opublikowano: 26-10-2010
Bochnia - Sąd Rejonowy - napaść na dziennikarza AP przez adwokata Andrzeja Kosturka.
Sprawę
walki Pani Mieczysławy o swoją własność wstępnie opisywaliśmy w artykule
pt: BOCHNIA
- niedouczony wójt gminy Jerzy Lysy to pestka w porównaniu z głupotą
funkcjonariusza prokuratury Tomasza Liszka - z cyklu patologie wymiaru władzy.
Patologiczne sytuacje w naszych sądach, nieetyczni, niedouczeni i często
skorumpowani urzędnicy państwowi powodują że typowy
"spór o miedze" doprowadza wiele rodzin do tragedii.
Pyskówka w stylu "jedna
baba drugiej babie" i układy kolejny raz spowodowały że wyraźnie
nudzący się bocheńscy prokuratorzy postawili zająć się tym
"babskim" problemem zamiast łapać złodziei, oszustów i aferzystów.
Chyba jedynie po to żeby wykazać się głupotą i dać dowód swej stronniczości
oraz niekompetencji.
27.03.2008r na taką śmieszną sprawę P. Mieczysławy - którą "z urzędu"
w ogóle nie powinni zajmować się prokuratorzy i sąd - został zaproszony
dziennikarz śledczy AFER PRAWA Zdzisław Raczkowski.
Redakcja została poinformowana o nieetyce sędziego prowadzącego Piotra
Sajdera i obrońcy "z urzędu" (czyt. kasa za frico) który działał
na jej niekorzyść - bocheński pseudo-adwokat z urzędu Andrzej Kosturek.
Sam A. Kosturek w środowisku znany jest choćby z tego, że nic sobą nie
prezentuje, że ma trudności w napisaniu jakiegokolwiek pisma procesowego, że
giną u niego dokumenty albo są przerabiane, że sprzedaje się jak "pedał"
stronie która więcej zapłaci, że udając obronę "z urzędu"
domaga się dodatkowej zapłaty a jeżeli jej nie otrzyma to jego rola ogranicza
się jedynie do "pierdzenia w ławę sądową" i głupkowatych uśmieszków.
Porady prawniczej u niego nie ma jak uzyskać ponieważ prezentuje sobą poziom
umysłowy 4-letniego przedszkolaka.
I
jak to jest naprawdę w sądzie bocheńskim niedługo trzeba było czekać...
Sędzia Piotr Sajder po kilkunastu minutach posiedzenia robi 30 minutową przerwę
ponieważ poszkodowana złożyła wniosek o wyłączenie jego i kilku
innych sędziów tego sądu ponieważ miała dowody na ich stronniczość.
We wszystkich sądach taki wniosek powoduje, że obligatoryjnie posiedzenie jest
zamykane do czasu rozpatrzenia wniosku przez 3 sędziów niezaangażowanych w
sprawy strony. W tym przypadku z uwagi na fakt, że wniosek dotyczył większości
sędziów tego sądu powinien być rozpatrywany przez inny niezależny sąd.
Ale nie takie numery robi się w tym skorumpowanym sądzie.
Sędzia P. Sajder ani myśli się wyłączyć. Uważa, że zestresowana i chora
na serce P. Mieczysława symuluje i gra na zwłokę tracąc przytomność w sądzie.
Wcale mu nie przeszkadza, że chora zostaje wyniesiona na korytarz, że zabiera
ją pogotowie - on robi to za co mu zapłacono?
Tak jest i dzisiaj. Sam wypisuje dla siebie postanowienie a potem zapewne lata
po innych salach żeby koledzy podpisują wypisane przez niego pierdoły - wszak
od takiego postanowienia podobno nie ma odwołania. Tu można sędziego pouczyć,
że choćby z uwagi na takie naruszenie procedury sądowej - stronie przysługuje
odwołanie od takiego postanowienia. Z tym, że musi mieć adwokata "z
jajami" a nie "jajogłowego" Kosturka.
Podczas
przerwy dziennikarz Z. Raczkowski rozmawia z poszkodowaną Mieczysławą oraz
dokumentuje swój pobyt w Bochni robiąc zdjęcia pomówionej przez prokuraturę
na podstawie fałszywego oświadczenia i fotografując wokandę sądową.
