opublikowano: 26-10-2010
Dziwny
jest ten świat
Janusz B. Kępka
I. Who is Who?
I.13. Całun Turyński
Chrześcijaństwo jest chyba jedyną religią, której wyznawcy posiadają
„namacalny dowód” istnienia swojego Mesjasza. Jest to t.zw. „Całun Turyński”.
Jest to lniane płótno[58]
o długości 4 m 36 cm i szerokości 1 m 10 cm.
Legenda
głosi, że jest to płótno, w które owinięto (wzdłuż, a nie w poprzek) zdjęte
z krzyża ciało Jezusa. I tutaj, pierwsza uwaga.
Zwykle nie owijano zwłok w płótna, ponieważ zwykle nie było
takiej potrzeby.
A to dlatego, że „kandydat na nieboszczyka” nie był
rozbierany do naga.
Jednak w przypadku Jezusa, a co zwykle jest przemilczane, znęcanie
się nad Nim w t.zw. „drodze krzyżowej” głównie polegało na tym, że pędzono
Go (prawie) nago przez ulice…
W owych czasach, było to najgorsze z możliwych poniżeń.
W porównaniu z tym, t.zw. „cierpienia fizyczne”, to –
jak mawiają maluczcy – „małe pyfko”.
Dlatego, pierwszą czynnością bliskich Jezusa było okrycie
ciała płótnem, czyli usunięcie najgorszego poniżenia.
Z kolei, ciało złożono – jak piszą „uczeni w piśmie”
– w grobie.
W rzeczywistości, w pobliskiej grocie kamiennej, do której
wejście zasłonięto głazami, w zabezpieczeniu przed dzikimi zwierzętami
(i nie tylko).
Jak niektórzy podają, po ok. 36 godzinach, czyli gdzieś na
trzeci dzień, uczniowie Jezusa znaleźli… puste płótno.
Zwraca się przy tym uwagę, że nie było śladów wcześniejszego
usunięcia głazów zasłaniających wejście do groty. Ponadto, płótno nie było
odwinięte.
Inaczej mówiąc, ciało „wyparowało” z wnętrza płótna
i z kolei z wnętrza groty.
W
owych czasach, podobnie jest i obecnie, wszystko to co stykało się bezpośrednio
z ciałem nieboszczyka było nieczyste. Był to zwykły i
praktyczny zabieg higieniczny.
Należy mieć na uwadze, że jest to rejon t.zw. „ciepłych
krajów”, gdzie następuje bardzo szybki rozkład ciała. Z kolei, może to być
źródłem chorób niebezpiecznych dla innych.
Jednak, w celu uniknięcia zniszczenia jedynej materialnej
pamiątki (odzież Jezusa została rozszarpana przez tłum w drodze krzyżowej),
uczniowie ukryli płótno.
Dopiero w II wieku znajdujemy pierwsze wzmianki o Świętym Obliczu
Chrystusa na płótnie, czczonym w Edessie (obecnie Urfa w Turcji).
W 525 roku, w czasie odnawiania murów obronnych miasta
Edessa znaleziono złożone „we
czworo” płótno z dosyć wyraźnym zarysem ciała ludzkiego.
Wskazano, że jest to płótno, w które zawinięty był
Jezus[59].
W 944 r. płótno zostało przekazane bizantyńczykom w
zamian za oszczędzenie miasta i uwolnienie jeńców. Oznacza to, że bizantyńczycy
widzieli szczególną wartość tego płótna.
Płótno przewieziono i złożono w Konstantynopolu.
W 1204 r. Robert
de Clary, rycerz i kronikarz IV krucjaty krzyżowców, pisał: „Wystawiany
był on w każdy piątek (w Konstantynopolu): zwisający i prosty tak, że można
było dobrze widzieć postać Pana. Nikt jednak nie wie, ani Grek, ani Francuz,
gdzie podział się po grabieży miasta”.
Powyższe, to ustne przekazy, z kolei zapisywane…
W 1307 r. Zakon Templariuszy został rozwiązany a jego członkowie
dokładnie wycięci, a także spaleni jako heretycy, m.in. za oddawanie czci Świętemu
Obliczu.
Jednym z ostatnich spalonych na stosie był Gotfryd de Charny.
Interesujące, że w czasie torturowania ofiar domagano się
ujawnienia tajemnicy…
W 1356 r. Gotfryd de Charny, uczestnik wyprawy krzyżowej i
imiennik swego spalonego poprzednika, przekazał Całun kanonikom z Lirey w
diecezji Troyes we Francji.
W 1389 r. Klemens VII, antypapież z Awignon, zezwolił na
kult Całunu, zastrzegając niepewność jego pochodzenia.
W 1506 r. papież Juliusz II oficjalnie uznał Całun.
![]() |
|||
![]() |
|||
Twarz z płótna
fot.
Secondo Pia
negatyw (na kliszy fotogr.)
pozytyw (na kliszy
fotogr.)
(pozytyw!)
(negatyw!)
W nocy z 3 na 4 grudnia 1532 r. w
czasie pożaru katedry w Saint Chapelle w Chambery, metalowa skrzynia z Całunem
rozgrzała się z jednej strony do czerwoności, a niektóre krople z topiącego
się metalu uszkadzają złożony w nim Całun.
W maju1898 r.
turyński adwokat Secondo Pia wykonuje pierwsze zdjęcie niezwykłego płótna.
W 1931 r. zawodowy fotograf, Giuseppe Enrie ponownie wykonał
fotografie Całunu.
W 1969 r. pierwsze naukowe badania. Wykonano kolorowe
fotografie.
W 1988 r. w laboratoriach francuskich, brytyjskich i amerykańskich
wykonano badania ustalenia daty powstania Całunu za pomocą pomiaru
radioaktywnego izotopu węgla C‑14.
Wynik badań: ok. 1260 r. – 1390 r.
W 1991 r. próba kradzieży Całunu.
W 1995 r. rosyjski naukowiec, Dymitrij Kuźniecow, udowodnił
doświadczalnie, że pożar z 1532 r. zmienił zawartość radioaktywnego węgla
C‑14 w Całunie („ zmiana jest wielkiej wagi: około 25 %”).
W 1997 r. w kaplicy, w której przechowywany był Całun,
wybucha pożar od silnie zapalających substancji.
Szczegółowa analiza obrazu na płótnie jednoznacznie wskazuje, że
jest to obraz człowieka w szczególny sposób torturowanego oraz powieszonego
na krzyżu.
![]() |
|||
![]() |
|||
Na powyższej fotografii[60]
pokazany jest pierwszy obraz, gdzie uwzględniono właściwe miejsca wbijania
gwoździ.
Analiza zanieczyszczeń płótna, w tym w postaci śladowych
ilości mirry i aloesu, wprost i jednoznacznie wskazuje „drogę” z Palestyny
do Francji.
To samo dotyczy rodzaju oraz sposobu tkania włókna, z którego
wykonano Całun.
Warto tu wyjaśnić, że wbrew ogólnemu przekonaniu, wyniki badań
wykonanych w laboratoriach zachodnioeuropejskich i amerykańskich, za pomocą
węgla radioaktywnego C‑14, nie są sprzeczne z wynikami badań
fizyka rosyjskiego D. Kuźniecowa[61].
