Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

Roland Pudło - sanocki sędzia - tylko skorumpowany?, czy kolejny bezmózgowiec? (w opracowaniu)

Przygotowując i analizując materiał w sprawie wzajemnych rozliczeń  ze Spółdzielnią Mieszkaniową w Brzozowie, nasunął mi się przykry dowcip: 
Czy wiecie dlaczego mózg sędziowski jest w cenie diamentu?  
- ponieważ wyjątkowo trudno jest go znaleźć...

Cóż, dowcip polega jeszcze w tym, że pudło jest z reguły puste, a zagrożony rak obowiązkowo szczypie... 
I w tej, ósmy rok ciągnącej się sprawie bez trudności uzasadnię ten fakt. 

Spór z prezesem W. Garbińskim Spółdzielni Mieszkaniowej w Brzozowie zaczął się już niecały rok od wynajęcia zdewastowanych pomieszczeń po byłej kotłowni węglowej. [Tak naprawdę, to nikt nie wierzył, że da się tam zrobić sklep z prawdziwego zdarzenia, ale dla Raczkowskiego nie ma rzeczy niemożliwych]. Spółdzielnia nie wywiązała z zawartej umowy najmu - remontu dachu, zmuszając mnie tym samym do poniesienia dodatkowych kosztów jego uszczelniania, ponieważ w czasie deszczów woda kapała na regały z towarami. Jednocześnie, zamiast obiecanego zwolnienia z czynszu - [w modernizacje lokalu zainwestowałem 65tys.zł], prezes wpadł na pomysł, że jeżeli sklep dobrze funkcjonuje, to jemu też się coś z tego należy. (już koniaki nie wystarczały?). Zostały też niezgodnie z zawarta umową wypisane aneksy na kolejne lata, które nie podpisałem, karząc prezesowi po zawodówce i księgowej nauczyć się poprawnego liczenia. Efekt był taki, że zostałem przez niego w jego biurze pobity (sędziowskiego numeru "na dochtora" przecież nie mógł wykonać).  
Po tym incydencie, kiedy tylko był podpity, to nachodził sklep i krzykiem nawoływał klientów do cyt. nie kupujcie u Raczkowskiego, bo on oszukuje... itp. (cóż każdy sądzi po sobie), a prywatnie groził, że mnie załatwi - co dowodzi jego miernoty umysłowej i potwierdza fakty oszustw - fałszowania aneksów, protokołu, itd.
W 1997r uległem wypadkowi, (uraz kręgosłupa - pół roczne leczenie) Garbiński wykorzystał moją chorobę do zabrania kaloryferów z mojego biura i starannego zaizolowania wszystkich rur ciepłowniczych. - Chciał w zimie zamrozić Raczkowskiego? Zresztą, rok później doprowadził nawet do odłączenia prądu. Dlaczego takich popierdolonych nikt nie leczy?
Ten niewykształcony (po zawodówce) prezes uznał [na podstawie swoich błędnych obliczeń], że firma Raczkowskiego coś tam wisi, i dnia 16.04.1996r wniósł do Sądu Rejonowego w Brzozowie "pozew o zapłatę" - sygn.IC31/96. I zaczęła się "zabawa w sprawiedliwy sąd", która trwa do dzisiaj - a więc ósmy rok!!! Jak na razie nic nie wskazuje, żeby się szybko zakończyła - co już jest bez wątpliwości dowodem choroby i impotencji umysłowej sędziów i układów korupcyjnych w sądach. 
Zabawa jest prosta - moje wnioski odrzuca sąd, a ja robię to samo z sądowymi wyrokami nie popartymi faktami i prawnymie uzasadnieniami. Czy zwycięży PRAWO, czy prywata?

Na początku sprawa trafiła np. do znanego nam już sędziego brzozowskiego Janusza Szarka - pierwszy bez mózgu?, czy skorumpowany? Sędzia nie uwzględnia moich wniosków, nic nie rozpatruje - uznaje racje prezesa? - piszę zażalenie, wraca do ponownego rozpatrzenia. Nie chce mi się nawet publikować tych bajek. Powstaje kilka teczek dokumentów. Kolejno robi to samo następny sędzia brzozowski Rafał Leśniak (też znany z innych spraw) i mamy powtórkę z rozrywki. Nie będę tu zanudzać czytelników dziesiątkami pism sądowych, bo komu takie pierdoły chce się czytać.

