opublikowano: 26-10-2010
Trybunał
w Strasburgu - wyciszanie
wyroku -
cenzura me
Ostatnio otrzymaliśmy od czytelnika wyrok Trybunału Praw Człowieka
w jego sprawie. Wyrok ten miał miejsce 15 maja 2006. Polska została potępiona
za uniemożliwianie ojcu potwierdzenia praw rodzicielskich. Krajowe media jednak
przemilczały ten fakt. Świadczy to o tym, co już dawno można było
przypuszczać. Cenzura istnieje, wciąż są tematy tabu i jest to porozumienie
ponad podziałami politycznymi. Podporządkowują się mu media z prawa, lewa i
centrum, jednocześnie stwarzając pozory niezależności i obiektywizmu.
Poniżej przedstawiamy tłumaczenie skróconego opisu wyroku
Trybunału. Pełny wyrok po angielsku mona znaleźć na stronie internetowej
Trybunału.
Poniżej przedstawiamy tłumaczenie skróconego opisu wyroku
Trybunału.
Pełny wyrok po angielsku można znaleźć na stronie internetowej Trybunału.
Informacja prasowa jest dostępna po angielsku.
Warto zauważyć, że mimo wyroku Trybunału, Stanisław Różański
wciąż nie może potwierdzić praw rodzicielskich do dziecka, chociaż
twierdzi, że jest jego biologicznym ojcem i dowiódł swojego związku. Według
jego adwokata czeka go jeszcze kilka lat procesów.
A wydawałoby się to proste. Wystarczy test genetyczny,
dostępny dzisiaj standardowo. To byłoby jednak zbyt łatwe dla pijawek
w togach. Zanim się cokolwiek osiągnie w polskim sądzie, trzeba zostać
zniszczonym.
Inną
ciekawą kwestią jest to, że z dwóch sędziów Trybunału mających odmienne
zdanie, jednym jest polski sędzia Lech Garlicki. Potwierdza to naszą opinię,
że lojalność polskich sędziów jest w stosunku do represyjnego państwa a
nie do obywateli.
Europejski Trybunał
Praw Człowieka
287
15 maja 2006r.
Informacja
prasowa trybunału,
Wyroki
Trybunału dotyczące Grecji i Polski.
Europejski
Trybunał Praw Człowieka w dniu dzisiejszym wydał dwa wyroki, z których żaden
nie jest prawomocny1
Sprawa przewlekłości postępowania ze wskazaniem głównego
wyroku sądu, jest dostępna na końcu informacji prasowej
Różański
przeciwko Polsce (skarga nr. 55339/00) naruszenie Artykułu 8.
Skarżący
Stanisław Różański, jest obywatelem Polskim, urodzonym w roku 1960 i mieszka
w Gdańsku.
Skarżący
zamieszkał razem ze swoją partnerką w roku 1990 i w sierpniu 1992 urodził im
się chłopiec. Jako nazwisko ojca chłopca zostało podane fikcyjne nazwisko -
Stanisław F, składające się z imienia skarżącego i nazwiska matki.
W kwietniu
1994 partnerka skarżącego wyprowadziła się z domu i pozostawiła syna ze
skarżącym. Krótko po tym dziecko
zachorowało i trafiło do szpitala. Matka chłopca po tym zabrała syna ze
szpitala i ukrywała się z nim przez kilka miesięcy. Skarżący nie miał więcej
kontaktu z dzieckiem.
W związku
z zaistniałą sytuacją, skarżący podjął wysiłki w celu prawnego uznania
się za biologicznego ojca, za którego się uważał. Zwrócił się do Sądu
Okręgowego w Gdańsku w celu wyznaczenia pełnomocnika dziecka dla
przeprowadzenia procesu ustalenia ojcostwa. Zwrócił się także do
prokuratury, aby złożyła w jego
imieniu wniosek o ustalenie ojcostwa. W dopowiedzi z datą 5 lipca 1995
prokuratura odmówiła, zwracając uwagę, że skarżący zwrócił się do sądu
o wyznaczenie pełnomocnika dla dziecka, w celu wszczęcia procesu ustalenia
ojcostwa. Prokuratura uważała, że nie byłoby zasadne uwzględnianie wniosku
skarżącego, który w razie
powodzenia, mógłby doprowadzić do dwóch równoległych procesów w
tym samym czasie, obu dotyczących ojcostwa skarżącego. Ostateczne skarżący
wycofał prośbę w listopadzie 1995.
