opublikowano: 26-10-2010
Czy fałszywe
zeznania są karalne? Sędziowie Kącka, Gromek i Tyliński. Nachalne ustawianie
spraw. Z doświadczeń Goczyńskiego.
Fałszywe
zeznania są karalne ale tylko wtedy gdy się nie ma właściwego dojścia. W
toczącym się już od prawie 3 lat procesie przed Sądem Okręgowym w
Warszawie, gdzie dla wyłudzenia pieniędzy jestem oskarżany o znęcanie się
nad rodziną i Bóg wie, jakie przestępstwa, po prawie dwóch latach zabiegów
udało mi się doprowadzić do przesłuchania świadków strony przeciwnej.
Pytania sędzi Gromek nie były dociekliwe.
Co
ciekawe, kilka tygodni wcześniej żona ostentacyjnie nie podporządkowała się
nakazowi sądu wydania mi dzieci przed badaniem psychologicznym w RODK.
Tygodniowy pobyt dzieci u mnie w domu miał służyć odnowieniu kontaktu i
stworzyć warunki dla badania na związek uczuciowy z córkami. W trakcie
badania przy ulicy Siennej w Warszawie „biegłe” Zuzanna
Wieczorek-Podbielkowska i Tamara Pocent próbowały
w ogóle nie dopuścić do mojego spotkania z dziećmi. Opinię o moim związku
uczuciowym z córkami miały wydać po ponad dwuletniej rozłące i bez
jakiegokolwiek mojego spotkania z dziećmi. Złożyłem w sądzie protest
przeciwko biegłym.
Sędzi
ta sprawa w ogóle nie interesowała. Dopuściła natomiast zeznania teściowej
w postaci bredni, które były wypowiadane już przed innym sądem i zabierały
jedynie czas. Na przesłuchanie mojego świadka już po raz drugi zabrakło
czasu. Mimo utrudnień ze strony sędzi, udało mi się zadać świadkom kilka
bardziej dociekliwych pytań i łatwo udowodniłem fałsz ich zeznań. Zostało
to zaprotokołowane. Dodatkowo złożyłem dowód w postaci korespondencji żony
i jej rodziny do mnie, która to korespondencja całkowicie zaprzecza ich
zeznaniom. Wobec tego, że w wytoczonych mi sprawach karnych, sądy wciąż szły
w zaparte, po kilku miesiącach poddałem się badaniu wariograficznemu, które
wyraźnie pokazało, że mówię prawdę czyli, że strona przeciwna kłamie i
fałszywie mnie oskarża.
Kolejną
rozprawę po pół roku, w maju, prowadził już inny sędzia, trzeci z kolei,
Grzegorz Tyliński,. Sprawę otrzymał już w grudniu i miał wystarczająco
czasu aby się z nią zapoznać. Adwokat żony, Jacek
Brydak, po raz kolejny powtarzał brednie o moim znęcaniu się nad
żoną. Gdy ponownie zwróciłem uwagę sądu na składanie fałszywych zeznań,
zarówno Jacek Brydak jak i sędzia Tyliński byli wyraźnie
zaskoczeni. Widać było, że nie znają zawartości akt. Usłużny sędzia
zareagował jednak szybko. Sprawę odroczył o 4 miesiące bez podania
przyczyny. Kwestia fałszywych zeznań w ogóle nie została przez sąd podjęta
a podobno grozi za nie do trzech a nawet czterech lat za kratami.
Wobec
powyższego, złożyłem dodatkowe pismo o wyciągnięcie konsekwencji za fałszywe
zeznania. W odpowiedzi wezwano mnie do sprecyzowania wniosku, udając, że nie
wiedzą o co mi chodzi. Tak samo potraktowano
mój wniosek o uchylenie rozbójniczego postawienia o astronomicznych alimentach
w wysokości 7 tys. miesięcznie. Uprzejmie wyjaśniam zatem, że chodzi mi o
to, aby pokazać jak działa zorganizowana przestępczość w polskim wymiarze
„sprawiedliwości”.
Jak
wspomniałem wcześniej, jest to już trzeci sędzia w tym procesie. Poprzednio
były Krystyna
Gromek i Dorota
Kącka. Wszyscy oni robią przekręty w tym samym stylu a
sprawę osobiście nadzoruje przewodniczący wydziału Jerzy Paszkowski.
Na
wszelki wypadek, złożyłem też w prokuraturze
zawiadomienie o fałszywych zeznaniach. Prawdę mówiąc chodziło mi jedynie o
to, by pokazać, że prokuratura jest częścią sitwy ustawiającej sprawy.
Oczywiście zaczął sie cyrk przesyłania
korespondencji z załącznikami do kolejnych szczebli prokuratury. Zazwyczaj
jednak ostatecznie otrzymuję od prokuratury rejonowej pismo z odmową wszczęcia
śledztwa. Chciałbym się mylić sądząc, że w tym przypadku będzie inaczej.
Oczywiście,
mimo badań wariograficznych i dodatkowych dowodów potwierdzających fałsz
oskarżeń, z dziećmi wciąż nie mogę się spotkać a w sądach słyszę o
terminach, procedurach, przepisach i innym kicie wciskanym dla zawrócenia głowy.
Tak naprawdę zaś, chodzi o to, co zawsze. Łajdakom nie chce się wziąć do
przyzwoitej roboty. Lepiej dokonywać rozboju zza biurek. Ostatecznie nie po to
zdobyło się władzę żeby brudzić sobie ręce.
Bogdan Goczyński
Linki
Zawiadomienie o fałszywych zeznaniach – Katarzyna G.
Dzieci w roli zakładników – metody działania mafii wymiaru „sprawiedliwości”.
Wykrywacz kłamstw potwierdza zorganizowane ustawianie spraw.
Państwo w szponach mafii?
Warszawska sędzia Dorota Kącka uciekła na „urlop”.
Prośba o nadzór nad sądem w Pruszkowie. Sędzia Marianna
Kryń-Kosieradzka, przypadek psychiatryczny?
Cała władza w ręce psychopatów.
Iluzoryczne
prawo własności.
Grudziądz - sądowy "numer na fałszywe zeznania" - niekompetentni
SSR Tomasz Hausman, SSO Barbara Plewińska, Anna Hajło, Rafał Sadowski z
Torunia.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.