opublikowano: 26-10-2010
Zygmunt Jan Prusiński
Jestem
zaniepokojony tym kojotowym wyciem w stajence. Stajenka się skończy – bo
rzeczywistość i tak wyłamie drzwi. Dzisiaj wieczorem zajrzałem do
Portalu www.wiadomosci.onet.pl
- na tymże Forum ponad tysiąc komentarzy w związku z wygranymi
wyborami przez PO. I ja się do tego ustosunkowałem. Oto ta treść:
WYBORY
2007 całkowicie podzieliły Polskę. Ta, wschodnia strona, jest bardziej myśląca
od tej zachodniej... Teraz wiem że moja OJCZYZNA jest za Wisłą. Powiem
szczerze, bo piszę pod swoim imieniem i nazwiskiem, że nigdy nie wierzyłem
całej świcie Platformy Obywatelskiej; znam liderów życiorysy, choćby
Gronkiewicz – Waltz, a lider Donald Tusk nie jest wcale propolskim patriotą,
to tylko teatralna gra. Dla mnie Tusk jest li tylko megalomanem. Jeśli dla
niego autorytetem jest Wałęsa, Borusewicz czy Bartoszewski, to wszystko
jasne po której jest stronie Polski. Powiem tak, PO jest bliżej ludziom
zamożnym aniżeli ludziom biednym. I ta moja otwarta odezwa jest skierowana
do przegranych, tak już dzisiaj, że jeśli na Platformę głosowali
biedacy, to sami zadali sobie nędzną przyszłość ! Jeszcze przyjdzie
taka chwila że ci którzy tak pokochali te CUDA., będą przeklinać te
Cuda !!! Piszę ten dokument szczególnie dla młodego pokolenia w dniu 22
października 2007 r. godzina 19:27 na Portalu „Onet.pl Wiadomości”, żeby
w niedalekiej przyszłości wrócili do mojego tekstu. I jeszcze coś bardzo
ważnego dla BIEDNEGO NARODU, kto rezygnuje z własnej waluty jakiem jest
POLSKIE ZŁOTY, gdzie mamy narodowe symbole, na rzecz obcej waluty, jest
pospolitym zdrajcą. Wiele krajów Unii Europejskiej nie przyjęło waluty
EURO i, egzystują gospodarczo pozytywnie. Dlaczego my, Polacy nie
decydujemy sami o tym, tylko za nas inni i obcy, a najczęściej ci, którzy
nas nienawidzą. – Nie bądźmy całkowicie niewolnikami !!!
Pozdrawiam
Czytelników: narodowy poeta, niezależny publicysta – Zygmunt Jan Prusiński.
Zapis: (22.10.2007 r.)
*
* *
ZAGRAM
SOBIE NA
BANJO
No
cóż, moje marzenia pękły jak krzyk niedokończony,
rozbieram winy w narodzie, kto jest winny.
Chciałbym
mu zagrać na banjo bluesa czterotaktowego,
bo to umiem robić na krawędzi upadku.
Nie żałowałbym słów sytych w wulgaryzmie,
knotów żółtobrunatnych posłałbym za miasto.
Niech
się tli bajka o cudownym narodzeniu –
co w ogóle ma się narodzić jak drzewa pękają w pół ?
Matecznik
zgniły, sielanki nie ma – tylko
opuszczony krzyk wybiegł z progu do klatki światła.
Nauczmy
się walczyć jak nasi przodkowie;
nie możemy głowy chować w piasku...
Zygmunt
Jan Prusiński
2.12.2007 – Ustka
No
tak, wyszedł mi jakoś wiersz. To nie jest łatwo krążyć ze złamanymi
skrzydłami i pisać do Narodu, do ludzi, do człowieka. A w ogóle czy oni
zrozumieją że każdy ma swoją misję do spełnienia !? Natłoczą się
jak dym w balonie i patrzą kto za nich zrobi brudną robotę. Lenistwo na
wieszaku wisi niczym metafora, i nigdy nie do wyschnięcia oddanym sprawie.
