Krystyna i
Janusz Górzyńscy
Środa Wlkp., 5 listopada 2006 r.
Sz. Pan
Prokurator Apelacyjny
w Poznaniu
Paweł Korbal
Do wiadomości:
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości
Dotyczy:
Akta Prokuratury
Apelacyjnej w Poznaniu Ap I
Dsn 77/05/Po Akta
Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp.
Ds. 186/05 (sygnatury wcześniejsze Ds. 924/04, Ds. 5/05), Ds. 556/05
(sygnatury wcześniejsze Ds. 596/02, Ds. 1375/02, Ds. 916/04, Ds. 1366/04)Akta
Sądu Rejonowego w Gostyniu: II K
85/05, w Śremie: II Kp 183/05Akta
Sądu Rejonowego w Środzie Wlkp.: II
K 604/04, II K 510/02
Zawiadomienie
o Przestępstwie
Poplecznictwa i fałszywego oskarżania
przez prokuratorów Apelacji Poznańskiej
współdziałających w tej sprawie z sędziami apelacji poznańskiej
wraz z wnioskiem o wycofanie aktu oskarżenia Ds. 186/05 całkowicie
pozbawionego podstaw faktycznych oraz rzetelne przeprowadzenie śledztwa
Ds. 556/05
Zawiadamiamy, iż Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu
/przede wszystkim — ostatnio —
w osobie PPA Zdzisławy Woźniak/ uporczywie dopuszcza się przestępstwa
poplecznictwa wobec Prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp.,
którzy od kilku lat działają
na szkodę Janusza Górzyńskiego i jego rodziny poprzez:
1.
uporczywe, bezpodstawne unarzanie przestępstw popełnionych na szkodę J. Górzyńskiego i członków jego rodziny, popełnionych m.in.
przez funkcjonariuszy publicznych,
2.
oskarżanie pokrzywdzonego J. Górzyńskiego, a ostatnio także jego żony o
niepopełnione czyny zabronione, bez żadnych dowodów lub w oparciu o
sfabrykowane dowody.
W niniejszym piśmie skupię się tylko na śledztwach
prowadzonych pod sygnaturami wymienionymi na wstępie.
Małżonkowie Górzyńscy są w
ww sprawach faktycznie pokrzywdzonymi przez Sklep „U Szandora” w Środzie Wlkp., za którego pośrednictwem
została zawarta w 1999 r. przez W. Górzyńską umowa kredytu bezgotówkowego
z Bankiem w Kaliszu na zakup komputera o parametrach ściśle określonych w zamówieniu.
Komputer ten nigdy nie został dostarczony, a właściciel sklepu — fałszując
umowę kredytową — m. in. niezgodnie z prawdą zaświadczając, że
„towar został odwieziony na adres wskazany w umowie”, podając
numer fabryczny nieistniejącego urządzenia oraz dopuszczając do sfałszowania
przez bliżej nieokreśloną osobę podpisu Janusza Górzyńskiego jako
gwaranta umowy — otrzymał
kwotę kredytu z Banku i ją
sobie przywłaszczył.
W związku z powyższym Bank żądał spłaty kredytu od małżonków Górzyńskich. O oszustwie sklepu powiadomiona została Policja w Środzie Wlkp.
Ustaliła ona m.in.: a/ że Górzyńscy nigdy nie kwitowali odbioru
komputera, gdyż nigdy go nie otrzymali, b/ że „Sklep u Szandora” nie
mógł dostarczyć towaru — wbrew twierdzeniom właściciela sklepu —
gdyż w toku działań operacyjnych policji ustalono, że sklep ten nigdy
nie dokonał zakupu komputera do dalszej odsprzedaży, a na dodatek
tworzono fałszywą dokumentację w tej sprawie, gdyż ustalono, że w księgowości
sklepu znajduje się fikcyjny rachunek na zakup komputera, pochodzący od
nieistniejącej firmy „Install”, zakupiony na Rynku Łazarskim
w Poznaniu; w tej sprawie zresztą dostawca rachunku F. Górny,
został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Środzie Wlkp.
Sygn. Akt II K 510/02, c/ że podpis J. Górzyńskiego na umowie
kredytowej został sfałszowany, d/ że jedynym dysponentem pieniędzy
otrzymanych z Banku był właściciel sklepu, który podzielił się nimi
z dostawcą fałszywego rachunku zakupu części do komputera.
Mimo
tych i innych bezspornych dowodów oszustwa, Prokuratura Rejonowa w Środzie
Wlkp. czterokrotnie umarzała sprawę /ostatnio Ds. 556/05/ twierdząc, że
„brak jest danych dostatecznie uzasadniających zaistnienie przestępstwa”.
Jednocześnie skierowano przeciwko Januszowi i Wiesławie Górzyńskim akt
oskarżenia /Ds. 186/05/, twierdząc — bez żadnych obiektywnych dowodów,
wyłącznie na podstawie pomówień właściciela sklepu Z. Bieli i jego
pomocnika F. Górnego — że wspólnie z Z. Bielą oszukali oni Bank, gdyż
przedmiotem umowy nie miała być dostawa nowego komputera, a modernizacja
jakiegoś starego, którą rzekomo na rzecz
W. Górzyńskiej zrealizowano.
Na
tej podstawie właściciel sklepu został skazany 17 marca 2005 r. przez Sąd
Rejonowy w Środzie Wlkp. —
na podstawie wyłączonych materiałów Ds. 924/04, bez prowadzenia postępowania
dowodowego na rozprawie, w tym bez przesłuchania Górzyńskich /o co
zresztą prokuratura w ogóle nie wnioskowała/, na podstawie wniosku
o dobrowolne poddanie się karze — za przestępstwo pomocnictwa w
oszustwie, które rzekomo popełnili małżonkowie Górzyńscy. W
wyroku expressis verbis
zapisano, że oszustwo popełnili Janusz i Wiesława Górzyńscy, a Z.
Biela był tylko ich pomocnikiem. Wyrok wydała sędzina U. Mroczkowska
/II K 604/04/.
Wyrok
ten został wykorzystany z rażącym naruszeniem prawa w kolejnych postępowaniach:
1.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu na jego podstawie ostatecznie umorzyła
śledztwo Ds. 556/05, a Postanowienie to podtrzymał Sąd Rejonowy w Śremie/II
Kp 183/05/.
2.
Na wyrok ten /jako dowód wskazał Sąd Okręgowy Poznaniu /IV Kz 700/06/
utrzymując Postanowienie o tymczasowym aresztowaniu J. Górzyńskiego w
postępowaniu sądowym II K 85/05, które jeszcze się nie rozpoczęło w
Sądzie Rejonowym w Gostyniu, a ma się toczyć
w oparciu o akt oskarżenia Ds. 186/05.
Powyższy przebieg
wydarzeń pokazuje, jak Prokuratura Rejonowa w Środzie Wlkp. tworzyła
wirtualną rzeczywistość. Mimo zgromadzenia już na początku śledztwa /w 2002 r./ twardych dowodów oszustwa popełnionego przez Zenona
Bielę na szkodę Górzyńskich i Banku PKO BP w Kaliszu /przyznanie się
przez Bielę do niedostarczenia towaru i podzielenia się pieniędzmi z
kredytu z F. Górnym, posługiwanie się fałszywą fakturą przed
organami ścigania i Bankiem w celu upozorowania zakupu komputera dla W. Górzyńskiej,
za co Górny został skazany wyrokiem II K 510/02, fałszerstwa Bieli na
umowie kredytowej — podanie numeru fabrycznego nieistniejącego urządzenia,
fałszywe potwierdzenie, iż towar odwieziono na adres wskazany w umowie i
że J. Górzyński podpisał umowę w obecności Bieli jako gwarant, gdy
tymczasem jego podpis został sfałszowany
— do których to fałszerstw Biela się przyznał i za co został
skazany wyrokiem II K 604/04/, Prokuratura 4-krotnie umarzała śledztwo
twierdząc, że „brak jest
danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie zaistnienia przestępstwa”.