Stosowano dokładnie takie same metody pomiaru. Jednak Kuźniecow
w obliczeniach uwzględnił inny „poziom odniesienia” radioaktywnego węgla.
Wskazał i wykazał, że „burzliwa historia” Całunu
zmieniła przyjęty za podstawę poziom No węgla
radioaktywnego w badanych próbkach.
Z tego względu, mierzony w laboratorium poziom Nt
odnosi się do innego poziomu niż No .
Z kolei, zmienia to podstawę datowania, ponieważ iloraz Nt/No
jest inny.
Warto tu zwrócić uwagę, że badania zachodnich laboratoriów
wskazują datę z okresu ujawnienia Całunu we Francji (ok. 1300 r.).
Z kolei, poprawka D. Kuźniecowa przesuwa dosyć znacznie tę
datę wstecz, na okres po przekazaniu Całunu bizantyńczykom (ok. 950 r.).
Powyższe wprost wskazuje, że poziomy No radioaktywnego
węgla C‑14 ulegały zmianie ze względu na radykalną zmianę
warunków przechowywania Całunu.
Jest to dokładnie zgodne z obserwacjami dokładnie we
wszystkich innych przypadkach.
Uwzględniając kolejne poprawki D. Kuźniecowa,
(optymistycznie) można wskazać okres po znalezieniu Całunu w murach obronnych
miasta Edessa, czyli na VI–VII wiek.
Jednak,
wskazane wyżej badania, tak przez uczonych Zachodu jak i Wschodu, mają
współną wadę: metoda badań jest niewłaściwa.
Przyjęte jest w nauce, że istnieje coś takiego jak
„okres połowicznego rozpadu pierwiastków promieniotwórczych”. Mówi się
więc, że istnieje taki okres (czas) T naturalnego rozpadu pierwiastków
promieniotwórczych, po którym to czasie w układzie pozostaje połowa atomów
danego pierwiastka promieniotwórczego.
Tym samym, naturalnemu rozpadowi uległa też połowa atomów
z danej próbki.
Jak wykazano[62], nie jest to prawdziwe.
Oczywiście, istnieje okresowość rozpadu, także syntezy, pierwiastków
promieniotwórczych. Ale jest to okres „divina proportio”
(znane już t.zw. Starożytnym na kilka tysięcy lat przed… Chrystusem).
Jest to czas, po którym w układzie pozostaje część D
= 0,618… początkowej ilości No atomów każdego
pierwiastka promieniotwórczego.
Oczywiście, okres
według „divina proportio”
jest różny dla różnych pierwiastków promieniotwórczych, i jest inny niż
okres T połowicznego rozpadu danego pierwiastka.
Jeżeli uwzględnimy powyższe, oraz jak najbardziej zasadne
poprawki D. Kuźniecowa, to „czas narodzin” Całunu przypada dokładnie
na… okres życia i śmierci Jezusa.
Ale ustalenie daty Całunu na okres życia i śmierci Jezusa wcale nie
oznacza, że właśnie tym płótnem Jezus był owinięty. Równie dobrze mógł
być owinięty inny skazaniec.
Otóż, roztrzygającą wskazówką tego, iż płótnem tym
owinięty był Mesjasz, a nie jakikolwiek śmiertelnik („tego padołu łez
i…”), jest sposób naniesienia oraz rodzaj obrazu na płótnie.
Obraz na płótnie jest negatywem, czyli bezpośrednio stykał
się z ciałem.
Obraz nie powstał w wyniku pocenia się, krwawienia, itp.
Inaczej mówiąc, nie jest to obraz jaki powstaje w wyniku
nasączenia materiału płynem.
Obraz został naświetlony (w szczególny sposób
„wypalony”) powierzchniowo techniką, jakiej nie znają współcześni
(nam, oczywiście) „uczeni w piśmie”, a także „specjaliści od…
Ponadto, płótno nie było odwijane z ciała (zgodność z
opisami z Nowego Testamentu).
Ale, w jaki to cudowny sposób ciało opuściło płótno bez
odwijania i grotę bez usuwania…?
Dopóki nie potrafimy wyjaśnić powyższego praktycznie, a
nie tylko „uczenie‑teoretycznie”, tak długo musimy uznać, że płótnem
tym owinięty był właśnie… Mesjasz.
Ale nawet gdybyśmy obecnie
potrafili praktycznie wyjaśnić powyższe, to powstaje kolejne dręczące
pytanie: kto dwa tysiące lat temu znał oraz skutecznie stosował naukę i
technikę (nie)znaną nam obecnie?
„Kto pyta – nie błądzi”.
Ale, ponoć…
Amen.
„Nie
czyńcie innym tego, co wam sprawia ból”. (Buddyzm[63])
„Nie czyń bliźniemu swemu, co tobie niemiłe”.
(Judaizm)
„Wszystko, co chcecie, aby wam ludzie czynili, i
wy im czyńcie”.
(Chrześcijaństwo)
„Nikt nie jest prawdziwie wierzący, jeśli nie życzy
swojemu bratu tego samego, czego życzy sobie”.
(Islam)
Wielu twierdzi, że powyższe kanony w zasadzie nie różnią się treścią,
lecz tylko formą. Są jednak pewne różnice.
1. Buddyzm wskazuje „innych”.
Ale inny, to wszystko poza mną. Inny: człowiek, małpa, kot, mrówka,
roślina,
kamień, piasek
pustyni, powietrze…
Powyższe nie daje możliwości jakiejkolwiek interpretacji.
2. Judaizm wskazuje „bliźniego”.
Tutaj, przez „bliźniego” można rozumieć (i odczuwać) też
wszystko inne poza mną.
Ale, bliźnich (bliskich sobie) można ograniczać w zależności od:
„dobrego humoru”, rozumienia tego świata, kontaktów (nie)towarzyskich,
aktualnej
sytuacji polityczno-ekonomicznej, itp., itd.
Rzeczą rabinów jest wskazywanie „bliźnich”… Co właśnie (skutecznie!)
czynią…
3. Chrześcijaństwo wskazuje „ludzi”.
Jest tu wyraźne ograniczenie do
Resztę świata można… Co właśnie czynimy.
A wypada tak „naprawiać”… „dzieło
Boże”?
4. Islam dosyć skrajnie ogranicza życzenia
do „swojego brata”. Ale, kto jest „bratem”?
Wszyscy inni nie-bracia, a tym samym wszystko inne, są bez szans.
We wszystkich religiach świata, prócz judaizmu, ex definitione
Bóg jest najpotężniejszym władcą absolutnym, a tym samym absolutnie potężniejszy
i absolutnie niezależny od ludzi.
Wg Genesis (32, 25-32) Jakub całą noc walczył z…, a który
na koniec walki rzekł:
„Nie będziesz już nazywał się
Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi
i zwyciężyłeś” (28). „I tam mu (Jakubowi) błogosławił”
(29).
To wyjaśnia, dlaczego Izraelici uważają się za „naród wybrany”
(„błogosławiony”):
– jest to jedyny naród, który pobił Boga, i za to właśnie został…
„błogosławiony”!
Każdy (im mocniej) pobity… (tym bardziej) obiecuje!
A nawet… „błogosławi”!
Niestety, nie ma obrazów… pobitego.
Ale jest niezliczona ilość obrazów…
ukrzyżowanego.
