Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

AFERY KORUPCJA BEZPRAWIE MEDIA JAKO IV WŁADZA

MEDIA TO IV WŁADZA - czyli bez mediów nie można rządzić?

I to by się zgadzało. Medialne nagłaśnianie afer "położyło" rząd Millera, marzenia Kwaśniewskiej o prezydenturze i dziesiątki innych polityków.  Media są nawet z stanie zwalić z fotelu prezydenckiego nawet prezydenta USA (sprawa prez. Richarda Nixona – tzw. Watergate). Dlatego nie ma co się dziwić, że swoją władzę PiS zaczyna od przejęcia KRRiTV i  nowelizacją ustawy o RTV. W imponującym tempie ustawę zatwierdził sejm i senat. Co niektórzy zaczynają już mówić o "kagańcu na media i cenzurze". Tylko kto się tego powinien obawiać?

Prawo do informacji i wolność słowa jest jednym z najważniejszych fundamentów demokracji. Dlatego jest ona gwarantowana w bardzo demokratycznej konstytucji amerykańskiej. I tak powinno być w konstytucjach wszystkich państw, szczególnie tych co uważają się za demokratyczne, nie wyłączając Polski.

Media znajdują się w rękach państwowych i prywatnych. 
Na Zachodzie zdecydowanie w rękach prywatnych. Stąd wiele z nich służy nie tyle państwu i społeczeństwu co wydawcy i interesom zazwyczaj biznesu i różnych wpływowych grup lobbyngowych. Niestety, interesy państwa i narodu są często zupełnie ignorowane. To wpływowe grupy lobbyngowe narzuciły mediom m.in. tzw. polityczną poprawność – coś co jest całkowicie sprzeczne z demokracją i wolnością słowa.
Wolność słowa na Zachodzie w wielkich prywatnych mediach stała się zwykłą fikcją! Ale nie tylko prywatnych. W państwowych mediach, które powinny być bezpartyjne i służyć państwu, rządowi, narodowi oraz stać na straży demokracji i wolności słowa, jest nie lepiej. Tu także triumfuje polityczna poprawność i popieranie się „kolesiów”.

W PRL (1945-89) media były pod całkowitą kontrolą komunistycznej PZPR, dla dyktatury której demokracja i wolność słowa stanowiły największe zagrożenie. Media miały służyć i służyły wyłącznie partii i jej jedynie słusznej polityce. Niestety, po upadku władzy komunistycznej w Polsce prawie nic się nie zmieniło, szczególnie w odniesieniu do wolności słowa.

Większość mediów nie tylko, że przeszła w ręce prywatne, ale także znalazła się w niepolskich rękach.
A przecież nie ulega wątpliwości, że np. wydawca niemiecki (najsilniejszy na polskim rynku prasowym) będzie mniej lub bardziej otwarcie dbał nie tylko o swoje interesy finansowe, ale także często o niemiecką rację stanu, jeśli zajdzie ku temu potrzeba. Stąd media w dzisiejszej Polsce w większości nie służą Polsce i sprawom polskim, jak również polskiemu rządowi i narodowi. Media w Polsce przemilczają wiele istotnych informacji i spraw dla Polski i narodu polskiego. Stąd np. „Gazeta Wyborcza” jest nazywana „Gazetą Wybiórczą”, a przez inteligencje jest jako typowy brukowiec, a media jako niby „polskojęzyczne, ale nie polskie (z ducha)”. I nie będzie żadną przesadą jeśli powiemy, że dużo, bardzo dużo dziennikarzy polskich zasługuje na miano zdrajców sprawy narodowej i sprzedają swą duszę diabłu za garstkę miedziaków  – niepolskiemu wydawcy.
Chociaż komunizm upadł w Polsce w 1989 roku, nie upadł on w polskich mediach państwowych.
Po dziś dzień są one domeną lewaków i często byłych działaczy PZPR lub ludzi związanymi z komuchami. To prawdziwa „Rzeczpospolita lewackich kolesiów”. Służyły one wszystkim, jednak najmniej Polsce, Polakom i sprawom polskim. Co do tego nie ma żadnej wątpliwości! A wyjątki potwierdzają tylko regułę.
Jest to anachronizmem w świetle ostatnich wyborów do polskiego parlamentu, w których lewica poniosła totalną klęskę. Czy w tej sytuacji jest usprawiedliwione pozostawanie w jej rękach mediów państwowych?
Na pewno nie!
Media państwowe oprócz tego, że mają służyć demokracji, wolności słowa, Polsce i Polakom mają obowiązek – i to psi obowiązek – służenia rządowi – pomagać rządowi w rządzeniu państwem.
Tymczasem od zwycięstwa wyborczego PiS media w Polsce, w tym oczywiście i media państwowe, robią wszystko, aby utrudniać pracę rządu, aby go ośmieszać. Przez złośliwość i dezinformację.
Najlepszym na to przykładem jest kłamliwa informacja podana przez „Gazetę Wyborczą” o tym, że rzekomo premier Kazimierz Marcinkiewicz przesłał serdeczne pozdrowienia uczestnikom zjazdu europejskich partii populistów i skrajnej prawicy. Premiera Marcinkiewicza „GW” chciała przedstawić jako faszystę, skrajnego prawicowca i populistę! Informacja ta była wierutnym kłamstwem i „GW” była zmuszona przeprosić premiera Marcinkiewicza („Zbyt łatwa pokusa „Spiegla”” („GW” 18.11.2005).

