Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

AFERY KORUPCJA BEZPRAWIE

Rzeszów - Sąd Wydział Karny - kolejny dowód niekompetencji i stronniczości prawniczej - psia sprawa tajemnicą państwową, czy może tajemnicą korupcji sędziowskiej!?! Czy wice-prezes Sądu Rejonowego w Rzeszowie Tomasz Mucha i  sędzia Piotr Popek zakupili swoje aplikacje sędziowskie? - z cyklu patologie systemu sądownictwa.

Sprawa zaczęła się od zgłoszenia przez  Panią Alicję Solecką-Byszewicz gróźb karalnych na sąsiada w 2000r. To ona pierwsza wniosła do prokuratury zawiadomienie o naruszeniu jej miru domowego przez sąsiada, który niejednokrotnie szczuł na nią swojego psa. W efekcie jej walki o własne prawa obywatelskie - dla nauczki? - w końcowym efekcie sama została pomówiona przez sąsiada, prokuratorów jak i sędziów rzeszowskich - niech wie kto tu ma władze i układy. 
O głupocie tej psiej sprawy świadczy setki stron akt, kilkanaście rozpraw w sądzie i tyleż samo prowadzonych przez prokuraturę.
Bez wątpienia takie postępowanie jest odzwierciedleniem niekompetencji urzędników w sądzie rzeszowskim, typowym przykłady prymitywizmu i prywaty sędziowskiej, oraz odzwierciedlają patologiczny stan sądownictwa polskiego tak często opisywany w czasopiśmie  "AFERY PRAWA".

Negatywnym aktorem tego spektaklu sądowego bez wątpienia jest opisywany już wielokrotnie stronniczy sędzia wydziału karnego Piotr Popek. Jego postępowanie i zachowanie, jak też podobnych mu nieetycznych sędziów wydziałów karnych np. Piotr Wojtowicz z krośnieńskiego wydziału karnego, czy Janusz Szarek z sądu brzozowskiego, jak też głupiutka asesor Pirga z sądu w Strzyżowie... i wiele innych opisanych dowodzą niekompetencji i miernoty umysłowej młodych niedoświadczonych asesorów, sędziów i prokuratorów którzy są kierowani do rozstrzygania niechcianych w sądach spraw karnych nie mając przy tym jeszcze żadnego doświadczenia życiowego. Wskutek tego mamy postanowienia pozbawione sensu i logiki typu 2+2=6 obnażające niedowład umysłowy sędziów, lub konkretny brak wiedzy podstawowej co potwierdza całe społeczeństwo. 
Bez wątpienia takim niedouczonym i nadanym "z układów" jest też młodociany niedoświadczony sędzia rzeszowski Tomasz Mucha. Ciekawe z jakich układów otrzymał to stanowisko i jak taki niedouczony gówniarz może sprawować tak odpowiedzialne stanowisko prezesa Wydziału Karnego w Sądzie rejonowym w Rzeszowie?  Ciekawe kto mu dał gotowe rozwiązane teksty na egzaminie do aplikacji sędziowskiej? 
Tu przedstawiam kolejną paranoję żydowskiego rzeszowskiego sądu.

Pani  Alicja Solecka-Byszewicz zawiadomiła redakcję o oszustwach jakie je spotkało ze strony prokuratorów i sędziów sądu rzeszowskiego. 
Dla potwierdzenia tych faktów na posiedzenie sądu  w dniu 16.02.02r zjawia się osobiście redaktor czasopisma Z. Raczkowski wraz z członkiem Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich. 
Raczkowski ma prawo przebywać na posiedzeniu sądowym ponieważ:
1/ jest dziennikarzem - zgodnie z Prawem Prasowym
2/ jako osoba zaufana poproszona przez stronę - zgodnie z art.361 kpk
3/ jako prezes Stowarzyszenia użyteczności publicznej.