Prokuratura posługiwała się przy tym historyjką wymyśloną przez Bielę
i Górnego w późniejszym okresie śledztwa /gdyż początkowo ich
zeznania były inne/, o tym, że umowa pisemna zawarta między dostawcą
Bielą i konsumentką Górzyńską z udziałem Banku była fikcyjna, gdyż
nie miał być dostarczony nowy komputer, ale modernizowany stary. Biela i Górny nie
potrafili — przy tym — nadać żadnej treści pojęciu
„modernizacja” /co modernizowali, kiedy, skąd pochodziły części i
jakie to były, etc./.
Prokuratura Okręgowa
systematycznie /trzykrotnie/ odrzucała taki sposób zakończenia śledztwa.
Zmieniła zdanie dopiero wówczas, gdy „niezawisły” Sąd w Środzie
Wlkp., wbrew przepisom prawa materialnego i procesowego, “dał wiarę”
Zenonowi Bieli i skazał go tylko za pomocnictwo w oszustwie na szkodę
Banku, przypisując przy tym winę przestępstwa oszustwa małżonkom Górzyńskim.
Jak wskazywano wyżej, Sąd doszedł do tych “ustaleń” bez
prowadzenia rozprawy, w oczywisty sposób łamiąc wymogi nakreślone w Art. 387 § 2 kpk,
posługując się wyłącznie dowodem z pomówienia oskarżonego Z. Bieli
i jego pomocnika F. Górnego /z postępowania przygotowawczego/, i to pomimo tego, że ich
zeznania były chwiejne, niekonkretne, sprzeczne z dowodami z dokumentów
i z zeznaniami Górzyńskich. Kompromitująco brzmią przy tym konkluzje
organów ścigania i Sądów o tym, że Z. Biela jest wiarygodny, bo się
„przyznał”. Dla największego laika jest oczywiste, że na
„przyznaniu” Biela zrobił świetny „interes”. Zamiast za oszustwo
odpowiedział karnie tylko za pomocnictwo i został zwolniony ze skutków
cywilnych swojej przestępczej działalności.
Wyrok II K 604/04 naraża małżonków Górzyńskich na istotne szkody, z
których część już się zmaterializowała.
Wobec wyżej przedstawionych okoliczności, jest bezsporne że SSR U.
Mroczkowska w oczywisty i rażący sposób złamała
prawo jako przewodnicząca składu orzekającego w sprawie II K 604/04. Oczywista jest w tej sprawie rola
Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp., która wniosła akty oskarżenia w sprawie II K
604/04 /Ds. 924/04/ oraz II K 85/05/Ds. 186/05/ odddzielnie, z oczywistym
i rażącym naruszeniem Art. 34 § 2 kpk, i to najpierw kierując do Sądu
/wbrew wszelkiej logice i prawu/ akt oskarżenia tylko przeciwko
“pomocnikowi”, a dopiero potem /gdy wyrok w sprawie II K 604/04 zapadł/
akt oskarżenia przeciwko domniemanym “oszustom”, których w wyroku
II K 604/04 wymieniono z imienia i nazwiska.
Jest dobitnie widoczne,
jak w oczywisty sposób łamano
prawo w postępowaniu sądowym II K 604/04. M.in.:
a)
Przypisano winę rzekomego popełnienia przestępstwa oszustwa na
szkodę Banku małżonkom Górzyńskim /wymieniając ich w wyroku z
imienia i nazwiska i podając
w uzasadnieniu błędny stan faktyczny/ wyłącznie na podstawie
dowodu z pomówienia faktycznego oszusta Z. Bieli i jego wspólnika w
przestępstwie F. Górnego, wbrew dowodom z dokumentów, czyli treści zamówienia
i pisemnej umowy między stronami — dostawcą Z. Bielą i konsumentami Górzyńskimi,
które to dokumenty wykluczały
z mocy Art. 74 kc dopuszczenie zeznania dostawcy Z. Bieli, pomawiającego
konsumentów Górzyńskich o przestępstwo oszustwa wobec Banku —
poprzez oświadczenie dostawcy, że faktyczna umowa między stronami była
inna, niż zawarta na piśmie.
b)
Przypisano winę rzekomego popełnienia przestępstwa oszustwa na
szkodę Banku małżonkom Górzyńskim /wymieniając ich w wyroku z
imienia i nazwiska i podając w uzasadnieniu błędny stan
faktyczny/ wyłącznie na podstawie dowodu
z pomówienia faktycznego oszusta i jego wspólnika w przestępstwie
wbrew zasadzie swobodnej oceny dowodów /Art. 7 kpk/ i obiektywizmu /Art.
4 kpk/, a także zasadzie bezpośredniości /Art. 410 kpk, Art. 174 kpk/,
prawa do obrony i domniemania niewinności /Art. 6 i 5 § 1 kpk/, m.in.
poprzez:
■ oczywisty
brak “wnikliwości”, czy też wprost mówiąc stronniczość, w ocenie
dowodu z pomówienia, co wyraziło się w zaakceptowaniu treści zeznań
oskarżonego Z. Bieli z postępowania przygotowawczego bez jakiejkolwiek
weryfikacji, czyli bez uwzględnienia choćby w najmniejszym stopniu
bezwzględnie obowiązującej w takim przypadku zasady nieufności /por.
SN II KRN 8/94, Wokanda 1994, Nr 8, s. 17/, czy też /wg innych określeń,
które stosuje SN/, zasady „ponadprzeciętnej skrupulatności”
/„tak, aby ocena pomówienia, jako podstawy faktycznej co do winy pomówionego
nie nasuwała żadnych wątpliwości”, SN, 7.10.99, II KKN 505/97, OSNPP
3/2000, poz. 5/, a przede wszystkim przez dopuszczenie dowodu z pomówienia
wbrew dowodom z dokumentów /zamówienie,
umowa/, czyli z naruszeniem normy zawartej w Art. 74 kc, a także
zeznaniom Wiesławy i Janusza Górzyńskich oraz pozostałym dowodom,
■ jw. poprzez
nieuwzględnienie zeznań małżonków Górzyńskich
z postępowania przygotowawczego, które były sprzeczne z wyjaśnieniami
oskarżonego Zenona Bieli oraz zgodne z zawartą umową pisemną, czyli
naruszenie zasady, iż Sąd wziąć musi pod uwagę całokształt
okoliczności sprawy, a zarówno doktryna, jak i judykatura od dawna
przyjmują, że jeżeli zeznania świadka dotyczą okoliczności o
istotnym znaczeniu dla rozstrzygnięcia, to nieodzowne jest bezpośrednie
przeprowadzenie dowodu z tych zeznań na rozprawie głównej /wyrok SN z
5.05.95, II KRN 178/94, OSN PiPr 1995, nr 9, poz. 9/; wprawdzie prawo
stanowi /Art. 74 kc/ , że rozstrzygająca w relacjach między dostawcą a
konsumentem jest umowa pisemna, a
więc akt oskarżenia w żadnym przypadku nie mógł zwalniać
z odpowiedzialności za oszustwo dostawcy Zenona Bieli i przypisywać
mu tylko przestępstwa pomocnictwa w oszustwie, gdyż przeczyła temu
zawarta umowa i inne dowody, ale jeśli dowód
z dokumentów — wbrew prawu — nie został w ogóle uwzględniony
przez Sąd, to tym bardziej należało przesłuchać na rozprawie małżonków
Górzyńskich, a nie wydawać wyroku bez przeprowadzenia postępowania
dowodowego i to wbrew dokumentom i zgodnym z nimi zeznaniom, posiłkując się wyłącznie pomówieniem
oskarżonego i „przyznaniem się”
przez niego tylko do przestępstwa „pomocnictwa”.
