Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 04-07-2014

Krzysztof Maciąg Zbyszyński  - poradca prawny z Warszawy zawiadamia Centralne Biuro Antykorupcyjne II Wydział Karny

 Poszkodowany: KRZYSZTOF MACIĄG ZBYSZYŃSKI
Gulczewo, 03 lipca 2014 ul. Nadbużańska 4 wieś Gulczewo 07 - 200 Wyszków (i jest to po beznadziejnej umowie z InPostem MÓJ AKTUALNIE JEDYNY ADRES DLA KORESPONDENCJI SĄD REJONOWY dla Warszawy Pragi Południe
do wiadomości:
w Warszawie 1. Centralne Biuro Antykorupcyjne II Wydział Karny w Warszawie ul. Terespolska 15 A Aleje Ujazdowskie 9 03-813 Warszawa 00-583 Warszawa
za pośrednictwem prokuratora Wiesława Wyrzykowskiego z Prokuratury Rejonowej dla Warszawy Pragi Południe ul. Kamienna 14 03-441 Warszawa
Sygnatura: 4 Ds 304/14
 ====================
ZAŻALENIE POKRZYWDZONEGO na Postanowiene z dnia 17 czerwca 2014

W związku z otrzymaniem w dniu 26 czerwca 2014 odpisu Postanowienia z dnia 17 czerwca 2014 (data zatwierdzenia niby-pracy starszego sierżant Agaty Garstka za-kończonej w dniu 12 czerwca 2014 przez prokuratora Wiesława Wyrzykowskiego) o umorzeniu dochodzenia, wnoszę o uchylenie w całości zaskarżonego PostanowienIa, albowiem przeciwne stanowisko naruszałoby nie tylko mój interes prawny, jak i ekonomiczny, ale także zasady współżycia społecznego, względy słuszności i logiki, oraz doświadczenia życiowego, a przede wszystkim moje prawa konstytucyjne.

