Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

AFERY PRAWA PRAWO OJCA DO KONTAKTU Z DZIEĆMI ALIMENTY EGZEKUCJA SKAZANY ZA NIEWINNOŚĆ NA ŚMIERĆ

Goczyński - ojciec który walczy o kontakt ze swoimi dziećmi zostaje skazany na badania psychiatryczne!?! - to już jest nie tylko nieetyka sędziów...

Ojciec w 90% przypadków spraw rozwodowych i alimentacyjnych rozpatrywanych przez sąd startuje z pozycji z góry przegranej. Wystarczy wejść na strony: www.wstroneojca.ngo.pl/ czy przeczytać: prawo dziecka do ojca - forum dyskusyjne.

Walczymy o prawa dzieci Bogdana Goczyńskiego do normalnego życia i rodzinnego domu.
I tu nie ma np. problemu alkoholizmu itp. Półtora roku temu, gdy ojciec był w pracy za granicą, dzieci, małe bliźniaczki zostały zabrane z domu przez związaną z sektą matkę. Gdy zrezygnował z pracy i wrócił do Polski, zastał pusty dom a niedługo potem nakaz płacenia ponad 8 tys. alimentów miesięcznie, mimo że sąd wiedział, że pozostaje bez pracy. Dzieci do tej pory nie widział. Jest za to nękany prze policję, bity, zamykany na 48 godzin i poddawany wielokrotnym badaniom psychiatrycznym. Zarzuca mu się znęcanie się nad rodziną w czasie gdy z żoną i dziećmi w ogóle się nie widywał, a nawet nie miał do nich telefonu.

Jednocześnie sądy wręcz uniemożliwiają mu jakikolwiek kontakt z dziećmi - ma tylko płacić, płacić na dzieci, płacić na matkę, płacić na sędziów i nawet na sektę? -

Jest to pokaz warszawskiego wymiaru sprawiedliwości w akcji i kolejny dowód bezrozumności sędziów... ale o tym niedługo napiszemy, jak i dziesiątkach podobnych przypadków...

Sygn. akt IVC 2888/05 dnia 31 stycznia 2007

Sąd Okręgowy W Warszawie

Wydział IV Cywilny

W przedmiocie kontaktu z dziećmi.

Niniejszym proszę o umożliwienie moim dzieciom, ośmioletnim bliźniaczkom, pobytu w rodzinnym domu w okresie ferii zimowych w dniach od 10 do 25 lutego 2007. Córki nie były w domu i nie miał ze mną kontaktu od ponad półtora roku, odkąd zostały uprowadzone i ukrywane przede mną przy współudziale władz państwowych, włącznie z sądami, prokuraturą i policją.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w dniu 6.10.2006, zezwolił mi na spotkania raz w tygodniu przez trzy godziny za każdorazową opłatą 180 zł. W uzasadnieniu postanowienia, Sąd Apelacyjny mówi wyraźnie o potrzebie odbudowy więzi dzieci z ojcem po długiej rozłące. Na skutek złej woli sądów niższej instancji oraz matki dzieci, do tej pory nie doszło do takiego spotkania.

Jak wielokrotnie zwracałem uwagę, matka dzieci jest zaangażowana w azjatycką sektę i istnieje duże ryzyko złego wpływu na ich psychikę. Nie jest też pewne, czy chodzą one do szkoły, gdyż w zeszłym roku uczęszczały na mniej niż jedną trzecią wszystkich zajęć. W związku z tym najlepszym dla dzieci wyjściem byłby ich powrót domu, gdzie mają zapewnione warunku do nauki, zabawy i wypoczynku nieporównywalnie lepsze od sytuacji ciągłego ukrywania. Jednakże, będąc realistą i znając niechęć oraz otwartą dyskryminację wymiaru „sprawiedliwości” w stosunku do ojców, będę szczęśliwy nawet z takiego ograniczonego kontaktu.

Obecne miejsce pobytu dzieci nie jest mi znane, gdyż miejscowy Sąd w Tarnowskich Górach powiadomił mnie, że matka wyjechała z dziećmi w momencie, gdy miały się rozpocząć moje z nimi spotkania. Znając jednak bardzo dobry związek sądu i policji z matką dzieci przez cały okres ukrywania, jestem pewien, że zostaną one bardzo szybko znalezione.

Jednocześnie proszę o zwolnienie mnie od opłaty 60zł za godzinę pobytu dzieci domu w wymienionym okresie ferii. Nie jestem w żaden sposób ponieść takiego ciężaru. Zgodnie z art. 45 Konstytucji, stanowiącym o prawie do jawnego rozpatrzenia sprawy, udostępniam tę prośbę do publikacji w piśmie Afery Prawa.

Bogdan Goczyński

Sprawiedliwość i Prawo? - sekta Ryszarda Matuszewskiego może lekceważyć obowiązujące prawo.