c)
Przypisano winę rzekomego popełnienia przestępstwa
oszustwa na szkodę Banku małżonkom Górzyńskim /wymieniając ich w
wyroku z nazwiska i podając w
uzasadnieniu błędny stan faktyczny/ z naruszeniem art. 6 ust. 2
Europejskiej Konwencji Praw Człowieka /por. 95.03.28 wyrok Sądu Apelacyjnego
II AKr 28/95 OSP 1996/7-8/150 w Białymstoku Glosa: Półtorak B. OSP:
1996 r. nr 7-8 poz.150/:
Nie
jest dopuszczalne umieszczenie w opisie czynu przypisanego wyrokiem
nazwiska współsprawcy nie objętego postępowaniem, jeżeli nie został
on skazany w tym ani też w innym postępowaniu. Prowadzi to bowiem nie
tylko do naruszenia zasady domniemania niewinności wyrażonej w art. 3 §
3 k.p.k /obecnie 5 § 1 kpk/., ale także do pogwałcenia art. 6 ust. 2
ratyfikowanej przez Polskę i podlegającej stosowaniu na równi z prawem
krajowym Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (Dz. U. z 1993 r. Nr 61,
poz. 284 i 285). Praktyka taka narusza wskazany przepis Konwencji oraz
ukształtowaną na jego tle stałą linię orzecznictwa Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka, który wielokrotnie miał okazję do
wypowiadania się w podobnych sprawach. /Dz.U.95.46.238/.
Nadto
należy podkreślić, że wyrok II K 604/04 w sposób rażący narusza
prawo, gdyż nie tylko naraża
na szwank prawa i istotne interesy małżonków Górzyńskich, którym
przypisano winę, w okolicznościach, w których są oni w istocie
pokrzywdzonymi przez Zenona Bielę, ale także podważa zaufanie do
wymiaru sprawiedliwości, gdyż wyrok
ten umożliwił Zenonowi Bieli uniknięcie odpowiedzialności za
faktycznie popełnione przestępstwo oszustwa oraz jego skutki cywilne.
Widoczna
jest w ten sposób intryga prokuratorska, zmierzająca do uwolnienia od
odpowiedzialności karnej i cywilnej faktycznego oszusta Zenona Bielę i
przypisania winy poszkodowanym, niewinnym małżonkom Górzyńskim.
Intryga ta odbywa się przy pomocy Sądu.
W
charakteryzowanych wyżej postępowaniach — oprócz rażącego
naruszania niezawisłości prokuratorskiej i sądowej /poprzez m.in. oskarżanie
i orzekanie bez dowodów lub wbrew nim, brak dążenia do wyjaśnienia
prawdy oraz łamanie prawa do obrony, w tym także niezasadne odrzucanie
wniosków dowodowych/ — ma
miejsce niewiarygodna wręcz pogarda dla przepisów prawa obowiązującego
w Polsce lub być może totalna ich nieznajomość /a nie wiadomo co jest
gorsze/, m.in.:
konstruowanie
aktów oskarżenia wbrew osnowie z dokumentów, czego zabraniają m.in.
następujące przepisy:
Art. 74 KC (dla celów dowodowych)
§ 1 Zastrzeżenie formy pisemnej bez
rygoru nieważności ma ten skutek, że w razie niezachowania zastrzeżonej
formy nie jest w sporze dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z
przesłuchania stron na fakt dokonania czynności. Przepisu tego nie
stosuje się, gdy zachowanie formy pisemnej jest zastrzeżone jedynie dla
wywołania określonych skutków czynności prawnej.
Art. 75 § 1 KC
/wg stanu prawnego w 1999 r./„Czynność prawna obejmująca rozporządzenie
prawem, którego wartość przenosi dwa tysiące złotych, jak również
czynność prawna, z której wynika zobowiązanie do świadczenia wartości
przenoszącej dwa tysiące złotych, powinna być stwierdzona pismem”.
konstruowanie aktów
oskarżenia wbrew przepisom konstytucyjnym /Art. 76/
i wynikającym z prawa cywilnego o ochronie praw konsumentów, w
tym ochronie przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi/,
prowadzenie postępowań i
konstruowanie aktów oskarżenia wbrew przepisom
o prowadzeniu działalności gospodarczej w Polsce /dostawca Z.
Biela mocą Postanowień prokuratorskich został zwolniony z ustawowych
obowiązków dotyczacych prowadzenia ewidencji zdarzeń gospodarczych —
w ten sposob księgowość opartą na dokumentach zastąpiono księgowościa
“mówioną”/.
Zwraca też
uwagę, że aktem oskarżenia Ds. 186/05 objęto J. Górzyńskiego, a
nawet Sąd nakazał go aresztować, mimo, że w ogóle nie był on stroną
umowy zawartej przez W. Górzyńską
z Bankiem, a ponadto jego podpis na umowie został sfałszowany.
Powyższe
postępowania są kuriozalne /z uwagi na dokonane w nich “ustalenia
faktyczne”/ i w rażący sposób
naruszają prawo.
Konkludując:
Akt oskarżenia w sprawie Ds. 186/05 opiera się wyłącznie na
zeznaniu dostawcy Z. Bieli i jego
wspólnika F. Górnego, którzy /co ustalono w śledztwie Ds. 596/02,
obecnie Ds. 556/05/ popełnili następujące czyny zabronione:
1)
Z. Biela nie dostarczył towaru zgodnie z zamówieniem, do czego się
przyznaje, ale przywłaszczył
sobie środki z kredytu przyznanego Wiesławie Górzyńskiej na ten towar
/komputer/, do czego się też się przyznaje, i którymi się podzielił
— jak sam zeznaje — ze swoim współpracownikiem F. Górnym,
2)
Z. Biela — w celu upozorowania wykonania zamówienia przed
Bankiem i organami ścigania — posłużył się fałszywą fakturą
zakupu części do komputera, pochodzącą z nieistniejącej firmy, zakupioną na rynku Łazarskim w
Poznaniu przez jego współpracownika F. Górnego, za co ten ostatni został
skazany przez Sąd w Środzie Wlkp. wyrokiem II K 510/02,
3)
Z. Biela dokonał licznych fałszerstw na umowie kredytowej
/potwierdzając nieistniejący numer fabryczny rzekomo
dostarczonego urządzenia oraz
stwierdzając, że towar został odwieziony na adres wskazany w umowie/
oraz dopuścił do tego, że „nieustalony sprawca” sfałszował
podpis. J. Górzyńskiego, jako gwaranta na umowie kredytowej, a za czyny
te, do których się przyznał, został skazany przez Sąd
w Środzie Wlkp. wyrokiem II K 604/04,
4)
Z. Biela nie dysponuje żadnymi pokwitowaniami odbioru
jakichkolwiek pieniędzy przez Górzyńskich, sam zresztą zeznał, że
takich pieniędzy nigdy konsumentom nie przekazywał, por. zeznanie Bieli
w dniu 20.08.02 r., k. 79
aktDs. 596/02/: „Po podpisaniu umowy kredytowej przez Wiesławę Górzyńską
Bank przelał pieniądze na moje konto. Była to kwota taka jak na umowie
kredytowej, czyli 4.116,96 zł. .Z tego odciągnąłem kwotę 10%
z uwagi na to, że musiałem zapłacić podatek od tej sprzedaży
komputera. Pozostałą kwotę przekazałem Górnemu. Żadnych pieniędzy Górzyńskiemu
nie dawałem”.