Ciekawe są wypowiedzi na ten temat internautów na forum „Gazety Wyborczej”. Jeden z nich napisał: „I to jest cała rzetelność GW. Opluć, zniesławić i ośmieszyć PiS i rząd...”; drugi: „Następnym razem pewnie będzie artykuł o eksterminacji homoseksualistów. A potem się okaże, że nie homoseksualistów tylko pijaków i nie eksterminować tylko eksmitować...”; trzeci: „...niech się gadzina (wybiórcza) zastanowi czemu żydokomuna wpycha tam (na ten zjazd – M.K.) PiS, czemu żydokomuna produkuje i rozsiewa takie fałszywki”; czwarty na to odpowiada: „Ubecka gazeta Ubeckimi metodami Ubeckiego dziennikarza uderza w antyUBecki rząd”; piąty zauważa podobnie: „GW nie informuje, ta gazeta bawi się w politykę. I to w najgorszej jakości politykę: opluć, zniesławić, ustawić polityków. Taka karłowata, zeszmatławiacona gazetka z ukrytym programem”; szósty dochodzi do wniosku, że: „chyba już czas uznać GW za zbrodniczą antypolską organizację i zamknąć tego szmatławca na trzy spusty” („Forum GW” 19-20.11.2005).

Ireneusz Krzemiński, socjolog o raczej lewicowych poglądach, leje krokodyle łzy na łamach „Rzeczpospolitej” (24.11.2005) z powodu tego co się rzekomo dzieje w Polsce pod rządami PiS i pyta: „co się stało z tą Polską, która w ponurych latach zniewolenia dawała wyraz swym pluralistycznym przekonaniom”.
OdpowiedĽ jest bardzo prosta: pluralistyczną Polskę, czyli polską opozycję z okresu walki z komunizmem, zabiła III Rzeczpospolita, rządzona przez lewaków-postkomunistów i ich piesków – zazwyczaj tzw. intelektualistów rodem z PRL-u (którzy uważają, że są jedynymi ludĽmi w Polsce – reszta to głupie barachło), ludzi wyzutych z wszelkich zasad moralnych i patriotyzmu. Kolesiów co rozkradali majątek państwowy, co na każdym kroku deptali zasady demokracji i wolności słowa, co narzucili nam polityczną poprawność z piekła rodem i co bezprawnie inwigilowali prawicę!

Wasz czas się skończył i teraz pijcie piwo jakie sami sobie naważyliście! A jak się wam nie podoba, to wyjeżdżajcie z Polski, którą i tak nie uważacie za swą Ojczyznę. Zapewniam was, że nikt nie będzie żałował waszego wyjazdu.
Media w Polsce, m.in. a jakże „Gazeta Wyborcza”, „Wirtualna Polska” i „Rzeczpospolita” lamentują, że PiS zamierza kontrolować media publiczne (np. „Wirtualna Polska” 24.11.2005).
Rząd ma do tego pełne prawo, bo są to media państwowe, które mają służyć rządowi – urzeczywistnianiu jego polityki. Polityki, którą wybrał naród w wyborach!
Nie ma nic w tym złego, pod warunkiem, że rząd zagwarantuje pluralizm w tych mediach, co na pewno uczyni. Ostatecznie po raz pierwszy od 1945 roku i od 1989 roku Polska jest naprawdę państwem demokratycznym i własnością Polaków – prawowitych jej gospodarzy. A prawdziwi Polacy w historii dali się poznać jako osoby tolerancyjne.

Na koniec niech mi będzie wolno zasugerować coś rządowi.
Wolność słowa ma także swoje granice. Stąd mamy sprawy sądowe o naruszenie dóbr osobistych. Szkodzenie Polsce, narodowi polskiemu i interesom polskim powinno być także karalne. I to srogo.
Ze zdrajcami – sługami naszych wrogów nie należy się cacać!

