opublikowano: 19-01-2014
SĄD NAJWYŻSZY – PRZYJMIE FAKTY RZECZYWISTE CZY FAŁSZERSTWA FUNKCJONARIUSZY PAŃSTWOWYCH notariusza MACIEJA
CHOJNACKIEGO i adwokata EDYTY WOJCIECHOWSKIEJ ?
Rozpoznanie skargi kasacyjnej o sygn. II CSK 149/13 w Sądzie Najwyższym w Warszawie odbędzie się w dniu 23 stycznia 2014 roku - o wyniku będzie zamieszczona informacja.
Do Redakcji AFER PRAWA
wpływają bardzo liczne listy
czytelników, którzy czują się pokrzywdzeni przez polski wymiar sprawiedliwości.
Oto jeden z nich Pani Gabrieli S. posiadającej podwójne obywatelstwo Polski i
Niemiec. Obywatelstwo polskie pozostawiła ponieważ jak pisze czuje się
emocjonalnie nadal związana z Polską mimo, że mieszka 35 lat w Niemcach i ma
za męża Niemca.
Do napisania do naszej Redakcji skłoniło Gabrielę S. poczucie krzywdy osobistej ponieważ twierdzi, że została skrzywdzona przez Polskich adwokatów jak również przez adwokatów jako obrońców z wyboru w sprawie toczącej się przed polskimi sądami o pozbawienie ją własności nieruchomości położonej w Polsce.
W polskich sądach w obu instancjach toczyła się sprawa o
pozbawienie własności , którą otrzymała Aktem Notarialnym w drodze darowizny od swoich
rodziców. I tak w pierwszej instancji
sprawę przegrała ponieważ sędzia prowadzący rozprawę w Sądzie Rejonowym w Turku Andrzej Stempniak oparł swoje uzasadnienie wyroku na dowodach
nierzetelnych. Należy zaznaczyć , że rozprawa toczyła się z udziałem
adwokata Tomasza Jędrychowskiego jako
obrońcy z wyboru.
Po otrzymaniu niekorzystnego dla niej wyroku zmieniła obrońcę
na Krzysztofa Klamę. Zwróciła się do swojego pełnomocnika o złożenie apelacji , który tak
zwlekał i nie napisał jej , że w
ostatnim dniu musiała napisać i złożyć
tą apelację sama. W II instancji przy udziale innych adwokatów Wojciecha Górskiego
i Marioli Bajda sprawa zakończyła
się dla Gabrieli S. pozytywnie.
Ale to nie koniec problemów Gabrieli S. ponieważ pełnomocnik 6 powodów w tej sprawie, a to adwokat Edyta Wojciechowska w ich imieniu wniosła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego do Warszawy najpierw 13 marca 2013 roku, a po zwrocie całości akt do Sądu Okręgowego w Konnie ponownie w dniu 27 marca 2013 roku po uzupełnieniu akt.
W czasie rozpraw sądowych
była już niejasność z pełnomocnictwem jednej osoby z
powodów , a to
Krystyny Ch. nie mieszającej od lat w Polsce. Teraz dla powodów sytuacja się
pokomplikowała ponieważ powódka Krystyna Ch. mieszkająca na stałe w USA zmarła 30 października 2013 roku.
Zgodnie z prawem art. 101 par.2 Kodeksu Cywilnego pełnomocnictwo wygasa z dniem śmierci.
Gabriela S. była upewniona przez swojego adwokata Mariolę
Bajda, że sprawy kasacji w Sądzie Najwyższym w Warszawie to
odległe terminy. Gnębiły ją jednak sprawy
nierzetelnych dokumentów przedkładanych do sądów. Dlatego po wniesieniu skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego do Warszawy w imieniu nie
jasno określonej ilości powodów przez adwokata strony przeciwnej - napisała
skargę ujawniając jakie zostały dokonane przekręty w aktach tej sprawy i to
przez funkcjonariuszy państwowych , a to notariusza i adwokata.
Skarga została przesłana do Polski do Krajowej Rady Notarialnej i do Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie
w celu podjęcia skutecznych działań w ramach swoich kompetencji.