Wnoszę także o przeprowadzenie postępowań kontrolnych i dyscyplinarnych wobec starszego sierżant Agaty Garstka z K.P. Warszawa Wesoła, oraz prokuratora Wiesława Wyrzykowskiego z Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Południe, wo-bec podejrzenia graniczącego z pewnością, iż doszło bądź do korupcji, bądź posłużenia się wpływami przez Edwarda Janusza T. przy wykorzystaniu byłego policjanta Michała Dziedzickiego - syna Józefa (sierżanta LWP z Warszawy Wesoła, (tego młodszego, bo pracował w policji także starszy też Michał, też Dziedzicki - żad-na rodzina i też syn Józefa i też w Warszawy Wesołej, oraz mają wspólny mianownik...Ten - na którego do czasu stawiałem, jak wybył z policji zajął się kombinacjami, szyciem (z niejakim Kurkiem z Rembertowa), handlem na d. Stadionie X Lecia, drobnymi oszustwami..., Ten drugi podobno gdzieś awansował (stawiam na CBA lub CBŚ), a jeśli tak, to tym gorzej dla niego, bo ostatniej wypowiedzi Edwarda Janusza T. - dopóki nie poznałem wieku ojca tego, na którego powołuje się podpułkownik LWP, bandzior Edward Janusz T. byłem przekonany, że chodzi o Michała Dziedzickiego, którego pamiętam, ze szkoły podstawowej w Wesołej - był ode mnie rok. albo dwa starszy, czarny, ale okazało się że tatuś tego którym usiłuje się mnie straszyć ma 78 lat, więc musiałby zacząć bardzo wcześnie, a poza tym on mieszka na Placu Wojska Polskiego w Warszawie Wesołej i aktualnie jest wdowcem, a rodzice tego drugiego koło ośrodka zdrowia w centrum Wesołej), bowiem ostatnio będąc znowu w stanie upojenia alkoholowego Edward Janusz T. odgrażał się do swojej żony (jeszcze, bo trwa sprawa rozwodowa tego "damskiego bokserka") Janiny Magdzińskiej T., że wprawdzie syn jego kompana Józefa Dziedzickiego Michał Dziedzicki już nie pracuje w policji, ale ...." on jest tak wysoko nad policją, że wystarczy, że pstryknie palcami i Krzyśka (czyli mnie - przyp. KM-Z) wyprowadzą w kajdankach" a ja tego na pewno nie odpuszczę, ustalę jego miejsce pracy a za te "numery" zarówno Michałowi Dziedzickiemu (temu synowi alkoholika takiego same-go jak Edward Janusz T. sierżanciny LWP z Placu Wojska Polskiego w War-szawie Wesołej, z którym Janusz T. pije od wielu, wielu lat piwo i wódkę. oraz ustala "strategię" "załatwienia mnie" (były "propozycje" podrzucenia narkotyków, a nawet poszukiwanie broni w celu zastrzelenia nas (mnie i Sylwii R. - przyp. KM-Z), jak i Edwardowi Januszowi T., a zapewne także Pawłowi P. - byłemu mężowi Sylwii R. - hackerowi komputerowemu., którego Janusz T. wziął teraz do kompanii i zadbam o to, żeby te kanalie spędziły kilka lat w odpowiednim ZK....A co do kajdanek to "pana" podpułkownika LWP Edwarda Janusza T. - zwyrodnialca, alkoholika, z "doktoratem" AWF we Wrocławiu przepisanym żywcem z kilku broszurek. wyprowadzała wprawdzie nie żandarmeria wojskowa tylko wesołowska policja co najmniej dwukrotnie z mieszkania przy Placu Wojska Polskiego 150 m 5 w Warszawie Wesołej w kajdankach, bo był nawalony jak bomba zegarowa...i straszył jeszcze policjantów, że ich pozwalnia....., oraz kwiczał... Cóż takiego musiało nastąpić po przesłuchaniu świadka Janiny M. w dniu 13 maja 2014, której przesłuchujący (jej przesłuchanie, podobnie jak nasze odbywało się w ramach pomocy prawnej w KP Wyszków...) dopytywał się czy krzesło było plastikowe czy metalowe ???, bo jak twierdził jest to niezwykle istotne (wiadomo niebezpieczne narzędzie - przyp. KM-Z), a dniem umorzenia docho-dzenia w dniu 12 czerwca 2014 przez już wesołowską policjantkę st. sierżant Agatę Garstka, potwierdzonego później przez prokuratora Wiesława Wyrzykowskiego, który w dodatku odszedł jeszcze od sztampowego uzasadnienia Postanowienia i odręcznie przekreślił część tekstu napisanego zapewne wczesniej na komputerze i napisał: "brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu...", czyli tym samym nie dał wiary 3 osobom, a dał wiarę pijakowi - (dzięki mnie i Sylwii odbył w listopadzie 2011 kurację "anty" u naszego znajomego Siergieja Kazakowa i rzeczywiście pije troszeczkę mniej...) przesłuchiwanemu oczywiscie w K.P. Warszawa Rembertów, który wielokrotnie pobił swoją żonę (liczne obdukcje w sprawie rozwodowej przed Sądem Okręgowym Warszawa Praga w Warszawie - sygnatura: II C 983/13, o których dołączenie po zwróceniu się do w/w Sądu - jako materiału dowodowego w sprawie niniejszej wnoszę)...???!!!, a załączam xerokopie tylko niektórych z nich... (3 egz) !!!

Zarówno KP Warszawa Wesoła, jak i Prokuratura Rejonowa dla Warszawy Pragi Południe przeważnie umarza wszystko, co dotyczy tego osobnika...Czy aż tak daleko sięgają macki Michała Dziedzickiego...???!!! A może jeszcze kogoś innego...???!!! Swego czasu, gdy Edward Janusz T. miał zabrane po jeździe po pijaku samochodem (nota bene wówczas jeszcze "maluchem" prawo jazdy - zrobił bankiet na Legii (był kierownikiem WKKW Legia Stara Miłosna) i przynieśli mu - jak on to mawia "w zębach" te prawo jazdy..., ale to było "za komuny"... no i był aż na 2 listach "kapusiów" w IPN.
Nie chcę dołączać wszystkich doniesień na tego zwyrodnialca, przytoczę tylko jedno: Sylwii R. z dnia 12 marca 2011 (dowód; xera pisma) rzecz jasna wszystko zostało dzięki układom Edwarda J. - z czym się nie kryje - umorzone. Jak długo jeszcze to indywiduum będzie zagrażać otoczeniu oraz mnie i mojej rodzinie przede wszystkim ???!!!

