opublikowano: 26-10-2010
"Grupa trzymająca władzę" , czyli GTW
według
posła PiS Zbigniewa Ziobro - FAKTY - PRZEBIEG PROCESU LEGISLACYJNEGO.
Leszek Miller pełniący funkcję prezesa Rady Ministrów RP, w
okresie od grudnia 2001 r. do lutego 2002 r. inspirował działania naruszające
art. 7 oraz art. 146 pkt 1 Konstytucji RP, art. 34 ust. 1 ustawy z 4 września
1997 r. o działach administracji rządowej (Dz.U. z 1999 r. Nr 82, poz. 928 z późn.
zm.) oraz art. art. 7 ustawy z 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Ministrów (Dz.U. z
1999 r. nr 82 poz. 929 z późn. zm.) w ten sposób, że wyrażał zgodę na
działania, w wyniku których osoby do tego nieuprawnione tj. Robert Kwiatkowski,
Włodzimierz Czarzasty oraz Aleksandra Jakubowska inicjowały i opracowywały
politykę Rady Ministrów.
Leszek Miller pełniący funkcję prezesa Rady Ministrów, w
okresie pomiędzy 1 grudnia 2001 r. a 7 stycznia 2002 r. naruszył art. 7 oraz
art. 149 ust. 1 Konstytucji RP w związku z art. 37 ustawy z 8 sierpnia 1996 r.
o Radzie Ministrów (Dz.U. z 1999 r. nr 82 poz. 929 z późn. zm.) oraz art. 5
pkt 1 ustawy o RM w ten sposób, że ustnie polecił szefowi kancelarii Rady
Ministrów, Markowi Wagnerowi, upoważnić sekretarza stanu w ministerstwie
kultury Aleksandrę Jakubowską do prowadzenia uzgodnień międzyresortowych
projektu nowelizacji ustawy o RTV, a ponadto w taki sam sposób osobiście upoważnił
A. Jakubowską, podczas gdy jedynym uprawnionym do wydawania takich upoważnień
był minister kultury.
Leszek Miller pełniący funkcję prezesa Rady Ministrów, w dniu
26 czerwca 2002 r. naruszył art. 7 oraz art. 149 ust. 1 Konstytucji RP w związku
z art. 37 ustawy z 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Ministrów (Dz.U. z 1999 r. nr 82
poz. 929 z późn. zm.) w ten sposób, że polecił Aleksandrze Jakubowskiej
prowadzić prace nad autopoprawką, podczas gdy należało to do wyłącznej
kompetencji ministra kultury, w tamtym czasie A. Celińskiego.
Leszek Miller pełniący funkcję prezesa Rady Ministrów, na
przełomie października i listopada 2001 r. naruszył art. 7 Konstytucji RP
oraz art. 17 ustawy o RM, w ten sposób, że ustne upoważnił szefa KPRM M.
Wagnera do ustalania porządku obrad Rady Ministrów, podczas gdy upoważnienie
to było zastrzeżone do wyłącznej, niezbywalnej kompetencji prezesa Rady
Ministrów.
Leszek Miller pełniący funkcje prezesa Rady Ministrów, w dniu
19 marca 2002 r. naruszył art. 7 oraz art. 118 Konstytucji RP, art. 1 ustawy o
RM, § 2 Regulaminu prac RM, w ten sposób, że polecił sekretarzowi Rady
Ministrów Aleksandrowi Proksie, za pośrednictwem szefa kancelarii Rady Ministrów
Marka Wagnera umieścić w porządku obrad Rady Ministrów projekt, z którym członkowie
Rady Ministrów nie mieli możliwości się zapoznać i zgłaszać do niego
uwag, albowiem warunkiem podjęcia kolegialnej decyzji przez Radę Ministrów
jest wcześniejsze zapoznanie się z treścią procedowanego dokumentu, co nie
miał miejsca.
Leszek Miller pełniący funkcje prezesa Rady Ministrów, w dniu
27 marca 2002 r. naruszył art. 7 oraz art. 118 Konstytucji RP oraz art. 1
ustawy o RM, w ten sposób, że przesłał do Sejmu projekt ustawy o RTV, który
nie był inicjatywą ustawodawczą rządu, gdyż w dniu 19 marca 2002 r. stworzył
on warunki braku kolegialnego rozpatrzenia i zdecydowania o kształcie projektu
przez Radę Ministrów, w wyniku czego projekt był prywatną koncepcją
nieformalnej grupy osób pracującej nad projektem.
Leszek Miller, pełniący funkcje prezesa Rady Ministrów, w
okresie pomiędzy 4 a 6 marca 2003 r. naruszył art. 7 Konstytucji RP oraz art.
9 ustawy o RM, przez to, że ustnie upoważnił podsekretarza sekretarza w
ministerstwie kultury R. Skąpskiego do reprezentowania stanowiska Rady Ministrów
w Sejmie w sprawie projektu nowelizacji ustawy o RTV, podczas gdy na podstawie
uchwały Rady Ministrów z 19 marca 2002 r. prawo do reprezentowania stanowiska
rządu należało do wyłącznej kompetencji ministra kultury.
Przedstawione powyżej nieprawidłowości wyczerpują zarówno
znamiona przestępstwa z art. 231 § 1 k.k. (...), jak też, zgodnie z art. 156
Konstytucji, skutkuje odpowiedzialnością przed Trybunałem Stanu.
Ponadto,
Aleksandra Jakubowska pełniąc funkcję sekretarza stanu w
Ministerstwie Kultury, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru od 19
marca do 25 marca 2002 r. popełniła przestępstwo sfałszowania tj.
przerobienia dokumentu rządowego, tj. czyn z art. 271 k.k. w ten sposób, że
poleciła wprowadzić do projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji
zmiany w art. 29 ust. 3, w art. 36 ust. 3 pkt 1 oraz w art. 48a ust. 3 w nowym
brzmieniu nadanym im przez projekt nowelizacji polegające na całkowitej
zmianie treści przepisu art. 29 ust. 3, wykreśleniu słów “lub
czasopisma” oraz uzupełnieniu treści art. 48a ust. 3 o dodatkowe przesłanki
jego stosowania, które nie zostały przyjęte przez Radę Ministrów na
posiedzeniu w dniu 19 marca 2002 r.
Aleksandra Jakubowska pełniąca funkcję sekretarza stanu w
Ministerstwie Kultury, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w
dniu 7 styczniu 2003 roku popełniła przestępstwo usunięcia istotnych zapisów
na komputerowym nośniku informacji, tj. czyn z art. 268 § 2 k.k. oraz przestępstwo
usunięcia dokumentu, którym nie miała prawa wyłącznie dysponować, tj. czyn
z art. 278 k.k. w ten sposób, że poleciła skasować informacje z twardych
dysków służbowych komputerów, które obejmowały korespondencję mającą
charakter służbowy, a dotyczącą m.in. konsultacji związanych z
opracowywaniem projektu nowelizacji ustawy o RTV, w tym projektu rządowej
autopoprawki.
Leszek Miller pełniący funkcję prezesa Rady Ministrów RP,
Aleksandra Jakubowska pełniąca funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie
Kultury, Marek Wagner pełniący obowiązki szefa Kancelarii Prezesa Rady
Ministrów, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wspólnie i w
porozumieniu w okresie od stycznia 2002 do lipca 2002 popełnili przestępstwo
działania na szkodę interesu publicznego przekraczając swoje uprawnienia i
nie dopełniając obowiązków, tj. przestępstwo z art. 231 § 1 k.k. w ten
sposób, że dopuścili się łamania procedury legislacyjnej wynikającej z
przepisów Konstytucji RP, ustawy z 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Ministrów (Dz.U.
z 1999 r. nr 82 poz. 929 z późn. zm.), ustawy z 4 września 1997 r. o działach
administracji rządowej (Dz.U. z 1999 r. Nr 82, poz. 928 z późn. zm.) oraz
Regulaminu prac RM prowadząc prace legislacyjne mające na celu przyjęcie
przez Radę Ministrów projektu nowelizacji ustawy o RTV w dniu 19 marca 2002 r.
oraz projektu autopoprawki do tej nowelizacji w dniu 23 lipca 2002 r., działali
w ten sposób na szkodę interesu publicznego.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy w wysokim stopniu
uprawdopodobnia przedstwione powyżej tezy uzasadniają odpowiedzialność karną
wymienionych wyżej osób oraz odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem
Stanu Prezesa Rady Ministrów Leszka Millera.
Komisja Śledcza, w oparciu przeprowadzone dowody, ustaliła następujący
stan faktyczny oraz dokonała jego oceny
Wiosną 2001 r., krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła
decyzję o przygotowaniu projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. (zeznania
Juliusza Brauna z dnia 8 marca 2003 r., k. 4).
Tymczasem art. 213 Konstytucji RP stanowi, że Krajowa Rada stoi
na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w
radiofonii i telewizji. Ani konstytucja, ani ustawa o RTV nie przewidują dla
KRRiT roli kreowania polityki audiowizualnej w Polsce. Polityka audiowizualna
jako część działu administracji rządowej “kultura i ochrona dziedzictwa
narodowego” należy do domeny Rady Ministrów, a zgodnie z art. 146 ust. 1
Konstytucji RP, prowadzenie polityki wewnętrznej należy do Rady Ministrów.
Tak więc KRRiT nie ma uprawnień do projektowania rozwiązań w dziedzinie ładu
medialnego i przedkładania w tym zakresie inicjatyw. Ani art. 213 konstytucji,
ani art. 6 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji nie stanowią uprawnienia dla
KRRiT – nawet w porozumieniu z prezesem Rady Ministrów – do kształtowania
polityki w zakresie radiofonii i telewizji.
W świetle powyższego projekt nowelizacji ustawy o RTV, przyjęty
przez KRRiT, należy traktować w kategoriach prawnych jako prywatny dokument
Krajowej Rady.
KRRiT miała świadomość, iż nie ma inicjatywy ustawodawczej
(i kompetencji do określania polityki w zakresie funkcjonowania rynku
audiowizualnego w Polsce), dlatego założyła, że propozycje zmian ustawy miały
być przedstawione organowi, któremu takie prawo w myśl konstytucji przysługuje
(zeznania Juliusza Brauna z dnia 8 marca 2003 r., k. 4). Sekretarz KRRiT
Włodzimierz Czarzasty stwierdził wprawdzie, że to raczej nie on był
inicjatorem rozpoczęcia tych prac, jednak uważał to za doskonały pomysł,
ponieważ nowelizacja była według niego potrzebna (zeznania W. Czarzastego
z dnia 19 marca 2003 r., k. 38). Stwierdził, że już rok po objęciu
funkcji członka KRRiT dążył do przeprowadzenia nowelizacji ustawy, nie
spotkał się jednak ze zrozumieniem rządu Jerzego Buzka (zeznania W.
Czarzastego z dnia 20 marca 2003 r., k. 20). W związku z tym rozmawiał z
wieloma osobami spośród politycznych przyjaciół – wśród nich wymienił
Aleksandrę Jakubowską. Starał się wytworzyć atmosferę sprzyjającą
zmianie ustawy, na wypadek zwycięstwa SLD w wyborach parlamentarnych jesienią
2001 roku. Wyraźnie stwierdził, że liczył, iż nowy układ polityczny będzie
bardziej sprzyjający do przeprowadzenia ustawy (zeznania W. Czarzastego z
dnia 20 marca 2003 r., k. 19 - 20). Stwierdzenia te znajdują potwierdzenie
z zeznaniach Danuty Waniek, która przyznała, że w KRRiT panowało powszechne
przekonanie, że nowy układ polityczny po wyborach parlamentarnych 2001 r., da
szanse na przeprowadzenie zamierzonych zmian ustawy o RTV. (zeznania Danuty
Waniek z dnia 28 maja 2003 r. s. 4).
Włodzimierz Czarzasty ujawnił więc, że istniał jakiś plan i
jakaś koncepcja określenia zasad funkcjonowania rynku mediów omówione przez
niego z “politycznymi znajomymi”, w tym z A. Jakubowską, które nie mogły
być zrealizowane za rządów J. Buzka.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaczynała więc dynamizować
swe działania w obliczu spodziewanych zasadniczych zmian na scenie
parlamentarnej i rządowej. W tej sytuacji niektórzy członkowie Krajowej Rady
wykorzystali moment i narzucili własną wizję rynku medialnego. Spowodowali
oni, że ich prywatna wizja i koncepcja została przyjęta jako całej KRRiT, a
następnie przedstawiona prezesowi Rady Ministrów, który niecierpliwie tego
oczekiwał. Przewodniczący Braun tak o tym zeznawał przed komisją:
“W pewnym momencie miałem taką jakby, trudno mi powiedzieć
precyzyjnie, no miałem takie sygnały, że rząd już chciałby wreszcie
otrzymać, Krajowa Rada pracuje, pracuje i nic nie ma. Tak się złożyło, że
pan Włodzimierz Czarzasty powiedział, że miał okazję rozmawiać z ministrem
Nikolskim, szefem gabinetu politycznego, i że ze strony pana premiera jest
oczekiwanie, żebyśmy to szybko zrobili, (....) miałem okazję spotkać pana
premiera i dłuższą chwilę porozmawiać. Wtedy powiedziałem, że ja
rozumiem, że jesteśmy trochę spóźnieni i że wobec tego zobowiązuję się,
że do 15 stycznia będziemy gotowi. Potem rozmawiałem również z panem
ministrem Nikolskim i powiedziałem, że pan premier przyjął ode mnie taką
deklarację, w związku z tym proszę, żeby pan minister Nikolski, o ile to możliwe,
na 15 stycznia wyznaczył termin spotkania z premierem” (zeznania J. Brauna
z 15 marca 2003 r., k. 83, 84).
Prace w KRRiT nad projektem zaczęły się 30 maja 2001 r., kiedy
to przewodniczący KRRiT powołał roboczy zespół, który miał przygotować
propozycje dla KRRiT. Zadaniem zespołu było “uporządkowanie wszelkich zgłoszonych
dotąd koncepcji związanych z nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji,
spisanie propozycji, które są aktualne na dziś i jutro oraz zebranie od
nadawców opinii w tej sprawie” (protokół posiedzenia KRRiT odbytego 6
czerwca 2001 r., k. 2).
Przewodniczący KRRiT formalnie nie konsultował kandydatur osób
do zespołu roboczego z członkami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ale
rozmawiał w tej sprawie z kimś z nich - nie przypomina sobie z kim (zeznania
J. Brauna z 8 marca 2003 r., k. 2).
Zespół składał się z sześciu ekspertów. Zdecydowaną
przewagę uzyskały w nim osoby powiązane z mediami publicznymi, przede
wszystkim z prezesem TVP Robertem Kwiatkowskim. Koordynatorem zespołu roboczego
został Witold Graboś - były senator SLD, członek KRRiT w latach 1995-2001
powołany przez Senat (obecnie prezes Urzędu Regulacji Telekomunikacji i
Poczty). Początkowo miał on być formalnym szefem zespołu, dopiero pod wpływem
nacisków Jarosława Sellina, wspartego przez Waldemara Dubaniowskiego,
formalnie na czele zespołu stanął Juliusz Braun, jednak w praktyce pracami
zespołu kierował i tak Witold Graboś.
Pomysł powołania go na szefa zespołu przewodniczący Braun
konsultował z sekretarzem Włodzimierzem Czarzastym (zeznania J. Brauna z 8
marca 2003 r., k. 15). Juliusz Braun nie wyklucza też, że to sam Witold
Graboś zaproponował mu swoją kandydaturę na stanowisko przewodniczącego
zespołu (zeznania Juliusza Brauna z 8 marca 2003 r., k. 66).
Ponadto Witold Graboś został zatrudniony na czas trwania pracy
w zespole ekspertów w telewizji publicznej przez prezesa Roberta Kwiatkowskiego.
Juliusz Braun zeznał, jakoby nie wiedział o tym fakcie w momencie jego powoływania.
W trakcie zeznań przed komisją śledczą stwierdził, że gdyby o tym wiedział,
nie zatrudniłby Witolda Grabosia w takim charakterze. Z kolei Bolesław Sulik
nie wykluczył, a nawet wręcz zakładał, że wpływ na to, że koordynatorem
prac zespołu roboczego został Witold Graboś, mógł mieć prezes zarządu TVP
SA Robert Kwiatkowski (zeznania Bolesława Sulika z 3 kwietnia 2003 r., k.
88). W wywiadzie dla “Gazety Wyborczej” Bolesław Sulik stwierdził, że
Graboś przewodniczył grupie, ponieważ tak chciał również Robert
Kwiatkowski (“Gazeta Wyborcza” z 18 marca 2003 r.), choć odnosząc
się w trakcie zeznań do swojej wypowiedzi, stwierdził tylko, że zakładał
po prostu istnienie kontaktów między Witoldem Grabosiem a Robertem
Kwiatkowskim, a jego wypowiedź była wynikiem nieostrożnego wyciągania wniosków
ze swojej wiedzy, co do motywów, jakimi kierował się prezes Kwiatkowski (zeznania
B. Sulika z 2 kwietnia 2003 r., k. 13, 14).
Ponadto członkami zespołu zostali:
o
Bolesław Sulik, wówczas członek rady
nadzorczej Telewizji Polskiej SA, zatrudniony również jednocześnie w
Telewizji Polskiej SA, w Agencji Filmowej;
- Karol
Jakubowicz, były przewodniczący rady nadzorczej TVP, wówczas pracownik
Telewizji Polskiej na stanowisku wicedyrektora biura Zarządu TVP i
ekspert przewodniczącego KRRiT, wiceprzewodniczący Komitetu Zarządzającego
do Spraw Mediów Rady Europy;
- Stanisław
Jędrzejewski - były członek zarządu Polskiego Radia SA, w trakcie prac
zespołu pracownik Biura Programowego Polskiego Radia SA, później
kierownik działu analiz w Polskim Radiu, wiceprzewodniczący Europejskiej
Unii Radiowo-Telewizyjnej.
Ekspertem nie związanym
z mediami publicznymi był Andrzej Zarębski - były sekretarz Krajowej Rady,
prezes spółki Andrzej Zarębski i Wspólnicy, zajmującej się doradztwem w
dziedzinie mediów (zeznania Juliusza Brauna z 8 marca 2003 r., k. 17, 18).
Początkowo członkiem
zespołu był również Stanisław Piątek, profesor Uniwersytetu Warszawskiego,
ekspert Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, współautor ustawy o RTV z 1992
roku. W wyniku konfliktu z Włodzimierzem Czarzastym zrezygnował z prac w
komisji (zeznania Juliusza Brauna z 8 marca 2003 r., k. 78).
Czterej członkowie
zespołu byli więc bardzo blisko związani z mediami publicznymi, byli w nich
zatrudnieni, a koordynator zespołu dostał pracę w TVP wręcz bezpośrednio ze
względu na swoją funkcję w zespole. To była oczywista asymetria, ale
przewodniczący KRRiT zeznał przed komisją, że nie rozważał składu zespołu
pod kątem możliwego wpływu poszczególnych jego członków na przebieg prac
zespołu i ich ostateczny efekt (zeznania J. Brauna z 8 marca 2003 r., k. 15).
W trakcie zeznań przed komisją śledczą przyznał jednak, że istniał
konflikt interesów w związku z zaangażowaniem pracowników telewizji
publicznej przy przygotowywaniu propozycji ustawowych (zeznania J. Brauna z 8
marca 2003 r., k. 73). Konflikt ten polegał na tym, że pracownicy
telewizji publicznej w trakcie opracowywania projektu zmian ustawy forsowali
koncepcje Roberta Kwiatkowskiego korzystne dla TVP S.A.
