opublikowano: 26-10-2010
Ciężka urzędnicza dola?
Przyjęło się za czasów komuny, że urzędnik to PAN i WŁADCA, a obywatel to ŚMIEĆ.
Mamy szereg urzędniczych stanowisk, bardziej i mniej potrzebnych. Jeżeli te
istniejące przy urzędzie gminy, powiatu, czy wojewodzie są z reguły użyteczne
dla obywatela, to stanowiska urzędnicze przy kancelarii prezydenta, premiera, ministrów
- których naprawdę jest co najmniej setka, które
zatrudniają setki niekompetentnych
urzędników, którzy kosztują nas setki milionów złotych, są
dla zwykłego obywatela RP z reguły niedostępnymi i nieużytecznymi
społecznie instytucjami urzędniczymi. Ich rola polega na zbyciu wszelkich
osób pokrzywdzonych przez niższe urzędy - czyli zbyciu natrętów.
Każdy kolejny rząd przed wyborami głosi slogan o ograniczeniu wydatków i
liczby stanowisk urzędniczych, zaś po wyborach ich liczba zawsze zwiększa się.
Są to świetne fuchy dla rodziny i znajomków, za których utrzymanie i wyposażenie
płaci obywatel-podatnik. W 50% takich instytucji publicznych rola takich
"wyższych urzędników" (niby specjalisty) ogranicza się do
potocznego "pierdzenia w fotel". Nikt ich nie rozlicza z efektów
pracy (przeważnie ich nie mają), jak też nie wnika w sens istnienia takiego
stanowiska.
Jedną z takich dziwnych instytucji jest Rzecznik
Praw Obywatelskich. Kaczyński w projekcie
nowej konstytucji już przewidział likwidację tej korupcyjnej struktury władzy.
A tak dla informacji czytelników, to podobne instytucje zawodowych rzeczników (lekarski,
adwokacki, sądowy, czy rządowy itp.) mają za zadanie obronę interesów
swojej kliki, a nie praw obywatelskich.
Jak
działa ta struktura pokażemy na przykładzie sprawy
Andrzeja Lobrowa, chociaż mataczenia w sprawie
Zdzisława Raczkowskiego też są opisane.
Zgodnie z tym co wyżej opisałem, rzecznik odmówił interwencji pomimo że
teoretycznie leży to w jego kompetencji.
Dlatego A. Lobrow przesyła swoją skargę do wyższej instytucji, czyli
Kancelarii Sejmu i informuje o tym posłów.
W imieniu Kancelarii odpowiada specjalista (blondynka?) Małgorzata
Niebieszczańska. Tam podobno same specjalistki urzędują - ciekawe od czego?
Specjalistka wciska kit, który nic nie ma wspólnego ze sprawą A. Lobrowa. Ten
numer na paragrafy już na nikim nie robi wrażenia.
![]() |
![]() |
Takie
olewające urzędnicze pisma mają zwykle typową końcówkę - cyt: należy
stwierdzić, że brak jest podstaw prawnych do podejmowania działań w
oczekiwanym przez Pana zakresie.
- a może urzędnikom brak kompetencji?, może idą na łatwiznę?, może dla
zwykłego obywatela nie chcą narażać swej kariery, wolą ukryć mataczenie
innego urzędnika?, może po prostu są leniwi?
Każdy urzędnik wymyśli szereg usprawiedliwień, dlaczego coś nie zostało
zrobione, pokrzywdzony też dzisiaj nie jest gorszy.
Tu mamy przykład, jak ze swojej strony widzi
takie olewanie swojej sprawy Andrzej Lobrow.
W tej sytuacji A. Lobrow powiadomił o stanie faktycznym Komisję
Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
O interwencje zwrócił się do posłów: Zbigniewa Nowaka, Jana Olszewskiego i
Zbigniewa Wassermanna.
![]() |
![]() |
Kiedy urzędnicy
będą w stanie w swej ograniczonej mózgownicy zrozumieć, że ich rola to służyć
obywatelom?
Najśmieszniejsze w tym wszystkich jest, że podobno prof. Andrzej Zoll też
przymierza się do kandydowania na Prezydenta RP?
Mam pytanie: Czy nie znajdzie się na kandydata POLAK, tylko kolejny Żyd ma
mieszać w polskich interesach i znieważać POLAKÓW?
Jeżeli A. Zoll jako Rzecznik Praw Obywatelski wykazał się niekompetencją,
stronniczością, nie potrafi kierować tą instytucją, to niby jak miałby rządzić
Państwem?
Z doświadczenia wiadomo, że prawnik nie zna się nawet na prowadzeniu kiosku warzywniczego,
a co dopiero mówić o kierowaniu Państwem?
RPO. bilans 2004 r.
Urzędnicy i sądy pod obstrzałem
W ub.r. do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęło prawie 60 tys. skarg (ponad 3962 więcej niż w roku poprzednim). Obywatele narzekają na bezduszność urzędników, uciążliwą biurokrację, wysokie opłaty sądowe, ciągnące się latami sprawy w urzędach oraz niską skuteczność organów ścigania. Ponad 50 proc. zgłoszonych interwencji można by załatwić podczas pierwszego kontaktu z instytucją, gdyby urzędnik chciał być przewodnikiem petenta w jego problemach, a nie przeciwnikiem. Z listów do RPO wynika, że na przekór rządowym komunikatom o wzroście gospodarczym poszerza się zakres biedy i bezradności społeczeństwa.
JKR
Nowe publikacje o tematyce aferalnej i korupcyjnej:
ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI - JAKI PREZYDENT, TAKIE PAŃSTWO
KIM
NAPRAWDĘ JEST PREZYDENT R.P.???? ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI, CZY MOŻE STOLZMAN???
NIEZNANE FAKTY Z ŻYCIA KWAŚNIEWSKIEGO - KOLEJNA AFERA SLD?
"CZY JOLANTA KWAŚNIEWSKA
MA SZANSE ZOSTAĆ PREZYDENTEM RZECZPOSPOLITEJ???"
czy fundacje "piorą
pieniądze?" , zostały tylko krzyż
narodu polskiego? - Judaizm, czyli "Jak rozpoznać
Żyda".
10 kłamstw
Aleksandra Kwaśniewskiego??? - a co na to Unia Europejska ? - podaj
dalej...
TAJNE
- JAWNE TAJEMNICE PAŃSTWOWE?
Raport o działalności pułkownika Władimira Ałganowa z KGB w sprawach:
Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, Premiera Józefa Oleksego i Leszka
Millera, szefa MSWiA oraz Ministra Spraw Zagranicznych Włodzimierza
Cimoszewicza, Ministra Skarbu Wiesława Kaczmarka, oraz biznesmena Jana
Kulczyka.
Jedwabne
tylko dla Żydów? i
witryna
OBYWATELSKIE NIEPOSŁUSZEŃSTWO
i dodatkowo:
Tym samym dochodzimy do setna sprawy, czy "Raportu o stanie sądownictwa polskiego"
Zapraszamy sędziów i adwokatów zamieszanych w przekręty do "czarnej listy" Raczkowskiego... miłego towarzystwa wzajemnej adoracji ...
www.aferyprawa.com
- Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY - KORUPCJA - BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją. prowadzi: (-) ZDZISŁAW RACZKOWSKI. Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.