DOWCIPY POLITYCZNE I O POLITYKACH

 Jasne, ze to dopiero początek. Tą twórczość dopiero rozwijam, już niedługo w wolnym i nastrojowym czasie dodam aktualne dowCIPY na impotentne organów władzy...?

Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło konkurs na najlepszy dowcip polityczny.
Nagrody: I - 3 lat obozu wytrwania, II - 2 lata, III - rok obozu odosobnienia.
Przyznanych będzie również kilka nagród pocieszenia - od sześciu tygodni do sześciu miesięcy pobytu na oddziale psychiatrycznym w Jarosławiu...

- Ilu jest skorumpowanych posłów w SLD?
- Cały Pęczak!
Roman Giertych czyta w kościele Pismo Święte: 
... i zaprawdę powiadam wam, że SLD widzi źdźbło w oku opozycji, a nie widzi Belki we własnym... 

Wchodzi Oleksy do łazienki, rozbiera się i na golasa staje przed lustrem. Ogląda się z przodu, z tyłu, 
w końcu mówi zadowolony do siebie: 
- Tak się lustruję i co? Czysty jestem... 
Kwaśniewski dzwoni do Kulczyka
- Jasiu, czy to prawda, że ty masz jakieś kwity na mnie? 
- Och, zaraz kwity! Raptem jeden 
mały kwitek z pralni. 
- Jakiej pralni? 
- Pamiętasz ostatnią imprezę? Zapiliśmy, ktoś stracił kontrolę i wylał ci wino na nowiuśki garnitur. Wiesz, 
zrobiła się brzydka plama i trzeba było to usunąć. 
- Uff, ulżyło mi ń no to nie mam się czym przejmować! 
- Też tak uważam ń od razu mówiłem Ałganowowi, że nie będziesz się gniewał... 

- Kiedy skończy się era Solidarności? 
- Gdy Krzaklewski przyjdzie wraz ze stoczniowcami na ulicę Polanki i przeskoczy ogrodzenie, za którym stoi nowa willa Wałęsy.
Emeryt pyta Emeryta: 
- Dlaczego głosowałeś na Wałęsę, a nie na Kwaśniewskiego? 
- Bo myślałem, że na starość dostanę obiecane 200 milionów. A ty dlaczego głosowałeś na Kwaśniewskiego? 
- Bo myślałem, że na starość dostanę mieszkanie i wreszcie wyprowadzę się z żoną od teściowej!

 

- Czym się różni polskie prawo od amerykańskiego?
- Polskie gwarantuje wolność wypowiedzi, a amerykańskie wolność po wypowiedzi.
Nauczycielka pyta ucznia: 
- Jasiu, dlaczego napisałeś, że odległość geograficzna to rzecz względna? 
- Bo kiedyś najbliższa droga do polskiego parlamentu wiodła przez Moskwę, a teraz wiedzie przez Częstochowę.

- Jaka jest różnica między Jamesem Bondem a byłym premierem Oleksym? 
- Bond jest szpiegiem, a Oleksy jest... łysy.
- Jaka jest różnica między automatem telefonicznym a wyborami?
- W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a płacisz później!

 

Po hibernacji 10-letniej, budzi się: Clinton i Putin. Putin patrzy w gazetę i zaczyna się śmieć i mówić: USA przeszło na komunizm.
Clinton też bierze gazetę i zaczyna się śmiać i mówi: zamieszki na granicy Polsko-Chińskiej.
- Jak nazywa się kogoś w budynku Sejmu kto jest uczciwy, etyczny i inteligentny?
- Uczestnik wycieczki szkolnej...

 

- Za co Krzaklewski ma dostać w tym roku nagrodę wigilijną ?
- Za usilne trzymanie się żłoba.
Statkiem pasażerskim przez Atlantyk płyną Clinton, Reagan i Nixon, nagle statek uderza w górę lodową i zaczyna tonąc. 
Reagan krzyczy - Ratujmy kobiety i dzieci !!! 
Nixon odpowiada - Pieprzyć kobiety !!! 
Clinton - Mamy czas?

 

Ulicą idzie staruszek. W pewnej chwili potknął się i upadł. Podchodzi do niego Lepper i pomaga mu wstać.
- Bardzo panu dziękuję - mówi staruszek. - Jak mogę się panu odwdzięczyć?
- Niech pan w najbliższych wyborach odda swój głos na mnie.
- Ależ panie, ja upadłem na d..., a nie na głowę!
Na lekcji Pani pyta dzieci :
- Jak spędziłyście rocznicę Rewolucji Pażdziernikowej ?
Dzieci:
- U mnie na obiad były pierogi ruskie.
- U mnie był barszcz ukraiński.
Pytanie dochodzi do Jasia: Ty jak?
- Proszę Pani... wraz z moim Tatą bawiliśmy się w Ruskich żołnierzy!
Pani:
- Wspaniale Jasiu! Na czym ta zabawa polegała?
- Poszliśmy do sąsiadki , ojciec ją wydutkał, a ja jej zegarek ukradłem!