Co robi "zakupiony" sędzia Popek żeby nie dopuścić Raczkowskiego do przebywania na sali sądowej i nagrywania jego kolejnego przekrętu?  
UTAJNIA SPRAWĘ POSZKODOWANEGO PSA?  - z takim idiotyzmem chyba tylko w tym sądzie można się spotkać. 
Zresztą Raczkowski, swoją wiedzę prawniczą oraz popularność zawdzięczam rzeszowskim sędziom i prokuratorom, obnażając ich przekręty i walcząc od 7 lat z matactwami sędziów w tym sądzie. Doświadczenia nabieram udzielając porad prawnych w setkach spraw osobom oszukanym przez sędziów z całego kraju. A swoją naukę i wiedzę czerpię z porad i wiadomości zamieszanych w necie, czego większość prawników z racji  pomroczności intelektualnych nie jest w stanie umysłowym pojąć, choć np. nawet dzieci 5-letnie nie mają z tym najmniejszego problemu.
 
Ta psia sprawa wg. niedouczonego sędziego Popko w sądzie rzeszowskim nabiera wagi tajemnicy państwowej - obrony Państwa?, a może  szpiegowskiej? :-)
Raczkowski zostaje zastraszony policją sądową i wyrzucony z sali. Nawet dziecko zinterpretuje takie zachowanie sędziego jako sposób na ukrycie tajemniczych układów  urzędniczych, czyżby skorumpowania sędziego?
Wiadomo, etyczny sędzia nie ma nic do ukrycia, ma wiedzę i doświadczenie, nie sprzeciwia się nagrywaniu a nawet obecności publiczności na sali. 
Akurat jak to piszę mamy pierwszy dzień wiosny - z utęsknieniem czekam na odwilż i stopienie wszystkich  bałwanów w sądach :-) 
Czy marzenia moje i wielu poszkodowanych ludzi spełnią się...?
Poniżej protokół z posiedzenia - dowód stronniczości sędziego Popko.

solecka-protokol-sad-karny-odw.s1.jpg (93118 bytes) solecka-protokol-sad-karny-odw.s2.jpg (151931 bytes) solecka-protokol-sad-karny-odw.s3.jpg (66927 bytes)

Oczywiście że jako dziennikarz i osoba zaufana strony poszedłem na skargę do prezesa Sądu Rejonowego w Rzeszowie. Okazał się nim jakiś gówniarzowato wyglądający Tomasz Mucha. Z miną przedszkolaka grającego rolę dorosłego stwierdził, że sędzia Popek jest Bogiem na sali i postąpił prawidłowo. Dopiero potem dowiedziałem się od poszkodowanej, że tak postąpił, ponieważ sam osobiście zaangażowany jest w ten "psi przekręt"  - tak po znajomości, jeden prezes drugiemu prezesowi...
Cóż, tradycyjnie dla pouczenia urzędników państwowych P. Popka i T. Muchy, oraz reszty  urzędników sądowych i osób zainteresowanych przedstawiam PODSTAWY PRAWA, precyzujące że Raczkowski ma prawo przebywać na sali sądowej, nawet jak jakiś niedouczony sędzia wymyśli sobie bezprawnie że jego przekręt ma być ściśle tajny i że jest już bogiem..  
Nawet przy utajnieniu posiedzenia kodeks postępowania karnego przewiduje obecność na rozprawie osoby zaufania. 

Ponadto wszędzie zasadą jest iż rozprawa odbywa się jawnie. 
Wszelkie odstępstwa od tej zasady muszą mieć swoją podstawę w przepisach prawa. W sytuacji, w której sąd postanowił o wyłączeniu jawności rozprawy istnieje możliwość pozostania na sali rozpraw oprócz stron także tzw. osób zaufania. Jest to określenie jakim często określa się osoby jakie strony mogą wskazać by pozostały na posiedzeniu sądu. Sytuację tę określa art. 361 kodeksu postępowania karnego. 
Tak więc strony wymienione w tym artykule mają prawo do wskazania każda po 2 osoby, tylko w sytuacji gdy jest kilku oskarżonych lub oskarżycieli można ustanowić po jednej osobie. Przepis ten nie ma zastosowania tylko w sytuacji, gdy istnieje niebezpieczeństwo ujawnienia tajemnicy państwowej. W sytuacji wyłączenia jawności rozprawy znaczenie może mieć tu jeszcze decyzja przewodniczącego, który może pozwolić na pozostanie pewnym osobom na sali rozpraw.