Ten ich pot, pot wojowników trzeba poszanować. To prawda skręcamy się w
bólu, skręcamy się w bólu jak na rozdrożu zagubiony bezdomnik. –
Niech tak będzie: „Janusz, graj bluesa” – to powiedział Wojtek Korda
do Janusza Popławskiego z zespołu „Niebiesko – Czarni”, oczywiście
w PRL-u. Więc sam biorę gitarę do ręki i gram do księżyca pieśń moją
dawno napisaną we Wiedniu na emigracji: „Jak ci pomóc”. Tak, pieśń
polska tylko dla patriotów, mówiąca o losie Polaka i jego miłości do
Ojczyzny.
*
* *
Na
lokalnym portalu, gdzie gorąco od ataków na mnie, (jestem zahartowany),
przypominam www.ustka.pl bo tam zawsze
gorąco jak coś napiszę, no to ci od rodzin komunistycznych, może to być
synalek oficera milicji lub wojskowego, zaznaczam dobitnie że Ustka jest
przesiąknięta ubecką przeszłością, choćby i taki przykład: Jest
sobie emeryt, oficer z LWP, wprost zakochany był w Stalinie. Nazwisko ładne,
przyjemne, ludzkie: „WILKOŁEK”! I ten „bohater” kiedy dowiedział
się o śmierci Stalina, zapłakał nad nim i nad swoim losem. Jako oficer
przemówił na specjalnym apelu do żołnierzy. Kilku z nich parsknęło śmiechem.
Oficer Wilkołek doszedł, kto się z takiej niecodziennej smutnej powagi śmiał.
Było tych z czynnych młodych żołnierzy trzech, i przez trzy dni dał im
tak dowódca popalić z musztrą na czele, że o mało ich nie uśmiercił !
O, i taki bierze sobie co miesiąc wysoką oficerską emeryturę, a jego
ofiary z lat 50-tych „zdychają” z głodu i chorób. – Przykładna
„demokracja”! Tylko z Polski powinni inni taką „dupo-krację” –
jak mówi Janusz Korwin-Mikke brać za wzór. Kat bierze 2 tysiące złotych,
ofiara bierze 500 złotych. Kapitalizm w takim pojęciu, to kryształ !...
Ale
co ja po wyborach wprowadziłem w dziale „Polityka”? A taki temacik,
interesujący temacik.
POZNAWANIE
NOWEGO PREMIERA
23.10.2007
r. No i czas dla tych – którzy głosowali na Platformę Obywatelską a
nie znali jej lidera, Tuska Donalda. Czytaj www.orzelpocztowy.pl
w dziale: Biuletyny Informacyjne, w tytule: ”PO... a polskość Kaszub”.
Po czytance i po obejrzeniu filmu zapraszam do dyskusji.
TO
NIE SĄ
STEPY MONGOLSKIE
9.11.2007
r. Proszę o pohamowanie temperamentu, tu chodzi o „Poznawanie nowego
premiera” – gdzie akurat jestem autorem tego tematu. Panowie nie chodźcie
po górach jak ich nie ma. Niziny, nizinki. Ja na przykład o Tusku
Donaldzie mogę powiedzieć tak: Wczoraj 8 listopada 2007 roku, był w Ustce
pierwszy CUD !, bo cały dzień było bez deszczu. Dlatego podziękowałem
nowemu premierowi.
TEORETYK
Z WYŻSZEJ
PÓŁKI
12.11.2007
r. Piękne są te słowa z ust nowego premiera. Czytałem je kilkakrotnie bo
takie mądre i prawdziwe. Profesor Jerzy Robert Nowak, skądś wyjął je i
przekazał z cienia do światła. Teraz możemy się uczyć, jakim być człowiekiem
w Polsce. Tak, bądźmy podobni. Tusk Donald (nowe metody i mody wprowadza)
w życie, obyczajowe życie. Cholera, muszę tak samo postępować – najwyżej
pójdę za to się wyspowiadać ! Oto te perełki: „Czasem mam ochotę
powiedzieć prawdę, ale – to zabrzmi dziwnie – w tej mojej funkcji mówienie
prawdy nie jest cnotą. Nie za to biorę pieniądze i nie to powinienem robić”.
