opublikowano: 26-10-2010
Wniosek Zbigniewa Kękuś do Redaktorów oraz Prezesów gazet, czasopism i telewizji o przyznanie sędziemu SSR Tomaszowi Kuczma oraz prokuratorowi Jackowi Żak w Dębicy ex aequo tytułu: Idiota Roku 2007.
Zbigniew
Kękuś Kraków,
26 maja 2008r.
Adres:
do wiadomości redakcji „Afery Prawa”
Do:
1.
Pan Mirosław Błaszczyk -
Prezes Zarządu Telewizji Polsat S.A., ul. Ostrobramska 77, 04-175
Warszawa
2.
Pan Stanisław Janecki - Redaktor Naczelny,
„Wprost”, Al. Jerozolimskie 123, 02-017 Warszawa
3.
Pan Grzegorz Jankowski - Redaktor Naczelny,
„Fakt”, ul. Domaniewska 52, 02-222 Warszawa
4.
Pan
Michał Kobosko - Redaktor Naczelny "Newsweek", ul. Domaniewska 52
02-222 Warszawa
5.
Pan Roman Kotliński - Redaktor Naczelny
„Fakty i Mity”, ul. Zielona 15, 90-601 Łódź
6.
Pan Robert Krasowski - Redaktor Naczelny,
„Dziennik – Polska, Świat, Europa”, ul. Domaniewska 52, 02-672 Warszawa
7.
Pan Paweł Lisicki - Redaktor Naczelny,
„Rzeczpospolita”, ul. Prosta 51,
00-838 Warszawa
8.
Pan Adam Michnik - Redaktor Naczelny,
„Gazeta Wyborcza”, ul. Czerska 8/10, 00-732 Warszawa
9.
Pani Ewa Sołowiej
- Redaktor Naczelny, „Nasz Dziennik”, ul.
Żeligowskiego 16/20, 04-476 Warszawa
10. Pan Jerzy Urban – Redaktor Naczelny,
„Nie”, ul. Słoneczna 25, 00-789 Warszawa
11. Pan Andrzej Urbański
- Prezes Telewizja Polska S.A., ul. Jana Pawła Woronicza 17, 00-999 Warszawa
12. Pan Piotr Walter - Prezes Zarządu TVN, ul.
Wiertnicza 166, 02-952 Warszawa
13. Pan Paweł Woldan - Redaktor Naczelny
„Angora”, ul. Piotrkowska 94, 90-103 Łódź
Do
wiadomości:
1.
Pan Lech Kaczyński, Prezydent
Rzeczypospolitej Polskiej, ul. Wiejska 10, 00-952 Warszawa
2.
Pan Donald Tusk, Premier Rzeczypospolitej
Polskiej, Al. Ujazdowskie 1/3 00-583 Warszawa
3.
Państwo: Bogdan
Borusewicz, Krystyna Bochenek, Zbigniew Romaszewski, Marek Ziółkowski - Marszałek
i Wicemarszałkowie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, ul. Wiejska 6, 00-902
Warszawa
4.
Panowie: Bronisław
Komorowski, Jarosław Kalinowski, Stefan Niesiołowski, Krzysztof Putra, Jerzy
Szmajdziński – Marszałek i
Wicemarszałkowie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, ul. Wiejska 4/6/8, 00-902
Warszawa
5.
Pan Jerzy Stępień, Prezes Trybunału
Konstytucyjnego, Al. Jana
Christiana Szucha 12a, 00-918 Warszawa
6.
Pan Lech Gardocki,
Prezes Sądu Najwyższego Rzeczypospolitej Polskiej, Pl. Krasińskich 2/4/6 ,
00-951 Warszawa
7.
Pan Zbigniew Ćwiąkalski, Minister
Sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej, Al. Ujazdowskie 11, 00-950 Warszawa
8.
Pani Ewa Sowińska, Rzecznik Praw Dziecka,
ul. Śniadeckich 10, 00-656 Warszawa
9.
Pan Janusz Kochanowski, Rzecznik Praw
Obywatelskich RP, al. Solidarności 77, 00-090 Warszawa
10.
Internetowe
strony Zarządu Głównego Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca,: www.majewski.nazwa.pl/zgsopo
oraz strony: www.majewski.nazwa.pl/zgsopo/kekus,
www.zgsopo.z.pl,
www.zgsopo.pl,
www..zkekus.pl. www.aferyprawa.com/
11.
Inni
przedstawiciele mediów i opinii publicznej
12.
Pani Agnieszka Kamińska, Prezes Sądu Rejonowego w Dębicy,
ul. Słoneczna 3, 39-200 Dębica
Dotyczy:
I.
Prośba do
Adresatów niniejszego pisma o ogłoszenie, odbywającego się corocznie
konkursu na Idiotę Roku.
II.
Zgłoszenie
kandydatur sędziego Sądu Rejonowego w Dębicy, Tomasza
Kuczma oraz prokuratora Prokuratury Rejonowej w Dębicy, Jacka Żak do – ex aequo – tytułu Idioty Roku 2007.
Uzasadnienie
„Sąd Najwyższy Izba Karna w Warszawie na
posiedzeniu w składzie następującym: SN Józef Szewczyk, SN Andrzej Deptuła,
SN Andrzej Siuchniński postanowił sprawę oskarżonego Zbigniewa Kękusia
przekazać do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Dębicy (…)
ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości.”
Postanowienie Sądu Najwyższego Izba Karna z dnia 27
października 2006r.
„A
teraz wszyscy sędziowie, tj. autorytety moralne i nieskazitelne charaktery, możecie
mnie, troskliwego, opiekuńczego, zatroskanego o dobro moich dzieci /jak mnie
oceniły biegłe Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego przy Sądzie
Okręgowym w Krakowie, psycholog i pedagog/ ojca, pocałować w … ,
tj. tam, gdzie przez całe lata, razem z Rzecznikiem Praw
Obywatelskich Andrzejem Zollem oraz profesorową, adw. Wiesławą Zoll i posłem
Zbigniewem Wassermann mieliście Wasze konstytucyjne i ustawowe obowiązki,
konstytucyjne i ustawowe prawa oraz zdrowie mojego małoletniego chorego
dziecka, a także roty złożonych przez was sędziowskich, rzeczniowskich i
poselskich ślubowań. Być może kończonych przez was zdaniem – Tak mi dopomóż
Bóg. ”
Zbigniew Kękuś
„Bądźmy wdzięczni idiotom,
gdyby nie oni, reszta nigdy nie osiągnęła by sukcesu.”
Mark Twain
Nie bez
przyczyny mottem niniejszego pisma uczyniłem cytat z postanowienia z dnia 27 października
2006r. Sądu Najwyższego Izba Karna w sprawie przekazania sprawy karnej
przeciwko mnie do Sądu Rejonowego w Dębicy.
Na mocy
tego właśnie postanowienia Sąd Rejonowy w Dębicy, a w nim SSR Tomasz Kuczma
prowadził - ze względu na dobro wymiaru
sprawiedliwości - sprawę karną przeciwko mnie, o której więcej szczegółów
w dalszej części niniejszego pisma.
Gorzej –
dla dobra wymiaru sprawiedliwości - wybrać nie mogli sędziowie Sądu Najwyższego
Izba Karna.
Ja
rozumiem, że oni sami mogli w dniu 27.10.2006 r. nie znac obowiązującego od
19 października 2006r. wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 października
2006r., czyniącym niedopuszczalne ściganie mnie z tytułu czynów, o których
popełnienie omyłkowo, nie dopełniając jej obowiązków stanowionych zapisami
Ustawy Kodeks Postępowania Karnego oskarżyła mnie prokurator Prokuratury
Rejonowej Kraków Śródmieście Wschód, Radosława Ridan.
Gotów
jestem nawet zrozumieć, że nie znał w.w wyroku SSR Tomasz Kuczma w dniu 30
listopada 2006r., gdy wydawał pierwsze w sprawie przeciwko mnie postanowienie.
Ale,
że mający decydować – przez wzgląd na dobro wymiaru sprawiedliwości
funkcjonariusze publiczni sędzia Tomasz Kuczma oraz prokurator oskarżyciel
Jacek Żak, nie dowiedzieli się o tym wyroku przez … 13 miesięcy, tego już
doprawdy nie można zrozumieć
i … wybaczyć.
Sądzę,
że Adresaci kopii niniejszego pisma, adwokat z Krakowa, Minister Sprawiedliwości,
Zbigniew Ćwiąkalski oraz Prezes Sądu Najwyższego. Lech Gardocki będą
wiedzieli, co zrobić z dwoma
idiotami, którzy na tak ogromną kompromitację narazili Sąd Najwyższy i
wymiar sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej.
Przecież
ustawy nakładają na sędziego Tomasza Kuczma i prokuratora Jacka Żak, bardzo
klarowanie zdefiniowane obowiązki:
„Prokurator jest obowiązany postępować
zgodnie ze ślubowaniem prokuratorskim oraz stale podnosić kwalifikacje
zawodowe.”
Art. 44 Ustawy o Prokuraturze z dnia 20 czerwca 1985r.
„Sędzia
jest obowiązany postępować zgodnie ze ślubowaniem sędziowskim oraz stale
podnosić kwalifikacje zawodowe.”
Art. 82. § 1. Ustawy
z dnia 27 lipca 2001 r., Prawo o ustroju sądów powszechnych. (Dz. U. z dnia 12 września 2001 r.)
Co dopiero
– rodzi się pytanie - musi się dziać w sądach, które nie mają aż tak
bardzo – jak zarządzany przez Agnieszkę Kamińską Sąd Rejonowy w Dębicy
– na względzie dobra wymiaru sprawiedliwości i których Sąd Najwyższy Izba
Karna nie darzy tak wielkim, jak zarządzanego przez Agnieszkę Kamińską Sądu
Rejonowego w Dębicy zaufaniem.
Funkcjonariusze publiczni, sędzia Tomasz Kuczma i prokurator
oskarżyciel Jacek Żak uczynili mnie podczas rozprawy głównej /sygn. akt Sądu
Rejonowego w Dębicy – II K 451/06/ w dniu 18 grudnia 2007r. zaocznie – tj.
ani raz mnie nie przesłuchując - przestępcą za sprawstwo czynów, których
ja nie byłem sprawcą oraz których ściganie jest niedopuszczalne od dnia
19.10.2006r., gdy w Dzienniku Ustaw nr 190, poz. 1409 opublikowano wyrok Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 11.10.2006r., którym 5 sędziów Trybunału: Biruta
Lewaszkiewicz-Petrykowska - przewodniczący, Ewa Łętowska, Marek Safjan -
sprawozdawca,Mirosław Wyrzykowski, Bohdan Zdziennicki orzekło:
”1. Art.
226 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553,
ze zm.) w zakresie, w jakim penalizuje znieważenie funkcjonariusza publicznego
lub osoby do pomocy mu przybranej dokonane niepublicznie lub dokonane
publicznie, lecz nie podczas pełnienia czynności służbowych, jest
niezgodny z art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej.
2. art. 226 § 1 ustawy powołanej w punkcie 1 nie jest niezgodny z art.
32 w związku z art. 2 Konstytucji.”
Prokurator
Jacek Żak zażądał nawet – Załącznik
3 - abym ja przeprosił odzianych w sędziowskie togi zwyrodnialców, którzy
– między innymi – razem z byłym Rzecznikiem Praw Obywatelskich, Andrzejem
Zollem przez kilka lat znęcali się nad moim chorym dzieckiem, a sędzia Tomasz
Kuczma zobowiązał mnie w związku z czynami, których ja nie byłem sprawcą
oraz których ściganie jest niedopuszczalne od 19.10.2006r. do zapłaty kwoty
17.122 /słownie: siedemnaście tysięcy sto dwadzieścia dwa/ zł, z tego
15.000 zł grzywna i 2.122 koszty sprawy, którą on – idiota - przez ponad
rok prowadził … wbrew wyrokowi Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 11 października 2006 roku.