Z. Biela
i F. Górny twierdzą obecnie, że zamówienie i umowa zawarta na piśmie
między stronami były „fikcyjne”, bo W. Górzyńskiej nie miał być
dostarczony nowy komputer, tylko za pieniądze z kredytu miał być
zmodernizowany stary, przy czym ani Biela, ani Górny nie potrafią
powiedzieć co modernizowano, przy pomocy jakich części, ani skąd one
pochodziły.
Dowód taki jest absolutnie niedopuszczalny w świetle polskiego prawa
/m.in. Art. 74 kc, gdyż przepisy prawa wykluczają, aby dostawca w sporze
z konsumentem mógł kwestionować umowę zawartą na piśmie/.
Mimo
jednoznaczności wyżej zgromadzonych dowodów oraz przepisów polskiego
prawa /m.in. przywoływanego wyżej Art. 74 kc/, Prokuratura wniosła akt
oskarżenia przeciwko małżonkom Górzyńskim /Ds. 186/05/, posiłkując
się zeznaniami oszusta Z. Bieli, który twierdzi, co jest oczywistą
bzdurą i nieudolną linią obrony, że jego — jako dostawcę — Górzyńscy
„namówili” do pomocnictwa w oszustwie na szkodę Banku, do fałszowania
dokumentów, itd., bo nie chcieli mieć nowego komputera, tylko w jego
cenie modernizację czegoś starego, nie wiadomo czego, nie wiadomo przy
pomocy czego realizowaną, nie wiadomo kiedy i nie wiadomo z jakich źródeł
zaopatrzenia pochodzącą. Tak
ignorancki akt oskarżenia jest nie tylko sprzeczny z doświadczeniem życiowym,
ale przede wszystkim nie jest dopuszczalny — jak to wielokrotnie podkreślaliśmy
— na gruncie polskiego prawa /m.in. Art. 74 kc/. Ponadto zeznania Bieli
są najprawdopodobniej ustalone z Prokuraturą, gdyż zmieniały się one
w czasie i w początkowych zeznaniach Z. Biela nic nie mówił o żadnej
modernizacji, tylko o złożeniu nowego komputera, zgodnie z zamówieniem..
Zawiadomiona
o fakcie fałszywego oskarżenia Prokuratura Apelacyjna poparła —
tradycyjnie, jak to w Poznaniu od dawna się dzieje —
bzdurny akt oskarżenia Ds. 186/05, chroniący faktycznych przestępców,
gdyż rolą Wydziału Nadzoru nad Postępowaniem Przygotowawczym — nie
jest, jak nam się zdaje, niezależna analiza prawidłowości prowadzenia
postępowań przygotowawczych, ale popieranie wszelkich, nawet najbardziej
niekompetentnych i obrażających prawo
rozstrzygnięć, jeśli tylko wydawane są
przez „swoich” prokuratorów.
Tak
przynajmniej postąpiła Prokurator Zdzisława Woźniak, która pismem z
dnia 15.09.05, sygn. Ap. I
Dsn 77/05/ Po „nie stwierdziła nieprawidłowości” w śledztwach Ds.
556/05 i Ds. 186/05 prowadzonych przez prok. A. Skrzypczak ze Środy Wlkp.
Stanowisko to — co jest oczywiste — podtrzymała pismami z dnia
31.01.06 oraz 24.06.06 /w odpowiedzi na wezwania Ministerstwa Sprawiedliwości,
skierowane do Prokuratury Apelacyjnej
w
Poznaniu, żądające wyjaśnień w związku z interwencjami posłów.
Następnie uczyniła to samo w korespondencji z dnia 24.10.016.
PPA Z. Woźniak
stwierdziła — nie odnosząc się
do żadnego dowodu — że „analiza dokonanych w tych sprawach
ustaleń i zebranych dowodów pozwala zasadnie stwierdzić, że podnoszone
zarzuty nie znajdują potwierdzenia, a podjęte decyzje merytoryczne ocenić
należy jako słuszne i uzasadnione”. Przy takiej retoryce i metodzie
ustalania „prawdziwego” stanu faktycznego, każdy może być oskarżony,
a następnie skazany, jeśli tylko odpowiedni funkcjonariusze się w tej
sprawie umówią. W ten sposób PPA Z. Woźniak przeprowadziła też
kontrolę instancyjną „sama nad sobą”, a jej wyniki, czyli zupełną
fikcję akceptują, jak do tej pory, jej szefowie.
Z tego
powodu, zwracamy się z uprzejmą prośbą do Pana Prokuratora o
wykorzystanie uprawnień wynikających z Art.
8.6, Art. 8.2 i Art. 32.2 Ustawy o prokuraturze z dnia 20 czerwca 1985
r. /Dz. U. 02.21.206/ z późn. zmianami/ i spowodowanie wycofania aktu
oskarżenia w niniejszej sprawie na postawie przepisów obligujących
Prokuraturę do takiego działania z uwagi na całkowity i oczywisty brak
podstaw faktycznych oskarżenia oraz
zainicjowanie stosownych postępowań dyscyplinarnych i
karnych w celu ukarania winnych scharakteryzowanego wyżej stanu rzeczy.
W nawiązaniu do pisma złożonego
w dniu 10 listopada 2006 r. przedkładamy główne dowody potwierdzające
tezy pisma:
1. Notatka urzędowa
sporządzona w dniu 7.05.02 r. przez Asp. Grzegorza Jarzynę z KPP
w Środzie Wlkp. z zawiadomienia Janusza Gorzyńskiego o przestępstwie
oszustwa oraz zamówienie złożone na komputer
Notatka obrazuje treść zawiadomienia złożonego przez Janusza Gorzyńskiego
w KPP w Środzie Wlkp. w
sprawie niedostarczenia przez sklep "U Szandora" komputera zamówionego
w lipcu 1999 r. pomimo przywłaszczenia przez ten sklep środków pieniężnych
z kredytu bezgotówkowego zaciągniętego w celu sfinansowania zakupu
komputera przez Wiesławę Górzyńską za pośrednictwem ww sklepu i
firmy "Credo".Janusz Górzyński zgłosił także, że sklep
"U Szandora" przedstawił fakturę zakupu części do rzekomo
dostarczonego komputera z firmy "Install", ktora prawdopodobnie
nigdy nie istniała.