Na odgłos migawki aparatu adwokat A. Kosturek reaguje jak rażony prądem.
W ułamku sekundy doskakuje (5 metrów) do dziennikarza AP chwytając go jedną
ręką za gardło a drugą wykręcając i próbując odebrać mu jego komórkę,
jednocześnie krzycząc - dawaj komórkę!!!
Jeszcze
trochę, a zaskoczony Raczkowski wleciałby przez okno z pierwszego piętra.
- Dawaj komórkę bo dostaniesz w ryj - grozi dziennikarzowi ubrany w togę
na korytarzu sądowym w obecności prokuratora i świadków pseudo-adwokat
Andrzej Kosturek.
- strażnik, strażnik krzyczy P. Mieczysława, co powoduje że na chwilę
adwokat Kosturek puszcza rękę z gardła dziennikarza dając mu czas na złapanie
oddechu.
Jednak
zaraz znowu łapie za klapę marynarki i gardło grożąc:
- Dawaj komórkę bo dostaniesz po ryju - jak furiat drze się...
Mamy wyraźny dowód adwokackiego chamstwa i debilizmu.
Nawet
jak dobiegają strażnicy sądowi to próbuje jeszcze łapać za rękę chcąc
ukraść komórkę.
Po dojściu strażników teraz im nakazuje aby zabrali dziennikarzowi jego komórkę.
Ponieważ strażnicy nie reagowali karze im go pilnować a sam dzwoni na policję.
Policjanci zjawiają się bardzo szybko w ciągu paru minut. Sytuacja wyraźnie
uspakaja się. Jeszcze awanturniczy adwokat karze tym razem aresztować
policjantom dziennikarza, karze im "zabezpieczyć dowód przestępstwa"
- czyli komórkę.
Policjant rzeczowo tłumaczy mu, że ponieważ sąd jest obiektem publicznym, to
dziennikarz ma prawo tu przebywać i fotografować wokandę, zwłaszcza że
zachowuje się spokojnie i na nikogo nie napada. Jeszcze kilka razy adwokat próbuje
zmusić strażników i policjantów do interwencji a gdy nikt go nie chce słuchać
to sam z zaskoczenia próbuje kolejny raz ukraść komórkę wkładając nawet
swoją rękę do kieszeni kurtki dziennikarza. Policjant grzecznie poucza
dziennikarza, że poszkodowany napadem adwokata ma prawo wnieść na niego
zawiadomienie.
Po ich odejściu wracamy na salę sądową.
Wyjaśniając
zajście sędziemu adwokat zamiast wyjaśnić swoje zachowanie zaczyna pomawiać
fałszywie dziennikarza i osobę którą z urzędu powinien bronić.
Stronniczy sędzia P. Sajder nawet nie dopuszcza dziennikarza AP do
przedstawienia faktów i sprostowania kłamstw adwokata Kosturka.
Jednak akurat teraz etycznie zachowuje się prokurator bocheński Arkadiusz Bara - stwierdza: będąc świadkiem tego zajścia popieram wniosek o zmianę adwokata.
TAK WIĘC CHORY UMYSŁOWO ADWOKAT ANDRZEJ KOSTUREK
ZOSTAJE WYLANY Z SALI SĄDOWEJ.
Mamy nadzieję, że za popełnione przez niego przestępstwa:
1/ naruszenia nietykalności cielesnej
2/ próba kradzieży telefonu komórkowego wysokiej klasy
3/ groźby karalne
ZAKOŃCZĄ KARIERA TEGO OSZUSTA W TODZE CAŁKOWICIE A ON SAM ZOSTANIE SKIEROWANY NA LECZENIE PSYCHIATRYCZNE.
Zarzuty postawione adwokatowi są o wiele większej wagi niż zarzut
postawiony P. Mieczysławie.
Logiczne, że dalej będziemy pilotować te dwie sprawy - tym razem we wspólnym
kontekście - ponieważ pseudo-adwokat Kosturek chwali się szerokimi znajomościami
i układami u bocheńskich władz.
Czy funkcjonariusze prokuratury i urzędnicy sądowi zaryzykują swoją karierę
dla oszołoma Kosturka? - na pewno prędzej czy później zostaną o tym
poinformowani czytelnicy AP :-)
Skarga P. Mieczysławy na adwokata do ORA w Krakowie.