Co
to wszystko ma wspólnego z dobrem wymiaru sprawiedliwości wiedzą chyba wyłącznie
sędzia Tomasz Kuczma i prokurator Jacek Żak.
Ja
wiem natomiast z całą pewnością, że prokurator Jacek Żak bardzo pragnął
przypodobać się okrutnikom, zwyrodnialcom, kłamcom, oszustom w sędziowskich
i adwokackich /adw. Wiesława Zoll/ togach i byłemu RPO A. Zollowi, a także sędziom
chroniącym ich przed konsekwencjami obrazy moich dzieci i moich praw
obywatelskich, chciał mnie upokorzyć.
W
ostateczności samego siebie zaprezentował jako
rzadkiego doprawdy, pozbawionego kwalifikacji moralnych do wykonywania zawodu
prokuratora idiotę, ignoranta i aroganta.
Oto ciąg
zdarzeń, w ich kolejności chronologicznej, który sprowokował mnie do złożenia
wniosku, jak w p. I oraz w związku z nim kandydatur, jak w p. II niniejszego
pisma:
- W
latach 1997-2006 Sąd Okręgowy w Krakowie i Sąd Apelacyjny w Krakowie
prowadziły sprawę z mojego powództwa o rozwód – sygn. akt Sądu Okręgowego
w Krakowie XI CR 603/04.
- W
dniu 21 lutego 2001r. złożyłem - a następnie, wobec jego lekceważenia
przez Sąd kilkukrotnie do grudnia 2001r. ponawiałem - wniosek, aby Sąd
wyraził zgodę na zabieranie przeze mnie mojego małoletniego – wtedy 13
lat – chorego na skoliozę i lordozę syna na jeden raz w tygodniu, 45-o
minutowe, nakazane przez lekarza specjalistę, sprawującego z mej
inicjatywy opiekę nad dzieckiem – Dyrektor Szpitala Rehabilitacyjnego dla
Dzieci - zajęcia rehabilitacyjne na basenie. Do mego wniosku załączyłem
zaświadczenia lekarskie, potwierdzające choroby dziecka, w tym:
a. Historia Choroby /imię dziecka – ZKE/ Kękuś, zarejestrowanego w dniu 18 marca 1997r. w Wojewódzkim Ośrodku Rehabilitacyjnym dla Dzieci w Krakowie /Załącznik 1/.
b. Skierowanie na badania konsultacyjne i objęcie leczeniem /imię dziecka – ZKE/ Kękuś, lat 10, wystawione 30 stycznia 1997r. przez lekarza med. pediatrę, Ewę Wawszczyk z Zespołu Opieki Zdrowotnej „Krowodrza” w Krakowie, Przychodnia Rejonowa Nr 9, ul. Wójtowska 3 w Krakowie /Załącznik 1/.
c. Zaświadczenie Lekarskie Dyrektora Szpitala Rehabilitacyjnego w Krakowie-Radziszowie, lek. med. Ireny Soleckiej-Szpejda z 9 czerwca 1999r.; /Załącznik 1/
d. Zaświadczenie Lekarskie Dyrektora Szpitala Rehabilitacyjnego w Krakowie-Radziszowie, lek. med. Ireny Soleckiej-Szpejda z 21 października 1999r.
e. Wyniki badania rtg., wykonane w dniu 31 stycznia 2001r. przez Lekarską Spółdzielnię Pracy, Pracownia rentgenowska, Kraków, Rynek Główny 37, /Załącznik 2/ - Dwie
kolejno prowadzące postępowanie sędziny Wydziału XI Cywilnego-Rodzinnego
Sądu Okręgowego w Krakowie, SSO Ewa Hańderek
oraz SSR Agata
Wasilewska-Kawałek
nie rozpatrywały mego wniosku przez 10 miesięcy, tj. do grudnia 2001r.,
mimo 6 jawnych i niejawnych rozpraw prowadzonych przez nie w okresie 27.03.
– 17.12.2001r.
Postanowieniem z dnia 19 grudnia 2001r. sędzia Agata Wasilewska-Kawałek oddaliła mój w.w. wniosek, wyjaśniając – bez konsultacji z lekarzami, ekspertami sądowymi – że dla chorego dziecka będzie znacznie korzystniej, gdy będzie uczestniczyło jeden raz w tygodniu w półtora godzinnych zajęciach na basenie, a nie – jak stwierdził lekarz specjalista rehabilitacji-pediatra - kilka razy w tygodniu w krótszych. - Zaskarżone
przeze mnie postanowienie SSR A. Wasilewskiej-Kawałek z 17 grudnia 2001r.
utrzymał w mocy postanowieniem z dnia 4 marca 2002r. Sąd Apelacyjny w
Krakowie w składzie SSA Jan Kremer, SSA Maria Kuś-Trybek, SSA Anna
Kowacz-Braun.
- Powodowany
dobrem syna, troską o jego zdrowie, w kilku przesłanych w 2002r. pismach,
o krzywdzie wyrządzanej mojemu choremu dziecku, o poważnym zagrożeniu dla
jego zdrowia, w tym grożących mu następstwach nie leczonej
skoliozy w postaci - zniekształcenia
klatki piersiowej, upośledzenia funkcji oddychania i krążenia,
zniekształcenia miednicy, zniekształceń kręgosłupa i miednicy,
garbu żebrowego -
poinformowałem Rzecznika Praw
Obywatelskich, prof. Andrzeja Zoll.
Prosząc go o
interwencję poinformowałem także Rzecznika Praw Obywatelskich, prof. A.
Zoll, że skolioza jest odwracalna przez zastosowanie postępowania korygującego,
a zatem rehabilitacji, którą ja dziecku zorganizowałem, a sędziny uniemożliwiły
mi jej realizację.
- Rzecznik
Praw Obywatelskich Andrzej Zoll,
ani jego następca, Janusz Kochanowski nie rozpoznali zgłoszonej przeze
mnie Rzecznikowi w 2002r. sprawy obrazy konstytucyjnych i ustawowych /Ustawa
Konwencja o Prawach Dziecka/ do końca trwania jego kadencji, tj. do dnia złożenia
przeze mnie niniejszego pisma.
- W
2003 roku, krzywdzony, razem z moimi małoletnimi dziećmi przez zwyrodniałe,
okrutne, niedouczone podwładne Przewodniczącej Wydziału XI
Cywilnego-Rodzinnego Sądu Okręgowego w Krakowie, SSO Agnieszki Oklejak,
wszedłem w kontakt ze Stowarzyszeniem Obrony Praw Ojca i członkowie tego
Stowarzyszenia umieszczać zaczęli w Internecie elektroniczne wersje niektórych
z mych pism, kierowanych do różnych instytucji wymiaru sprawiedliwości.
- Pismem
z dnia 23
kwietnia 2004r. powiadomiłem Rzecznika Praw Dziecka o obrazie przez
RPO, A. Zolla oraz SSO Ewę Hańderek, SSR A. Wasilewską-Kawałek, SSA Jana
Kremer, SSA Annę Kowacz-Braun, SSA Marię Kuś-Trybek konstytucyjnych i
ustawowych praw mojego małoletniego, chorego dziecka do ochrony zdrowia.
Rzecznik Praw Dziecka nie rozpoznał zgłoszonej mu przeze mnie 23.04.2004r. sprawy obrazy praw mojego dziecka do dnia złożenia przeze mnie niniejszego pisma z wyłącznej winy Rzecznika Praw Obywatelskich, A. Zolla oraz przełożonej okrutnych i głupich sędzin, Przewodniczącej Wydziału XI Cywilnego Rodzinnego Sądu Okręgowego w Krakowie, SSO Agnieszki Oklejak. Rzecznik Praw Obywatelskich nie doręczył Rzecznikowi Praw Dziecka, których ten zażądał od niego pismem z dnia 14 czerwca 2004r. Przewodnicząca Wydziału XI Cywilnego-Rodzinnego Sądu Okręgowego w Krakowie, SSO Agnieszka Oklejak dwukrotnie – pismami z dnia 23 grudnia 2004r. oraz 10 stycznia 2005r. – odmówiła Rzecznikowi Praw Dziecka wydania akt sprawy z mojego powództwa o rozwód, których ten żądał od niej pismami z dnia 29 listopada 2004. oraz 23 grudnia 2004r.
Przewodnicząca Wydziału XI Cywilnego-Rodzinnego Sądu Okręgowego w Krakowie SSO Agnieszka Oklejak ma w dupie - „Mieć w dupie” – <>; Słownik Języka Polskiego PWN, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2005r., s. 165 - Rzecznika Praw Dziecka, podobnie, jak w dupie miała przez kilka zdrowie mojego dziecka i jego prawa. Jest sędzią i może mieć cały świat w dupie.
SSO Agnieszka Oklejak także poczuła się przeze mnie znieważona i zniesławiona, obciążyła mnie jej zeznaniami i pragnie uczynić mnie przestępcą. - Najpewniej
w reakcji na moje w.w. pismo do Rzecznika Praw Dziecka z dnia 23 kwietnia
2004r., w dniu 2 lipca 2004 roku
Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie, wyjątkowo
nikczemna postać, sędzia Włodzimierz
Baran złożył w Prokuraturze Rejonowej Kraków Śródmieście Wschód
zawiadomienie o popełnieniu przeze mnie przestępstwa z art. 226 § 1
Kodeksu Karnego /znieważenie funkcjonariusza publicznego/ i innych.
- Prowadzenie
postępowania przeciwko mnie
powierzono prokurator w.w. Prokuratury, Radosławie
Ridan.
- Prokurator
R. Ridan rozpoczęła prowadzenie postępowania przeciwko mnie zaraz po tym,
gdy pismem z dnia 19
października 2005.r złożyłem wniosek w Biurze RPO o:
„Spowodowanie
wyjaśnienia przez Rzecznika Praw Obywatelskich Rzeczypospolitej Polskiej,
Pana prof. dr hab. Andrzeja Zoll przyczyn nie rozpatrzenia przez Prokuraturę
Rejonową Kraków Śródmieście Wschód, mego Zawiadomienia z dnia 16
listopada 2004 r. o popełnieniu przestępstwa poświadczenia nieprawdy
przez małżonkę Rzecznika Praw Obywatelskich RP, Panią mec. Wiesławę
Zoll.”
W natychmiastowej niemal reakcji na mój w.w. wniosek do RPO z dnia 19.10.2005r., w dniu 2 listopada 2005r. prokurator Radosława Ridan wydała postanowienie o przedstawieniu mi zarzutów i wezwała mnie do stawiennictwa w Prokuraturze w dniu 25.11.2005r. jako podejrzanego o popełnienie przestępstwa z art. 226 § 1. - Obraziwszy
moje prawa, stanowione przepisami Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
/art. 51.3 „Każdy
ma prawo dostępu do dotyczących go urzędowych dokumentów i zbiorów
danych.”/ oraz przepisami Ustawy Kodeks Postępowania Karnego, chroniona
przed wyłączeniem przez jej troje kolegów z Prokuratury Rejonowej Kraków
Śródmieście Wschód – Prokuratora Lidię Jarczykowską, Szefa
Prokuratury, Piotra Kosmaty oraz …
p.f. Z-cy Prokuratora Rejonowego Edytę Kuśnierz - w dniu 13 czerwca 2006r.
prokurator R. Ridan przekazała do Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia
akt oskarżenia, w którym oskarżyła mnie o popełnianie w latach
2003-2005 przez Internet przestępstw:
a. Znieważania /art. 226 § 1 k.k./ i zniesławiania /art. 212 § 2 k.k./ sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie: SSO Maja Rymar /Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie/ SSO Ewa Hańderek SSO Teresa Dyrga, SSR Agata Wasilewska-Kawałek, SSO Agnieszka Oklejak, SSO Danuta Kłosińska, SSR Izabela Strózik, SSO Anna Karcz-Wojnicka, SSO Jadwiga Osuch, SSO Małgorzata Ferek, oraz sędziów Sądu Apelacyjnego w Krakowie: SSA Włodzimierz Baran /Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie/, SSA Jan Kremer, SSA Maria Kuś-Trybek, SSA Anna Kowacz-Braun, SSA Krzysztof Sobierajski.
b. Znieważania /art. 226 § 3 k.k./ i zniesławiania /art. 212 § 2 k.k./ konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, Rzecznika Praw Obywatelskich Rzeczypospolitej Polskiej, prof. dr hab. Andrzeja Zolla.
c. Zniesławiania /art. 212 § 2 kk/ mec. Wiesławy Zoll – małżonka prof. dr hab. Andrzeja Zoll, adwokat, w latach 1997 – 2004 pełnomocnik mej żony w prowadzonym przez Sąd Okręgowy w Krakowie postępowaniu z mojego powództwa o rozwód /sygn. akt XI CR 603/04/.
d. Rozpowszechniania wiadomości z rozprawy sądowej prowadzonej z wyłączeniem jawności /art. 241 § 2 k.k./
Prokurator Radosława Ridan przedstawiła mi wobec każdego z 15-u wyżej wymienionych i uznanych przez nią za pokrzywdzonych przeze mnie sędziów zarzut jej/jego znieważenia i zniesławienia – patrz: Załącznik 4 - akt oskarżenia z dnia 13 czerwca 2006r. – „w związku z pełnieniem przez nią/niego obowiązków służbowych”.
