Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

AFERY PRAWA HAL ALEKSANDER GRUPA WINSOR EKSPOZYTURY RZĄDU POLSKIEGI I ŚWIATOWEGO

GRUPA WINDSOR - WAŻNIEJSZE EKSPOZYTURY RZĄDU ŚWIATOWEGO W POLSCE (1) - czyli kto naprawdę nami kreci! ...z cyklu ludzie, polityka, władza i pieniądz...

Grupa Windsor jest organizacja międzynarodowa. Obejmuje swym zasięgiem głownie kraje Europy środkowowschodniej: Polskę, Węgry, Czechy, Słowacje, Rosje, gdzie jest szczególnie aktywna i inne kraje post-komunistyczne naszej części starego kontynentu. Rodowód organizacji jest w zasadzie brytyjski, lecz jej powiązania sięgają również za ocean do Stanów Zjednoczonych, gdzie były jej źródła finansowe. 
W 1991 r. w angielskim mieście Windsor, odbył się pod kuratela Partii Konserwatywnej, zjazd przedstawicieli partii i środowisk prawicowych z państw dawnego bloku komunistycznego. Idea spotkania było utworzenie, w krajach reprezentowanych na zjeździe, grup nacisku na rzecz przemian w kierunku wolnego rynku, zacieśnienia ich więzi z NATO i Wspólnotami Europejskimi. 

Utworzono w ten sposób siec dyspozycyjnych wobec masonerii światowych ekspozytur, koordynujących działania globalistyczne w naszej części świata. Nic wiec dziwnego, że wiceprzewodniczący brytyjskiej Partii Konserwatywnej, Sir Geoffrey Pattie ogłaszał w 1994 r. zainstalowanie siatki jako "najlepsza wiadomość jaka nadeszła z byłych państw komunistycznych Europy Środkowej od czasu upadku komunizmu". Inicjacja "polskiego" oddziału Grupy Windsor miała miejsce w lipcu 1993 r. podczas uroczystego obiadu w ekskluzywnej warszawskiej restauracji "Parska Club". 

W skład grupy inicjatywnej weszli: Hall Aleksander, ur. 20 maja 1953 r. w Gdańsku [p.z.], z wykształcenia historyk. Człowiek o niezwykle barwnym życiorysie, poruszający się po swej politycznej drodze nieodmiennie w towarzystwie wysoko wtajemniczonych wolnomularzy. Członek wielu mniej lub bardziej tajemniczych organizacji będących zewnętrznymi formacjami, powołanej z początkiem lat 60-tych, warszawskiej loży "Kopernik": Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela [ROPCziO] w latach 1977-79, współzałożyciel i wieloletni lider Ruchu Młodej Polski [1997], wiceprezes [1988- 89] Klubu Myśli Politycznej "Dziekania".  W początku lat 80-tych jako przedstawiciel RMP i redaktor pisma "Polityka Polska", wyposażony w list polecający od jednego z nestorów masonerii w Polsce Wiesława Chrzanowskiego [p.z.] i przy poparciu uplasowanej w kręgach narodowej emigracji agentury amerykańskiej i brytyjskiej, uzyskuje niezbędne dla dywersyjnej roboty w kraju "legitymacje" działacza narodowego. 

Zniszczenia jakich A. Hall dokonał w środowiskach narodowej opozycji antykomunistycznej w kraju, siejąc w umysłach wielu liberalna truizm, widać szczególnie dobrze po latach właśnie w AWS, jej wyborach politycznych i programowych. Politycznymi i duchowymi mistrzami A. Halla byli wysokiego stopnia wolnomularze. Wspomniany już Wiesław Chrzanowski, który wraz z Janem Olszewskim sprawował z ramienia Zakonu opiekę nad "opozycja demokratyczna". Jan Józef Lipski, prominentny mason z loży "Kopernik", wojujący ateista i antyklerykał, o którym - oto miara tryumfu loży - ojciec Jacek Salij  [p.z.], odprawiając msze św. w piątą rocznice jego śmierci powiedział: módlmy się aby Bóg przyjął Jana Józefa Lipskiego "do grona świętych"  [za Gazeta Wyborcza 14-15 września 1996 r.].  Znaczącą role w kształtowaniu ideowych i politycznych postaw A. Halla odegrał też, zmarły przed paroma laty Stefan Kisielewski [p.z.], którego przyjaciel i współpracownik A. Halla, Tomasz Wolek [p.z.] tak określił w pośmiertnym wspomnieniu: "obdarzał miłością wszelkie nurty i organizacje". Tomasz Wolek wygłaszając tę laurkę, która dla profana nic nie znaczy, wskazał subtelnie "braciom" z niższych stopni, wysoka pozycje jaka Kisielewski zajmował w Zakonie.