Autor:
Tusk Donald. Wiecie
moi Drodzy Czytelnicy ile w tym jest filozofii ? Tu filozofia goni filozofię.
Tusk jest mądrzejszy od wszystkich greckich filozofów ! Uczcie się młodzi
Polacy od niego; to światły człowiek, pełen uroku – taki ślizgacz po
piasku... Za to i za karę napisałem dla niego taki króciutki wierszyk:
Tusk
niczym dla nędzarzy „bóg”,
dżentelmen z brudnego podwórka,
nauczył się żebrać o władzę.
PRAWDA
TO NAJPIĘKNIEJSZY
PTAK
13.11.2007
r. Jeżeli „Prawdy” nie ma w polityce, to cóż to za polityka ? Można
powiedzieć coś takiego: Kocham Zuzię, swoją Zuzię oczywiście, a myślą
jest o sąsiadce... To właśnie Tusk Donald bierze z budżetu pieniądze i
inne dodatki za „Prawdę”. Żaden naród nie będzie opłacał
hochsztaplera... W przypadku tych wypowiedzi w czasie wyborczym jego hasła
były dominujące, bo gdzieś tam pierdnął o Cudach, że będą cuda – a
w czasie uroczystości Święta Niepodległości na Placu Piłsudskim przed
Grobem Nieznanego Żołnierza w dniu 11 Listopada 2007 r.,
prezydent IV Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński powiedział,
że „cuda” tak, ale zdarzają się bardzo rzadko – a akurat (maniak i
megaloman) Tusk stał blisko za prezydentem i poważnie wsłuchał się w te
prezydenckie słowa. Jeśli miałbym coś doradzić nowemu premierowi, to
niech „II Irlandię” namaluje sobie na obrazku, pójdzie do szklarza żeby
mu obramował tę „irlandię” za szybą z kryształu., i niech powiesi
sobie w sypialni. W Polsce nigdy nie będzie drugiej Irlandii, bo po
pierwsze Polska tak się nazywa a nie inaczej. W okresie zaborczym
i zniewolonym w PRL mieli decydenci – sekretarze PZPR szansę
uczynić „II Chiny”, komunistyczne „chiny” jak dziś, tylko się im
pomyliło w planach „6-letnich” i zostały puste haki ! Jedno co było
pozytywne, to te nocne kolejki, bo niejedna para romansowała, odbywały się
zdrady małżeńskie – a i powstawały nowe związki, z których to mamy
„takowe pokolenie” pod nazwą: (STAJASZCZE DZIECIĄTKA)!!!!!
15.11.2007
r. Nie róbcie z żaby zaskrońca i odwrotnie ! Żaba jest żabą, a
zaskroniec jest zaskrońcem – to różne są tańce przyrody.
CZYTANKI
I Z
BLAGIEREM I
COŚ Z
FANTAZJI
ŻEGLARZ
TUSK
16.11.2007
r. To nie są moje słowa, przepisuję z Forum „Raportu Nowaka” www.raportnowaka.pl
„Życiorys Tuska zaczyna się na studiach. Wcześniej nie żył. Dalej
podają, że w czasie stanu wojennego historyk Tusk, w domyśle – gnębiony
przez reżim, musiał pracować fizycznie. Malował kominy, czyścił szyby
na wysokościach. Prawda jest taka, że Tusk rzeczywiście był zatrudniony
w spółdzielni usługowej Macieja Płażyńskiego (tego), ale nigdy nie
pracował na wysokościach. W 1993 r. – założony przez Tuska,
Bieleckiego, Lewandowskiego i Merkla – Kongres Liberalno-Demokratyczny,
zwany aferalnym, nie wszedł do sejmu. Wtedy Tusk wspólnie z Mazowieckim
doprowadził do przemienienia Unii Demokratycznej w Unię Wolności. I tak w
1997 r. żeglarz Tusk wrócił do sejmu, aby wspierać AWS i poronione
reformy Buzka, usadowić Balcerowicza na fotel ministra finansów, a później
na fotel prezesa NBP”. Koniec cytatu.