Prokurator Radosława Ridan oskarżyła mnie o popełnienie przestępstwa znieważenia i zniesławienia Rzecznika Praw Obywatelskich Andrzeja Zolla – patrz: Załącznik 4, akt oskarżenia z dnia 13 czerwca 2006r. – mimo, że w uzasadnieniu z dnia 18 maja 2006r. do postanowienia z dnia 2 listopada 2005r. o przedstawienia mi zarzutów nie podała, że ja byłem sprawcą tych czynów.
Nie wiem, jak to wymógł na prokurator Radosławie Ridan prof. Andrzej Zoll, który obciążył mnie jego zeznaniami w prowadzonym przez prokurator R. Ridan postępowaniu, aby obecnie informować media, że „Czynienie przestępstwa z mówienia prawdy nie ma żadnego uzasadnienia i jest oczywistym łamaniem konstytucji.” /„Gazeta Wyborcza”, 13 lutego 2008r., s. 7 ”Prof. Andrzej Zoll, Szef zespołu opracowującego reformę prawa karnego „Art. 132a. Przestępstwo mówienia prawdy”./.
Prokurator Radosława Ridan dowiodła, że sama nie wie, o popełnienie, jakiego przestępstwa oskarżyła mnie w przypadku adw. Wiesławy Zol. W akcie oskarżenia z dnia 13.06.2006r. napisała – patrz: Załącznik 4, akt oskarżenia z dnia 13 czerwca 2006r. – że ja znieważyłem adw. Wiesławę Zoll, aby następnie podać artykuł Kodeksu Karnego, dotyczący przestępstwa … zniesławienia. Rzetelna ta prokurator Ridan, jak mało kto … J - Władze
Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia złożyły w dniu 20 czerwca
2006r. wniosek do Sądu Najwyższego o przekazanie w.w. sprawy przeciwko
mnie do rozpoznania przez inny sąd równorzędny.
- W dniu 11 października 2006r. Trybunał Konstytucyjny
Rzeczypospolitej Polskiej w składzie Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska -
przewodniczący, Ewa Łętowska, Marek Safjan - sprawozdawca, Mirosław
Wyrzykowski, Bohdan Zdziennicki, wydał
wyrok /Dziennik Ustaw nr 190
z dnia 19 października 2006r. poz. 1409/ - w orzeczeniu którego napisał:
”1. Art. 226 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.) w zakresie, w jakim penalizuje znieważenie funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej dokonane niepublicznie lub dokonane publicznie, lecz nie podczas pełnienia czynności służbowych, jest niezgodny z art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
2. art. 226 § 1 ustawy powołanej w punkcie 1 nie jest niezgodny z art. 32 w związku z art. 2 Konstytucji.”
W uzasadnieniu do w.w. wyroku podał Trybunał Konstytucyjny między innymi: „Rozstrzygnięcie zawarte w wyroku Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że od momentu wejścia w życie wyroku niedopuszczalne staje się ściganie z tytułu zniewagi funkcjonariusza publicznego dokonanej, czy to publicznie, czy niepublicznie, wyłącznie w związku z jego czynnościami służbowymi, a nie podczas wykonywania tych czynności. - Tydzień
ponad po ogłoszeniu w dniu
19.10.2006r. w Dzienniku Ustaw w.w. wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia
11.10.2006r., czyniącym niedopuszczalne ściganie z tytułu …”(…)
zniewagi
funkcjonariusza publicznego dokonanej, czy to publicznie, czy niepublicznie,
wyłącznie w związku z jego czynnościami służbowymi (…)” postanowieniem
z dnia 27 października 2006r. trzech sędziów Sądu Najwyższego
Izba Karna, SN Józef Szewczyk, SN Andrzej Deptuła, SN Andrzej Siuchniński
przekazało sprawę karną
przeciwko mnie, jako oskarżonemu o popełnienie przestępstwa znieważenia
i zniesławienia funkcjonariuszy publicznych w związku z pełnieniem przez
nich obowiązków służbowych, do rozpoznania przez Sąd Rejonowy w
Dębicy, wyjaśniając mi w uzasadnieniu do ich postanowienia, że czynią
tak przez wzgląd na dobro wymiaru
sprawiedliwości.
- Władze
Sądu Rejonowego w Dębicy powierzyły prowadzenie sprawy przeciwko mnie SSR
Tomaszowi Kuczma.
Zamiast natychmiast uniewinnić mnie – w związku z w.w. wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, ogłoszonym w Dzienniku Ustaw z dnia 19 października 2006r. /nr 190, poz. 1409/ - od przedstawionych mi przez prokurator Radosławę Ridan zarzutów, w dniu 30 listopada 2006r. SSR Tomasz Kuczma wydał postanowienie, w którym napisał, że – patrz: Załącznik 5 – „(…) postanawia zwrócić sprawę przeciwko oskarżonemu Zbigniewowi Kękuś Prokuratorowi Rejonowemu dla Krakowa Śródmieścia-Wschód w celu usunięcia istotnych braków postępowania przygotowawczego (…).”
W uzasadnieniu do w.w. postanowienia podał SSR Tomasz Kuczma, że prokurator R. Ridan nie dopełniła jej obowiązków, stanowionych przepisami art. 297 § 1 k.p.k., tj.
a. Nie wykonała podstawowych czynności mogących prowadzić do uzyskania dowodów świadczących o popełnieniu przeze mnie czynów, o których sprawstwo mnie oskarżyła.
b. Nie podjęła żadnych czynności mających na celu ustalenie, kto jest sprawcą czynów, o których popełnienie mnie oskarżyła.
Zarzucił także SSR Tomasz Kuczma prokurator R. Ridan, że ta, jako materiały dowodowe doręczyła Sądowi m.in. 140 częściowo lub całkowicie nieczytelnych kart oraz podał, że zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego: „Nieczytelność takich materiałów również stanowi podstawę zwrotu sprawy prokuratorowi do postępowania przygotowawczego (SN Z 37/79 OSNKW 1980 nr 3 poz. 30).” - Prokurator Radosława Ridan zaskarżyła
– mimo w.w. wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11.10.2006r.,
ogłoszonego w Dzienniku Ustaw z dnia 19.10.2006r.! –
w.w. postanowienie SSR Tomasza Kuczma z dnia 30.11.2006r.
- Sąd
II instancji, tj. Sąd Okręgowy w Rzeszowie w składzie SSO Jarosław Szaro, SSO Mariusz Sztorc, SSR del.
do SO Andrzej Borek (spraw.) oraz prokurator Prokuratury Okręgowej w
Rzeszowie – Renata Stopińska-Witkowska, uchylił zaskarżone przez
prokurator Radosławę Ridan postanowienie SSR T. Kuczma z dnia
30.11.2006r., wyjaśniając SSR T. Kuczmie w uzasadnieniu do wydanego w tej
sprawie w dniu 5 stycznia 2007r. postanowienia, że – patrz: Załącznik
6 - „(…) Pamiętać należy, iż przy
orzekaniu Sąd każdorazowo dokonuje swobodnej oceny dowodów, która
zobowiązuje go m.in. do uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania, a
więc wyciągania właściwych wniosków z ujawnionego materiału
dowodowego.”
Zdaniem sędziów Sądu Okręgowego w Rzeszowie, SSO Jarosław Szaro, SSO Mariusz Sztorc, SSR del. do SO Andrzej Borek i prokurator R. Stopińskiej-Witkowskiej, SSR T. Kuczma … nieprawidłowo rozumował i niewłaściwe wyciągnął wnioski z materiałów ujawnionych przez prokurator Radosławę Ridan.
Sąd Okręgowy w Rzeszowie w osobach SSO Jarosława Szaro, SSO Mariusza Sztorc, SSR del. do SO Andrzeja Borek i prokurator R. Stopińskiej-Witkowskiej, nadał zatem … jedyny właściwy kierunek rozumowaniu SSR T. Kuczma i wyciąganiu przez niego wniosków z materiału dowodowego dostarczonego mu przez prokurator Radosławę Ridan, a w tym … ponad 140 stron – patrz: Załącznik 5- częściowo lub całkowicie nieczytelnych dokumentów. - SSR
Tomasz Kuczma zorganizował rozprawę główną w sprawie przeciwko mnie w
dniu 27 marca 2007r.
- Po
poinformowaniu przeze mnie Prezesa Zarządu Głównego Stowarzyszenia Obrony
Praw Ojca, pana Krzysztofa Łapaja o prowadzonej przeciwko mnie sprawie,
pismem z dnia 15 marca 2007r., pan Krzysztof Łapaj zawiadomił Ministra
Sprawiedliwości RP, Zbigniewa Ziobro oraz Sąd Rejonowy w Dębicy, że nie
ja, lecz członkowie Stowarzyszenia umieszczali na stronach internetowych,
wskazanych przez prokurator R. Ridan w wydanym przez nią w dniu 13 czerwca
2006r. akcie oskarżenia przeciwko mnie, elektroniczne wersje moich pism.
- Zawiadomiony
przez Sąd Rejonowy w Dębicy o rozprawie przeciwko mnie w dniu 27 września
2007r., złożyłem wniosek o doręczenie mi wyroku wraz z uzasadnieniem, jeśli
takowy został podczas tej rozprawy wydany oraz protokołu z rozprawy.
- W
doręczonym mi w dniu 10 grudnia 2007r. protokole z rozprawy w dniu 27 września
2007r. SSR Tomasz Kuczma polecił zaprotokołować, że:
”(…) Przewodniczący /SSR
T. Kuczma – ZKE/ zarządził
postępowanie dowodowe oraz pouczył oskarżonego o przysługującym
mu prawie zadawania pytań osobom przesłuchiwanym oraz składania wyjaśnień
co do każdego dowodu (art. 386 § 2 kpk)” /Sąd Rejonowy w
Dębicy, Wydział II Karny, sygn. akt II K 451/06, protokół z rozprawy w
dniu 27 września 2007r./.
- W
związku z oczywistym kłamstwem,
dokonanym na polecenie SSR T. Kuczma, pismem z dnia 9 stycznia 2008r. złożyłem
wniosek o wyłącznie SSR T. Kuczma. SSR T. Kuczma nie mógł udzielić mi
pouczenia podczas rozprawy, którą prowadził w dniu
27 września 2007r. w Sądzie Rejonowym w Dębicy ponieważ ja w tym
dniu przebywałem w mieście odległym od Dębicy o kilkaset kilometrów.
