opublikowano: 26-10-2010
Znieważenie karne z art. 216 - SSO Tomasz Pawlik - dowód prywaty i nieetyki prokuratorskiej i sędziego tym razem z Sądu Okręgowego w Gliwicach.
Nie oceniaj beznadziejnej pracy radnego, ponieważ zostaniesz skazany za państwowe pieniądze i przy pomocy skorumpowanego prokuratora. Wiadomo, radny bezradny, ale układy ma. :-)
Andrzej Piontek po wyroku musi zapłacić 800 złotych grzywny. Nie kryje jednak zaskoczenia, bo uważa, że krytykował władzę i ma do tego pełne prawo.
Widać radni to święte krowy - komentuje. Mieszkaniec w pierwszej instancji
został skazany za znieważenie funkcjonariusza publicznego. W międzyczasie
jednak, z końcem października, Trybunał Konstytucyjny osłabił ochronę
polityków przed zniewagą. Od tego czasu nie mogą się posługiwać prokuraturą.
Mieszkaniec liczył na to, że prokurator wycofa się z oskarżenia, bo -
zgodnie z nowymi ustaleniami - takie przestępstwo może być jedynie ścigane z
oskarżenia prywatnego.
Trybunał uznał, że przestępstwem może być jedynie znieważenie
funkcjonariusza podczas pełnienia przez niego obowiązków.
Tomasz Pawlik z Sądu Okręgowego w Gliwicach, gdzie
ogłoszono
wyrok w sprawie Piontka przyznaje, że orzeczenie zapadło w nowych okolicznościach
prawnych, ale udało się ją zakończyć.
- Prokurator objął sprawę ściganiem z urzędu, a ma takie uprawnienia. W
efekcie sąd po przekwalifikowaniu zarzutów skazał mężczyznę za znieważenie
nie funkcjonariusza publicznego, a osoby prywatnej, utrzymując karę z
pierwszej instancji - wyjaśnia sędzia Tomasz Pawlik.
Wyrok jest prawomocny.
- Nie wiem dlaczego nie uchylono oskarżenia. Przecież takie sprawy powinien teraz załatwiać sąd cywilny - dziwi się Piontek.
O co poszło w awanturze z HenrykiemBasztoniem?
Półtora roku temu panowie
zasłynęli z ostrych wystąpień w lokalnej prasie. Basztoń, jako radny, dziwił
się, że miasto wydało pieniądze na remont siedziby Towarzystwa Miłośników
Pszowa. Radny stwierdził wówczas, że wyczuwa w sprawie "przekręt".
Piontek nie wytrzymał i postanowił złapać go za słówko.
- Jestem sekretarzem TMP i postanowiłem bronić naszej organizacji. Napisałem
w swoim liście, że radny ma wrażliwość węchu młodego labradora. Czy to
porównanie do psa? Wcale nie! Chodzi o węch. Ale sąd nie chciał słuchać
moich argumentów - dziwi się Andrzej Piontek.
Piontek sugerował też, że z takim węchem radny powinien szukać afer w
sejmiku wojewódzkim, gdzie z pewnością nie brakuje "wrogów ludu".
Henryk Basztoń uznał jednak, że Piontek go znieważył.
- Nie jestem psem! Nie biegam na czworaka, a do takiego zwierzęcia zostałem
przyrównany - mówi Henryk Basztoń i nie kryje zadowolenia z wyroku. - Można
krytykować radnych, ale bez przesady. Jestem radnym od wielu lat, nie dam sobą
pomiatać. Ludzie mają do mnie zaufanie, znowu wybrali mnie do rady.
- Zostałem potraktowany jak przestępca! Ja przecież tylko skomentowałem słowa radnego. Nikogo nie poniżałem. Radnych wybierają mieszkańcy, więc ci drudzy muszą być przygotowani na ocenę swojej pracy - dowodzi z kolei Andrzej Piontek.
Co na to prawo?art. 216 Kodeksu Karnego:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
---------------------------------------------------------------------------------
Od redakcji.
Bez wątpliwości mamy tu kolejną próbę powrotu do cenzury i dowód, że cała
ta DEMOKRACJA I KONSTYTUCJA RP nadają się co najwyżej do przetworzenia na
papier toaletowy. Niestety, najczęstszymi przestępcami w Polsce ciągle są sędziowie
i prokuratorzy co jest tutaj udowadniane.