Dowodem stronniczości prokuratury i sądu w Rzeszowie jest choćby wielokrotne umarzanie sprawy gróźb karalnych wniesione do prokuratury przez Panią Alicję od 2000r. Wtedy prokurator stwierdził że z sąsiadem nie ma kontaktów osobistych i nawet wzrokowych. 
Ciekawe, że te kontakty odnalazły się w 2003r z powództwa sąsiada...
Podobnie potraktowano jej wielokrotne skargi na zakłócanie jej miru domowego i spokoju sąsiedzkiego przez sukę sąsiada. Nie dość że zwabiającą wszystkie psy w okolicy i zakłócając jej spokój domowy - szczekając na okrągło na wszystko co się rusza, to sąsiad niejednokrotnie osobiście szczuł psa przeciw p. Alicji co powodowało u niej uzasadnione obawy zagrożenia życia, ponieważ pies był spory i w każdej chwili mógł przeskoczyć siatkę, albo podkopać się i ją lub syna zaatakować. 
Dowodem, że jej obawy były uzasadnione  jest pismo z 2001r Straży Miejskiej o ukaranie mandatem sąsiada " za niezachowanie zwykłych i nakazowych środków ostrożności przy trzymaniu psa"... 

solecka-postan-umorz.prok.2000s1.jpg (86719 bytes) solecka-postan-umorz.prok.2000s2.jpg (73048 bytes)
O znęcaniu się nad psem i niewłaściwym jego prowadzeniu przez sąsiada P. Alicja poinformowała nawet w 2002r Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt.
solecka-s.t.o.z.s1.jpg (67470 bytes) solecka-s.t.o.z.s2.jpg (79388 bytes)

To wszystko spowodowało, że sąsiad - były prezes, wraz z żoną, zresztą pracownikiem sądowym,  postanowił wykorzystać swoje znajomości w sądzie  zgodnie z wielokrotnie powtarzaną karalną groźbą  "ja cię załatwię". Tylko że na takie groźby karalne zgłoszone przez P. Alicję - zagrożenia jej życia - oczywiście stronnicza policja i prokuratura nie zareagowała. 

Stronniczość urzędników sądowych, zwłaszcza podkarpackich stała się przyczyną powstania tego czasopisma. Nie trudno o dowolnie idiotyczny wyrok w skorumpowanym czytaj "bosskim" sądzie czy prokuratorze rzeszowskiej. Na pierwszy ogień idą "nowi" czyli asesorowie którzy musza się wkupić jakimś przekrętem do grona "starej kliki" GTW. Klika musi mieć na nich "haka" żeby  zostali nowymi członkami starych zaakceptowanych skorumpowanych układów prawniczych. Układy te przeważnie są dziedziczone z ojca na syna, lub córkę i dalszą rodzinę.
Jak działa system wystarczy poczytać głupoty niedouczonego asesora: Piotr Dynia, którego prywatne postanowienie zgodnie z PRAWEM i Konstytucją RP oczywiście jest tylko kartkami nadającymi się co najwyżej na papier toaletowy, ponieważ urzędnik prokuratury czy sądu zwany "asesor" nie istnieje w kodeksach prawnych i nie ma prawa wydawania żadnych postanowień.

solecka-prok-oskarz1.jpg (38876 bytes) solecka-prok-oskarz2.jpg (88440 bytes) solecka-prok-oskarz3.jpg (67312 bytes)

Wykorzystano fakt przypadkowego oblania wrzątkiem psa przez właściciela - przypuszczalnie jak ten niósł np. herbatę pies go potrącił i woda wylała się na jego grzbiet. Postanowił to wykorzystać do zemsty na dokuczliwej sąsiadce. Inaczej nie da się logicznie wyjaśnić kolejnych zdarzeń. Analizując ukształtowanie terenowe śmieszne jest posądzenie P. Alicji, że z odległości czterech metrów przez siatkę, składowane drewno pokryte papą, trafiła wrzątkiem w zad niewidocznego dla niej psa. Szansa takiego zdarzenia jest równa wygranej w TOTO - czyli nieprawdopodobna, dodatkowo wymagająca odpowiednich treningów (jogi?). 
Po drugie, zgodnie z prawami fizyki nawet wrzątek po przemieszczeniu się na taką odległość uległby znacznemu ochłodzeniu i nie zrobiłby psu żadnej szkody. Dodatkowo woda rozproszona na gałęziach, siatkach odgradzających sąsiadów itp. uległaby rozproszeniu i nie ma możliwości "miejscowego trafienia".  Zresztą, nawet jakby doszło do takiej sytuacji, pies miałby oblany pysk, a nie grzbiet.  
Dla takiej próby sam mogę "robić za psa" (zbadałem miejsce zdarzenia), a sędziego Muchę zobowiązuję do przeprowadzenia eksperymentu - oblania mnie wrzątkiem za naśmiewanie się z jego głupoty. Jak mnie trafi w zadek z chęcią i na kolanach go przeproszę i szczekając odwołam ten artykuł o jego przekrętach.     