- W
odpowiedzi na mój, w.w. wniosek z 9.01.2008r. o wyłączenie SSR Tomasza
Kuczma, otrzymałem zawiadomienie z Sądu Rejonowego w Dębicy o treści: ”Dębica
dnia 15.01.2008r. Sygn. akt II K 451/06 Sąd Rejonowy w Dębicy Wydział II
Karny zawiadamia, że zarządzeniem z dnia 15.01.2008r. Przewodniczącego
Wydziału II Karnego Sądu Rejonowego w Dębicy, Pana wniosek z dnia
14.01.2008r. (data wpływu do Sądu) o wyłączenie SSR – Tomasza Kuczmy
od rozpoznania sprawy pozostawiono w aktach sprawy bez dalszego biegu –
jako bezprzedmiotowy. Postępowanie w sprawie zostało bowiem zakończone
wyrokiem z dnia 18.12.2007r. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.
/Sąd Rejonowy w Dębicy, Wydział II Karny, sygn. akt II K 451/06,
zawiadomienie z dnia 15 stycznia 2008r./.
- W
dniu 28 stycznia 2008r., tj. 4 miesiące po rozprawie, którą prowadził w
dniu 27 września 2007r. i miesiąc po wydaniu skazującego mnie wyroku z
dnia 18. grudnia 2007r. SSR Tomasz Kuczma wydał zarządzenie o sprostowaniu
oczywistej omyłki pisarskiej z protokole z rozprawy w dniu 27 września
2007r. i polecił wykreślić z niego, jako tę oczywistą pomyłkę … 6 zdań i składających się na nie ponad 60 słów.
Zgodnie z wydanym przez SSR T. Kuczma zarządzeniem nawet jedna część podyktowanego przez niego do protokołu była zgodna ze stanem faktycznym, a druga … oczywistą omyłką pisarską.
Czy SSR Tomasz Kuczma oraz prokurator Jacek Żak nie czytali w ogóle protokołu z rozprawy w dniu 27.09.2007r. w sprawie przeciwko mnie, zanim SSR T. Kuczma wydał skazujący mnie wyroku, skoro przed jego wydaniem, przez 4 miesiące żaden z nich – sprawiedliwych, bezstronnych, rzetelnych, sumiennych, itp. itd. … - nie zauważył … oczywistej omyłki pisarskiej, tj. 6 zdań i składających się na nie 60 słów i trzeba było dopiero mego wniosku z dnia 9 stycznia 2008r. o wyłącznie SSR Tomasza Kuczma, aby się SSR Tomasz Kuczma … ocknął? - Wezwaniem
z dnia 28 stycznia 2008r. Sąd Rejonowy w Dębicy wezwał mnie do uiszczenia
opłaty w kwocie 17.122 /siedemnaście tysięcy sto dwadzieścia dwa/ złote,
z tego 15.000 grzywna oraz 2.122zł koszty prowadzenia sprawy.
- W
związku z w.w. zawiadomieniem z dnia 15.01.2008r., złożyłem wnioski w Sądzie
Rejonowym w Dębicy o przywrócenie mi terminu na złożenie zażalenia na
wyrok z dnia 18 grudnia 2007r. oraz o sporządzenie i doręczenie mi
uzasadnienia do wyroku z dnia 18.12.2007r.
- W
dniu 19 lutego 2008r. SSR Tomasz Kuczma wydał
postanowienie, którym odmówił mi przywrócenia terminu do złożenia
wniosku o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w
Dębicy z dnia 18 grudnia 2007r. Napisał SSR Tomasz Kuczma między innymi: „Sygn.
akt II K 451/06 POSTANOWIENIE Dnia 19 lutego 2008r. Sąd Rejonowy w Dębicy
Wydział II Karny w składzie Przewodniczący SSR Tomasz Kuczma Protokolant
Maria Smoczyńska Przy udziale Prokuratora – po rozpoznaniu w sprawie
przeciwko Zbigniewowi Kękusiowi oskarżonemu o przestępstwa z art. 226 §
1 kk i inne z wniosku Zbigniewa Kękusia o przywrócenie terminu do złożenia
wniosku o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w
Dębicy z dnia 18 grudnia 2007r. na podstawie art. 126 § 1 kpk postanawia
nie uwzględnić wniosku i odmówić przywrócenia terminu do złożenia
wniosku o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w
Dębicy z dnia 18 grudnia 2007r. /Sąd Rejonowy w Dębicy,
Wydział II Karny, sygn. akt II K 451/06, postanowienie z dnia
19.02.2008r./.
W uzasadnieniu do w.w. postanowienia z dnia 19.02.2008r. podał SSR T. Kuczma, że ja zostałem wezwany na rozprawę w dniu 18 grudnia 2007r., a wezwanie doręczono mi przesyłką listową poleconą, odebraną przez moją matkę w dniu 10 grudnia 2007r. Podał także SSR Tomasz Kuczma, że w tym samym dniu moja matka odebrała także drugą przesyłkę listową poleconą z Sądu Rejonowego w Dębicy, zawierającą wskazane przez niego w postanowieniu dokumenty. - Pismem
z dnia 25 marca 2008r. złożyłem zażalenie na w.w. postanowienie SSR
Tomasza Kuczma z dnia 19 lutego 2008r.
Potwierdziłem, że moja matka rzeczywiście – jak napisał SSR T. Kuczma w postanowieniu z dnia 19.02.2008r. – odebrała w dniu 10 grudnia 2007r. dwie przesyłki listowe polecone z Sądu Rejonowego w Dębicy. Wyjaśniłem, że w jednej z nich były wskazane przez SSR T. Kuczma w jego postanowieniu z dnia 19.02.2008r. dokumenty, a w drugiej, nie wezwanie – jak napisał SSR T. Kuczma w postanowieniu z dnia 19.02.2008r. – na rozprawę w dniu 18 grudnia 2007r., lecz zarządzenie SSR T. Kuczma z dnia 20 listopada 2007r. o uznanie za bezskuteczny mego wniosku o wydanie mi wyroku wraz z uzasadnieniem z rozprawy w dniu 27.09.2007r., ponieważ podczas tej rozprawy nie wydano wyroku.
Wyjaśniłem, że skoro wiedząc o rozprawie, która miała się odbyć w dniu 27 września 2007r. złożyłem – nie uczestnicząc w tej rozprawie - wniosek o doręczenie mi wyroku wydanego podczas tej rozprawy wraz z uzasadnieniem, jeśli takowy został podczas niej wydany, to przecież otrzymawszy wezwanie na rozprawę w dniu 18 grudnia 2007r. także złożyłbym – w zawitym terminie, jak w w.w. przypadku - taki wniosek. Przecież to oczywiste.
Nie dla sędziów Sądu Okręgowego w Rzeszowie … . - Moje
zażalenie z dnia 25 marca 2008r. na postanowienie SSR T. Kuczma z dnia 19
lutego 2008r. rozpoznało postanowieniem z dnia 17 kwietnia 2008r. trzech sędziów
Sądu Okręgowego w Rzeszowie: SSO Tomasz Wojciechowski, SSO Zdzisław Kulpa
oraz SSR del do SO Marcin Świerk, którzy postanowieniem z dnia 17 kwietnia
2008r. – sygn. akt II Kz 124/08, patrz: Załącznik
7 - postanowili utrzymać
w mocy zaskarżone przeze mnie postanowienie SSR T. Kuczma z dnia 19 lutego
2008r. Wyjaśnili SSO Tomasz Wojciechowski, SSO Zdzisław Kulpa oraz SSR del
do SO Marcin Świerk w w.w. postanowieniu z dnia 17.04.2008r., że:
„Zasadnie
argumentuje Sąd I instancji, że skarżący nie wykazał, iż nie ponosi
winy w niedotrzymaniu terminu.”
Przemilczeli, całkowicie pominęli, nawet o nim nie wspomnieli, przedstawiony przeze mnie argument oszustwa, jakiego dopuścił się wobec mnie SSR T. Kuczma, tj. wmawiania mi przez niego, że w jednej z odebranych przez mą matkę w dniu 10 grudnia 2007r. przesyłek listowych poleconych z Sądu Rejonowego w Dębicy było wezwanie dla mnie na rozprawę w dniu 18 grudnia 2007r. mimo, że w rzeczywistości było w niej w.w. zarządzenie SSR T. Kuczma z dnia 20 listopada 2007r.
Cytując SSR T. Kuczma z jego postanowienia z dnia 19 lutego 2008r., wyjaśnili mi SSO Tomasz Wojciechowski, SSO Zdzisław Kulpa oraz SSR del do SO Marcin Świerk, że nawet jeśli ja nie otrzymałem wezwania na rozprawę w dniu 18.12.2007r., to pismem z dnia 11 stycznia 2008r. potwierdziłem, że wiedziałem o tej rozprawie oraz, że: „Niewątpliwie skarżący miał wówczas możliwość stawienia się w Sądzie i uzyskania wiadomości o czynnościach podjętych przez Sąd na rozprawie, a tym samym złożenia wniosku o przywrócenie terminu do sporządzenia i doręczenia uzasadnienia w przepisanym ustawowo terminie.”
O tym, że Sąd Rejonowy w Dębicy planował przeprowadzenie rozprawy w dniu 18 grudnia 2007r. dowiedziałem się – o czym także napisałem w w.w. zażaleniu z dnia 25 marca 2008r. – z doręczonego mi przesyłką listową zwykłą, na przełomie grudnia 2007r. i stycznia 2008r. pisma Zastępcy Dyrektora Departamentu Sądów Powszechnych w Ministerstwie Sprawiedliwości, sędziego Zygmunta Długogórskiego z dnia 5 grudnia 2007r.
Sędzia Z. Długogórski podał w jego piśmie z dnia 5.12.2007r. termin wszystkich rozpraw prowadzonych przez Sąd Rejonowy w Dębicy w sprawie przeciwko mnie.
Otrzymawszy w.w. pismo sędziego Z. Długogórskiego z dnia 5 grudnia 2007r., pismem z dnia 11 stycznia 2008r. złożyłem wniosek do Sądu Rejonowego w Dębicy o doręczenie mi odpisów wszystkich protokołów z rozpraw, prowadzonych w sprawie do sygn. akt II K 451/06, w tym z rozprawy planowanej – jak wynika z pisma sędziego Z. Długogórskiego z dnia 5.12.2007r. - przez Sąd Rejonowy w Dębicy na dzień 18 grudnia 2007r.
Składając pismem z dnia 11.01.2008r. w.w. wniosek nie wiedziałem, czy planowana na dzień 18.12.2007r. rozprawa w ogóle się odbyła.
Zasłanianie się przez SSR Tomasza Kuczmę oraz broniących go sędziów Sądu Okręgowego w Rzeszowie, SSO Tomasza Wojciechowskiego, SSO Zdzisława Kulpę oraz SSR del do SO Marcina Świerka argumentem, że ja pismem z dnia 11 stycznia 2008r. potwierdziłem moją wiedzę o rozprawie planowanej na dzień 18.12.2008r. nie ma absolutnie nic wspólnego z bardzo klarownymi przepisami Kodeksu Postępowania Karnego o doręczeniach.
Gdyby mi Sąd Rejonowy w Dębicy doręczył - jak napisał oszust SSR Tomasz Kuczma w postanowieniu z dnia 19.02.2008r. - odebraną przez moją matkę w dniu 10 grudnia 2007r. przesyłką listową poleconą wezwanie na rozprawę w dniu 18.12.2007r., a nie umieścił w niej zamiast tego wezwania, zarządzania SSR Tomasza Kuczma z dnia 20.11.2007r., ja albo stawiłbym się na tę rozprawę, albo złożyłbym w zawitym terminie 7 dni wniosek o doręczenie mi wyroku wydanego podczas niej wraz z uzasadnieniem.
Jak uczyniłem w przypadku rozprawy, prowadzonej przez SSR T. Kuczma w dniu 27.09.2007r. - Postanowienie
sędziów Sądu Okręgowego w Rzeszowie SSO Tomasza Wojciechowskiego, SSO
Zdzisława Kulpę oraz SSR del do SO Marcina Świerka z dnia 17 kwietnia
2008r. ostatecznie czyni mnie przestępcą.
