opublikowano: 26-10-2010
SYLWESTER KURDA? - kolejny "schorowany?"
prokurator
z
Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa
Dnia 09.07.04r. prokurator dostał obowiązek wystąpienia
w spektaklu sądowym reżyserowanym przez sędziego
SSR
Piorta Popko. Musiał zastąpić schorowanego kolegę "z branży"
Krzysztofa Piękosia, który pewno "sczerwieniał i zbrzydł" po
przeczytaniu
publikacji o
swojej stronniczości. A może bliżej zaprzyjaźnił się z
koleżanką naczelnik Elżbietą Kosior?
-Tuż po "siedzeniu sądowym" w sprawie potwierdzenia nieprawdy
przez adwokatów rzeszowskich:
Grzegorza Barana,
Jerzego Kawalca, i strzyżowskiego
Jana
Bandura.
W spektaklu sądowym udział wzięli:
na podwyższeniu siedzi sędzia Popek [i wreszcie ma własny monitor komp.],
niżej protokolant płci żeńskiej [dane nieznane],
po lewej stronie powód Z. Raczkowski,
po prawej: prokurator z
Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa, który w obawie [i słusznie] o
opisanie jego impotencji umysłowej utajnia swoje dane osobowe. Czy w zastępstwie
niekompetentnego
prokuratora
K. Piękosia? A tak chciałbym go wreszcie obejrzeć...
- Brak obecności wizytatorów sądowych
zawnioskowanych
pismem do Prezesa Sądu z dnia 02.07.04r - co, przez tydzień nie mogło dojść?
Ktoś podłożył świnie?
- Brak obecności posądzonych o przestępstwo adwokatów i świadków -
prokuratura wszystko wie?, wszystko wyjaśniła? - czy sprawę
"czarami" załatwiano?
W tej sytuacji wnoszę do sędziego o pozwolenie nagrywania posiedzenia sądowego
na dyktafonie - załączam i kładę go na stół. W końcu nie jest to żadna
utajniona sprawa, a nawet wprost przeciwnie. Sędzia i prokurator w żaden sposób
nie zgadzają się na to. Prosty wniosek - jest mataczenie w sprawie. Dyktafon
zostaje mi zabrany, ale przewidziałem ten wariant i
"wzorem
Michnika" nagrywam dalej ten spektakl telefonem komórkowym.
Jak tylko będę miał lepszy komp. i trochę czasu na przesłuchanie kilkunastu
taśm z nagrań sądowych, to dodam "głos" do paru ciekawszych
spektakli [np. spektakl prawie sensacyjny -
popis
stronniczości sędziego SSO Waldemara Nycza]. Sędzia, [na mój
wniosek] jeszcze próbuje coś znaleźć w kodeksie [a powinien go przecież znać
na pamięć], żeby uzasadnić swoją osobistą decyzję, ale oczywiście nic
nie znajduje, o czy ja wiem doskonale.
Zaczyna coś czytać, [jakieś pół minuty] na co nie zwracam specjalnej uwagi,
ponieważ właśnie wyciągam z teczki dokumenty sprawy - a narosło tego
ponad setkę stron. Zanim to zrobiłem, okazało się ze "już po
sprawie" - ale szybki...?
Prokurator [chory, czy na kacu?] wydukał "prokuratura się nie
zgadza" - i to wszystko... Która prokuratura?
Mam
już pięćdziesiątkę na karku, a pierwszy raz słyszę żeby jakaś k... nie
zgodziła się?.. czyżby za mało kasy?...a może odwrotnie jakieś ekstra
zboczone wymagania?
Żadnych pytań, żadnych wyjaśnień?... wyraźnie prokurator
prezentuje jakąś "mizerotę umysłowa" - kolejny
zarażony
pomrocznością? Jak każdy poprzedni nie zna PRAWA, procedury sądowej,
nie zapoznał się z aktami sprawy czy poprzedniego dnia za dużo wypił z
adwokatami i cierpi na kaca? - Nie mam jak sprawdzić tego...
Wiem tylko, ze na pewno pozbawiono mnie praw do rozpatrzenia faktów.
Rozlega się rozkaz: proszę wyjść, sąd się zastanowi... zdążyłem tylko
podłożyć
wniosek o obecność wizytatorów sądowych.
- przygotowany właśnie na taką okoliczność mataczenia w sprawie. Paranoja,
trzy
różne sprawy, prokuratura połączyła w
"jeden
pakiet adwokacki" - czyżby nowa promocja?
Dobrych 15 min. sędzia się zastanawiał, zanim z powrotem nas wezwano. Okazało
się, że nie dostał mojego pisma od prezesa sądu. Tak więc kto tu mataczy:
prezes?
wpuszczając w bagno sędziego? Sprawa
została odroczona do rozpatrzenia wniosku. Tak więc tym razem sędzia P. Popko
postąpił proceduralnie. Na pewno komuś
"wyżej
w tej hierarchii" tą decyzją podpadnie... Tak czy inaczej,
sprawa powinna być rozpatrywana co najmniej na szczeblu Prokuratury Apelacyjnej
w Rzeszowie - co zostało wniesione i gdzie została wniesiona. Udawanie, że
"niby dochodzenie" prowadziła Prokuratura Rejonowa dla Miasta
Rzeszowa jest śmieszne, co wcześniej udokumentowałem. Tylko naiwny sędzia może
uwierzyć, że znany adwokat rzeszowski "nie załatwi" sobie sprawy u
znajomego prokuratora...
Z publikowaniem przekrętów prokuratorskich po
prostu nie nadążam, a nawet
skrypt już
sobie nie daje rady tyle ich jest.
Pierwsza runda 1:0 dla Raczkowskiego.
Zastaje mi też podane "tajne?" nazwisko dziwnie zachowującego się młodego
prokuratora: Sylwester Kurda? - o kurde, czy ma wykonane, potrzebne do pełnienia
tej funkcji badania psychiatryczne? -
Nie będę ukrywał, że przez tą decyzja sędziego uniknąłem głupich rozmów
z prezesami sądu, pisanie pism do rzecznika i Krajowej Rady Sądowniczej...
tylko czy nie na zasadzie: co się odwlecze, to nie uciecze?... cdn.
Zapraszamy sędziów i adwokatów zamieszanych w przekręty do "czarnej listy" Raczkowskiego... miłego towarzystwa wzajemnej adoracji ...
www.aferyprawa.com
- Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY KORUPCJA
BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich i Walki z
Korupcją. prowadzi: (-) ZDZISŁAW RACZKOWSKI. Dziękuję za przysłane opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.