Najciekawszym jednak z mistrzów A. Halla wydaje się być Henryk Krzeczkowski, absolwent szkoły wywiadu w komunistycznej Moskwie. Oficer, wieloletni funkcjonariusz służb wywiadowczych PRL. W 1950 r. składa dymisje [sic!] z wojska i ląduje w ... Tygodniku Powszechnym. Prowadzi również w swym
prywatnym mieszkaniu salon polityczny, przez który przewijają się najbardziej elitarne grupki liderów rodzącej się opozycji. Nie powinno nas dziwić, że mając tak wysokie koneksje masońskie, A. Hall znalazł się wśród zasiadających przy "Round Table"; od tamtej pory datuje się jego zażyłość - są po imieniu - z Aleksandrem Kwaśniewskim [p.z.]. W latach 1989-90 minister, członek Rady Ministrów ds. współpracy z partiami i stowarzyszeniami politycznymi oraz ruchami społecznymi w rządzie Tadeusza Mazowieckiego [p.z.]. Poseł na sejm RP 1. kadencji, członek Klubu Parlamentarnego Unii Demokratycznej [1991-92].
Współzałożyciel Grupy Windsor i uczestnik niezwykle ważnej, międzynarodowej konferencji zorganizowanej przez to ciało w Pułtusku w listopadzie 1994 r. 

Członek Rady [1996-] Stowarzyszenia Euroatlantyckiego, w doborowej stawce wolnomularzy: T. Mazowiecki [przew.],  W. Bartoszewski [wiceprzew.],  M. Kozakiewicz,  A. Ananicz,  J. Eysymontt,  J. Holzer.  T. Nalecz,  Jerzy-Marek Nowakowski,  Janusz Reiter,  Edward Wende,  K. Dziewanowski. 

Członek Rady Polityki Zagranicznej [1996-] w składzie m.in.: A. Ananicz, W. Bartoszewski, K. Dziewanowski, B. Geremek, K. Kozlowski, T. Mazowiecki. A. Milczanowski, W. Chrzanowski, A. Olechowski, P. Nowina-Konopka, J. Onyszkiewicz, J. Reiter, K. Skubiszewski, H. Suchocka, J. Ziolkowski. 

Członek Rady Programowej Międzynarodowego Centrum Rozwoju Demokracji w składzie: m.in.: L. Balcerowicz, W. Bartoszewski, W. Chrzanowski, B. Geremek, K. Kozlowski, A. Olechowski, K. Skubiszewski, J. Turowicz, E. Wende, A. Zakrzewski, J. Ziolkowski. 

Trzy wyżej wymienione organizacje, których nazwy zapisaliśmy wytłuszczonym drukiem są elementami samego "jądra ciemności". Tworzą je osoby z samej "wierchuszki" Zakonu w Polsce. Uczestnictwo A. Halla w tym gronie czyni zbędnym wszelki dalszy komentarz. Ujazdowski Kazimierz Michal ur. 28 VII 1964r. Kielce [p.z.], prawnik.  W latach1989-90 doradca ministra. Poseł RP 1. kadencji, członek Klubu Parlamentarnego Unii Demokratycznej. 

Poseł z ramienia AWS w 1997 r. Współzałożyciel Grupy Windsor. 

Z  A. Hallem, ks. H. Jankowskim [sic!], Lechem Mazewskim, Wiesławem Walendziakiem, zakładał Instytut Konserwatywny im. Edmunda Burke'a [1993 -], który miał promować "demokratyczny kapitalizm" oraz szczególnie szybkie przeprowadzenie reformy samorządowej, to znaczy podziału Polski na regiony. Publikacje w "Życiu Warszawy", "Ładzie", "Więzi", "Przeglądzie Politycznym" i "Rzeczpospolitej".