W trakcie prac nad
projektem dochodziło do częstych konsultacji z przedstawicielami TVP, w szczególności
z Robertem Kwiatkowskim. W. Czarzasty wielokrotnie w trakcie prac nad projektem
spotykał się z prezesem TVP Robertem Kwiatkowskim, a ich rozmowy dotyczyły
kwestii ściśle związanych z przygotowywanym projektem (zeznania W.
Czarzastego z 20 marca 2003 r., k. 18). Ponadto członkowie zespołu ekspertów
często spotykali się w siedzibie TVP, omawiając sprawy związane z telewizją
publiczną (zeznania A. Zarębskiego z 4 kwietnia 2003 r., k. 5).
Na nadreprezentację
w zespole ekspertów osób związanych z Robertem Kwiatkowskim i z interesami
mediów publicznych zwracał uwagę członek KRRiT Jarosław Sellin, podkreślając
to, że przewaga “lobbystów interesów mediów publicznych" sprawi, iż
zostanie przygotowany projekt zadowalający te media, ale niezadowalający media
prywatne (zeznania J. Sellina z 13 maja 2003 r., k. 8), i z tych względów
zgłosił on, jako jedyny, sprzeciw w stosunku do całego składu zespołu.
Tak więc powołany
zespół składał się z ludzi gwarantujących przygotowanie rozwiązań
zgodnych z koncepcją opracowaną przez Włodzimierza Czarzastego i Roberta
Kwiatkowskiego, jak się później okazało - w porozumieniu z Aleksandrą
Jakubowską. Włodzimerz Czarzasty uchodził za nieformalnego lidera dominujących
w KRRiT osób związanych z SLD. Oceniając rolę W. Czarzastego przy pracach
nad projektem sam R., Kwiatkowski przyznał: “to KRRiT była inicjatorem tej
ustawy, a pan Czarzasty odgrywa tam kluczową rolę” (zeznania R.,
Kwiatkowskiego w prokuraturze okręgowej w Warszawie z 14 stycznia 2003 r., k.
6).
Zespół rozpoczął
prace 6 czerwca 2001 r. (protokół posiedzenia KRRiT odbytego 6 czerwca 2001
r., k. 2). Jednym z uczestników w trakcie prac zespołu była dyrektor
Departamentu Prawnego Janina Sokołowska, która redagowała przyjmowane
propozycje, również po przekazaniu przez zespół projektu Krajowej Radzie (zeznania
J. Sokołowskiej z 18 marca 2003 r., k. 22, 58, 91).
Na uwagę zasługuje
fakt, że na początku prac zespołu roboczego Witold Graboś i Bolesław Sulik
byli zwolennikami ich utajnienia, czego jednak wobec sprzeciwu Andrzeja Zarębskiego
nie przeprowadzono (zeznania J. Sellina z 13 maja 2003 r., k. 9).
J. Braun stwierdził,
że początkowo zmiany ustawy miały mieć charakter jedynie porządkowy,
dopiero w trakcie prac zespołu roboczego pojawiły się propozycje
fundamentalnych zmian w ustawie o RTV (zeznania J. Brauna z 8 marca 2003 r.,
k. 65).
Tak więc wbrew wcześniejszym
założeniom, prace zespołu roboczego przekształciły się w prace koncepcyjne
pociągające za sobą dalekosiężne, merytoryczne zmiany w ustawie.
Już na samym początku
prac zespołu ekspertów, prof. Piątek przygotował, na prośbę W. Grabosia
propozycję do zapisów antykoncentracyjnych dające KRRiT wyłączność
decydowania o pozycji dominującej na rynku mediów z pomięciem UOKiK.
Przygotowane propozycje, zawierające m.in. 20% próg koncentracji dla gazet ogólnopolskich,
nie były w ogóle dyskutowane podczas prac zespołu ekspertów. Zostały jednak
włączone, bez wiedzy prof. Piątka, w ostatecznym materiale przekazanym przez
W. Grabosia członkom KRRiT.
(protokół
posiedzenia KRRiT z 10 lipca 2001 r., k. 3; zeznania S. Piątka w Prokuraturze
Apelacyjnej w Warszawie z 15 kwietnia 2003 r., k. 2 – 3; art. 36 ust 3 pkt 3
projektu nowelizacji przygotowanego przez zespół ekspertów, w aktach sprawy).
W. Graboś na
posiedzeniu KRRiT poświęconym prezentacji projektu zespołu ekspertów poprosił
o odłożenie dyskusji nad przepisami dotyczącymi pozycji dominującej,
informując, że zostaną one zmienione (protokół z posiedzenia KRRiT z 29
października 2001 r., k. 6). Przepisy te na posiedzeniu 27 listopada zostały
poddane krytyce, wskazano konieczność ich daleko idącego złagodzenia (protokół
z posiedzenia KRRiT z 27 listopada 2001 r., k. 16, 17). W tej sytuacji Włodzimierz
Czarzasty zaproponował przygotowanie propozycji tych zapisów (protokół z
posiedzenia KRRiT z 27 listopada 2001 r., k. 17). Dyskusja i decyzja w
sprawie kształtu przepisów antykoncentracyjnych była jednak dwukrotnie odkładana
(protokół z posiedzenia KRRiT z 14 grudnia 2001 r., k. 12; protokół z
posiedzenia KRRiT z 3 stycznia 2002 r., k. 10). W tej sytuacji KRRiT na
posiedzeniu 4 stycznia przyjęła propozycję Włodzimierza Czarzastego, że to
on w porozumieniu z Lechem Jaworskim zaproponuje na posiedzeniu 7 stycznia
Krajowej Radzie nowe brzmienie tych regulacji. W. Czarzasty argumentował, że
przepisy antykoncentracyjne należy opracować, aby ująć w ramy prawne sposób
kształtowania docelowego ładu medialnego. Wskazał przy tym na dyskusje związane
z tym, czy Agora dysponująca dużym kapitałem może kupić Polsat bądź Radio
Zet. Stwierdził ponadto, że z jego rozeznania wynika, że koalicja rządowa ma
“dużą ochotę” na stworzenie przepisów antykoncentracyjnych (protokół
posiedzenia KRRiT z 4 stycznia 2002 r., k. 19, 20). Wypowiedź ta świadczy
o tym, że W. Czarzasty pozostawał w stałym, nieformalnym kontakcie, z
kompetentnymi w zakresie polityki audiowizualne przedstawicielami rządu L.
Millera. Ostatecznie Włodzimierz Czarzasty i Lech Jaworski nie doszli do
porozumienia. Włodzimierz Czarzasty sam przygotował przepisy
antykoncentracyjne, bowiem Lech Jaworski nie aprobował w pełni jego poglądu w
zakresie tej regulacji (zeznania W. Czarzastego z 20 marca 2003 r., k. 24).
KRRiT dyskutowała
nad tą propozycją dopiero 14 stycznia 2002, a więc na dzień przed
przekazaniem projektu premierowi. Przepis budził kontrowersje w KRRiT,
przewodniczący J. Braun stwierdził m.in., że ma duże wątpliwości co do
tych zapisów i uważa, że nie ma argumentów, które byłyby za wprowadzeniem
tak radykalnych ograniczeń, wyraził wątpliwość, czy KRRiT powinna w ogóle
zajmować się kwestią krzyżowania mediów, zwracał uwagę na brak analiz
ekonomicznych (protokół posiedzenia KRRiT z 14 stycznia 2002 r., k. 4).
W. Czarzasty
zaproponował własne przepisy dotyczące radia, w zakresie gazet i czasopism
przejął wcześniejsze propozycje prof. S. Piątka (załącznik nr 2 do
protokołu posiedzenia KRRiT z 14 stycznia 2002 r.). Zaproponował więc
rozwiązanie, które już wcześniej zostało przez członków KRRiT poddane
krytyce (protokół z posiedzenia KRRiT z 27 listopada 2001 r., k. 16, 17). Należy
zaznaczyć, że do tych rozwiązań zastrzeżenia miał sam S. Piątek i
traktował je jedynie jako materiał wyjściowy do dyskusji (zeznania W.
Grabosia w Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie z 3 kwietnia 2003 r., k. 3).
Zaproponowany przepis godził bezpośrednio w interesy Agory (Agora dysponuje na
obszarze objętym koncesją udziałem w rynku dzienników drukowanych mierzonym
wielkością nakładu większym niż 20% (zeznania W. Rapaczyńskiej z 5
listopada 2003 r., k. 26). Juliusz Braun, komentując przed komisją śledczą
swoją styczniową wypowiedź, stwierdził:
“Byłem zdania, że,
co prawda, obecne brzmienie tego ustępu 36 artykułu jest niedoskonałe,
natomiast nowa propozycja, zwłaszcza tak szczegółowa, jak została
przedstawiona, wymagałaby bardzo szczegółowej analizy, zwłaszcza analizy
ekonomicznej w konsekwencji dla funkcjonowania rynku, w związku z tym uważałem,
że ponieważ takiej analizy nie przeprowadzono, nie ma powodów wprowadzać
nowelizacji; przepis, co prawda niedoskonały, funkcjonował, nie było powodu
zmian” (zeznania J. Brauna z 8 marca 2003 r., k. 6).
Wobec oporu niektórych
członków KRRiT Włodzimierz Czarzasty zrezygnował z najbardziej
kontrowersyjnej części zapisów antykoncentracyjnych, dotyczącej rynku
prasowego. Pozostały przepisy antykoncentracyjne odnoszące się do rynku
radiowego (protokół posiedzenia KRRiT z 14 stycznia 2002 r., k. 4).
KRRiT zdecydowała się je wprowadzić, mimo braku jakichkolwiek analiz
ekonomicznych dotyczących konkurencyjności oraz konsekwencji tych propozycji
dla funkcjonowania rynku. Przepisy antykoncentracyjne dotyczące rynku
prasowego, w bardziej rygorystycznym kształcie, pojawiły się ponownie w
projekcie skierowanym przez A. Jakubowską do rozpatrzenia przez stały komitet
Rady Ministrów 18 marca 2002 r.
W związku z pracami
w KRRiT nad propozycjami do nowelizacji ustawy o RTV zasadnicze znaczenie miały
pomysły sprzedaży jednego z kanałów telewizji publicznej oraz działania
podejmowane przez Roberta Kwiatkowskiego i Włodzimierza Czarzastego zmierzające
w tym kierunku. Okoliczność ta znajduje oparcie w nagraniu rozmowy Adama
Michnika z Lwem Rywinem, w trakcie której poruszony zostaje temat prywatyzacji
w ścisłym powiązaniu z osobą Roberta Kwiatkowskiego. Podczas rozmowy Lew
Rywin stwierdził, że “początek ustawy to był Czarzasty i Robert, którzy
chcieli załatwić każdy swój interes przy okazji. Robert sprywatyzować dwójkę
(...)” i dalej “Robert wymyślił sobie, że jeśli to pójdzie w tym
kierunku, to już będzie miał łatwiej z prywatyzacją dwójki w przyszłości.”
Prezes Agory Wanda
Rapaczyńska zeznała, że Agora była zainteresowana inwestycją na rynku
telewizyjnych chciała stanąć do ewentualnego przetargu na II program TVP. W
trakcie jednego ze spotkań R., Kwiatkowski poinformował jednak przedstawicieli
Agory, że taka sprzedaż nie wchodzi w rachubę (zeznania W. Rapaczyńskiej
z 18 lutego 2003 r., k. 43; zeznania B. Sulika z 2 kwietnia 2003 r., k. 11, 33;
zeznania R., Kwiatkowskiego z 19 lutego 2003 r., k. 4; zeznania R.,
Kwiatkowskiego z 20 lutego 2003 r., k. 42; zezanania R., Kwiatkowskiego w
Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie z 14 stycznia 2003 r., k. 2).
Sprawa prywatyzacji
programu II TVP była jednak tematem, jaki pojawiał od początku lat 90. Jednym
z pierwszych, który to zaproponował był właśnie Lew Rywin (zeznania J.
Brauna z 8 marca 2003 r., k. 63). Tego typu propozycje zgłaszano w okresie
prac nad założeniami i projektem nowelizacji ustawy o RTV w 2001 i 2002 r.
Osobą, która otwarcie była zwolennikiem prywatyzacji części mediów
publicznych był sekretarz KRRiT W. Czarzasty. To właśnie W. Czarzasty na
etapie prac zespołu ekspertów przedstawił projekt prywatyzacji części mediów
publicznych - “trójki" regionalnej i likwidacji ośrodków regionalnych
jako tej części TVP, która generuje ogromne koszty. Zdaniem Czarzastego,
gdyby KRRiT wyraziła zgodę na stworzenie ze zwolnionych częstotliwości sieć
kanałów, pewno w Polsce znalazłby się kapitał zainteresowany stworzeniem
takiego programu (protokół z posiedzenia KRRiT z 29 października 2001 r.,
k. 21, 22). Propozycja ta wykraczała jednak poza zakres działania zespołu
i W. Czarzasty wycofał ją. Do końca prac w KRRiT pozostał jednak
zwolennikiem prywatyzacji radia publicznego oraz programów regionalnych TVP
(zeznania A. Zarebskiego z 4 kwietnia 2003 r., k. 28; zeznania B. Sulika z 2
kwietnia 2003 r., k. 17; zeznania J. Brauna z 8 marca 2003 r., k. 21; zeznania
W. Czarzastego z 19 marca 2003 r., k. 8, 45).
Zainteresowanie
prywatyzacją części telewizji publicznej wykazywał także inny wpływowy
polityk SLD, ówczesny minister Skarbu Państwa Wiesław Kaczmarek (zeznania
J. Brauna z 8 marca 2003 r., k. 60). Z kolei podczas targów Niptel w Gdańsku
w 2002 r. wiceminister Jakubowska poddała ostrej krytyce TVP 2, co zostało
odebrane jako sugestia jego możliwej sprzedaży (zeznania J. Brauna z 8
marca 2003 r., k. 63).
Możliwości
prywatyzacji części TVP nie wykluczał również R., Kwiatkowski, o czym świadczą
jego wypowiedzi w prasie specjalistycznej z czerwca 2002 r., choć przed komisją
zdecydowanie podkreślał, że miał na myśli jedynie sytuację, w której ze
względu na brak dochodów z abonamentu TVP stałaby się normalnym przedsięwzięciem
komercyjnym, przestając być medium publicznym, z jego misją i celami. R.,
Kwiatkowski w swych zeznaniach przed komisją kilkakrotnie podkreślał, że
teoretycznie prywatyzacja całej telewizji, części telewizji jest możliwa
wtedy, kiedy podejmie tego typu decyzję właściciel. (zeznania R.,
Kwiatkowskiego z 18 lipca 2003 r., k. 125; zeznania R., Kwiatkowskiego z 20
lutego 2003 r., k. 114; zeznania R., Kwiatkowskiego z 21 lutego 2003 r., k. 37,
38 ).
Podczas prac nad
nowelizacją ustawy o RTV w KRRiT co najmniej dwa razy zaszły okoliczności mogąc
świadczyć o zakulisowych próbach sprzedaży części telewizji publicznej.
Pierwszą sprawą było
wykreślenie z dokumentu przygotowywanego przez KRRiT enumeratywnego wyliczenia
programów telewizji publicznej. Nieoznaczenie liczby programów stworzyło możliwość
likwidacji programu i przekazania częstotliwości do dyspozycji KRRiT, która
następnie ogłosiłaby konkurs na wolne częstotliwości dla nadawców
komercyjnych. Gdyby TVP uznała, że nie jest w stanie ze względów finansowych
nadawać dwóch programów ogólnopolskich, doszłoby do zwolnienia częstotliwości.
W takiej sytuacji minister Skarbu Państwa dokonuje, w porozumieniu z KRRiT,
odpowiedniej zmiany w statucie telewizji a następnie KRRiT ogłasza konkurs
koncesyjny na zwolnione częstotliwości formie sieci lub pojedynczych kanałów.
Przeprowadzenie takiej likwidacji nie wymagałoby już zmiany ustawy o RTV,
ponieważ zniknęło z niej wyliczenie programów nadawanych przez telewizje
publiczną, potrzebna byłaby jedynie współpraca ministra Skarbu Państwa, większości
KRRiT i Zarządu TVP (zeznania A. Zarębskiego z 5 kwietnia 2003 r., s. 35;
zeznania J. Brauna z 8 marca 2003 r., k. 54, 58, 59).
Ponad wszelką wątpliwość
komisja ustaliła, że sprawa wykreślenia enumeratywnego wyliczenia liczby
programów TVP pojawiała się już wcześniej tzn. podczas prac zespołu
ekspertów. Wątpliwości co do zasadności istnienia takiego enumeratywnego
wyliczenia wyrażali Witold Graboś i Juliusz Braun. (protokół z
posiedzenia KRRiT z 29 października 2001 r., s. 24, zeznania J. Sellina z 13
maja 2003 r., k. 11; zeznania J. Sokołowskiej z 18 marca 2003 r., k. 10).
Nie udało się
ustalić, w którym dokładnie momencie nastąpiła zmiana na etapie prac w
samej KRRiT oraz kto jej dokonał. Zeznania J. Brauna i J. Sokołowskiej
pozostają w sprzeczności. J. Sokołowska zeznała, że J. Braun miał pełna
świadomość dokonanej zmiany, która nastąpiła pomiędzy 5 a 7 grudnia 2001
r. (zeznania J. Sokołowskiej z 18 marca 2003 r., k. 10, 15, 34). J.
Braun zeznał przed komisja śledczą, że do stycznia 2003 roku nie był świadomy,
że taka zmiana w ogóle zaszła w projekcie ustawy i pierwszą informację
otrzymał od dziennikarzy tygodnika “Newsweek” w styczniu 2003 r. J. Braun
kategorycznie stwierdził, że nie wydawał żadnych poleceń wykreślenia
wyliczenia programów TVP, oraz że na pewno sam nie był autorem takiego wykreślenia
(zeznania J. Brauna z 8 marca 2003 r., k. 52 - 55).
Wobec powyższego
należy stwierdzić, iż wykreślenie z projektu ustawy słowa “dwóch”
stanowiło pierwszą zasadniczą ingerencję w merytoryczną treść ustawy,
uczynioną anonimowo i przypisywaną potem “błędowi technicznemu”. Fakt,
że sprawa nie została w odpowiednim czasie zauważona mógł natomiast zachęcić
do dalszych, bezprawnych ingerencji w treść projektu ustawy.
Za wstęp do
zakulisowej sprzedaży części TVP należy uznać powołanie Polskiej Telewizji
Regionalnej (PTR). Bezpośrednim twórcą koncepcji nowego programu
informacyjno-regionalnego był J. Pacławski z TVP, osoba blisko związana z
Robertem Kwiatkowskim, przepisy ustawy o PTR zostały przygotowane przez zespół
ekspertów z ścisłej współpracy z zarządem TVP (zeznania A. Zarębskiego
z 4 kwietnia 2003 r., k. 25). Ponadto Robert Kwiatkowski uczestniczył w
posiedzeniu KRRiT, poświęconym dyskusji nad koncepcją PTR (protokół
posiedzenia KRRiT z 7 stycznia 2002 r.). Jak zeznał J. Braun, podobne
koncepcje prezentował wcześniej W. Czarzasty (zeznania J. Brauna z 8 marca
2003 r., k. 7).
