opublikowano: 26-10-2010
Brzozów - ukarany za kradzież prądu chociaż kradzieży nie było - kolejny dowód głupoty prokuratora Ryszarda Sawickiego z Brzozowa.
Akcja
pracowników Zakładu Energetycznego ma typowy scenariusza kryminalnego.
Akt pierwszy:
Dwaj pracownicy nocną porą wchodzą na teren prywatnej posesji. Niezauważeni
cichutko podkradają się na półpiętro do miejsca gdzie znajduje się licznik
energetyczny... coś tam majstrują... gaśnie światło w całym domu - akurat
w tym czasie znajduje się tam na piętrze matka z dziećmi - wpada w
panikę.
Właściciel - (ponad siedemdziesięcioletni) jest chory, śpi w swoim pokoju
niczego nie podejrzewając. Kobieta wychodzi na korytarz sprawdzić co się stało,
zauważa dwie osoby świecące latarkami - o mało ataku serca nie dostała...
Pracownicy
ZE jako "dowód zwycięstwa" trzymają w rękach odkręcony
licznik pomiarowy na którym zawieszony jest magnes neodymowy. Kobieta nie
ma zielonego pojęcia skąd ten magnes się wziął, na co, po co i co to
takiego...
Dziadka nie ma jak się zapytać, leży chory od dłuższego czasu, ale naiwne
jest przypuszczać żeby rolnik bez wykształcenia mógł coś wiedzieć na ten
temat.
Kobieta zostaje przez pracowników szantażowana, że od teraz nie będzie miała
dostawy prądu, jak nie podpisze protokołu, że jakiś magnes jest doczepiony
do licznika... Zastraszana, z uwagi na płaczące dzieci podpisuje dokument.
Pracownicy wstawiają nowy licznik a stary zabierają do zbadania.
Akt
drugi.
Prokurator
brzozowski Ryszard Sawicki, znany ze swojej bezmyślności, oskarża
staruszka o kradzież prądu za pomocą magnesu neodymowego - co już jest
paranoją. Akurat jego, ponieważ licznik energetyczny stoi na niego, chociaż
"z góry" wiadomo że staruszek czegoś takiego fizycznie nie był w
stanie dokonać.
Jednocześnie sąd otrzymuje opinie Obwodowego
Urzędu Miar w Rzeszowie, że licznik działa prawidłowo, a ten magnes to jakiś
falsyfikat... w każdym bądź razie nie miał żadnego wpływu na działanie
licznika - czyli nie było kradzieży!!!
Licznik trafia do kolejnego biegłego i ten też stwierdza nieskuteczność
działaniem magnesu.
Pomimo tego prokurator R. Sawicki dalej oskarża o przestępstwo
staruszka, chociaż nie ma żadnego dowodu na niego. W końcu ten
"lewy" magnes sami pracownicy ZE mogli po cichu podrzucić, żeby
dostać premie za swoją aktywność - to takie proste i już mamy nawet motyw
:-)
Akt
trzeci.
Logiczne, że bezmyślny prok. R. Sawicki nie szuka winnego, tylko dalej oskarża
niewinnego schorowanego staruszka o kradzież której nie było, o czyn który
on nie mógł zrobić. Sprawa trafia do Sądu Rejonowego w Brzozowie i
przypatruje się też zabawie red. nacz. AP Z. Raczkowski. Prowadzi
sam skobieciały prezes tego sądu Andrzej Sieczkowska. Ten skorumpowany sąd
i jego sędziowie wielokrotnie byli już opisywani za mataczenia i łamanie
prawa.
Wiadomo że w tej klice obowiązują mafijne zasady "jeden za wszystkich,
wszyscy za jednego". Prezes wije się jak może, domyślając się że
sprawa zostanie nagłośniona. Jednocześnie musi jakoś ratować bezmyślnego
prokuratorka R. Sawickiego.
Adwokat oskarżonego "z urzędu" P. Heliński daleko w d... ma
zapoznanie się aktami, nawet podczas rozprawy jest "gdzieś indziej",
miesza fakty, myli się ciągle, pyta się biegłego o to co biegły przed chwilą
już wyjaśniał, o czym informował, na co odpowiedział... Wyraźnie
nieprzygotowany (przecież sprawa odgórnie załatwiana, a jemu i tak zapłacą)
nie wie co powinien wnieść.
Ratuje go prezes A. Sieczkowska - stwierdza - nie było kradzieży, ale było
usiłowanie... i skazuje niewinnego staruszka, chociaż on z uwagi na swój wiek
i zdrowie nawet już "usiłować" nie może...
A dowodem niewinności staruszka
jest opinii biegłych psychiatrów Jolanty Szczerby Per i Adama Drehera (k.55-57
oraz opinii psychologicznej wydanej przez Danutę Szuba-Filak (k.58), z których
wynika że oskarżony cierpi na upośledzenie umysłowe i degradację
intelektualną. Jest pewne, że skazany kompletnie nie może znać się na urządzeniach
elektrycznych a co dopiero na działaniu magnesu neodymowego. Przypisanie osobie
z zaburzeniami psychicznymi udolności czynu jest jednoznaczne z uznaniem
skazanego za człowieka z dużą wiedzą techniczną
i inteligencją, którą na pewno nie posiadają sędzia i prokurator.
Akt
czwarty będzie...
Dalszym ciągiem tej sprawy w Sądzie Okręgowym w Krośnie w dniu 29.01.2008r
s. 213 godz. 11.
Zapraszamy, my tam będziemy.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" - Niezależne
Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.