Arendarski Andrzej ur. 15 XI 1949 r. Warszawa [p.z.] wykszt. geolog, filozof. Polityk, działacz gospodarczy. Poseł na sejm RP 1989-93. Wiceprzewodniczący i członek Rady Politycznej Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Jest jednym z pionierów liberalizmu w Polsce. Z Janem Krzysztofem Bieleckim [p.z.] i Michałem Wojtczakiem działacz Junior Chamber International. Z Grażyną Staniszewską i Andrzejem Zawiślakiem współzałożyciel Społecznego Ruchu Inicjatyw Gospodarczych SPRING. Prezes Krajowej Izby Gospodarczej [1990-], członek. Rady Giełdy Papierów Wartościowych [1992-], czl. Komitetu Wykonawczego Kapituły Godła "Teraz Polska", [1993-] wraz z: J. Ziolkowskim, J. M. Rokita, J. Lewandowskim, K. Skubiszewskim, J. Osiatyńskim. 

W Komitecie Honorowym Kapituły znaleźli się ponadto m.in. L. Balcerowicz, B. Geremek, A. Olechowski, A. Zakrzewski.  W marcu 1996 r. zasiada w Radzie Honorowej XLVIII Kongresu Światowego IESEC, obok m.in. L. Balcerowicza, Jana Krzysztofa Bieleckiego, A. Olechowskiego, Cezarego Stypułkowskiego i Hanny Gronkiewicz-Waltz.


Kongres ten, który jest jedna z licznych organizacji światowego żydostwa, otworzył jego działacz z dwudziestoletnim już stażem... Aleksander Kwaśniewski.
Patronował zaś obradom międzynarodowy przestępca gospodarczy i polityczny żyd George Soros.

Pawłowski Krzysztof ur.26 VI 1946 r. Nowy Sącz [p.z.], fizyk. Polityk, organizator i prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Nowym Sączu. Należy przypomnieć, że Kluby Inteligencji Katolickiej stanowią groźną strukturę masonerii, prowadzącą dywersyjna robotę skierowana na wdrażanie posoborowej destrukcji w Kościele. Członek OKP, senator RP I i II kadencji.
Współorganizator Business Centre Club [1991-]. Współzałożyciel Partii Chrześcijańskich Demokratów.
Założyciel i rektor Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. Współorganizator międzynarodowego seminarium Grupy Windsor w Pułtusku. Współorganizator niezwykle groźnej dla naszego kraju inicjatywy pod nazwa Europejski Okrągły Stół Przemysłowców. 

Uczestnik Komitetu "Stu", Czesława Bieleckiego [p.z.], z którego wyłoniła się partia Ruch Stu. Uczestnik prac liberalno-masońskiego Instytutu Tertio Millennio Adveniente. Uhonorowany nagrodami m.in. Fundacji "Polcul" i tygodnika "Polityka". Publikacje w "Ladzie", "Nowym Świecie", "Gazecie Wyborczej",
"Polityce". Gadomski Witold ur. 16 VI 1953 r. w Pułtusku [p.z.], dziennikarz, poseł [1991-93] z ramienia Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Były zastępca red. nacz. "Gazety Bankowej" i byly red.nacz. "Nowej Europy". 

Z Henryka Bochniarz, która wsławiła się m.in. otwarciem drzwi polskich zakładów zbrojeniowych wywiadom państw NATO, Andrzejem Michalskim, Kazimierzem Pazganem, Pawłem Piskorskim i Andrzejem Blikle [Rotary Club], pracował nad postulatami Ruchu Obrony Podatnika. 

Jest ekspertem Centrum im. Adama Smitha [CAS], z którym związani są m.in.: Janusz Beksiak, Marek Dąbrowski, Krzysztof Dzierzawski [brat Mariusza Dzierzawskiego, lidera SPR], Waclaw Wilczynski, Jan Winiecki, Kazimierz Michał Ujazdowski, Marek Belka. 

