opublikowano: 26-10-2010
DOKUMENTACJA ZOSTAŁA OPUBLIKOWANA CELEM PROCESOWEGO ZAŁATWIENIA PRZEZ
MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI
ASR Małgorzata PIRGA
- KOLEJNY ZARAŻONY SĘDZIA W SĄDZIE STRZYŻOWSKIM???
Sędzia ASR Małgorzata PIRGA z Sądu Rejonowego w Strzyżowie,
jako kolejna "koza ofiarna?" dostała za zadanie rozpatrzenie mojego
zaległego zażalenia na nieproceduralne postępowanie kolegi prok. J. Złotka.
Przypomnijmy: Po wpadce sędziego strzyżowskiego
Piotra Filipa, pałeczkę przejął przyjaciel ASR Zbigniew Stój. Postanowił się zemścić
za publikacje na temat nieproceduralnego postępowania kolegi i
prokuratora J. Złotka., oraz publikacji na swój
temat. Pomimo nie zakończenia proceduralnego postępowania sprawy,
prokurator dalej nasyłał na mnie policję, chociaż zgodnie z procedurą
wszelkie jego decyzje do czasu rozpatrzenia sądowego są bezprawne. Jednak
zdesperowany prokurator naruszając moje prawa obywatelskie, siłą wysyła mnie
na badania psychiatryczne.
Powstała patowa sytuacja: posiedzenie w sądzie wyznaczono na dzień
30.06.03r. Ja od 02.06.03r. jestem już zamknięty, a sędzia ma dopiero rozpatrzyć
prawidłowość postępowania prokuratorskiego i postawione zarzuty, oraz
wnioski, gdzie:
Zarzucono wprowadzenie
w błąd wymiar sprawiedliwości, poprzez oparcie wniosku prokuratorskiego na domniemanej
teorii mojego leczenia się w Poradni Zdrowia Psychiatrycznego w Sanoku,
jak też sfabrykowanej opinii biegłych lekarzy krośnieńskich psychiatrów.
Wniesiono też o:
1/ unieważnienia wydanego postanowienia z powodu
istotnych błędów proceduralnych
2/ o odrzucenie wniosku prokuratorskiego opartego na sfabrykowanej opinii biegłych
3/ przeprowadzenia śledztwa w sprawie sfabrykowanej opinii lekarskiej
4/ na ten fakt powołanie na świadka: Aleksandry Raczkowskiej
Cały czas zostają też aktualne wnioski nie
dopuszczone wcześniej do rozpatrzenia:
o uznanie, że prokuratura swymi zarządzeniami znacznie przekroczyła swoje
uprawnienia łamiąc obowiązujące prawo.
uznanie, że zostało naruszenie dobro osobiste moje i mojej rodziny
uznanie, że doszło do popełnienia przestępstwa na moją szkodę z art.189§1kk,
190§1kk,
191§1kk,
192§1kk,
193kk
rozpatrywaniu mojego zażalenie co najmniej na szczeblu Prokuratury Apelacyjnej
i oczywiście „trybem natychmiastowym” - jak przewiduje prawo.
ponieważ przez pół roku śledztwa prokuratorom nie udało się udokumentować
i przedstawić ani jeden zarzut nieprawdy w publikowanych przeze mnie materiałach
-
wniosłem o natychmiastowe uznanie mojej niewinności zgodnie z
art. 213§2kk
[ braku przestępstwa z art. 212§2kk]
- nie popełnia się przestępstwa, kto publicznie podnosi lub rozgłasza
prawdziwy zarzut służący obronie społecznie uzasadnionego interesu.
Dnia 30.06.03r. w Sądzie Rejonowym w Strzyżowie
doszło do posiedzenia prowadzonego przez ASR Małgorzaty Pirga, która
tak jak poprzedni sędziowie, czy adwokaci nie raczyli nawet pobieżnie zapoznać
się z dokumentacją spraw. A jest tego trochę, ponieważ w Sądzie Rejonowym w
Strzyżowie nie rozpatrzono wcześniej wniesionych wniosków:
1/ o wyłączenie się sędziów Sądu Rejonowego w Strzyżowie z dnia
15.11.02r
2/ o wydanie kserokopii opinii biegłych lekarzy psychiatrów z dnia 09.09.2002r
3/ o wydanie wniosku
prokuratora J. Złotka z dnia 17.09.02r.