Sprawa powołania
PTR od początku budziła wiele kontrowersji, szczególnie jeżeli chodzi o możliwość
ewentualnej jej sprzedaży bądź likwidacji i rezygnacji z częstotliwości.
Zgodnie z przyjętym projektem ustawy o RTV powstanie nowej spółki PTR oznaczało
wyprowadzenie ogromnego majątku TVP związanego z PTR oraz infrastrukturą 12 ośrodków
regionalnych poza kontrolę ministra Skarbu Państwa. Powołanie PTR oznaczało
de facto powołanie prywatnej spółki Zarządu TVP. PTR nie byłaby spółką
Skarbu Państwa, wszystkie kompetencje walnego zgromadzenia akcjonariuszy PTR
wykonywałby zarząd TVP. Nie byłoby w PTR również rady nadzorczej powoływanej
przez KRRiT i przez ministra Skarbu Państwa, jak to jest we przypadku spółek
innych mediów publicznych. Wydzielenie tak potężnego majątku materialnego i
organizacyjnego z TVP zostało ocenione jako pierwszy krok do jej sprzedaży (zeznania
J. Sellina z 13 maja 2003 r., k. 18). Jak potwierdzili świadkowie, obecnie
program III TVP jest najbardziej kosztochłonnym programem telewizji publicznej.
W. Czarzasty uważał, że jeżeli prywatyzować to właśnie to, co kuleje,
czyli program III. Ocenił, że w tej części rynku mediów publicznych nie
sposób jest osiągnąć dobrych wyników finansowych a ośrodki regionalne
trzeba dotować (zeznania W. Czarzastego z 19 marca 2003 r., k. 40; z 21
marca 2003 r., k. 62). W celu zatem ratowania ogromnego majątku przed upadłością
jedynym wyjściem byłaby sprzedaż PTR i w sytuacji gdy Zarząd TVP byłby
bliski większości członków KRRiT można by do niej doprowadzić poza jakąkolwiek
kontrolą ministra Skarbu Państwa. Wszystkie zmiany statutu PTR wymagałyby
porozumienia pomiędzy KRRiT a Zarządem TVP - bez potrzeby zmiany ustawy. (zeznania
J. Sellina z 13 maja 2003 r., s. 17, 18).
15 stycznia
propozycje nowelizacji ustawy o RTV zostały przekazane premierowi. Fakt ten
potwierdza osobiste zaangażowanie premiera Leszka Millera w sprawę nowelizacji
ustawy o RTV. Nie był to jednak projekt ustawy, ale nieformalny dokument
roboczy w wersji nieodpowiadającej wymogom techniki legislacyjnej, nie zawierał
uzasadnienia (dokument z 15 stycznia 2002 r., w aktach sprawy; zeznania J.
Brauna z 8 marca 2003 r., k. 88).
Na uwagę zasługuje
fakt, że prezes Rady Ministrów Leszek Millera, wiedząc o konstytucyjnych i
ustawowych zadaniach KRRiT, oczekiwał z niecierpliwością na dokument
opracowany przez KRRiT (zeznania J. Brauna z 15 marca 2003 r., k. 83 - 84).
Do spotkania członków
KRRiT z premierem Leszkiem Millerem doszło 15 stycznia 2002 r. Wzięli w nim
udział również Lech Nikolski, wiceminister Aleksandra Jakubowska oraz
rzecznik rządu Michał Tober. W trakcie spotkania Juliusz Braun streścił
zawartość projektu ustawy, Jarosław Sellin podniósł kwestię konieczności
odpolitycznienia mediów publicznych oraz odkomercjalizowania ich programów.
Adam Halber szczegółowo zreferował treść przepisów antykoncentracyjnych,
informując oficjalnie premiera, że mogą one umożliwić zahamowanie
nadmiernej ekspansji Agory (zeznania J. Sellina z 13 maja 2003 r., k. 21).
Przeprowadzone
dowody pozwalają stwierdzić, że projekt zmiany ustawy został opracowany
formalnie przez Krajową Radę, faktycznie zaś głównie przez osoby blisko związane
zawodowo i osobiście z Robertem Kwiatkowskim i Włodzimierzem Czarzastym. Co
jest zgodne z treścią nagranej przez Adama Michnika rozmowy z Lwem Rywinem. W
trakcie tej rozmowy Rywin stwierdził, że “początek ustawy to byli Czarzasty
i Robert”. Najważniejsze dla całego planu propozycje:
o
wzmocnienie KRRiT będącej pod kontrolą
polityczną koalicji rządzącej, zwłaszcza poprzez wyposażenie tego organu w
arbitralna możliwość podejmowania decyzji w sprawach przydzielania koncesji i
rekoncesji,
- wprowadzenie
przepisów antykoncentracyjnych,
- utworzenie
samodzielnego podmiotu: Polskiej Telewizji Regionalnej.
Poczynione przez
Komisję Śledczą ustalenia faktyczne wskazują, że rzeczywistymi autorami
projektu od początku były wymienione wyżej osoby. Udało im się w znacznym
stopniu przeforsować swoje pomysły w KRRiT, a stałe zainteresowanie i
niecierpliwość premiera w oczekiwaniu na ten projekt świadczy, że
prezes Rady Ministrów znał i akceptował prywatną koncepcję stworzenia
nowego ładu medialnego w Polsce lansowane przez W. Czarzastego i R.,
Kwiatkowskiego. Koncepcja ta polegała na uchwaleniu prawa służącego
realizacji partyjnych interesów SLD, poprzez ugruntowanie wpływów tego
ugrupowania w mediach publicznych oraz rozpoczęcie procesu podporządkowania
sobie mediów prywatnych.
5 listopada 2001 r.
na posiedzeniu Rady Ministrów premier Leszek Miller zobowiązał minister Danutę
Hübner do przeprowadzenia w trybie roboczym konsultacji z zainteresowanymi członkami
Rady Ministrów m.in. w celu przeglądu działań dostosowujących prawo polskie
do prawa UE (pkt 7 ppkt 2 protokołu ustaleń z posiedzenia Rady Ministrów z
5 listopada 2001 r. – wyciąg).
Następnego dnia,
tj. 6 listopada 2002 r. p.o. sekretarza Rady Ministrów A. Proksa wystosował z
polecenia premiera Leszka Millera do ministra kultury pismo, w którym
przypomina, że konieczne jest ponowienie inicjatywy ustawodawczej w zakresie
ustawy o RTV i że na ministrze tym ciąży obowiązek przygotowania
odpowiedniej zmiany tej ustawy (zeznania E. Ziemiszewskiej z 19 sierpnia 2003
r., k. 8-10; pismo z 6 listopada 2001).
A. Proksa wystosował
pismo jako p.o. sekretarza Rady Ministrów, nie jest jednak jasne, na jakiej
podstawie występował w takim charakterze, jako że w listopadzie 2001 r., jak
wynika z przekazanej przez KPRM dokumentacji, nie pełnił on funkcji p.o.
sekretarza Rady Ministrów (pismo prezesa Rady Ministrów Leszka Millera z 31
grudnia 2001 r., powierzające pełnienie funkcji sekretarza Rady Ministrów A.
Proksie dopiero od 1.01.2002 r.).
Realizując
dyspozycję Komitetu Integracji Europejskiej z 14 listopada (protokół nr
35/201 z posiedzenia KIE, pkt III ppkt 1, ustalenie nr 3), 21 listopada 2001
r. Urząd KIE opracował listę projektów ustaw dostosowujących polskie prawo
do prawa Unii Europejskiej, przygotowanych w poprzedniej kadencji Sejmu. Z listy
tej wynika, że ponownego przygotowania, a następnie rozpatrzenia przez KIE
wymaga m.in. projekt ustawy o RTV. W tym dokumencie wskazano, że organem zobowiązanym
do przygotowania projektu jest minister kultury (lista ustaw dostosowujących
polskie prawo do prawa Unii Europejskiej przygotowanych w poprzedniej kadencji
Sejmu. Propozycje rozstrzygnięć z 21 listopada).
Konieczność
opracowania projektu ustawy wymieniona jest w kolejnych projektach harmonogramu
przyjmowania przez Radę Ministrów projektów ustaw dostosowujących polskie
prawo do prawa Unii Europejskiej do końca 2002 roku – Harmonogram został
przyjęty przez KIE 9 stycznia (dokument z 9 stycznia 2002 r. pismo D. Hübner
z 11 stycznia 2002 r. - w aktach sprawy), natomiast przez Radę Ministrów
15 stycznia 2002 roku.
Mimo otrzymania tych
pism i zapadłych decyzji KIE i Rady Ministrów, minister kultury, jak wynika z
zebranego materiału dowodowego, nie podjął żadnych czynności mających na
celu opracowanie przedmiotowego projektu ustawy.
Zamiast tego
podsekretarz stanu w ministerstwie kultury Rafał Skąpski zwrócił się 23
listopada 2001 r. do przewodniczącego Juliusza Brauna z prośbą o “informację
o aktualnym stanie prac nad projektem ustawy” (pismo z 23 listopada 2001
r.).
Konstytucja w art.
149 ust. 1 określa zadania ministrów. Ministrowie kierują określonymi działami
administracji rządowej lub wypełniają zadania wyznaczone im przez prezesa
Rady Ministrów. Zakres działania ministra kierującego działem administracji
rządowej określają ustawy.
Zakres działów
administracji rządowej i podstawowe działania ministrów kierujących działami
administracji rządowej określa ustawa z 4 września 1997 r. o działach
administracji rządowej (Dz.U. z 1999 r. Nr 82, poz. 928 z późn. zm.). Zgodnie
z art. 34 ust. 1 tej ustawy minister jest obowiązany do inicjowania i
opracowywania polityki Rady Ministrów w stosunku do działu, którym kieruje,
oraz do przedkładania w tym zakresie inicjatyw i projektów aktów normatywnych
na posiedzenia Rady Ministrów. Zasadę tę powtarza ustawa z 8 sierpnia 1996 r.
o Radzie Ministrów (Dz.U. z 1999 r. nr 82 poz. 929 z późn. zm.) w art. 7.
Zgodnie z tym artykułem, członek Rady Ministrów uczestniczy, na zasadach określonych
w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w ustalaniu polityki państwa, ponosząc
za treść i za realizację działań rządu odpowiedzialność w trybie i na
zasadach określonych w odrębnych przepisach (ust. 1).
Zgodnie z art. 14
ust. 1 pkt 8 ustawy o działach administracji rządowej, do działu
administracji rządowej “kultura” należą m.in. sprawy polityki
audiowizualnej.
Tak więc tylko
minister kultury był uprawniony do inicjowania i podjęcia opracowania
nowelizacji ustawy.
Zgodnie z § 7 ust.
1 Regulaminu minister kultury miał obowiązek zawiadomienia prezesa Rady
Ministrów za pośrednictwem szefa KPRM o zamiarze podjęcia inicjatywy
opracowania projektu ustawy o RTV w celu dostosowania polskiego prawa do prawa
UE. Ramowy plan prac Rady Ministrów na rok 2002 został zatwierdzony przez
premiera dopiero 12 lutego 2002 roku, a więc obowiązek zawiadomienia o podjęciu
inicjatywy był jak najbardziej aktualny.
Wiceminister
Jakubowska nie podjęła żadnych prac, gdyż czekała na projekt tworzony w
KRRiT “pod dyktando” Włodzimierza Czarzastego i Roberta Kwiatkowskiego.
Premier Leszek
Miller zeznał przed komisją, że “albo rząd samodzielnie mógłby taki
projekt przygotować, tak jak to zwykle ma miejsce, albo przejąć projekt
przygotowany przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. I w tym konkretnym
przypadku stało się tak, że Krajowa Rada przekazała nam ten projekt” (zeznania
Leszka Millera, 16 czerwca 2003 r., k. 25).
Wynika z tego, że
premier w pełni akceptował sprzeczne z konstytucją i ustawą działania, w
wyniku których nie minister inicjował i opracowywał politykę Rady Ministrów,
tylko robiły to osoby trzecie, powiązane towarzysko z sekretarzem stanu w
ministerstwie kultury A. Jakubowską. O zaangażowaniu premiera w sprawę
nowelizacji świadczy fakt, że Leszek Miller za pośrednictwem ministra
Nikolskiego umówił się na oficjalne spotkanie z członkami KRRiT i przyjął
koncepcje opracowane przez to gremium, a w rzeczywistości osoby związane z
Robertem Kwiatkowskim i Włodzimierzem Czarzastym. Zachowanie premiera jest wewnętrznie
sprzeczne, z jednej strony bowiem Rada Ministrów zobowiązała ministra kultury
do opracowania projektu ustawy, a z drugiej premier za pośrednictwem ministra
Nikolskiego, wbrew temu zobowiązaniu, kontaktował się z KRRiT by to właśnie
tam opracowano projekt ustawy.
Wyjaśnić tę
sprzeczność można tylko w jeden sposób: premier Miller od początku działał
wspólnie i w porozumieniu z Robertem Kwiatkowskim, Włodzimierzem Czarzasty i
Aleksandrą Jakubowską forsując projekt przygotowywany w ramach KRRiT, a
zgodny z politycznymi interesami tych osób.
W tym czasie
prowadzona też była korespondencja bezpośrednio między ministerstwem kultury
a KRRiT. W odpowiedzi na pismo Rafała Skąpskiego z 23 listopada przewodniczący
Juliusz Braun, powołując się na ustalenia podjęte przez premiera Millera i
minister Hübner, wystosował do podsekretarza stanu Rafała Skąpskiego
informację, iż “projekt zostanie przyjęty przez KRRiT w pierwszej dekadzie
stycznia 2002 roku. Niezwłocznie po tym terminie zgodnie z wyżej wymienionymi
ustaleniami projekt zostanie przekazany na ręce prezesa Rady Ministrów i
poddany będzie procedurze uzgodnieniowej z merytorycznie właściwymi
resortami, w tym w szczególności z resortem kultury” (pismo z 18 grudnia
2001 r.). W trakcie zeznań przed komisją przewodniczący Braun mówiąc o
swoim oczekiwaniu, że to on będzie prowadził uzgodnienia międzyresortowe,
powoływał się na dotychczasową praktykę opracowywania projektów ustawy o
RTV (zeznania J. Brauna z 8 marca 2002 r., k. 7). Stanowisko takie nie
znajdowało jednak podstaw w aktualnym stanie prawnym. Pismo to zaktywizowało
wiceminister Jakubowską do podjęcia działań i zapewnienia sobie kontroli nad
projektem w uzgodnieniach międzyresortowych.
Zamiast podjąć
prace, po miesiącu od przypomnienia przez KIE o potrzebie opracowania projektu
ustawy o RTV, 21 grudnia 2001 roku wiceminister Aleksandra Jakubowska, podpisana
z upoważnienia ministra kultury Andrzeja Celińskiego na jego druku, zwróciła
się z prośbą do prezesa Rady Ministrów Leszka Millera o przekazanie
kompetencji w zakresie prowadzenia uzgodnień międzyresortowych i prezentowania
stanowiska Rady Ministrów w Sejmie w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o
RTV. Wiceminister Jakubowska użyła przy tym charakterystycznego, nieurzędowego
zwrotu: “Zwracam się z prośbą o przekazanie mi kompetencji”.
Jednocześnie, co należy z naciskiem podkreślić, w drugim zdaniu stwierdziła,
że ze szczegółowego zakresu działania ministra wynika, że minister kultury
w tych sprawach jest już właściwy. Pismo nie ma żadnych numerów i sygnatur (pismo
z dnia 21 grudnia 2001 r.), nie wiedział o nim minister kultury Andrzej
Celiński (zeznania A. Celińskiego z 24 września 2003 r., k. 30-31).
Z cytowanych wyżej
przepisów jasno wynika, iż minister kultury ma konstytucyjne i ustawowe
kompetencje do działania w zakresie, w jakim wiceminister Jakubowska domagała
się pełnomocnictwa. Oznacza to, że przekazanie takich kompetencji przez
premiera było nie tyle zbędne, co niemożliwe, tym samym nieważne i nie wywołujące
skutków prawnych. Prezes Rady Ministrów nie ma bowiem możliwości przekazać
kompetencje ministrowi w zakresie, w jakim jest on już właściwy z mocy prawa.
Prezes Rady Ministrów nie mógł też upoważnić nikogo do tych działań,
bowiem nie leży to w uprawnieniach premiera.
W świetle
cytowanych faktów oraz znanego wiceminister A. Jakubowskiej stanu prawnego,
należy uznać, że celem wystąpienia do premiera L. Millera, o którym nie
wiedział minister Celiński, było spowodowanie upoważnienia wiceminister
Jakubowskiej przez premiera do osobistego zajmowania się projektem ustawy.
Wiceminister Jakubowska bowiem wprost stwierdziła w drugim zdaniu swego pisma,
że to minister kultury jest właściwy w omawianej materii, a więc doskonale
wiedziała, że wszystkie czynność w zakresie uzgadniania i prezentowania
stanowiska Rady Ministrów w Sejmie należą do ministra kultury, a więc jego
upoważnienie przez premiera byłoby całkowicie zbędne.
Zgodnie z art. 37
ustawy o Radzie Ministrów, minister wykonuje swoje zadania przy pomocy
sekretarza i podsekretarza stanu oraz gabinetu politycznego ministra. Zakres
czynności sekretarza i podsekretarza stanu ustala właściwy minister,
zawiadamiając o tym prezesa Rady Ministrów. Ministra zastępuje sekretarz
stanu w zakresie przez niego ustalonym.
Z cytowanego
przepisu jasno wynika, że Aleksandra Jakubowska, sekretarz stanu w
Ministerstwie Kultury, mogła otrzymać pełnomocnictwa do zajmowania się
projektem ustawy tylko i wyłącznie od ministra kultury, czyli A. Celińskiego.
Z powyższymi
ustaleniami w pełni koreluje zeznanie ministra Celiński, który kilkukrotnie
stwierdzał, że nie miał z tym dokumentem nic wspólnego, podkreślając jego
nieprofesjonalny charakter: “No, to każdy, kto widzi to pismo, to wie, że to
nie jest moje pismo. (...) No to jest rzeczywiście dosyć oryginalny dokument,
jak chodzi o formę. Tu nie mam żadnego komentarza, dlatego że po raz pierwszy
widzę ten dokument, tę kartkę papieru, nie mam żadnego komentarza. Natomiast
jako człowiek widzę jego wysoką oryginalność. (...) Panie pośle, no to
jest jeden z elementów tej oryginalności tego pisma. Tu ja widzę przynajmniej
trzy elementy oryginalności pisma. Pierwszy, ten, który pan poseł przed chwilą
był łaskaw zauważyć - że pisma wychodzące z Ministerstwa Kultury, z mojego
sekretariatu - mam prawo wierzyć - zawsze wychodziły z odpowiednimi
sygnaturami. (...) Pani dyrektor Zofia Wileńska nie dopuściłaby do tego, żeby
jakieś pismo wyszło bez sygnatury, co więcej, bardzo przestrzegała mnie
przed tym, żebym, broń Boże, poza nią niczego, że tak powiem, nie podpisywał,
nie dawał, nie obiecywał, nie przekazywał. (...) Drugi - pan poseł też był
łaskaw zauważyć - »mi« to jest też taka forma w korespondencji między
ministrem a premierem bardzo zabawna” (zeznania A. Celińskiego z 24 września
2003 r., k. 30-31).
Istotna jest
sprzeczność w zeznaniach wiceminister Jakubowskiej i jej byłego zwierzchnika
ministra Celińskiego dotyczących okoliczności powstania tego pisma.