W 1993 r. CAS otrzymało wsparcie Fundacji Batorego [Soros]. 

W marcu 1993 r. brał udział w posiedzeniu nieformalnej 80-osobowej grupy "Spotkania d'Egmont" [od nazwy palacu w Brukseli]. Obrady poświecone były integracji krajów Grupy Wyszehradzkiej ze Wspólnotami Europejskimi. Wśród uczestników obrad znaleźli się m.in.: J. Delors, dyr. FIAT-a Renato Ruggero, sir Leon Brittan, Jan Czarnogursky, Jirzi Dienstbier, T. Mazowiecki, Jan Kulakowski, Piotr Nowina-Konopka, ks. Józef Tischner [sic].  Pisuje dla "Gazety Wyborczej" i "Rzeczpospolitej". 

Nowakowski Jerzy Marek, politolog.  Dyrektor nie istniejącego już Ośrodka Studiów Międzynarodowych przy senacie RP. Obok Czesława Bieleckiego, Marka Matraszka, A. Olechowskiego, Jana Winieckiego, Krzysztofa Piesiewicza, inicjator powołania Komitetu Stu. Członek Rady Stowarzyszenia Euroatlantyckiego [1996-]. W dniu 6 XI 97 r. "Gazeta Wyborcza ", podała za PAP , ze Jerzy Marek Nowakowski został mianowany podsekretarzem stanu w Kancelarii Premiera, będzie doradzał premierowi w sprawach związanych z polityka zagraniczna. W listopadzie 1994r. w Pułtusku odbyło się międzynarodowe sympozjum zorganizowane przez Grupe Windsor. W spotkaniu uczestniczyli liderzy partii Konserwatywno-Liberalnych z Polski, Węgier, Czech i Słowacji. Pod patronatem "europejskich" opiekunów, w atmosferze sztucznie wywołanej histerii o komunistycznym zagrożeniu, debatowano nad koniecznością zjednoczenia polskiej centro-prawicy.
Utworzenie systemu politycznego opartego o dwie wielkie partie, wymiennie sprawujące władzę i mimo teatralnych gestów wzajemnej "opozycji" realizujące identyczne programy, to jedno z priorytetowych żądań masonerii w krajach naszej części Europy. System taki, by był skutecznym, musi posiadać pewne mechanizmy, które sprawdziły się doskonale w państwach tzw. Zachodu. Mechanizmy te, karmiące się siłą emocji elektoratów, wyolbrzymiają do monstrualnych rozmiarów mało istotne różnice i podnoszą je do rangi sztandarów danych partii. 

Słabo zorientowany wyborca stając pod takim sztandarem, koi swe emocje w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Nic nie szkodzi, ze krotko po wyborach mamy, mówiąc delikatnie, trudności z odnalezieniem przedwyborczych deklaracji w programach rządzących, za kilka lat znów zasilimy naszymi emocjami ów niezawodny mechanizm. Wszystkim w ten sposób oszukanym podczas wyborów parlamentarnych w 1997 r., zwłaszcza zaś pewnemu księdzu, dyrektorowi pewnego radia, którego nazwy nie wymieniamy przez poszanowanie dla jego Patronki, pragniemy zadedykować poniższy cytat: "Jasne jest, że walka miedzy kapitalizmem i komunizmem, daleka od odwiecznej szarpaniny rodzaju ludzkiego, jest faktycznie czymś tylko nieco większym od rodzinnej sprzeczki miedzy dwoma żydami o boskie prawo wprowadzania ludzi w błąd, miedzy holenderskim żydem Ricardo i niemieckim żydem Marksem". 

Christoper Holis, "The Two Nations" Inicjatywa powołania Akcji Wyborczej "Solidarność" wyszła z kręgów międzynarodowych masonerii.
Organizacja koordynująca te akcje w kraju jest m.in. Grupa Windsor. Nie bądźmy jednak gołosłowni, oto co pisała "Gazeta Wyborcza" z 15 XI 1994 r.: "Działająca od roku Grupa Windsor skupia konserwatystów Europy Środkowej i jest finansowana przez największą amerykańską fundacje republikańską Heritage Foundation i brytyjskie fundacje konserwatywne. Razem z działającymi już od dawna w tym regionie niemieckimi fundacjami Konrada Adenauera [CDU] i Hansa Seidla [CSU] anglosascy konserwatyści postawili sobie za cel wspieranie i jednoczenie środkowo-europejskiej centroprawicy." 