- W
postanowieniu z dnia 17 kwietnia 2008r. sędziowie Sądu Okręgowego w
Rzeszowie SSO Tomasz Wojciechowski, SSO Zdzisław Kulpa oraz SSR del do SO
Marcin Świerk potwierdzili, co ma obecnie najważniejsze znacznie
– Załącznik
7 – że ja skazany zostałem
za popełnienie przestępstwa „z art. 226 § 1 i in.”
Prokurator Radosława Ridan oskarżyła mnie jej aktem oskarżenia z dnia 13 czerwca 2006r. – Załącznik 4 – oraz potwierdził to SSR Tomasz Kuczma postanowieniem z dnia 30 listopada 2007r. – Załącznik 5 - że ja popełniłem przestępstwo znieważenia i zniesławienia /art. 212 § 2 kk/ wskazanych wyżej funkcjonariuszy publicznych „w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych.”
W związku z popełnieniem przeze mnie tego … „przestępstwa”, prokurator oskarżyciel, niedouczony idiota, Jacek Żak, zażądał podczas rozprawy głównej w dniu 18 grudnia 2007r., abym ja przeprosił równie głupich i niedouczonych, jak on funkcjonariuszy publicznych oraz nałożenia na mnie ogromnych kar grzywny. Potwierdzają to zapisy protokołu z rozprawy głównej w dniu 18 grudnia 2007r. – Załącznik 3.
Sędzia
Tomasz Kuczma prowadził zatem od 30 listopada 2006r. /data pierwszego wydanego
przez niego postanowienia/, przez okres 13-u miesięcy, sprawę przeciwko mnie,
ścigając mnie za popełnienie czynów, które – nie dość, że nie ja je popełniłem - od dnia ogłoszenia wyroku
Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11.10.2006r. /Dz. U. z 19.10.2006r./ nie są
przestępstwami.
W dodatku
zakończył ją w nikczemny, opisany wyżej
sposób, czyniąc mnie przestępcą.
A
przecież ja okazałem temu rzadkiemu doprawdy idiocie, tj. SSR
Tomaszowi Kuczma tyle życzliwości … .
Po tym,
gdy sędziowie Sądu Okręgowego w Rzeszowie SSO Jarosław Szaro, SSO Mariusz
Sztorc, SSR del. do SO Andrzej Borek (spraw.) oraz prokurator Prokuratury Okręgowej
w Rzeszowie – Renata Stopińska-Witkowska, uchylili zaskarżone przez
prokurator Radosławę Ridan postanowienie SSR T. Kuczma z dnia 30.11.2006r.,
wyjaśniając SSR T. Kuczmie w uzasadnieniu do wydanego w tej sprawie w dniu 5
stycznia 2007r. postanowienia, że
– patrz: Załącznik 6 -
„(…) Pamiętać należy, iż przy orzekaniu
Sąd każdorazowo dokonuje swobodnej oceny dowodów, która zobowiązuje go
m.in. do uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania, a więc wyciągania właściwych
wniosków z ujawnionego materiału dowodowego.” ja – w
obronie honoru i dobrego imienia
SSR Tomasza Kuczma – pismem z
dnia 17 września 2007r. złożyłem na adres Prokuratora Generalnego
Rzeczypospolitej Polskiej
„Zawiadomienie
o popełnieniu przez sędziów Sądu Okręgowego w Rzeszowie Wydział II Karny
SSO Jarosława Szaro, SSO Mariusza Sztorc, SSR del.do SO Andrzeja Borek oraz
Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie – Renatę Stopińską-Witkowską
przestępstw znieważenia /art. 226 § 1 kk/
i zniesławienia /art. 212 § 1 kk/ funkcjonariusza publicznego, sędziego
Sądu Rejonowego w Dębicy Wydział II Karny,Tomasza Kuczmę.”
To przecież
– uważam – hańba dla sędziego, być posądzonym przez jego wyżej w sądowniczej
hierarchii ulokowanych kolegów sędziów, o brak zdolności do prawidłowego
rozumowania i wyciągania właściwych wniosków z przekazanego mu przez
prokuratora – w tym przypadku Radosławę Ridan – materiału dowodowego.
Prokuratora
Rejonowa w Krośnie odmówiła wszczęcia śledztwa, czyniąc tak z oczywistych,
jakkolwiek ukrytych przede mną względów ….
Nie doręczono
mi postanowienia z zgłoszonej przeze mnie sprawie, wyjaśniając mi, że zostałem
potraktowany jako zawiadamiający.
SSR
Tomasz Kuczma prowadził sprawę przeciwko mnie przez 13 miesięcy, w tym
rozprawę główną przez 8 miesięcy, rozpoczynając ją
w dniu 27 marca 2007r. i kontynuując
w dniach 7 i 28 maja, 17 lipca, 23 sierpnia, 27 września i 18 grudnia
2007r.
Angażował
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia.
Wzywał
do Sądu Rejonowego w Dębicy i przesłuchiwał jako świadków sędziów, tj.
funkcjonariuszy publicznych uważających się za znieważonych i zniesławionych
przeze mnie.
Z
jego polecenia sporządzono aż 33 strony protokołów rozprawy głównej.
Wreszcie
po 13 miesiącach uciążliwej, a przede wszystkim nikomu niepotrzebnej i
skutkującej sporymi kosztami pracy wydał wyrok skazujący mnie z „art.
226 § 1 i inne” – Załącznik 7.
Czyż nie
jest SSR Tomasz Kuczma bezprzykładnym doprawdy, niedouczonym idiotą, a w
dodatku rzadką doprawdy „świnią” - „Świnia” - «o człowieku, który wyrządził
komuś krzywdę» , «o
człowieku zachowującym się nieprzyzwoicie» - Słownik Języka
Polskiego.
Okazuje się,
że nie jest SSR Tomasz Kuczma jedynym idiotą wśród funkcjonariuszy
publicznych zaangażowanych – „ze
względu na dobro wymiaru sprawiedliwości”, przypomnę
stanowisko Sądu Najwyższego z postanowienia z dnia 27.10.2006r. – w sprawę
karną przeciwko mnie.
Jest
jeszcze jeden, prokurator Prokuratury Rejonowej w Dębicy Jacek Żak.
Państwu,
Adresatom niniejszego pisma i jego kopii pozostawiam do rozstrzygnięcia, który
z nich, tj. sędzia Tomasz Kuczma, czy prokurator Jacek Żak jest większym
idiotą.
Jako duet,
z pewnością nie znajdą wśród idiotów Rzeczypospolitej Polskiej konkurentów.
Prokurator
Jacek Żak uczestniczył w rozprawie w dniu 18 grudnia 2007r., podczas której sędzia
Tomasz Kuczma wydał, czyniący mnie przestępcą wyrok.
Prokurator
Jacek Żak zażądał, abym sędzia Tomasz Kuczma zobowiązał mnie do
przeproszenia wszystkich osób, które prokurator Radosława Ridan uznała za
pokrzywdzone przeze mnie, tj. znieważone i zniesławione.
Oto treść
protokołu z rozprawy głównej prowadzonej w sprawie przeciwko mnie w dniu 18
grudnia 2007 roku przez SSR Tomasza Kuczma w obecności m.in. prokuratora Jacka
Żaka – Załącznik 3:
”Sygn.
akt II K 451/06 PROTOKÓŁ ROZPRAWY GŁÓWNEJ
Dnia 18 grudnia 2007r. Sąd Rejonowy w Dębicy Wydział II Karny Sprawa
karna Zbigniewa Kękusia Oskarżonego z art. 226 § 1 i inne. OBECNI
Przewodniczący:
SSR Tomasz Kuczma
Ławnicy: Józef
Błazień, Andrzej Dubas Protokolant: Maria Smoczyńska Prokurator Rejonowy w Dębicy
Jacek Żak.
Wywołano
sprawę o godz. 12 min 00. Rozprawa odbyła się z wyłączeniem jawności Na
rozprawie stawili się:
Nie stawił
się oskarżony Zbigniew Kękuś – prawidłowo wezwany.
Na podstawie art. 376 § 2 kpk Sąd
postanowił prowadzić rozprawę, mimo nieobecności oskarżonego, albowiem prawidłowo zawiadomiony o
terminie rozprawy nie stawił się i nie usprawiedliwił swojej nieobecności.
Odczytano
protokół Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia z dn. 19.11.2007r.
dotyczący wykonania odezwy o przesłuchanie świadka Krzysztofa Łapaj.
Sąd
postanowił zrezygnować z przesłuchania Krzysztofa Łapaja, bowiem nie można
doręczyć mu wezwania, a nie jest znany jego adres zamieszkania.
Na postawie
art. 394 § 1 kpk ujawniono dane dotyczące oskarżonego oraz dane o karalności.
Na podstawie
art. 394 § 2 kpk ujawniono dowody wskazane do odczytania w kacie oskarżenie
oraz pisma oskarżonego karta 2445-2454 i 2457-2459, kopie pisma oskarżonego
wraz z załącznikami (…).
Ujawniono
akta Sądu Okręgowego w Krakowie XI CR 603/04.
Na podstawie
art. 170 § 1 kpk Sąd postanowił oddalić wniosek oskarżonego o złożenie oświadczenia
przez Andrzeja Zolla, iż cytowane przez oskarżonego oświadczenia w pkt 2
pisma z dnia 08.12.2007r. jest zgodne ze stanem faktycznym, albowiem okolicznośc
ta nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia czy dokonane zostały czyny opisane w
akcie oskarżenia.
Na pytanie
Przewodniczącego – strony oświadczyły, że nie żądają uzupełnienia
przewodu sądowego. Przewodniczący ogłosił, że przewód sądowy jest zamknięty,
po czym udzielił głosu stronom:
Oskarżyciel
– Prokurator wnosi o uznanie oskarżonego za winnego zarzucanych mu czynów i
wymierzenia kary grzywny:
- za czym I
aktu oskarżenia /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Internetu Prezesa Sądu Apelacyjnego w
Krakowie, SSA Włodzimierza Baran –
ZKE/ –
30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę
100 złotych,
- za czym II
aktu oskarżenia /znieważenie
i/lub – patrz: Załącznik 3
- zniesławienie za pośrednictwem Internetu adw.
