opublikowano: 04-03-2019
Warszawa i kolejne dowody patologii i przestępstw popełnione w Spółdzielnia Mieszkaniowej Lokatorsko Własnościowej "Młoda Rodzina"
Mirosława
Mazurek
Członek SMLWMR od 1995 r..
Relaksowa 37/45 02- 796
Warszawa
Szanowny
Panie Redaktorze jeszcze raz pragnę podziękować za publikowanie na Stronie
AFERY PRAWA pełniącej niezwykle ważną i potrzebną
społecznie rolę, moich wcześniejszych
opisów patologicznej sytuacji w naszej małej
jedno budynkowej o 48 lokach Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko Własnościowej
"Młoda Rodzina" w Warszawie przy ul. Relaksowej 37, jednocześnie proszę o zamieszczenie kolejnego opisu, który
ujawnia kulisy poważnej i niebezpiecznej patologii.
Jak już wcześniej pisałam w naszej małej spółdzielni od
początku zarządzano
niezgodnie z prawem. Ostatecznie faktyczną
nieograniczoną władzę sprawował tandem ; zakulisowy władca
folwarku Andrzej S. i jego prawa
ręka Joanna O. posiadająca, od
zawsze, wyłączność na rozliczanie mediów i naliczanie opłat poszczególnym
lokalom wg własnego uznania.
Spółdzielców podzielono
na dwie grupy uprzywilejowanych
- którym zaniżano opłaty i pozostałych którym zawyżano
opłaty w różnym stopniu wg uznania Joanny O. szczególnie w
rozliczaniach kosztów ogrzewania.
Taka sytuacja
mogła trwać tylko z powodu stałego
wsparcia Prokuratury Rejonowej, która swoimi decyzjami oddalającymi,
odmawiającymi wszczęcia dochodzenia itp.,od wielu lat zapewniała bezkarność winnym działań bezprawnych i przestępczych w
naszej spółdzielni.
Spółdzielcy przez wiele lat bezskutecznie usiłowali odsunąć
od zarządzania winnych tych wszystkich nieprawidłowości krzywdzących większość
z nas.
W 2012 roku Spółdzielcy
stanowczo zażądali zatrudnienia profesjonalnej firmy administrującej
i zostali okrutnie oszukani.
Ówczesne osoby zarządzające, aby uniknąć odpowiedzialności
i nadal kontynuować swoją działalność, nadal czerpać korzyści
materialne w naszej Spółdzielni,
odrzucili oferty
profesjonalnych firm administrujących - zarządzających majątkami Spółdzielców
zatrudnili właściciela firmy INTACTO, który w internecie publikował taki
zakres usług :
Firma
Andrzej Olszewski Intacto deklaruje swoją działalność biznesową jako
zlecenia instalacyjne, zlecenia instalacji budowlanej, zlecenia monitoringu,
zlecenia instalacji domofonów, zlecenia instalacji alarmu, zlecenia
instalacji elektrycznych. Zlecenia
dla tłumacza przysięgłego, zlecenia dla tłumaczy przysięgłych. Biuro
towarzyskie, biuro
matrymonialne, agencja hostess,
dbanie
o zwierzęta,
wyłapywanie bezdomnych psów, usługa dorabianie kluczy, usługa
wykonania tatuażu i piercingu, zlecenia dla dozorców. Sprzedaż hurtowa
towarów rożnego rodzaju, handel produktami rolnymi, sprzedaż na zlecenie,
działalność maklerów. Pozostałe
specjalistyczne zlecenia budowlane. Publikowanie katalogów, publikowanie
materiałów reklamowych, publikowanie fotografii, publikowanie on-line rycin,
pocztówek i kartek z życzeniami, publikowanie
o-line formularzy, publikowanie plakatów i reprodukcji dzieł sztuki,
publikowanie danych statystycznych w trybie o-line. Zlecenie dla wynajmujących,
zlecenia dla agencji, zlecenia dla maklerów, nabycie nieruchomości,
sprzedawanie nieruchomości, najem
nieruchomości,
usługa wyceny nieruchomości, usługa zarządzania nieruchomością.
Wykonywanie prac porządkowych....