Podstawowa funkcja państwa opartego o Katolicka Naukę Społeczną winna być troska i opieka nad jego obywatelami, szczególnie nad słabszymi. To stwierdzenie nie jest już oczywistym, zostało zachwiane, zobaczmy jak perfidnie: "O tym jak przekonać wyborców do kapitalizmu, mówili w sobotę i w niedziele goście Grupy Windsor podczas seminarium poświeconego polityce społecznej i gospodarce
rynkowej. Seminarium prowadzone przez brytyjskiego konserwatystce Rogera Scrutona dotyczyło m.in. sposobów budowania społecznego poparcia dla reformy państwa opiekuńczego. [...] 

Brytyjscy goście G.W. opowiadali o swoich doświadczeniach w przekonywaniu wyborców do trudnych reform - Kroczący socjalizm państwa opiekuńczego, jest groźniejszy niż narodowy socjalizm czy bolszewizm [sic! przyp. wyd.] - zapewniał prof. David Marsland z Westlondon Institute, zachęcając do
"zwalczania naukowców i mediów, którzy propagują mnóstwo idiotycznych pomysłów na temat państwa opiekuńczego" - Trzeba ich ignorować, a kiedy wynoszą głowę ponad parapet, to trzeba im dołożyć...
oczywiście w sensie demokratycznym [sic.! przyp. wyd.] - mówił prof. Marsland." 

Spójrzmy teraz na osoby związane z Grupa Windsor. 

Uzyskamy obraz wpływów, jakie w światku "polskiej" polityki posiada ta organizacja: Lech Kaczyński [PC], Marian Lemke wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych, Stefan Niesiolowski [ZChN], Maciej Letowski [były red.nacz. "Ładu" p.z.](2) , Tadeusz Syryjczyk [UW], Stanislaw Michalkiewicz [UPR], Wieslaw Chrzanowski [ZChN], Stanisław Kurowski ["S"], Michal Kulesza(3), Rafal Ziemkiewicz [dawniej UPR, p.z.], Marek Jurek [ZChN], Marian Pilka [ZChN], Piotr Nowina-Konopka [UW], Andrzej Wielowiejski [UW], prof. Ryszard Legutko [PC], Ludwik Dorn [PC], Maria Gintowt-Jankowicz, Piotr Naimski [ROP], to tylko niektórzy. 

Zatrzymajmy się przez chwile przy osobie wyzej nie wymienionej, a mianowicie przy Ryszardzie Czameckim. Pełnił on w rządzie premiera Buzka funkcje ministra do spraw integracji Polski z Unia Europejska. 

Czarnecki Ryszard ur.25.1.1963 r., w Londynie, wykszt. historyk Uniwersytet Wrocławski [1986]. Po studiach zatrudniony w obsadzanym rutynowo przez masonów Archiwum Akt Nowych w Warszawie. W 1988 r. wyjeżdża do Londynu, gdzie podejmuje prace w redakcji "Myśli Polskiej". Po kilku miesiącach przechodzi do opanowanego w całości przez Zakon "Dziennika Polskiego". 

W tym okresie przezywa romans, pozostawiona w kraju żona z dzieckiem obawia się jego pozostania w Anglii. Żona namawia Ryszarda Czarneckiego na spotkanie, dochodzi do niego w Wiedniu, Czarnecki wraca na łono rodziny. W latach 80-tych R.Cz. nawiązuje kontakt z masonem, okultysta Władysławem Brulinskim. Zostaje członkiem Zakonu Martynistow, szczególnie wyspecjalizowanego w antykatolickiej dywersji kierunku Masonerii Okultystycznej Regularnej. 