Wiceminister Jakubowska odnosząc się do okoliczności powstania tego pisma
kilkukrotnie zmieniała zeznania. W trakcie swoich pierwszych, marcowych, zeznań
przed komisją wiceminister Jakubowska najpierw zeznała, że wystosował je na
jej prośbę sam minister Celiński (zeznania A. Jakubowskiej z 29 marca 2003
r., k. 74).
Następnie zmieniła
jednak zdanie, zaznaczając, że pismo powstało na jej polecenie po uzgodnieniu
z ministrem kultury: “Wydałam dyspozycję z prośbą - po uzgodnieniu z panem
ministrem Celińskim - żeby wystąpić do premiera o zgodę na prowadzenie międzyresortowych
uzgodnień w tej sprawie” (zeznania A. Jakubowskiej z 29 marca 2003 r., k.
77).
Wiceminister
Jakubowska nie potrafiła wyjaśnić treści tego pisma, tłumacząc jednocześnie,
że jej absurdalny charakter mógł wynikać z niedopatrzenia urzędników (zeznania
A. Jakubowskiej z 29 marca 2003 r., k. 76).
Z kolei w trakcie
listopadowych zeznań, odnosząc się do zeznań ministra Celińskiego w kwestii
uzgadniania z nim treści omawianego pisma, wiceminister Jakubowska za owe
“uzgodnienie” uznała ogólny podział zadań w Ministerstwie Kultury,
zgodnie z którym to ona miała zajmować się sprawami radiofonii i telewizji (zeznania
A. Jakubowskiej z 21 listopada 2003 r., k. 36).
W konsekwencji
analiza zeznań wiceminister Jakubowskiej z marca 2002 wskazuje, że zataiła
ona prawdę co do okoliczności sporządzenia pisma z 21 grudnia 2002. Raz
stwierdziła, że pismo wystosował na jej prośbę Andrzej Celiński, a po
dalszych szczegółowych pytaniach zeznała, że zrobiła to ona po uzgodnieniu
z ministrem Celińskim, czemu z kolei zaprzeczył sam minister Celiński w
swoich zeznaniach przed komisją (zeznania A. Celińskiego z 24 września
2003 r., k. 30-31).
Fakt wystosowania
tego pisma wiceminister Jakubowska, podczas swoich kolejnych zeznań, tłumaczyła,
swoją nadgorliwością i nieznajomością regulaminu, mianowicie, że gdyby
wiedziała, że to ministerstwu kultury “ten dział jest przypisany i nie ma
żadnych wątpliwości, że Ministerstwo Kultury będzie ten projekt prowadziło,
pewnie bym takiego pisma nie wystosowała” (zeznania A. Jakubowskiej z 21
listopada 2003 r., k. 37).
Również tej
kolejnej już wersji zeznań nie można dać wiary. Przede wszystkim dlatego, że
w piśmie skierowanym do premiera L. Millera wiceminister Jakubowska sama
expressis verbis stwierdziła, że sprawy polityki audiowizualnej należą do właściwości
ministra kultury. A. Jakubowska miała więc w tym względzie dobre rozeznanie
co do stanu prawnego. Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że pośpiech i
“nadgorliwość” wiceminister Jakubowskiej, w tym wystosowanie do premiera
L. Millera pisma 21 grudnia 2001 r., związane były z chęcią osobistego – z
pominięciem ministra kultury - nadzoru nad pracami nad tą ustawą. Sprawa
dostosowania polskiego prawo do prawa Unii Europejskiej była tylko pretekstem
pośpiech ten uzasadniającym. Takie działania odbywały się za pełną
aprobatą premiera Leszka Millera.
Andrzej Celiński
zeznał, że w rozmowie z połowy grudnia 2001 r. Aleksandra Jakubowska
poinformowała go, że premier zadecydował, że to ona z ramienia Ministerstwa
Kultury będzie zajmowała się projektem (zeznania A. Celińskiego z 24 września
2003 r., k. 10). Minister Celiński bez sprzeciwu jej to umożliwił.
Minister wycofał się z prac nad tym projektem zgodnie z poleceniem premiera
Millera, nie bacząc na konstytucyjne i ustawowe obowiązki ministra oraz na
fakt, iż za działania sekretarza stanu A. Jakubowskiej związane z tym
projektem on osobiście ponosi odpowiedzialność konstytucyjną. Minister
kultury Andrzej Celiński dopuścił się w związku z tym poważnych zaniedbań,
akceptując sprzeczne z Konstytucją i ustawami działania premiera Leszka
Millera.
Powyższe fakty świadczą
niezbicie, że minister Celiński miał świadomość pełnego poparcia dla działań
A. Jakubowskiej prezesa Rady Ministrów L. Millera, tak bowiem tylko można wyjaśnić
jego uległość w zakresie prac nad ustawą RTV w stosunku do swojej podwładnej
A. Jakubowskiej.
W odpowiedzi na
pismo wiceminister Jakubowskiej z 21 grudnia 2001 r. szef kancelarii premiera
Marek Wagner w piśmie do ministra kultury z 7 stycznia, w imieniu prezesa Rady
Ministrów, poinformował, że “Pan Minister został upoważniony na podstawie
art. 5 pkt 1 ustawy o Radzie Ministrów do dokonania stosownych czynności
przewidzianych w Regulaminie Rady Ministrów, w tym w szczególności do
przeprowadzenia uzgodnień międzyresortowych w celu umożliwienia rozpatrzenia
przedmiotowego projektu przez Radę Ministrów” (pismo z 7 stycznia 2002
r.). Tym samym odpowiedź na pismo A. Jakubowskiej była pozytywna, co świadczy
o pełnej aprobacie premiera L. Millera dla samodzielnych działań wiceminister
Jakubowskiej w sprawie nowelizacji ustawy o RTV.
Z zeznań M. Wagnera
wynika, że upoważnienie, o którym informuje ww. pismo z 7 stycznia 2002 r.
nigdy nie zostało wydane w formie pisemnej (zeznania M. Wagnera z 20
listopada 2003 r., k. 21). Po otrzymaniu tego pisma, jak wynika z zeznań
ministra Celińskiego, wszystkie czynności związane z procesem legislacyjnym
wykonywała wiceminister Jakubowska. Minister Celiński sprawował jedynie ogólny
nadzór nad pracami i prowadził ogólne rozmowy na temat przepisów
antykoncentracyjnych (zeznania A. Celińskiego z 24 września 2003 r., k. 4,
48).
Jak zeznał przed
komisją Andrzej Celiński, wiceminister Jakubowska już w połowie grudnia 2001
r. informowała go, że premier L. Miller jej powierzył zajęcie się ustawą o
radiofonii i telewizji z ramienia ministerstwa kultury (zeznania A. Celińskiego
z 24 września 2003 r., k. 10, 11).
Art. 5 pkt 1 ustawy
o Radzie Ministrów stanowi, że w celu wykonywania zadań i kompetencji określonych
w konstytucji i ustawach, prezes Rady Ministrów może w szczególności
wyznaczyć ministrowi zakres spraw, w których minister ten działa z upoważnienia
prezesa Rady Ministrów. Przepis wyraźnie mówi, że premier może upoważnić
ministra do wykonywania w imieniu premiera zadań, ale tylko tych, które z mocy
prawa należą do premiera. Tak więc w omawianym przypadku premier L. Miller
nie miał prawnych możliwości upoważnić ministra, bowiem czynności te nie
leżą w zakresie zadań premiera. Zarówno premier, jak i M. Wagner i A.
Jakubowska mieli więc świadomość, że z przepisów prawa jednoznacznie
wynika wyłączna kompetencja ministra kultury do inicjowania, opracowywania i
uzgadniania projektu ustawy. W świetle powyższego nie ma wątpliwości, że
upoważnienie przez premiera wiceminister Jakubowskiej służyło
zagwarantowaniu jej osobistego – de facto z wyłączeniem ministra kultury –
działania w zakresie tego projektu. Potwierdzają to wielokrotne zeznania A.
Jakubowskiej, że tylko ona miała prawo decydować o kształcie merytorycznym
ustawy (zeznania A. Jakubowskiej z 22 marca 2003 r., k. 12).
Również z zeznań
premiera Millera wynika, że mimo powyższych regulacji w tym zakresie “upoważnił”
wiceminister Jakubowską i ministra Nikolskiego:
“Mogę tylko
potwierdzić, że jeśli chodzi o moich współpracowników, a więc ludzi, z którymi
pozostaję w jakichś relacjach służbowych, to praca była realizowana przez
ministra kultury, w tym wypadku upoważnioną osobę - Aleksandrę Jakubowską,
oraz ówczesnego szefa mojego gabinetu politycznego pana Leszka Nikolskiego. I
te osoby miały ode mnie upoważnienia, by całą rzecz prowadzić” (zeznania
Leszka Millera z 26 kwietnia 2003 r., k. 30).
Oznacza to, że
premier przyznał wprost, iż przekroczył swoje uprawnienia i naruszył tym
samym art. 149 ust. 1 konstytucji, art. 5 pkt 1 oraz art. 37 ustawy o RM, działając
na szkodę dobra publicznego jakim jest prawidłowy przebieg procesu tworzenia
prawa.
Jak już wyżej
wspomniano, 15 stycznia 2002 r. Rada Ministrów przyjęła dokument
“Harmonogram przyjmowania przez Radę Ministrów projektów ustaw dostosowujących
prawo polskie do prawa Unii Europejskiej do końca 2002 roku”, w którym
zobowiązała ministra kultury do opracowania odpowiedniego projektu. Tymczasem
wiceminister Jakubowska czekała na projekt opracowany pod nadzorem Włodzimierza
Czarzastego i Roberta Kwiatkowskiego.
Wiceminister
Jakubowska była obecna na spotkaniu KRRiT z premierem 15 stycznia 2002 r. w
KPRM, podczas którego Juliusz Braun przekazał “projekt” nowelizacji ustawy
o RTV.
Mimo to, na
posiedzeniu Rady Ministrów 22 stycznia 2002 r. w trakcie omawiania ramowego
planu pracy Rady Ministrów wiceminister kultury Rafał Skąpski poinformował o
trudnościach w dotrzymaniu terminu rozpatrzenia przez rząd projektu ustawy o
radiofonii w lutym, informując, że “minister kultury do tej pory nie otrzymał
do konsultacji projektu ustawy” (zeznania M. Wagnera z 20 listopada 2003
r., k. 24). Minister Wagner, relacjonując w trakcie zeznań przed komisją
ten fragment posiedzenia Rady Ministrów przytoczył następujące wypowiedzi:
“Odzywa się pan
minister Nikolski: Panie premierze, pan premier i wszyscy obecni na spotkaniu
otrzymali projekt ustawy, w tym przedstawiciele Ministerstwa Kultury. Otrzymali
projekt, który być może nie kojarzył się jako projekt, który trzeba wnieść
pod obrady, ponieważ był to zróżnicowany... były to różne stare ustawy.
Pokazywał, co jest zmianą, co jest wykreśleniem i być może nie kojarzył się
komuś z tekstem, który się wnosi pod obrady. Ale ten tekst na pewno jest, był
wśród wszystkich uczestników tego spotkania. Jeśli wymaga to specjalnego
przekazania ministrowi kultury, to zostanie to natychmiast przekazane.
Pan premier: Przypominam sobie, że na spotkaniu była obecna sekretarz stanu w
Ministerstwie Kultury pani Aleksandra Jakubowska i jak wszyscy musiała otrzymać
stosowny projekt" (zeznania M. Wagnera z 20 listopada 2003 r., k. 24).
Marek Wagner zeznał
także, że jego niewiedza na temat stanu prac nad projektem ustawy w styczniu
wynikała z faktu, że nie był obecny w trakcie spotkania 15 stycznia 2002 r. i
nic nie wiedział o przekazaniu premierowi projektu przez przewodniczącego J.
Brauna: “nie odbywało się to w mojej obecności i nie wiem nic o tym
projekcie, który był przekazywany panu premierowi przez Krajową Radę”
(zeznania M. Wagnera z 20 listopada 2003 r., k. 13). W dalszej kolejności Marek
Wagner zeznał, że przez 10 dni nie otrzymał tego projektu od premiera
(zeznania M. Wagnera z 20 listopada 2003 r., k. 13). Podkreślał fakt, że nie
był osobą zaangażowaną w prace nad projektem ustawy: “Znaczy się, że nie
był to projekt jako taki, gotowy, tylko był to jakiś konglomerat. Ja tego
dokumentu nie widziałem, w związku z tym nawet jeśli ten dokument, być może,
ale nie sądzę, przechodził przez moje ręce, prawda... Ale nie sądzę, żebym
taki dokument w ogóle ja widział - nie widziałem takiego dokumentu, nie
przypominam sobie, będąc precyzyjnym, że taki dokument przechodził przez
moje ręce” (zeznania M. Wagnera z 20 listopada 2003 r., k. 24).
Wiceminister
Jakubowska otrzymała projekt na spotkaniu w Kancelarii Premiera 15 stycznia
2002 r., a mimo to 18 stycznia 2002 roku wyraźnie zniecierpliwiona zwróciła
się do szefa Kancelarii Premiera Marka Wagnera o przekazanie projektu ustawy o
zmianie ustawy o radiofonii i telewizji do Ministerstwa Kultury w celu
przeprowadzenia uzgodnień międzyresortowych przez ministra kultury (pismo z
18 stycznia 2002 r.).
Z pisma wynika, że
wiceminister “upoważniona” 7 stycznia 2002 r. przez premiera do
przeprowadzenia międzyresortowych uzgodnień w sprawie nowelizacji ustawy, której
obowiązek opracowania spoczywa na ministrze kultury, obecnie prosi szefa
Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o przekazanie jej jakiegoś projektu tej
ustawy.
Marek Wagner, który,
jak wyżej przytoczono, sam zeznał, że o żadnym projekcie nie wiedział, w
reakcji na to pismo niezwłocznie poprosił przewodniczącego KRRiT J. Brauna o
przesłanie projektu zmiany ustawy o RTV w wersji zgodnej z zasadami techniki
legislacyjnej.
Juliusz Braun wykonał
dyspozycję M. Wagnera i przesłał mu sporządzony w odpowiedniej formie
projekt ustawy przyjęty przez KRRiT 14 stycznia 2002 r.(pismo z 23 stycznia
2002 r.).
25 stycznia 2002 r.
M. Wagner przesłał ten projekt na ręce wiceminister Aleksandry Jakubowskiej,
nie wskazując celu czy powodów tego przesłania (pismo z 25 stycznia 2002
r.). M. Wagner i A. Jakubowska nie mieli żadnych wątpliwości, nie
potrzebowali dodatkowych wyjaśnień. Z tego wynika, że wystąpienie
wiceminister Jakubowskej z 18 stycznia 2002 r. zostało przez szefa KPRM Marka
Wagnera zrozumiane, nie miał on żadnych wątpliwości, czego oczekuje
wiceminister Jakubowska. W ramach nieformalnego koordynowania i czuwania nad
pracami nad tym projektem podejmował działania z pozycji szefa KPRM i jednego
z najbliższych współpracowników premiera Millera.
Tę niezrozumiałą
korespondencję i działania można tłumaczyć tylko w jeden sposób:
wiceminister Jakubowska jako prowadząca projekt na etapie rządowym oficjalnie
nie kontaktowała się z KRRiT. Natomiast szef KPRM Marek Wagner odgrywał rolę
koordynatora, pośrednika i stwarzającego pozory oficjalnych kontaktów w
sprawie omawianego projektu z KRRiT.
Tym samym M. Wagner
był bezpośrednio zaangażowany w sprzeczny z konstytucją i ustawą o RM plan
przygotowania przez osoby nieuprawnione projektu ustawy o RTV, mającej na celu
m.in. wzmocnienie pozycji TVP i KRRiT, sprzedaż części majątku TVP przez
utworzenie PTR i przygotowanie przepisów antykoncentracyjnych.
Tylko minister właściwy
w danym dziale, w ramach procesu rządowej inicjatywy ustawodawczej, jest
uprawniony, a nawet obowiązany, do inicjowania, opracowywania i realizowania
polityki Rady Ministrów w zakresie działu, którym kieruje (art. 34 ustawy o
działach administracji rządowej i art. 7 ustawy o RM).
Tymczasem KRRiT
opracowała projekt bez umocowania prawnego i projekt ten za pośrednictwem
szefa KPRM trafił do wiceminister Jakubowskiej, która – co jest uderzające
- nie przedstawiła go ministrowi Celińskiemu, tylko bezpośrednio poleciła
skierować go do uzgodnień międzyresortowych (dekretacja na piśmie
przewodnim z 25 stycznia 2002 r.).
Należy podkreślić,
że po otrzymaniu prywatnego projektu przygotowanego de facto głównie przez
Roberta Kwiatkowskiego, Włodzimierza Czarzastego i osoby z nimi powiązane
minister kultury powinien opracować własny projekt odzwierciedlający jego
propozycje polityki dla Rady Ministrów w tym zakresie. Trzeba podkreślić, że
minister kultury mógł przy tym wykorzystać projekt KRRiT, ale pod warunkiem
wcześniejszego ustalenia w trybie przewidzianym przez prawo, czy koncepcje
przedstawione w tym projekcie mieszczą się w ramach polityki Rady Ministrów
lub koncepcji tej polityki prezentowanej przez ministra kultury. Minister
kultury nie podjął jednak żadnych działań w tym kierunku.
Przed opracowaniem własnego
projektu ustawy minister kultury powinien dokonać oceny skutków regulacji
zgodnie z zasadami i zakresem OSR, określonymi przez Radę Ministrów w odrębnych
przepisach (§ 9a Regulaminu). Zgodnie z tymi przepisami, OSR obejmuje metody,
których celem jest ocena pozytywnych i negatywnych skutków proponowanych
regulacji prawnych. Należy podkreślić, że ocena skutków regulacji jest
jednym z najważniejszych elementów decydujących o przyjmowanych
merytorycznych rozwiązań i koncepcji danego projektu ustawy.
Drugim istotnym
elementem wpływającym na treść tego projektu są regulacje prawa
europejskiego, do którego ma być on dostosowany (przypomnieć należy, że
projekt był umieszczony w harmonogramie KIE jako dostosowawczy).
Wiceminister
Aleksandra Jakubowska nie opracowała OSR, za to wcześniej dokonała w
nieoficjalnym zespole oceny “pozytywnych skutków regulacji” dla SLD.
Jak już wyżej
wspomniano, korzyściami tymi było:
1.
wzmocnienie pozycji i uprawnień KRRiT w procesie koncesyjnym
mediów prywatnych, co trzeba mieć na uwadze w kontekście zbliżającego się
rekoncesjonowania Polsatu;
- ugruntowanie
zawłaszczenia mediów publicznych – poprzez wzmocnienie pozycji TVP oraz
poprzez pomysł utworzenia PTR;
- “zatrzymanie
Agory” za pomocą przepisów antykoncentracyjnych;
- stworzenie
możliwości dla prywatyzacji innych kanałów publicznej telewizji i radia.
Po opracowaniu oceny
skutków regulacji minister powinien opracować projekt zgodnie z zasadami
techniki prawodawczej, sporządzić uzasadnienie zgodnie z określonymi
wymaganiami, sporządzić proponowany zakres konsultacji społecznych i tak
opracowany projekt wraz z uzasadnieniem przekazać do Rządowego Centrum
Legislacji w celu zaopiniowania go pod względem jakości oceny skutków
regulacji i zakresu konsultacji społecznych (§9b regulaminu RM). Rządowe
Centrum Legislacji, bowiem ma ustawowe zadanie zapewnienia obsługi prawnej Rady
Ministrów, w ramach której koordynuje w szczególności przebieg uzgodnień międzyresortowych
rządowych aktów prawnych (art. 14 c pkt 2 ustawy). Minister powinien wystawić
również wstępną opinię o zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej.