Dla uwiarygodnienia faktów - skarga z dnia10 grudnia 2013 roku przesłana za potwierdzeniem odbioru. Zwrotki wróciły odpowiedzi na razie - BRAK.
Gimbsheim , dnia 10 grudzień 2013 rok
Gabriela Bogumiła Schneider
Wilhelm – Leuschner Str. 5
67578 Gimbsheim
N i e m c y
KRAJOWA RADA NOTARIALNA
UL. DZIKA NR 19 / 23
00 – 179 WARSZAWA
P O L S K A
S K A R G A
na działalność notariusza
W Polsce nie mieszkam już od kilkudziesięciu lat ale wiem, że skarga wszędzie ma takie samo znaczenie – jest to jednoznaczne wyrażenie swojego niezadowolenia z uwagi na złe postępowanie innej osoby lub osób.
Notariusz Chojnacki swoim bezprawnym działaniem poświadczającym akt dziedziczenia z rażącym naruszeniem obowiązującego prawa przyczynił się do naruszenia mojej własności nieruchomości w Polsce, której jestem jedynym właścicielem.
Mieszkając w innym kraju jestem przeświadczona, że udokumentowana własność winna być nie naruszalna, a okazało się, że się myliłam i to właśnie chcę przedstawić opisując fakty.
Może coś nie nazwę profesjonalnie, ale postaram się czytelnie przedstawić dlaczego poczułam się ukrzywdzona bezprawnym działaniem funkcjonariusza publicznego jakim jest notariusz.
Aby moje rozgoryczenie, które
zdecydowało o napisaniu skargi było czytelne i zrozumiałe podam kolejno w skrócie fakty powołując się na dowody w postaci
dokumentów pisemnych.
We wrześniu 2010 roku
otrzymałam od moich rodziców Danuty i Jozefa, Grzegorza M. nieruchomość
zabudowaną budynkiem mieszkalnym do remontu w miejscowości Tuliszków.
Ten fakt darowizny został dokonany Aktem Notarialnym Repertorium A numer 7984/
2010 ,w którym jednoznacznie
określono numer geodezyjny działki 2163 oraz jej powierzchnię. Dowodem
jest umowa notarialna
darowizny z dnia 28 września 2010 roku sporządzona przez notariusza w
Turku.
Na podstawie tej umowy
darowizny została dokonana na moją rzecz zmiana właściciela w Księdze Wieczystej nr KNIT
/00019644/1 prowadzonej w Sądzie
Rejonowym w Turku zgodnie z
wiarygodnymi dokumentami.
Po tym fakcie umocowania
mojej własności w księdze wieczystej w Polsce kilka osób , które pochodzą z rodzin z
poprzednich pokoleń właścicieli różnych nieruchomości w tej miejscowości
wystąpiło z pozwem do Sądu chcąc tą drogą zabrać mi moją własność.
Sprawa sądowa w Sądzie Rejonowym w Turku o pozbawienie mnie własności prowadzona była stronniczo w oparciu o dowody wydane z naruszeniem prawa przez notariusza Macieja Chojnackiego, które to działanie nie licuje z etyką notariusza dlatego chcę go przedstawić w tej skardze ponieważ przysporzyło mi mnóstwo kłopotów.
Wyjazdy do Polski na
rozprawy, opłaty adwokatów oraz stres związany z obroną mojej własności
są głównym powodem do złożenia tej skargi. Mam obywatelstwo polskie i
niemieckie .Mój mąż jest Niemcem i wytłumaczenie mu takiej nie typowej
sytuacji jest trudne bo przecież wpis do księgi wieczystej został
dokonany na podstawie dowodów koniecznych do wprowadzenia takiego zapisu. Zawsze uważałam, że Księga Wieczysta jest
niewzruszalna.
Całe zamieszanie wokół sprawy mojej własności, którą otrzymałam od rodziców zostało spowodowane bezprawnie wydanymi poświadczeniami dziedziczenia przez notariusza Chojnackiego , który w bardzo rażący sposób naruszył obowiązujące prawo w dziedzinie spadków poświadczając prawo dziedziczenia osobom bez zachowania podstawowych zasad.