I.15. MONOTEIZM
Wskazuje się trzy religie monoteistyczne, w
kolejności:
1. Judaizm;
2. Chrześcijaństwo; 3.
Islam (Mahometanizm)
sugerując przy tym, że najbardziej
monoteistyczny jest Judaizm, a następnie…
Jak już wyżej wskazaliśmy, Hebrajczycy przejmowali za swoich różnych
bogów, w zależności od miejsca pobytu.
W owych czasach (obecnie też), wyznawano
wielu bogów, ale zwykle wskazywany był ich przywódca (np. u Greków –
Zeus).
U Żydów taką pozycję miał Jahwe.
Pomniejsi nazywani byli aniołami.
Powyższe odnosi się do judaizmu
faryzejskiego.
Natomiast saduceusze odrzucali
istnienie aniołów. Tym samym, wyznawali jednego Boga. W powyższym sensie, i w
odróżnieniu od faryzeuszy, byli monoteistami.
W ogromnym skrócie, kwestię monoteizmu można
przedstawić tak:
·
chrześcijaństwo
w znacznym stopniu przejęło kanony Biblii i arystotelesowskie pojmowanie Boga
Jedynego (patrz też: arystotelesowskie dowody
św. Tomasza z Akwinu na istnienie Boga);
·
mahometanizm częściowo
(tylko jeden Bóg, i bez…) przyjął pogląd saduceuszy.
Muzułmańskie wyznanie wiary:
„Nie ma boga oprócz Boga, a
Mahomet jego prorok”.
U mahometan, Abraham i Jesus są prorokami. A nie są aniołami!
Mahomet (ok. 570-632) – twórca i prorok Islamu,
organizator teokratycznego
państwa arabskiego.
Islam (mahometanizm) – religia monoteistyczna, wiara w jedynego Boga –
Allaha
i jego proroka Mahometa, sąd ostateczny i nagroda lub kara po śmierci.
Allah – w Islamie imię stworzyciela świata, miłosiernego opiekuna
wszelkiego
stworzenia, sędziego nad sędziami, Boga Jedynego.
|Koran – księga uznawana przez mahometan za świętą, zbiór podstawowych
przepisów religijnych, prawnych oraz nakazów moralnych;
zredagowany ostatecznie w VII w.
Koran zawiera 114 sur (rozdziałów).
Uznawany za arcydzieło literatury arabskiej.
Zauważmy, że już wcześniej buddyzm
(V w. p.n.e.) odrzucał wiarę w wielu bogów.
A tak, przy okazji: kto jest „wynalazcą”…
duszy? A tym samym… duchów!
Budda, czy kilkaset lat później (!)…
„błogosławieni wybrańcy”?
Ale przed nimi wszystkimi (sic!), w Egipcie
faraon Amenhotep IV (ok. ? -1358 p.n.e.) wprowadził jedynego boga Atona
(wskazywany w postaci szkarłatnej tarczy słońca).
A powinno to być znane Mojżeszowi i jego
ludowi, ponieważ byli niewolnikami (ponoć) równi faraonowi, a następnie
uciekali… (z faraonem, czy bez?).
A byli w tym Egipcie? A może w drodze do
Egiptu pobłądzili na…?
– Tak
więc naprawdę: to jak to jest?
– „Mój
Boże Jedyny”!
I.16. Arystotelesowski
dowód św. Tomasza z Akwinu
na istnienie Boga (dowód
z ruchu).
Jak wiadomo, św. Tomasz z Akwinu (1225-1274, Doktor Kościoła
Katolickiego, twórca tomizmu, kanonizowany w 1323 r.) podał pięć dowodów na
istnienie Boga.
Podamy tu jeden z tych dowodów,
dowód z ruchu:
„Najpierw
zatem podamy argumenty, któremi posługuje się Arystoteles do udowodnienia, że
Bóg istnieje. Zmierza on do tego dowodu ze strony ruchu dwiema drogami.
Pierwsza z nich jest następująca. Wszystko co się porusza, jest poruszane od
drugiego. Jasne zaś jest dla umysłu, że się coś porusza, na przykład słońce.
Zatem zostaje wprawione w ruch przez coś innego poruszającego. Albo porusza się
to poruszające, albo nie. Jeśli się nie porusza, wtedy jest udowodnionem co
zamierzaliśmy, że się musi przyjąć coś poruszającego nieruchomego. A to
nazywamy Bogiem. Jeśli się zaś porusza, wtedy porusza się od innego poruszającego.
Albo więc trzeba postępować w nieskończoność, albo musi się dojść do
jakiegoś poruszającego nieruchomego. Lecz nie można postępować w nieskończoność.
Zatem trzeba koniecznie przyjąć coś pierwszego poruszającego
nieruchomego”.
(summa
contra Gentiles, Księga I, Rozdział XIII, przekład z wydania łacińskiego
dokonanego na rozkaz papieża Leona XIII).
Tak
więc, powyższe określa co najmniej trzy cechy, które nie są cechami tego
świata materialnego według warunków:
(I.16.1.)
-
nieobecny, ponieważ absolutnie nieruchomy v
= 0 nie może być obecny w
dowolnym
miejscu przestrzeni;
- absolutnie wieczny (niepowtarzalny),
czyli:
, ponieważ
=
0;
- niematerialny”, ponieważ warunek: v = 0 nie dotyczy materii
(
)[64].
Wskazuje
to też Arystoteles:
„A
przeto jest i coś takiego, co porusza, samo nie będąc poruszane” [65].
„Natomiast
to, co było i jest pierwsze, nie posiada materii, gdyż jest aktem” [66]
.
Według powyższego dowodu, Bóg jest poza tym światem materialnym oraz
nie posiada cech tego świata.
I.17.
Janusza
B. Kępki dowód na istnienie Szatana
Zauważmy,
że w powyższym dowodzie wskazana jest także druga możliwość:
„Albo
więc trzeba postępować w nieskończoność…”.
Jednak,
tak Arystoteles jak i św. Tomasz z Akwinu
a priori odrzucili powyższe:
„Lecz nie można postępować w
nieskończoność”, i wskazali „pierwszego
poruszającego nieruchomego”.
Możemy zgodzić się z zauważeniem, że w tym świecie materialnym
„nie
można postępować w nieskończoność”.
Nie wyklucza to jednak możliwości dyskusji warunków:
(I.17.1.)
które
są dokładnym przeciwieństwem warunków (I.16.1.).
Z
powyższego wynikają co najmniej trzy cechy, które właśnie nie są cechami tego
świata materialnego:
-
wszechobecny, ponieważ poruszający w nieskończoności jest jednocześnie wszędzie,
-
ponadczasowy, czyli absolutnie powtarzający się w nieskończoności:
oraz t = 0;
-
„niematerialny”, ponieważ warunek:
nie dotyczy tego świata
materialnego.
Dla
, strzała znajduje się jednocześnie wszędzie, czyli zajmuje sobą cały świat.
Oznacza to też nieskończoną powtarzalność:
. Czyli czas nie istnieje:
Rzeczywiście, dla nieskończonej
prędkości nie potrzeba czasu na przebycie odległości „z jednego końca w drugi koniec tego świata”.