Wiceminister
Jakubowska nie opracowała projektu ustawy, a więc nie dokonała też wcześniej
oceny skutków regulacji. Nie dokonała również oceny skutków regulacji
otrzymanego od M Wagnera projektu KRRiT. W związku z powyższym nie wykonała również
obowiązku konsultacji w ww. zakresie z RCL oraz nie sporządziła wstępnej
opinii o zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej. Nie skierowała także
projektu do komisji prawniczej.
Ani wiceminister
Jakubowska, ani M. Wagner, ani M. Nikolski nie zwrócili się do Rządowego
Centrum Studiów Strategicznych o sporządzenie oceny skutków społeczno-gospodarczych
projektowanej ustawy (art. 14k ust. 1 pkt 7 ustawy o Radzie Ministrów).
Po otrzymaniu opinii
Rządowego Centrum Legislacji minister ma obowiązek skierować projekt do
uzgodnień z ministrami, z tym że w przypadku złożenia uwag przez Rządowe
Centrum Legislacji, ma obowiązek wobec nich zająć stanowisko, które wraz z
uwagami Centrum dołącza do projektu ustawy kierowanego do uzgodnień (§ 9b
Regulaminu).
Projekt ustawy przed
skierowaniem do uzgodnienia lub zaopiniowania opracowuje pod względem prawnym i
redakcyjnym właściwa w sprawach legislacji komórka organizacyjna sprawująca
obsługę ministra, co stwierdza swoim podpisem “za zgodność pod względem
prawnym i redakcyjnym” kierownik tej komórki organizacyjnej (§ 9 ust. 5
Regulaminu). W aktach sprawy brak jest dowodów potwierdzających wykonanie tego
zobowiązania.
25 stycznia 2002 r.
szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Marek Wagner przekazał do ministerstwa
kultury przygotowany przez KRRiT projekt ustawy o radiofonii i telewizji w
wersji zgodnej z zasadami techniki legislacji. Jak zeznała wiceminister
Jakubowska:
“na tym piśmie,
wystosowanym przez pana ministra Wagnera, jest moja dekretacja z 25 stycznia
2002 r. adresowana do dyrektor Departamentu Prawno-Legislacyjnego, pani dyrektor
Ewy Ziemiszewskiej: »Proszę przekazać do konsultacji związkom zawodowym,
stowarzyszeniom twórczym i nadawcom prywatnym. Proszę o przygotowanie listy
adresatów«" (zeznania A. Jakubowskiej z 22 marca 2003 r., k. 9). Wynika
z tego, że wiceminister Jakubowska sama ustalała listę podmiotów do uzgodnień,
bez konsultacji z RCL, który to obowiązek wynika z § 9b Regulaminu pracy RM.
Zamiast podjęcia
wszystkich wyżej wymienionych czynności, 28 stycznia 2002 r., a więc po
trzech dniach od przekazania jej projektu przez M. Wagnera, wiceminister
Jakubowska pisemnie poinformowała go, że projekt KRRiT nie zawiera
uzasadnienia, oceny skutków regulacji i nie załączono do niego projektów
podstawowych aktów wykonawczych oraz że “projekt nie został uzupełniony o
wstępną opinię o zgodności z prawem Unii Europejskiej”. W piśmie tym
wiceminister Jakubowska poinformowała również, że brak uzasadnienia uniemożliwia
przekazanie projektu do uzgodnień międzyresortowych (pismo z 28 stycznia
2002 r.). Odnosząc się do tego pisma trakcie zeznań, wiceminister
Jakubowska niemal wprost przyznała, że nie analizowała projektu z punktu
widzenia polityki audiowizualnej rządu: “nieodłączną częścią tego
projektu musi być uzasadnienie, ponieważ najlepiej organ przygotowujący
projekt nowelizacji wie, jakie intencje i jaka zawartość w tym projekcie jest
najważniejsza, i wyjaśnia to właśnie w uzasadnieniu. No ale tego
uzasadnienia w dalszym ciągu nie było (zeznania A. Jakubowskiej z 22 marca
2003 r., k. 8).
Należy stwierdzić,
że brak podstaw prawnych do działania ministra kultury w takim trybie. Wystąpienie
wiceminister Jakubowskiej do Marka Wagnera i wymianę między nimi dokumentów
można tłumaczyć tylko wyżej wspomnianą koordynacyjną rolą Marka Wagnera w
procedowaniu tego projektu. 31 stycznia 2002 r. zastępca szefa KPRM Marek Żwirski
wystąpił do Juliusza Brauna o przesłanie wymienionych przez wiceminister
Jakubowską dokumentów (pismo z 31 stycznia 2002 r.).
Tymczasem dyrektor
Ziemiszewska zeznała, że mimo wykazanych wcześniej braków projekt został
skierowany do uzgodnień międzyresortowych:
“Pomimo tych
pewnych braków, które mają być uzupełnione w szybkim terminie, projekt bez
tego uzasadnienia zostaje skierowany zarówno do uzgodnień środowiskowych,
przekazany zostaje związkom zawodowym, jak też zostaje rozesłany w
uzgodnienia międzyresortowe” (zeznania E. Ziemiszewskiej z 19 sierpnia
2003 r., k. 4)
Wiceminister
Jakubowska nie wykonała podstawowych obowiązków wynikających z przepisów
prawa w zakresie opracowania projektu i wymagań projektu ustawy. Za to
poinformowała koordynującego proces Marka Wagnera, iż sygnalizowane braki
uniemożliwiają przekazanie projektu do uzgodnień (wbrew temu oświadczeniu
projekt ten skierowała jednak do uzgodnień) i równolegle zasugerowała, że
wszystkie brakujące dokumenty ma sporządzić KRRiT.
5 lutego projekt
skierowano do uzgodnień międzyresortowych bez uzasadnienia.
Z zeznań świadków
wynika, że po przekazaniu przez KRRiT projektu nowelizacji ustawy o RTV prace
nad nim prowadził nieformalny zespół z składzie: Aleksandra Jakubowska, Lech
Nikolski, Robert Kwiatkowski i Włodzimierz Czarzasty. Sama wiceminister
Jakubowska informowała ministra Celińskiego, że prace nad projektem będzie
prowadziła “w konsultacji czy w zespole, czy w grupie” z sekretarzem KRRiT
Włodzimierzem Czarzastym, prezesem zarządu TVP Robertem Kwiatkowskim oraz ówczesnym
szefem gabinetu politycznego premiera Millera Lechem Nikolskim (zeznania A.
Celińskiego z 24 września 2003 r., k. 10, 11). Powyższe zeznanie
koresponduje z zeznaniami Julisza Brauna, który również wskazał na istnienie
nieformalnej grupy pracującej nad projektem nowelizacji ustawy o RTV (zeznania
Juliusza Brauna z 8 marca 2003 r., k. 14 i 99). Wiedza o tym, że sprawą
projektu ustawy o RTV zajmuje się nieformalny zespół, nie posiadający
jakiegokolwiek umocowania prawnego, była powszechna także wśród nadawców
prywatnych, w tym Agory (zeznania W. Rapaczyńskiej z 6 listopada 2003 r., k.
32).
A więc wymienione
osoby tworzyły nieformalną grupę, która była autorem rozwiązań zawartych
w projekcie. Co najmniej dwie z tych osób, tj. A. Jakubowska i L. Nikolski były
bezpośrednio, z naruszeniem prawa, wyznaczone do zajmowania się sprawami
ustawy przez premiera Millera (zeznania L. Millera z 26 kwietnia 2003 r., k.
30).
Wszyscy członkowie
nieformalnego zespołu w swych zeznaniach przed komisją zaprzeczyli jego
istnieniu. Komisji jednak udało się ustalić istnienie stałych, czasem
formalnych, częściej nieformalnych kontaktów między tymi osobami, dotyczących
kształtu nowelizowanej ustawy. Dochodziło również do spotkań poszczególnych
członków tego zespołu, w sprawach pozostających w zainteresowaniu komisji, z
przedstawicielami KPRM, łącznie z samym premierem Leszkiem Millerem. Oprócz
wynikającego z racji obowiązków służbowych, kontaktu z L. Nikolskim i A.
Jakubowską premier Miller pozostawał w stałym kontakcie z R., Kwiatkowskim, a
w najważniejszych momentach w trakcie prac nad projektem: z W. Czarzastym (zeznania
Włodzimierza Czarzastego z 19 marca 2003 r., k. 43, 62; zeznania L. Millera z
26 kwietnia 2003 r., k. 21, 30; zeznania R., Kwiatkowskiego z 20 lutego 2003 r.,
k. 97; zeznania L. Nikolskiego z 12 kwietnia 2003 r., k. 6, 29; zeznania A.
Jakubowskiej z 29 marca 2003 r., k. 8–13, 90; zeznania A. Jakubowskiej z 1
kwietnia 2003 r., k. 57).
Z rozdzielnika
zawartego w piśmie przekazującym projekt do uzgodnień oraz innych dokumentów
wynika, że projekt w trybie Regulaminu pracy RM wiceminister Jakubowska przesłała
do uzgodnienia Prezydentowi RP (pkt 15 rozdzielnika – “Kancelaria
Prezydenta RP”, oświadczenie wiceminister Jakubowskiej z 26 marca 2002 r.,
komunikat biura prasowego Prezydenta o oświadczeniu wiceminister Jakubowskiej,
notatka PAP z 28 marca 2002 r., komunikat biura prasowego Ministerstwa Kultury z
28 marca 2002 r.).
Regulamin pracy RM
uchwalony jest na mocy art. 146 ust. 4 pkt 12 Konstytucji RP, dotyczy obowiązków
członków Rady Ministrów związanych z inicjatywą rządu i nie stosuje się
go do prezydenta. Zgodnie z § 10 Regulaminu prac RM, projekt ustawy należy
uzgodnić z członkami Rady Ministrów i zasięgnąć opinii u partnerów społecznych.
W procesie tym nie przewidziano Prezydenta RP. Tymczasem projekt ten przesłano
do Kancelarii Prezydenta. Ten krok jest zrozumiały tylko w ramach zakulisowych
działań. Aby projekt stał się obowiązującym prawem, po jego uchwaleniu w
Sejmie niezbędny jest jeszcze podpis prezydenta. Należało zadbać o ten
podpis.
Z wyżej cytowanych
komunikatów prasowych Kancelarii Prezydenta wynika wiadomość, że Kancelaria
Prezydenta wyrażała zainteresowanie projektem, zapowiadając czynny udział
swojego przedstawiciela w pracach nad nim w komisjach sejmowych i senackich.
Ponieważ pismem
przewodnim z 7 lutego 2002 r. przewodniczący KRRiT Juliusz Braun przesłał do
ministra kultury uzasadnienie do projektu ustawy o RTV sporządzone w KRRiT (pismo
z 7 lutego 2002 r.), należy wnioskować, że uczynił to po interwencji
zastępcy szefa Kancelarii Premiera ww. pismem z 31 stycznia 2002 r.
Uzasadnienie również zostało 11 lutego 2002 przesłane przez wiceminister
Jakubowskiej bezpośrednio do uzgodnień międzyresortowych (pismo przewodnie
z 11 lutego, w aktach sprawy).
Projekt był
opiniowany przez Radę Legislacyjną. Rada wniosła do projektu uwagi o
zasadniczym charakterze, dotyczące m.in. sprzeczności projektowanych przepisów
z Konstytucją RP, dyrektywami UE, postanowieniami umowy międzynarodowej (opinia
Rady Legislacyjnej z 25 lutego 2002 r.).
W aktach sprawy
brakuje dowodów, aby wiceminister Jakubowska formalnie ustosunkowała się do
opinii Rady Legislacyjnej, mimo ich dyskwalifikującego charakteru. Stanowisko
odrzucające krytyczne uwagi Rady Legislacyjnej w odniesieniu do przepisów
antykoncentracyjnych przygotowała A. Ogrodowczyk z KRRiT 1 marca 2002 r. (opinia
110/67/0308, załącznik nr 20, w aktach sprawy). Zabezpieczony z twardego
dysku dokument o nazwie “odrzucenie art. 36 ust. 3 – 7” jest kolejnym
dowodem wskazującym, że rzeczywisty ośrodek pracy nad projektem nowelizacji
ustawy o RTV mieścił się w KRRiT, zaś współpraca ta miała charakter
pozaformalny.
Do projektu napłynęły
uwagi od niektórych nadawców prywatnych.
8 lutego 2002 r.
nadawcy prywatni skierowali do premiera Leszka Millera list w związku z pracami
nad nowelizacją ustawy o RTV. Wśród sygnatariuszy listu znaleźli się
przedstawiciele Polsatu, TV4, RMF FM, Agory, OIGK.K., TVN, TV Puls, Radia Zet,
ZPR. W piśmie tym nadawcy prywatni wskazali na liczne rozwiązania prowadzące
do drastycznego naruszenia równowagi rynku, odbiegające od standardów
europejskich, brak jakichkolwiek konsultacji. Poprosili o wstrzymanie uzgodnień
międzyresortowych i spotkanie z premierem (dokument z 8 lutego 2002 r.).
11 lutego 2002 r.
szef KPRM Marek Wagner przesłał do Ministerstwa Kultury pismo nadawców
prywatnych do premiera z 8 lutego z dyspozycją od Leszka Millera, który,
“podzielając opinię sygnatariuszy listu, prosi, by - oprócz zgodnych z
regulaminem Rady Ministrów uzgodnień międzyresortowych – Pan Minister
przeprowadził konsultacje ze środowiskiem nadawców niepublicznych, aby
zebrane od nich uwagi mogły być rozstrzygnięte przez rząd”. Pismo zostało
zadekretowane wyłącznie do wiceminister Jakubowskiej, pomijając ministra Celińskiego
(pismo z 11 lutego 2002 r.).
W związku z pismem
M. Wagnera wiceminister Jakubowska, podkreślając – co należy zaznaczyć - iż
działa z upoważnienia premiera Millera, wystosowała 13 lutego 2002 r.
zaproszenia do sygnatariuszy listu do premiera na spotkanie konsultacyjne w
Ministerstwie Kultury. Oprócz tego wysłała zaproszenia do L. Nikolskiego i W.
Czarzastego z prośbą o wzięcie udziału w spotkaniu konsultacyjnym z
nadawcami prywatnymi. O wszystkim tym wiceminister Jakubowska poinformowała M.
Wagnera odręcznie sporządzonym pismem, przesłanym do KPRM tego samego dnia.
Żadne z ww. pism nie jest opatrzone jakimikolwiek sygnaturami, są nieurzędowe
(pisma z 13 lutego 2002 r.).
Spotkanie z
nadawcami odbyło się 21 lutego 2002 r. W jego trakcie nadawcy poddali projekt
zasadniczej krytyce (zeznania A. Jakubowskiej z 29 marca 2003 r., s . 15, 16).
W związku ze
spotkaniem należy zwrócić uwagę na fakt, że przedmiotem krytyki były wówczas
jeszcze przepisy antykoncentracyjne w wersji przyjętej przez KRRiT, które na późniejszym
etapie uzgodnień międzyresortowych, mimo spotkania i wspomnianej krytyki,
zostały jeszcze na polecenie wiceminister Jakubowską zaostrzone. Ocenione to
zostało przez świadków zeznających przed komisją jako godzące bezpośrednio
w interesy Agory i odnoszące się do toczących się wówczas negocjacji nt.
zakupu Polsatu przez Agorę (zeznania J. Brauna z 15 marca 2003 r., k. 38).
Zgodnie z
Regulaminem (§ 12), jeżeli w procesie uzgadniania i opiniowania projektu
ustawy zostały zgłoszone uwagi i propozycje minister jest obowiązany dokonać
analizy tych uwag i propozycji a następnie uwzględnia je albo organizuje
konferencję uzgodnieniową w celu wyjaśnienia i usunięcia rozbieżności.
W konferencji są
obowiązani uczestniczyć przedstawiciele ministra oraz organów administracji
rządowej, które zgłosiły uwagi do projektu. Minister może zaprosić do
udziału w konferencji przedstawicieli organów i innych podmiotów (organizacji
społecznych i zawodowych i innych zainteresowanych podmiotów). 8 marca 2002 r.
w Ministerstwie Kultury wiceminister Jakubowska zorganizowała konferencję
uzgodnieniową projektu.
Na konferencję
uzgodnieniową wpłynęło 120 uwag, zakończyła się ona ustaleniem 31 rozbieżności
(zeznania E. Ziemiszewskiej z 19 sierpnia 2003 r., k. 27). Podkreślić
należy, że w konferencji brały udział m.in. dyrektor Departamentu Prawnego
KRRiT J. Sokołowska i jej zastępca I. Galińska (lista obecności na
konferencji uzgodnieniowej 8 marca 2002 r.), które brały aktywny udział w
redagowaniu tekstu projektu nie tylko w KRRiT, jak również na etapie prac rządowych,
włączając w to prace nad autopoprawką. Potwierdza to w szczególności
analiza dysków pracowników KRRiT oraz Ministerstwa Kultury.
W rozbieżnościach
po konferencji zostało zawarte stanowisko prezesa UOKiKu, który zgłosił
wniosek o zrezygnowanie z przepisów antykoncentracyjnych w wersji KRRiT. (protokół
rozbieżności do projektu ustawy o zmianie ustawy o RTV, dołączony do pisma
wiceminister A. Jakubowskiej z 14 marca 2002 r.). Wiceminister Jakubowska
nie tylko nie uwzględniła wniosku UOKiKu, ale wbrew stanowisku ministra Celińskiego
zaostrzyła te przepisy. Minister kultury opowiedział się na spotkaniu w
Radziejowicach 18 lutego 2002 r. za niewprowadzaniem restrykcji w tym zakresie,
krytykując w tym względzie nawet łagodniejsze propozycje KRRiT (zeznania
A. Celińskiego z 24 września 2003 r. s. 16). Z powyższych ustaleń
wynika, że w czasie dyskusji nad przepisami antykoncentracyjnymi doszło do
“swoistego” odwrócenia ról. Głos rozstrzygający w podejmowaniu decyzji
dotyczących istotnych rozwiązań w projekcie ustawy o RTV, w tym w sprawie
przepisów antykoncentracyyjnych, miała sekretarz stanu A. Jakubowska a nie jej
przełożony minister kultury A. Celiński)
Jak zeznała sama
wiceminister Jakubowska, żadne propozycje nie mogły znaleźć się w projekcie
bez jej zgody (zeznania A. Jakubowskiej z 22 marca 2003 r., k. 12).
Jednocześnie,
zeznając przed komisją, Aleksandra Jakubowska zrelacjonowała swą
przeprowadzoną już po przejęciu od KRRiT propozycji nowelizacji ustawy o
radiofonii i telewizji rozmowę z prezesem Rady Ministrów. Rozmowa dotyczyła
tego, co należałoby zrobić, by po liberalizacji zasad inwestowania w rynek
mediów elektronicznych nie został on całkowicie opanowany przez kapitał
zachodni (zeznania A. Jakubowskiej z 29 marca 2003 r., k. 7). Prezes Rady
Ministrów poprosił, jak zeznała, żeby “kontynuowała prace”. W związku
z tym należy uznać, że A. Jakubowska, co najmniej za aprobatą premiera
wprowadziła do ustawy antyagorowe przepisy dekoncentracyjne. Zwróciła się później
do Włodzimierza Czarzastego o przesłanie materiału, którym dysponowała
KRRiT, w tym wykonywanych na jej potrzeby opracowań analizujących
zachodnioeuropejskie rozwiązania w zakresie własności mediów (zeznania A.
