DOKUMENTACJA ZOSTAŁA OPUBLIKOWANA CELEM PROCESOWEGO ZAŁATWIENIA PRZEZ
PROKURATURĘ KRAJOWĄ
JACEK ZŁOTKO - najbardziej sfrustrowany prokurator...???
cóż, nie wszystko złotko, co się błyszczy...
a mamy tu przykład typowego debilizmu? prokuratorskiego...
ze Strzyżowa, zagubionej w lesie miejscowości, o której teraz będzie wiadomo ze istnieje..
Prokurator Złotek zaczął ostro - Zarządzeniem
Ds. 208/02 Posługując się policją, prokurator zrobił na moje mieszkanie
niezapowiedziany "nalot" przy czym policjanci sami nie wiedzieli co
jest grane. Przeprowadzono spektakularne zatrzymanie z zastraszaniem,
wywiezienie w towarzystwie innych aresztantów na przesłuchanie do prokuratury
w Strzyżowie /ok. 80km/ [ sanoccy
prokuratorzy z uwagi na przekręty zostali wyłączeni?] , gdzie po potwierdzeniu
ogólnoświatowej tajemnicy, ze są
to moje strony, zostałem porzucony własnemu losowi. Dopiero, od prokuratora
dowiedziałem się, że powodem gestapowskiego napadu na moją wolność jest
nieproceduralne, pozbawione jakichkolwiek dowodów zespołowe oskarżenie sędziów
i prokuratorów pod nadzorem w-ce prezesa Sądu Okręgowego Zbigniewa
Diewulskiego. Przestępstwo naruszenia mojego dobra osobistego i swobód
obywatelskich przez prokuratora zostało zgłoszone do Prokuratury
Okręgowej, Prokuratury Apelacyjnej
i Ministerstwa Sprawiedliwości. O bezprawiu prokuratury
poinformowane zostało Ministerstwo
Sprawiedliwości, Rzecznicy, jak też posłowie na sejm
Marian Kawa z Sanoka i Wojciech
Domaradzki z Jarosławia.
Po zaskarżeniu prokuratora i publikacji na jego temat, J. Złotko postanowił dalej ostro działać w celu
wykazania się przed zwierzchnikami i pokazania kto rządzi. Wypisał Postanowienie,
w którym skierował mnie na badania psychiatryczne. Ja czuję się dobrze, tak
że nie skorzystam z zaproszenia prokuratora Złotka, ale ponieważ
zarezerwowany jest termin i opłaceni pieniędzmi podatnika
biegli, gorąco
polecam przebadanie się prokuratorowi, najlepiej w asyście asesor Moniki
Kaszubowicz., której wcześniej zaleciłem już takie badania. Bardzo
polecam też przebadanie perwersyjnego, bosskiego sędziego C.
Petruszewicza, najlepiej w towarzystwie sędziego M.
Olszewskiej - parami będzie weselej. W otrzymany 24.05.02r
Uzasadnieniu wszczęto postępowanie z art.212 / pomówienie
/. Przy czym,
jednak żaden sędzia, czy prokurator nie podał szczegółowego przypadku i
efektów strat jakich doznał na wskutek mojego działania. Ja natomiast
na skutek bezprawnego działania prokuratury zostałem poniżony, odniosłem
znaczne straty materialne, moja firma straciła wiarygodność. Prokuratura
nie stara się udowodnić zarzutów np. przez ponowne rozeznanie
spraw, tylko
zlikwidować mnie psychicznie i fizycznie. Nawet Prezydent Aleksander Kwaśniewski
w swojej sprawie przeciwko "Życiu" nie posłużył się prokuraturą.