Warunkiem sporządzenia przez notariusza
protokołu dziedziczenia, a następnie aktu poświadczenia dziedziczenia jest zgodny wniosek wszystkich
uczestników tego postępowania oraz obecność osobista – nikt
nie może być zastępowany przez pełnomocnika.
Przed
sporządzeniem aktu poświadczenia dziedziczenia obowiązkiem notariusza
jest spisanie protokołu dziedziczenia przy udziale wszystkich osób,
które mogą wchodzić w skład spadkobierców. Protokół jest konieczną
przesłanką ponieważ jest odpowiednikiem protokołu rozprawy sądowej o
stwierdzenie nabycia spadku. Notariusz winien pouczyć uczestników o
obowiązku podania wszystkich okoliczności i o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych oświadczeń. Po spisaniu protokołu jeśli
notariusz nie ma wątpliwości co do spadkobierców i wysokości udziałów
sporządza akt poświadczenia dziedziczenia.
Osobisty
udział spadkobierców w sporządzaniu protokołu dziedziczenia i aktu poświadczenia dziedziczenia ma
stanowić gwarancję podania
prawdziwych i pełnych okoliczności istotnych dla prawidłowego ustalenia
przez notariusza porządku dziedziczenia .
Doczytałam
się, że tak w świetle prawa jest unormowana sprawa poświadczenia
dziedziczenia , które pełni taką samą funkcję jak stwierdzenie nabycia spadku przez sąd. Takie poświadczenie
stanowi wiarygodny dowód, że określona osoba jest spadkobiercą.
Notariusz Chojnacki wydał takie akty bez
zachowania podstawowych warunków
i tym bezprawnym postępowaniem zasłużył
na nagłośnienie jego czynów. Z nie wiadomo jakich powodów pogwałcił treść artykułu 95 b Prawa o
notariacie określającego ściśle, że w tej czynności muszą brać udział osobiście wszystkie osoby wchodzące w rachubę jako spadkobiercy.
Przykładami bezprawnych działań są wydane następujące akty notarialne:
- PROTOKÓŁ DZIEDZICZENIA sporządzony
w formie Aktu Notarialnego Repertorium Nr 17 / 2011 z dnia 04 stycznia 2011 roku ,
w którym wymienione są Jadwiga W. córka Józefa i Heleny, Zofia Ż. córka Józefa i
Heleny i Edyta Wojciechowska adwokat podająca się za pełnomocnika Krystyny
Ch. córki Józefa i Heleny. Krystyna Ch. na stałe zamieszkała
jest w USA.
Już
w pierwszym paragrafie protokołu notariusz
podaje cytuję : „ Jadwiga W., Zofia
Ż. i Edyta Wojciechowska działająca w tym akcie w
imieniu i na rzecz Krystyny Ch. ”. żądają dokonania poświadczenia dziedziczenia , że spadek po
zmarłej Helenie Ł. na podstawie ustawy dziedziczą następujące osoby
- Marianna Alina Ś. córka Józefa i Heleny
- Jadwiga W. córka Józefa
i Heleny
- Zofia Ż. córka Józefa i Heleny
- Krystyna Ch. córka Józefa
i Heleny
Wymienione osoby oświadczyły, cytat
: „ Stawający oświadczają
, że nie ma żadnych przeszkód do poświadczenia dziedziczenia”
Tu
bardzo wymownie zostało złamane prawo ponieważ funkcjonariusz
publiczny jakim jest
notariusz Maciej Chojnacki
przy współudziale adwokat Edyty Wojciechowskiej
podającej
się za pełnomocnika dokonali
sfałszowania tego
protokołu.
Bezkarnie
została podana nieprawda, co potwierdza cytat:
„ Na oryginale aktu własnoręczne podpisy stawających i notariusza”
W
treści protokołu na pierwszym miejscu podano jako spadkobiercę nie żyjącą
Mariannę Alinę Ś.
podając w paragrafie 4 tego
protokołu, że został dołączony jej akt zgonu.
Przypominam,
że Krystyna Ch. mieszka na stałe od lat w Stanach Zjednoczonych i nie było
jej w tym czasie nawet w Polsce. Jedna osoba nie żyje, a druga nie obecna w kraju.