 

Obok uczestników wiecu wyborczego SdRP przechodzi Olszewski z Krzaklewskim. W pewnej chwili Krzaklewski podnosi rękę i woła: 
- Gorące pozdrowienia! Gorące pozdrowienia! 
- Dziękujemy - odpowiada tłum. 
Po chwili Olszewski pyta: 
- Marian, od kiedy ty ich tak polubiłeś? 
- Jasiek, przecież nie będę krzyczał: "A żebyście się wszyscy w piekle smażyli!".
Nauczycielka mówi do ucznia:
- Jasiu, nie wolno ci palić papierosów, przecież jesteś dopiero w 3 klasie.
- Tak, proszę pani, ale Lepper jak był w 3 klasie to już palił.
- Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone 18 lat.

 

Druga w nocy - do drzwi Leppera puka narąbany jak bela gość.
- Czego pan chce o tak późnej porze?!
- Chccee wstąpić do Samoobrony i to od zaraz - bełkotliwym głosem zakomunikował.
- Panie, jest druga w nocy, przyjdź pan jutro rano do biura poselskiego, przynieś pan zdjęcie i nie będzie problemu.
- Nie ma mowy, ja chcę teraz i już, od zaraz - zdjęcie mam przy sobie...
Przekomarzał się tak bitą godzinę. - Endrju zmiękł. Gość otrzymał legitymację i już miał iść do domu - przewodniczący jednak zatrzymał go i pyta, dlaczego mu tak zależało na wstąpieniu w szeregi Samoobrony.
- A bo panie to było tak: wróciłem wcześniej z delegacji, wchodzę do domu, patrzę, a tu żona na środku pokoju z sąsiadem..., wchodzę do pokoju córki, a ta z dwoma facetami na raz, wpadam do pokoju syna, a ten w najlepsze ze swoim kolegą z ławki... Stanąłem na środku pokoju i wrzasnąłem na całe gardło:
- TACY JESTEŚCIE, TAK? TO JA WAM K...A TERAZ WSTYDU NAROBIĘ!
 Andropow, jeszcze jako szef KGB, zwierzał się najbliższym:
- Kiedy zostanę gensekiem, zmienię te idiotyczne strefy czasowe. Ileż to kłopotów!
Dzwonię do Pekinu z gratulacjami z okazji wyboru Deng Xiaopinga, a tam mówią:
"To było wczoraj!". Dzwonię do Watykanu z kondolencjami po zamachu na papieża, a tam pytają: "Jaki zamach?!"

Towarzyski mecz hokejowy Polska-Rosja. Wygrali nasi. Putin  przesyła telegram: Gratulacje STOP Ropa STOP Gaz STOP.
Średniowiecze. Siedzi sobie głodny lew na pustyni, patrzy a tu wyprawa krzyżowa idzie. Myśli sobie na widok rycerzy:
"Cholera, znowu konserwy!"

Rząd Ukrainy zastanawia się co zrobić z ziemią wokół Czernobyla.
- Nie możemy tam nic uprawiać, ani ziemniaków, ani kukurydzy...
- Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścimy napis: "Ministerstwo Zdrowia ostrzega po raz ostatni"
Premier Miller odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki. Na to Miller:
- Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Miller i świnie" czy coś takiego.
- Ależ skąd panie Premierze! - odpowiadają reporterzy. Wszystko będzie cacy.
Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Millera wśród świn, podpis:
"Miller (drugi od lewej)".

Po czym się poznaje, że polityk kłamie?
- Po tym, że porusza ustami...
- Co robi Japończyk, gdy chce otrzymać podwyżkę? 
- Pracuje jeszcze lepiej niż dotychczas. 
- A co robi Polak, gdy chce dostać podwyżkę? 
- Strajkuje.

Stary komunista opowiadał w szkole na lekcji wiedzy o społeczeństwie o wspaniałym człowieku jakim był kiedyś Towarzysz Lenin: 
- Pewnego razu Towarzysz Ilicz Lenin przyjechał do wioski w Wschodniej Ukrainie. Jedno z dzieci podeszło do Lenina i poprosiło go o cukierka, bo od kilku lat nie było już cukierków w sklepach. Towarzysz Ilicz Lenin powiedział mu "spadaj gówniarzu", a mógł go przecież zabić !!!
Prezydent USA spotkał się z prezydentem Rosji. Rozmawiają na temat zarobków. 
- W USA robotnik zarabia 1.300$ a na życie starcza mu 150$...
- A co z resztą ?
- To nas nie obchodzi. A u was ?
- U nas robotnik zarabia 5000 rubli, a na żywność wydaje 10.000.
- A skąd bierze resztę ? 
- O, to nas nie obchodzi...

Po rozprawie prokurator, zataczając się ze śmiechu, wpada do pokoju, w którym siedzą jego koledzy po fachu.
- Co cię tak rozbawiło ? - pytają.
- Genialny kawał polityczny.
- Opowiedz.
- Nie mogę. Przed chwilą włanie za ten dowcip zażądałem pięć lat.
- Dlaczego David Copperfield musiał odwołać swój występ w Polsce ?
- Nikt nie był nim zainteresowany. W Polsce nie jest niczym niezwykłym gdy coś znika.