W tym stanie rzeczy moje Zażalenie, jak i wniosek o przeprowadzenie drobiazgowej kontroli zasadności dotychczasowych umorzeń w sprawach Edwarda Janusza T. są ze wszech miar zasadne.
1/ odpis Zażalenia
Z poważaniem KRZYSZTOF MACIĄG ZBYSZYŃSKI

PS. od AP
Pisawnia autora jest orygina przesłana do Redakcji na forum dyskusyjne

"Reklama" olsztyńskich prawników

reklama34256778

Sposób na nieuczciwego adwokata? Pomysł lubelskiego przedsiębiorcy

adwokacie oddaj pieniadze343246

Tematy w dziale dla inteligentnych:

ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres:
afery@poczta.fm
- Polska
aferyprawa@gmail.com

Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Krzysztof Maciąg Zbyszyński
11-08-2014 / 07:48
Jaką ty idiotko miałaś kancelarię o jakich ty wycieczkach bredzisz śmierdzielu, beze mnie już byś była nikim (zresztą zawsze byłaś, jesteś i będziesz zerem pseudo mediatorze sądowy) pseudo "magistrze" podobnie jak równie jak ty śmierdzący grzegorz padzik - kablarz z Mińska mazowieckiego. Takie dwie łachudry jak wy powinniście się wreszcie "sparować" - smród będzie większy...Jaką ty żoną byłaś leniu i śmieciu, nie rozśmieszaj mnie iwono romanowska-Maciąg (jeszcze niestety)
~Wojciech Gniado
11-08-2014 / 07:40
Ty śmiesz się oszustko Iwono jeszcze odzywać, jesteś nikim, zniszczyłaś mi życie, zabrałaś razem z córkami mój wypracowany ciężki majątek, ścierko, przez ciebie jestem alkoholikiem suko!
~Janusz Trzaskoma
11-08-2014 / 07:37
A one nie lepsze, proszę bardzo kolego: W dniu 2010-08-07 18:18:15 użytkownik napisał: Witam Panią, Witam Pani Jano z przykrością śledzę ataki na Panią i Pani męża przez nijakiego Naciąga psychopaty i niestety jeszcze mojego męża współczuje Pani szczerze, że taką kanalię wpuściła Pani do własnego domu i odkryła przed nim swoje tajemnice. Zniszczył moje życie i mojej rodziny zniszczy życie i Pani córki ale my się różnimy ja nigdy bym nie pozwoliła atakować moich bliskich prędzej ukręciła bym ł... A teraz kilka słów prawdy: Jestem matką trzech dorosłych córek, które wychowałam sama wszystkie pokończyły studia są samodzielne, pracują 2 mają mężów. W tym temacie nie pomógł mi na pewno Maciąg, którego spotkałam w 2007 roku kiedy moje córki pozakładały swoje rodziny. Byłam więc wolną kobietą pracującą posiadającą swoje mieszkanie własnościowe:Byłam zdrowa młoda i samotna.Wcześniej dzieci były moim całym światem i została ogromna pustka. Nie wiem co opowiadał mój ukochany mąż o naszym małżeństwie ale prawda jest taka: W 2007 roku Maciąg był bez pieniędzy bezdomny i na granicy wyczerpania zlitowałam się nad biednym Misiem i przygarnęłam.( i tu rozpoczynają się moje kłopoty, których nie dostrzegałam w owym czasie wydawało mi się, że prawnik stateczny pan nic mi nie grozi). Maciąg opowiadał mi bez przerwy o mafii i straszył mnie ( we wrześniu 2007 roku stwierdzono u mnie depresję lękową. Do szczęścia był mi potrzebny mężczyzna , z którym mogłabym się zestarzeć. Do dnia ślubu Maciąg był zdawałby się wymarzonym kandydatem jeździliśmy na wycieczki chodziliśmy do kina i wyprowadzał mnie na spacery. Pierwsze schody zaczęły się przy propozycji z mojej strony podpisania rozdzielności majątkowej ( z wielkim bólem zgodził się na podpisanie przed ślubem) ślub odbył się 15 grudnia 2007 r a 18 grudnia Maciąg otrzymał zarzuty o gwałt i inne. Tragedia ale jeszcze wtedy wierzyłam, ponadto byłam na środkach na depresję..Ja nie miałam o niczym pojęcia , że on tak niszczy ludzi, że to taka kanalia, że wykorzystuje naiwność posiada wielką charyzmę i potrafi zakręcić każdego (kobiety i mężczyzn) ja jestem najlepszym tego przykładem.Wielokrotnie prosiłam go żeby zaprzestał swoich działań na co słyszałam odpowiedź, że jestem niedorozwojem i jak on przestanie to mafia go załatwi.Nakłonił mnie do zeznań w sprawie gwałtu sugerując, ze byłam z nim w Mińsku Maz. Dziś wiem , ze to nieprawda nie byłam z nim, wycofałam się z zeznań.Z tego co dziś wiem to chciał mnie ubezwłasnowolnić sprzedać moje mieszkanie i przejąć majątek dzieci.Na całe szczęście próbował mnie obrócić przeciwko moim dzieciom i to mi dało kopa i przejrzałam na oczy od tego momentu nie zabierałam go do rodziców ani do dzieci. Po bardzo długim zwolnieniu wróciłam do pracy postanowiłam zainwestować w siebie w swój rozwój. Obroniłam pracę magisterską.