W
paragrafie 8 protokołu notariusz Chojnacki podał, że cytat:
„ Wypis niniejszy w dacie aktu wydano
Krystynie Ch”.
Na podstawie tak spreparowanego Protokołu Dziedziczenia notariusz Maciej Chojnacki z udziałem adwokat Edyty Wojciechowskiej w Kancelarii Notarialnej w Słupcy przy ulicy Traugutta 16 wydał -
- AKT POŚWIADCZENIA DZIEDZICZENIA w dniu 04 stycznia 2011 roku oznaczony Repertorium A numer 22/2011
Pikanterii
tego przestępstwa fałszowania dokumentów przez osoby posiadające uprawnienia prawnicze dodaje fakt , że notariusz potwierdził na stronie czwartej tego aktu , iż w
dniu 04 stycznia 2011 roku w jego Kancelarii podpisały się
osoby, które nie były tam obecne. Marianna Anna Ślesińska nie żyła w tym
czasie, a Krystyna Charnin mieszka
na stałe w USA.
Dla
potwierdzenia z 4
strony aktu cytat :
„ Niniejszy akt poświadczenia
dziedziczenia został
odczytany , przyjęty i podpisany. Na oryginale aktu własnoręczne
podpisy stawających i
notariusza”. Zadziwiające jest również to, że
notariusz podaje, iż cytuję.
: „Wypis niniejszy w dacie
aktu wydano Krystynie Ch”.
Taki
przekręt prawny potrzebny był
dla adwokat Edyty Wojciechowskiej ponieważ ona jest pełnomocnikiem z
wyboru dla osób, które wniosły
za jej pośrednictwem pozew do sądu przeciwko mnie aby zabrać mi moją własność
otrzymaną aktem darowizny od moich
rodziców w miejscowości
Tuliszków w Polsce.
Nie jestem z wykształcenia prawnikiem ale broniąc się w Polskich Sądach aby mnie podstępnie na podstawie fałszowanych dowodów nie okradziono doczytałam się , że WARUNKIEM SPORZĄDZENIA PROTOKOŁU DZIEDZICZENIA , a następnie AKTU POŚWIADCZENIA DZIEDZICZENIA JEST OSOBISTY I JEDNOCZESNY udział w tych czynnościach WSZYSTKICH OSÓB, które mogą wchodzić w rachubę jako spadkobiercy ustawowi lub testamentowi.
Bardzo ważne jest też to, że wchodzącego w rachubę spadkobiercę NIE MOŻE ZASTĄPIĆ PEŁNOMOCNIK.
Takie
umocowania prawne, że przy akcie poświadczenia dziedziczenia muszą
obligatoryjnie być
osobiście wszyscy spadkobiercy wynikają z uzgodnień § 5 ust.2
Regulaminu Organizacyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości z Departamentem
Prawa Cywilnego w przedmiocie interpretacji
przepisów art.95 b, art.85 c i art. 95 e ustawy z dnia 14
lutego 1991 roku Prawo o
notariacie ( Dz. U. z 2008 r. Nr 189, poz.1158 ze zmianami).
Departament
Zawodów Prawniczych i Dostępu
do Pomocy Prawnej przy
Ministerstwie Sprawiedliwości z Warszawy przesłał
do Prezesów Sądów sprawujących nadzór nad notariatem aby Izbom Notarialnym w ramach wykonywanego nadzoru te wyjaśnienia były
pomocne ponieważ Departament
reasumując problem poświadczenia dziedziczenia przypomniał, iż obowiązujące przepisy prawne nie przewidują możliwości sporządzenia przez
notariusza protokołu dziedziczenia i
aktu poświadczenia dziedziczenia bez
osobistego udziału wszystkich
osób, o których mowa w
artykule 95 b Prawa o notariacie.