Dla niedouczonych sędziów, za wzór przedstawiam wyrok jaki już dawno w tego
typu sprawie wydała Europejska Komisja Praw człowieka w sprawie "Janowski
przeciw Polsce" (orzeczenie - 21
stycznia 1999r.; skarga nr 25716/ 94)
cytuję uzasadnienie: .:
że wobec funkcjonariuszy publicznych działających w związku z wykonywaniem
swoim urzędowych funkcji, podobnie jak polityków, granice dopuszczalnej
krytyki są szersze. Jeśli funkcjonariusze działają bez podstawy prawnej,
muszą liczyć się z krytyką ze strony obywateli i zaakceptować, iż może
ona być, w pewnych okolicznościach, ostra i wyrażona w obelżywej formie.
Komisja podkreśliła ponadto, że sądy krajowe skazały go wyłącznie na
podstawie obraźliwego charakteru użytych przez niego dwóch słów, bez uwzględnienia
sytuacji, która wywołała jego reakcję. Uznała, że skazanie
Janowskiego nie było proporcjonalne do
realizowanego uprawnionego celu ani też konieczne w demokratycznym społeczeństwie.
Tak więc nastąpiło naruszenie art.10 Konwencji.
1/ Swoboda wypowiedzi jest jednym z filarów demokratycznego społeczeństwa, podstawą jego rozwoju i warunkiem samorealizacji jednostki.
a Panu Andrzejowi polecam nie poddawać się i wykorzystać tą drogę walki o sprawiedliwość i ten wyrok Trybunału.
Długo jeszcze z takim sądownictwem nie będziemy w Europie. Niestety, żeby do tego dojść, to najpierw nasi skorumpowani funkcjonariusze powinny się dokształcić, a to naprawdę przerasta ich możliwości umysłowe, o czym dowodzą fakty publikowane na stronach AFERY PRAWA.
Kolejne
strony dokumentujące nieodpowiedzialne zachowania funkcjonariuszy władzy:
Sędziowie
- oszuści. W tym dziale przedstawiamy medialne dowody łamania prawa przez sędziów
- czyli oszustwa "boskich sędziów". Udowodnione naruszania procedury
sądowej, zastraszania świadków, stosowania pozaproceduralnych nacisków na
poszkodowanych i inne ich nieetyczne zachowania. Czas spuścić ich "z
nieba na ziemię" :-)
SKORUMPOWANI
SĘDZIOWIE I PROKURATORZY - czyli nie tylko pijackie wpadki
"boskiej władzy" , którzy w końcu spadli na ziemię...:-)
Skurwiona Temida -
PRZEKRĘTY W SĄDACH GDAŃSKICH
BEZ
ZNIECZULENIA - ZASTRASZANIE I PRZEŚLADOWANIE REDAKTORA I DZIENNIKARZA
CZASOPISMA.
Pomówienia
- stan prawny. Prześladowanie dziennikarza i redaktora Zdzisława Raczkowskiego
przez skorumpowanych sędziów i prokuratorów podkarpackich.
Przestępcy
sądzeni przez Sąd Okręgowy w Ostrołęce wychodzili na wolność za pieniądze.
W areszcie siedzi już 20 osób, śledztwo wykazało, że zamieszani w sprawę są
m.in. sędziowie, kierowniczka sekcji penitencjarnej sądu, lekarze psychiatrzy
wystawijący lewe opinie...
Krytyka
wyroków sądowych nie jest godzeniem w niezawisłość sędziowską. Nadmiar
prawa prowadzi do patologii w zarządzaniu państwem - Profesor Bronisław
Ziemianin
NYCZ-GATE -
taka sobie afera w rzeszowskim sądzie, jedna z setek jakie tam robią, a potem
dziwią się, że 90% społeczeństwa nie wierzy w sprawiedliwość...
SYTUACJA
PRAWNA PODEJRZANEGO W POSTĘPOWANIU KARNYM PRZYGOTOWAWCZYM tak dla
niedouczonych, lub zapominalskich prokuratorów, oraz osób poszkodowanych
nieproceduralnym postępowaniem prokuratorskim.
Biegli
dawno już "odbiegli" od prawdy... AFERY
ARTYKUŁY W PRASIE O PRZEKRĘTACH
LEKARZY PSYCHIATRÓW.
Sądy
zatrzymują w szpitalach zupełnie zdrowych ludzi - Newsweek
Ofiary
poznańskiego psychiatry
Całkiem
normalni wariaci
Załatwiamy
niewinnych
Strona prawdy o polskim sądownictwie.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com Redaktor Naczelny: mgr inż. ZDZISŁAW RACZKOWSKI |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.