      Po ostatnim uchyleniu wyroku dnia z 23. 05.2000r - sygn. 147/2000, po prostu z uwagi na stronniczość sędziów wniosłem o wyłączenie z tej zabawy wszystkich sędziów z brzozowa, co po dłuuugich namysłach zostało uznane i w końcu sprawa trafiła do Sanoka i sędziego Rolanda Pudło.
Ponieważ ten sędzia, już wcześniej był mi znany z lenistwa i braku logicznego myślenia, co opublikowałem jeszcze w 2002r, delikatnie nazywając to jego niechlujstwem, profilaktycznie przygotowałem pismo o jego wyłączenie i wniosłem pismo sądowe na co ma zwrócić uwagę.
W całej tej sprawie istotna dla mnie jest analiza prawna  tzw. umowy trójstronnej, na podstawie której pracownicy spółdzielni brzozowskiej włamali się do punktu handlowego, ukradli towar i wynieśli wyposażenie firmy. 
Próbuje swoją własność wyegzekwować już szósty rok kolejno w kilkunastu sądach - aż do Sądu Najwyższego, ale wydanie analizy prawnej tej umowy wyraźnie przerasta kompetencje umysłowe i znajomość prawa? wszystkich sądów (i sędziów?) podkarpackich z Apelacyjnym w Rzeszowie łącznie. I dalej kolejny sędzia robi unik, udaje jak coś rozpatrzyć bez rozpatrywania?

       To, że nic nie wiszę prezesa już wcześniej zostało uznane, a cały skorumpowany zarząd spółdzielni wywalony przez członków SM. Teraz jest problem, kto za to wszystko ma zapłacić? 
Sprawa rozliczenia wzajemnego i rozpatrzenia wzajemnego powództwa wynika z przepisów PRAWA - sprawę założono w 1996r, kiedy ten przepis jeszcze funkcjonował [np. na tej podstawie uznano moje roszczenie do zwrotu kosztów remontu dachu]. Teraz na tej samej podstawie domagam się przez sąd uznania warunków, [zresztą podstawą jest też KC] zawartych w umowach: najmu z 1995r [warunkowany najem na czas określony do 2000r], ewentualnie umowie trójstronnej z 1998r - uwarunkowanej której było otrzymanie zapłaty za sprzedaż towarów i wyposażenia firmy w zamian za rezygnację z najmu.
Sąd ma stać na obronie PRAWA, nie może popierać, czy kryć bezprawia i oszustwa, a spotykam się z tym na okrągło.

Ale przejdźmy do posiedzenia. 
Jest nowy prezes SM, (chyba już trzeci po Garbińskim), który nie ma zielonego pojęcia o sprawie i mu się nie dziwię, jest nowy adwokat spółdzielni, który też nic nie wie w sprawie i sędzia Pudło, podobnież zielony jak cała reszta.  
Sytuacja mogłaby być patowa, gdyby nie to, że sąd krośnieński [
sygn. akt 147/2000 z dnia 23.05.00r] w zwróceniu sprawy do ponownego rozpatrzenia wyraźnie określił zadania dla  sędziego:  

1/ Stwierdzić jaka  była wola stron przy zawieraniu umowy trójstronnej i jaki charakter miała kwoty wpłacone do spółdzielni – zarówno przez J. Zająca, jak i Z. Raczkowskiego?
2/ należy ustalić, czy rozwiązanie /stwierdzenie nieważności / umowy sprzedaży z J. Zającem  miało wpływ na postanowienie umowy trójstronnej?
3/ jaka była rola powoda w zawartej umowie trójstronnej?
4/ ustalenie wysokości opłat, a zwłaszcza czy strony uwzględniły fakt istnienia  ogrzewania, oraz potrącenia kosztów związanych z zainstalowaniem urządzeń grzewczych?  
5/ czy porozumienie trójstronne nie zostało podważone i ma moc prawną?

Oczywiście nic z tego nie rozpatrywał sędzia Pudło. Jak pisałem wcześniej, nie posiada na tyle wiedzy i doświadczenia, czyli po prostu przerasta to jego możliwości umysłowe. 
Żeby nie napracować się i aby "wilk był syty i owca cała" zarządził zwrot powództwa SM i kosztów sądowych Z. Raczkowskiemu.
Oczywiście sam uznał, [zresztą nie pierwszy raz], że jego postanowienie jest "boskie i ostateczne" i nie można  się od niego odwołać. Mamy dowód typowej stronniczości sędziego - brak pouczenia o odwołaniu - a w końcu sąd rejonowy jest zawsze sądem pierwszej instancji. Konstytucja gwarantuje nam dwuinstancyjność sądów - to tak dla czytelników, ponieważ sądy często stosują taki numer.
Poniżej w ramce przedstawiam wypociny sędziego Pudło, no nie całkiem jego - 3/4 jest przepisane z postanowienia krośnieńskiego, a reszta to WIELKIE NIC.

