Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

AFERY PRAWA polowanie na Ojca Tadeusza Rydzyka

Górzyński Liberalizm bez konkurencji - CZYLI POLOWANIE NA OJCA TADEUSZA RYDZYKA - BOR w sprawie Ojca Rydzyka.

Oto Lech Wałesa - "my naród" - pilnie rozsyła artykuł z Rzepy, traktujący o tym, jak to "grupa spiskowa" p-ko Ojcu Tadeuszowi Rydzykowi, działająca rzekomo w polskim episkopacie, postanowiła znaleźć kolejny pretekst na jego usunięcie z pełnionej funkcji menedżerskiej w mediach katolickich, zwanych przez liberałów "megakoncernem Radia Maryja".
W niemej ocenie LW idącego śladami Rzepy, a występującego jako promotor tej wiadomości, to zwolennicy relegowania Ojca Dyrektora z RM - w samym episkopacie - są już tak potężni i skonsolidowani, ze tylko patrzeć, aż zostanie "pan" Rydzyk zesłany do jakiegoś zakonu kontemplacyjnego bez możliwości kontaktowania się ze światem - w celu zresocjalizowania zarówno jego samego, jak i jego słuchaczy.
Wówczas, gdy do tego dojdzie, to wiadomo - cała Polska, i Izrael, a także reszta wolnego i wyksztalconego świata odetchną z ulgą. W końcu właśnie teraz zadziałała w tej kwestii ogromna nadzieja, bo "lobby antyrydzykowskie" w episkopacie sporządziło list do generała Zakonu Redemptorystów, a więc tylko patrzeć, jak zwierzchnik O. Rydzyka ulegnie temu frontowi zgodnych poglądów i krytyk samych purpuratów.
Myślę, że red. Sakiewicz powinien także coś od siebie dołożyć i zawiadomić o tym papieża, jako ekspert w dziedzinie mediów katolickich, ewangelizacji i rzecz jasna donosicielstwa.
W końcu żyjemy w kraju, gdzie obowiązuje zasada "siła złego na jednego" oraz "bij słabszego do upadłego". Zatem pióra poprawności politycznej nie powinny zaschnąć w inkaustach, tylko winny na jeden apel zostać zaprzęgnięte do walki ze smokiem we wspólnym froncie. Mnie jednak uderza niczym grom sama argumentacja jaką się posługują teraz ci wszyscy, którzy nie ustają w dążeniach do usunięcia Ojca Dyrektora z pełnionych przez niego funkcji. Są oni najczęściej kojarzeni z liberalizmem, progresizmem, etc - a więc z tym wszystkim, co jest dla mnie pokraczną formą wolności.
Tym niemniej to właśnie liberałowie z Rzepy - a więc promotorzy "wolności" - dziś twierdzą, powołując się na rzekomą wypowiedź ks. kard. Dziwisza, że powodem relegowania O. T. Rydzyka jest po prostu konkurencja na niwie "niedopuszczalnej" ewangelizacji, a także szerzenie poglądów i opinii w sposób, który powoduje, że zdaniem purpuratów tracą oni na swoim znaczeniu w Kościele i w społeczeństwie oraz nawet nie kontrolują już Kościoła w Polsce. Brzmi to dość totalitarnie, bowiem pełna kontrola Kościoła, a więc wspólnoty wiernych może być tylko możliwa poprzez zachipowanie wyznawców Chrystusa. Chyba to nie jest tylko droga dla tych, którzy winni szanować wolną wolę każdego człowieka i nauczać, że przed każdym człowiekiem i przed narodami stoi wybór pomiędzy błogosławieństwem i życiem oraz przekleństwem i śmiercią.
Nauczać prawdy, to nie znaczy zmuszać środkami siłowymi i naruszającymi sferę wolnego wyboru. W tej sprawie zresztą już się Kościół Katolicki w Polsce wypowiedział na Soborze w Trydencie. Zupełnie nie rozumię stwierdzenia, że przez O. T. Rydzyka, to Kościół Katolicki w Polsce został rozdarty na pół.
Czyżby więc ów zakonnik był Kubą rozpruwaczem w polskim Kościele?
Według mnie to hiperbola zupełnie nie do zaakceptowania. Dostrzegam nawet, że O. Rydzyk zupełnie nie posiada talentów i zdolności do zadawania śmierci cywilnej, a więc żaden tak z niego killer.
Swoją drogą to trudno zrozumieć donosicieli z Rzepy, zwłaszcza w kontekście niejasnej relacji, którą sami lansują, bowiem jak to jest; czy episkopat nie kontroluje przez działalność RM połowy czy też całości wiernych?