Można więc, podobnie jak to zrobił św. Tomasz z Akwinu,
napisać z kolei dowód z ruchu na istnienie... Szatana, według
warunków (I.17.1.):
Św. Tomasz z Akwinu wywodzi od Arystotelesa, że Bóg istnieje.
Przedstawiają oni, że
„Albo porusza się to poruszające, albo nie”.
Pierwszego poruszającego
nieruchomego nazywają Bogiem.
Jednakże,
Zatem trzeba także koniecznie przyjąć coś pierwszego poruszającego
się w nieskończoności. A to
nazywamy Szatanem”.
Z powyższych dowodów wprost wynika, że ten
świat materialny określony jest przez warunki:
(I.17.2.)
poza
którymi dwustronnie znajdują się warunki (I.16.1.)
oraz (I.17.1.).
Stan
wiedzy współczesnej jednoznacznie wskazuje, że rzeczywiście dla tego
świata materialnego spełnione są warunki (I.17.2.),
a nie są spełnione warunki (I.16.1.)
oraz (I.17.1.).
Ergo:
warunki: v = 0 oraz
nie są stanami ruchu tego
świata materialnego.
A
ponadto, „poruszający się z nieskończoną prędkością” jest jednocześnie
wszędzie, a więc jest… „absolutnie nieruchomy” względem dowolnego
obserwatora!
A więc jednak… To samo o dwóch
obliczach? A zauważyli to już (pra)Starożytni.
W
hinduiźmie Trimurti – bóstwo w trzech osobach (święta trójca):
Brahma (Stwórca), Wisznu (Życie)
i Siwa (Śmierć).
W Mezopotamii i Babilonie dobro i zło pochodziło od tych
samych kapryśnych bogów.
W mazdaiźmie[67]
wyraźne rozróźnienie bogów Dobra oraz Zła.
Według Izraelitów, zło jest częścią boskiego planu
Jahwe.
W Księdze Hioba jest pierwsza wzmianka o Szatanie.
W XI-XIII w. katarowie[68]
wskazywali Diabła jako równego i przeciwnego Bogu.
Trwa
dyskusja, co lub kto „rządzi” tym światem materialnym: Dobro czy Zło?
Ponieważ w tym świecie materialnym nie brakuje „optymistów”,
uprzejmie przedstawiamy co następuje.
Tworzenie
dwóch bogów Dobra i Zła jest dosyć prymitywnym opisem podstawowych procesów
tego świata materialnego: syntezy i rozpadu dowolnych układów materialnych.
Procesy
te przebiegają według reguły
Raczej marnym „wynalazkiem” Starożytnej Grecji i Rzymu była wielość
bogów prawie równych sobie i na każdą okoliczność.
Była
bogini Mądrości. A jak nazywano boginię Głupoty?
Raczej niepoważne są jakiekolwiek „dowody” na istnienie… Ten świat jest dowodem… !
Zauważmy, że wszystkie pięć dowodów św. Tomasza z Akwinu dotyczą
Ale prawa (nadane przez Stwórcę) tego świata są dla ludzi… nie do
obalenia[69]!
Uwagi końcowe
Z powyższych „dowodów” wprost wynika, że Stwórca stworzył ten świat
według raz ściśle określonych i nadanych reguł, zwanych też „prawami
przyrody”.
A stąd z
kolei, świat ten nie wymaga ciągłej ingerencji Stwórcy[70].
I na tym
właśnie polega boskość stworzenia tego świata!
Ale w tej sytuacji, wzywanie na pomoc Stwórcy jest wzywaniem…
nadaremno?
Niekoniecznie.
Właśnie poznawanie tych praw może być wzywaniem… skutecznym!
Ponadto, w prawach tych może
też zawierać się ograniczenie ich poznawania[71]!
I.18. Kto
to jest… Pan Bóg?
Na
pierwszej stronie „Polityki” (nr. 52/53 (2484) 25 grudnia 2004 - 1 stycznia
2005), oglądamy i czytamy:
![]() |
|||
![]() |
|||
I
dalej, pan ksiądz profesor przedstawia i… objawia:
![]() |
Jednak,
jest to dosyć użyteczne narzędzie, podobnie jak grabie u ogrodnika.
Podobnie
jak alfabet u… wtórnych analfabetów wierzących(?) w…literki[72].
Ale wbrew przekonaniu niektórych
„uczonych w piśmie”, ani grabie ani też alfabet nie są
w stanie zastąpić… myślenia! „Cogito
ergo sum”
– myślę, więc jestem (René Descartes).
Pan
ksiądz profesor wierzy w… nagryzmolone cyferki-literki! Objawiony…
kabalista?
A
w barany, jak niżej, też wierzy pan ksiądz profesor?
![]() |
![]() |
TEORIA
BARANA
1.
Według matematyków zero (0) przedstawia sobą t.zw. „zbiór pusty”,
w którym nic nie ma.
Jednocześnie, matematycy piszą:
0
– (–1) = (+1)
Powyższe
wprost oznacza: do „pustego” (0) sięgamy po (–1) i otrzymujemy…
(+1).
do pustego kapelusza (nie mylić z „pustą głową”) sięgamy po… żabę
(–1) i wyciągamy… bociana (+1).
Oczywiście
i słusznie, ponieważ Salomon nie był matematykiem!
2.
Według matematyków można dzielić przez siebie liczby różnych
znaków, na przykład:
i
zawsze otrzymuje się w wyniku liczbę ujemną.
W realnym i materialnym świecie
doczesnym, powyższemu odpowiada następujące.
Na jednym pastwisku jest dwadzieścia krów (+20).
Na drugim pastwisku są cztery barany (– 4).
Pytanie matematyków brzmi: ile razy stado baranów mieści
się w stadzie krów?
Dzieląc dwadzieścia krów przez czterech baranów,
otrzymujemy pięć… baranów!
I w ten oto „prosty” sposób ilość baranów wzrosła
o… jednego. Witamy i gratulacje!
Podobnie matematycy wywodzą, że istnieje mnożenie liczb
przeciwnego znaku, i zawsze w wyniku otrzymujemy liczbę ujemną.
Rzeczywiście,
zwielokrotniając dwadzieścia krów (+20) przez cztery barany (–4)
otrzymujemy zwielokrotnione stado… baranów, a to z tego prostego względu, że
każda krowa zbaraniała czterokrotnie na widok czterech baranów, a co
możemy zanotować w postaci:
(+20)
x (– 4) = (– 80)
Z
powyższego wynika jakże prosty i oczywisty wniosek (matematyczny, oczywiście):
ilość
baranów rośnie w zastraszającym tempie!
A
co widać nawet „gołym okiem”.
Ale
barany mogą rozmnażać się w…
krowy: (–1) x (–1) = (+1).
I
mamy: porcja cielęciny z… baraniny!
Ale
tej właściwości nie mają krowy: (+1) x (+1) = (+1).
A co z dumą wielu wskazuje (także na
siebie!)… Słusznie i zasadnie.
Promieniowanie
fioletowe jest silnie rozpraszane w atmosferze ziemskiej, stąd jej błękitne
zabarwienie.
Patrząc z powierzchni tego „padołu łez i zgrzytania zębów”, a także
„wszelakiej szczęśliwości”, widzimy… błękit nieba! W rzeczywistości,
Kosmos (poza atmosferą ziemską) jest ponuro czarny.