pudlo_wyrok_sm130.s1.gif (15035 bytes) pudlo_wyrok_sm130.s2.gif (38463 bytes) pudlo_wyrok_sm130.s3.gif (45973 bytes) pudlo_wyrok_sm130.s4.gif (49039 bytes) pudlo_wyrok_sm130.s5.gif (46066 bytes) pudlo_wyrok_sm130.s6.gif (46064 bytes) pudlo_wyrok_sm130.s7.gif (12369 bytes)

Logiczne, że nie uznaje "boskiego wyroku" sędziego Pudło i wnoszę apelację - okradziono mnie na 250tys. a sędzia przyznając mi rację daje łaskawie 479.60zł? - paranoja. Ile chce kasy od wyroku zgodnego z PRAWEM i faktami? 

pudlo_wyrok_sm130.apelacja.s1.gif (19734 bytes) pudlo_wyrok_sm130.apelacja.s2.gif (44164 bytes)

I zaczyna się przedstawienie iście cyrkowe pt. "Jak skorumpowany sędzia i sąd działają, żeby nie dopuścić do proceduralnego rozpatrzenia sprawy". Takie postępowanie jest dowodem, że Raczkowski został po prostu sprzedany. Już raz przeszedłem ten cyrkowy numer w wykonaniu sędziego krośnieńskiego Marczuka, który miał zasrany obowiązek orzec w pozwie "o ustaleniu prawa" i też przerosło to jego możliwości umysłowe i znajomość przepisów prawnych. 
Teraz mamy podobny przykład, który publikuję dla tych czytelników, którzy jeszcze wierzą w sprawiedliwość sądów. 

Co jednak robi skorumpowany sędzia? - robi z siebie idiotę, czyli "numer na błędy formalne". 
Na początku, z datą 25.11.04r otrzymuje zarządzenie z zapytanie, o to co jest od początku w aktach sprawy - czyli o wartość sporu. Takie działanie sędziego jest potwierdzeniem, że daleko w dupie miał czytanie akt - co jest typowe dla pracy sędziów. 
Ale to idiotyczne zapytanie ma co innego na celu: na odpowiedz mamy 7 dni. Brak odpowiedzi w terminie powoduje, że automatycznie zostajesz załatwiony i mając rację, Twoja sprawa zostaje wrzucona do kosza. Ale nie ze mną te stare numery.   
W terminie odpowiadam sędziemu:

pudlo_wyrok_sm130.apelacja.wartosc.s1.gif (25263 bytes) pudlo_wyrok_sm130.apelacja.wartosc.s2.gif (29696 bytes)


Następnie  dostaję pismo sądowe z dnia 07.12.04r o wniesienie opłaty od apelacji w kwocie 111,60zł. Pomimo, że nie mam dochodów i korzystam ze zwolnienia z opłat, pożyczam kasę od rodziny i terminowo wnoszę zapłatę. Chce, żeby ta sprawa jak najszybciej się zakończyła, a wniosek o zwolnienie z kosztów przedłuża sprawę przynajmniej o trzy miesiące. 
Teraz sąd ma obligatoryjny obowiązek przesłać akta do sądu nadrzędnego. 

Nic z tego, te numery nie wyszły - sędzia Pudło robi kolejne podejście. 
W tym celu wysyła 27.01.05r śmieszne zarządzenie, w którym wzywa cyt: " do sprecyzowania złożonego pisma z dnia 22.11.2004r zatytułowanego "apelacja" przez podanie, czy jest to apelacja od całego wyroku, czy też jest to zażalenie na orzeczenie zawarte w wyroku o kosztach"
Widać że sędzia w swej pomroczności umysłowej utracił nawet możliwość czytania, ponieważ w apelacji  jak byk piszę: 

A P E L A C J A

       pozwanego od  Wyroku Sądu Rejonowego w Sanoku z dnia 28.10. 2004r - Sygn. akt I C 130/04, a doręczonego wraz z uzasadnieniem stronie w dniu 10.11.2004r. 

I.   Zaskarżam:  powyższy wyrok  - odnośnie punktu  II wyroku. 

II. Zarzucam: brak ustaleń Sądu Rejonowego w Sanoku zgodnie z wytycznymi wydanymi przez Sąd Okręgowy w Krośnie sygn. akt 147/2000 z dnia 23.05.00r  (w aktach) na skutek apelacji strony z dnia 20.11.1999r od wyroku Sądu Rejonowego w Brzozowie sygn. akt. IC 49/98 z dnia 08.10.99r
– dot. wznowienie postępowania z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej w Brzozowie. 