2. Postanowienie
Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp. z dnia 23.09.02 o umorzeniu
dochodzenia w sprawie Ds. 596/02
W Postanowieniu tym Prokuratura Rejonowa stwierdziła, iż brak jest
danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie zaistnienia przestępstwa
oszustwa na szkodę W. i J. Górzyńskich, podając przy tym informacje
nie mające nic wspólnego z rzeczywistością i dokumentami, m.in., że:
a/ zobowiązanie sklepu dotyczyło modernizacji /bliżej nieokreślonego/
komputera, gdy tymczasem pisemna umowa zawarta między sklepem "U
Szandora" a W. Górzyńską i Bankiem PKO BP O/Kalisz wyraźnie
wskazywała numer fabryczny zestawu komputerowego, który miał być
dostarczony, przy tym złożone zamówienie precyzowało dokładnie
konfigurację komputera, wielkość monitora oraz dodatkowe wyposażenie
zestawu, a także ostateczny termin i sposób potwierdzenia dostarczenia
sprzętu /rachunek uproszczony/, b/ wbrew dowodom z dokumentów uznano iż
podstawą ustaleń Prokuratury mogą być /de facto/ zeznania F. Górnego,
który — nie będąc w ogóle stroną umowy kredytowej — twierdził,
że przedmiotem umowy miała być jakaś bliżej nieokreślona
"modernizacja", a nie dostarczenie sprzętu o jednoznacznie określonej
konfiguracji.
3. Pismo
Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp. z dnia 11.07.04 w sprawie Ds.
916/02
W piśmie tym Prokuratura Rejonowa w Środzie Wlkp. naiwnie tłumaczy długotrwałą
bezczynność w śledztwie, potwierdza, że F. Górny posłuzył się fałszywym
dowodem zakupu części komputerowych /choć rzekomo Biela nie posiadał
świadomości tego fałszerstwa/ i że podpis
J. Górzyńskiego jako gwaranta umowy został sfałszowany, ale
nadal twierdzi /bez wyjaśnienia powodów takiego stanowiska/, że
"brak jest dowodów, że spornego komputera nie dostaczono".
Tak, jakby było możliwe dostarczanie komputerów "z niczego".
W
piśmie tym Prokuratura w Środzie zapowiada też, że wszczyna śledztwo
w sprawie wyłudzenia kredytu z Banku przez Wiesławę Górzyńską, gdyż
"podpis J. Górzyńskiego został sfałszowany,
a Z. Biela potwierdził własnoręczność podpisów, a więc należy
wyjaśnić rolę i udział w przestępstwie
ww osób na szkodę Banku".
4. Postanowienie
Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp. z dnia 30.07.04 o umorzeniu śledztwa
w sprawie Ds. 916/04
Prokuratura umarza śledztwo w sprawie oszustwa popełnionego na szkodę
W. i J. Górzyńskich "wobec braku danych dostatecznie uzasadniających
zaistnienie przestępstwa".
W uzasadnieniu Prokuratura podaje niejasne i wprowadzające w bład
informacje o tym, że pieniądze z kredytu zostały przekazane bliżej
nieokreślonym "zainteresowanym", gdy z zeznań świadków
jednoznacznie wynikało, że kredyt został przelany na konto Z. Bieli, który
podzielił się tymi pieniędzmi z F. Górnym /k. 79v — zeznanie Bieli:
"żadnych pieniędzy Górzyńskiemu nie dawałem"/ oraz
informacje nieprawdziwe, że Biela rzekomo widział w mieszkaniu Górzyńskich
komputer dostarczony przez Górnego, chociaż on sam twierdził, że się
nie zna na komputerach, a jako jedyny "dowód dostarczenia" komputera przywoływał
fakt, że rzekomo dostarczony sprzęt był w "nowych
skrzynkach". Górny twierdził
natomiast na odwrót, że skrzynki były stare. Prokuratura twierdziła też,
że z Telekomunikacji uzyskano informację, że dostarczony komputer podłączono do sieci internetowej, chociaż
z bilingu połączeń internetowych można było wywieść
tylko fakt zaistnienia połączeń, bez możliwości
identyfikacji konkretnego komputera, z którego nastąpiły połączenia,
czego zresztą Prokurator nie kwestionował. W orzeczeniu swoim
Prokuratura potwierdziła też, że Górny posłużył się fałszywą
fakturą zakupu części, a podpis J.
Górzyńskiego na umowie był sfałszowany. W orzeczeniu prokuratorskim wskazano też inne nieprawdziwe
fakty, które Górzyńscy podnieśli później w złożonym Zażaleniu.
Z
tak określonego materiału dowodowego organ śledczy wywiódł — jak wyżej
wskazano — że "brak jest danych dostatecznie uzasadniających
zaistnienie przestępstwa na szkodę Górzyńskich".
5. Pismo
Prokuratury Okręgowej w Poznaniu z dnia 30.08.04 w sprawie I Ko 424/04
W piśmie potwierdzono, że prowadząca postępowanie Prok. Anna
Skrzypczak dopuściła się długotrwałej bezczynności w sprawie
podejrzenia popełnienia przestępstwa na szkodę małżonków Górzyńskich
i że stało się to podstawą do wystąpienia Prokuratora Okręgowego do
Prokuratora Rejonowego w Środzie Wlkp. o wyciągnięcie wobec niej
konsekwencji służbowych.
6. Postanowienie Komendy
Powiatowej Policji w Srodzie Wlkp. z dnia 04 o wyłączeniu materiałów do odrębnego postępowania w sprawie
Ds. 924/04 /RSD 552/04/
Postanowienie zawiera zarzuty wobec Janusza i Wiesławy Górzyńskich
sformułowane wbrew dowodom z dokumentów, dowodom fałszerstw Bieli i Górnego
oraz zeznaniom Górzyńskich,
a także przepisom prawa
cywilnego i gospodarczego, a ponadto wbrew pierwotnym zeznaniom
Z. Bieli. Podstawę zarzutów stanowią de facto zeznania F. Górnego,
który nie był stroną umowy zawartej między W. Górzyńską, Bankiem
PKO BP i Z. Bielą. Podejrzeniem działań na szkodę Banku objęto Górzyńskiego,
który także nie był stroną tej umowy, a jego podpis jako gwaranta na
umowie sfałszowano. W postanowieniu KPP prowadzonym pod nadzorem
Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp.
zadecydowano o wyłączeniu z akt sprawy Ds. 924/04 /przeciwko Z.
Bieli i Górzyńskim/
"sprawy" Górzyńskich, pod pozorem, że należy wykonać
badania psychiatryczne stanu zdrowia Janusza Górzyńskiego, co na pewno
nie jest przesłanką wystarczającą do rozdzielenia sprawy "współpodejrzanych",
i wyraźnie miało służyć do prowadzenia ewentualnych przyszłych postępowań
sądowych wbrew wymogom określonym w
Art. 34 kpk.
7. Postanowienie
Prokuratury Okręgowej w Poznaniu z dnia 11.10.04 w sprawie I Dsn 2337/04/Śd
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu uchyla Postanowienie Prokuratury
Rejonowej w Środzie Wlkp. o umorzeniu śledztwa w sprawie Ds. 916/04
wskazując, iż w toku postępowania prokuratorskiego nie wykorzystano
wszystkich możliwości odtworzenia stanu faktycznego, m.in. nie
zweryfikowano, czy J. Górzyński składał zawiadomienie o oszustwie
dopiero w 2002 r. /jak twierdziła Prokuratura/, a nie już w 1999 r., nie
ustosunkowano się do wszystkich wniosków dowodowych złożonych przez
pokrzywdzonych /np. wniosku o zabezpieczenie dokumentacji księgowej
sklepu "U Szandora"/, nieprawidłowo uznano, iż zawiadomienie
dotyczyło niezrealizowanej modernizacji komputera, skoro z treści umowy
wynikało, że jej przedmiotem było kupno komputera, nie wyjaśniono,
dlaczego dostawca nie dysponował odrębnym pokwitowaniem dostawy sprzętu,
jeśli przyznał, że przekazanie go nie nastąpiło w chwili podpisania
umowy, a jednocześnie twierdził, że umowę zrealizował, etc.