Podobnie postąpił na pomówienie Premier J. Oleksy. Tylko podkarpaccy sędziowie
wpadli na myśl potraktowania instytucję prokuratury i pieniędzy podatników
jak swojej własności i zastosowaniu do prywatnych interesów celem ukrycia
swoich przekrętów. Stronniczym
działaniem, bezprawiem, prokuratora dała mi wiele kart atutowych.... Prokuratorzy
powinni sobie zadać pytanie: czy subiektywne odczucia np. typu urojenie,
majaki, przewidzenia, mogą być podstawą wszczęcia dochodzenia, podstawą
oskarżenia? Tego typu zapytania zawarłem w zażaleniu
na postanowienie prokuratora J. Złotka.
Po tygodniu, co było do
przewidzenia, prokurator Złotek
odrzucił moje zażalenie na siebie i wniosek przeniesienie dochodzenia do
bardziej kompetentnej prokuratury. Uzasadnił to niedopuszczalnością
takiego działania. Zapomniał tylko podać byle jaki akt prawny na poparcie
swojej teorii. Na jego miejscu też bym tak postąpił. Szkoda tylko, że jako
prokurator nie ma
mocy ustawodawczej. Proceder traktowania instytucji sądu jak prywatnej firmy do
prowadzenia własnego interesu przez sędziego, czy prokuratora, ostatnio coraz
częściej się spotyka. Za to prokuratura w Sanoku wszczęła przeciwko niemu dochodzenie,
z jakim skutkiem, poinformuję. Taka sytuacja wyklucza obligatoryjnie
prowadzenie śledztwa przez prokuratura J. Złotka i stawia pod znakiem
zapytanie prawomocność jego postanowień. Wyjaśniam to w następnym zażaleniu,
opisując jego stronniczość i osobiste zaangażowanie.
A jednak prokurator J. Złotek uparł się, żeby
śledztwo miało jego osobisty charakter i było dalekie od wymogów procedury.
Znowu w dniu 19.06.02r nasłał na mnie powtórnie
policje, celem przewiezienia na badania psychiatryczne. Oczywiście, do
niczego nie doszło. Dla jego prywaty policjanci nie chcieli narażać swojej
kariery. Formalnie tylko zawiadomiłem prokuraturę w Sanoku i policję
o naruszeniu procedury przez prokuratora. Chyba następnym razem będzie musiał
przysłać agentów GROM-u... Z jego zachowania wynika, że stracił jakąkolwiek
logikę postępowania. Do dnia dzisiejszego prokuratura nie postawiła mi żadnych
zarzutów, żadnych faktów, nie rozpatrzyła żadnych doniesień, a wiec opiera
się tylko na domniemaniach i subiektywnych odczuciach. Za to jeszcze nie można
skazać. Prokurator na wstępie dał mi wszystkie atuty, tak więc nie ma już
czym pogrywać. Wykazał się inteligencją mniejszą niż moja dwunastoletnia
córka, ale naprawdę i tak może czuć się usatysfakcjonowany tym porównaniem,
ponieważ moja córka jest najlepszą uczennicą i na pewno ma już więcej
dyplomów i wyróżnień [ szósta klasa ] niż prokurator Złotek - zbiera co
najmniej po pięć rocznie. Podobnie wyniki ma młodsza
dziewięcioletnia. Obie, jeżeli chodzi o opanowanie obsługi komputera
kasują prokuratora na wstępie. Mają swoje strony w internecie i prowadzą elektroniczną
gazetkę szkolną. Należy jeszcze przypomnieć, że dzięki stronniczym
decyzjom prokuratury i sądu mają naprawdę trudne warunki
życia. i mało przyjemności. Z czym więc
chce wojować Złotek? Chętnie możemy wystąpić wspólnie na teście
inteligencji, czy teleturnieju wiedzy. Moje wiadomości są ścisłe i naprawdę
wszechstronne - nie daję prokuratorowi żadnych szans, ale jeżeli chce być
jeszcze bardziej poniżony, oczywiście nie odmówię sobie tej przyjemności...
a więc do następnej konfrontacji...