Oczywiście
Andrzej O. nie wykonuje prac związanych z funkcją administratora, Zatrudnił
do pełnienia tej funkcji, oraz kontynuowania dotychczasowej działalności
rozliczania mediów, uznaniowego naliczania opłat Joannę O.
Właściciel firmy Intacto natychmiast zlikwidował nasze konto w banku wskazał
nowe, którego jest wyłącznym dysponentem, którego nikt ze Spółdzielców
nie kontroluje !
Nastąpiły masowe
wyprowadzki. Z pierwotnych 48 właścicieli mieszkań pozostało 15, w tym 5 beneficjentów nieuprawnionych korzyści
materialnych, pięciu całkowicie
niezorientowanych w sytuacji i kilku zastraszonych.
Nowi nabywcy mieszkań, to przeważnie młode rodziny z
małymi dziećmi, dużymi kredytami, nie interesują się sprawami spółdzielczymi,
na WZCz nie przychodzą. Pomimo
ciągłych żądań za strony Spółdzielców, nigdy nie udostępniono zakresu
obowiązków, uprawnień i uposażenia zatrudnionego w naszej Spółdzielni właściciela
firmy Intacto, który nie ma żadnych dyżurów
w naszej Spółdzielni, jest administratorem zaocznym
z którym mamy kontakt wyłącznie telefoniczny.
Sposób w jaki funkcjonuje w naszej Spółdzielni
zaoczny administrator
Andrzej O. jest właściwy dla właściciela firmy. Ten administrator
jest wyłącznym dysponentem naszego konta bankowego, czyli naszych pieniędzy,
nie podlega żadnym kontrolom, rada
nadzorcza wykonuje jego polecenia. Według własnego uznania
zatrudnia osoby do pracy
na nasz koszt.
Księgowość w
naszej spółdzielni nigdy nie została poddana zewnętrznej profesjonalnej
kontroli finansowej.
Byłam
jedną z osób, które krytycznie oceniały zatrudnienie firmy Intacto, ja
nawet domagałam się zmiany. Ta postawa spowodowała poważne reperkusje ze
strony zaocznego administratora,
który bezkarnie prześladuje mnie, uważając, że jestem jedyną przeszkodą
w zrealizowaniu jego niebezpiecznych planów w stosunku do naszej własności.
Najpierw wyłączył mi wodę, systematycznie zasypuje mnie pozwami o zapłatę
fikcyjnych zadłużeń.
Ówczesny przewodniczący rady nadzorczej Andrzej K., który podpisał Uchwałę
o wyłączeniu mi wody pomimo corocznych nadpłat za media od ok. jednego tysiąca
do trzech tyś. zł a na WZCz mówił, że zamierzają zlicytować moje
mieszkanie, tak skomentował na forum internetowym spółdzielców korzystne
dla mnie Wyroki Sądu "W
ocenie Rady przy prawidłowym prowadzeniu postępowań były pełne przesłanki
do uzyskania korzystnych dla spółdzielni
wyroków. Zastrzeżenia odnoszące się do pracy
Prezesa i Administratora ........ mając również świadomość wielu
niedoskonałości prowadzonej w
spółdzielni księgowości....oraz słabości zarządu i skutecznej
ciągłej obsługi prawnej wynikającej z ograniczeń finansowych/małej skali
spółdzielni - niektórzy - bez skrupułów - wykorzystują w sądzie w razie
sporu przeciwko spółdzielni czyli nam wszystkim."
Przesłuchiwany
w Sądzie wielokrotny członek rady nadzorczej Tomasz Sz. w spr. moich
fikcyjnych zadłużeń, prawdopodobnie biegły księgowy,
zeznał: "nie zajmuje się księgowością w Spółdzielni.... w
dniu dzisiejszym.... od administratora budynku Andrzeja Olszewskiego
otrzymałem dokumentację dotyczącą zaległości
w opłacie za zaliczki za
czynsz
mieszkaniowy Pani Mirosławy Mazurek.."...
Płaci się za poniesione koszty a nie
dowolnie ustalane zaliczki. Średnie
zużycie w rozliczeniu miesięcznym biorąc średnie zużycie ciepła na
przestrzeni kilku lat w moim
przypadku wynosiło średnio 13 GJ = koszt ok. 118 zł w rozliczeniu miesięcznym.