III. Wnoszę o uwzględnienie wskazań - uchybień sprecyzowanych przez Sąd Okręgowy w Krośnie sygn. akt 147/2000 z dnia 23.05.00r , 
Ponadto w:
1/ piśmie procesowym pozwanego z dnia 14.01.2001r (w aktach)
2/ piśmie sądowym pozwanego z dnia 29.04.2004r. (w aktach) 

IV. Rozpoznanie sprawy trybem jawnym z pouczeniem poszkodowanego.
V . bez koniecznej obecności powoda.
VI. z uwagi na oszustwa powoda i brak dochodów pomówionego – zwolnienie z kosztów sądowych        

i prawidłowo od tego ostatniego punktu powinno się zacząć pisanie zarządzenia przez sędziego, ale tak się nie stało, co dowodzi jego niewiedzy podstaw prawa.
Oczywiście w terminie nie omieszkałem o tym poinformować sędziego Pudło.
Dodatkowo kolejny raz zażyczyłem sobie obecności na posiedzeniach sądowych wizytatora sądowego, ponieważ cały czas czuję się zagrożony nieproceduralnym i stronniczym postępowaniem sądowym.

To pismo przelało odporność psychiczna sędziego, co dowodzi że całkowicie nie nadaje się do wykonywania tego zawodu i nie przeszedł odpowiednich weryfikacyjnych badań psychiatrycznych

Sędzia Pudło z dniem 28.02.05r postanowił samowolnie (nie ma takiego prawa) odrzucić moją apelację. 
Oczywiście, uzasadnił to typowym dla swej niewiedzy prawniczej, bez podstawy prawnej - "laniem wody".  
Kolejny raz udowodnił swoją niekompetencje, stronniczość czy skorumpowanie?  
Logiczne, że na jego postanowienie pisze zażalenie - akurat ja nie mam z tym żadnych problemów - widocznie pomyliłem się z powołaniem :-) 
Logiczne, że wniosłem o wyłączenie sędziego Pudło - w końcu ile kolejnych lat będzie trwała ta zabawa w sąd?  Przy okazji też
(zapobiegliwie)  sędziów krośnieńskich sądu nadrzędnego, którzy z racji pomówienia mojej działalności publicystycznej przez swego prezesa Zbigniewa Dziewulskiego są strona w sprawie i twardo popierają jego nieuzasadnione i nieudokumentowane pomówienia, czym wielokrotnie dali dowody i z czy się nie ukrywają.

pudlo_wyrok_sm130zazal.s1.gif (16941 bytes) pudlo_wyrok_sm130zazal.s2.gif (33530 bytes)

Na moje zażalenie dostaję kolejne zarządzenie z dniem 18.03.05r - o określenie każdej osoby (tożsamości) sędziego którego wniosek dotyczy, oraz wskazać należy zindywidualizowane przyczyny wyłączenia - w stosunku do danego sędziego.
W ten numer z wyłączeniem sędziów bawiłem się kila razy. Stała lista niekompetentnych sędziów krośnieńskich jest zamieszczona w necie. Na stronach są podane uzasadnienia - wystarczy wpisać do dowolnej wyszukiwarki imię i nazwisko sędziego, a gwarantuję że moje strony będą na pierwszym miejscu w jego (a może moich :-) osiągnięciach.
Sytuacja jest taka, że sędziowie składając na mnie zawiadomienie do prokuratury "czują się pomówieni", jeżeli ja jednak składam wniosek o wyłączenie takiego sędziego, to pisze, że już nie "czyje się obrażony publikacjami" i nie pozwala się na wyłączenie - czyli mamy typowy przykład schizofrenii. Należy dodatkowo zauważyć, że sędziowie sami na siebie rozpatrują wnioski o wyłączenie, co oczywiście jest paranoją.
Żeby nie przedłużać tej zabawy w nieskończoność, w odpowiedzi zdałem się na etykę sędziowską.

pudlo_wyrok_sm130.apelacja.wyloncz.s1.gif (29444 bytes) pudlo_wyrok_sm130.apelacja.wyloncz.s2.gif (29847 bytes)