Wiesławy Zoll – ZKE/ –
30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę
100 złotych,
- za czym II
aktu oskarżenia /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Internetu SSR delegowanej do Sądu Okręgowego
w Krakowie, Wydział XI Cywilny-Rodzinny, Agaty
Wasilewskiej-Kawałek – ZKE/
– 30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na
kwotę 100 złotych,
- za czym IV
aktu oskarżenia /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Internetu SSR delegowanej do Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział XI
Cywilny-Rodzinny, Izabeli Strózik - ZKE/ – 30
stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę
100 złotych,
- za czym V
aktu oskarżenia /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Internetu sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział XI Cywilny-Rodzinny, Ewy
Hańderek - ZKE/–
30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę
100 złotych,
- za czym VI
aktu oskarżenia /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Internetu sędziego Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Jana Kremer – ZKE/ –
30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę
100 złotych,
- za czym VII
/znieważenie i
zniesławienie za pośrednictwem Internetu sędziego Sądu Apelacyjnego w Krakowie sędzi Sądu Apelacyjnego w
Krakowie Marii Kuś- Trybek – ZKE/
aktu oskarżenia
– 30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na
kwotę 100 złotych,
- za czym
VIII /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Internetu sędziego Sądu Apelacyjnego w Krakowie sędzi Sądu Apelacyjnego w
Krakowie Sędzię
Sądu Apelacyjnego w Krakowie Annę Kowacz-Braun – ZKE/
aktu oskarżenia – 30 stawek dziennych przy określeniu
wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych,
- za czym IX
aktu oskarżenia /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Internetu
sędzię Sądu Okręgowego w
Krakowie, Przewodniczącej Wydziału
XI Cywilnego-Rodzinnego, Agnieszki Oklejak – ZKE/
– 30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej
stawki dziennej na kwotę 100 złotych,
- za czym X
aktu oskarżenia /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Internetu sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział XI Cywilny-Rodzinny, Teresy
Dyrga – ZKE/ –
30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę
100 złotych,
- za czym XI
aktu oskarżenia /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Internetu
sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział XI Cywilny-Rodzinny, Danuty Kłosińskiej
– ZKE/ –
30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę
100 złotych,
- za czym XII
aktu oskarżenia /znieważenie i zniesławienie za pośrednictwem Internetu
sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział XI Cywilny-Rodzinny, Jadwigi
Osuch – ZKE/ – 30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej
stawki dziennej na kwotę 100 złotych,
- za czym
XIII aktu oskarżenia /znieważenie i zniesławienie za pośrednictwem Internetu
sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział XI Cywilny-Rodzinny, Anny
Karcz-Wojnickiej – ZKE/ –
30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę
100 złotych,
- za czym XIV
aktu oskarżenia /znieważenie i zniesławienie za pośrednictwem Internetu
sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział XI Cywilny-Rodzinny, Małgorzaty
Ferek – ZKE/ – 30
stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę
100 złotych,
- za czym XV
aktu oskarżenia /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Prezesa
Sądu Okręgowego w Krakowie, Maji Rymar – ZKE/
–
30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę
100 złotych,
- za czym XVI
aktu oskarżenia /znieważenie i zniesławienie za pośrednictwem Internetu
sędziego Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Krzysztofa Sobierajskiego –
ZKE/ – 30 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki
dziennej na kwotę 100 złotych,
- za czym
XVII /znieważenie
i zniesławienie za pośrednictwem Internetu Rzecznika Praw Obywatelskich, Andrzeja Zolla – ZKE/ aktu
oskarżenia – 40 stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki
dziennej na kwotę 100 złotych,
- za czym
XVIII /rozpowszechnianie za pośrednictwem
Internetu wiadomości z rozpraw sądowych prowadzonych z wyłączeniem jawności
przed Sądem Okręgowym Wydział XI Cywilny-Rodzinny w sprawie sygn. XICR
603/04, tj. w sprawie z własnego powództwa o rozwód – ZKE/
aktu oskarżenia – 40 stawek dziennych przy określeniu
wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych,
wymierzenia
kary łącznej grzywny 200 stawek dziennych przy określeniu jednej stawki
dziennej na kwotę 100 złotych.
- zobowiązanie
oskarżonego do przeproszenia pokrzywdzonych oraz zasądzenie kosztów postępowania:
Obrońca -
Oskarżony w
ostatnim słowie –
Po sporządzeniu
wyroku Przewodniczący ogłosił go publicznie, podał ustnie najważniejsze
powody oraz wskazał stronom sposób i termin odwołania.
Rozprawę
zamknięto o godz. 13 min 00.
Pieczęć okrągła
Sądu Rejonowego w Dębicy Za zgodność z oryginałem M. Smoczyńska.”
Wyobrażam
sobie, jak ogromnym musiał być dla prokuratora idioty Jacka Żak
rozczarowaniem wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11.10.2006r., gdy się o
nim ode mnie dowiedział po … 19 miesiącach od jego ogłoszenia w Dzienniku
Ustaw z dnia 19.10.2006r.
Prokurator
J. Żak zażądał po 14 miesiącach od ogłoszenia w.w. wyroku, czyniącego
niedopuszczalnym ściganie „z
tytułu zniewagi funkcjonariusza publicznego dokonanej, czy to publicznie, czy
niepublicznie, wyłącznie w związku z jego czynnościami służbowymi, a nie
podczas wykonywania tych czynności.” abym
ja przeprosił, uznanych przez prokurator R. Ridan oraz przez niego za
pokrzywdzonych sędziów oraz RPO Andrzeja Zolla i adw. Wiesławę Zoll.
A
przecież prokurator Radosława Ridan w wydanym przez nią akcie oskarżenia z
dnia 13 czerwca 2006r. oskarżyła mnie o popełnienie przestępstwa znieważenia
i zniesławienia wskazanych przez nią funkcjonariuszy publicznych … „w
związku z ich czynnościami służbowymi” ,
a nie „podczas
wykonywania tych czynności.”
Wobec
wszystkich uznanych przez nią za znieważonych i zniesławionych 15 sędziów Sądu
Okręgowego w Krakowie i Sądu Apelacyjnego w Krakowie przedstawiła mi
prokurator Radosława Ridan zarzut, jak w przypadku sędziego Włodzimierza
Barana, który złożył zawiadomienie o popełnieniu przeze mnie przestępstwa
z art. 226 § 1 kk:
„Oskarżam
Zbigniewa Kękusia (…) Na
podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a to zeznań świadków
(…) Włodzimierza Barana (k;137-138) (…) 1 .w okresie od stycznia 2003 r do maja 2005r -
w Krakowie działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach
czasu - za pośrednictwem portalu internetowego Zarządu Głównego
Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca - WWW. zgospo.webpark.pl
i założonej przez siebie strony pod domeną zkekus.w.interia.pl znieważył
prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie Włodzimierza Barana w związku z pełnieniem
przez niego obowiązków służbowych używając wobec niego słów obraźliwych
i pomówił go o takie postępowanie i właściwości, które mogą poniżyć go
w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania potrzebnego dla pełnionego
przez niego stanowiska, to jest o przest. z art. 226 § 1 kk i art. 212 § 2 kk
w zw. z art. ll§2kkw zw.z art. 12 kk –
Załącznik 4: Akt oskarżenia prokuratora Prokuratury
Rejonowej Kraków Śródmieście Wschód Radosławy Ridan z dnia 13 czerwca
2006r. – sygn. akt 1 Ds./39/06/S.
Prokurator
Jacek Żak bardzo pragnął mnie upokorzyć i dlatego zażądał, abym ja
przeprosił w.w. osoby, w tym między innymi sędziów zwyrodnialców – SSO
Ewa Hańderek, SSR del. Agata Wasilewska-Kawałek, SSR del. Izabela Strózik,
SSA Jan Kremer, SSA Anna Kowacz-Braun, SSA Maria-Kuś Trybek – i RPO, A. Zolla,
którzy przez kilka lat znęcali się
nad moim chorym dzieckiem i wiedząc o jego chorobach nie zezwolili mi na jego
rehabilitację, przez zabieranie go jeden raz w tygodniu na nakazane przez
lekarza dziecka, 45-o minutowe zajęcia rehabilitacyjne na basenie.
Prokurator
Jacek Żak żądał, abym ja przeprosił piętnaścioro funkcjonariuszy
publicznych.
Żądny
upokorzenia mnie, prokurator Jacek Żak piętnastokrotnie dowiódł, że jest
dyspozycyjnym, niedouczonym idiotą.
xxx
Adresaci
kopii niniejszego pisma, Prezes Trybunału Konstytucyjnego Rzeczypospolitej
Polskiej, Jerzy Stępień, Prezes
Sądu Najwyższego Rzeczypospolitej Polskiej, Lech
Gardocki, oraz Minister Sprawiedliwości, adwokat z Krakowa, Zbigniew Ćwiąkalski, powinni rozstrzygnąć, który z „bohaterów”
mojego niniejszego pisma jest większym
idiotą:
a.
autorytet moralny i nieskazitelny charakter,
sędzia Sądu Rejonowego w Dębicy, Tomasz Kuczma, który przez 13 miesięcy prowadził sprawę karną
przeciwko mnie, ścigając mnie od 30 listopada 2006r. do 18 grudnia 2007r.,
prowadził rozprawę główną w dniach 27 marca 2007r., 7 i 28 maja, 17 lipca,
23 sierpnia, 27 września i 18 grudnia 2007r., przesłuchał kilkanaścioro
funkcjonariuszy publicznych, ściągając ich z Krakowa do Dębicy, zapisał 33
strony protokołów, aby ostatecznie, wydanym w przedstawionych wyżej okolicznościach
wyrokiem z dnia 18 grudnia 2007r. skazać mnie za przestępstwo z art. 226
Kodeksu Karnego § 1 oraz art. 212 § 2, tj. za znieważenie i zniesławienie
funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych,
co wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 października 2006r. jest
niedopuszczalne od daty ogłoszenia tego wyroku, tj. od dnia 19 października
2006r.
b.
nieskazitelny charakter, prokurator Prokuratury Rejonowej w Dębicy,
Jacek Żak, który 13 miesięcy po opublikowaniu
w.w. wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 października 2006r.
podczas rozprawy głównej w sprawie przeciwko mnie prowadzonej przez nie
mniejszego, niż on sam – a może większego – idiotę, SSR Tomasza Kuczma
zażądał bardzo wysokich dla mnie kar grzywny, za sprawstwo czynów, których
ściganie jest niedopuszczalne od 19.10.2006r., a co więcej, abym w dodatku
przeprosił sędziów - oraz RPO A.
Zolla – zwyrodnialców, którzy przez kilka lat znęcali się nad moim chorym
małoletnim synem.
Dla mnie
SSR Tomasz Kuczma jest takim samym idiotą, jak prokurator Jacek Żak, a Jacek
Żak, ani na jotę w głupocie – innych, ujawnionych przezeń cech tego pana
nie wymieniając, celem ograniczenia objętości niniejszego pisma
- nie ustępuje SSR Tomaszowi Kuczma.
Stąd
ja, jak na razie jedyny członek Kapituły Orderu Idioty Roku
przyznaję tytuł Idioty Roku 2007 ex aequo sędziemu Tomaszowi Kuczma i
prokuratorowi Jackowi Żak.
Serdecznie
zapraszam Państwa, Adresatów niniejszego pisma do ogłoszenia corocznie
organizowanego przez Redakcje Państwa Gazet, Czasopism, Telewizji konkursu na
Idiotę Roku, któremu wręczany będzie Order Idioty Roku.
Adresatów
kopii niniejszego pisma, przedstawicieli władz Rzeczypospolitej Polskiej gorąco
proszę o udzielenie poparcia dla mego pomysłu.
Nie
będę ukrywał, że najbardziej liczę w tym przypadku na Ministra Sprawiedliwości,
adwokata z Krakowa, Zbigniewa Ćwiąkalskiego.
Idiotów
nie brak wśród przedstawicieli różnych zawodów, jednak moje od 11 lat doświadczenia
z sędziami i prokuratorami dowodzą, że tak licznego odsetka – zwyrodniałych,
okrutnych, kłamliwych, tchórzliwych, cwanych - idiotów, durniów, głupców,
jak w tych dwóch grupach zawodowych, nie znajdziesz chyba w żadnej innej.
Ewentualny
akces Ministra Sprawiedliwości, Zbigniewa Ćwiąkalskiego do proponowanej
przeze mnie Kapituły Orderu Idioty Roku oraz dopomożenie mi w rozstrzygnięciu,
czy na Order Idioty Roku 2007 rzetelniej zapracował sędzia Tomasz Kuczma, czy
też prokurator Jacek Żak, doskonałym mogłoby być początkiem dla rozpoczęcia
reformy wymiaru sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej.
Zamiast
realizacji reformy opracowanej przez zespół ekspertów pod kierownictwem …
Andrzeja Zolla i przewidującej – jak donoszą media – wzmocnienie
korporacji prawniczych.
Informacje
prasowe z ostatnich dni podają na czym – między innymi - polegać ma reforma
wymiaru sprawiedliwości przygotowywana na zlecenie Ministra Z. Ćwiakalskiego
przez zespół ekspertów pod kierunkiem prof. Andrzeja Zolla.
Działanie
reformatorskie prezentuje i komentuje m.in. Dziennik:
„Niezrozumiała decyzja Ministerstwa
Sprawiedliwości. Resort chce wykreślić z kodeksu karnego przepis, który
narzuca sądowi orzekanie najwyższego wymiaru kary za morderstwa dokonane ze
szczególnym okrucieństwem. (…)
To właśnie prof. Zoll stoi na czele zespołu
ekspertów, który przygotował nowelizację.