Joanna O. w poczuciu
zagwarantowanej bezkarności tworzyła duże zadłużenia naliczając
mi w rażącej sprzeczności z obowiązującym
prawem, wyznaczoną przez siebie
zaliczkę za media powiększoną o ok. 200%.
w wysokości ok. 400 zł miesięcznie i tę zaliczkę, a nie faktyczne
zużycie i właściwy koszt, wykazywała jako zadłużenie które zgłaszała
do windykacji.
Zaliczkę można zwiększyć nie więcej niż o 10 % dotychczasowego zużycia.
Do powiększania fikcyjnego zadłużenia dopisywała jeszcze narzucone przez
siebie dowolne koszty. Na przykład; dwukrotny
koszt zakupu jednej działki, koszt użytkowanie miejsca na parkingu itp.
Administrator
Andrzej O. zatrudniał do obsługi naszej księgowości Wandę K. zamieszkałą
i pracującą w Krakowie, która przesłuchiwana w Sądzie nie miała o niczym
pojęcia, nie wiedziała nawet kto nalicza comiesięczne opłaty.
Jeżeli
dobrze pamiętam w 2016 roku poinformowano Spółdzielców że zatrudniono nową
księgową Agnieszkę P. ukrywając fakt, że
ta osoba jest pracownicą
firmy CEE PROPERTY ADMINISTRATOR
spółki z o.o. której właścicielem jest r.p. Tomasz Mariański, a
prezesem jednoosobowego zarządu A. Ślązak. Opinie zamieszczane w
internecie na temat działań firmy CEEPA są przerażające.
W styczniu 2016r. przewodniczący
rady nadzorczej Andrzej K. poinformował drogą internetową ówczesnego prezesa, że uchwałą r.n. odwołują go z pełnienia
tej funkcji z powodu powstałych w spółdzielni wielotysięcznych strat, nie
podając źródła tej informacji, a którą nigdy nie przekazano Spółdzielcom,
jednocześnie RN powołała od
marca 2016 r. do pełnienia funkcji prezesa niedawno zamieszkałego w naszej
spółdzielni Jacka G., który wkrótce wyprowadził się.
Na NWZ w dniu 21 lutego 2018 r.
zapytałam prezesa " powołano pana na prezesa z powodu powstałych
ogromnych strat finansowych, co z tą sprawą ?" NIE BYŁO STRAT odpowiedział.
Nowo powołany w marcu 2016r. prezes Jacek G. w poczuciu
zagwarantowanej bezkarności natychmiast w sposób niezwykle agresywny zaczął
mnie prześladować pomawiając mnie na forum spółdzielczym oraz
w odpowiedzi na pozew skierowany
do Sądu o nie
dokonywanie comiesięcznych opłat przez wiele miesięcy a nawet lat, które
spłacam tylko po wyrokach sądowych i postępowaniach
komorniczych. Nigdy
nie zalegałam z płatnościami nawet jednego miesiąca !
Na
forum internetowym Spółdzielni 25
stycznia 2019 r. i Jacek G. prezes tak pisze: Niestety zmienione prawo uniemożliwiło
dokończenie sądowe tamtego procesu, gdyż dzisiaj każdy posiadacz prawa do
lokalu jest automatycznie członkiem spółdzielni. Jednak
to samo prawo wprowadziło dla takich
przypadków sądowe zlicytowanie takiego
dłużnika. To jest droga, którą
Spółdzielnia musi iść, gdyż nie ma innego wyboru.
RN, która jest
organem powołanym do kontroli osób zatrudnionych, kontroli finansów
oraz dbanie zarówno o interes Spółdzielni
jak i pojedynczego członka Spółdzielni, swoje zadanie wykonywała dokładnie
odwrotnie. Nie kontrolowała poczynań specyficznego
administratora, lekceważyła wszystkie krytyczne
uwagi Spółdzielców, domaganie się ujawnienia dokumentów zatrudnienia
administratora, domagania się kontroli prawidłowości wskazań liczników,
prawidłowości naliczanych opłat., stwierdzeń, że brakuje
gospodarza w naszej nieruchomości. Natomiast ochoczo i bezkrytycznie wykonywała
polecenia administratora, szczególnie ścigania wskazanych przez niego zadłużeń.