4/ o wyznaczenie kompetentnego adwokata w związku z rezygnacją figuranta J. Bańdura
5/ nie ustosunkowano się do powołania świadków
wnioskiem strony z dnia 09.02.03r.
6/ nie udostępnienia żadnemu adwokatowi akt spraw itp.
Oczywiście, dobrze wiedziałem że w tym sądzie nikt nie przestrzega prawa i procedury, dlatego dodatkowo dostarczyłem wnioski "Pismem sądowym" przyjętym przed posiedzeniem dnia 30.06.03r. Zwłaszcza chodziło o zawieszenie w trybie natychmiastowym mojego karnego pobytu w Szpitalu Psychiatrycznym do czasu uprawomocnienia się postanowienia sądowego. Tak przewiduje prawo, które schorowane strzyżowskie organy sprawiedliwości z wiadomych przyczyn nie przestrzegają. Jak się nie trudno domyśleć, poruszane sprawy znacznie przerastają możliwości intelektualne i doświadczenie młodej niekompetentnej Pani M. Pirgi.
Jak przewidziałem, sędzia Pirga na
posiedzeniu nic nie była w stanie rozpatrzyć. Decyduje się jedynie na powołanie
nowego adwokata figuranta, niewiadomo po co, ponieważ ja mam swojego i
wyznaczenie nowego terminu na dzień 14.07.03r., czyli już praktycznie po
odbyciu przeze mnie kary przebywania w Szpitalu Psychiatrycznym. Najzabawniejszy
z tego dnia numer pani sędziny potwierdzający konieczność jej przebadania
psychiatrycznego, to stwierdzenie: "Podejrzany prawidłowo zawiadomiony nie
stawił się..." - przecież to właśnie obowiązkiem Sądu jest załatwienie
zwolnienia mnie z bezprawnego pobytu w zamkniętym zakładzie. Cóż,
podobno głupota sędziów nie zna granic...
Odbywam resztę kary i zjawiam się na posiedzeniu sadu w dniu 14.07.03r. Pełne
zaskoczenie - jest podejrzany, nie ma sądu, czysta paranoja... Szuka się
kolejnego adwokata na figuranta. Sędzia ani myśli pokazać mi akt, tak że
nawet nie wiem które zażalenie ma być rozpatrywane, a napisałem ich sporo...
Ale tu przecież nie chodzi o zachowanie jakiejkolwiek procedury. Po godzinie
zjawia się jakiś Baran z Rzeszowa i bez mojej zgody,
bez uzgodnienia linii obrony i zapoznania się z dokumentacją udaje, że mnie
reprezentuje, czyli broni niekompetencji sędziego Pirgi i przekrętów prok. J.
Złotka. Moje wnioski oczywiście nie są rozpatrywane, chory prokurator nic nie
mówi, adwokat też, bo niby co? Najciekawszy numer jak zwykle zostaje na
koniec. Sędzia Pirga nie życzy sobie, żeby na jej niekompetencje składać zażalenie,
a adwokat Baran, nie wiedząc o ty informuje mnie o takiej możliwości. W
efekcie dostaję postanowienie bez pouczenia...
W swym postanowieniu sędzia M. Pirga zawzięcie broni kolegę Złotka
wciskając taki kit, że nawet nie chce mi się śmiać. Np. cyt. "wezwano
Zdzisława Raczkowskiego do osobistego stawiennictwa, który prawidłowo wezwany
nie zgłosił się na ustalony termin badań, i nie usprawiedliwił swej
nieobecności. Na powyższe zarządzenie złożył zażalenie .... kwestionując
zasadność zarządzenia". Pani sędzio, zażalenie zawierało w sobie
i usprawiedliwienie i uzasadnienie mojego postępowania, a Pani interpretacja w
żaden sposób nie jest logiczna. Podstawy prawne też nie z tego rozdziału, ja
zawsze sprawdzam - to tak na przyszłość. Obowiązkiem Pani było rozpatrzenie
wniesionych przeze mnie wniosków, a nie ustawiczne usprawiedliwianie
niekompetencji i bezprawnego postępowania prok. J. Złotka, do czego jedynie
odnosi się powyższe postanowienie. Nazywa się to w szkole "laniem
wody", a ocena to oczywiście "-0" [słownie: mniej niż
zero]. Dziwię się, ponieważ wiedziała Pani że będzie osądzona i oceniona.