(Biedny maciąg chciał mieć w tym udział ale mu nie pozwoliłam bo uważam, że jego pisanie nadaje się tylko na donosy).Nie ma zielonego pojęcia co ukończyłam ani jaki był temat mojej pracy.Przez cały czas trwania małżeństwa byłam sponsorką bo maciąg nigdy nie miał pieniędzy a jak miał to właśnie musiał zapłacić albo za sprawy, które założył albo telefon, albo puścić totolotka. Dziwię się Pani córce bo ja gdybym posiadała choć część tej wiedzy jaką posiada ona uczestnicząc w sprawach jako mąż zaufania uciekałabym póki czas gdzie pieprz rośnie. Jest świadkiem jak traktuje ludzi i sędziów pisze na internecie szkalując wszystkich i wszystko.Maciąg zawsze wracał do domu późno twierdząc, że pracuje ale od stycznia 2010 r zaczął wracać nad ranem.W mojej kancelarii w Sulejówku nakryto ich z Pani córką dwukrotnie w marcu w niedwuznacznej sytuacji.Równolegle z romansem z pani córką kwitł romans z Marzeną G., którą ja nakryłam w drugiej mojej kancelarii na Bemowie.Oszukiwał mnie do końca czyli do dnia wyprowadzki 6.05.2010 r.Zostawił mi ogromne długi ale według niego to mój problem kredyty są na moje nazwisko.(Maciąg nie mógł brać nic na siebie bo ściga go wielu komorników) W trakcie wyprowadzki zabrał wszystko co jego i nie jego. Oczyścił obie moje kancelarie, wyłudzając jeszcze od podnajmujących o de mnie 400 zł. Pani Jano mam nadzieję, że zachowa Pani tego mail dla siebie i swojej wiadomości i nie wykorzysta go przeciwko mnie. Czeka mnie okropna walka z maciągiem i pani córką i nie chciałabym żeby dostali takie argumenty a na pewno w niczym to pani nie pomoże może sobie Pani tylko wyrobić o nim zdanie. ps. Własne dzieci okradł(przepisując im co prawda 1/2 domu, którego hipoteka była zadłużona przez niego na 60000, które spłaciły dzieci i I żona) i znów sięga po to co nie jego wystąpił o zachowek 400000 tys pozdrawiam Iwona R. czekam na odpowiedź
~Krzysztof Plebs 2014
11-08-2014 / 07:32
jeszcze śpisz pochujku raczkower i taki sam bzdecie edwardzie januszu wypierdalajtrzaskoma? Do roboty gówna ludzkie produkować i do sedesu jeśli go macie
~Krzysztof Maciąg Zbyszyński
11-08-2014 / 06:55
A i przestań po pierwsze primo - jak to mawia "doktor" AWF we Wrocławiu podpułkowniczyna LWP edward janusz wypierdalajtrzaskoma nazywać tę twoją norę w Sanoku, za którą nie płacisz opłat i czynszu "redakcją", a po drugie primo: siebie durniu "reduktorem naczelnym", bo jesteś zdzisławie raczkowski vel raczkower po prostu zwykłym śmieciem
~Krzysztof Maciąg Zbyszyński
11-08-2014 / 06:48
Spiesz się chujku raczkowerze, bo prokuratura może zamknąć nie tyle stronę lub podstronę ale ciebie zgnilizno moralna identyczna jak edward janusz wypierdalaj trzaskoma, duet agnieszka i paweł parowicz, grzegorz padzik i inne mendy
~deser
11-08-2014 / 01:29