Zostałam na dzień 11.02.2019r. wezwana do Sądu Rejonowego
dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie II Wydział
Cywilny sygn. akt II C 1558/16 na przesłuchanie w charakterze strony w
sprawie z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko Własnościowej Młoda
Rodzina o zapłatę..
Stawiłam
się na przesłuchanie sama. Zrezygnowałam a mojego Pełnomocnika z tego
powodu, że stanowczo i
konsekwentnie odmawiał
ujawnienia, że te liczne pozwy o zapłatę fikcyjnych zadłużeń, zawsze
nieudokumentowanych, są metodą na
prześladowanie, nękanie ostatniej
już niewygodnej osoby, przeciwstawiającej się bezprawiu i
nieprawidłowościach w naliczaniu opłat , a przede wszystkim,
przekazaniu naszego majątku w ręce właściciela firmy Intacto
w dodatku nie podlegającemu żadnej kontroli.
Prezes Spółdzielni przyszedł do Sądu z dwiema
adwokatkami. Adwokat Narcyza Stępniewicz
wcześniej występowała w spr. pozbawienia mnie członkostwa spółdzielczego.
Pani
Sędzia udzieliła mi głosu. Zaczęłam mówić, że zarządzający
naszą nieruchomością, odrzucając oferty profesjonalnych firm
administrujących, przekazali administrowanie naszą małą Spółdzielnią
właścicielowi firmy Intacto Andrzejowi
O. i zaczęłam wyliczać zamieszczane w internecie usługi tej firmy, wtedy
Pani Sędzia przerwała mi, mówiąc, że będę przesłuchiwana później,
teraz Sąd zmienił decyzję i wnioskuje o powołanie biegłego, który ma
zbadać prawidłowość naliczanych moich opłat. Usiłowałam jeszcze
powiedzieć, że Prezes Jacek G. z
sadystycznym zawzięciem pomawia mnie na ogromną skalę, adw. Narcyza Stępniewicz
utrudniała mi wypowiedź krzycząc, " będzie pani za to
ukarana".
Dlaczego bardzo zapracowane Sądy
w Polsce nie oddalają nieudokumentowane pozwy o zapłatę?
Prawidłowość
i zgodność z prawem naliczania comiesięcznych
opłat można ustalić tylko
na podstawie dokumentów
źródłowych koniecznych opłat
dokonywanych przez spółdzielnię , które są prawidłowo rozdzielane na wszystkie lokale a ten podział został przedstawiony wszystkim
Spółdzielcom w formie kalkulacji. Opłatę za ciepło mnoży się
koszt 1 GJ przez m2, natomiast zużycie
wody ustaloną, powszechnie przyjętą, wielkość
zużycia na jedna osobę pomnaża przez ilość osób w danym lokalu. Jeżeli
pomiary liczników wskazują zużycie znaczne odbiegające od obowiązujących
norm, Spółdzielnia ma obowiązek wymagany prawem, ustalić przyczynę i ją
usunąć ! W naszej Spółdzielni
zarządzający manipulowali wskazaniami liczników.
W połączonych sprawach tych fikcyjnych zadłużeń odbyło się już cztery
lub pięć rozpraw. Przesłuchiwani byli świadkowie, żaden nie potwierdził
prawidłowości zarzutów.
Prawidłowość
naliczanych opłat nie jest wiedzą
tajemną, żeby zatrudniać biegłego, który może zrobić jakieś
teoretyczne wyliczenia, które mają się
nijak do rzeczywistości i
decydować o wyroku ! Na to, jak sądzę,
liczą moi prześladowcy.
Jeżeli Sąd miał jakieś wątpliwości
to powinien zażądać dokumentów
źródłowych, kalkulacji, porównania naliczeń i dokonanych wpłat za lokale
w tym wypadku o nr 45, 46,
47, 14, 18, 22, 25, 36, 8
porównywalne i uprzywilejowane.