Chyba za powyższe uwagi, dzisiaj tj.08.07.02r,
prokurator Złotek znowu, po raz trzeci, nasłał
na mnie policje. Nie wiem, czy podziwiać jego upór czy głupotę. Oczywiście,
nic mu z tego nie wyszło. Powinien dawno zrozumieć, że to moja gra... Nawet
jak, powiedzmy za dziesiątym razem zabiorą mnie siłą, to niby jak chce siłą
załatwić badania? Z góry wiadomo, że nie będę tam nic robił i z nikim
rozmawiał. Jak chce, dalej może ośmieszać "organy sprawiedliwości".
Ja już przygotowuję pozew odszkodowawczy i to przynajmniej na 100.000zł.
Teraz prokurator ma się przekonać, że tak jak on ma daleko w d... moje
zgłoszenia przestępstwa, tak ja jego zarządzenia. Nawet do podtarcia nie nadają się. Ja
zostałem okradziony cztery lata temu, a prokuratura do dnia dzisiejszego nie
widzi sprawy. Przez piętnaście lat prowadziłem firmę, płaciłem podatki żeby
mieć ochronę swojego mienia. Nie miałem żadnych problemów z prawem. A teraz
co się dzieje?- prokurator ukrywa dowody przestępstwa, ochrania złodziei i
oszustów. Czy to normalne działanie prokuratury? Przygotowuję wersję
angielską moich stron. Niech wszyscy dowiedzą się, jakie przekręty robi
polski wymiar sprawiedliwości...
A jednak, na otrzymaną wiadomość, że
przeciwko przestępstwom prokuratora J. Złotka będzie rozprawa w Sądzie
Karnym, prokurator postanowił uprzedzić moje postępowanie i na dzień przed
rozprawa tj. 08.09.02r.w dodatku w niedzielę nasłał na mnie policjantów.
Zatrzymano mnie na 48g. w celu zrealizowania "przekrętu
na doktora" i nie dopuszczenia do rozprawy. Mnie już też znudziła
się ta "zabawa w doktora", ponieważ kandyduję na radnego
i takie
nachodzenie policji nie jest wskazane. Niestety, prokurator następny raz wykazał
się niekompetencją. Zamiast po orzeczeniu sądu, odrzucającym moje zażalenie
przysłać mi wezwanie, to jak zwykle przysłał od razu policjantów.
O tym naruszeniu prawa i procedury od razu poinformowałem Ministerstwo
Sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa dała Prokuraturze Apelacyjnej czas do
15.10.02r. - przypuszczam, ze więcej o przekrętach prokuratora J. Złotka
nie będę już pisał.
Tak skończyłem w październiku. Jednak, dale są
kombinacje. Prokurator
Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie Mariusz Chudzik zamiast zgodnie z
procedurą wszcząć postępowanie, dalej robi przekręty. Sprawa, zgodnie
z "łańcuszkiem niekompetencji"
wraca do skorumpowanego Strzyżowa. Wcześniej wniosłem o "zdymisjonowanie
się" sędziów wzorem sądów brzozowskiego
i sanockiego. Ciekawe,
jakich znowu przekrętów użyją sędziowie? Rozprawa
29.11.02r o godz. 12. Zapraszam wszystkich dziennikarzy i innych
zainteresowanych. To gdzieś tam na trasie Rzeszów-Krosno...
No i po rozprawie, czyli sąd strzyżowski
zawieszony, czyli następny sąd powieszony. Jak tak dalej pójdzie, to w całej
Polsce nie znajdzie się kompetentnego sądu i sędziów postępujących
proceduralnie... a później wypiszą głupoty, że lekceważona jest godność
sędziego... mam pytanie, co to takiego i dlaczego inni mają dbać o ich godność,
a sami sędziowie mają swą godność daleko w d...? Prokurator J. Złotek
nawet jednego słowa na swą obroną nie był w stanie wybełkotać. Złożył w
tajemnicy przede mną wniosek o zamknięcie mnie w jakimś zakładzie... żenujące,
jak nisko, w jakim kanale ściekowym pływają "organy sprawiedliwości"
- oczywiście cdn.
