opublikowano: 26-10-2010
Jakieś
600 osób szło w poniedziałek ulicami Warszawy w pochodzie pierwszomajowym. Śmieszna
ilość w porównaniu z wielotysięcznymi propagandowymi pochodami za komuny,
czy nawet rządów SLD.
Pochód wyruszył w południe Traktem Królewskim spod siedziby OPZZ w kierunku Sejmu. Tłum - prowadzony przez Orkiestrę Ziemi Mazowieckiej oraz osobników w gigantycznych maskach przypominających twarze braci Kaczyńskich - niósł transparenty z napisami: "Nieudolny rząd musi odejść" i "Nasza bieda płacze". Powiewały flagi Polski, Unii Europejskiej i poszczególnych partii politycznych, lecz także tęczowe sztandary mniejszości seksualnych.
Demonstranci skandowali: Kaczki na taczki, Hej rencisto, emerycie, jak wygląda twoje życie?! a głównie "Trzy razy nie dla premiera, co wziął za męża Andrzeja Leppera".
Obchody 1 Maja zakończyły się Piknikiem Europejskim w parku przy ul. Rozbrat przed siedzibą SLD. Członkowie i sympatycy Unii Pracy złożyli zaś wieńce pod Bramą Straceń warszawskiej Cytadeli, by upamiętnić bojowników o wolność Polski więzionych tu w latach 1834-1918.
W manifestacji Nowej Lewicy Wzięły wzięły udział także grupy socjalistów, komunistów i Zieloni 2004. Około 150 uczestników niosło flagi PPS, Nowej Lewicy, organizacji Czerwony Kolektyw/Lewicowa Alternatywa oraz transparenty z hasłami: "Precz z kapitalizmem i bezrobociem", "Pracy i zapłaty". Skandowali: "Święto pracownika - nie aparatczyka!", "Wolność, równość i socjalizm", "Liberalizm - patologia", "Antykapitalista" oraz "Kodeks pracy, a nie kodeks karny". Manifestacja przeszła z Ronda de Gaulle'a ulicami Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Królewską do Placu Grzybowskiego. Na zakończenie jej uczestnicy odśpiewali Międzynarodówkę.
Cóż, jakoś dziwnie ślepa lewica nie widzi własnych błędów i nieudolności władzy, lekceważącego traktowania ludzi pracy i emerytów... Wyraźnie już widać że to patologia nie tylko polityczna, ale nawet etyczna...
Skończyły się stragany z kiełbaskami, okazyjne piwo i czekolada bez przydziałów, transparenty i flagi, pracownicy z zakładów pracy, młodzież w białych koszulkach i czerwonych krawatach obowiązkowo pędzona na pochód, platformy ze sportowcami i armatami, samoloty, czołgi i inna głupota. To wszystko zniknęło razem z dawnym patologicznym systemem.
Wśród Polaków niewielu jest takich, którzy tęskniliby za tamtym, hucznie obchodzonym dniem. Większości kojarzy się on bowiem z komunizmem i przymusem. Dziś w pochodach, dobrowolnie, uczestniczą co najwyżej działacze postkomunistycznych partii i kilku starszych panów...
A rolnicy i działkowcy święto pracy traktują do pracy w polu i relaksu na działce.
Dawniej 1 Maja był świętem klasowym i ludowym, dziś jest głównie kościelnym. Dawniej czczono socjalizm i dozgonną przyjaźń ze Związkiem Radzieckim, dziś - czcimy św. Józefa.
niepowtarzalne święto 1 MAJA 2005r - ŚWIĘTO PRACY, UNII EUROPEJSKIEJ, CZY MOŻE ŚWIĘTEGO JÓZEFA?
Podobne tematy znajdziesz w dziale:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia
i wiele innych w kolejnych działach czasopisma "AFERY PRAWA":
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com Redaktor Naczelny: mgr inż. ZDZISŁAW RACZKOWSKI |
|
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.