Wykazałam i dostarczyłam
do Sądu wiele wiarygodnych dokumentów
nieprawidłowości w uznaniowym naliczaniu opłat
a nawet jawnych oszust w tworzeniu moich fikcyjnych zadłużeń, na podstawie których, w moim odczuciu, Sąd mógł żądania fikcyjnych nieudokumentowanych zadłużeń
oddalić i pozbawić zaocznego administratora oraz wykonawcę jego woli
dalszych możliwości znęcania się nad Poszkodowaną.
Dwa pierwsze
połączone pozwy o zapłatę zostały oddalone
w dniu 25 listopada 2015r. Sygn.
akt II* C 2917/14 przez Sąd
Rejonowy dla Warszawy Mokotowa II Wydział Cywilny
który wykazał nieprawidłowości w
naliczaniu poszczególnym opłat, ale zarząd i kolejne księgowe
nie respektują Wyroku Sądu, lekceważą go.
Zażądanie biegłego, wyznaczenie następnego terminu na
listopad otwiera możliwości
bezkarnego kontynuowania prześladowań
Poszkodowanej i skazania jej na dalsze wieloletnie udręki.
W tej sytuacji Sąd daje prześladowcom dużą szansę osiągnięcia
zamierzonego celu skutecznego i ostatecznego pozbycia się przeszkody w
zrealizowaniu swoich celów niebezpiecznych dla wszystkich Spółdzielców.
Jestem w tej Spółdzielni
od 25 lat, zawsze byłam na WZCz. interesuję się prawem spółdzielczym, mam
12 segregatorów zebranych dokumentów. Mogę być biegłą w spółdzielni
mieszkaniowej. Jaką wiedzę na temat tej spółdzielni ma powoływany biegły?
Władcy
naszej Spółdzielni mają niezwykły dar przekonywania biegłych.
Pierwszy był inżynier od sanitariatów
miał wypowiedzieć się na temat
ogrzewania i zastosowania w
naszym budynku współczynnika redukcji LAF. To już opisywałam.
Drugim
biegłym w tej samej sprawie jest Bartosz Chyczewski, któremu podczas
"badań" budynku dokonywanych 30 listopada 2017r. o godz. 18.30 wręczyłam
w obecności mojego Pełnomocnika plik dokumentów zaprzeczających prawidłowości
przyznanych współczynników LAF. Najważniejszym dokumentem było pismo
firmy ISTa zaprzeczające współpracy z naszą Spółdzielnią, na co
się powoływała, co nie przeszkodziło biegłemu dwukrotnie
potwierdzać nieprawdę, dwukrotnie zakwestionowaną.
Adw.
Narcyza Stępniewicz zapowiedziała w Sądzie jeszcze wiele
pozwów. W odpowiedzi na mój sprzeciw
ww. adwokat nie
dostarczyła udokumentowania zadłużeń. Ograniczyła się do
dorabiania mi gęby prymitywnej awanturnicy, nieustanie rozsiewającej
wyzwiska i inwektywy. Tak pisze w
odpowiedzi na sprzeciw: Przykładowe nieprawdziwe informacje, oszczerstwa i inwektywy
rozpowszechniane przez p. Mazurek często co kilka dnia lub nawet codziennie
to (podane załączniki są tylko przykładami, gdyż takich procederów są
dziesiątki jeśli nie setki):
Pozwana
nie poprzestaje na stałym atakowaniu osób pracujących na rzecz Spółdzielni
- rozpowszechnia swoje oszczerstwa i dezawuuje sędziów, biegłych sądowych,
prokuratorów i policjantów, Rzecznika Praw Obywatelskich, ale także inne
osoby - publikuje ich nazwiska na
agresywnych stronach internetowych. "
Zarządzający
majątkiem Spółdzielców są zobowiązane do gospodarności, dotyczy to także
zatrudniania tylko niezbędnych osób, a żądane koszty miesięcznych opłat muszą być udokumentowane ich
koniecznością i przedstawioną dokładną kalkulacją jedną dla
wszystkich. Uchwała RN o podwyżce bez respektowania tych wymogów prawa jest
bezprawiem.
W naszej Spółdzielni wszystkie uchwały RN o podwyżce opłat nie spełniały
tych kryteriów, pomimo żądań Spółdzielców.