Znowu, tak na koniec roku za dużo napisałem. Ciąg
dalszy następuje coraz szybciej. Zwróciłem się z oficjalnym pismem, zaraz po
posiedzeniach w dniu 29.11.02r sądu w Strzyżowie, o przesłanie
mi postanowień wydanych przez prowadzącego sędziego Zbigniewa
Stoja. Sędzia
ten, wielokrotnie podczas rozprawy "mylił się", kto jest oskarżonym,
a kto powodem. I to nie tylko przez zamianę miejsc siedzenia, ale też w formie
osobistego zwracania się. Oczywiście, moje uwagi nie były protokołowane,
odmawiano mi też głosu dając wyraźny dowód, po czyjej stronie jest prawo.
Nie dziwię się, w końcu drzwi do pokojów sędziów i prokuratorów są obok
siebie, a oczekiwanie, ze kolega skaże kolegę po fachu byłoby naiwnością. O
tyle dobrze, że założono w sądzie dostęp do Internetu [żeby czytać o
sobie?], co pozwoliło mi nadać im życzenia noworoczne, zresztą i innym sądom
też, włącznie z Sądem Najwyższym.
Naruszając moje prawo, odmówiono mi przesłania dokumentów, wyjaśniając, że
przesłano Sądowi Okręgowemu w
Rzeszowie. Tak szybko?, już następnego dnia? Podpisał Piotr
Filip. Bardzo dziwne, ja miesiącami czekam na wysyłkę... Okazało się
jednak, ze to jeszcze jeden blef sędziego. Za trzy dni dostałem zawiadomienie,
ze te same sprawy [z dnia 29.11.02r] odbędą się ponownie w
dniu 10.01.03r. i to ponownie w Strzyżowie. Tak więc akta muszą być w sądzie,
a sędziowie coś nowego wykombinowali. W takim razie ja też nie będę im dłużny.
Oczywiście, zapraszam wszystkich zainteresowanych, zwłaszcza dziennikarzy. W
tych okolicznych lasach wszystko może się zdarzyć. Adres jak wyżej.
Z powodów "oczywistych" przerwałem pisanie pamiętnika
chorego na jakieś "pomroczne rozdwojenia" tego prokuratora spod
gruszy. Dalsze szczegóły jego postępowania znaleźć można w opisie prześladowania
przez władze wysłane do Fundacji Helsińskiej.
a blob niekompetencji teraz dotyczy sędziego
rzeszowskiego Popko. Nie da się ukryć, że to bagno nie ma dna i wciągnie
każdego...
Z ostatniej chwili -
prokuratura strzyżowska umorzyła bezprawnie prowadzone przeciwko
mnie śledztwo z dniem 30.07.03r. Czy w końcu Sądy podejmą czynności
proceduralne naprawy wyrządzonych mnie i mojej rodzinie szkód? Osobiście
nie wierzę w "samo uleczenie"
się organów sprawiedliwości, dlatego swoją społeczną ogólnopolską
działalność demaskującą matactwa sędziów, czy prokuratorów
zmuszony jestem dalej prowadzić, aż PRAWO będzie coś znaczyło...
UWAGA: Sąd Rejonowy w Rzeszowie [Pl. Śreniawitów
3] wyznaczył w końcu posiedzenie na moje
zażalenie
dotyczące prześladowania mnie przez prokuraturę na dzień
15.01.2004r. godz. 830
w sali nr 10. ZAPRASZAM WSZYSTKICH CHĘTNYCH DO OBEJRZENIA SPEKTAKLU
NIEKOMPETENCJI SĘDZIÓW SĄDU RZESZOWSKIEGO.
tym samym dochodzimy do setna sprawy, czyli "Raportu
o stanie sądownictwa polskiego", ale to tylko dla osób myślących, a
więc nie dla prawników.
Sprawę przekazałem do Strasburga...cdn.
WWW.AFERY.PRX.PL
- WITRYNA PRYWATNA PROWADZONA PRZEZ ZDZISŁAWA RACZKOWSKIEGO. Dziękuję za przysłane opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.