Jakubowskiej z 29 marca 2003 r., k. 7). Po przekazywaniu projektu przez
KRRiT rządowi premier Miller spotkał się również z Włodzimierzem
Czarzastym (zeznania W. Czarzastego z 19 marca 2003 r., k. 62). Należy
też zwrócić uwagę, że W. Czarzasty w późniejszym okresie wyrażał
poparcie dla rządowych przepisów antykoncentracyjnych (zeznania Marka Sowy
z 17 marca 2003 r., k. 6).
W tym czasie, 8
marca 2002 r. Helena Łuczywo spotkała się z Robertem Kwiatkowskim chcąc, za
jego pośrednictwem, wpłynąć na korzystne dla Agory brzmienie projektu
nowelizacji. Kwiatkowski odmówił pomocy argumentując to tym, iż w pełni
popiera zaproponowane przez rząd rozwiązania gdyż jest inicjatorem tej ustawy
i wzmacnia ona pozycję mediów publicznych Dążenie do wzmocnienia pozycji
telewizji publicznej wiązało się bowiem nie tylko z zapewnieniem w
nowelizowanej ustawie przepisów korzystnych dla tego podmiotu, ale równocześnie
wiązało się z osłabieniem pozycji konkurentów, czyli nadawców prywatnych (zeznania
H. Łuczywo z 4 marca 2003 r., k. 20, 21).
Ponadto w tym
czasie, 13 marca wprost na temat przepisów antykoncentracyjnych wypowiadał się
w programie “Linia specjalna” szef gabinetu politycznego premiera Lech
Nikolski. Stwierdził, że skoro w Gazecie Wyborczej często pisze się, że
należy powstrzymać SLD bo SLD może dominować to, że kiedyś ktoś może
stanąć przed Michnikiem i mu powiedzieć, że trzeba powstrzymać gazetę (zeznania
A. Jakubowskiej z 22 marca 2003 r., k. 48).
Pierwszy projekt
nowelizacji ustawy o RTV z zaostrzonymi, antyagorowymi przepisami
antykoncentracyjnymi (art. 36 ust. 3 pkt 1 uzupełniony o właścicieli gazet
lub czasopism), znajdujący się w aktach sprawy datowany jest na 14 marca i –
co znamienne - zapisany został na komputerze Iwony Galińskiej, wicedyrektor
Departamentu Prawnego KRRiT. Z całą pewnością możne jednak stwierdzić, że
tego dnia, a więc w newralgicznym momencie wpisania zaostrzonych przepisów
bezpośrednio przed przesłaniem projektu pod obrady stałego komitetu Rady
Ministrów, trwała ożywiona korespondencja pocztą elektroniczną pomiędzy
ministerstwem kultury, w tym samą wiceminister Jakubowską, a Departamentem
Prawnym KRRiT (opinia 110/67/0308, załączniki nr 2, 13, 29, 30, 31, 32 w
aktach sprawy). Na obecnym etapie można więc z całą pewnością
stwierdzić, że przepisy te były współtworzone z osobami z KRRiT.
W związku z wyżej
przytoczonymi faktami należy uznać, że wiceminister Jakubowska, co najmniej
za aprobatą premiera Millera, przy poparciu L. Nikolskiego i R., Kwiatkowskiego
i współpracy merytorycznej W. Czarzastego oraz osób z KRRiT poleciła
wprowadzić do projektu “antyagorowe” przepisy antykoncentracyjne.
Należy szczególną
uwagę zwrócić na fakt, że osoby zatrudnione w Ministerstwie Kultury pracujące
nad tym projektem, E. Ziemiszewska i T. Łopacki przyznały wprost, że nie
mieli dostatecznej wiedzy z zakresu prawa medialnego. Nie prowadzili żadnych
prac merytorycznych nad projektem, ich rola sprowadzała się jedynie do funkcji
techniczno-legislacyjnej. Decyzje co do konkretnego kształtu rozwiązań były
komunikowane dyrektor Ziemiszewskiej przez minister Jakubowską. (zeznania
Ewy Ziemiszewskiej z dnia 19 sierpni 2003 r., k. 50 – 51, zeznania Tomasza Łopackiego
z dnia 16 lipca. 2003 r., k. 30).
Zebrany materiał
dowodowy pozwala stwierdzić, że rzeczywistym ośrodkiem, w którym poddawano
merytorycznej analizie i powstawały pomysły konkretnych rozwiązań, był
Departament Prawny KRRiT. Dyrektor DP KRRiT Janina Sokołowska, jej zastępczyni
I. Galińska oraz K. Kuhn z Departamentu Techniki KRRiT uczestniczyły aktywnie
na wszystkich etapach prac nad projektem (zeznania J. Sokołowskiej z 18
marca 2003 r., k. 17, 22, 74, 76, opinia 110/67/0308, w aktach sprawy).
Wiceminister kultury
Aleksandra Jakubowska przejęła projekt przekazany przez KRRiT, który po uzupełnieniu
o odrzucone przez KRRiT rozwiązania dotyczące dekoncentracji odzwierciedlał
osobiste koncepcje i poglądy jej i jej politycznych przyjaciół. Uznała więc
po rozmowie z premierem Millerem (zeznania A. Jakubowskiej z 29 marca 2002
r., k. 7), że skoro on je akceptuje, to znaczy, że koncepcje te i poglądy
mają wystarczającą legitymację i nie wymagają merytorycznego zaakceptowania
przez całą Radę Ministrów.
Premier Leszek
Miller i jego polityczni współpracownicy uznali, że polityczne korzyści dla
SLD wypływające z przygotowanego projektu stanowią dostateczną legitymację,
a konstytucyjnie i ustawowo określone reguły postępowania legislacyjnego są
zbędne. Natomiast kiedy zasady te krępowały, z pełną arogancją łamali je,
omijając je, niekiedy stwarzając pozory ich przestrzegania.
Ponadto należy
zauważyć, że Regulamin prac RM określa też obowiązek oceny projektów aktów
prawnych pod względem ich zgodności z prawem Unii Europejskiej.
Zagadnienia te
uregulowane są w § 14 – 16 Regulaminu w brzmieniu:
“1. Projekty aktów
normatywnych i innych aktów prawnych podlegają badaniu pod względem ich
zgodności z prawem Unii Europejskiej w toku postępowania uzgodnieniowego.
2. Organ wnioskujący,
kierując projekt aktu prawnego do uzgodnień, jest obowiązany przekazać go
Komitetowi Integracji Europejskiej, za pośrednictwem sekretarza Komitetu, w
celu opracowania i przestawienia Radzie Ministrów opinii Komitetu Integracji
Europejskiej co do zgodności tego aktu z prawem Unii Europejskiej, zwanej dalej
“opinią Komitetu”.
3. Przepis ust. 2
stosuje się odpowiednio, w razie gdy uzgodnieniu oraz przyjęciu przez Radę
Ministrów podlegają założenia lub tezy projektu ustawy.
4. Tryb opracowania
i przyjmowania opinii Komitetu regulują odrębne przepisy.
§ 15. 1. Sekretarz
Komitetu przekazuje opinię Komitetu organowi wnioskującemu, który jest obowiązany
dołączyć ją do projektu aktu prawnego”.
27 lutego 2002 r.
sekretarz KIE przesłała do ministra kultury wstępne uwagi do projektu
nowelizacji ustawy. Na 18 stronach opinii minister Hübner przedstawiła
uzasadnienie, iż niektóre rozwiązania przewidziane w projekcie budzą zastrzeżenia
co do zgodności z prawem UE (pismo z 27 lutego 2002 r.).
W świetle
cytowanego pisma bardzo interesujące jest to, iż następnego dnia, tj. 28
lutego 2002 r. wiceminister Jakubowska skierowała wniosek do Danuty Hübner,
sekretarz KIE. W piśmie tym A. Jakubowska, zwracając się o wyrażenie opinii
z zakresie zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej, poprosiła o zdjęcie
projektu z porządku obrad Zespołu Przygotowawczego KIE przewidzianego na 1
marca 2002 r. Jako uzasadnienie podała, że w związku z faktem, iż przepisy
dostosowujące ustawę o RTV do prawa UE stanowią niewielki fragment całości
projektowanej ustawy, projekt zostanie przedłożony bezpośrednio pod obrady
Komitetu Rady Ministrów (pismo z 28 lutego 2002 r.).
Powyższy fakt
wskazuje niezbicie, że dostosowanie do prawa U.E. od początku traktowane było
przez wiceminister Jakubowską i nieformalna grupę, którą ona reprezentowała
jedynie jako pretekst do przeprowadzenia szybkiej nowelizacji ustawy tak by móc
osiągnąć stawiane sobie przez grupę cele.
Wobec umieszczenia
projektu przez Radę Ministrów w harmonogramie przyjmowania przez Radę Ministrów
projektów ustaw dostosowujących polskie prawo do prawa Unii Europejskiej do końca
2002 roku i nadania projektowi od początku klauzuli dostosowawczej, pismo
wiceminister Jakubowskiej można by uznać za niedopuszczalne ale i absurdalne.
Racjonalność takiego działania można tłumaczyć tylko tym, że
dostosowawczy charakter projektu przyjęła ona i akcentowała w celu ukrycia
rzeczywistych celów, jaki spełniał projekt. W zeznaniach przed Komisją śledczą
zarówno premier Leszek Miller, jak i A. Jakubowska, M. Wagner, L. Nikolski, A.
Proksa oraz E. Ziemiszewska podkreślali dostosowawczy charakter projektu, tłumacząc
tym i treść przepisów antykoncentracyjnych, i nagły pośpiech na wszystkich
etapach procesu legislacyjnego nad projektem (zeznania L. Millera z 26
kwietnia 2003 r., k. 6; zeznania A. Jakubowskiej z 22 marca 2003 r., k. 4 i
nast.; zeznania M. Wagnera z 20 listopada 2003 r., k. 4; zeznania L. Nikolskiego
z 12 kwietnia 2003 r., k. 6; zeznania A. Proksy z 2 lipca 2003 r., k. 56;
zeznania E. Ziemiszewskiej z 10 sierpnia 2003 r., k. 9). W świetle treści
pisma z 28 lutego, jak i innych poniżej opisanych faktów, twierdzeniom tym nie
można dać wiary. Ujawniona przez Jakubowską prawda o faktycznym braku
dostosowawczego charakteru projektu tłumaczy, opisane niżej, ustalanie
ostatecznej treści opinii KIE do projektu w gabinecie M. Wagnera i pomyłki w
przekazaniu do Sejmu “prawidłowej” opinii. Tym samym potwierdza to, że
proces dostosowawczy przepisów ustawy o RTV do prawa europejskiego był tylko
pretekstem dla nowelizacji ustawy.
Stały komitet Rady
Ministrów
Projekt został
przesłany do rozpatrzenia komitetowi Rady Ministrów przez wiceminister
Jakubowską 14 marca 2002 roku, choć na piśmie przewodnim widnieje data 14
lutego 2002 r.
Wniosek nie został
skierowany przez ministra kultury, co jest jego wyłączną kompetencją (pismo
przewodnie z 14 marca 2002 r.), co jest kolejnym faktem potwierdzającym
samodzielność działań wiceminister Jakubowskiej z wyłączeniem jej bezpośredniego
przełożonego, ministra A. Celińskiego. Zgodnie z obowiązującym stanem
prawnym wiceminister, jeżeli otrzymał upoważnienie od ministra, może wnieść
dokument na posiedzenie komitetu Rady Ministrów, ale na druku ministra i
podpisując wniosek “z upoważnienia” ministra.
Tymczasem wniosek
wiceminister Jakubowskiej nie spełniał żadnych warunków formalnych określonych
w Regulaminie prac RM. Mimo to, wbrew przepisom Regulaminu, sekretarz komitetu
S. Jaśkiewicz nadał mu bieg.
Wniosek o
rozpatrzenie projektu ustawy przez Radę Ministrów powinien w sposób możliwie
zwięzły określać jego przedmiot, istotę i cel proponowanego rozstrzygnięcia,
informację o zakresie i wynikach przeprowadzonego postępowania uzgadniającego,
przewidywane skutki społeczne i ekonomiczne oraz, zależnie od rodzaju
dokumentu, inne okoliczności mające istotny wpływ na podjęcie rozstrzygnięcia
przez Radę Ministrów.
Do wniosku należy
załączyć pełny tekst projektu ustawy, opinie, analizy i inne wymagane
materiały (§ 22 Regulaminu w związku z § 46).
Wiceminister
Jakubowska przesłała dokument 14 marca 2002 r. i wnioskowała, aby był
rozpatrywany przez komitet 21 marca. Wniosek ten nie odpowiadał wymaganiom określonym
w Regulaminie pracy Rady Ministrów, a w szczególności nie dołączono do
niego analiz i ocen ekonomiczno-społecznych oraz informacji o wyrażeniu zgody
na zwolnienie dokumentu z obowiązku rozpatrzenia go przez Komisję Prawniczą (§21
ust. 3 pkt 1d w związku z ust. 5). W takim przypadku sekretarz komitetu stałego
Rady Ministrów powinien zwrócić projekt A. Jakubowskiej (ust. 3 pkt 2 w związku
z ust. 5), chyba że w uzasadnionych wypadkach wyrazi na to zgodę przewodniczący
komitetu, ale wyłącznie na posiedzeniu komitetu i po zasięgnięciu opinii
jego członków.
Tymczasem sekretarz
komitetu Rady Ministrów rozesłał projekt do członków komitetu i stałych
uczestników komitetu 15 marca 2002 r. (piątek) i ustalił, że rozpatrzony będzie
na posiedzeniu komitetu 18 marca 2002 r., tj. w poniedziałek (pismo z 15
marca 2002 r.).
Marek Wagner nie
poinformował Komisji, kto podjął decyzję o nagłym przyspieszeniu
rozpatrzenia tego projektu i o przyczynach takiego stanu rzeczy. Domniemywać można,
że zrobił to przewodniczący komitetu K. Janik lub bezpośredni przełożony
sekretarza komitetu S. Jaśkiewicza - M. Wagner.
W tych warunkach członkowie
komitetu nie mieli możliwości zapoznania się z obszernym projektem, gdyż
otrzymali go, jak to wynika z wypowiedzi wiceministra finansów Ciesielskiego, w
ostatniej chwili przed rozpoczęciem posiedzenia komitetu (zapis posiedzenia
stałego komitetu Rady Ministrów z 18 marca 2002 r., k. 18).
15 marca 2002 r.
(pismo nosi błędną datę 15 lutego 2002 r.) wiceminister Jakubowska przesłała
pismo do sekretarza komitetu Rady Ministrów, w którym poinformowała, że
upoważniła ona do udziału w posiedzeniu komitetu 18 marca 2002 r. w punkcie
dotyczącym projektu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji Ewę
Ziemiszewską (dyrektora Departamentu Prawno-Legislacyjnego), Katarzynę Badźmirowską-Masłowską
(zastępcę dyrektora w Departamencie Współpracy Międzynarodowej i Integracji
Europejskiej) z Ministerstwa Kultury oraz dwie osoby zatrudnione w Krajowej
Radzie Radiofonii i Telewizji, tj. Janinę Sokołowską (dyrektor Departamentu
Prawnego) i Krystynę Rosłan-Kuhn (dyrektor Departamentu Techniki) (pismo z
15 marca 2002 r.).
Zgodnie z
Regulaminem pracy Rady Ministrów to przewodniczący komitetu może zaprosić do
udziału w posiedzeniu lub jego części, z głosem doradczym osoby nie będące
jego członkami, w szczególności przedstawicieli zainteresowanych organów państwowych
(§ 27 w związku z § 46 Regulaminu). Wiceminister Jakubowska w zupełnie
nieznanym trybie, bez żadnego umocowania prawnego, zamiast poprosić o umożliwienie
udziału określonym osobom w posiedzeniu, poinformowała sekretarza komitetu,
że to ona upoważniła do udziału w pracach komitetu osoby spoza administracji
rządowej i spoza korpusu służby cywilnej. Można wnioskować, że
wiceminister Jakubowska chciała w ten sposób zapewnić dyrektor Sokołowskiej
nieprzerwany udział w pracach nad projektem.
Posiedzenie komitetu
odbyło się 18 marca 2002 r., komitet rozpatrzył projekt ustawy i protokół
31 rozbieżności, o zasadniczym charakterze. Minister skarbu państwa np.
stwierdził sprzeczność przyjętego rozwiązania dotyczącego PTR z zasadą
ustrojową dotyczącą spółek medialnych, a KIE wykazywał sprzeczność niektórych
przepisów z prawem UE. Projekt, który miał dostosowywać polskie prawo do
prawa UE, zawierał regulacje z nim sprzeczne (Protokół rozbieżności do
projektu ustawy o zmianie ustawy o RTV z 14 marca 2002r.).
Przedstawiciele Rządowego
Centrum Legislacji na posiedzenie komitetu nie zgłosili uwag
prawno-legislacyjnych ani proceduralnych, wnieśli tylko uwagę, że projekt
ustawy wymaga rozpatrzenia przez komisję prawniczą. Wiceprezes RCL B. Hebdzyńska
zeznała:
“To było do
sekretarza komitetu, bo to było przed rozpatrywaniem tej sprawy przez komitet
Rady Ministrów. Czyli sygnalizowaliśmy, że projekt ten wymaga właśnie
jeszcze dalszych prac prawno-legislacyjnych. (...) Po prostu inaczej potoczyły
się prace, czyli to było...(...) Tak, 18. To było tuż przed posiedzeniem
komitetu Rady Ministrów, a już 19. został rozszerzony porządek Rady Ministrów.
Czyli nie było fizycznej możliwości zarządzenia posiedzenia komisji
prawniczej (zeznania B. Hebdzyńskiej z 20 sierpnia 2002 r., k. 31).
Komitet stały Rady
Ministrów omawiał wiele uwag zgłoszonych do projektu.
Zasygnalizowana
została również uwaga dotycząca przepisów antykoncentracyjnych. Prezes
UOKiK Cezary Banasiński zaproponował pozostawienie dotychczas obowiązujących
rozwiązań. W odpowiedzi wiceminister Jakubowska stwierdziła, że
“Ministerstwo Kultury i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest innego
zdania”. Rodzi się też tutaj pytanie na jakiej podstawie wiceminister
Jakubowska wyrażała stanowisko w imieniu KRRiT, skoro nie miał do tego żadnego
upoważnienia. Po tej krótkiej wymianie zdań przewodniczący komitetu minister
K. Janik konkludował: “to jest spór, który dotyczy pewnej filozofii
funkcjonowania rynku mediów w Polsce. Ja mam taką prośbę, żeby istotę tego
sporu zawrzeć jutro na Radę Ministrów i Rada Ministrów w tej sprawie
rozstrzygnie” (zapis posiedzenia stałego komitetu Rady Ministrów z 18
marca 2002 r., k. 8).
Z powyższego wynika:
1.
Komitet stały Rady Ministrów nie wykonał swoich zadań, uchylił
się bowiem od rozpatrzenia tej sprawy i wyrażenia Radzie Ministrów swojej
opinii czy rekomendacji określonego rozstrzygnięcia. Odesłał projekt do
“roboczych” uzgodnień, nieznanych Regulaminowi pracy RM.