W tym samym kręgu uczestniczy również Henryk Goryszewski. Powstanie Zjednoczenia Chrzescijansko-Narodowego pod egida notorycznego wolnomularza Wiesława Chrzanowskiego jest inicjatywa "Braci" z tych właśnie marynistycznych kręgów. Czarnecki poniesiony euforia uchyla nawet rabka tajemnicy, mowi publicznie o ZChN jako o "Zakonie Ideowym" ["Mygl Polska" 17.VII.1994 r.].
Celem partii nie jest jednak działanie dla dobra narodu, wręcz przeciwnie, zgodnie z martynistycznym programem ZChN ma kanalizować wszelkie inicjatywy narodowe, i co gorsza kompromitować ten kierunek polskiej myśli politycznej. 
Zostaje posłem I kadencji [1991-93], w rządzie Hanny Suchockiej pełni funkcje wiceministra Kultury i Sztuki. W wyborach prezydenckich w 1995 r., wówczas p.o. Prezes ZChN,  Ryszard Cz. popiera kandydaturę Hanny Gronkiewicz Waltz, w ostatniej chwili, gdy ta kandydatura traci jakiekolwiek szanse, przerzuca ponownie poparcie ZChN. na korzyść Lecha Wałęsy. W wyborach parlamentarnych 1997 r. zostaje wybrany na posła z listy AWS we Wrocławiu. Mianowanie R.Cz. przez Premiera Buzka na szefa Komitetu Integracji Europejskiej, komentowane jako przeciwwaga dla Bronisława Geremka, nie wywołało sprzeciwów Unii Wolności, no cóż można żartem powiedzieć, właściwy człowiek na właściwym stanowisku.
Jest to jednak żart z gatunku gorzkich. Jak to już zostało wyżej powiedziane Grupa Windsor jest finansowana przez organizacje zagraniczne. Warto przyjrzeć się bliżej tym "dobroczyńcom". 
Na pierwszy plan wybija się HERITAGE FOUNDATION - wpływowy i opiniotwórczy, amerykański instytut badań politycznych o konserwatywnej orientacji, bliski republikańskiemu establishmenlowi. Nie będzie żadnej przesady, gdy stwierdzimy, ze Fundacja wywiera decydujący wpływ na globalna politykę USA. Poprzyjmy to stwierdzenie przytoczeniem fragmentów pewnego dokumentu pochodzącego z tych właśnie kół. Zobaczymy wtedy lepiej agenturalny charakter Grupy Windser. 

W kwietniu 1992 r. Fundacja opublikowała liczący 33 strony, szczegółowy projekt działań w sferze polityki zagranicznej USA. Projekt był adresowany do prezydenta, kół politycznych i opiniotwórczych, a nosił tytuł "Jak uczynić świat bezpiecznym dla Ameryki". 
To co uderza przy lekturze tej publikacji, to absolutnie dominująca pozycja panstwa Izrael.

Bezpieczeństwo Izraela dyktuje politykę Stanów Zjednoczonych we wszystkich częściach globu.

 "Rosja.
Stosunki z Rosją to problem specjalny. Współpraca jest jak najbardziej wskazana nawet z udziałem KGB, gdy chodzi o uniemożliwienie przenikania naukowców, technologii i broni z terytorium byłego ZSRR do państw trzecich.... Nie można wykluczyć prób odrodzenia post-sowieckiej mocarstwowości, jeżeli władza wpadnie w ręce militarystów, którzy zechcą powrócić do ekspansjonizmu na obrzeżach Rosji. 

Stany Zjednoczone musza, na ile tylko mogą, temu przeszkodzić, lecz nie powinno ich niepokoić, jak ułożą się stosunki w łonie byłego Imperium - regionalna dominacja Rosji nie stanowi dla USA zagrożenia". Wyjaśnijmy, zagrożeniem jest Islam, utrzymywanie Rosji jako mocarstwa regionalnego, gotowego do konfliktu z państwami islamskimi, leży w interesie USA i przede wszystkim Izraela.

Umiarkowanie silna pozycja Rosji jest tez pożądana z punktu widzenia strategicznych celów judeo-masonerii, ma ona bowiem odgrywać role lokalnej, środkowo-azjatyckiej struktury Światowego Rzadu. 

"A Europa Wschodnia?

