opublikowano: 26-10-2010
AFERA EURO-FARMU - Witold Duchiewicz -
bezprawie a PRAWO?
Udowodniono, że w Polsce rządzi GTW. Czy
mafia opanowała banki?
A kto tak naprawdę rządzi w Ministerstwie Sprawiedliwości, czy Krajowej
Radzie Sądownictwa?
Czy POLACY mają coś jeszcze do powiedzenia?
Stolec, 02.04.2005r. Naczelnik
Wydziału Spraw
Cywilnych, Dotyczy:
Pana pisma nr DSP – IV – 051 – 56/05 z dnia 22.03.3005 roku.
W związku z wyżej wskazanym pismem dotyczącym zawiadomienia
o przestępstwie z dnia 20.01.2005r. informuję, że zostało ono
skierowane przeze mnie do Ministerstwa Sprawiedliwości, gdyż dotyczy ono
ewidentnych naruszeń prawa, noszących znamiona przestępstw, a popełnionych w toku postępowania upadłościowego.
Powyższe okoliczności mają
istotne znaczenie albowiem ze względu na bardzo dużą ilość składników majątkowych
oraz dokumentacji, nie mogłem złożyć
oświadczenia przewidzianego w art. 57 Prawa Upadłościowego i Naprawczego bez
uprzedniego przeprowadzenia inwentaryzacji. Ponieważ zostałem natychmiastowo
pozbawiony przez Syndyka dostępu do pomieszczeń BHU „EuroFarm” i znajdującego
się w nich majątku oraz do
innych składników majątkowych, nie byłem
w stanie sporządzić takiego spisu. Taka sytuacja spowodowała, iż nie
ma w aktach postępowania upadłościowego
dokumentu stwierdzającego stan i
infrastrukturę majątku przejętego przez Syndyka.
Ponadto, w powołanym wyżej piśmie
jak i w wielu innych pismach, które również
znajdują się w aktach upadłościowych zarówno ja, jak i inne podmioty
będące właścicielami mienia, bezprawnie włączonego do masy upadłości,
bezskutecznie domagaliśmy się wyłączenia tego mienia.
Szczególnie znamienne jest to, że Syndyk przejął kompleks majątkowy
znajdujący się w Stolcu 1A, który jest składnikiem majątkowym Gospodarstwa
Rolnego Jolanty i Witolda Duchiewicz pod numerem NIP 887-13-72-424, podlegający
wyłączeniu z postępowania upadłościowego z
mocy art. 6 pkt. 5 omawianej ustawy. Podobnie dotyczy to gruntów rolnych, także
należących do powyższego Gospodarstwa Rolnego.
Pomimo znacznego przekroczenia terminu określonego w art. 73
ust. 2 Prawa Upadłościowego i Naprawczego, Sąd do dnia dzisiejszego
nie wydał postanowienia w tej sprawie. Kwestia ta z pewnością nie jest
objęta nadzorem jurysdykcyjnym, gdyż nie odnosi się do treści orzeczenia lecz do zaniedbania przewidzianego prawem obowiązku wydania
orzeczenia. Ponadto pominął
Pan fakt, iż w szeregu pismach kierowanych do
Sądu, domagałem się podjęcia działań eliminujących przechwytywanie mojej
prywatnej korespondencji przez Syndyka, ale również i te pisma zostały przez
Sąd zignorowane. Nie wiadomo na
jakiej podstawie twierdzi Pan, że w skład masy upadłości wchodzi majątek
objęty wspólnotą małżeńską, skoro w aktach postępowania upadłościowego,
znajduje się umowa z dnia 10.07.1996r. o
ustanowieniu rozdzielności majątkowej małżonków Duchiewicz. W powyższej skardze
do Sądu Najwyższego, mój pełnomocnik szczegółowo uzasadnił naruszenie
szeregu przepisów przez Sąd Rejonowy w Wałbrzychu, Prezesa Sądu Okręgowego w Świdnicy i Prezesa Sądu
Apelacyjnego we Wrocławiu, dlatego ponownie przesyłam ten wniosek
(bez załączników), który został do Ministra Sprawiedliwości już
wcześniej wysłany w komplecie, zgodnie z rozdzielnikami.