Później, w czerwcu
1996r, J.M nowy partner matki uznał ojcostwo dziecka i został potwierdzony
jako prawny ojciec dziecka.
W związku z tym, skarżący
powtórnie zwrócił się do Sądu Okręgowego o wyznaczenie pełnomocnika w
celu rozpoczęcia procesu ustalenia ojcostwa. Spotkał się z odmową, którą sąd
uzasadnił tym, że skarżący nie miał prawa do działania w tym zakresie, gdy
w następstwie złożonego oświadczenia
prawnym ojcem był J.M. Kolejne wnioski skarżącego były odrzucane bez
rozpatrzenia, na tej samej podstawie.
Skarżący, który uważa
się za biologicznego ojca chłopca, skarży się, że uniemożliwiono mu
oficjalnie uznać swojego syna. Polegał tu na Artykule 8 (prawo do poszanowania
życia prywatnego i rodzinnego).
W opinii Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka, związek skarżącego z dzieckiem miał wystarczającą
podstawę faktyczną, aby ująć to w zakres życia rodzinnego w rozumieniu
Artykułu 8 § 1. Trybunał powtórnie stwierdził, że w przypadku, gdy
został ustanowiony związek rodzinny z dzieckiem, państwo powinno postępować
w sposób obliczony na to, aby ten związek rozwijać i tworzyć zabezpieczenia
prawne umożliwiające od momentu narodzin, integrację dziecka w rodzinę ojca
lub matki.
Trybunał uznał, że
kluczowym aspektem sprawy był brak jakiejkolwiek bezpośredniej procedury, z
pomocą której skarżący mógłby potwierdzić prawnie swoje roszczenie do
ojcostwa. Wszczęcie postępowania zależało kompletnie do arbitralnej decyzji
władz. Po drugie, Trybunał zauważył, że brak jest w prawie polskim
jakichkolwiek wskazań sposobu, w
jaki owe arbitralne uprawnienia nadane władzom w kwestii podważenia stanu
prawnego ojcostwa uzyskanego poprzez deklarację złożoną przez innego mężczyznę,
mogą być realizowane. Po trzecie, Trybunał rozważył pobieżny sposób, w
jaki władze wykonywały swoje uprawnienia, rozpatrując wnioski skarżącego
podważające owo ojcostwo. Nie podjęte zostały żadne kroki dla ustalenia
rzeczywistej sytuacji dziecka, matki i skarżącego. Ze skarżącym władze
nigdy nie przeprowadziły rozmowy w celu ustalenia i oceny jego zdolności
opiekuńczych. Co więcej, w ogóle nie sprawdzono, czy w istniejących
okolicznościach, sprawdzenie ojcostwa skarżącego zaszkodziłoby interesom
dziecka, czy nie.
Władze po prostu
potwierdziły w swoich decyzjach, że sam fakt, że dziecko zostało prawnie
uznane przez innego mężczyznę, był wystarczający aby odrzucić wniosek skarżącego
o uznanie jego biologicznego ojcostwa. W świetle owych okoliczności, Trybunał doszedł do wniosku, że państwo
nie wywiązało się z obowiązku uszanowania życia rodzinnego skarżącego, do
czego miał on prawo zgodnie z Konwencją.
Trybunał uznał głosami
pięć do dwóch, że w sprawie tej miało miejsce naruszenie Artykułu 8 i
przyznał mu 8 tys. euro tytułem zadość czynienia za za nie finansową szkodę.
(wyrok jest dostępny jedynie w języku angielskim)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Kwestia przewlekłości postępowania dotyczy sprawy Arvanitaki-Roboti and Others v. Greece (no 27278/03) Zarzucane jest naruszenie Artykułu 6 §1 Konwencji.
Bogdan
Goczyński
Link do podobnych spraw.
Sprawa W.Z. - złożenie skargi do Trybunału w Strasburgu - wykonywanie wyroków sądowych regulujących kontakty z dzieckiem
http://www.epomoc.pl/newsy.php?shownews=353
http://www.ojcowie.pl/index.htm
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" - Niezależne
Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.