Na żądanie jednego ze Spółdzielców przedłożenia
kalkulacji kosztów prezes Jacek
Galinowski tak odpisał "Pana żądania przekazywania publicznie danych
informacji kalkulacyjnych po pierwsze nie
są oparte o jakiekolwiek pełnomocnictwa, upoważniające Pana do działania
w imieniu wszystkich, po drugie każdy członek członek spółdzielni ma
prawo zapoznać się w aktach spółdzielni z kalkulacją
dot. indywidualnie jego
mieszkania. Te indywidualne kalkulacje są danymi chronionymi ustawą i
nie mogą być rozpowszechniane.
W 2018
roku przeprowadzono w naszym budynku remont potrzebny, ale tylko częściowy i
bardzo kosztowny. Podkreślam,
zarząd zebrał adresy mejlowe od wszystkich właścicieli mieszkań
więc jest możliwość udostępniania Spółdzielcom ważnych dokumentów
szybko i bez żadnego trudu. Nie udostępniono
Spółdzielcom na te adresy żadnych dokumentów, żeby mogli spokojnie
zapoznać się z nimi
i ocenić. Nie udostępniono projektu i kosztorysu remontu.
Bezskutecznie Domagałam się
ujawnienia autora projektu. Dokonano samowolnie
bardzo niekorzystnych zmian w konstrukcji balkonów,wyburzając wygodne
w użytkowaniu oraz osłaniających od zimna i wiatrów murki a zamontowano
szklane ogrodzenia.!
Wykonano więcej niefortunnych pomysłów.
Prezes
poinformował, że zebraliśmy na fundusz remontowy ok. 700 tyś.zł a ja
poinformowałam Spółdzielców, że ta kwota jest znacznie zaniżona i podałam
danie, które umożliwiają każdemu przeprowadzić symulację zebranej kwoty.
Prezes poinformował, że zaciągnęli kredyt w wysokości 880 tyś.zł czyli
koszt częściowego remontu wynosi 700 + 880 =1.580 000 zł + koszt kredytu
zakładam ok.500 tyś. razem przeszło dwa miliony złotych. Przetargu nie było,
o wszystkim zdecydowali zaoczny administrator i obecny prezes. Fundusz
remontowy nie ma osobnego konta, p. Agnieszka P. z CEEPA twierdziła na WZ i w
piśmie skierowanym do mnie, że nie ma takiej potrzeby, nie jest niczym
uzasadniony i jedynie kierowałby niepotrzebne koszty dla Spółdzielni . - 25
zł miesięcznie. Sprawdziłam. Protokoły
na WZCz w 2016, 2017 pisał zaoczny administrator w 2018 r. Andrzej S. mogą
być niewiarygodne.
Rada Nadzorcza w osobach Andrzej S. , którego chcieliśmy odsunąć od
zarządzania i dwóch członków zamieszkałych od 2016r. Jaką maja wiedzę o
zarządzaniu spółdzielnią i ustalaniu kosztów ? podjęli Uchwałę od połowy
ubiegłego roku podwyżkę opłat ok. 300 zł. Zakwestionowałam. wskazując
Spółdzielcom nieprawidłowości.
Spółdzielcy oczywiście domagali
się kalkulacji. Bezskutecznie. Pracownica CEEPA tak mi odpisała " Trzeba podkreślić, że ta
podwyższona opłata nie jest przekazywana ze Spółdzielni do urzędu - jest
zbierana na indywidualnych kontach każdego Członka i - .....zebrana
kwota posłuży do opłat za wykup gruntu...
Muszę dodać,że w tych wyliczeniach została zwiększona wielkość
działki ok. 3000 m2.i potrojony
obecnie płacony koszt za m2.
Zgłosiłam
tę samowolę do organów ścigania ostatecznie Prokuratura
Okręgowa przekazała sprawę do niezawodnego gwaranta bezkarności
osób działających na szkodę Spółdzielców SMLWMR do Prokuratury
Rejonowej. W 2018 roku 11 grudnia skontaktował się ze mną
telefonicznie sierż.