 W tej panoramie nie zajmuje ona eksponowanego miejsca. Stanom Zjednoczonym zależy na rozwoju demokracji i gospodarki rynkowej w tej części kontynentu... Podstawowa konieczność strategiczna z punktu widzenia USA sprowadza się natomiast do tego, by uniemożliwić przejecie kontroli nad kluczowymi centrami przemysłu i ekonomiki - w Europie, Azji i Zatoce Perskiej - przez państwa nieprzyjazne Stanom Zjednoczonym. Dlatego musza zachować swoja globalna role i swoje globalne możliwości. 

Jeżeli ich interes wymaga akcji wojskowej za granica, nie powinny czekać na zgodę ONZ, jak to niepotrzebnie uczynił Waszyngton przed operacja w Zatoce Perskiej w 1991 r." Na koniec jeszcze jedno zdanie, ono wyjaśnia wszystko: "Ale naturalna koleją rzeczy na pierwszym miejscu musi być postawiona mocarstwowa wiarygodność USA w stosunku do państw, którym dawno udzieliły gwarancji, przede wszystkim Izraela." 

Dla podkreślenia tej, powiedzmy wprost, zależności USA od Izraela, zacytujmy jeszcze wypowiedz jednego z najwyżej postawionych w skali światowej masonów. 

Zbigniew Brzezinski [p.z.] w wywiadzie dla "Nouvel Observateur" 1-7.01.1998r., omawiając politykę USA na Bliskim Wschodzie powiedział: "Lecz czy zastanawiano się, dlaczego Saddam nie użył swego ogromnego potencjału chemicznego i bakteriologicznego podczas wojny w Zatoce Perskiej?
Odpowiedz brzmi: Wiedział, ze gdyby taka bronią zaatakował Izrael, odpowiedzielibyśmy bronią jądrową". Nikt nie wydaje ogromnych sum pieniędzy na darmo, tym bardziej nie są do tego skorzy amerykanie czy żydzi. 

Utrzymywanie agentur politycznego wpływu w rodzaju Grupy Windsor, gwarantuje globalistom pomyślny dla nich tok wydarzeń i póki co czyni zbędnymi interwencje zbrojne. We wspomnianej już międzynarodowej konferencji Grupy Windsor, jaka miała miejsce w 1994r. w Pułtusku, uczestniczył szef Heritage Foundation, Edwin Feulner. Feulner roztaczał w swych wystąpieniach "bajeczne" wizje Nowego Porządku Świata [New World Order], nic dziwnego, jest jednym z "mędrców". W kilka miesięcy od pobytu w Polsce został powołany o "oczko" wyżej w światowej hierarchii Zakonu. Został wybrany przewodniczącym "Bractwa z Pielgrzymiej Góry", czyli  MONT PELERIN SOCIETY.

J K, Warszawa 1998 

"Who controls the past controls the future:

           who controls the present controls the past"

George Orwell

" Kto kontroluje przeszłość  kontroluje przyszłość : 
                              kto kontroluje teraźniejszość  kontroluje przeszłość."

Podobne tematy znajdziesz w dziale dla inteligentnych:  ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia
i wiele innych w kolejnych w działach czasopisma "AFERY PRAWA"

"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe 
www.aferyprawa.com  
Redaktor Naczelny:
mgr inż.  ZDZISŁAW RACZKOWSKI

    uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: Z.Raczkowski@aferyprawa.com 
Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. 

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~justyna
08-02-2012 / 14:04
O jakżeś spadł z nieba wysokiego Synu Jutrzenki - myslę iż ten cytat odnieśc można do Grupy Winsdor - masonów którzy wciągneli Lecha Kaczyńskiego w masonerię. Duch Seenacheryba (wg. Biblii właśnie Syn Jutrzenki) właśnei spadł z nieba bo bardzo chciał mić władzę - niemal Boską, a został strącony. Podobnie znakiem była katastrofa w Smoleńsku. Niczym Ikar ukarany za pychę spadł z nieba - skrzydło mu sie złamało; .....Archanioł Michał patrzył na to....to zacżatek kasacji lóż masońskich i zwięzków ich z kościołem