Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

AFERY PRAWA OSZUSTWA

KOMUNIKAT DLA MEDIÓW - Manifestacja w Częstochowie dla obrony praw dziecka.

W wypadku stracił całą rodzinę, Katastrofa lotnicza zmieniła życie Adasia

Półtoraroczny Adaś Sikorski miał ciepły, dostatni dom, kochających rodziców, starszego braciszka. Ale los okazał się dla malucha okrutny. W katastrofie lotniczej dziecko straciło całą rodzinę. W pilotowanej przez ojca chłopca awionetce spłonęło pięć osób: jego żona, starszy syn i dwójka przyjaciół.

Piotr Sikorski, ojciec Adasia, zawsze marzył o lotnictwie. Od najmłodszych lat razem z ojcem i bratem Adamem pasjonował się pilotażem. Składał modele, czytał podręczniki o lataniu. Poświęcał swojemu hobby każdą wolną chwilę. A było o nie trudno. Pan Piotr ciężko pracował - prowadził firmę paliwową. Dorobił się pięknego, wygodnego domu, auta. Miał oparcie w ukochanej żonie - Aleksandrze, dochował się dwóch wspaniałych synów: Mikołaja i Adasia. Starał się, by jego rodzinie niczego nie brakowało - pisze "Fakt". Już jako dojrzały mężczyzna postanowił spełnić swoje ciche pragnienia. Dwa lata temu zdobył licencję pilota. Wiosną razem z bratem kupił awionetkę. Nie przypuszczał, że marzenia doprowadzą go do śmierci. 22 lipca wystartował swoim "Piperem 6" z podczęstochowskich Rudnik. Na pokład zabrał żonę - Olę, starszego synka i dwoje przyjaciół. Adaś został w domu.

Polecieli w kierunku Bieszczad. Cztery kilometry od Leska zaczął podchodzić do lądowania tuż przed stokiem narciarskim, gdzie często lądują awionetki. W pewnym momencie zmienił zdanie. Postanowił jeszcze polecieć nad Jezioro Solińskie. W chwili, gdy awionetka próbowała się wznieść, wykonał skręt, ale nie był już w stanie rozwinąć odpowiedniej prędkości i maszyna zahaczyła o wierzchołki drzew. Awionetka runęła ze skarpy z wysokości 800 metrów i stanęła w płomieniach.

W tragiczną śmierć Piotra Sikorskiego nie mogli uwierzyć jego koledzy. "Przecież on o pilotażu wiedział wszystko, był takim opanowanym pilotem. Latałem z nim" - wspomina w rozmowie z "Faktem" Włodzimierz Skalik, szef częstochowskiego aeroklubu.

Przez ten cały czas w domu czekał na rodzinę malutki Adaś. Nie poleciał z rodzicami, został z opiekunką. Chłopczyk na szczęście nie zdaje sobie sprawy, że został sam na świecie, i że rozpętała się prawdziwa wojna o niego. Właśnie rozstrzygają się jego losy. Prawdziwy i mimo tego, co się stało, szczęśliwy dom, chce mu zapewnić jego wujek. Adam Sikorski chce spełnić wolę zmarłego: bracia obiecali sobie, że w razie wypadku zaopiekują się swoimi rodzinami. "Zdawaliśmy sobie sprawę z ryzyka związanego z lotnictwem. Dlatego kiedy zaczynaliśmy latać, powiedzieliśmy sobie, że w razie śmierci jednego, drugi weźmie pod swoje skrzydła pozostałą rodzinę" - wyznaje "Faktowi" pan Adam.

W związku z licznymi uchybieniami w zakresie sprawności postępowania toczącego się przed Sądem Rejonowym w Częstochowie w sprawie VI Nsm 438/07 skutkującymi naruszeniem prawa strony do rzetelnego procesu, w tym prawa do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie, zasady równości stron (art. 6 EKPCz) a przede wszystkim naruszaniem prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 EKPCz) oraz naruszeniem praw dziecka (art. 8 Konwencji o prawach dziecka) ,od półtora roku p. Adam walczy o swego bratanka. Ponadto, niniejsze postępowanie zostało objęte również nadzorem Ministra Sprawiedliwości (DSP VI N 20/07) oraz Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO-579737/IV/08/AG).

Tymczasem w dniu 21 września 2007r. przebywając na jednej z wizyt w Konstancinie – Jeziornie u małoletniego Adasia Sikorskiego, dziadkowie macierzyści porwali dziecko przerzucając je przez 2,5 metrowy (zakończony ostrymi kolcami) płot, w ręce osoby nieznajomej, która po wrzuceniu dziecka do samochodu, uciekła z miejsca zdarzenia. Podkreślić należy, że Anna i Lech Pakuła, (dziadkowie macierzyści)dokonali porwania dziecka, w sytuacji gdy postanowieniem z dnia 13 sierpnia 2007r. – ze względu na dobro dziecka, oddalony został ich wniosek o przymusowe odebranie dziecka.