Marcin Kabała z Komisariatu Policji Warszaw Ursynów informując mnie, że
chcą mnie przesłuchać w spr.
zawyżonych opłat. Powiedziałam kto u nas jest administratorem, wtedy p.
sierżant przerwał rozmowę, powiedział, zadzwonię później. Nie zadzwonił.
Po kilku dniach zadzwoniłam pytając co ze sprawą, poinformowano mnie, że
funkcjonariusz jest chory. Na
początku stycznia br otrzymałam POSTANOWIENIE
O ODMOWIE WSZCZĘCIA DOCHODZENIA
UZASADNIENIE:w
związku z rosnącymi zaległościami Spółdzielnia zgłosiła sprawę do Sądu.
W dniu 28 lutego 2012 zapadł wyrok w Sądzie Rejonowym podtrzymany przez Sąd Najwyższy Dla pani
Mazurek o zapłacie zaległości Po
wyroku Sądu w wyniku procesu
egzekucyjnego pani Mazurek w dniu 09. stycznia 2018 roku spłaciła
zadłużenie. Od tej daty do dnia dzisiejszego zadłużenie rośnie.
Zasądzone
koszty w haniebnym wyroku zapłaciłam natychmiast. Wystąpiłam w 2018 r. w
tej sprawie o apelację
nadzwyczajną,. We
wszystkich umorzeniach zgłoszonych
przeze mnie działań przestępczych prokuratury rejonowe zawsze
sugerują w nich postępowania egzekucyjne w stosunku do mojej osoby, których
nigdy nie było !!!
W dniu 17
lutego prezes Jacek G. zamieścił
informację, że pozbawił mnie możliwości publikowania moich wiadomości i
opinii na spółdzielczym forum
internetowym relaksowa37 @googlegroups.com. Pani Wioleta G.
była niezadowolona, że publikuje jej inicjatywę
i podpis w spr. uchwały o
wyłączenia mi wody,. Napisała 14
lutego "Panie Jacku, proszę wykasować z listy mailingowe albo mój
adres albo Pani Mazurek".
18.07 2018 r. podpisując się imieniem i nazwiskiem Spółdzielca napisał
" To, czy ktoś się
zalogował czy nie na stronie SM (bo mnie Pan tu zaznaczył) - to są praktyki
wywiadu. czy jest Pan w stanie stwierdzić,że ktoś. z NAS się zalogował na stronie MS .I
o czym to ma świadczyć o Pana wywiadowczej pracy? HANBA !!!!
Wykaz umorzeń, odmów wszczęcia postępowania itd. zgłaszanych do Prokuratur Rejonowych w Warszawie w
sprawach zgłaszanych działań na szkodę Spółdzielców SMLWMR tym działań
na szkody finansowe. 02.10.2014r. Zgłosiłam do Prokuratury Rejonowej
Warszawa Mokotów poświadczenie
nieprawdy, przez prezesa SMLWMR w piśmie skierowanym do Spółdzielców
informujących o zastosowaniu w rozliczeniach kosztów ogrzewania skorygowane
prze firmę ISTA współczynników redukcji LAF, załączając m.in. pismo
Firmy ISTA zaprzeczające współpracy.
POSTANOWIE O UMORZENIU DOCHODZENIA wobec braku
znamion czynu zabronionego na podstawie..... Uzasadnienie Na podstawie art.
25e §1 kpk Postanowienie o umorzeniu nie wymaga uzasadnienia...Podpisała
ASESOR Sylwia Salach. Mój Pełnomocnik adw. Piotr Kamiński pisał liczne zażalenia
wykazując łamanie prawa Prokuratura
nieugięcie umarzała. 01.04.2015r. Prokuratura do Sąd. Rej. Warszawy
Mokotowa Wydział Karny ..Na podstawie ... przedstawiam zażalenie na
postanowienie o umorzeniu dochodzenia . Jednocześnie wnoszę o nieuwzględnienie zażalenia z powodów wskazanych
w postanowieniu o umorzeniu. dochodzenia. Jednocześnie informuje, iż
prokurator wyraża zgodę na wykonanie przez Sąd i wydanie
stronom kserokopii lub odpisów z akt dochodzenia. Podpisała Z-ca
Prok. Rej. Ewa Prostak.. Sad Rejonowy dla W-wy -Mokotowa Wydział Karny
DNIA 25O6.2015R. wydał POSTANOWIENIE Zażalenie uwzględnić i uchylić
zaskarżone postanowienie przekazując sprawę Prokuraturze Rejonowej
Warszawa--Mokotów do dalszego prowadzenia.