Wracamy do tematu. Oczywiście, że na te bajki asesora P. Alicja pisze zażalenie, co uwzględnia Prokuratura Okręgowa i prokurator Ewa Opioła nakazuje proceduralnie zająć się sprawą pomówienia przez "wpływowego sąsiada i sąsiadkę".

solecka-postan.prok.okr.s1.jpg (49271 bytes) solecka-postan.prok.okr.s2.jpg (63664 bytes) solecka-postan.prok.okr.s3.jpg (40001 bytes)

 Sprawa trafia do sądu i Pani Alicja zostaje uniewinniona od nielogicznych zarzutów. 
Odważna sędzia to Marta Krajewska-Drozd. Bez wątpienia jest to dowodem, że są doświadczeni, myślący i etyczni sędziowie nawet w Rzeszowie, ale to grupa jest w mniejszości, praktycznie na wymarciu, na co wskazuje  wiele spraw przysyłanych mi z tego nieetycznego sądu.

solecka-wyrok-uniewinnienie.s1.jpg (41611 bytes) solecka-wyrok-uniewinnienie.s2.jpg (27537 bytes) solecka-wyrok-uniewinnienie.s3.jpg (60868 bytes) solecka-wyrok-uniewinnienie.s4.jpg (68190 bytes)
solecka-wyrok-uniewinnienie.s5.jpg (65506 bytes) solecka-wyrok-uniewinnienie.s6.jpg (64995 bytes) solecka-wyrok-uniewinnienie.s7.jpg (50893 bytes)

Od tego wyroku prokuratura składa odwołanie, a sąsiad Alicji znajduje dojście do prezesa Wydziału Karnego Tomasza Muchy. Bierze on sprawę w swoje ręce i wiadomo - papier wytrzyma każdy kit. 
Poniżej publikuje dowód głupoty Tomasza Muchy, co wyjaśnia dlaczego nie zgodził się na obecność redaktora Raczkowskiego na rozprawie w sądzie.
A tą jego bajkę oczywiście musiał uprawomocnić kolega (od kielicha?) P. Popek. 

Nie chce mi się interpretować tych bzdur, ponieważ nikt mi nie płaci za interpretację prawną jego wypocin. Bez wątpienia, zakupując sędziego można kupić sobie dowolną bajkę nic nie mającą wspólnego z PRAWEM i rzeczywistością. 
Abstrakcją te psiej sprawy jest fakt, że przesłuchano ok. 10 świadków (straciłem aż rachubę) a nie przesłuchano głównego świadka - czyli PSA!!! A w końcu to on ma najwięcej do powiedzenia. To tylko błąd prezesa T. Muchy, czy jakieś ograniczenie? - w końcu dla "bosskiego sędziego" nie powinno to stanowić żadnej trudność :-)

solecka-wyrok-mucha.s1.jpg (33203 bytes) solecka-wyrok-mucha.s2.jpg (45634 bytes) solecka-wyrok-mucha.s3.jpg (35685 bytes) solecka-wyrok-mucha.s4.jpg (49562 bytes) solecka-wyrok-mucha.s5.jpg (43779 bytes)
solecka-wyrok-mucha.s6.jpg (46652 bytes) solecka-wyrok-mucha.s7.jpg (47254 bytes) solecka-wyrok-mucha.s8.jpg (55796 bytes) solecka-wyrok-mucha.s9.jpg (22996 bytes)

