opublikowano: 26-10-2010
Mataczenia w lewicy - kolejny schizofreniczny?
wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz został wykluczony z SdPl przez sąd partyjny Socjaldemokracji.
Mamy tu typowy przykład podwójnej osobowości (czyli schizofrenii) prezentujących
przez wielu polityków - zwłaszcza tych z dziedzictwem PZPR.
Donald Tusk, lider PO powiedział: W Polsce ciągle rządzą ci, dla których
mówienie nieprawdy jest normą. - Czy istnieje coś takiego jak etyka
polityka?
Zmienianie partii i poglądów przez polityków, podobnie jak skarpetek - to
dzisiejsza codzienność polityczna - śmierdzi, kupujemy następną parę -
nikt z elity nie bawi się w jakieś tam pranie, czy porządki. Za wszelką cenę
trzeba tak się ustawić, żeby dalej załapać się i brać kasę potocznie mówiąc
"za pierdzenie w fotel". Tu nie liczą się idee, poglądy wyciera się
jak tablicę szkolną gąbka i już jest nowy czysty umysł gotowy do
wypisywania największych bzdur. Tu liczy siękasa i układy...
Temat nieetyki politycznej przerobimy na przykładzie prof. historii Uniwersytetu Warszawskiego Tomasza Nałęcza.
Nie
tylko ten historyk wysoko zaszedł awansując wg. tzw. "linii
politycznej". Tu mamy na myśli "średniowiecznego
historyka" Bronisława Gieremka :-)
W latach 1970-1990 Nałęcz był działaczem PZPR, następnie SdRP, gdzie był wiceprzewodniczącym Rady Naczelnej w latach1990-1991.
W latach 1993-97 był posłem Klubu Parlamentarnego Unii Pracy. Był członkiem Rady Krajowej i wiceprzewodniczącym tej partii.
Aktualnie został rzecznikiem skompromitowanego kandydata na prezydenta Włodzimierza Cimoszewicza,
o którego majaczeniach wiele napisano w AFERACH PRAWA.
- Czyli, tak jak zmieniano historię w książkach, tak zmienia się historia
przekonań prof. Nałęcza?
Wykluczenia Nałęcza domagała się wiceszefowa partii Jolanta Banach, ponieważ został on rzecznikiem sztabu kandydata
SLD na prezydenta Włodzimierza Cimoszewicza.
Argumentuje, że jego zachowanie "nie jest przyzwoite".
We wniosku o wyrzucenie Nałęcza Banach napisała m.in.: "Nie wyobrażamy sobie, by członek naszej partii angażował się w kampanię wyborczą innego kandydata, choćby i Cimoszewicza, gdy partia w demokratycznie ustalonych procedurach poparła kandydaturę swego przewodniczącego (Marka
Borowskiego)".
Jak zaznaczyła, "zwykła przyzwoitość wymaga w takiej sytuacji poparcia tej kandydatury ze wszystkich sił". "Jeśli jest ona sprzeczna z własnymi poglądami, pozostaje milczenie lub rezygnacja. Takie są standardy SdPl, to jesteśmy winni naszym wyborcom, którzy muszą wiedzieć, kto jest kim i z kim" - napisała.
W swoim piśmie podkreśliła też, że SdPl jest "partią zasad, a one wymagają czytelnych zachowań". "Nie można w SdPl być za, a nawet przeciw. Jeśli Tomasz Nałęcz nie rozumie niestosowności sytuacji, w której łamie zasadę uczciwości wobec wyborców, musimy pomóc mu to zrozumieć" - uważa
Banach.
Cóż, pierwsze sondaże Cimoszewicza były lepsze niż Borowskiego, dlatego
prof. Nałęcz zmienił front? - chyba kolejny raz Ľle wybrał :-)
Sam Nałęcz stwierdza:
"Ja nigdy nie zamierzam z tej partii występować" - odpowiedział w rozmowie z PAP.
"Uważam, że moje zachowanie jest absolutnie przyzwoite"
Ocenił, że jeżeli sąd partyjny go wyrzuci, będzie to "bardzo zły sygnał" dla części wyborców SdPl, która chce głosować na Cimoszewicza, "że ich się tam nie chce". Jego zdaniem, szeregowy członek SdPl może deklarować poparcie dla
Cimoszewicza. - Czyżby urażona duma? - profesor nie rozumie co to zwykła
przyzwoitość?
Nałęcz w lipcu zrezygnował z zasiadania we władzach SdPl i kandydowania do Sejmu. Uważał bowiem, że Borowski powinien wycofać się z kandydowania i poprzeć
skompromitowanego
Cimoszewicza.
Wcześniej Nałęcz zrezygnował z szefowania sztabowi wyborczemu Borowskiego. Argumentował, że musi być obiektywny jako wicemarszałek Sejmu, podejmując decyzję w sprawie złożonego przez Cimoszewicza wniosku o to, aby z przesłuchiwania go przed komisją śledczą ds. PKN Orlen została wykluczona większość członków komisji.