Kraków, dn. 14.11.2007r.
Dziekan Rady Adwokackiej
W Krakowie W ślad za moją skargą z dnia 19.09.2007r. i moją skargą z dnia 16.10.2007r. składam kolejną skargę na adwokata Andrzeja Kosturka z Bochni . Wskazany adwokat nadal nie skontaktował się ze mną , unika mnie nawet w budynku sądu, nie ustalił ze mną linii obrony a w obecnej sytuacji to już jest niemożliwe . W czasie prowadzenia w mojej nie obecności rozprawy nie wykazał należytej staranności w obronie moich praw, przede wszystkim nie zażądał złożenia od świadków przysięgi o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, nie wykazał aktywności, nie zadawał żadnych pytań.. Dodatkowo należy podkreślić , ze linia jego obrony wykazana na tej rozprawie jest sprzeczna z moją linią obrony co narusza moje prawa wynikające z art. 378 par. 1. a dodatkowo dowodem na to , że reprezentuje on interesy strony przeciwnej mnie oskarżajacej czyli Urzędu Gminy, pani Marii P. jest fakt , że złożył wniosek o przesłuchanie kolejnych pracowników Urzędu Gminy w Bochni. Linii obrony ze mną nie uzgodnił ani nie uzgadnia bo nie mam do niego żadnego zaufania. Do jego kancelarii w Bochni nie mogę się zgłosić z obawy o własne bezpieczeństwo, mogę być bowiem molestowana lub pobita, jego zachowanie w stosunku do mojej osoby na to wskazuje. Na podstawie jego zachowania mogę stwierdzić , że nie posiada etyki zawodowej jako adwokat ani kultury osobistej. Unika mojej osoby nawet w budynku sądu nie zamieni słowa grzecznościowego. Z takimi ludźmi nie umiem współpracować. W obecności tego adwokata czuje się nie tylko niepewnie ale zagrożona. W tym stanie proszę o zajęcie stanowiska |
i kolejne o jego matactwach:
Dziekan
Okręgowej Rady Adwokackiej W ślad za moimi pismami (z dn.24.08,14.11.2007r) uprzednio kierowanymi do ORA w Krakowie ponawiam swój wniosek o przeprowadzenie dochodzenia dyscyplinarnego i poparcie mojego wniosku o zmianę obrońcy z urzędu mec. Andrzeja Kosturka w Bochni. Bowiem do uprzednio podniesionych wobec niego zarzutów co do sposobu i etyki wykonywanej roli jako przydzielonego mi przez Sąd w Bochni obrońcy dochodzą nowe. W świetle informacji , które w ostatnich dniach otrzymałam mec. Andrzej Kosturek jest bowiem właścicielem firmy Budkomplex S. C ul. Gazowa 10 w Bochni tel. 014 611 15 77 oraz biura pośrednictwa nieruchomości Locatio II tel. 0602 740 291 (ten sam jak w Kanc. Adw. ) wykonującego od wielu lat również zlecenia dla Urzędu Gminy w Bochni oraz Starostwa Powiatowego w Bochni. Urząd Gminy w Bochni jest bowiem stroną w tym procesie oskarżającą mnie bezpodstawnie na podstawie niezgodnych z prawem dokumentów. Podział nieruchomości zatwierdził Wójt Gminy w Bochni nie ustalając dokąd sięgają moje prawa, jego pracownicy i on sam mataczą w sprawie. Zlecenia
jakie wykonuje mec. Andrzej Kosturek na rzecz Urzędu Gminy świadczą o
konflikcie interesów bowiem mój obrońca współpracował w interesach
ze stroną mnie oskarżającą tj. Urzędem Gminy w Bochni co
podane jest na stronach internetowych firmy Budkomplex S.C. oraz w BIP Urzędu
Gminy w Bochni w ogłoszeniach o wynikach przetargów. W tej sprawie istnieją również ścisłe więzi
biznesowe mec A. Kosturka ze Starostwem Powiatowym w Bochni którego
pracownicy są odpowiedzialni za wykonany wbrew przepisom i ustawie o
ograniczeniu działalności gospodarczej oraz wprowadzony do publicznego
obiegu podział nieruchomości będący dowodem w sprawie (b. starosta
Ludwik Węgrzyn, geodeta powiatowy Stanisław Wiśniowski, jego córka i
pracownik starostwa i UG w Bochni
Małgorzata Nocoń) Wykonywanie prac na zlecenie UG w Bochni i powiatu
bocheńskiego a więc stron w procesie
potwierdzili również pracownicy firmy Budkomplex S.C. Potwierdzają też moje zarzuty o sposób pełnienia tej roli przez mec. A. Kosturka wyrażone we wcześniejszych pismach i podniesione ustnie w ramach skargi do ORA w Krakowie. Z tej przyczyny podając dodatkowe fakty do argumentów już przedstawionych uzyskane w ostatnich dniach wnoszę do Pana Dziekana jak we wstępie. |
Oczywiście Dziekan ORA w Krakowie przysłał pismo w którym nie widzi
uchybień w pracy adwokata i oczywistego konfliktu interesów adwokata
którego łączą związki biznesowe z UG w Bochni...