- Przewodniczący
K. Janik wiedział już, że projekt będzie rozpatrywany przez Radę
Ministrów jutro, tzn. 19 marca 2002 r., pomimo że Komitet zobowiązał
ministra kultury do dalszych szczegółowych prac nad projektem, wykonanie
których było niemożliwe przez kilka godzin – komitet obradował od
godz. 16.00 18 marca 2002 r., a posiedzenie Rady Ministrów 19 marca 2002 r.
rozpoczęło się o godz. 12.05 (protokół ustaleń nr 13/2002
posiedzenia komitetu Rady Ministrów 18 marca 2002 r., pkt 3).
Ponadto z zapisu
posiedzenia komitetu wynika jasno, że wiceminister Jakubowska ujawniła, kto
przygotowywał i pracował nad projektem ustawy, prowadził uzgodnienia.
Stwierdziła: “Po uzgodnieniach międzyresortowych panie... uzgodniły” (zapis
posiedzenia stałego komitetu Rady Ministrów z 18 marca 2002 r., k. 17). A
więc projekt ustawy pisany był przez wiceminister Jakubowską i panie Sokołowską
i Galińską z KRRiT wbrew przepisom ustawy o Radzie Ministrów i o służbie
cywilnej, która stanowi, że ministra obsługuje bezstronna, profesjonalna i
apolityczna służba cywilna.
Na posiedzeniu
komitetu obecny był również szef Kancelarii Premiera Marek Wagner. (zapis
posiedzenia komitetu Rady Ministrów z 18 marca 2002 r.).
Na posiedzeniu
komitetu zasadnicze uwagi do projektu (w szczególności krytyka art. 6
projektu) zgłosił minister finansów. Przewodniczący komitetu zobowiązał A.
Jakubowską do uzgodnienia stanowisk (protokół ustaleń nr 13/2002
posiedzenia komitetu Rady Ministrów 18 marca 2002 r., pkt 3). Komitet zakończył
się o godz. 17.05. Po 19 godzinach, o 12.05 w dniu 19 marca projekt ustawy
“zaistniał” w porządku obrad rządu.
Zgodnie z przepisami
Regulaminu w odniesieniu do projektu ustawy istnieje jeszcze jeden obowiązek.
Przed wniesieniem projektu do rozpatrzenia przez Radę Ministrów minister obowiązany
jest do skierowania projektu do rozpatrzenia przez Komisję Prawniczą (§ 18
Regulaminu). Komisja Prawnicza bada i ocenia projekt pod względem prawnym i
redakcyjnym, w tym ocenia zgodność przepisów projektu z obowiązującym
systemem prawa, zasadami techniki prawodawczej oraz prawidłowość językową
przepisów projektu. W wyniku prac Komisja Prawnicza ustala brzmienie projektu
pod względem prawnym i redakcyjnym.
Mimo tego obowiązku
i wniosku RCL, iż projekt wymaga opracowania przez Komisję Prawniczą, następnego
dnia A. Proksa, który pełni powierzoną funkcję sekretarza Rady Ministrów i
jednocześnie jest prezesem RCL, nie poinformował ani premiera, ani M. Wagnera,
że projekt wymaga prac Komisji Prawniczej (zeznania A. Proksy z 2 lipca 2003
r., k. 38).
Po posiedzeniu
komitetu 18 marca 2002 r. jego sekretarz Stanisław Jaśkiewicz poinformował
sekretarza Rady Ministrów Aleksandra Proksę, że komitet Rady Ministrów przyjął
projekt ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji i, po pierwsze, zobowiązał
wnioskodawcę (ministra kultury) do dokonania uzgodnień z UKIE i ministrem
finansów, a po drugie, zalecił ustalenie w trybie roboczym określonych
zagadnień z ministrem pracy i polityki społecznej oraz ministrem
infrastruktury. W świetle przepisów regulaminu nie wiadomo, co oznacza
“ustalenie kwestii” i “tryb roboczy” (pismo z 18 marca 2002 r.). Zachowanie
przewodniczącego i członków komitetu stałego Rady Ministrów nie znajduje
podstaw prawnych. To komitet ma rozstrzygać i zaproponować Radzie Ministrów
swoje rozwiązanie, a nie odsyłać do nieistniejącego “trybu roboczego”
uzgodnień (§ 13 Regulaminu).
Wiceminister
Jakubowska i tak nie wykonała ustaleń komitetu, nie dokonała wszystkich
uzgodnień, a ponadto nie przedstawiła na posiedzeniu Rady Ministrów pozostałych
rozbieżności (zapis posiedzenia Rady Ministrów z 19 marca 2002 r.).
Projekt następnego dnia decyzją premiera L. Millera został umieszczony przez
sekretarza Rady Ministrów w porządku obrad Rady Ministrów (tekst jednolity
porządku obrad Rady Ministrów z 19 marca 2002 r.).
Ponadto z protokołu
ustaleń posiedzenia komitetu wynika, że komitet zobowiązał wnioskodawcę do
przeprowadzenia dodatkowych ustaleń z prezesem UOKiK-u. W przypadku utrzymania
jakichkolwiek rozbieżności minister kultury miał przedstawić wykaz problemów
wymagających rozstrzygnięć politycznych. Zobowiązał również ministra
kultury do przedłożenia pod obrady Rady Ministrów poprawionego dokumentu (protokół
ustaleń Nr 13/2002 posiedzenia komitetu Rady Ministrów 18 marca 2002 r.).
Wiceminister Jakubowska nie wypełniła tych zobowiązań.
Sekretarz Rady
Ministrów Aleksander Proksa zeznał, że otrzymał pismo sekretarza komitetu
Rady Ministrów z 18 marca 2002 r., a więc wiedział o stanie prac nad
projektem. A. Proksa powiedział: “Następnego dnia, 19 marca, drogą
telefoniczną, rano - sądzę, że między 9 a 10 rano - otrzymałem drogą
telefoniczną od szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pana Marka Wagnera
dyspozycję premiera o rozszerzeniu porządku obrad Rady Ministrów w tym właśnie
dniu o rozpatrzenie projektu tej ustawy. W związku z tym skierowałem drogą
faksu, bo inna możliwość już nie wchodziła w grę, komunikat o rozszerzeniu
porządku obrad” (zeznania A. Proksy z 2 lipca 2002 r., k. 8 ).
Sekretarz Rady
Ministrów z mocy przepisów ustawy o RM i Regulaminu przygotowuje i obsługuje
posiedzenia Rady Ministrów. Ma on obowiązki związane z przyjmowaniem od organów
uprawnionych projektów rządowych i przekazywaniem ich członkom Rady Ministrów
z zachowaniem wymogów i terminów określonych w ustawie i Regulaminie a także
ma obowiązki związane z koordynowaniem działalności legislacyjnej Rady
Ministrów. Mimo to nie uważał on za konieczne wypełnienia wymogów procedury
i przepisów prawa, tylko wykonywał polecenia premiera i M. Wagnera.
Jak stwierdził
Proksa w wyżej cytowanym fragmencie zeznań, dostał on polecenie od ministra
Wagnera, który powoływał się na polecenie premiera, i umieścił projekt w
porządku obrad Rady Ministrów. Rozpoczęcie obrad Rady Ministrów zaplanowane
było w tym dniu na godzinę 12.00. Około godz. 10.00 tego dnia Aleksander
Proksa przesłał faksem komunikat o uzupełnieniu porządku obrad Rady Ministrów
o rozpatrzenie projektu ustawy o zmianie ustawy o RTV. Podkreślić należy, że
na 2 godziny przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Ministrów sekretariaty
ministrów otrzymały komunikat (tylko komunikat, bowiem nie otrzymały tekstu
projektu) o rozpatrzeniu dodatkowego dokumentu. A więc ministrowie nie mieli
fizycznej możliwości zapoznania się z nim, a cóż dopiero jego
przeanalizowania (komunikat z 19 marca 2002 r.; zeznania A. Proksy z 2 lipca
2002 r., k. 8 ).
Premier L. Miller
polecił umieścić w porządku obrad sprawę, mimo:
- braku wniosku
organu uprawnionego (naruszenie art. 7 ustawy o RM i § 19 Regulaminu, a więc
tym samym nie zachowano podstawowych wymogów określonych w § 22 Regulaminu);
- braku projektu
(minister kultury nie przesłał projektu ustawy – ani za pośrednictwem
sekretarza Rady Ministrów, ani w żaden inny sposób, w związku z tym brak było
rejestracji dokumentu wniesionego do rozpatrzenia, o którym mowa w § 20 ust. 2
Regulaminu. Wiceminister Jakubowska wbrew dyspozycji komitetu nie przedłożyła
poprawionego projektu, który odzwierciedlałby dokonane uzgodnienia i
rozstrzygnięcia komitetu;
- że sekretarz Rady
Ministrów nie przekazał członkom Rady Ministrów projektu, nie mówiąc już
o zachowaniu terminu 7 dni przed datą posiedzenia (§ 21 Regulaminu prac RM).
Tak więc
komunikatem wysłanym na dwie godziny przed rozpoczęciem posiedzenia Rady
Ministrów sekretarz Rady Ministrów poinformował, że z polecenia premiera
Rada Ministrów będzie rozpatrywała projekt ustawy, który w świetle
Regulaminu nie istniał.
Premier L. Miller po
raz kolejny złamał konstytucyjną i ustawową zasadę kolegialności prac Rady
Ministrów.
Zgodnie z § 24
Regulaminu w porządku obrad posiedzeń Rady Ministrów umieszczać można wyłącznie
projekty ustaw wniesione do sekretarza Rady Ministrów, a Rada Ministrów w
czasie posiedzenia rozpatruje wyłącznie projekty objęte porządkiem obrad.
Tymczasem w przypadku tego projektu ustawy nie dość, że projektu nie
wniesiono (gdyż wówczas jeszcze nie istniał), to w nieznanym ustawie i
regulaminowi trybie premier polecił umieszczenie go w porządku obrad, a
sekretarz Rady Ministrów wykonał to polecenie.
Zgodnie z § 25
Regulaminu:
“§ 25.1. W
czasie posiedzenia Rada Ministrów rozpatruje wyłącznie dokumenty rządowe i
inne sprawy objęte, doręczonym członkom Rady Ministrów, porządkiem obrad.
2. Porządek
obrad, ustalony w trybie określonym w ustawie
i w § 24 uchwały, może zostać zmieniony lub uzupełniony tylko przez Prezesa
Rady Ministrów z inicjatywy własnej lub na umotywowany wniosek, zgłoszony
przez członka Rady Ministrów przed rozpoczęciem obrad”.
Premier L. Miller
stworzył sytuację, w której członkowie Rady Ministrów bez jakiejkolwiek możliwości
i szansy zapoznania się z dokumentem zgodzili się na ustalenie. Oznacza to, iż
projekt ustawy został rozpatrzony bez zachowania warunków kolegialności. Wszystkie przepisy regulaminu nie są
formalno-techniczne, jak twierdził premier L. Miller (zeznania L. Millera z
16 czerwca 2003 r., k. 43, 52), lecz przeciwnie, są bardzo ważne, gdyż służą
wypełnieniu konstytucyjnego wymogu kolegialnego sposobu podejmowania decyzji, z
którym łączy się solidarna odpowiedzialność konstytucyjna całej Rady
Ministrów.
Nawet gdyby na 2
godziny przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Ministrów ministrowie otrzymali
projekt, to nie mieliby szans się z nim zapoznać i świadomie podejmować
rozstrzygnięcia. W tej sytuacji, kiedy nie otrzymali go w ogóle, prezes Rady
Ministrów Leszek Miller de facto pozbawił ich możliwości zgłaszania uwag i
nie mogli w związku z tym wypełnić przepisu § 26 Regulaminu.
W takim razie nie można
przyjąć, że Rada Ministrów uchwaliła projekt, gdyż członkowie Rady
Ministrów w aktualnej wersji nie posiadali go i nie został on wniesiony.
Nie można uznać
argumentu, że ministrowie posiadali projekt w wersji skierowanej na komitet.
Wersja ta była nieaktualna, bowiem na posiedzeniu komitetu uzgodniono i
rozstrzygnięto 25 rozbieżności, a pozostałe wiceminister Jakubowska rozpoczęła
uzgadniać po komitecie (s. 2 zapisu posiedzenia Rady Ministrów z 19 marca
2002 r.).
Wynika z tego, że
to wiceminister A. Jakubowska sama zdecydowała o przyjęciu jakichś
rozstrzygnięć, bo nie dała możliwości zapoznania się z nimi ministrom.
Przy okazji nie sprecyzowała, gdzie rozstrzygnięcia te zostały zapisane, bo
tekst, którym dysponowali ministrowie, tego nie uwzględniał. Faktycznie
pozbawiła więc ich uprawnień jako członków Rady Ministrów, a L. Miller to
aprobował. W tej sytuacji jest całkowitą fikcją teza, że Rada Ministrów
rozpatrzyła i przyjęła projekt nowelizacji ustawy o RTV.
Posiedzenie Rady
Ministrów 19 marca 2002 r.
Rada Ministrów składa
się z prezesa Rady Ministrów, wicepremierów i ministrów. Wynika z tego, że
tylko te osoby z mocy konstytucji i ustawy o RM oraz Regulaminu pracy RM
uczestniczą w dyskusji i podejmowaniu rozstrzygnięć Rady. W posiedzeniach
Rady Ministrów mogą uczestniczyć również inne osoby, w szczególności
upoważnione do tego na podstawie ustaw lub zaproszone przez premiera, ale bez
prawa udziału w podejmowaniu rozstrzygnięć. Dotyczy to również sekretarza
stanu. Minister Celiński przed posiedzeniem Rady Ministrów 19 marca 2002 r.
poprosił premiera o usprawiedliwienie swojej nieobecności na tym posiedzeniu i
w nim nie uczestniczył (pismo z 18 marca 2002 r.). Zastępowała go
wiceminister Jakubowska, za niego składała oświadczenia i wyjaśnienia, ale
nie miała prawa uczestniczyć w podejmowaniu rozstrzygnięć.
Zgodnie z § 28
Regulaminu pracy RM projekt ustawy referuje prezes Rady Ministrów lub wskazany
przez niego członek Rady Ministrów. Tylko w sprawach złożonych lub w innych
uzasadnionych wypadkach prezes Rady Ministrów może powierzyć referowanie
projektu dokumentu rządowego przedstawicielowi organu uprawnionego.
Premier L. Miller
poprosił wiceminister Jakubowską o zabranie głosu w sprawie punktu porządku
obrad dotyczącego projektu nowelizacji ustawy o RTV.
Na początku swojego
wystąpienia wiceminister Jakubowska poinformowała, że rozpoczęła
uzgodnienia treści projektu z KIE.
W trakcie
posiedzenia Rady Ministrów – co uderzające - projekt nie był jeszcze
ostatecznie uzgodniony w zakresie jego zgodności z prawem UE, mimo że co
najmniej od stycznia był on określany przez L. Millera i A. Jakubowską jako
dostosowawczy. Wiceminister Jakubowska przyznała wprost na posiedzeniu Rady
Ministrów, że “wczoraj po posiedzeniu komitetu stałego zostały rozpoczęte
uzgodnienia z komitetem Integracji Europejskiej i właściwie w większości
spraw osiągnięto porozumienie” (wyciąg z zapisu przebiegu posiedzenia
Rady Ministrów z 19 marca 2002 r., k. 69).
Ani premier Miller,
ani żaden z ministrów nie zareagowali i nie podnieśli kwestii braku
odzwierciedlenia tych uzgodnień w tekście.
Tylko minister Hübner
stwierdziła, że w związku z brakiem ostatecznej wersji projektu nowelizacji
przed posiedzeniem Rady Ministrów nie sporządzono opinii o jej zgodności z
prawem UE. Mogła jedynie ogólnie ocenić, że “z naszego rozeznania, większość
uwag została uwzględniona” (wyciąg z zapisu przebiegu posiedzenia Rady
Ministrów z 19 marca 2002 r., k. 73). Dalej stwierdziła, że
“prawdopodobnie pozostaną jedno albo dwa zastrzeżenia, które decyzją
polityczną, Rada Ministrów - ja rozumiem - i tak przesądza, w szczególności
dotyczącego wypłat z tytułu praw autorskich, czy może pozostać takie
zastrzeżenie? Jeżeli to zostało, to w ogóle wykreślamy, tak?
Najprawdopodobniej będzie tylko wykreślenie w jednym miejscu dotyczące
niezgodności z Układem Europejskim, ale to i tak zniknie w momencie” (wyciąg
z zapisu przebiegu posiedzenia Rady Ministrów z 19 marca 2002 r., k. 73).
Wiceminister
Jakubowska wbrew zobowiązaniu po posiedzeniu komitetu stałego Rady Ministrów
nie ustaliła w “trybie roboczym” z ministrem pracy i polityki społecznej
możliwości zwalniania osób niepełnosprawnych z opłat abonamentowych.
Ministerstwo Pracy zgłosiło w trakcie uzgodnień międzyresortowych m.in. uwagę,
że do podmiotów, które uiszczają tylko jedną opłatę abonamentową, należy
zaliczyć zakłady aktywności zawodowej, które zatrudniają osoby niepełnosprawne,
oraz ośrodki szkoleniowe i rehabilitacyjne, warsztaty terapii zajęciowej
(uwaga do art. 48a ust. 3). Minister J. Hausner zauważył, że według jego
wiedzy uwaga dotycząca art. 48a ust. 3 została przyjęta na konferencji
uzgodnieniowej, ale nie znalazła się w przedłożonym na posiedzenie komitetu
Rady Ministrów tekście (wyciąg z zapisu przebiegu posiedzenia Rady Ministrów
z 19 marca 2002 r., k. 72).
W odpowiedzi
wiceminister Jakubowska stwierdziła, że uwaga została przyjęta, ale zmianę
odpowiedniego przepisu uzależniła od dostarczenia przez ministerstwo
stosownych dokumentów i od ich oceny. Ważne jest stwierdzenie wiceminister
Jakubowskiej zawarte w zapisie z posiedzenia Rady Ministrów: “Panie
Ministrze, ta uwaga została przyjęta, ale również na konferencji
uzgodnieniowej poprosiliśmy Pana resort o dostarczenie danych, bo jest tam
propozycja zwolnienia z abonamentu osób o znacznym stopniu niepełnosprawności
i średnim stopniu niepełnosprawności. Prosiliśmy o dostarczenie danych, jaka
jest to liczba, bo może się okazać, że jest to bardzo duża liczba i
zwolnienie z abonamentu będzie dotyczyło kilku milionów, czy 2 milionów. Ja
dziękuję bardzo i uzgodnimy to” (wyciąg z zapisu posiedzenia Rady
Ministrów z 19 marca 2002 r., k. 72, 73).
Oznacza to, że
wiceminister Jakubowska uzależniała uwzględnienie uwagi ministra pracy od
przedstawienia dodatkowych dokumentów przez ministra i od jej własnej oceny
tych dokumentów dokonanej po posiedzeniu Rady Ministrów. Zakładała więc expressis
verbis możliwość alternatywnego uregulowania treści art. 48a ust. 3, a
więc merytoryczną zmianę projektu ustawy po posiedzeniu Rady Ministrów!
Premier Leszek
Miller zaakceptował takie rozwiązanie, że nie Rada Ministrów decyduje o treści
projektu na posiedzeniu tylko wiceminister Jakubowska dowolnie po jego zakończeniu.