Z kolei, aniołek patrząc z tamtej strony – oczęta śliczne przeciera
i… widzi „Błękitną planetę”!
W ciągu dnia następuje nagrzanie
powietrza o dużym zanieczyszczeniu przy powierzchni Ziemi. Powoduje to
(pozornie) czerwone zabarwienie Słońca o zachodzie.
Z kolei, lokalne fluktuacje niejednorodności
atmosfery ziemskiej powodują pozorne migotanie gwiazd.
[1] goim, u Żydów pogardliwe
– innowierca, niewierny, chrześcijanin.
[2] patrz także: Artur
Sandauer – „Bóg, Szatan i Mesjasz…”, Przekład, str. 25.
[3] Jahwe, jako jeden z bogów
ugaryckich opiekował się Ugarytami w… „ziemi obiecanej” (Kanaan),a nie Hebrajczykami w Egipcie!
[4] w rzeczywistości, za
namową Jahwe Hebrajczycy obrabowali Egipt, i dlatego uciekali z tegoż właśnie
Egiptu.
[5] „Mur budowany przez
Izrael wokół terytoriów palestyńskich jest nielegalny i powinien zostać
rozebrany – orzekł Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze.
Trybunał zajął się sprawą muru na wniosek
Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Mur narusza prawo Palestyńczyków do życia na
terytoriach okupowanych przez Izrael od 1967 roku – głosi orzeczenie.
Zdaniem Trybunału mur powinien zostać rozebrany, a Izrael powinien wypłacić
odszkodowanie właścicielom ziem, na których mur zbudowano.
Odpowiedź izraelskiego premiera Ariela Szarona:
„Chcę, aby to było jasne: Państwo Izrael całkowicie odrzuca orzeczenie
Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze”.
(PAP, 9-11 lipca 2004).
[6]
gr. diasporá „rozpraszać”. O Żydach rozproszonych wśród
innych narodowości po „niewoli babilońskiej”.
[7] t.zw. „Orkiestra świątecznej
pomocy” organizuje pod przewodem (jąkatego) Owsiaka imprezy „Przystanek
Woodstock”, gdzie głównym celem jest wydawanie nieludzkich, także
niezwierzęcych, wrzasków i popiskiwań, oraz tarzanie się (dosłownie!) w
błocie i alkoholu.
Główni aktorzy to młodzi ludzie, często w
towarzystwie kilkuletnich dzieci.
(ponoć) Celem tej imprezy jest przekazywanie jej
zysków na szpitalne leczenie… chorych dzieci!
Bardzo słusznie. Po takiej imprezie niezbędne
jest leczenie…
Jest to też znana metoda: „załatwić
przeciwnika za jego własne pieniądze”.
Ale, kto jest… przeciwnikiem? A kto
„producentem”… chorych? „Oto
są pytania”!
[8]
z hebr. Szim’ōn, dosł. „słuch”. Według Nowego
Testamentu, Dzieje Apost., 8, 9-24, zajmował się czarnoksięstwem. W
Rzymie za czasów Nerona zyskał sławę i wyzwał na „pojedynek” Piotra
i Pawła.
Jednak
nie potrafił jak wskazani apostołowie wskrzeszać zmarłych Ale zdołał
się wznieść w powietrze podpierany przez niewidzialne demony.
Piotr i Paweł pomodlili się, aby duchy porzuciły
Szymona w powietrzu. Wtedy Szymon spadł i stracił życie.
Inna legenda głosi, że Szymon kazał się żywcem
zakopać i zapowiedział, że objawi się, zdrów i cały, na trzeci dzień.
Zagrzebano go w głębokiej fosie. „Jednak – jak pisał św. Hipolit
(zm. ok. 235 r.) – uczniowie jego do dziś dnia nie mogą się doczekać
jego zmartwychwstania”.
Ale, po wielu, wielu wiekach Szymon…
zmartwychwstał! I objawił się w Polsce na przełomie XX-XXI w. po Chr.
pod przezwiskiem Szymon Niemiec, ucharakteryzowany ponoć na… Chrystusa.
Jednak, w tej charakteryzacji jest zwykła
demagogia, jeżeli nie oszustwo: Szymon Niemiec może jest…,
stąd podobny do… Izraelity.
Ale Jezus Chrystus nie był Izraelitą.
Nawet nie był… semitą! Także,
żaden Niemiec nie był i nie jest Izraelitą!
[9]
gay (wym. gej) ang. dosł. „wesoły”,
amer. slangowe – homoseksualista. Gay Lib(eration) ang.,
“wyzwolenie homoseksualne“ w USA – wojujący ruch homoseksualistów
domagających się większych praw.
[10] safizm, stosunki miłosne
kobiety z inną kobietą; od nazwy wyspy Lesbos (wschodnia część m.
Egejskiego), gdzie w VII-VI w.p.n.e. poetka Safona skupiała wokół siebie
młode dziewczęta, darząc je egzaltowaną miłością.
[11]
z gr. paiderastia dosł.
„miłość do chłopców”.
[12]
pociąg seksualny do dzieci.
[13] BIBLIA to jest PISMO ŚWIĘTE
STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU Z APOKRYFAMI
Nowy przekład z języków hebrajskiego i
greckiego.
Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne,
Warszawa 1990.
Uwaga: Nowy Testament to nie jest Biblia!
[14]
jak podaje SUPER Express z dnia 14 grudnia 2004 r. po Chr., w III
Rzeczypospolitej Polskiej jest
28000
(dwadzieścia osiem tysięcy!) takich dzieci jak wyżej na zdjęciu. To są
dane (tylko!) oficjalne.
[15] tak uchwalają niektóre
parlamenty, a nieszczęśliwe dzieci skazywane są przez sądy (litościwe i
sprawiedliwe)
na… homoseksualizm.
Tego rodzaju zbrodni dzieciobójstwa nie zna historia t.zw.
rodzaju ludzkiego!
[16] w 66 r. rzymscy żołnierze
rozbili Arkę Przymierza i zamiast Dekalogu w postaci kamiennych tablic
znależli symbol miłości Artote -
parę ludzką splecioną w miłosnym uścisku, wykonaną ze złota.
Przedtem, „złoty cielec” -
byczek Hapi też był wykonany ze złota. Przepoczwarzył się w cielec…
miłosny?
[17] na wpół legendarny król
sumeryjskiego miasta Uruk nad Eufratem (pocz. III tysiąclecia przed Chr.).
Bohater sumeryjskich
utworów literackich, które stanowiły kanwę słynnego starego eposu
starobabilońskiego z ok. 2000 lat przed Chr. Obecnie zwane Eposem
lub Poematem o Gilgameszu. Wśród jednej z dwunastu pieśni znajduje
się opis potopu.
Znaczne ilości tego rodzaju glinianych tabliczek
znaleziono w 1853 r. w ruinach biblioteki króla Assurbanipala w Niniwie.
[18] nacjonalistyczny ruch żydowski
oraz ideologia żydowska ukształtowane w drugiej poł. XIX w. n.e., na
gruncie judaistycznej koncepcji „narodu wybranego”. Twórca Teodor Herzl
(1860-1904, Żyd węgierski).
Na I Kongresie Syjonistycznym w Bazylei (1897)
opracowano ramy organizacyjne oraz program.
