokaże, czy stagnacja jest chwilowa, czy permanentna. A dużo zależy od samych dystrybutorf3w i umiejętności dostosowania się do rynku i naprawienia złego wizerunku, ktf3ry część Polakf3w wciąż ma.Pozdrawiam,Maciek