A tak łatwo się podkładać, to może chyba tylko zakochana kobieta?... Nie wróżę
Pani żadnej zawodowej kariery w tej branży i z takimi umiejętnościami.
Czekam na pozew o pomówienie, oczywiście w niezależnym Sądzie. Chętnie spotkam się z Panią na wspólnym
posiedzeniu sądowym. Proponuję Lublin, tam ja mam kolegę sędziego i też mogę
załatwić sobie u niego dowolne postanowienie. Każdy, nawet laik stwierdzi, że
napisane przez Panią postanowienie jest delikatnie mówiąc dziwne, jakieś
niedokończone i daleko mu do profesjonalizmu. Ponieważ, jak się
definitywnie okazało mój umysł jest w porządku
, to pozostaje jedyny logiczny wniosek - to prokurator strzyżowski Jacek Złotek
cierpi na jakieś zaburzenia umysłowe, najprawdopodobniej jakiś psychogenny
stan pomroczny. Wszystko wskazuje, że te zaburzenia świadomości powodowane są
wirusowym uszkodzeniami centralnego ośrodka nerwowego. Obserwując
zachowanie się strzyżowskiej ekipy
prokuratorsko-sędziowskiej łatwo stwierdzić, że jest to zaraźliwe.
Ostatnią strzyżowską ofiarą prokuratora - w końcu przysłał umorzenie
swojego bzdurnego śledztwa, jest właśnie sędzia ASR Małgorzata
Pirga. Badając tę chorobę, stwierdziłem że przyczyną zakażenia może być
np. wspólne korzystanie organów sprawiedliwości z jednej ubikacji i wspólnej
deski klozetowej, lub inne bliskie towarzyskie kontakty w tym ograniczonym,
kilku-osobowym
zespole wzajemnej adoracji. Choroba charakteryzuje się uczuciem pustki w głowie,
zawrotami, suchość w jamie ustnej, rozstrojem wewnętrznym, wzmożeniem
odruchów bezwarunkowych, częstym oddawaniem moczu, drżeniem, niepokojem
manipulacyjnym itp.
Jej efektem jest nastrój depresyjno - maniakalno - lękowy, niemożność podjęcia
decyzji, ograniczona zdolność rozróżniania dobra i zła, analizy, w końcu
dochodzi do uwstecznienia mózgu i ogólnej regresji w organizmie. Tak więc
radzę całej ekipie sędziowsko-prokuratorskiej w Strzyżowie jak najprędzej
się przebadać i zacząć leczenie. J. Złotka należy w trybie natychmiastowym
odizolować w Zakładzie Psychiatrycznym - polecam Jarosław i przekręty
lekarza psychiatry, zresztą biegłego sądowego na potrzeby prokuratury Antoniego
Ferenca. On z powodu niedokształcenia jest w stanie nic nie wyleczyć i wystawić
dowolna opinię za określone zobowiązanie?, a może za ukrycie przez
prokuraturę jego matactw? ....
Podobny numer a adwokatem
zrobił sędzia rzeszowski SSO Waldemar Nycz. Też udając na posiedzeniu w dniu 26.02.03r. ze
rozpatruje zażalenie, albo udając podobnie jak ja, ze zna się na procedurze sądowej.
Tu jego przekręt "mecenas z łapanki", czyli
NYCZ-gate afera... - polecam kolejny numer, dowód impotencji organów
sprawiedliwości. Chociaż moi czytelnicy ostatnio nadali mi nową ksywę "walczący
z wilkami"..??? - ciekawe, czy organy sprawiedliwości mogą być
skojarzone z watahą wilków?... i czy stary doświadczony lew potrafi poradzić
sobie z tą hordą? Zobaczymy, podobno dobra zabawa trwa do upadłego...
www.aferyprawa.com
- Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY - KORUPCJA - BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją. prowadzi: (-) ZDZISŁAW RACZKOWSKI. Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.