Mikołaj
Wójcik, „Resort sprawiedliwości chce złagodzić kary za ciężkie zabójstwa.”,
Dziennik 26-27 kwietnia 2008r. s, 3
„Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski
chce ograniczyć dostęp do zawodów prawniczych. Jego pomysł krytykują nawet
politycy Platformy Obywatelskiej. (…) Szerokie otwarcie drzwi do zawodów
prawniczych zapowiedział w swoim expose premier Donald Tusk. Kilka tygodni
temu przypomniał o tym w rozmowie z „Dziennikiem”. – Osobiście dopilnuję,
aby prawnicze korporacje zostały naprawdę otwarte. (…) Powiedział wtedy
szef rządu.”
Artur Grabek, Zbigniew Krzyżanowski, „Kontrowersyjny
projekt reformy Ćwiąkalskiego” , Dziennik, 10-11.05.2008r., s. 3
To przerażające,
ale po 4 latach znęcania się nad moim dorastającym chorym na skoliozę i
lordozę synem, obrazy jego konstytucyjnych i ustawowych praw, odmowy mojemu
dziecku realizacji jego, jako Rzecznika Praw Obywatelskich konstytucyjnych i
ustawowych obowiązków, mnie pragnie prof. Andrzej Zoll za słowa – w dodatku
za słowa o nim prawdy - umieścić na trzy lata w więzieniu /maksymalna kara
za przestępstwo znieważenia konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej/,
obciążając mnie jego zeznaniami w postępowaniu prowadzonym przeciwko mnie
przez prokurator Radosławę Ridan:
„Oskarżam
Zbigniewa Kękusia (…) Na
podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a to zeznań świadków
Andrzeja Zolla (k:256-257) (…) o
to, że (…) XVII w okresie od stycznia 2003 r do maja 2005r - w Krakowie działając
w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu - za pośrednictwem
portalu internetowego Zarządu Głównego Stowarzyszenia Obrony Praw
Ojca - WWW. zgospo.webpark.pl
i założonej przez siebie strony pod domeną zkekus.winteria.pl
znieważył urząd Rzecznika Praw Obywatelskich używając wobec piastującego
go Andrzeja Zolla słów obraźliwych i pomówił go o takie postępowanie
i właściwości, które mogą poniżyć go w opinii publicznej i narazić na
utratę zaufania potrzebnego dla piastowanego urzędu.”
Akt
oskarżenia prokuratora Prokuratury
Rejonowej Kraków Śródmieście Wschód Radosławy Ridan z dnia 13 czerwca
2006r. – sygn. akt 1 Ds./39/06/S
Dla
stanowiących największe zagrożenie społeczne ten sam prof. Andrzej Zoll to,
okazuje się … „gołębie serce.”
Czyżby
następny, o jakich ostatnio głośno, przypadek
osobowości typu „Dr Jekyll i Mr Hyde”?
Ten sam,
„gołębie serce” dla najbardziej okrutnych morderców, Andrzej Zoll przez 4
lata nie rozpoznał zgłoszonej mu przeze mnie w 2002 roku sprawy obrazy
konstytucyjnych i ustawowych praw mojego małoletniego chorego dziecka do
ochrony zdrowia.
Przez 4
lata – tj. do 2006 roku – sprawował A. Zoll urząd Rzecznika Praw
Obywatelskich, wiedząc, że odmówił pomocy choremu chłopcu, znając – bo
mu je podałem – dramatyczne skutki nie leczonej skoliozy.
Nie tylko
sam nie rozpoznał zgłoszonej mu przeze mnie, jako RPO sprawy, ale zarządzane
przez niego Biuro RPO przez dwa lata jego kadencji, tj. w latach 2004-2006
uniemożliwiło Rzecznikowi Praw Dziecka rozpoznanie zgłoszonej mu przeze mnie
23.04.2004r. sprawy obrazy praw obywatelskich mojego syna przez RPO A. Zolla i
w.w. sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie i Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Rzecznik
Praw Obywatelskich przez 2 lata kadencji A. Zolla nie doręczył Rzecznikowi
Praw Dziecka akt sprawy, których ten żądał od niego pismem z dnia 14 czerwca
2004 roku.
Fakt nie
rozpoznania przez Rzecznika Praw Dziecka zgłoszonej mu przeze mnie w 2004 roku
potwierdza oświadczenie Rzecznika, Ewy Sowińskiej z dnia 15 kwietnia 2008r. – Załącznik 8:
„Rzeczpospolita
Polska, sygn. akt GR/IX/075/7-2/2008/ES, Warszawa, dn. 15 kwietnia 2008r. OPINIA Potwierdzam, że Pan
Zbigniew Kękuś zam. w Krakowie /adres – ZKE/
od wielu lat z pomocą Biura Rzecznika Praw Dziecka dochodzi praw swojego
syna, po pierwsze do styczności z ojcem i swoich do realizowania ojcowskiej
troski o zdrowie syna, który miał wadę postawy potwierdzoną przez lekarza
specjalistę z zaleceniem jak najczęstszych 45 minutowych zajęć
rehabilitacyjnych na basenie.
Potwierdzam
też, że zgodnie z art. 3.1 Ustawy Konwencja o Prawach Dziecka: „We
wszystkich działaniach dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne
lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze
administracyjne lub ciała ustawodawcze, sprawą nadrzędną będzie
najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka” /Dziennik Ustaw, 1991, nr
120, poz. 526/.
Powyższą
opinię wydaje się na prośbę zainteresowanego.
E. Sowińska.”
Po
7 latach dochodzenia konstytucyjnych i ustawowych praw mojego syna, doszedłem
… statusu przestępcy.
Bo
się kilkoro odzianych w sędziowskie togi zwyrodnialców, okrutników i ich
sympatyków na mnie obraziło, a życzliwi im idioci, prokurator Jacek Żak i sędzia
Tomasz Kuczma okazali się ignorantami, do których przez 13 miesięcy, tj. do
18 grudnia 2007r. nie dotarła
wiedza o wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11.10.2006r.
A
przecież w dzisiejszych czasach wiedza o zmianach w przepisach prawa nie
dociera z Warszawy do Dębicy za pośrednictwem wydawnictw dostarczanych rzadko
na tej trasie kursującym pocztowym dyliżansem.
Czy
funkcjonariusze publiczni z Dębicy, sędzia Tomasz Kuczma i prokurator Jacek Żak
wiedzą, co to jest komputer, jak się nim posługiwać, jak korzystać z wiedzy
– w tym z zakresu prawa - dostępnej
przez Internet … .
Wydaje
się, że słyszeli o nich wyłącznie na potrzebę uczynienia mnie przestępcą,
tj. w związku z przedstawionymi mi przez prokurator Radosławę Ridan
zarzutami.
Na mym
apelu, prośbie do adwokata z Krakowa, Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego
o jego akces do proponowanej przeze mnie Kapituły Orderu Idioty i dopomożenie
mi w rozstrzygnięciu, który z jego podwładnych sędzia Tomasz Kuczma, czy
prokurator Jacek Żak bardziej zasłużyli na tytuł Idioty Roku 2007 mógłbym
zakończyć moje pismo.
Pomny mych
11-o letnich doświadczeń z sędziami oraz o kilka lat krótszych z
prokuratorami pozwolę sobie rozwinąć mój pomysł i poprosić Państwa,
Adresatów niniejszego pisma o ogłoszenie także konkursu na Idiotę Pierwszej
Dekady Trzeciego Tysiąclecia.
Już
dzisiaj wskazać mogę kandydatów.
Także z
grona sędziów, jakkolwiek nazwiska podam ewentualnie zainteresowanym w najbliższej
przyszłości.
Sprawa
przeciwko mnie ma wszak charakter dynamiczny i niejeden sędzia będzie się miał
jeszcze okazję przy niej wykazać, tj. zademonstrować powszechnie w środowisku
sędziów obowiązującą solidarność.
Po tym, gdy
ostatecznie uprawomocnił się wyrok pozbawionego kwalifikacji moralnych i
merytorycznych do wykonywania zawodu sędziego, SSR Tomasza Kuczma, pismem z
dnia 16 maja 2008r. złożyłem wniosek w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie: „Wniosek
– na podstawie art. 540 § 2 Kodeksu Postępowania Karnego, art. 544 § 1
Kodeksu Postępowania Karnego oraz wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11
października 2006r. – o wznowienie postępowania karnego prowadzonego
przeciwko mnie przez Sąd Rejonowy w Dębicy do sygn. akt II K 451/06 oraz zakończonego,
czyniącym mnie przestępcą wyrokiem, wydanym przez sędziego Tomasza Kuczma w
dniu 18 grudnia 2007r.”
Jako
uzasadnienie dla mego w.w. wniosku przedstawiłem w.w. wyrok Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 11.10.2006r. oraz uzasadnienie dlań, w którym pięcioro
Sędziów Trybunału napisało między innymi:
”Rozstrzygnięcie
zawarte w wyroku Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że od momentu wejścia w
życie wyroku /19 października 2006r. – ZKE/niedopuszczalne
staje się ściganie z tytułu zniewagi funkcjonariusza publicznego dokonanej,
czy to publicznie, czy niepublicznie, wyłącznie w związku z jego czynnościami
służbowymi, a nie podczas wykonywania tych czynności.”
Już
dzisiaj uprzedzić mogę Państwa, Adresatów niniejszego pisma oraz jego kopii,
jakie będą postanowienia sędziów w sprawie mego w.w. wniosku z 16 maja
2008r.:
a.
Trzech sędziów sądu I-ej
instancji wyda postanowienie o jego oddaleniu, pisząc w uzasadnieniu dlań, krótko,
zwięźle, że „Obowiązkiem skazanego Zbigniewa Kękuś było wykazać, że wyrok Sądu
Rejonowego w Dębicy z dnia 18.12.2007r. jest niezgodny z wyrokiem Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 11.10.2006r. Skazany Zbigniew Kękuś nie wykazał
jednak, że ten wyrok jest niezgodny z w.w. wyrokiem Trybunału
Konstytucyjnego.”
b.
W reakcji na postanowienie sądu I instancji, jak wyżej, ja złożę zażalenie,
w którym napiszę, że przecież Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia
11.10.2006r. orzekł, że … ”Rozstrzygnięcie zawarte w wyroku Trybunału
Konstytucyjnego oznacza, że od
momentu wejścia w życie tego wyroku niedopuszczalne staje się (…)”
itd., jak wyżej.
A wtedy trzech sędziów sądu II instancji wyda postanowienie o oddaleniu mego
zażalenia, pisząc w uzasadnieniu dlań równie krótko i zwięźle, jak sędziowie
sądu I-ej instancji, że … „Sąd
I-ej instancji słusznie wskazał, że skazany Zbigniew Kękuś nie wykazał, że
wyrok Sądu Rejonowego w Dębicy, wydany w dniu 18 grudnia 2007r. jest
niezgodny z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11.10.2006r. Ponieważ
skazany Zbigniew Kękuś w zażaleniu na postanowienie sądu I instancji nie
wykazał żadnych nowych okoliczności, zażalenie skazanego Zbigniewa Kękusia
należało oddalić.”
Tak właśnie
niektórzy sędziowie „załatwiają” sprawy.
Ileż ja mam za sobą takich właśnie doświadczeń … .
Jednakowo
powszechnie stosowanym przez sędziów wariantem
jest … „niedostrzeganie”.
Jakiego by
nie napisać uzasadnienia dla składanego wniosku, jakich by nie przedstawić
materiałów dowodowych, zawsze znajdzie się jakiś odziany w sędziowską togę
„niedostrzegający”, który
napisze … „Sąd
nie dostrzegł … .”
A
ja – jak dostrzegam … ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości - muszę
przecież zostać przestępcą.