Kolejne strony dokumentujące nieodpowiedzialne zachowania funkcjonariuszy władzy:
Sędziowie - oszuści. W tym dziale przedstawiamy medialne dowody łamania prawa przez sędziów - czyli oszustwa "boskich sędziów". Udowodnione naruszania procedury sądowej, zastraszania świadków, stosowania pozaproceduralnych nacisków na poszkodowanych i inne ich nieetyczne zachowania. Czas spuścić ich "z nieba na ziemię" :-)
Prokuratorzy do zwolnienia od razu - dowody debilizmu prawnego i prokuratorskiego funkcjonariuszy którzy jakimś cudem podobno ukończyli prawo...
SKORUMPOWANI SĘDZIOWIE I PROKURATORZY - czyli nie tylko pijackie wpadki
"boskiej władzy" , którzy w końcu spadli na ziemię...:-)

Oszustwa polityków - przekręty i wpadki znanych "mniej lub więcej" polityków, czyli urzędników państwowych oszukujących i pasożytujących na narodzie - stale uzupełniany cykl: POLITYKA WłADZA PIENIąDZ
Policyjne afery - handel tajnymi informacjami ze śledztw, narkotykami, wymuszenia policyjne, pijani policjanci, policjanci terroryzujący własną rodzinę i świadków...
oszustwa komornicze - pasożytów społeczeństwa, często typowych chamów i nieuków, którzy oszukują właścicieli firm, poszkodowanych i wierzycieli oraz w dupie mają obowiązujące PRAWO
UDOKUMENTOWANE FAKTY POMYŁEK LEKARSKICH

Krytyka wyroków sądowych nie jest godzeniem w niezawisłość sędziowską. Nadmiar prawa prowadzi do patologii w zarządzaniu państwem - Profesor Bronisław Ziemianin

Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

A dla odreagowania sympatyczne linki dla poszkodowanych przez schorowane organy sprawiedliwości :-))
10 przykazań dla młodych adeptów prawa, czyli jak działa głupota prawników + modlitwa...
"walczący z wilkami, szeryf z Bieszczad czyli z impotentnymi organami (nie)sprawiedliwości?" takie sobie dywagacje Z. Raczkowskiego
Wilk Zygfryd - CZARNA BIESZCZADZKA RZECZYWISTOŚĆ...

"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich
Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Janusz Górzyński, Zygmunt Jan Prusiński, Mariusz Pogorzelec, Zygfryd Wilk, Grzegorz Bentkowski i SOPO

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: redakcja@aferyprawa.com alternatywnie: afery@poczta.fm
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~uzgtlzqw
11-06-2012 / 21:04
~pdkaemum
10-06-2012 / 20:12
~idnezzb
07-06-2012 / 12:56
~Korosh
07-06-2012 / 05:25
pisze:Obawiam się, że polscy erckepsi jednak mf3wili o tym, że do wybuchu nie doszło. Nie negowali, że do jakiegoś tam wybuchu doszło ale nie w bezpośredniej bliskości reaktora. Jak się wyraził prof. Turski w tvn24 w wyniku wybuchu ranne zostały trzy osoby bo stłukła się szyba Takich przykładf3w bagatelizowania sytuacji jest znacznie więcej. Krzysztof Dąbrowski z Centrum ds. Zdarzeń Radiacyjnych w piątek twierdził, że wprowadzenie w Japonii alarmu atomowego nie ma żadnego związku z obiektami jądrowymi . Zdaniem polskich ekspertf3w sytuacja jest stabilna i po prostu realizowane są istniejące procedury. Nawet komunikat Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, w ktf3rym określa się sytuację jako niestabilną, nieprzewidywalną i poważną nie robi na nich wrażenia Niestety nie mamy co liczyć na obiektywne przedstawienie sytuacji w japońskich elektrowniach atomowych przez polskich ekspertf3w. Chcą się czegoś dowiedzieć możemy liczyć tylko na zagraniczne media. Mam wrażenie, że dla polskich ekspertf3w awaria w Fukushimie po prostu nie powinna się w tym momencie zdarzyć. Wszystko szło dotąd gładko, zapomnieniu trochę uległa trauma Czarnobyla. Dwie największe partie polityczne właściwie dogadały się w sprawie budowy w Polsce elektrowni atomowej. Wśrf3d ich wyborcf3w też panuje raczej konsensus, chociaż powody są rf3żne. Niezależnie czy będzie to nienawiść do Rosji czy wiara w postęp cywilizacyjny z atomem jako jego integralną częścią sprawa budowy wydawała się przesądzona. Awaria w Fukushimie stwarza niespodziewanie okazję na ponowne przemyślenie sprawy. Nic więc dziwnego, że erckepsi reagują w sposf3b najbardziej radykalny: po prostu negują jakiekolwiek zagrożenie. Przekaz idący z ich strony jest jasny, nie ma awarii, energia atomowa jest bezpieczna I co z tego, że fakty temu przeczą. Tym gorzej dla faktf3w.Nie bądźmy naiwni, tu chodzi o wielkie pieniądze. Niespodziewanie przed polską atomistyką zaczęły otwierać się bramy raju, szansa na rozwf3j zawodowy, granty i świetnie opłacane stanowiska. A tu nagle coś brutalnie może je ponownie zatrzasnąć. Nie powinna więc dziwić ostra i głupia reakcja środowiska . Polscy erckepsi bowiem nie mf3wią o tym co się dzieje w Japonii ale o zaletach atomu w Polsce Dziś zaczynam dostrzegać zmianę strategii, pierwszy gniew chyba już minął i teraz czeka nas zmasowana kampania pod tytułem jaki to atom jest bezpieczny. Już się zaczynają relacje ze Świerku Minister Graś zapewnia jako to bardzo Polacy są za atomem. Rzetelność niestety musi polec gdy w grę wchodzi większy cel .