8. Postanowienie
Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp. z dnia 31.12.04 o oddaleniu wniosków
dowodowych w sprawie Ds. 1366/04
Prokuratura oddalila wnioski dowodowe J. Górzyńskiego twierdząc, że
nie ma potrzeby zbadania dokumentacji księgowej sklepu, gdyż dowód jest
nieprzydatny do oceny zamiarów
Z. Bieli /niewywiązania się z zaciągniętego zobowiązania, sic!/,
że nie da się przeprowadzić dowodu, że policjant G. Jarzyna blokował
dochodzenie w sprawie oszustwa popełnionego na szkodę Górzyńskich od
1999 r. oraz że nie jest
przydatne przesłuchanie Z. Bieli w celu zbadania przyczyn, dla których
zostały dokonane fałszerstwa na umowie kredytowej /gdyż Z. Biela
stwierdził, że "nie wie", kto dokonał sfałszowania podpisu
J. Górzyńskiego/.
9. Postanowienie
Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp. z dnia 31.12.04 o umorzeniu śledztwa
w sprawie Ds. 1366/04
Po raz kolejny Prokuratura umorzyła śledztwo ze względu na "brak
danych dostatecznie uzasadniających zaistnienie przestępstwa na szkodę
Górzyńskich", a nadto stwierdziła, że nie jest możliwe wykrycie
sprawcow przestępstwa fałszerstw podpisu Gorzyńskiego dokonanych na
wniosku i umowie kredytowej.
W uzasadnieniu ponownie bezpodstawnie twierdzono
— wbrew treści umowy pisemnej — że "strony faktycznie
ustaliły, że nie nastąpi zakup nowego komputera, a modernizacja już
istniejącego". Prokuratura zaakceptowala bez zastrzeżeń istotne
zmiany zeznań Górnego, twierdząc tym razem, że modernizowany komputer
umieszczono w "nowych skrzynkach", a on sam najpierw otrzymał
od Bieli 2.000 zł na modernizację, a póżniej jeszcze 1000 lub 1.500 zł.
Pieniądze zdaniem Górnego miał też otrzymać Górzyński, choć
zaprzeczał temu Z. Biela na ktorego konto Bank dokonał przelewu środków
z kredytu. Z. Biela nie dysponował zresztą żadnymi pokwitowaniami
odbioru pieniędzy przez kogokolwiek. Poza tym Prokuratura powtórzyła w
swoim Postanowieniu poprzednie informacje o połączeniach internetowych i
nie dociekała na czym miała polegać rzekoma modernizacja, ani też skąd
pochodziły ewentualne części do niej. Jak mantrę powtarzano, że Górny
instalował modem, jakby to była kluczowa część jakiegokolwiek
komputera. Ze względu na rozbieżne zeznania Górzyńskich, Górnego i
Bieli uznano, że "brak jest możliwości potwierdzenia, bądź też
zaprzeczenia tezom lansowanym przez pokrzywdzonych". Wbrew przepisom
obowiązującym w Polsce uznano,
że dokumenty de facto nie mają w niniejszej sprawie nic do rzeczy, że
kluczowe są zeznania świadków, i to wyłącznie te, które są
sprzeczne z dowodami z dokumentów. Uznano, że dostawca może twierdzić,
że dostarczył konsumentowi "coś innnego", niż określono
w umowie, i to pomimo tego, że nie potrafi się okazać żadnym dowodem
dostarczenia tego "czegoś innego", gdyż m.in. tego "czegoś
innego" wcześniej nie zakupił. Uznano, że wiarygodnymi są świadkowie,
którzy posługują się fałszywymi dokumentami i sami dokonują
potwierdzania nieprawdy na dokumentach będacych w ich dyspozycji.
10.Akt oskarżenia Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp. z
dnia 31.12.04 przeciwko Zenonowi Bieli w
sprawie Ds. 924/04
Prokuratura skierowała — na podstawie "sztucznie"
rozdzielonych materiałów śledztwa Ds. 924/04 — akt oskarżenia
przeciwko Z. Bieli, oskarżając go, że "pomógł" małżonkom
Górzyńskim w popełnieniu przestępstwa na szkodę Banku PKO BP
O/Kalisz, polegającego na uzyskaniu pieniędzy na modernizację już
istniejącego zestawu komputerowego, mimo tego, że "nie posiadał w
ofercie sprzedaży zestawów komputerowych", a które to pomocnictwo
miało polegać na poświadczeniu nieprawdy na dokumentach kredytowych co do rzeczywistego przeznaczenia kredytu, gdyż "Biela
wiedział, że pieniądze z kredytu przekaże Górnemu na wykonanie
modernizacji komputera oraz Górzyńskiemu".
Podstawą do takich "wniosków" Prokuratury były całkowicie
dowolne i dowolnie konfigurowane konkluzje ze śledztwa Ds. 596/02 /póżniej
nadane sygnatury Ds. 916/04 i
Ds. 1366/04/ oraz Ds. 1275/02, w oczywisty sposób sprzeczne ze
zgromadzonym materiałem dowodowym i przepisami prawa obowiązującymi w
Polsce, w tym stojącymi na
straży bezpieczeństwa obrotu gospodarczego oraz chroniącymi konsumentów
przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.
Okazało się, że na mocy fantazji prokuratorskich śledczej ze Środy
Wlkp. można kwestionować dokumenty pisemne w obrocie gospodarczym, i to
na domiar przy pomocy chwiejnych i
niekonsekwentnych zeznań osoby, które nie wywiązała się ze zobowiązań
określonych w umowie wobec konsumentki, a
także zeznań osoby trzeciej, nie będącej stroną umowy /bardzo
"wiarygodnej", bo dostarczającej nieuczciwemu dostawcy fałszywe
dokumenty/, a nawet że można oskarżyć o oszustwo popełnione na szkodę
Banku osobę, która nie była stroną umowy kredytowej.
11. Protokół rozprawy głównej
Sądu Rejonowego w Środzie Wlkp. z dnia 17.03.05 w sprawie
II K 604/04 oskarżonego Z. Bieli na podstawie aktu oskarżenia Ds.
924/04
Sąd Rejonowy w Środzie Wlkp. przyjął na wokandę akt oskarżenia
przeciwko Z. Bieli wbrew wymogom określonym w Art. 34 kpk. Wbrew wymogom
określonym w Art. 387 par. 2 kpk przychylił się też do wniosku oskarżonego
o dobrowolne poddanie się karze, gdyż oskarżony "przyznał się"
do czynów zarzucanych mu w akcie oskarżenia, prokurator nie sprzeciwił
się wnioskowi, a Sąd uznał, że "okoliczności popełnienia czynu
nie budzą wątpliwości". Wątpliwości Sądu nie wzbudziły przy
tym ani odmienne zeznania małżonków Górzyńskich, wskazujące na fakt,
że Z. Biela po prostu nie wywiązał się z umowy zawartej na piśmie
z konsumentką W. Górzyńską, a teza o rzekomo innej faktycznej
treści umowy jest jego nieudolną linią obrony, ani też fakt
udowodnionych fałszerstw dokonanych przez Z. Bielę
i F. Górnego w związku z dokumentami
w niniejszej sprawie /przede wszystkim dokumentami przedłożonymi
Bankowi i organom ścigania/, ani fakt chwiejności i niekonsekwencji
zeznań Bieli i Górnego, ani też okoliczność, że "stan
faktyczny" podany przez Prokuraturę był w oczywistej sprzeczności
z przepisami prawa obowiązującymi w Polsce, w tym z jednoznaczną zasadą,
określoną w Art. 74 kc, wykluczającą możliwość kwestionowania przez
dostawcę pismnej umowy zawartej z konsumentem.