Powstała Światowa Organizacja Syjonistyczna, której
zadaniem było utworzenie państwa żydowskiego
na terenie Palestyny. Zadanie
zrealizowano w 1947 r. utworzeniem państwa Izrael.
[19] urodzony w Anglii. W
wieku 9 lat wraz z rodziną przeniósł się do Izraela. Wrócił do Anglii,
gdzie ukończył
Instytut Archeologii w
Londynie. Następnie wrócił do Izraela, i…
[20]
„Odkopywanie Biblii”, opr. DR we współpracy: Marek Rabij, Dan Ephron,
Joanna Chen, Emily Flynn,
Julie Scelfo, Mary
Carmichael, Claire Sulmers; Newsweek Polska, nr 35/2004 z 29.08.2004.
[21]
Krzysztof Dorosz – „Bóg i terror historii”, Newsweek Polska, 35/2004.
z 29.08.04.
[22] Według Żydowskiej
Encyklopedii Valentine’a: „Ich
ilość i dobrobyt wzrastały. Aaron z Lincoln
został
najbogatszym człowiekiem
w Anglii. Jego transakcje finansowe obejmowały cały kraj i dotyczyły
wielu
czołowych postaci
arystokracji i Kościoła… Po jego śmierci jego posiadłości przeszły
na rzecz Korony,
a do zajęcia się
nieruchomościami należącymi do niego musiał zostać utworzony specjalny
departament
w Ministerstwie
Skarbu” (patrz także: Aaron z Lincoln, Shapiro-Valentine & Co).
[23]
a oto jedna z bosko-biblijnych metod osiągania bogactwa i dobrobytu:
“…wtedy
pójdziesz ty (Mojżesz) i starsi Izraela do króla egipskiego i
powiecie mu: Pan, Bóg Hebrajczyków, objawił się nam. Chcemy więc odbyć
trzydniową wędrówkę na pustynię, aby złożyć ofiarę Panu, Bogu
naszemu” (II Księga Mojżeszowa 3, 18).
Ale wędrowali lat 40 i dni trzy, i… nie wrócili! A dlaczego?
Aby w wędrówce tej mieli co złożyć w ofierze
Panu swemu, („Pan, Bóg
Hebrajczyków”) poradził im:
„Niech więc każda kobieta wyprosi od sąsiadki
swojej i od współmieszkanki domu swego przedmioty ze srebra i złota
oraz szaty; włożycie je na synów i córki wasze i tak złupicie Egipt”
(II Mojż. 3, 22 oraz 12, 35-36).
To z kolei wyjaśnia, dlaczego faraon (bez szat,
czyli nago) ścigał ich aż do Morza Czerwonego.
[24] lipiec roku 2004: we
Francji, na policji Żydówka „przyznała, że kłamała”, jakoby „była
ofiarą napadu
antysemickiego”. Sąd nakazał
jej „podjęcie w ciągu dwóch lat terapii psychiatrycznej”.
Wobec
tego: „Premier Izraela zaapelował do Żydów francuskich, by bezwłocznie
emigrowali do Izraela
z powodu zagrożenia
antysemityzmem we Francji” (cytaty z doniesień prasowych francuskich i
innych).
[25]
Encyclopedia Britannica, 1947 r.
[26] Żydzi zostali wygnani
prawie ze wszystkich krajów europejskich. W tej sytuacji, Chemor, rabin
Arles en Provence, zwrócił się o radę do Sanhedrynu, którego w tych
czasach siedzibą był Konstantynopol. Pytanie złożył 13 stycznia 1489
r., otrzymał odpowiedź w listopadzie 1489 r. Doradzano rabinom użycie
taktyki „konia trojańskiego”: kształcić swoich synów na księży,
prawników, lekarzy itp., i wprowadzić ich do struktur chrześcijańskich,
aby je zniszczyć od wewnątrz.
Obecne efekty? M.in. za pomocą „geniusza
wszech czasów Alberta Einsteina” europejska nauka wróciła (a jednak!)
na łono… (głębokiego!) Średniowiecza! I już nawet nie odróżnia
„prawego od lewego”!
[27]
L.D. Van Valckert z Amsterdamu wszedł w posiadanie tomu protokołów
synagogi Muljeim, który został zagubiony w czasie wojen napoleońskich
(Alfred Douglas, tygodnik
„Prosto z mostu”, North British Publishing Co. z dnia 3 września 1921
r.
[28]
w tym czasie król Karol I był już aresztowany.
[29]
w powyższym tekście głównie korzystano z treści, także cytatów,
artykułu:
William Guy Carr – „Pionki
w grze”, MICHAEL, nr 26, wersja polska, marzec-kwiecień 2004, Canada.
[30] Nasz Dziennik
środa, 26 stycznia 2005
[31] Artur Sandauer – Bóg,
Szatan, Mesjasz i…, Wydawnictwo Literackie w Krakowie 1977, str. 197-200.
¨
Próbą takiego zatuszowania jest przekład tego zdania, jaki daje Biblia
Tysiąclecia (Pallotinum, Poznań 1965): „Oto człowiek stał się taki
jak My” (zamiast „jako jeden z nas”). Duża litera ma oznaczać, że
owo „My” to pluralis maiestatis, odnoszący się
– jak wiadomo – do osoby pojedyńczej. Takiej formy jednak, która
miała powstać dopiero znacznie później, Ks. Rodz. w ogóle nie
zna. Poza tym tekst mówi wyraźnie: „jeden z nas” (ehad mimenu).
[32] Nie lepiej jest z tekstami Ewangelistów. „Tekst grecki nie jest przekładem, w ścisłym słowa tego znaczeniu, lecz parafrazą, a może opracowaniem aramejskiej ewangelii, uwzględniającym w szerszym stopniu niż ona potrzeby wyznawców judaizmu”; ks. Marian Wolniewicz we wstępie do Ewangelii św. Mateusza w „Piśmie Świętym” wydanym przez Księgarnię Św. Wojciecha.
[33] grecka nazwa najstarszej
formy pisma egipskiego, znaków piktograficznych (obrazkowych) na egipskich
pomnikach i budowlach.
Zapomniane, i do 1822 r. niezrozumiałe.
[34] powstałe ok. 650 r. n.e.
z uproszczonego pisma hieratycznego.
Pismo
hieratyczne powstałe ok. 2500 p.n.e., pismo starożytnych Egipcjan.
[35] Jahweh (JHWH) nie jest
imieniem, lecz wskazaniem jednego z bogów ugaryckich. Identycznie: JHW
(Jahwe).
Nie jest znana prawidłowa wymowa zapisu JHWH,
ponieważ w zapisie hebrajskim między spółgłoski można wstawiać
(niepisane!) samogłoski. Ale nie wiadomo jakie! Stąd zapis JHWH jest
„niewymawialny”!
[36] Jahweh powiada (po
zjedzeniu przez Adama zakazanego owocu): „Adam stał się jako jeden z
nas: zna dobro i zło. Byleby tylko nie wyciągnął ręki swej i nie zerwał
owocu także z drzewa życia…” (I Księga Rodzaju, 3, 22).
Tak więc, sam Jahweh uważa się za jednego z
wielu bogów. A Adam stał się… ich rywalem!