Wiadomo, że większość mediów w dzisiejszej Polsce nie tylko, że nie służy Polsce, Polakom i sprawom polskim ale jawnie szkodzi naszemu państwu, narodowi polskiemu i polskiej racji stanu. Najlepszym na to przykładem może być dzisiejszy komentarz polityczny „Realne podziały, realne problemy” („Rz” 25.11.2005) publicysty „Rzeczpospolitej” Janusza Majcherka, wielkiego, wprost wściekłego wroga PiS i obecnego rządu, w którym pisze m.in.: „Zdobywaniu głównych ośrodków miejskich (przez Platformę Obywatelską – M.K.) powinno towarzyszyć szerzenie idei samorządności, decentralizacji i regionalizacji jako firmowej specjalności i głównej odmienności w stosunku do beznadziejnie centralistycznego i etatystycznego PiS. Kaszuby czy wspomniany Śląsk to przykłady, że także niektóre tradycyjne wspólnoty regionalne nie są dla PO stracone, a przodka w Wehrmachcie nie tylko nie trzeba się wstydzić, lecz można wykorzystać jako argument na rzecz lokalnych mikrohistorii, zagrożonych zunifikowanym modelem patriotyzmu państwowego, forsowanym przez Kaczyńskich i ideologów polityki historycznej”.
Dla Majcherka przodek w Wehrmachcie to nic drożnego. Przeciwnie, może to być wykorzystywane do rozbijania jedności terytorialnej państwa – tworzenia „narodowych” obszarów Kaszub czy Śląska. Najpierw jako autonomicznych prowincji (tak jak np. Katalonia w Hiszpanii), a potem niepodległych państewek (do czego akurat dąży Katalonia). Tak ja to odczytuję. I niech mi Majcherek nie próbuje wmawiać, że opacznie odczytałem jego wyraĽnie antypolskie posłanie. To jawne wezwanie do rozbicia jedności terytorialnej państwa Polskiego, co jest niczym innym jak zdradą stanu! Za którą dostaje się kulę w łeb nawet w demokratycznych państwach.

Kilka lat temu rząd hiszpański (a więc państwa demokratycznego, członka Unii Europejskiej i NATO!) nakazał zamknięcie dziennika baskijskiego za to, że jego działalność wydawnicza była na szkodę państwa hiszpańskiego.
Sugeruję powołanie specjalnego ciała prawnego do kontroli drukowanego i wypowiadanego materiału. I jeśli udowodni się jakiemuś pismu czy radiu 10 razy (9 razy należy wysłać ostrzeżenie), że zamieścił czy nadał tekst szkodzący państwu polskiemu (uzasadniona krytyka rządu powinna być w pełni zagwarantowana!), narodowi polskiemu czy polskiej racji stanu, taka gazeta czy radiostacja powinna być zamknięta.

Czas najwyższy zrobić porządek z polskojęzycznymi antypolskimi mediami w Polsce! 

Podobne tematy znajdziesz w dziale:  ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia
Wolność publikacji - co to takiego?
 

Artykuły interwencyjne:
Pozew o odszkodowanie za przewlekłość postępowania sądowego - z cyklu "patologie systemy sądownictwa"
BYSTRZANOWASKI JANUSZ - oszustwo adwokata z Tarnowa - spacjalista w okradaniu staruszków?
Pozew o odszkodowanie za przewlekłość postępowania sądowego
TARNÓW - Jak ukryć fałszerstwa w księgach wieczystych? - tylko NIEKOMPETENCJA SĘDZIÓW?
Z cyklu "patologia systemu sądownictwa" - KOLEJNY DOWÓD NIEETYKI SĘDZIÓW KROŚNIEŃSKICH: niby etycznego należącego do śmiesznej kliki wzajemnej adoracji IUSTITIA? przewodniczącego wydz. karnego ARKADIUSZA TROJANOWSKIEGO
Na przejściu dla pieszych pierwszeństwo ma samochód!!! - takie rewelacje prawa w ruchu drogowym "ustanowili" sędziowie z Sanoka ...
KIM JEST RZECZNIK PRAW OBYWATELSKICH PROF. ANDRZEJ ZOLL? CZY INSTYTUCJA RZECZNIKA MA KORUPCYJNY CHARAKTER?
i wiele innych w kolejnych działach wydawnictwa:  SˇDY   PROKURATURA  ADWOKATURA
 POLITYKA  PRAWO  INTERWENCJE - sprawy czytelników

 Zapraszamy wszystkich sędziów, prokuratorów, adwokatów, polityków i resztę urzędniczego "badziewia" zamieszanego we wszelkie oszustwa do ogólnopolskiej "czarnej listy Raczkowskiego"... 
miłego towarzystwa wzajemnej  adoracji ...
tym samym dochodzimy do setna sprawy, czyli "Raportu o stanie sądownictwa polskiego"

Niezależne Czasopismo Internetowe 
"AFERY - KORUPCJA - BEZPRAWIE" 
Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich 
i Walki z Korupcją.
prowadzi: (-)  ZDZISŁAW RACZKOWSKI
Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. 
www.aferyprawa.com  

    uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: Z.Raczkowski@aferyprawa.com 

WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z  Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ 
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. 
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.
ponadto Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądĽ dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
 

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Minerva
04-01-2015 / 21:41
Smakc-dab what I was looking for-ty! afczcgidl.com [url=vvlbffzr.com]vvlbffzr[/url] [link=yefjftslkhn.com]yefjftslkhn[/link]
~Kamryn
04-01-2015 / 21:10
A really good answer, full of raaoyntliti! edkwus.com [url=blzzpe.com]blzzpe[/url] [link=xsaugosvu.com]xsaugosvu[/link]
~Alexitow
23-12-2014 / 22:18
As Charlie Sheen says, this article is "WNNIING!"" rel="nofollow">zndcdohgdz.com">"WNNIING!"
~Tdx
20-12-2014 / 07:03
This is way better than a brick & mortar esltetishmbna.
~Timmy
20-12-2014 / 04:39
That's an inteeliglnt answer to a difficult question xxx