opublikowano: 26-10-2010
Wigilia u Tuska. Czy SS (Służby Sądowe) potrafią mówić ludzkim głosem?
W
wigilię media podały za TVN 24 informację o pikiecie zorganizowanej przez Porozumienie
Rawskie przed domem premiera n-tej RP. Wszystkie doniesienia były
praktycznie kopiami tekstu z TVN. Pisano głownie, i słusznie, o dniu
hańby polskich sądów, o tym że tysiące dzieci w Polsce nie mogły
się spotkać w wigilię ze swoimi ojcami, wskutek rozbijania rodzin przez sądy.
Oczywiście autorzy reportażu mieli do dyspozycji dużo bardziej obszerny
materiał ale nie wszystko mogli pokazać.
Nie
podano na przykład na czym owe działania sądów polegają, a są to
manipulacje dla skłócenia małżonków z zachęcaniem do fałszywych oskarżeń,
wraz z ofertą pomocy prawnej. Manipulacjom i podżeganiu pomagają biegli
gotowi wystawiać fałszywe
obdukcje czy opinie
psychologiczne mające świadczyć o znęcaniu się nad rodziną.
Towarzyszy temu
jednostronna kampania przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Jest to
perfidna kampania w rodzaju akcji nienawiści Trzeciej Rzeszy czy akcji
propagandowych przeciwko kułakom i zachodnim szpiegom w powojennej Polsce.
Autorzy reportażu mieli przed sobą przykład wielodzietnej rodziny, której
czwórkę małych dzieci siłą zabrano do tzw. rodziny zastępczej. Pretekstem
był chwilowy brak pracy przez rodziców. Wprowadzona w błąd państwową
propagandą, w owej trudnej sytuacji matka dzieci zwróciła się o pomoc do
lokalnego ośrodka pomocy społecznej. Skutek był szybki - wizyta kuratora i
odebranie dzieci. I temu te ośrodki służą. Są to instytucje totalitarnego
państwa, które rości sobie prawo do decydowania o sposobie wychowywania
naszych dzieci. Ciekawe, że nawet gdy ojciec pracę znalazł, dzieci nie
oddano. Pretekstem był teraz brak umowy na stałe. Tak więc umieszczanie
dzieci w ośrodkach nie ma związku z ich dobrem. Chodzi przypuszczalnie o
rozbijanie rodzin i wychowanie pokolenia posłusznych funkcjonariuszy
totalitarnego państwa.
Media
przemilczały fakt trzech
prewencyjnych aresztowań w przeddzień wigilijnej pikiety. Dwóch z
organizatorów zwolniono wskutek presji mediów. Trzeci, Rafał
Lewicki, w chwili pisania tego artykułu pozostaje wciąż za
kratami. Areszt przedłużono. Paragraf na pewno się znajdzie. Pretekstem nękania
był fakt opiekowania się przez niego małoletnimi synami bez pozwolenia sądu,
który prawo takie dał matce. Tępawi funkcjonariusze SS nie są w stanie
zrozumieć, że takiego pozwolenia ojcu nikt nie musiał dawać, gdyż jest to
jego prawo naturalne i niezbywalne.
Jeden
z dwóch zwolnionych - Jan Koszałka był jednak śledzony przez tajniaków, usiłujących
dowiedzieć się, gdzie ukrył swojego syna. Drugiemu, Adamowi Wojtowiczowi, próbowano
postawić zarzut współuczestnictwa w przestępstwie uprowadzenia przez Rafała
Lewickiego jego własnych dzieci. Przypomnijmy, że Lewicki ma pełnię praw i władzy
rodzicielskiej i w związku z tym takiego zarzutu postawić mu nie można było.
Typowy polski urzędnik Służb Sądowych jest zbyt ograniczony, żeby to
zrozumieć. Prokurator Kazimierz Kłokocki z Ostródy nie stanowił wyjątku.
Jeśli
chodzi o tajniaków, to poza owymi śledzącymi Jana
Koszałkę, pikiecie towarzyszyła grupa młodych osób stojących z boku,
grupa ta zniknęła razem z naszym odjazdem. Wcześniej zostaliśmy
obfotografowani przez „dziennikarza”, który nie był jednak zainteresowany
tym co mamy do powiedzenia. Jak widać pełna rodzina i odpowiedzialni ojcowie
stanowią zagrożenie dla systemu.
Ciekawe
było zachowanie się policji, która pojawiła się mimo braku pozwolenia na
pikietę. Szef patrolu w randze nadkomisarza, był przy tym świetnie
zorientowany co do organizatorów i uczestników spotkania. Zapewnił nas też,
że nie powinniśmy się obawiać z ich strony żadnych utrudnień. Na moją
uwagę, że widocznie jest to efekt wigilii że policja zaczęła mówić
ludzkim głosem, w przeciwieństwie do prokuratury, powiedział, że tamtejsza
policja jest inna. Niewątpliwie w tą noc była.
W uzupełnieniu do tekstu przedstawiamy zdjęcia z pikiety.
Bogdan
Goczyński
![]() |
![]() |
![]() |
Linki do artykułu.
Ojcowie w Wigilię 2009r protestowali pod domem Tuska. "Wigilia to dzień hańby polskiego sądownictwa"
Czemu
służą sądowi psychologowie rodzinni?
O
co chodzi w kampanii przeciwdziałania przemocy w rodzinie?
SS
(służby sądowe) atakują. Aresztowania ojców.
Właśnie
porywam swoich synów! Ojciec bierze sprawy w swoje ręce.
Ojciec
zatrzymany za spotkanie z synem w szkole.
Prosimy Państwa
komentujących artykuły o wypowiedzi merytoryczne odnoszące się do treści
tych artykułów. Komentarze nie mające związku z artykułem, pomówienia i
bezpodstawne oskarżenia psują opinię "Afer Prawa" i szkodzą nam
wszystkim.
Tak samo wulgarne i agresywne wypowiedzi. To nie jest próba ograniczania
swobody wypowiadania się, ale zamiar uporządkowania dyskusji na tematy, które
poruszane są w artykułach naszych autorów.
Redakcja "AFER PRAWA"
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.