opublikowano: 26-10-2010
Porady dla "medyka łapownika" - hit dnia
Porad udziela adwokat Barbara
Kondracka. Przygotowuje lekarzy na każdy trudny moment: wejście agentów lub
policji, przeszukanie, zatrzymanie, przesłuchanie.
Lekarz dowiaduje się, że w razie rewizji lub zatrzymania nie powinien wpadać
w panikę, ale zażądać od funkcjonariuszy nakazu. „Nic nie może się
dokonywać »bez kwitu «" - czytamy.
- Niewiedza i infantylizm lekarzy są przerażające. Dlatego opublikowaliśmy
ten tekst - wyjaśnia Aleksandra Gielewska, redaktor naczelna "Służby
zdrowia". - Pamiętam z czasów stanu wojennego instrukcje, jak zachowywać
się w razie przesłuchania przez MO czy SB. Dziś takie rady potrzebne są
medykom, bo co miesiąc dochodzi do kilkudziesięciu zatrzymań.
Dalej adwokat pisze:
- Prawdopodobnie podczas całej rewizji będziemy stać czy siedzieć jak
sparaliżowani. To błąd! Musimy za wszelką cenę zachować trzeźwość
umysłu, zebrać siły (przede wszystkim psychiczne), patrzeć
funkcjonariuszom na ręce.

Okładka "Służby zdrowia" z wademekum lekarza Instrukcja "Niezbędnik medyka" to odpowiedź redakcji "Służby zdrowia" na zatrzymanie dr Mirosława Garlickiego oraz częste naloty wszelkich służb na lekarzy. Taki nalot pojawił się też ostatnio w telenoweli "Na dobre i na złe", co tylko zwiększyło zainteresowanie tematem.
"Lekarzu, jeśli zjesz kartę SIM dowodzącą twojej winy - nie martw się, nikt nie postawi ci zarzutów". To jedna z rad, które na wypadek nalotu CBA, ABW, CBŚ lub policji daje periodyk "Służba zdrowia"
Zdaniem Gielewskiej nawet lekarz łapówkarz może być zdziwiony wizytą
funkcjonariuszy, bo przez lata korupcja w służbie zdrowia była normą.
- Tolerowano ją, a część ekonomistów mówiła wręcz, że pozwala
utrzymać równowagę w systemie - tłumaczy Gielewska.
- Tymczasem
kolejne rządy, może poza ekipą Buzka, zamiast tworzyć mechanizmy jej
eliminowania, poprzestają na hasłach i robią pokazowe procesy i
zatrzymania.
- To dwa różne problemy - mówi z kolei Małgorzata Solecka, autorka
artykułu w "Służbie zdrowia" i publicystka "Newsweeka".
- System trzeba naprawiać, ale korupcja nie jest tematem zastępczym,
lecz bardzo konkretnym i powszechnym zjawiskiem. Każdy ma jednak prawo
znać swoje prawa.
Z niezbędnika lekarz dowiaduje się, że powinien dbać o zdrowie: robić
badania kontrolne i leczyć zęby, bo "Nie znasz dnia ani godziny. W
areszcie czy więzieniu zdrowie tylko tracisz". Zatrzymany koniecznie
musi zabrać przybory toaletowe i zmianę bielizny, bo w areszcie pierwszą
paczkę higieniczną dostanie dopiero po miesiącu.
Poza higieną trzeba zadbać o kwestie prawne.
Niezbędnik radzi, żeby -
jak w filmach - nie mówić nic przed kontaktem z adwokatem. Mec.
Kondracka: - Służby mają metody manipulowania. Starają się wydobyć
jak najwięcej informacji, zanim pojawi się adwokat, który odradzi składanie
zeznań.
Lekarz nie powinien ufać nawet „sympatycznemu prokuratorowi”, który
proponuje układ.
Czemu? Bo „nie mamy gwarancji, że prokurator dotrzyma
słowa, a proponowany nam »układ « jest nieformalny”.
Niezbędnik lekarzom się nie spodobał. Dzwonili z pretensjami do
redakcji, że stawia ich w złym świetle.
- Ten tekst sugeruje, że każdy lekarz to łapówkarz, który powinien
spać z kosmetyczką przy łóżku, bo może mu do domu wparować CBA - mówi
Andrzej Wiśnicki, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
Nawet przeciwnicy publikacji zgadzają się jednak, że nagonka na lekarzy
jest. Wiśnicki: - Ostentacyjne zakuwanie w kajdanki, pokazywanie tego w
telewizji. To pokłosie sprawy Mirosława G., a poza tym - temat zastępczy.
Nikt nie myśli o reformie, lepiej pokazać, że lekarze to złodzieje i
mordercy.
- Przez lata pacjenci dający koperty poniekąd utrzymywali lekarzy, bo
szpitalom brakowało pieniędzy na ich wynagradzanie - mówi Gielewska. -
Dziś towarem deficytowym jest opieka szpitalna i specjalistyczna, więc
ludzie za wszelką cenę, często z troski o bliską osobę, wciskają
lekarzom koperty. Jasne, że lekarz nie powinien ich brać. Ale może
wreszcie politycy pomyślą, że coś jest nie tak z systemem? A winnemu
sama znajomość praw i tak nie pomoże uciec od odpowiedzialności.
Co m.in. powinien zrobić lekarz, gdy do
jego drzwi zapuka ABW, CBA, CBŚ lub policja?
- Podczas przeszukania zachować trzeźwość umysłu, zebrać siły i
patrzeć funkcjonariuszom na ręce. Nie wolno na krok odstępować panów
w mundurach.
- Sprawdzić protokół przeszukania oraz pokwitowanie wymieniające
zarekwirowane przedmioty.
- Przed wyjściem wziąć szczoteczkę i pastę do zębów, mydło,
dezodorant, chusteczki higieniczne, przynajmniej 3 pary bielizny, klapki
pod prysznic. Należy ubrać się w sportowe, wygodne, ciepłe ubranie.
Konieczne są leki.
- Wskazać zaradnych członków rodziny, którzy będą mieli jedno zadanie:
wynająć adwokata.
- Poprosić o wyprowadzenie bez kajdanek. Przy obietnicy, że wyjdzie się
spokojnie, funkcjonariusze mogą się na to zgodzić.
- Nigdy nie rezygnować z adwokata. Brak obrońcy może kosztować nawet
kilka lat odsiadki!
- Nie zeznawać bez adwokata także w przypadku przewiezienia do innej
miejscowości i wielogodzinnego oczekiwania na prokuratora. Policjanci (dość
często!) przewożą zatrzymanego na drugi koniec Polski, co fatalnie wpływa
na jego psychikę.
-
Ważne! Po usłyszeniu zarzutów bez adwokata nie rozmawiać ani z
prokuratorem, ani z mediami.
- Jeśli sąd zgodzi się na odpowiadanie z wolnej stopy, poprosić rodzinę
i przyjaciół, aby zebrali pieniądze na kaucję.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Natalia Waloch, Tomasz Ciechoński 2008-07-16,
Hee, a my od siebie jeszcze dodamy - nie wierz wszystkiemu co adwokat bredzi i czym cię straszy - jego rola to przede wszystkim "oskubanie ciebie z kasy" .
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.