W dniu 26 września prokurator Prokuratury Rejonowej
Warszawa Mokotów podpisała
POSTANOWIENIE o odmowie wszczęcia
śledztwa
wa.
prokurator Prokuratury
Rejonowej Warszawa -Mokotów
Na WZCz w 13.06.201r. Andrzej Olszewski domagał się zwiększenia
windykacji dłużników. Główną popierającą była czł.r.n. Wioleta G.
niedawna mieszkanka
w naszej Spółdzielni, która dodatkowo domagała się
wyłączenia CO. Miałam nadpłaty za media :
od 01.05.2010 do 30.04.2011 nadpłata
1.334, zł 0d 01.05.2011 -
30.04.2012 nadpłata 1188,zł
od
01.05.2012 do 30.04.2013 - nadpłata 95, zł
od 01.02.2013 - 31.12.2013 nadpłata 3013.,- zł Uchwałą RN podpisana
przez Andrzeja K., Katarzynę B. , Andrzeja S. Wioletę. G, Tomasza Sz. .wyłączenie
mi wody,która pod moją nieobecność wyłączył mi zaoczny administrator
Sąd
zasadził na moją rzecz odszkodowanie
i przeprosiny. Spółdzielnia odwołała się. Zeznawał
Zaoczny zarządca Andrzej O. składając pod przysięgą fałszywe zeznania zeznał,
że jetem zadłużona w Spółdzielni
na ok. 10 000zł , ze przegrałam 4 lub 5 spraw sądowych o zapłatę.
Sąd nie dał wiary tym zeznaniom i Wyrok podtrzymał.
Zgłosiłam te fałszywe zaznania - pomówienia do Prokuratury, załączając
16 dokumentów. która 15.06.2016r. umorzyła
śledztwo wobec braku czynu zabronionego uzasadniając, że
Andrzej O. w chwili składań był subiektywnie przekonany o prawdziwości
posiadanych przez siebie informacji.
Prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa Wola zarządzeniem z dnia
07/10.2016r. odmówiła przyjęcia zażalenia, sugerując mi egzekucje
komornicze. POSTANOWIENIE o
odmowie wszczęcia śledztwa w
dniu 26 września 2016 r. podpisała
prokurator Prokuratury Rej. Warszawa - Mokotów Monika Tkacz - Golda.
Te umorzenia umożliwiły w
dniu 25 maja 2016 r. Andrzejowi
O. zaocznemu administratorowi wnioskować do zarządu i RN
Spółdzielni składając dokładnie takie same pomówienia jakie składał
w Sądzie i został przez Prokuraturę uznany za niewinnego domagać się jako
pozbawienie mnie członkostwa spółdzielczego, które miało pozwolić na
zlicytowanie mojego mieszkania. Uchwałę
o wykluczeniu podjęła rada nadzorcza dokładnie w takim samym składzie
jak wcześniej o pozbawieniu mnie wody.
Opisywany na łamach Afer Prawa 12 grudnia 2017 roku jako
Zmasowany atak wymiaru (NIE) Sprawiedliwości, który swoimi drastycznie
niesprawiedliwymi decyzjami w celu zaszczucia
psychicznego oraz zubożenia finansowego dąży do
unicestwienia Człowieka, który odważył się przeciwstawić bezprawiu i
nagłośnić decyzje Prokuratury gwarantujące bezkarność
na dalsze kontynuowanie działań przestępczych osobom zarządzającym
majątkiem Spółdzielców. Dzisiaj kiedy moja wiedza znaczne
się powiększyła i wiem kto faktycznie włada
naszym Spółdzielczym majątkiem, w moim odczuciu, ten zmasowany atak
miał ostatecznie
uciszyć
osobę niewygodną dla interesów właściciela firmy Intacto.
W jakim kraju żyjemy?
Mirosława Mazurek
Tematy w
dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.eu redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Komentowanie nie jest już możliwe.