W tym
konkretnym przypadku mnie dotyczącym widać jak zostały sfałszowane dowody, którymi próbowano mnie wyrwać
nieruchomość w Polce. W tej skardze nazwisko
adwokat Edyty Wojciechowskiej jest podane ponieważ ona winna znać
prawo, a tak rażąco go łamie. Ale
to nie koniec tej historii żonglowania bezprawnymi dowodami dla
korzyści osobistych przez
panią adwokat, ponieważ w sprawach sądowych z powództwa osób tu powołanych
jako SPADKOBIERCY ta pani
adwokat jest ich pełnomocnikiem , która również posługuje się
bezprawnym pełnomocnictwem od Krystyny Ch.
Sprawę
z powództwa powołanych tu osób reprezentowanych przez adwokat Edytę
Wojciechowską w apelacji II Instancji mam
wygraną ponieważ Sąd Okręgowy w Koninie posiada Sędziów, którzy
potrafili czytać dowody i zmienił wyrok Sądu Rejonowego w Turku. Pani
adwokat nadal czuje się bardzo
pewna, że te machloje nie wyjdą na jaw ponieważ wniosła skargę kasacyjną jako
pełnomocnik osób powołanych w wyżej opisanych aktach notarialnych - do
Sądu Najwyższego opierając jej treść na tak prefabrykowanych dowodach.
Notariusz Chojnacki tylko w dniu 04 stycznia 2011 roku dla osób podanych jako powodowie w pozwie do sądu przeciwko mnie sporządził następujące protokoły dziedziczenia i akty poświadczenia dziedziczenia, których numery podaję aby nie być gołosłowną :
- Akt notarialny protokołu dziedziczenia Repertorium A Nr 17 /2011
- Akt poświadczenia dziedziczenia Repertorium A 22/2011
- Akt notarialny protokołu dziedziczenia Repertorium A Nr 27/2011
- Akt
poświadczenia dziedziczenia Repertorium A Nr 32/2011
Ponadto dodatkowo informuję, że w opisanym protokole i akcie dziedziczenia jest podana jako spadkobierca po zmarłej Helenie Ł. nie żyjąca już w tym czasie Marianna Alina Ś. natomiast w tym samym dniu w następnym protokole dziedziczenia i następnym akcie poświadczenia dziedziczenia ta sama zmarła Marianna Alina Ś. jest już podana przez notariusza jako spadkodawca dla swoich dzieci , a to Elżbiety Sz. córki Włodzimierza i Marianny ,Andrzeja Józefa Ś. syna Włodzimierza i Marianny oraz Macieja Jana Ś. syna Włodzimierza i Marianny – a te właśnie 6 osób powołanych w opisanych wyżej aktach notarialnych występują jako powodowie w pozie do sądu przeciwko mnie , a one są reprezentowane przez adwokat Edytę Wojciechowską.
Wobec
takich faktów dopuszczenia się fałszowania dokumentów w celu osiągnięcia
celów osobistych i finansowych ( opłaty u notariusza i opłata za pełnomocnictwa w prowadzeniu spraw sądowych) te osoby publiczne bezwarunkowo kwalifikują się do odpowiedzialności dyscyplinarnej dlatego tą
skargę przesyłam również do Ministra
Sprawiedliwości z wnioskiem o skuteczne podjęcie działań.
Mimo,
że nie mieszkam w Polsce na stałe czuję się związana z tym krajem i leży mi na sercu
jego dobro dlatego chciałabym aby prawo obowiązywało również
notariuszy i tym bardziej adwokatów ponieważ oni jak widać na moim
przykładzie czują się zupełnie bezkarni . Inaczej bym mogła przyjąć taki przekręt w działaniu jakby to zrobił zwykły przysłowiowy
Kowalski, nie znający prawa i nie zdający sobie sprawy z przestępstwa
ale adwokat i notariusz to już woła o kontrolę jednostki nadrzędnej
ale i o pomstę do Boga.
Reasumując moje spostrzeżenia udokumentowane faktami i odczucia spowodowane niezadowoleniem z działań funkcjonariuszy państwowych wnoszę o podjęcie działań dyscyplinarnych leżących w kompetencji Krajowej Rady Notarialnej.
Niniejszą skargę prześlę
za zwrotnym potwierdzeniem odbioru abym miała pewność, że dotrze do
wymienionych w niej adresatów, a nie z racji silnej solidarności
zawodowej utknie w szufladzie innego urzędnika.