–
Brawo panie Tusk !!! To za Balcerowicza ! Mojego... „wujka”. Wujka ?
2.12.2007
r.
*
* *
POROZMAWIAĆ
CHCIAŁBYM SOBIE
Z PSEM,
Z LUDŹMI
NIE MOŻNA...
Nie
jestem pewny, może jestem zbyt
wymagający z grupy homo sapiens.
Moim
w pobliżu świecie: kot, kret, kruk,
są i kolory złociste – przeważają liście.
Często
rozmawiam ze ścieżką w lesie –
nie wiem dokąd ona prowadzi.
Jaszczurka
ucieka przed wężem,
to wiem, i rosa ucieka przed słońcem.
Z
ludźmi różnie bywa, spieszą się przed
tęczą i za tęczą, przed rzeką i za rzeką.
W
domu porozmawiam z psem –
to inteligentne zwierzę, a ludzie...?
Nie
do końca bym postawił na nich,
to mi przypomina dotykanie pokrzyw.
Zygmunt Jan Prusiński
30.11.2007
- Ustka.

*********************************************
Wybrane
z twórczości Z. J. Prusińskiego:
DZIENNIK Z WESOŁEGO MIASTECZKA... nie tylko Ustki
O
ALKOHOLIKACH – POLITYKACH SŁÓW KILKA
W POEZJI
W
KSIĘSTWIE ALEKSANDRA KWAŚNIEWSKIEGO
NIE ZAWSZE SCHODY PROWADZĄ DO NIEBA - ku pamięci Olusia K...
TOWARZYSZE TĘSKNIĄ ZA POCHODAMI
"Chłopy do roboty, towarzysze do muzeum”
PRZYGODA INTELEKTUALNA Z PREZESEM ZLP Krzysztofem Gąsiorowskim
INTELIGENCJA ZAWIESZONA O BRZEG NUTY
ZAĆMIENIE ZAWSZE PRZYCHODZI BEZ PUKANIA
Motto: Polacy to stado baranów - powiedział Adam Michnik w australijskiej telewizji - A TO TEN, OD BARANÓW!
Literatura faktu - POLSKI NIE MA, JEST ZA TO „OSTEN-ISRAEL”!
dyktator Saddam Husain został powieszony - czas osądzić naszego dyktatora Wojciecha Jaruzelskiego
Władysław Frasyniuk, Wojciech Olejniczak i ubecka Służba Bezpieczeństwa - felietony
z cyklu polskie sprawy - ŚWIĘCI APOSTOŁOWIE, A NARÓD NA BOSAKA Z TORBAMI...
Lech Wałęsa NAUCZYCIEL SPOD PARASOLA BEZPIEKI
CZY PRASA W POLSCE JEST WOLNA?
ROZTAŃCZONE BAŁWOCHWALSTWOBłazny i judasze "Chłopy do roboty, towarzysze do muzeum” LIST OTWARTY - PONAGLENIE! Prezydencie III RP! POUCZENIE PREZYDENTA. Do mediów w kraju i za granica... LIST OTWARTY DO SENATORA STEFANA NIESIOŁOWSKIEGO POTYCZKI W ŚWIECIE LITERACKIM NA EMIGRACJI
WIERSZEM
DO JANA PAWŁA II Zygmunt Jan Prusiński
OJCIEC
KSIĘŻYCA I GWIAZD - Jan Paweł II WIELKI - Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt
Jan Prusiński... tak trochę z jego twórczości żyjącej niespokojną
codziennością...
Zygmunt
Jan Prusiński... jest taki patriotyczny, nieustraszony, walczący poeta...
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Projekt ustawy o ujawnieniu pochodzenia narodowościowego osób pełniących
funkcje publiczne
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński i sympatycy SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.