opublikowano: 26-10-2010
Izolować niepoczytalnych sędziów - pismo do ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego
Bogdan
Goczyński
Dnia 21 listopada 2008r. Sz.P. Dotyczy przestępczej działalności i prawdopodobnej niepoczytalności
sędziów z sądów: Okręgowego w Warszawie, sygn. akt IVC 2888/05 i
Rejonowego w Tarnowskich Górach, sygn. akt Nsm 106/06 Szanowny
Panie, Niniejszym zwracam się do Pana ze skargą
na ewidentnie przestępczą działalność wyżej wymienionych sądów. Od
ponad trzech lat moje małe dzieci, z którymi byłem bardzo związany, są
izolowane ode mnie. Działalność wymiaru sprawiedliwości jest tym
bardziej perfidna, że córki moje są przede mną ukrywane i nie mogę do
nich nawet zadzwonić. Pracownicy instytucji państwowych jak np. szkoły
w Tarnowskich Górach, do której dzieci podobno uczęszczają, są
poinstruowani aby nie dopuszczać do jakiegokolwiek kontaktu moich dzieci
ze mną. Dzieje się tak, mimo, że mam pełnię praw i władzy
rodzicielskiej. Postanowienie sądu o kontaktach zostało
tak skonstruowane aby maksymalnie utrudnić ów kontakt. Na przykład żeby
zniechęcić mnie, dzieci wywieziono ok. 300km i zażądano ode mnie 180zł
„opłaty za obecność kuratora” przy spotkaniu. Gdy mimo wszystko
wymagane pieniądze zapłaciłem i usiłowałem w wyznaczonym czasie
spotkać się z córkami, były one wywożone do nieznanego miejsca za
wiedzą i przyzwoleniem sądów. Obecnie zaś prezes sądu w Tarnowskich Górach,
Teresa Żyłka, grozi mi więzieniem za próbę zbliżenia się do miejsca
przetrzymywania moich córek, pomimo postanowienia (pokrętnego ale jednak
postanowienia) Sądu Apelacyjnego w Warszawie o prawie do spotkań z córkami
w każdą sobotę w miejscu ich zamieszkania. Ostatnio, 31 października br, matka dzieci
zaproponowała spotkanie w Ośrodku Pomocy Rodzinie w Zabrzu. Dyrektor Ośrodka
wyszedł naprzeciw tym oczekiwaniom i udostępnił w tym celu pokój,
pomimo że była piękna jesienna pogoda i można było spotkać się w
parku. Matka dzieci stawiła się jednak sama na spotkanie i odmówiła
udostępnienia dzieci, tłumacząc to brakiem kuratora. Sąd w Tarnowskich
Górach był pisemnie poinformowany o moim przyjeździe i poproszony w
zlecenie obecności kuratora, jednak nie raczył nawet odpowiedzieć na tę
prośbę. Na spotkania z dziećmi jeździłem już 5
razy, kosztem sporego wysiłku i wydatku (ok. 600km w obie strony).
Wyjazdy tez zawsze były w czasie oznaczonym przez sądy lub uzgodnione z
matką dzieci. Ani razu nie udało mi się spotkać z córkami. Sądem właściwym do orzekania w sprawie
dzieci jest Sąd Okręgowy w Warszawie, prowadzący sprawę rozwodową.
Jednak wszelkie moje wnioski o kontakty z dziećmi poza miejscem
zamieszkania są oddalane lub krążą miedzy Tarnowskimi Górami a
Warszawą pod pretekstem braków formalnych, zgubionych dokumentów itd. Sędziami
bezpośrednio odpowiedzialnymi za oszustwa w Warszawie są: bezpośrednio
prowadzący sprawę Sędzia Grzegorz Tyliński i nadzorujący ją Sędzia
Jerzy Paszkowski. W sprawę jest również zamieszany Sąd dla Warszawy-Śródmieścia
i prokuratura, która otwarcie potwierdziła fakt ukrywania moich dzieci
przede mną. W Tarnowskich Górach bezpośrednio odpowiedzialny za
manipulacje jest sędzia Adam Skowron. Osobą bardzo dobrze zorientowaną we
wszystkich oszustwach jest adwokat Jacek
Brydak, pełnomocnik matki dzieci. Interesującym
aspektem sprawy, który być może tłumaczy moje „trudności”, jest
żądanie „władz” zapłacenia im przeze mnie ok. 200 tys. zł
haraczu. Ilość osób zamieszanych w sprawę oraz
inne podobne historie, świadczą, że nie jest to odizolowany przypadek
lecz zorganizowana przestępczość, połączona z epidemią zaburzeń
funkcji umysłowych wśród urzędników. W związku z powyższym, zachodzi pilna
potrzeba odizolowania urzędników sądowych ze względu na zagrożenie
jakie stwarzają. Z powodu ilości osób dotkniętych epidemią, proponuję
zorganizować dla nich specjalne ośrodki odosobnienia. Przypuszczam, że
w aparacie bezpieczeństwa państwowego są jeszcze ludzie, którzy pamiętają
jak się to robi z czasów stanu wojennego. Jednocześnie proszę o pilną pomoc w
wyegzekwowaniu prawa dzieci i mojego, do spotkań. Bogdan Goczyński W
załączeniu Pismo do sądu w Tarnowskich Górach z prośbą o obecność kuratora Do wiadomości: |
Inne
artykuły na temat związane z opisaną
sprawą
Sztuka
rozbijania rodzin. Sąd Okręgowy w Warszawie, sędziowie Paszkowski i Tyliński.
Prorodzinna”
polityka władz RP, czyli jak rozbija się rodziny.
Dowody
zorganizowanej korupcji wymiaru „sprawiedliwości”.
Dzieci
w roli zakładników – metody działania mafii wymiaru „sprawiedliwości”.
Dobro
dzieci w polskim sądzie - czy dobro szajki? Przykłady oszustw Sądu Okręgowego
w Warszawie.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.