O nieetyce nie tylko krakowskiej ORA jeszcze będzie w AP.
Kolejne
strony dokumentują stale uzupełniane cykle nieodpowiedzialnego zachowania się
funkcjonariuszy władzy i urzędników państwowych.
Sędziowie
- oszuści. W tym dziale przedstawiamy medialne dowody łamania prawa przez sędziów
- czyli oszustwa "boskich sędziów". Udowodnione naruszania procedury
sądowej, zastraszania świadków, stosowania pozaproceduralnych nacisków na
poszkodowanych i inne ich nieetyczne zachowania. Czas spuścić ich "z
nieba na ziemię" :-)
Prokuratorzy -
czyli tzw. "odpady prawnicze", śmiecie, najczęściej nieetyczni i
nie dokształceni funkcjonariusze władzy. Aktualizacja na rok 2008.
Adwokaci
- czyli mecenasi chałtury prawniczej, a tak naprawdę to jedyni usługodawcy którzy
nie ponoszą odpowiedzialności za odstawiane fuszerki typowi pasożyci społeczeństwa
Oszustwa
polityków - przekręty i wpadki znanych "mniej lub więcej" polityków,
czyli urzędników państwowych oszukujących i pasożytujących na narodzie -
stale uzupełniany cykl: POLITYKA WŁADZA
PIENIĄDZ
Policyjne
afery 2008 - handel tajnymi informacjami ze śledztw, narkotykami, wymuszenia
policyjne, pijani policjanci, policjanci terroryzujący własną rodzinę i świadków...
- słowem "psie przękręty".
oszustwa
komornicze - pasożytów społeczeństwa, często typowych chamów i nieuków,
którzy oszukują właścicieli firm, poszkodowanych i wierzycieli oraz w dupie
mają obowiązujące PRAWO
Urzędnicy
państwowi i ich matactwa 2007 - dokumentujemy tu oszustwa urzędników państwowych
takich jak: polityk, wójt, starosta, burmistrz, prezydent, rzecznik - wszelkich
kombinatorów na których utrzymanie pracujące całe społeczeństwo, a którzy
swoje publiczne stanowisko wykorzystują dla swojej prywaty i zysku.
UDOKUMENTOWANE
FAKTY POMYŁEK LEKARSKICH
Psychiatryczne
przekręty pseudo-biegłych udających lekarzy - aktualny stale uzupełniany
cykl przedstawiający typowych schizofreników, decydujących o zdrowiu i majątkach
ludzi, którzy bez wiedzy za to za kasę wydają opinie niezgodne z prawdą i
nie mające nic z fachowością...
Aferzyści
- czyli wszelkiej maści kombinatorzy grający rolę biznesmenów, politycy mający
dojście do tajnych informacji i wiedzy
Media
manipulują, osądzają i są sądzone - wpadki sądowe, wyroki skazujące na
dziennikarzy za nierzetelność, pomówienie, wprowadzenie w błąd społeczeństwa.
Poseł
to ma klawe życie :-)
Dziennikarz
- to zawód podwyższonego ryzyka.
Strasburg
- wyroki Trybunału - ukarana Polska i polskie sądy za wydane wyroki naruszające
prawo - efekty skorumpowania polskich sędziów.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" - Niezależne
Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Emilia Cenacewicz, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu niejawnych sympatyków AP |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.