12. Wyrok Sądu Rejonowego
w Środzie Wlkp. z dnia 17.03.05 w sprawie
II K 604/04 oskarżonego Z. Bieli na podstawie aktu oskarżenia Ds.
924/04
Wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w Środzie Wlkp. bez prowadzenia postępowania
dowodowego na rozprawie — na podstawie wniosku oskarżonego o dobrowolne
poddanie się karze — jest prostym odtworzeniem /kopią/ aktu oskarżenia
sporzadzonego przez Prokuraturę.
W wyroku tym określono, że oszustami byli małżonkowie Górzyńscy, a
Z. Biela tylko im "pomagał".
W wyroku złamano podstawowe reguły prawa procesowego karnego wynikające
z zasady domniemania niewinności i prawa do obrony, na mocy których nie
można przypisać żadnej osobie popełnienia przestępstwa, jeśli nie była
ona przedtem oskarżona przed Sądem i nie została
w postępowaniu przeciwko niej skierowanym prawomocnie skazana.
Wyrok był oczywistą próbą stworzenia
pseudo-powagi rzeczy osądzonej. Wyrok narażał na szwank podstawowe
interesy małżonków Górzyńskich oraz dobra wymiaru
sprawiedliwości, gdyż Z. Biela
zamiast za oszustwo odpowiedział karnie tylko za rzekome pomocnictwo,
został zwolniony z cywilnych skutków swojej przestępczej działalności,
a w wyroku pomówiono Górzyńskich o niepopełnione przez nich
czyny, przyklejając im — bez zapewnienia prawa do obrony — etykietkę
oszustów.
13.Postanowienie Prokuratury Okręgowej w Poznaniu z dnia
29.03.05 w sprawie I Dsn 2337/04/Śd
W Postanowieniu uchylono Postanowienie Prokuratury Rejonowej w Środzie
Wlkp. z dnia 31.12.04 o umorzeniu śledztwa w sprawie oszustwa popełnionego
na szkodę małżonków Górzyńskich.
W uzasadnieniu stwierdzono m.in., że:
1/ Prokuratura Rejonowa w Środzie
Wlkp. sformułowała kategoryczne ustalenia co do przebiegu ustaleń między
stronami umowy, mimo zachodzących
w tym zakresie wątpliwości w świetle sprzeczności w
zeznaniach świadków,
2/ postępowanie Prokuratury należy ocenić jako
prowadzone bez konkretnej koncepcji, w konsekwencji czego doszło do
wielokrotnego, lecz bezskutecznego przesłuchiwania świadków,
3/ Z.
Biela i F. Górny nie wyjaśnili powodów braku pokwitowania odbioru
komputera przez małżeństwo Górzyńskich,
4/ nieznane są motywy, dla
których F. Górny posłużył się fałszywą fakturą, 5/ F. Górny
nie udokumentował faktu nabycia i pochodzenia części użytych do
rzekomej modernizacji /poza tym Prokuratura tego się od niego nie
domagała/,
6/ F. Górny
nie wskazał na czym miała polegać wskazywana przez niego
modernizacja, jakiej marki był rzekomo modernizowany komputer, ani też
jakie konkretnie części zostały użyte,
7/ kolejne zeznania Górnego
wykazują sprzeczności dotyczące m.in. użytej skrzyni komputerowej,
8/ zeznania Górnego są sprzeczne z zeznaniami Bieli i Górzyńskiego w
sprawie rozdysponowania przez Z. Bielę pieniędzy z kredytu,
9/
zeznania F. Górnego są mało wiarygodne w kontekście posłużenia się
przez niego fałszywą fakturą, nieudokumentowania faktu nabycia części
komputerowych, braku pokwitowania odbioru komputera przez
pokrzywdzonych,
10/ istnieje sprzeczność między zeznaniami Górzyńskich
i policjanta G. Jarzyny w sprawie faktu złożenia przez J. Górzyńskiego
w 1999 r. doniesienia o oszustwie, a na fakt zożenia
takiego doniesienia Górzyńscy powoływali się w rozmowach z Bankiem,
11/ Górzyński zeznawał, że modernizacja starego
komputera była odrębną sprawą i z nią wiązała się konieczność zainstalowania łącza
internetowego, dlatego też kategoryczne twierdzenia prokuratora, iż
przedmiotem umowy była modernizacja komputera są co najmniej
niezrozumiałe,
12/ Z. Biela sam przyznał, że nie zna się na
komputerach, a zatem fakt, że widział on w domu Górzyńskich bliżej
nieokreślony komputer należy ocenić z dużą ostrożnością,
13/ w Postanowieniu Prokuratury
Rejonowej w Środzie Wlkp. błędnie określony jest termin
przedawnienia, który upływa w 2009 r., a nie w 2014 r.
14. Postanowienie Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp. z dnia
20.06.06 o oddaleniu wniosków dowodowych w sprawie Ds. 186/05 Prokuratura
odrzuciła wniosek o przesłuchanie Z. Bieli na okoliczność, jakie może
przedstawić dowody potwierdzające fakt, że W. Górzyńska nakłaniała
go do zawarcia fikcyjnej umowy, gdyż "dowodu nie da się
przeprowadzić".
Odrzuciła
też wniosek o zbadanie dokumentacji sklepu "U Szandora" na
okoliczność, czy rzeczywiście nie oferował on do sprzedaży zestawów
komputerowych, ponieważ "okoliczność ta została już udowodniona,
gdyż Z. Biela zeznał, że nie handlował wcześniej komputerami".
Ponadto oskarzycielka stwierdziła, że jej zdaniem w dokumentacji księgowej
nie podaje się asortymentu towarów. Wyobrażenia oskarżycielki nt.
zasad księgowości obowiązującej w
Polsce są zaiste zdumiewające.
Odrzucono
wniosek o przesłuchanie przedstawicieli firmy Credo Sp. z o.o. i Banku
PKO BP, dlaczego przyznano W. Górzyńskiej kredyt bezgotówkowy na zakup
zestawu komputerowego
w sklepie "U Szandora", jeśli sklep ten nie miał takich
zestawów w ofercie. Wniosek odrzucono, gdyż "uzyskano już zeznania
obu podmiotów" /bez znaczenia jest to, że w innej sprawie/.
Odrzucono
wniosek o przesłuchanie Bieli i jego pracowników, jak mogło dojść do
sfałszowania podpisu Górzyńskiego na dokumentach kredytowych, gdyż
"postępowanie w tym zakresie zostało umorzone wobec faktu
niewykrycia sprawców".
Odrzucono
wniosek o uwzględnienie w postępowaniu faktu, że Z. Biela dysponował
kwotą przelanego na jego konto kredytu wbrew przepisom prawa, gdyż
"dowodu nie da się przeprowadzić".
Odrzucono
wniosek o uwzględnienie w postępowaniu faktu niejasności i sprzeczności w materiale dowodowym, gdyż
"dowodu nie da się przeprowadzić".
15.