Autentyczne. Zatrzymuje się samochód na sejmowym parkingu. Wychodzi właściciel i natychmiast podchodzi do niego ochroniarz. 
- Co pan tu parkuje?! Nie wolno! 
- Dlaczego?!! 
- Tu kurna sejm... tylko ministrowie, politycy, posłowie. 
- Nie szkodzi włączyłem alarm.
Słyszeliście? Każdy polityk ma otrzymać po paczce pampersów! Wiecie dlaczego?
- Żeby z reform znów gówno nie wyszło!

Ogłoszenie: Kupię dom od radnego 
w cenie deklarowanej w oświadczeniu majątkowym. 
- Kiedy odbyły się pierwsze w świecie wybory według komunistycznego wzorca?
- W raju, gdy Pan Bóg stworzył kobietę, przyprowadził ja do Adama i powiedział:
"Wybierz sobie żonę"

- Pod jakim hasłem prezydent Wałęsa prowadził swoją zwycięską kampanię wyborczą? 
- "Nie chcem, ale muszem..." 
- A pod jakim hasłem prowadził ostatnią? 
- Chcem, ale nie mogem."
Wałęsowie poszli do ZOO i nagle Danuta zauważyła:
- Lechu, patrz tu jest gęś, może byśmy ja wzięli, upiekli, byłoby dla wszystkich na parę dni.
Na to Lechu:
- Glupiaś, to nie jest gęś tylko pelikan i z tego się robi atrament.

Przychodzi polityk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam straszny problem, od trzech tygodni mam migrenę.
A na to lekarz:
- Niech pan nie przesadza. Migrenę to może mieć profesor, nauczyciel, artysta. Słowem - człowiek myślący. A panu to po prostu łeb napier..la.
- Jaka jest największa i najstarsza oaza polityki?
- Komunikacja miejska! Żeby w godzinach szczytu wejść do tramwaju lub autobusu trzeba się mocno pchać, głośno krzyczeć, pluć i kopać...

Jedna z zalet demokracji jest to, że nikt kto został wybrany nie jest głupszy niż ci co go wybrali. Im głupszy jest ten wybrany, tym głupsi są ci co go wybierali...
- Co to jest jaszczurka?
- Krokodyl, który przeżył pierwszy rok planu Balcerowicza.

- Co to, gazdo, wstąpiliście do partii?
Góral spogląda na swoje kierpce i odpowiada:
- Nie, to chyba co innego śmierdzi.
Na kolejnym szczycie spotykają się Putin, Busch i Kwaśniwski. Po oficjalnych rozmowach popijając zagaduje Busch 
- Słuchajcie, co byście mi poradzili, jeden z moich ministrów jest narkomanem, ale nie wiem który!
Na to Putin:
- I co to za problem? Jeden z moich jest w mafii, też nie wiem który, to chyba gorzej, nie?
Wtedy Kwaśniewski:
- No kochani, to jeszcze nic, u mnie któryś jest fachowcem, i też nie mam pojęcia, kto...

Przyjeżdża Kohl do Warszawy. Wałęsa oprowadza go po Warszawie i pokazuje zabytki. Kohl powtarza tylko:
- Ja gut, Ja gut.
Na to Wałęsa mówi do Mietka:
- Czego on tak chce tych jagód? Skocz i mu przynieś.
Mietek po chwili wraca. Daje Kohlowi jagody, które ten zjada i mówi:
- Danke.
Na to Wałęsa:
- Ooooo, co to to nie! Danki Ci nie dam.

A na koniec dla poszkodowanych przez schorowane organy polskiej (nie) sprawiedliwości 
dowcipy o blondynkach - najlepiej dla sędzin... dowcipne rysunki  10 przykazań prawników + modlitwa... terror -  czy tylko anarchia? "walczący z wilkami???"  - takie sobie dywagacje.......  
"porcja humoru z sal sądowych"     dekalog leniwego prawnika, aforyzmy o prawie... 
i szereg innych propozycji w części ...i coś na poprawienie humoru...
DowCIPNE linki do zaprzyjaźnionych stron:



ZEMSTA BLONDYNEK???
, a podobno ZEMSTA to wyłącznie rozkosz  BOGÓW? - chociaż najbardziej mściwi są sędziowie, w końcu sami uważający się za bogów???!!!! ha, ha ,ha....

PERWERSYJNI SĘDZIOWIE??? - zdegenerowani, czy może tylko zakompleksieni???

"Hodowla mężczyzn?" - instrukcje dla Pań za Amatorskim Portalem Humorystycznym HUMOREK

I tym samym przechodzimy do meritum - "siedem grzechów głównych organów sprawiedliwości"

WWW.AFERY.PRX.PL - WITRYNA PRYWATNA PROWADZONA PRZEZ ZDZISŁAWA RACZKOWSKIEGO.
Dziękuję za przysłane opinie i informacje. 
    uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@prx.pl