Niestety, etyka sędziowska to tylko teoria daleka od praktyki. 
W odpowiedzi otrzymałem dziwne pismo podpisane przez sanocką trójcę: SSR Janusz Hatylak, SSR Krystyna Twardak-Terlecka i SSR Aldona Helińska, która już zresztą wcześniej opisałem na stronach za mataczenie w sprawach. Ich mętnych wyjaśnień żaden prawnik nie jest w stanie zrozumieć.
Na takie głupoty nie miałem siły odpisywać. 
Czy będzie to podstawą wyrzucenia do kosza apelacji?  
Już pół roku akta nie mogą przejść z jednego sądu do drugiego, a potem piszę się, że to ja utrudniam pracę sędziom.
W tej sprawie już wysłałem pisma do Rzecznika Praw Obywatelskich i też zastały olane. Skargę wysłałem też do Strasbourga. Niestety, na tą klikę nie ma rady.
Mam nadzieję, że nowy rząd PiS-u weźmie się za tych pasożytów i w końcu PRAWO w Polsce zacznie coś znaczyć. Ja przynajmniej już ich nauczyłem, że powinni dawać pod każdym pismem pouczenie.
Mam jeszcze parę możliwości prawnych, tak że ta zabawa potrwa jeszcze parę lat - będę informował swoich czytelników.
I na koniec wypociny  sędziów sanockich - jasne, papier przyjmie każdy kit :-) cdn.

pudlo_wyrok_sm130.apelacja.wyloncz.odp.s1gif.gif (24606 bytes) pudlo_wyrok_sm130.apelacja.wyloncz.odp.s2gif.gif (33355 bytes) pudlo_wyrok_sm130.apelacja.wyloncz.odp.s3.gif.gif (10324 bytes)

Uwagi osobiste...
Bez wątpienia dostało się w tej publikacji sędziemu R. Pudło. Może nawet nie jest aż tak winny,  ale tak wygląda sprawa z mojego punktu widzenia. W tej sprawie nie mniej winni są sędziowie brzozowscy: Janusz Szarek, czy Rafał Leśniak od których zaczęło się to bezprawie. Swój udział w tym przekręcie mają też sędziowie rzeszowscy (np. boski Petruszewicz) i krośnieńscy (np. Bartnik). Istotne jest, że błąd jednego sędziego nie jest w stanie naprawić inny i to jest dowodem choroby organów (nie)sprawiedliwości. 
Czy mam prawo osądzać sędziów, poniżać, naśmiewać się z ich niekompetencji i publikować te fakty?
Jak najbardziej, mam 50 lat, doświadczenie życiowe i wiedzę. Całe życie postępowałem uczciwie, prowadziłem własną firmę, nie miałem problemów z prawem do czasu oszukania mnie przez prawnika J. Zająca. Swą wiedzę prawną wykorzystał on do oszukania mnie. Ja swoją techniczną wiedzę i umiejętności wykorzystuję do nagłośnienia nieetycznych i często pozaproceduralnych działalności prawników. Zostałem upokorzony przez organa władzy, tak więc mam prawo walczyć o swoją własność tymi samymi metodami - upokarzać cały system który wyrządził krzywdę mnie i mojej rodzinie.
Istotne jest, żeby znikła prywata w sądach, żeby osoby mające sprawy wiedziały jak działa ten system, żeby  mogły uniknąć takich manipulacji prawnych z jakimi ja się spotkałem, żeby nie było więcej poszkodowanych przez skorumpowanych sędziów i prokuratorów. Muszą mieć pewność, że wszelka ich prywata i nieetyka zostanie nagłośniona medialnie. To środowisko samo nie jest w stanie się wyleczyć, tak więc potrzeba im specjalisty - Raczkowskiego, który postara się uleczyć schorowane organy (nie)sprawiedliwości... :-)

Zapraszamy sędziów i adwokatów zamieszanych w przekręty do "czarnej listy" Raczkowskiego... miłego towarzystwa wzajemnej  adoracji ... 

www.aferyprawa.com - Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY - KORUPCJA - BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich 
i Walki z Korupcją.
prowadzi: (-)  ZDZISŁAW RACZKOWSKI.
Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. 
    uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: Z.Raczkowski@aferyprawa.com 

WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z  Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ 
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. 
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.
ponadto Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~NBA Canotte 2016
14-05-2016 / 11:43
www.2016nbacanotte.com/ NBA Canotte 2016 www.lefenil.fr/ Chaussures NIKE www.icefandom.com/ NHL Jerseys www.06annonces.fr/ Nike Air Max pas chers www.computer-slave.fr/ Nike Air Max pas cher www.3610.fr/ Chaussures Nike Air Max 90 www.vitameen.fr Nike Air Jordan