Postanowienie Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp. z dnia
30.06.05 o umorzeniu śledztwa w sprawie Ds. 556/05
Po
raz kolejny Prokuratura umorzyła śledztwo ze względu na "brak
danych dostatecznie uzasadniających zaistnienie przestępstwa na szkodę
Górzyńskich". W uzasadnieniu przepisano uzasadnienie Postanowienia
z z dnia 31.12.04 w sprawie Ds.
1366/04 nie przejmując się specjalnie zaleceniami Prokuratury Okręgowej
z dnia 29.03.05 w sprawie uzupełnienia postępowania
przygotowawczego /I Dsn 2337/04/Śd/.
Dołączono
jedynie do akt odpis wyroku zapadłego przeciwko Z. Bieli /II K 604/04/. W
wyniku przeprowadzonych konfrontacji między Górzyńskimi i policjantem
Jarzyną oraz J. Górzyńskim i F. Górnym, stwierdzono, że konfrontowane osoby podtrzymały
swoje wcześniejsze stanowiska, a w wyniku konfrontacji między Bielą a Górnym zapisano, że wyjaśniono
istniejące sprzeczności. Ustalono, że F. Górny nie potrafił wskazać,
jakich części użył do "modernizacji" komputera. Z powyższego wywiedziono, że brak jest danych uzasadniających
podejrzenie popełnienia oszustwa na szkodę małżonków Górzyńskich.
16.
Akt oskarżenia Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp. z dnia
30.06.05 przeciwko Wiesławie i Januszowi Górzyńskim w sprawie Ds.
186/05
W
akcie oskarżenia zarzucono Górzyńskim podżeganie Z. Bieli do
potwierdzania nieprawdy w dokumentach kredytowych w celu umożliwienia im popełnienia
oszustwa na szkodę Banku PKO BP, polegającego na uzyskaniu kredytu na
modernizację istniejącego zestawu komputerowego poprzez wprowadzenie w błąd
Banku co do rzeczywistego celu udzielenia kredytu, a następnie powoływanie
się na "fikcyjną umowę", zawartą pisemnie z Z. Bielą i
Bankiem, że przedmiotem umowy miało być dostarczenie nowego komputera,
która to umowa pisemna nie została przez Z. Bielę zrealizowana /bo była zdaniem Prokuratury fikcyjna/,
jako na podstawę do niespłacania kredytu. Odpowiedź na akt oskarżenia
Prokuratury zawarta jest na dołączanej dyskietce.
17.
Postanowienie Prokuratury Okręgowej w Poznaniu z dnia 7.09.05 w
sprawie I Dsn 2337/04/Śd
Wbrew
wcześniejszemu krytycznemu stanowisku w sprawie "ustaleń"
Prokurator A. Skrzypczak, zawartemu najbardziej dobitnie w Postanowieniu z
dnia 29.03.05 r., Prokuratura Okręgowa utrzymała w mocy Postanowienie
Prokuratury Rejonowej w Środzie Wlkp. z dnia 30.06.05 r. w sprawie Ds. 556/05, stwierdzając tym razem, że stanowisko
Prokuratora Rejonowego należy uznać za słuszne i w pełni uzasadnione,
że przedstawiona argumentacja jest w pełni przekonywująca /a była ona
literalnie — "kropka w kropkę" — taka sama jak w
Postanowieniu z
dnia 31.12.04, które zostało poprzednio przez Prokuraturę
Okręgową
totalnie skrytykowane, jako
całkowicie nieuzasadnione co do kategorycznych ustaleń, niezrozumiałe,
bezkoncepcyjne, oparte na niewiarygodnych zeznaniach Górnego i Bieli,
etc. — por. punkt
13/.
Prokuratura
Okręgowa — odmiennie niż poprzednio — stwierdziła, że wersję
przedstawioną przez Górnego i Bielę należy uznać za bardziej
wiarygodną niż wersja Górzyńskich "w kontekście wyroku zapadłego w sprawie II K 604/04",
gdyż "trudno odmówić wiarygodności podejrzanemu, który przyznał
się do popełnienia przestępstwa i dobrowolnie poddał się karze, nie
sposób podejrzewać go o złe intencje". Nie wzięto też "pod
uwagę", że na przyznaniu Z.
Biela zrobił świetny interes, gdyż "przyznał się" do przestępstwa
zagrożonego mniejszą karą i został przez Sąd zwolniony ze skutków
cywilnych faktycznie popełnionego przez niego przestępstwa oszustwa.
Odmiennie
niż poprzednio, Prokuratura stwierdziła też, że wersja Górzyńskich
nie znajduje potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym /choć był to
ten sam materiał dowodowy, który posłużył poprzednio do sformułowania
diametralnie odmiennych wniosków/. Oceniono też, że postępowanie prokuratorskie zostało
przeprowadzone w sposób wyczerpujący, z wykonaniem wcześniejszych zaleceń instancyjnych /choć w sposób
oczywisty ich nie wykonano/.
Na
załączonej dyskietce zawarte jest Stanowisko wobec Postanowienia
Prokuratury Okręgowej, skierowane przez Górzyńskich do Sądu Rejonowego
w Śremie wyznaczonego przez Sąd Okręgowy do rozpatrzenia zażalenia Górzyńskich.
18.
Postanowienie Sądu Rejonowego w Śremie z dnia 25.07.06 /Sygn. Akt
II Kp 183/05/ o utrzymaniu w mocy zaskarżonego Postanowienia Prokuratury
Rejonowej w Środzie Wlkp. z dnia 30.06.05 w sprawie Ds. 556/05
Sąd
Rejonowy w Śremie utrzymał w mocy Postanowienie Prokuratury Rejonowej w
Środzie Wlkp. z dnia 30.06.05 w sprawie Ds. 556/05, gdyż — "wobec
faktu, że strony zdarzenia w
sposób odmienny przedstawiają jego przebieg" — "wersję Z.
Bieli i F. Górnego należy uznać za bardziej prawdopodobną w kontekście
zapadłego wyroku w sprawie II K 604/04".
Sąd
de facto uznał, że "treść łączącej strony umowy oraz faktu
dostarczenia komputera" można oceniać wyłącznie na
podstawie zeznań dostawcy, który nie wywiązał się z umowy pisemnej
oraz zeznań jego współpracownika, a nie na podstawie dokumentów, które
są przewidziane — zgodnie z jednoznacznymi przepisami obowiązującymi
w Polsce — jako gwarancje bezpieczeństwa obrotu gospodarczego i
gwarancje praw konsumentów. Kuriozalne jest, że Prokuratura i Sąd
apelacji poznańskiej uważają, że dostawcę w relacji z konsumentem można
"zwolnić" z obowiązku zrealizowania pisemnej umowy, i to w
sytuacji, gdy Sądowi i
Prokuraturze wiadomymi są inne fakty wskazujące na niewiarygodność świadków
Bieli i Górnego /brak dowodów
zakupu jakichkolwiek części do realizacji zamówienia, posługiwanie się
sfałszowaną fakturą w celu upozorowania wykonania zamówienia, brak
pokwitowania odbioru przedmiotu zamówienia przez Górzyńskich, fakt, iż
F. Górny nie potrafił wskazać, jakich części użył do rzekomej
"modernizacji", niewiarygodność zeznań Górnego w sprawie
danych liczbowych dotyczących otrzymanych przez niego od Z. Bieli kwot
pieniężnych, etc./.
Z
uwagi na powyższe dowody wnosimy, jak w piśmie z dnia 10 listopada 2006
r.
Do wiadomości:
Prezydent RP, Minister Sprawiedliwości, osoby publiczne i in oraz media.
|
Komentowanie nie jest już możliwe.