[37] sumeryjsko-akadyjska
„bogini bitew”. Przedstawiana na lwie z łukiem i kołczanami, bogini miłości
cielesnej
i prostytucji; utożsamiana
z Wenus.
[38] „Brytyjscy eksperci
zarzucają polskim i amerykańskim żołnierzom zniszczenie starożytnych
ruin w Babilonie
w Iraku. Raport w tej
sprawie opublikowało British Museum. Dokument ujawnił dziennik „The
Guardian”.
Według raportu, czołgi liczącego 6 tys. żołnierzy kontyngentu
zdewastowały mające 2600 lat kamienne drogi, a żołnierze używali
zawierającego archeologiczne pamiątki piasku do wypełniania worków, służących
do budowy umocnień.
Wyrzeźbione u podstawy słynnej Bramy Isztar
wizerunki smoków zostały uszkodzone. W okolicy porozrzucane były cegły z
wypisanym na nich imieniem starożytnego króla Nabuchodonozora II –
twierdzą brytyjscy eksperci”. (IAR, PAP, 15 stycznia Roku Pańskiego
2005). Amen.
[39] król Babilonii (ok.605
– ok. 562 p.n.e.), po zdobyciu Jerozolimy w 597 r. osadził na tronie
Judei Zedekiasza.
Po zdradzie i buncie Żydów, Nebokadnezar
ponownie zdobył Jerozolimę w 586 r., a Żydzi zostali wygnani do Babilonii
(„niewola Babilońska”); pozostali tylko rdzenni mieszkańcy.
Wielki budowniczy, rozbudował Babilon, który
otoczył potrójnym murem, wzniósł pałace, sławną bramę Isztar oraz
„świętą drogę procesyjną”.
Za jego następcy, Nabonida, państwo babilońskie
upadło, zdobyte przez króla Persów, Cyrusa II.
[40] heksagram; pochodzenie z
Indii, symbol świata. Także jako znak chroniący przed wszelkimi złymi
mocami.
(patrz
np.: M. Jakimowicz‑Shah, A. Jakimowicz: Mitologia indyjska, str.
360-61).
[41] według Biblii, i w
przeliczeniu z kalendarza żydowskiego, „stworzenie świata” nastąpiło w 3760 r. p.n.e.,
a więc ponad tysiąc lat po przybyciu Sumerów, a także Ugarytów, m.in.
na tereny „ziemi obiecanej”.
Z powyższego może wynikać, że Sumerowie
(nie-semici) oraz Ugaryci (semici) przybyli… „z tamtego świata”!
A to z kolei może wyjaśniać rodowód… „ufoludków”!
[42] przedstawianie jej jako
Gwiazdy Dawida, lub też jako Gwiazdy Salomona, jest kolejnym poświadczaniem
nieprawdy. Rodowód
gwiazdy sześcioramiennej to Indie.
Z
kolei, babilończycy przejęli ją (najprawdopodobniej) od Sumerów.
[43] jeden z najbardziej
przemilczanych znaków semiograficznych Starożytności.
W
Nowym Testamencie nie jest podany kształt ani też rodzaj Gwiazdy ze
Wschodu (Betlejemskiej).
[44] gwiazda pięcioramienna
przypisywana jest pitagorejczykom (Gwiazda Pitagorejska, na rys. pierwsza z
lewej),
a którzy odwoływali się do
bardzo odległych tradycji, np. kultur kreteńskich z poł. drugiego tysiąclecia
p.n.e.
[45] W swoim tegorocznym
raporcie na temat antysemityzmu na świecie, Departament Stanu USA ocenił,
że zjawisko to w Polsce się
zmniejsza, chociaż zdarzają się ciągle incydenty na tym tle.
„Badania przeprowadzone w ostatnich kilku latach wykazały ciągły
spadek antysemickich nastrojów,
a jawnie antysemiccy politycy wygrali niewiele wyborów. Emocje antysemickie
trwają jednak w pewnych warstwach społeczeństwa, owocując niekiedy
aktami wandalizmu i fizycznej lub werbalnej agresji” – czytamy
w poświęconej Polsce części raportu.
W raporcie podkreśla
się aktywność rządu w propagowaniu tolerancji narodowej i religijnej,
m.in. poparcie dla Marszu Żywych w Oświęcimiu.
(PAP, Aktualności, 7 stycznia 2005 r.)
Oczywiście,
barbarzyński najazd, okupacja i ludobójstwo narodów Iraku przez wojska
amerykańskie i polskie to nie jest antysemityzm. To Irakijczycy
nie‑semici? A kto? Zamknąć
się, bo… do raportu, jak wyżej.
[46] jeden z układów krystalograficznych; sześciokrotna oś symetrii.
[47] zespół poglądów o nierówności biologicznej, intelektualnej i społecznej; wiara we wrodzoną wyższość określonej rasy i jej prawo do panowania nad innymi.
[48]
faryzeusze – skrajnie
fanatyczne stronnictwo religijno-polityczne w Judei (II w.p.n.e. – II w.
n.e.),
przeciwnicy
saduceuszy – stronnictwo
religijno-polityczne odrzucające wiarę w życie pozagrobowe, istnienie
aniołów,
bezpośrednią ingerencję
Boga w sprawy ludzkie.
[49]
Jezus – z gr. Iēsoús (Zbawiciel),
hebr. pogardliwe – Jehôszûa, Jeszûa;
imię
Syna Bożego wszystkich wyznań chrześcijańskich.
Jezus w
wieku ok. 9 lat „zniknął” z terenów Palestyny na okres ok. 20 lat, i
powrócił…
Głównym
źródłem wiadomości o życiu i działalności Jezusa są 4 Ewangelie według:
Mateusza
w języku aramejskim; oraz Marka, Łukasza i Jana w języku greckim.
Jezusa
zwano także Nazarejczykiem (wychowywał się w Nazarecie) i Galilejczykiem
(rozpoczął działalność
nauczycielską w
Galilei).
Chrystus
– z gr. christós, „pomazaniec, mesjasz”.
W Nowym Testamencie tytuł przydany Jezusowi.
Ewangelie
nie wypowiadają się na temat wyglądu Jezusa. Najwcześniejsze wizerunki
pochodzą z III wieku.
Rysy twarzy oraz kształt głowy Chrystusa z ikon
bizantyńskich i wczesnochrześcijańskich na pewno nie odnoszą się do
Izraelity. W tym przypadku, – o dziwo! – wszyscy specjaliści są wyjątkowo
zgodni.
Także, rysy twarzy ze słynnego Całunu Turyńskiego
daleko odbiegają od rysów twarzy Izraelity.
Powyższe może wyjaśniać (celowy?) brak opisów
postaci Jezusa w Ewangeliach.
Jak wiadomo, Izraelici oczekiwali (i oczekują) swego Mesjasza.
Jednak, ponieważ Jezus nie był Izraelitą,
a tym samym nie był
z rodu Dawida – uznano więc, że nie jest oczekiwanym Mesjaszem.
[50]
m.in. w kształcie ryby. Stąd
też późniejsi chrześcijanie rysowali znak w kształcie ryby jako znak
rozpoznawczy. Ale
znacznie wcześniej, znak ryby – ideogram sumeryjski.