"To był taki moment, w którym ja też święcie wierzyłem, że Włodek Cimoszewicz jest kandydatem bez skazy". Jak dodał jednak, w "głowie mu się nie mieści, że można asystentce kazać wypełniać oświadczenie majątkowe", bo "wszystkie instrukcje na ten temat mówią, że to się własnoręcznie wypełnia". "Myślę, że (Cimoszewicz) chyba sam, na własne życzenie trochę potracił szanse" - ocenił Kaczmarek. Jego zdaniem, Borowski "w odpowiednim momencie" dołączy do grupy kandydatów, która będzie miała szanse na wejście do II tury.
Schizofrenie lewicy podkreśla jeszcze jeden fakt.
W "Gazecie Wyborczej" czytamy: liderzy SLD umieścili w swej reklamie wyborczej 21 robotniczych postulatów z 1980 r. "Lewica jest Polsce niezbędna, by upomnieć się o sierpniowe marzenia" - napisali.
Płatne ogłoszenie przewodniczący Sojuszu Wojciech Olejniczak i sekretarz partii Grzegorz Napieralski rozpoczynają listą 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z sierpnia 1980 r. Poniżej wyjaśniają: "Lewica jest Polakom niezbędna choćby po to, by upomnieć się o sierpniowe marzenia".
"Przecież SLD jest spadkobiercą PZPR. Oni byli przeciwko, walczyli z nami, wtrącali do więzień i prześladowali. A teraz wykorzystują naszą walkę do swoich celów" - komentuje ogłoszenie Jerzy Borowczak, jeden z trzech robotników-inicjatorów strajku, dziś działacz "S".
"Czuję wielki niesmak" - mówi przewodniczący "S" Janusz Śniadek. A Lech Wałęsa dodaje, że władze SLD zażartowały sobie z Sierpnia: "Potrafią grać, nędznicy. Za grosz nie wierzę w ich czyste intencje".
Na ogłoszenie zareagowali też politycy Partii Demokratycznej, doradcy i działacze pierwszej "Solidarności": Władysław Frasyniuk, Bronisław Geremek i Jan Lityński, wystosowali wczoraj list przeciw reklamie SLD.
"W reklamie chcieliśmy oddać hołd ludziom, którzy walczyli o sprawy bytowe społeczeństwa" - tłumaczy dziennikowi
Napieralski.
"Każdy człowiek, także człowiek lewicy, może się identyfikować z pozytywnymi działaniami Sierpnia '80. Nie może być tak, że ta rocznica czy ten ruch stanie się własnością jednej opcji politycznej" - mówi "Gazecie Wyborczej" marszałek Senatu Longin Pastusiak (SLD). (PAP)
Nowe publikacje o tematyce aferalnej i korupcyjnej:
ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI - JAKI PREZYDENT, TAKIE PAŃSTWO
KIM
NAPRAWDĘ JEST PREZYDENT R.P.???? ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI, CZY MOŻE STOLZMAN???
NIEZNANE FAKTY Z ŻYCIA KWAŚNIEWSKIEGO - KOLEJNA AFERA SLD?
"CZY JOLANTA KWAŚNIEWSKA
MA SZANSE ZOSTAĆ PREZYDENTEM RZECZPOSPOLITEJ???"
czy fundacje "piorą
pieniądze?" , zostały tylko krzyż
narodu polskiego? - Judaizm, czyli "Jak rozpoznać
Żyda".
10 kłamstw
Aleksandra Kwaśniewskiego??? - a co na to Unia Europejska ? - podaj
dalej...
TAJNE
- JAWNE TAJEMNICE PAŃSTWOWE?
Raport o działalności pułkownika Władimira Ałganowa z KGB w sprawach:
Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, Premiera Józefa Oleksego i Leszka
Millera, szefa MSWiA oraz Ministra Spraw Zagranicznych Włodzimierza
Cimoszewicza, Ministra Skarbu Wiesława Kaczmarka, oraz biznesmena Jana
Kulczyka.
Jedwabne
tylko dla Żydów? i
witryna
OBYWATELSKIE NIEPOSŁUSZEŃSTWO
i dodatkowo:
Tym samym dochodzimy do setna sprawy, czy "Raportu o stanie sądownictwa polskiego"
Zapraszamy
wszystkich sędziów, prokuratorów, adwokatów, polityków i resztę urzędniczego
"badziewia" zamieszanego we wszelkie oszustwa do ogólnopolskiej
"czarnej listy Raczkowskiego"...
miłego towarzystwa wzajemnej adoracji w ukrywaniu durnowatych kantów...
wierzcie mi, że prawda zawsze na wierzch wypłynie...., zresztą już ja się o
to postaram...
www.aferyprawa.com
- Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY - KORUPCJA - BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją. prowadzi: (-) ZDZISŁAW RACZKOWSKI. Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądĽ dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.