Nawet
wbrew wyrokowi Trybunału Konstytucyjnemu Rzeczypospolitej Polskiej.
Jeśli
regularną wojnę mnie i mojemu choremu dziecku wypowiedziało stadko głupich,
niedouczonych, okrutnych sędzin Wydziału XI Cywilnego-Rodzinnego Sądu Okręgowego
w Krakowie i już z tej tylko przyczyny, że ja się patologii ich postępowania
sprzeciwiłem, zdecydowano uczynić mnie przestępcą, to co dopiero teraz, gdy
ratować trzeba uległych, niedouczonych, ale strzegących nadrzędnego interesu
funkcjonariuszy publicznych, dyspozycyjnych idiotów, tj. sędziego Tomasza
Kuczma i prokuratora Jacka Żaka.
Kilka
dekad wstecz, władza, pozbywała się swych przeciwników zamykając ich w więzieniach
i/lub zakładach psychiatrycznych
oraz fizycznie ich unicestwiając, zabijając, topiąc, itp. itd.
Takowi
znikali bez śladu, a kto podnosił rękę na władzę, to mu władza tę rękę
odcinała.
Obecnie,
w trzecim tysiącleciu, w należącej do Europy Polsce, zwyrodniali,
zdemoralizowani, niezależni, niezawiśli oraz bezprzykładnie solidarni wobec
siebie przedstawiciele władzy sądowniczej w ich działaniach celem pozbywania
się swych przeciwników, tj. obywateli dopominających się przestrzegania ich
oraz – jak w moim przypadku – ich dzieci praw obywatelskich, już nie mordują.
Na
oczach całej Polski, silni ich niezależnością i niezawisłością, świadomi
całkowitej bezkarności uznają swych przeciwników za chorych psychicznie
i/lub czynią ich przestępcami.
Bez
pardonu, bez najmniejszych skrupułów.
W
imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, jakkolwiek wbrew Trybunałowi Konstytucyjnemu
Rzeczypospolitej Polskiej.
W
ostateczności to przecież oni – w tym niedouczeni, dyspozycyjni
idioci, jak sędzia Tomasz Kuczma i prokurator Jacek Żak – a nie
zwykli obywatele „niefunkcjonariusze” są autorytetami moralnymi i
nieskazitelnymi charakterami.
Bo
tak stanowią ustawy oraz orzeczenia Sądu Najwyższego.
Jeśli Państwo,
Adresaci niniejszego pisma lub jego kopii uważacie, że Was przedstawiona
przeze mnie w niniejszym piśmie sprawa zupełnie nie dotyczy, ze względu na
Waszą pozycję społeczną, zajmowane stanowiska, osiągnięcia, popularność,
bardzo się mylicie.
Wystarczy,
że popadniecie w niełaskę jednego sędziego
- jak ja popadłem w niełaskę, łaskawej dla kłamcy, oszustki adw.
Wiesławy Zoll, SSR Agaty Wasilewskiej-Kawałek – a będziecie mieli przeciwko
sobie, jak ja mam obecnie … „armię” pozbawionych kwalifikacji moralnych i
merytorycznych do wykonywania niefortunnie dla obywateli Rzeczypospolitej
Polskiej wybranych przez nich zawodów idiotów, jak między innymi sędzia
Tomasz Kuczma i prokurator Jacek Żak.
Pokonanie
w sali sądowej obrażającego konstytucyjne lub obywatelskie prawa
funkcjonariusza publicznego graniczy z cudem, jakkolwiek pewniej taki się
zdarzy, niż jakiś sędzia wystąpi w obronie obywatela, sprzeciwiając się
woli innego sędziego.
Ja,
nawet gdy 29 stycznia 2004r. wygrałem sprawę apelacyjną od wyroku SSR I. Strózik
z dnia 21 maja 2003r. w sprawie z mojego powództwa o rozwód /sygn. akt XI CR
603/04/ nie odzyskałem do dnia złożenia niniejszego pisma kwoty 7.700zł, którą
uiściłem jako opłatę od tej apelacji.
A
kłamliwe, moralne dno, SSR Izabela Strózik użalała się nad sobą przed SSR
Tomaszem Kuczma, podczas rozprawy głównej, którą ten w w.w. sprawie karnej
przeciwko mnie prowadził w dniu 27 września 2007r., informując go – 11
miesięcy po opublikowaniu przez
Trybunał Konstytucyjny w.w. wyroku z dnia 11.10.2006r. – że to ona czuje
się przeze mnie … pokrzywdzona oraz opowiadając mu, co też jej mówiła o
mych pismach umieszczanych w Internecie jej … szwagierka.
Żenada.
Ja
gdybym miał taką szwagierkę, jak sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie Izabela
Strózik, to bym się do niej – wstydząc się za nią - nie przyznawał.
Wobec tak
ogromnej solidarności, fałszywie pojmowanej lojalności środowiska sędziów,
jedyną, wydaje się, szansą, nadzieją na rzeczywistą – a nie proponowaną
przez A. Zolla i umacniającą już dzisiaj przecież bardzo silną pozycję
korporacji prawniczych – reformę wymiaru sprawiedliwości, mogą być działania
piętnujące postawy sprzeczne ze ślubowaniami składanymi przez sędziów,
prokuratorów, adwokatów.
Utworzenie
proponowanej przeze mnie Kapituły Orderu Idioty, poszukiwanie tej nagrody
ewentualnych laureatów w gronie – między innymi - sędziów, prokuratorów i
adwokatów da, być może, początek rzeczywistej reformie wymiaru sprawiedliwości,
reformie sięgającej jej podstaw, tj. postaw przedstawicieli w.w. zawodów, a
nie proponowanej przez cynicznego zwyrodniałego tchórza i oszusta, Andrzeja
Zolla /patrz: w.w. cytaty z Dziennika, wydania z dnia 26-27.04.2008. i 10-11
maja 2008r./ reformie umacniającej już dzisiaj ogromną siłę korporacji
prawniczych i przewidującej złagodzenie kar za morderstwa dokonane ze szczególnym
okrucieństwem.
Jeśli
ktokolwiek z Państwa miał natomiast nadzieję, że precz z „komuną”
odeszli dyspozycyjni, zwyrodniali, sędziowie i prokuratorzy, jesteście w błędzie.
Aż się
od takich „roi” w wymiarze sprawiedliwości.
Jak
się jednak temu dziwić, jeśli najgorszy z możliwych przykładów dają
pracownikom różnych instytucji wymiaru sprawiedliwości, w tym asesorów
rozpoczynających kariery w zawodach prawniczych dają, przez niektórych uważany
za pierwszego prawnika Rzeczypospolitej, prof. Andrzej Zoll oraz profesorowa,
adw. Wiesławą Zoll.
Dwoje kłamców,
oszustów, zwyrodnialców, rzadki doprawdy duet, w którym adw. Wiesława Zoll
przez kilka lat zarobkowo oszukiwała Sąd Okręgowy w Krakowie i Sąd
Apelacyjny w Krakowie – za przyzwoleniem i pod opieką sędziów tych Sądów
- dzieci, nawet chore dziecko wykorzystując w jej prymitywnych grach
procesowych, a jej małżonek nikczemnik, prof. Andrzej Zoll wykorzystywał
zajmowane stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich celem ochrony jego, nie mniej
od niego samego zdemoralizowanej małżonki przed konsekwencjami jej niezgodnych
z przepisami obowiązującego prawa konstytucyjnego i ustawowego zachowań oraz
obrażania mnie i nadzorowania, by Rzecznik Praw Dziecka nie rozpoznał zgłoszonej
mu przeze mnie 23 kwietnia 2004r. sprawy obrazy konstytucyjnych i ustawowych
praw mojego małoletniego chorego dziecka do ochrony zdrowia przez uległych
wobec adw. Wiesławy Zoll, podporządkowanych jej, chroniących ją sędziów.
Gdyby
ktokolwiek z Adresatów niniejszego pisma zechciał skorzystać z mego pomysłu
i przyznać tytuł Idioty Roku 2007 ex aequo sędziemu Tomaszowi Kuczma i
prokuratorowi Jackowi Żak – lepszych laureatów za 2007r. z całą pewnością
w całej Polsce nie znajdziesz –
w załączeniu przesyłam Dyplom, potwierdzający otrzymanie tego wyróżnienia
– Załącznik 9.
Wpisałem
już na nim, jako laureatów, sędziego Tomasza Kuczma i prokuratora Jacka Żaka,
a Dyplom ten wyślę do Prezesa Sądu Rejonowego w Dębicy, Agnieszki Kamińskiej
z prośbą o jego wręczenie w moim imieniu jej podwładnemu, sędziemu
Tomaszowi Kuczma oraz prokuratorowi Jackowi Żak, gdy przebywał będzie w Sądzie
Rejonowym w Dębicy.
Jako –
jedynego na razie - członka Kapituły Orderu Idioty wpisałem samego siebie.
Z radością
przyjmę – na wskazany wyżej adres – informację o redakcji gazety,
czasopisma lub telewizji, która czyniąc zadość mej prośbie, dopomoże mi w
piętnowaniu patologii, hucpy i ciemnogrodu i ogłosi Konkurs na Idiotę Roku.
Długo
zastanawiałem się, jak w najkrótszy sposób, podsumować działania i ich
skutki dla mnie – a także dla wymiaru sprawiedliwości Rzeczypospolitej
Polskiej - idiotów, sędziego Tomasza Kuczma i prokuratora Jacka Żaka.
Nic
oryginalnego nie przychodziło mi do głowy.
Napiszę
zatem po prostu …
„Sprawiedliwości stało się zadość.”
Proszę,
jak na wstępie.
Z poważaniem,
Zbigniew Kękuś
Załączniki:
1.
Historia Choroby
/imię dziecka – ZKE/ Kękuś, zarejestrowanego w dniu 18 marca 1997r.
w Wojewódzkim Ośrodku Rehabilitacyjnym dla Dzieci w Krakowie; Skierowanie na
badania konsultacyjne i objęcie leczeniem /imię dziecka – ZKE/ Kękuś, lat
10, wystawione 30 stycznia 1997r. przez lekarza med. pediatrę, Ewę Wawszczyk z
Zespołu Opieki Zdrowotnej „Krowodrza” w Krakowie, Przychodnia Rejonowa Nr
9, ul. Wójtowska 3 w Krakowie; Zaświadczenie Lekarskie Dyrektora Szpitala
Rehabilitacyjnego w Krakowie-Radziszowie, lek. med. Ireny Soleckiej-Szpejda z 9
czerwca 1999r.
2.
Wyniki badania rtg.,
wykonane w dniu 31 stycznia 2001r. przez Lekarską Spółdzielnię Pracy,
Pracownia rentgenowska, Kraków, Rynek Główny 37
3.
Sąd Rejonowy w Dębicy
Wydział II Karny, sygn. akt II K 451/06, Protokół z rozprawy głównej w dniu
18 grudnia 2007r.
4.
Akt oskarżenia prokuratora Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Wschód Radosławy
Ridan z dnia 13 czerwca 2006r. – sygn. akt 1 Ds./39/06/S.
5.
Sąd Rejonowy w Dębicy
Wydział II Karny, sygn. akt II K 451/06,, Postanowienie z 30 listopada 2006r.
6.
Sąd Okręgowy w
Rzeszowie, sygn. akt II Kz 675/06, postanowienie z dnia 5 stycznia 2007r.
7.
Sąd Okręgowy w
Rzeszowie, sygn. akt II Kz 124/08, postanowienie z dnia 17 kwietnia 2008r.
8.
Biuro Rzecznika
Praw Dziecka, sygn. akt GR/IX/075/7-2/2008/ES, Opinia Rzecznika Praw Dziecka,
Ewy Sowińskiej z dnia 15 kwietnia 2008r.
9.
Dyplom dla Idioty
Roku 2007, sędziego Sądu Rejonowego w Dębicy, Tomasza Kuczma i prokuratora
Prokuratury Rejonowej w Dębicy, Jacka Żaka
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.