[51] Buddha (sanskr., oświecony,
przebudzony); właśc. Siddhartha Gautama a. Siakjamuni (ok.560-480 p.n.e.),
twórca buddyzmu w
Indiach; filozofii nakazującej przestrzeganie cnoty, prawa moralnego;
zmierza do
wyzwolenia ducha
z więzów materii i przejścia w ostateczne stadium oczyszczenia (wędrówka
dusz) do
nirwany (”zgaśnięcie”;
stan, w którym następuje zanik bytu indywidualnego, pragnień i pożądań).
Buddyzm
nie uznaje bóstw oraz systemu kastowego.
[52] tytuł nadawany niektórym władcom podległych państw we wschodniej części Cesarstwa Rzymskiego.
[53]
sanhedryn – w staroż. Judei od III w. p.n.e. do 70 r. n.e. najwyższa
rada i trybunał, organ władzy
religijno-politycznej i
administracyjno-sądowej, złożony z 71 członków. Później – w
zmienionej formie.
[54]
także obecnie zasada ta, często w zmodyfikowanej formie, stosowana jest w
wielu państwach;
ekstradycja
– wydanie przez władze danego państwa przestępcy lub zbiega władzom
tego państwa,
którego prawo naruszono.
[55] Ale znacznie wcześniej, bo w IX w. po Chr. uczeni arabscy wprowadzili filozofię Arystotelesa do Islamu.
[56] „Przeciwnie, zburzcie ich ołtarze, potłuczcie ich pomniki, i wytnijcie ich święte drzewa” (II Mojż. 34, 13). Tak nakazał Jahwe Hebrajczykom, gdy uciekną z Egiptu i będą już w „ziemi obiecanej”.
[57] „…Jan Paweł II,
pierwszy papież, który brał udział w nabożeństwie w synagodze,
odczytywał na zmianę
z Naczelnym rabinem Rzymu psalmy. Powiedział on zgromadzeniu Żydów: Jesteście
naszymi ukochanymi braćmi, a w pewien sposób jesteście naszymi starszymi
braćmi” (kwiecień 1986 r.).
Poźniej dołączono słowo „w wierze”. Na
pocieszenie wierzącym, żeby się dowiedzieli w co… wierzą!
Bez obrazy… Coś się niektórym (bardzo)
„uczonym w piśmie świętym” pokręciło!
„Pomroczność jasna”?
I chrześcijanie mają przepraszać? A nie
odwrotnie?
„Dziwny,
a nawet bardzo dziwny jest ten świat”.
Ściśle
tajne/poufne: przygotowywane
jest właśnie opracowanie z najnowszych
„wykopalisk”, z których wprost wynika. że to właśnie Jezus
spowodował fałszywe oskarżenie i z kolei skazanie dwóch wspaniałych i
jakże wzorcowo uczciwych Żydów. I niesłusznie powieszonych obok…
W zmowie z Poncjuszem Piłatem, Jezusa tylko
pozornie powieszono, i dlatego… „zmartwychwstał”. Proste?
Ale na tej podstawie będzie można żądać
wielomiliardowego($) odszkodowania od Kościoła Katolickiego. Amen.
[58] zwane też Mandylionem; prawdopodobnie z późniejszego greckiego mandelion, mandillion „ręcznik, chusta”.
[59] jak to już wskazaliśmy,
pierwsze podobizny Jezusa pochodzą z III wieku. Podobizny te są bardzo
podobne
do… twarzy z Mandylionu. Ale
płótno znaleziono dopiero ponad dwieście lat później!
[60] „La Sindone. Guida alla
lettura un’immagine piena di mistero”, opr. Lamberto Schiatti;
tłum. polskie Paweł Soppa: „CAŁUN TURYŃSKI
– przewodnik po obrazie pełnym tajemnic”, Edycja Świętego Pawła,
2000, Częstochowa.
[61]
nieuwzględnienie w zachodnich laboratoriach „poprawki Kuźniecowa” jest
dowodem wprost założonemu oszustwu tych laboratoriów. Poprawki tego
rodzaju były znane i stosowane na długo przed… Kuźniecowem!
Dlaczego więc nie uwzględniono tych poprawek w
przypadku Całunu Turyńskiego? Na czyje zlecenie i za ile?
[62] Janusz B. Kępka –
„Ruch absolutny i względny”, Warszawa 1999;
wydanie
drugie – uzupełnione, Warszawa 2004.
[63] wbrew obiegowym – także niektórych słowników – wskazaniom, buddyzm nie jest religią, lecz jest szczególnego rodzaju filozofią (życia i śmierci) oraz systemem norm moralnych.
[64] w powyższym:
v -
prędkość, n -
częstotliwość, t
= 1/n
-
czas.
[65] Metaphysicorum, XII, 7.
[66] tamże, XII, 8.
[67] dualistyczna religia
staroirańska; walka dobra ze złem, Ahura Mazda (Ormuzd)– bog dobra,
Angra Manju (Aryman) – bóg zła. Zaratustra (prawd. VII‑VI w.
p.n.e.) – reformator mazdaizmu.
[68] ruch rel.-społ. w XI-XIII w. we Francji i płn. Italii; wytępieni przez Inkwizycję.
[69] tak było do czasów
Alberta Einsteina, który „obalił” wszystkie (lepiej lub gorzej) znane
nauce prawa przyrody, zwane też prawami boskimi. Tym samym „Bozia”
została… obalona!
Porównaj (Alberta; tak, tak!) z Jakubem
(przezwanego Israelem), który zwyciężył… Boga Wszechmogącego!
[70] pogląd taki prezentowali saduceusze, przeciwnicy faryzeuszy.
[71] zauważmy, że Adam zerwał
owoc z Drzewa Mądrości. Natomiast został wygnany z raju „Byleby
tylko nie wyciągnął ręki swej i nie zerwał owocu także z drzewa życia”
(I Księga Rodzaju, 3, 22).
Być może („historia lubi powtarzać się”),
„Byleby tylko nie wyciągnął ręki swej…”, to w 1955 r. Albert
Einstein został wezwany… („na dywanik”?). Jednak prochy (Einsteina, a
nie dywanika) zostały rozsiane nad oceanem.
I dlatego „Bozia” nie może doszukać się
tego, który ją… „obalił”. Amen.
[72] jednym z nurtów judaizmu
jest kabała. Kabaliści wierzą w magiczną siłę ukrytą wśród
liter imienia Boga
(ELOHIM, ADONAI, JAHWE, JAHWEH,
JEHOWA) i tekstu Starego Testamentu zwanego też Biblią.
Dziwny jest ten świat
I. Who is
Who?
Spis
treści książki wydania papierowego
I. Who is Who ? 3
1. Stworzenie świata, Pana Boga i…..
4
II. Czyje prawo?
55
1. Rodowód przepisów prawodawczych..........
55
III. „Cogito ergo sum”..
70
IV. Kraina ubogich ignorantów.........
73
V. „Lenin wiecznie żywy”..
77 Appendix
A. Transformacje…................
79 Od autora Obecne wydanie „Dziwny jest ten świat…” jest znacznie zmienione i uzupełnione. Poruszana jest tu tematyka z trzech istotnych
dziedzin t.zw. „twórczości ludzkiej”: „Jest
dobrze, a będzie jeszcze lepiej!” Tym optymistycznym akcentem
kończąc (na razie)… |
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.