Dnia 4 sierpnia 2014 11:27 Katarzyna Gędek napisał(a): Panie Januszu, w załączeniu pismo, pozdrawiam, Katarzyna Gędek - Tyrcz W dniu 2014-05-25 16:11, janusz.trzaskoma pisze: > Pani Mecenas! Jeśli chodzi o mój stan zdrowia, to w momencie odejścia > z wojska w 1996 roku, po badaniach lekarskich, stwierdzono u mnie > poważny uraz kręgosłupa, mający związek ze służbą wojskową i > otrzymałem wówczas III grupę inwalidzką, terz to już jest z pewnością > I - wsza. Dolegliwości ciągle wracały i wracają do dnia dzisiejszego. > Często muszę zażywać leki przeciwbólowe oraz różnego rodzaju > naświetlania oraz stosować ćwiczenia rehabilitacyjne. Obecnie mam > poważne schorzenia sercowe m.in. migotanie przedsionków oraz > nadciśnienie. Ciągle jestem na lekach, których koszt w stosunku > miesięcznym wynosi od 500- 700 złotych. Te ostatnie dolegliwości są z > pewnością spowodowane nerwową atmosferą jaka panuje w domu od kilku > lat, a o której Pani mówiłem. Ponadto jak pisał Maciąg, żona mnie > sukcesywnie podtruwała i to też zapewne miało wpływ na obecny mój stan > zdrowia. Przesyłam również 2 odpowiedzi na pisma żony do sądu, których > prawdopodobnie tam nie ma. Proszę się również zastanowić jak żonę > umieścić w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym, aby poddać ją > gruntownym badaniom, czy ona ma wszystko w głowie po kolei. Przecież > żyła jak przysłowiowy "pączek w maśle", o nic nie musiała się martwić > i okazuje się, że jeszcze coś jej nie pasuje. A ponadto, co ludzie o > niej mówią. Pozdrawiam.
~Krzysztof Maciąg Zbyszyński
11-08-2014 / 01:04
Ale głupi ten "doktor" edward janusz wypierdalajtrzaskoma, gdzie on - i czy w ogóle podstawówkę zaliczył...???
~Hacker Paweł Parowicz
11-08-2014 / 01:01
Dnia 14 lutego 2011 16:00 Paweł Sulowski napisał(a): Panie Januszu Prosze o przesyłanie mi linków do komentarzy Maciaga lub przesyłanie tych komentarzy w takiej formie, aby to były wydruki ze strony internetowej - tak żeby wynikało z nich kiedy i gdzie zostały opublikowane - tylko takie dowody sa wiarygodne dla sądu. pozdrawiam Adw.P.Sulowski Dnia 14-02-2011 o godz. 15:38 janusz.trzaskoma napisał(a): > Panie Pawle! Zastanawiam się, czy komisja, która rozpatrywała sprawę > ewentualnego przeniesienia sprawy do Wyszkowa, wiedziała o > postanowieniu pierwszej komisji w sprawie nieodwoływaniu sądu. > Przecież to się kupy nie trzyma, całkowity brak logiki. Maciąg to > jest kłamczuch do potęgi i trzeba sądowi uzmysłowić, że on chce > przeniesienia sprawy tylko dlatego, że ma zapewne układy. Zresztą o > takie układy nas posądzał na pierwszej sprawie, co jest oczywiście > wierutną bzdurą. Wypierał się, że napisał obraźliwego meila do > żony, mówiąc, że tam się wielu ludzi kręciło. Czyli gdzie go > pisał, napewno nie w Gulczewie. A więc przestępstwo popełnione w > Warszawie. A powiadamianie urzędu miasta o naszym ubezwłasnowolnieniu. > To przecież próba skompromitowania nas w naszym środowisku, a więc > przestępstwo popełnione w Warszawie.Moja sprawa się skończyła > całkowitą jego porażką, podobnie jak i w niedługim czasie żony i > za to powinien być surowo ukarany wraz z sylwią. Przesyłam pismo > potwierdzające przesłanie naszych wniosków.Przesyłam również > ostatnie jego wpisy na interii, niech Pan popatrzy on pisze na dwóch > różnych komputerach. Podstawia tam różne osoby, min. mnie, a to są > wszystkie jego wypociny. A na panią kurator złożyłem pozew w sądzie > ponieważ mija się tam z prawdą, a sprawozdanie to było pisane pod > dyktando maciąga, ponieważ oboje zostali przez nią wezwani. Ja to > sprawozdanie odebrałem właśnie z urzędu w dniu 29.09.10. Treść > więc tego sprawozdania znał tylko maciąg, my nie zostaliśmy z nim > zapoznani, chocaż powinniśmy być, a była ona u nas na wizycie w dniu > 27.04.10. Z sądu dostałem informację, że ponieważ pani kurator jest > osobą publiczną, sprawa będzie rozpatrywana z urzędu, a więc > przekazana została prokuraturze. Maciąg jest niewiarygodny nawet ztego > powodu, że jest prawomocnie karany i wydaje mi się, że o tym trzeba > wspomnieć. Pozdrowienia - Trzaskoma.
~Krzysztof Maciąg Zbyszyński
10-08-2014 / 23:58
Za chwllę "godzina duchów" bójcie się wysrajdki i ty edwardzie januszu wypierdalajtrzaskoma przede wszystkim..łajzo, bydlaku, żuku gnojowniku, mendo, chociaż te wszystkie epitety obrażają zwierzęta i nawet owady