Zaakceptował więc naruszenie konstytucji.
Ze zgromadzonego
materiału dowodowego wynika bowiem, że przepis art. 48a ust. 3 rzeczywiście
został po Radzie Ministrów zmieniony przez A. Jakubowską. Premier skierował
do Sejmu projekt, który w zakresie art. 48a ust. 3 nowelizowanej ustawy nie był
przez Radę Ministrów przyjęty (projekt z 14 marca 2002 r., protokół
ustaleń komitetu stałego Rady Ministrów z 18 marca 2002 r., projekt ustawy o
zmianie ustawy o RTV przesłany 27 marca 2002 r. do Sejmu).
Obecny na
posiedzeniu Rady Ministrów 19 marca 2002 r. Juliusz Braun wniósł trzy
rekomendacje w stosunku do projektu, jak wynika z zapisu posiedzenia. Najpierw
zarekomendował pozostawienie środka specjalnego KRRiT, a następnie poprosił
o możliwość wypowiedzenia się w dwóch sprawach (wyciąg z zapisu
posiedzenia Rady Ministrów z 19 marca 2002 r., k. 74-75).
Od strony formalnej
był to tylko głos doradczy przewodniczącego KRRiT, który wypowiadał się w
trybie art. 22 ust 1a ustawy o Radzie Ministrów, zgodnie z którym Prezes Rady
Ministrów z własnej inicjatywy lub na wniosek członka Rady Ministrów może
zezwolić zaproszonym osobom na przysłuchiwanie się posiedzeniu Rządu w całości
lub w części oraz na udzielenie wyjaśnień.
Po pierwsze,
wypowiedział się przeciwko zapisowi art. 29 ust. 3, w nowym brzmieniu nadanym
mu przez pkt 34 nowelizacji. Wprowadzenie wskazanej regulacji oznaczałoby możliwość
sprzedaży przez zarząd TVP akcji lub praw z akcji PTR, ustanawiania ich obciążania
tylko za zgodą ministra skarbu. Przewodniczący Braun zaproponował
wprowadzenie zapisu, że Zarząd TVP w ogóle nie ma prawa dysponowania akcjami
PTR.
Do opinii
przewodniczącego Brauna dotyczącej sprawy prywatyzacji PTR nie odniosła się,
jak to wynika z zapisu z posiedzenia Rady Ministrów, ani wiceminister
Jakubowska, ani żaden z ministrów. Ponadto prezes Rady Ministrów nie
skonkludował, że Rada Ministrów dokonała zmiany. W związku z tym jest poza
kwestią, że Rada Ministrów wysłuchała jedynie opinii zaproszonego gościa.
Co do tego, że
opinii J. Brauna z przyczyn formalnych Rada Ministrów nie potraktowała jako
wniosku i nie przyjęła (wnioski na posiedzeniu Rady Ministrów mogą składać
tylko konstytucyjni członkowie Rady Ministrów), nie pozostawia wątpliwości również
wypowiedź premiera kończąca część posiedzenia dotyczącą prac nad ustawą:
“Stwierdzam, że po tych wyjaśnieniach możemy projekt przyjąć. Dziękuję
bardzo panu prezesowi Braunowi za przygotowanie materii, która stała się
potem przedmiotem wielu uzgodnień resortowych, i jestem przekonany, że
zdecydowana większość, prawie wszystko co Krajowa Rada zaproponowała, znalazło
się w ostatecznej formie projektu, choć oczywiście nie wykluczamy, że w
czasie prac legislacyjnych będą jeszcze jakieś zmiany” (wyciąg z zapisu
posiedzenia Rady Ministrów z 19 marca 2002 r., k. 77).
Ponadto należy zwrócić
uwagę na fakt, że na początku omawiania tego punktu porządku obrad Rady
Ministrów wiceminister Jakubowska poinformowała Radę Ministrów, iż udało
się uzgodnić z ministrem skarbu właśnie taki kształt przepisów dotyczących
PTR, że sprzedaż akcji jest możliwa za zgodą ministra Skarbu Państwa (wyciąg
z zapisu posiedzenia Rady Ministrów z 19 marca 2002 r., k. 71).
Ostatecznie należy
więc stwierdzić, że oceniając przedstawione fakty z punktu widzenia obowiązującego
prawa, projekt przyjęto bez uwzględnienia opinii przewodniczącego Juliusza
Brauna dotyczącej PTR. Wiceminister Jakubowska uwzględniła tę opinię w
projekcie nowelizacji przesłanym do Sejmu, mimo że przecież poinformowała
Radę Ministrów, że uzgodniła inne rozwiązanie z ministrem skarbu państwa. A
więc również w tej części nowelizacji premier Miller wysłał do Sejmu
dokument o treści zmienionej po posiedzeniu Rady Ministrów.
Druga opinia zgłoszona
do projektu ustawy przez przewodniczącego Brauna dotyczyła przepisów
antykoncentracyjnych. J. Braun argumentował, że przepisy antykoncentracyjne już
w KRRiT uważane były za mocno restrykcyjne, a zostały jeszcze bardziej przez
A. Jakubowską zaostrzone, przez wprowadzenie zakazu udzielania koncesji na
telewizję ogólnopolską właścicielowi gazet lub czasopism. Zwrócił uwagę,
że toczą się konkretne rozmowy między Agorą a Polsatem na temat zakupu
stacji, a wprowadzenie przepisów antykoncentracyjnych w proponowanym przez
wiceminister Jakubowską kształcie uniemożliwiłoby przeprowadzenie tej
transakcji. Co więcej, zakupem Polstu były zainteresowane wówczas co najmniej
dwa koncerny zagraniczne, których ten zakaz by nie obejmował.
Wiceminister
Jakubowska wyraziła swoje zdanie odnoszące się tylko do tej jednej opinii
przewodniczącego Brauna w sprawie przepisów antykoncentracyjnych. Stwierdziła,
że kształt przepisów antykoncentracyjnych to rezultat stanowiska Ministerstwa
Kultury (wyciąg z zapisu posiedzenia Rady Ministrów z 19 marca 2002 r., k.
76).
W kontekście oceny
charakteru zgłaszanych przez uczestniczące w posiedzeniu Rady Ministrów osoby
istotna jest zawarta w zapisie posiedzenia z 19 marca 2002 r. dyskusja z
minister Wasilewską-Trenkner dotycząca pktu 52 nowelizacji. Pkt 52 nowelizacji
nadał nowe brzmienie art. 40a ustawy, tworząc środek specjalny na
usprawnienie prac Biura KRRiT w wysokości 5% opłat koncesyjnych. Minister
Wasilewska zwróciła uwagę, że w sprawie tego środka specjalnego pozostała
jeszcze nieuzgodniona rozbieżność z ministrem finansów. Minister Finansów
argumentował, że jego tworzenie narusza dochody budżetu i wnioskował o skreślenie
pkt 52 (wyciąg z zapisu posiedzenia Rady Ministrów z 19 marca 2002 r., k.
73, 74). Należy zwrócić uwagę, że wbrew dyspozycji po posiedzeniu
komitetu stałego Rady Ministrów (protokół ustaleń nr 13/2002 posiedzenia
komitetu Rady Ministrów 18 marca 2002 r., pkt 3), wiceminister Jakubowska
nie dokonała z ministrem finansów uzgodnień przed posiedzeniem Rady Ministrów.
Z analizy stanu prawnego oraz zapisu z posiedzenia Rady Ministrów wynika, że
propozycja zmiany pktu 52 dotycząca środka specjalnego, podtrzymana przez
minister Wasilewską-Trenkner, z prawnego punktu widzenia była formalnym
wnioskiem zmiany projektu. Nikt z obecnych ministrów nie ustosunkował się do
niego, wiceminister Jakubowska również tego nie zrobiła, a premier nic nie
podsumował, należy więc przyjąć, że Rada Ministrów nie przyjęła tej
uwagi.
W trakcie zeznań
przed komisją wiceminister Jakubowska, mając najwyraźniej świadomość
nieprawidłowości swego postępowania w tym zakresie, wyjaśniała: “po
punkcie, po punkcie, który się odnosił do tego, podeszłam do pani minister
Wasilewskiej i wyszłyśmy chyba nawet na papierosa poza posiedzenie sali...
poza salę posiedzeń Rady Ministrów i pani minister Wasilewska powiedziała,
że właściwie to jest tak niska kwota, że można sobie darować” (dowód;
zeznania A. Jakubowskiej z 22 września 2003 r., k. 88).
Przedstawiając powyższe
wyjaśnienie, A. Jakubowska faktycznie przyznała, że nie Rada Ministrów
rozstrzyga o treści projektu, tylko ona, i to podczas prywatnej rozmowy “przy
papierosie”.
W tym kontekście
wiceminister Jakubowska popadła w trakcie swoich zeznań w oczywistą sprzeczność.
Z jednej strony wiceminister Jakubowska uznała opinię J. Brauna (a więc niewiążącą
opinię gościa) w sprawie PTR za przyjętą tylko dlatego, że nikt się do
niej nie odniósł. Jednocześnie stwierdziła, że uwaga wiceminister
Wasilewskiej-Trenkner, (wypowiadającej się w imieniu ministra finansów,
podtrzymując jego zastrzeżenia) nie została przez Radę Ministrów uwzględniona,
gdyż nikt się do niej nie odniósł.
O braku
jakichkolwiek odnotowanych formalnie zmian w projekcie nowelizacji świadczy
zapis protokołu ustaleń Nr 12/2002 posiedzenia Rady Ministrów 19 marca 2002
r., w którym w pkcie 8 mowa jest jedynie o uzupełniających wyjaśnieniach
przewodniczącego Juliusza Brauna. Sformułowanie zawarte w protokole, że
“Rada Ministrów po dyskusji przyjęła projekt ustawy w wersji zaakceptowanej
na posiedzeniu” oraz “zobowiązała ministra kultury do opracowania, w
porozumieniu z sekretarzem Rady Ministrów, tekstu ostatecznego dokumentu”,
nie oznacza wprowadzenia jakichkolwiek zmian na posiedzeniu (protokół
ustaleń Nr 12/2002 posiedzenia Rady Ministrów 19 marca 2002 r.).
Potwierdziła to
wiceprezes RCL Beata Hebdzyńska uczestnicząca w tym posiedzeniu, która zeznała,
że nie dokonano podczas niego żadnych zmian i nie odnotowała żadnych zmian w
swoim tekście ustawy (zeznania B. Hebdzyńskiej z 20 sierpnia 2003 r., k.
23), a także nie ma odnotowane w protokole z posiedzenia Rady Ministrów,
żeby dokonywano jakichkolwiek zmian (zeznania B. Hebdzyńskiej z 20 sierpnia
2003 r., k. 47).
Adnotacja na piśmie
przewodnim, sporządzona najprawdopodobniej przez B. Hebdzyńską: “przyjęte
w wersji zaproponowanej przez wnioskodawcę”, wskazuje również na brak
wprowadzenia do projektu jakichkolwiek zmian (pismo przewodnie przy
egzemplarzu projektu ustawy o zmianie ustawy o RTV, z którego wiceprezes B.
Hebdzyńska korzystała w trakcie posiedzenia Rady Ministrów 19 marca 2002 r.,
w aktach sprawy). W związku z tymi dowodami zeznania wiceminister
Jakubowskiej, że bezpośrednio po lub w trakcie posiedzenia zasięgała porady
prawnej w RCL co do oceny prawnej zgłaszanych na posiedzeniu uwag i tymi wyjaśnieniami
się kierowała, są całkowicie niewiarygodne. (zeznania A. Jakubowskiej z 9
października 2003 r., k. 54). Należy uznać, że w ten sposób A.
Jakubowska starała się zrzucić odpowiedzialność za fałszowanie dokumentu
rządowego.
Z materiałów
dostarczonych przez minister Wasilewską-Trenkner wynika również, że projekt
przyjęto bez dyskusji i zapisała ona, że “nie uwzględniono naszej uwagi
dot. środka specjalnego” (okładka dokumentu z 19 marca 2002 r., w aktach
sprawy; zeznania A. Jakubowskiej z 8 października 2003 r., k. 84, 85).
Tymczasem A. Jakubowska zeznała przed Komisją, że minister Wasilewska swoją
uwagę “przy papierosie” wycofała. Tłumaczenie A. Jakubowskiej jest w związku
z tym niewiarygodne, gdyż nielogicznym jest wycofywanie uwagi odrzuconej przez
Radę Ministrów.
Dyrektor E.
Ziemiszewska zeznała: “Pani minister Jakubowska po posiedzeniu Rady Ministrów
wzywa mnie do siebie. Są nakreślone tam zmiany, które winny być naniesione
na projekt. (...) Czyli po podjęciu rozstrzygnięć przez posiedzenie, zostało
to skierowane tylko do naniesienia na projekt...” (zeznania E.
Ziemiszewskiej z 19 sierpnia 2003 r., k. 82- 83).
W świetle wyżej
poczynionych ustaleń stwierdzić należy, że wiceminister Jakubowska po
posiedzeniu Rady Ministrów, na którym nie przyjęto żadnych zmian w
projekcie, poleciła wprowadzić do dokumentu rządowego zmiany w art. 29 ust. 3
oraz w art. 48a ust. 3 w nowym brzmieniu nadanym im przez projekt nowelizacji.
Czyli zmiany, które nie zostały w ogóle przyjęte przez Radę Ministrów na
posiedzeniu w dniu 19 marca 2002 r. Tym samym dopuściła się fałszowania
dokumentu rządowego.
Na posiedzeniu Rady
Ministrów nie było aktualnego tekstu projektu, został on jedynie
przedstawiony przez A. Jakubowską, w zakresie, w jakim uznała to za stosowne.
Ministrowie nie znali ustaleń i konkluzji komitetu stałego. Przewodniczący
komitetu minister K. Janik nie uznał za stosowne przedstawić ustaleń
komitetu. Wiceminister Jakubowska nie wykonała obowiązku nałożonego przez
komitet, tzn. nie uzgodniła nierozstrzygniętych rozbieżności, sama zaznaczyła
na wstępie, że z niektórymi podmiotami dopiero je uzgadnia.
Premier Leszek
Miller stworzył wiceminister Jakubowskiej sytuację dowolnego decydowania o treści
projektu po posiedzeniu Rady Ministrów.
Przypomnieć należy,
że zgodnie z ustaleniem komitetu minister kultury miał przedstawić Radzie
Ministrów do rozstrzygnięcia kwestię przepisów antykoncentracyjnych jako
bardzo ważną sprawę związaną z funkcjonowaniem rynku mediów w Polsce i
koncepcji polityki Rady Ministrów w tym zakresie. (s. 8 zapisu posiedzenia
komitetu Rady Ministrów z 18 marca 2002 r.). Z zapisu z posiedzenia Rady
Ministrów wynika, że wiceminister Jakubowska nie przedstawiła tej sprawy.
Przewodniczący komitetu K. Janik nie zareagował i również nie zwrócił
uwagi, że sprawa ta nie jest przedmiotem rozstrzygnięcia Rady Ministrów.
Wiceminister Jakubowska uznała najwyraźniej, że treść przepisów
antykoncentracyjnych została już ustalona przez właściwe osoby zajmujące się
nieformalnym forsowaniem ustawy w cieniu gabinetu i sprawa ta nie wymaga nawet
zreferowania Radzie Ministrów, a co dopiero podejmowania przez nią decyzji o
ich kształcie.
Należy podkreślić,
że członkowie Rady Ministrów na posiedzeniu Rady Ministrów usłyszeli wyraźnie,
kogo dotyczą propozycje przepisów antykoncentracyjnych. Po wypowiedzi J.
Brauna nie mogli już mieć żadnych wątpliwości, że wiceminister Jakubowska
forsuje ustawowy zakaz zakupu Polsatu przez Agorę. Poinformował o tym J. Braun:
“Ten przepis, który już Krajowa Rada uważała za mocno restrykcyjny, on
został bardzo radykalnie zaostrzony. Krajowa Rada mówiła tylko o tym, że
ogranicza się możliwość przyznania koncesji dla tych, którzy dysponują już
koncesjami radiowymi lub telewizyjnymi. W tej chwili pojawił się zakaz
udzielania koncesji także dla właścicieli gazety lub czasopisma. Jest to
bardzo daleko idący zakaz. W tej chwili formuła jest, w tej chwili wiemy, że
toczą się konkretne rozmowy między POSAT-em i AGOR-ą i POLSAT zaoferował
swoje akcje, zainteresowany jest BELTELSMAN, jest MARDOCH, jest Agora. Jeśli
zakażemy ustawowo Agorze uczestniczenia w takiej sprzedaży, no to tym samym
wydajemy decyzję, że ma to kupić Bertelsmann, bo podmiotów na rynku jest mało.
Więc ja chciałbym uczulić na te kwestie” (zapis posiedzenia Rady Ministrów
z 19 marca 2002 r., k. 75).
Ponieważ zgodnie z
postanowieniami Konstytucji i ustawy o RM pracami Rady Ministrów kieruje i jej
przewodniczy premier, to premier Leszek Miller jest odpowiedzialny za stworzenie
idealnej sytuacji do manipulowania projektem.
Ministrowie nie zgłosili
żadnego sprzeciwu, zaakceptowali możliwość wykorzystania konstytucyjnego
organu do załatwienia skrywanego interesu SLD. Przebieg prac nad projektem
nowelizacji ustawy o RTV wskazuje, że w tej Radzie Ministrów o sprawach
decyduje wola premiera, z którą się nie dyskutuje, a nawet – jak wynika to
z przedstawionych faktów – załatwia się tę sprawę bez choćby pobieżnego
zapoznania się z treścią dokumentu. W świetle oceny pracy nad projektem
ustawy o RTV stwierdzić należy, że premier rządu L. Millera sprawowanie władzy
wykonawczej traktuje nie jak służbę publiczną na rzecz państwa i obywateli,
ale jako przywilej i możliwość załatwienia partyjnego interesu. Traktuje on
Radę Ministrów jak spotkanie w określonej sali w KPRM, a decyzje zapadają w
cieniu gabinetów, w gronie ustalonych osób.
Premier stworzył
warunki tylko do “formalnego” przyjęcia przez Radę Ministrów projektu
ustawy, który nie był koncepcją i rozstrzygnięciem merytorycznym
kolegialnego organu, jakim jest Rada Ministrów, ale prywatną koncepcją
nieformalnej grupy osób pracującej nad projektem.
Mając powyższe na
uwadze należy stwierdzić:
1.
uzasadnione jest poddanie w wątpliwość przyjęcia projektu
przez Radę Ministrów – nie było kolegialnego rozpatrzenia i zdecydowania o
kształcie projektu ustawy, a więc w sensie prawnym dokumentu rządowego nie
przyjęto;
- prezes
Rady Ministrów przesłał projekt do Sejmu, mimo że nie był on inicjatywą
ustawodawczą rządu, o której mowa w art. 118 Konstytucji RP;
- Rada
Ministrów nadała projektowi klauzulę, iż ma on na celu dostosowanie
prawa do prawa UE, mimo iż w swojej treści zawierał rozwiązania
sprzeczne z prawem UE, przez co w dokumencie rządowym potwierdziła ona
nieprawdę;
Z RAPORTEM KOMISJI W SPRAWIE KORUPCYJNEJ AFERY RYWIN-GATE MOŻNA ZAPOZNAĆ SIĘ ZE STRON PiS-u, LUB Z PUBLIKACJI ZAMIESZCZONYCH W WITRYNIE AFERY PRAWA
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.