Niestety Sąd Rejonowy w Częstochowie, pomimo uzyskanej informacji o porwaniu dziecka, wbrew opiniom psychologa, kuratorów sądowych, potwierdzających właściwą opiekę nad Adasiem, przez wnioskodawców, ich bardzo mocną więź emocjonalną, tego samego dnia tj. 21 września 2007r., oddalił wniosek Adama i Magdaleny Sikorskich o dokonanie zmiany postanowienia z dnia 1 sierpnia 2007r. – tym samym akceptując porwanie dziecka przez małż. Pakuła. Sąd Rejonowy wyraził opinię, że przewiezienie dziecka do Warszawy było „gwałtownym wyrwaniem go z jego dotychczasowego środowiska” pomimo, że przecież dotychczasowym środowiskiem dziecka byli jego zmarli rodzice, opiekunka, dziadkowie i wnioskodawcy – a Adaś w Warszawie przebywał z opiekunką, dziadkami Sikorskimi, wnioskodawcami (młodym małżeństwem z dwójką dzieci) a kontakt z dziadkami Pakuła miał zapewniony poprzez ich wizyty, które nigdy nie były blokowane przez wnioskodawców.

Instytucja Sądu Rodzinnego w Częstochowie stała się placówką o słabo kontrolowanej a silnej władzy dopuszczającej się chronicznie i rutynowo łamanie prawa, a zatem instytucją występującą przeciw podstawowym prawom człowieka oraz najwyższemu zbiorowi przepisów prawnych obowiązujących w Polsce jaki stanowi Konstytucja. Sądy Rodzinne przez 30 lat, mimo krytycznych uwag społeczeństwa nie skorygowały swojego kierunku postępowania, notorycznie występując przeciw prawom dzieci gwarantowanych Konwencją Praw Dzieci obowiązującą w Polsce od 1989.

10 marca 2009r o godzinie 9.00 w Częstochowie przed Sądem Rejonowym przy ul. Dąbrowskiego 23/35, odbędzie się manifestacja, która ma na celu nagłośnienie tego problemu wśród społeczeństwa.

Jedynym organizatorem jest Stowarzyszenie „Ojcowie.pl
Informacji udziela:
Krzysztof Gawryszczak - prezes zarządu prezes Stowarzyszenia „Ojcowie.pl”,

tel. 0 792 143 003

Gdynia 8 marca 2009

Szczegóły manifestacji.

Urząd Miasta Częstochowy
42-217 Częstochowa
ul. Śląska 11/ 13

Zawiadomienie o planowanym zgromadzeniu

Zgodnie z art. 6 i 7 ustawy z dn. 5 lipca 1990 r. – Prawo o zgromadzeniach (Dz. U. Nr 51, poz. 297) zawiadamiam, że dnia 10 marca 2009 o godzinie 8.30 w Częstochowie przy ul. Dąbrowskiego 23/35, pod Sądem Rejonowym, Stowarzyszenie Na Rzecz Poszanowania Prawa Dzieci i Rodziny „Ojcowie pl” planuje zorganizowanie zgromadzenia publicznego. Osoba odpowiedzialną za przebieg zgromadzenia; Krzysztof Gawryszczak zam. 81-404 Gdynia ul. Legionów 57/2; tel.0 792 143 003;

Celem zgromadzenia jest publiczne zamanifestowanie społeczeństwu nagminnego łamania praw dziecka i rodziny. Program zgromadzenia obejmuje przemówienie oraz skandowanie haseł przez tuby nagłaśniające, rysowanie kredą haseł na chodniku oraz wyeksponowanie transparentów dot. tematu i celu happeningu. Ponadto organizator przewiduje użycie sprzętu typu gwizdki, klaksony, syreny i mgły kolorowe. Uczestnicy będą porozumiewać się w języku polskim.

Zgromadzenie rozpocznie się dnia 10 marca 2009r o godz. 8.30 w Częstochowie przy ul. Dąbrowskiego 23/35. Czas trwania zgromadzenia przewidziany jest od godziny 8.30 do godziny 14.00. Planowana liczba uczestników około 20 osób. Organizator gwarantuje spokojny przebieg zgromadzenia, jednocześnie zwraca się z prośbą o zabezpieczenie w ramach ustawy (Dz. U. Nr 51, poz. 297) przez służby porządkowe.

Gdynia 3 marca 2009r.

Oczekując podjęcia współpracy,
pozostaje z wyrazami szacunku
prezes Stowarzyszenia „Ojcowie.pl”
Krzysztof Gawryszczak


Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

"AFERY PRAWA"
Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI
ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@poczta.fm - Polska
redakcja@aferyprawa.com
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Abubakar
24-12-2014 / 04:52
No offence but" rel="nofollow">ezdjhybkq.com"> sbooemdy has skipped step 1, much needed move/reform is to witness an efficacious & strategic design of economy instead. if it takes place then only one should think about having Fancy piece of papers in the pocket. you guys are getting too emotional for nothing. its just a waste of time on an illogical issue, you cant make a Armani professional attire unless and until" rel="nofollow">ezdjhybkq.com"> sbooemdy procure you superior quality of cotton.
~Suraj
20-12-2014 / 12:00
And then, one day there would be banknotes with Nawaz Sharif, Zardari, BIbi, Bhutto, Altaf Bhai pics Not a very good idea.Though the degsin is awesome. But there should only be Quaid-e-Azam every time.