W załączeniu:
Dla udokumentowania treści
mojej skargi przesyłam kserokopię jednego protokołu dziedziczenia oznaczonego nr Repertorium A 17/2011 i jednego aktu
poświadczenia dziedziczenia oznaczonego
nr Repertorium A 22/2011 - wydanych w Kancelarii Notarialnej przez
notariusza Macieja Chojnackiego w
formie aktów notarialnych w dniu 04 stycznia 2011 roku, które nadal
adwokat Edyta Wojciechowska próbuje wykorzystać w złożonej przez nią skardze kasacyjnej dotyczącej mojej własności w Polsce.
Do wiadomości w
celu podjęcia działań Minister Sprawiedliwości
w Warszawie.
Ul. Aleje Ujazdowskie Nr 11
00 – 950 Warszawa.
Dowodem jest potwierdzenie wysłania skargi i potwierdzenie odbioru przez Krajową Notarialną w Warszawie.

Na pięciu stronach skargi
zawarte jest tak bardzo czytelnie niezadowolenie skarżącej, że właściwie duży komentarz jest zbędny . Na szczególną uwagę i podkreślenie zasługuje jednak fakt , że doszło do rażącego łamania prawa przez funkcjonariuszy państwowych.
Słusznie zauważa skarżąca, że
gdyby zrobił taki przekręt zwykły przysłowiowy Kowalski to można by to tłumaczyć
nie zrozumieniem prawa ale notariusz i adwokat
to na to normalnego wytłumaczenia nie ma, albo jest jedno – dla osiągnięcia korzyści
osobistych.
Skarżąca poinformowała Redakcję,
przesyłając dowody, że termin
rozprawy kasacyjnej został wyznaczony już na dzień 23 stycznia 2014
roku.
Dowód : Kopia zarządzenia 12 grudnia 2013 roku o rozprawie niejawnej oznaczonej sygn. akt : II CSK 149/13

Gabriela S. dowiedziała się, że jedna osoba z występujących w sprawie 6 powodów , a to Krystyna Ch.
mieszkanka USA zmarła. Nie mając
innej możliwości dotarcia do prawdy sprawdziła
tą informacje w internecie i faktycznie znalazła informację potwierdzającą
śmierć. Następnie zadzwoniła telefonicznie do siostry zmarłej, a zamieszkałej
w Polsce i ta informacja została potwierdzona.
Wtedy to Gabriela S. Pojechała
do Warszawy do Sadu Najwyższego sprawdzić akta aby się upewnić czy adwokat
reprezentujący stronę przeciwną,
a w tym szczególnie
Krystynę Ch. zgłosiła tą bardzo
ważną informację do Sądu Najwyższego.
Okazało się , że w dniu 13 stycznia 2014 roku nie było nawet wzmianki o śmierci jednego z powodów , który zmarł w dniu 30 października 2013 roku, a jest tylko wyznaczona data rozprawy kasacyjnej na dzień 23 stycznia 2013 roku.
Bohaterka artykułu Gabriela S. zgłosiła pisemnie ten tak bardzo ważny argument w sprawie jak śmierć
powoda do Sądu Najwyższego w dniu 14
stycznia 2014 roku oraz powiadomiła
swojego adwokata z Łodzi aby wniosła o zawieszenie postępowania do czasu załatwienia
spraw spadkowych przez uprawnionych do
spadku i załatwienia formalności jako prawnych następców po zmarłej powódce.
Powiadomiła również adwokata
powodów Edytę Wojciechowską o złożenie do Sądu Najwyższego aktu zgony jednego z powodów, a to Krystyny Ch.
O tych zawiadomieniach w dniu 15
stycznia 2014 roku pisemnie poinformowała Prezesa Sądu Najwyższego oraz poprosiła o objęcie nadzorem tej sprawy.
Po rozprawie skargi kasacyjnej i wydanym orzeczeniu na żądanie Gabrieli S. będziemy publikować decyzje sądu i materiały dowodowe.
c.d. nastąpi
AP
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Komentowanie nie jest już możliwe.