Od wyroku sędziego Muchy Pani Alicja wniosła apelację, którą proceduralnie mają rozpatrywać sędziowie Sądu Okręgowego w Rzeszowie mieszczący się w tym samym budynku.
Istotne jest, że z uwagi na medialne nagłaśnianie nieetycznego postępowania i zachowania się urzędników władzy - aktualnie imprezują tylko w swoim własnym znajomym gronie starannie unikając dziennikarzy i wszelkiego rozgłosu. Zostali praktycznie zepchnięci do własnych (zresztą bogato zaopatrzonych) piwnic, gdzie tworzą zamkniętą klikę popierającą się wzajemnie pod hasłem:  nie podważa się nawet najbardziej idiotycznego wyroku innego sędziego, dla uchronienia siebie samego, lub: dzisiaj ja ratuję ciebie, jutro ty mnie - czyli:  kasa zapłacona, trzeba zatwierdzić ten kit... 
I tak to hula przy braku jakiejkolwiek odpowiedzialności - w sądach mamy typowe dziecinne przedszkole bez jakiegokolwiek nadzoru :-)

solecka-apelacja.s1.jpg (39315 bytes) solecka-apelacja.s2.jpg (77285 bytes) solecka-apelacja.s3.jpg (99089 bytes) solecka-apelacja.s4.jpg (43060 bytes)

Po tych wyjaśnieniach jak działają sędziowie, chyba logiczne jest dla czytelników, że  apelacja Pani Alicji została odrzucona. Nawet tych pierdoł nie chce mi się publikować - nic nowego nie wnoszą - powielenie wyroku niedouczonego prezesa T. Muchy.

Cóż, dla formalności podaje też wypociny sędziego Popko, który udawał że rozpoznaje środek odwoławczy P. Alicji. Tylko że do tego potrzeba przynajmniej wiedzy ogólnej i oczywiście znajomość prawa, a tego jak udowodniono wcześniej sędzia Popek nie posiada...

solecka-postan-popek.s1.jpg (126644 bytes) solecka-postan-popek.s2.jpg (224085 bytes) solecka-postan-popek.s3.jpg (119978 bytes)

Oczywiście, o wypowiedz zwrócę się do Rzecznika Prasowego Sądu w Rzeszowie i o artykule zostanie powiadomiony prezes Tomasz Smoleń. 
Niech wie jaka jest opinia medialna na temat prowadzonej przez niego instytucji. 

A kończąc dla niedouczonych sędziów rzeszowskim przedstawiam artykuł: 
Krytyka wyroków sądowych nie jest godzeniem w niezawisłość sędziowską. Nadmiar prawa prowadzi do patologii w zarządzaniu państwem - Profesor Bronisław Ziemianin

Wybrane artykuły interwencyjne:
Pozew o odszkodowanie za przewlekłość postępowania sądowego - z cyklu "patologie systemy sądownictwa"
BYSTRZANOWASKI JANUSZ - oszustwo adwokata z Tarnowa - spacjalista w okradaniu staruszków?
TARNÓW - Jak ukryć fałszerstwa w księgach wieczystych? - tylko NIEKOMPETENCJA SĘDZIÓW?
Z cyklu "patologia systemu sądownictwa" - KOLEJNY DOWÓD NIEETYKI SĘDZIÓW KROŚNIEŃSKICH: niby etycznego należącego do śmiesznej kliki wzajemnej adoracji IUSTITIA? przewodniczącego wydz. karnego ARKADIUSZA TROJANOWSKIEGO
i wiele innych w kolejnych działach wydawnictwa: 
 SĄDY   PROKURATURA  ADWOKATURA
 POLITYKA  PRAWO  INTERWENCJE - sprawy czytelników
 ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia

Niezależne Czasopismo Internetowe 
"AFERY PRAWA"  Ruch Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją.
prowadzi: (-)  ZDZISŁAW RACZKOWSKI
Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. 
www.aferyprawa.com  

    uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: Z.Raczkowski@aferyprawa.com 

WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z  Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ 
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. 
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.
ponadto Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
 

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~NBA Canotte 2016
14-05-2016 / 11:00
www.2016nbacanotte.com/ NBA Canotte 2016 www.lefenil.fr/ Chaussures NIKE www.icefandom.com/ NHL Jerseys www.06annonces.fr/ Nike Air Max pas chers www.computer-slave.fr/ Nike Air Max pas cher www.3610.fr/ Chaussures Nike Air Max 90 www.vitameen.fr Nike Air Jordan
~aa
15-08-2013 / 21:00
Autor tekstu najwidoczniej nie ma pojęcie co oznacza posiedzenie niejawne i rości sobie większe prawa niż strony w procesie.
~meuZikfan
16-02-2011 / 13:49