Jest rzeczą niesłychaną,
że Pan Naczelnik Wydziału Spraw Cywilnych Ministerstwa Sprawiedliwości RP
pisze w piśmie, iż Departament Sądów Powszechnych Ministerstwa Sprawiedliwości,
ponownie podjął czynności mające na celu wyjaśnienie podnoszonych przeze
mnie i pełnomocników zarzutów. Na stronie 6 Pana
pisma, wystąpił błąd (przepisany z pisma Prezesa Sądu Okręgowego) dotyczący
nadzoru judykacyjnego sprawowanego przez Sądy, a powinno być jurysdykcyjnego zgodnie ze słownictwem prawniczym. Powielanie
tego „małego” przez Pana błędu, jest „ogromnym” dowodem na lekceważenie
tego słowa przez Przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości RP, które jest
przecież najwyższym organem „Sprawiedliwości”, a nie kompromitacji
Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto
na stronie 5 powtórzono błąd w nazwisku Pani Haliny Korzeniewskiej, którą
nazwano Krzemińską. Gdyby Pan wykazał
minimum szacunku dla obywatela Rzeczypospolitej, za którego się uważam, to
zauważyłby Pan, że w tzw. Protokole z Posiedzenia Rady Wierzycieli z 08
grudnia 2004 roku, który był załączony, napisane jest, że Uchwał żadnych
nie podjęto, a Pan idąc śladami Prezesa Sądu Okręgowego pisze, że podjęto
Uchwały, (których nie było)! Czy to nie jest
kompromitacja pracownika Ministerstwa?! Ponadto w
zawiadomieniu o przestępstwie z 20 stycznia 2005 roku, zostało szczegółowo
opisane naruszenie przepisów popełnienia wielu przestępstw na dokumentach
przez Syndyka i Radę Wierzycieli, a później powielone czyli potwierdzone
przez Przewodniczącego Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego w Wałbrzychu i
Prezesa Sądu Okręgowego w Świdnicy. Jeśli
tak ma wyglądać jurysdykcja w III Rzeczypospolitej, to ja zwracam się
do Prezesa Partii Prawo i Sprawiedliwość –Pana Jarosława Kaczyńskiego o
natychmiastowe wdrożenie IV Rzeczypospolitej wolnej od takiej „judykacji”, która
ma wiele wspólnego chyba z prawem „Judasza”! Wybaczy Pan moje rozżalenie,
ale otrzymać taki kompromitujący pasztet zlepków odpowiedzi od organu
nadzorczego, jakim jest Ministerstwo Sprawiedliwości, a przygotowanych przez
tych, których skargi dotyczą, to już woła o pomstę do nieba, bo na ziemi
sprawiedliwości już chyba nie ma … !!! Natomiast Pan
Naczelnik nawet nie przeczytał dokumentów, które ode mnie otrzymał, a w
oparciu o które powinien Pan z urzędu ścigać sprawców, jako szczególne
zawiadomienie o przestępstwie. Nie uczynienie tego sprawia, że dołączył
Pan do osób, które poświadczają nieprawdę i stają po prostu poza prawem.
Jestem zmuszony
przekazać tą informację do I Prezesa Sądu Najwyższego, Marszałka Sejmu RP,
Premiera RP i Ministra Sprawiedliwości, ponieważ sprawa jest zbyt poważna i
zbyt jaskrawa w postaci lekceważenia
skarg obywatelskich przez urzędników państwowych Ministerstwa Sprawiedliwości
za co powinni ponieść stosowne konsekwencje. Jednocześnie
wzywam do prawdziwej, rzetelnej kontroli przez Ministerstwo Sprawiedliwości,
postępowania upadłościowego mojej firmy poprzez wdrożenie stosownej
procedury przewidzianej dla takich przypadków, z poszanowaniem zasad
Konstytucji RP. Nadmieniam, że moja
skarga do Sądu Najwyższego w oparciu o art. 424 KPC, (który od 06 lutego 2005r. ma służyć umożliwieniu
uchylenia przez Sąd Najwyższy niezgodnych z prawem wyroków postanowień i
orzeczeń kończących postępowanie) zawiera szczegółowo opisy rażącego
naruszenia prawa, a wręcz uprawiania „bezprawia” przez Sąd Rejonowy w Wałbrzychu
i Prezesa Sądu Okręgowego w Świdnicy. Proszę o minimum
uczciwości oraz honoru i ludzkiego poszanowania poprzez wnikliwe wyjaśnienie
skargi i wyciągnięcie konsekwencji wobec takiego postępowania kontrolnego
-Ministerstwa Sprawiedliwości, które można jedynie określić
ostatnio modnym medialnie słowem, jako „porażające”. W załączeniu: |
Uważaj przedsiębiorco jeżeli kredytują Cię banki - każdy przekręt jest możliwy...
ZAWIADOMIENIE O PRZESTĘPSTWIE
SYNDYKA
KANDYDACI
NA PREZYDENTURĘ W POLSCE NA 2005R.
w stałym
opracowaniu i uzupełnianiu...
http://WWW.AFERYPRAWA.COM
- NIEZALEŻNE WYDAWNICTWO PROWADZONE PRZEZ ZDZISŁAWA RACZKOWSKIEGO. Dziękuję za przysłane opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.