Zdumiewa mnie to również, że podział ów to skutek głoszenia różnych nauk i poglądów przez różne ośrodki we wspólnym ciele hierarchicznego Kościoła, gdzie w samym episkopacie są fani i przeciwnicy O. T. Rydzyka. Dla mnie to nic dziwnego, gdyż liczy się tylko wola poszukiwania prawdy, a błądzić to rzecz ludzka, stąd różnica poglądów na wstępie dyskusji jest całkowicie zrozumiała.
Samo stanowisko liberalnej Rzepy musi jednak dziwić, w kontekście poparcia dla przeciwników rynku i konkurencji. Dotąd liberałowie twierdzili, że konkurenci, to przyjaciele rynku, a na rynku wygrywa najlepszy. Czyżby nastąpiło jakieś przewartościowanie wartości u liberałów?
A może to nigdy nie byli liberałowie, ale tylko łże-liberałowie, dla których dobry konkurent to martwy konkurent?
Oczywiście, że rynek i liberalizm to mit i fałszywa nauka, która tyle ma wspólnego z wolnością, co komunizm z dobrobytem.
Teraz warto postawić refleksyjne pytanie; czy w czasie II Rzeczypospolitej powstawała w polskim episkopacie, jakaś koalicja przeciwko św. Maksymilianowi Kolbe?
Może jakiś historyk kościoła się wypowie?

W końcu św. M. Kolbe też, jakby nie patrzeć, to był jakąś konkurencją na niwie głoszenia ewangelizacji i opinii społeczno-politycznych - dla innych kapłanów, choć nikt go nigdy o żadną herezję nie posądzał, tym niemniej wpływał i zdobywał przewagę nad innymi głosicielami Słowa Bożego. Wiemy wszak, że zdaniem tego męczennika miłości i prawdy, to media katolickie są nieustanną ewangelizacją, a więc stanowią coś niepojęcie większego niźli tylko sporadyczny głos hierarchów. Jak wiemy, to św. Maksymilian nawet pozwalał sobie na jawną krytykę judeomasonerii i totalitarnych systemów politycznych. I co gorsza nawet modlił się za nawrócenie Żydów i masonów! A na dodatek po swej bohaterskiej śmierci został wyniesiony z powodu heroizmu swych cnót na ołtarze. Cóż więc różni tych, którzy pragną iść śladami mistrza?
Na to każdy powinien odpowiedzieć sam sobie.

Rzeczywiście z Rydzykiem, jest kłopot, bo jedni oskarżają go o antysemityzm, a inni z kolei o filosemityzm. Stąd jak wiemy, to jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził. Jednak jest coś takiego, że to "nieużyteczne narzędzie w winnicy Pańskiej" ciągle komuś przeszkadza. Może jednak powiedzą dlaczego? Czy jednym z powodów może być to, że jest to konkurent dla liberalnego świata mediów wyjątkowo niewygodny?
Niewygodny bo wciąż żywy!
Głupi ci liberałowie, bo nawet nie wiedzą tego, że z powodu krzywd, to i kamienie wołać będą. Lechowi Wałęsie natomiast polecam rozsyłanie modlitwy za Ojczyznę ks. P. Skargi.
Więcej z tego dobrego będzie i dla niego i całej naszej Ojczyzny.

Amen

Z poważaniem Janusz Górzyński
Szef BOR, a więc Biura Obrony Rydzyka w organizacji.

PS.
Nieustanne polowanie na ludzi powinno być zakazane w Polsce. Nawet prawo łowieckie zakazuje polowań na zwierzęta w wyznaczonych okresach. Czyby o tym liberalni judzie nie wiedzieli? A może liberalizm, to znaczy zupełnie bez zasad? Niestety, ale historykiem filozofii nie jestem, stąd ostatecznego poglądu nie wyłożę, ale swoje przekonania w tym zakresie mam. Myślę, że nikt nie może być pewny prawdy i swego dobrego imienia, gdy drukowane są liberalne gazety. Jak widać, to zwolennicy "id marcowych" nie śpią nigdy i pełni są nienawiści jak sam Kain! Oremus - za tych biedaków!

Kard. Dziwisz: Radio Maryja zagraża Kościołowi w Polsce
Rzeczpospolita 20:01
"Rzeczpospolita" dotarła do przemówienia, jakie 25 sierpnia wygłosił kard. Stanisław Dziwisz w Częstochowie na spotkaniu z biskupami diecezjalnymi. Kardynał powiedział, że działalność Radia Maryja zagraża jedności Kościoła w Polsce i że trzeba ustanowić nowy zarząd tej rozgłośni.


„Nadszedł czas, aby – w imię odpowiedzialności przez Ojcem Świętym i Kościołem, a także przed tymi, którzy po nas przyjdą – zabrać ostateczny głos w sprawie zasadniczej, a sprowokowanej przez Radio Maryja. Nie chodzi tu tylko o samą osobę dyrektora, lecz o naszą odpowiedzialność za duszpasterstwo, które stopniowo wymyka się spod kontroli biskupów i przechodzi w inne ręce“ – mówił Stanisław Dziwisz. Metropolita krakowski podkreślał, że jedność jest racją stanu Kościoła. Tymczasem Radio Maryja nie buduje tej jedności, lecz przeciwnie – jest elementem rozgrywek politycznych i społecznych, wywołuje problemy narodowościowe.

Radio Maryja prowadzi do kryzysu

Podkreślił, że Kościół jest na progu niebezpieczeństwa kryzysu, z powodu tego, że ktoś inny – w domyśle Radio Maryja – „przejmuje decydowanie o kierunku duszpasterstwa w Polsce“. Biskupi sami muszą rozwiązać ten problem. Należy „zdecydowanie zażądać od ojców redemptorystó w, aby sprawa Radia Maryja została ustawiona według myśli Kościoła i ku dobru, i jedności naszych wiernych.

Istnieje bowiem wielkie, a czasem nawet w tym gronie, nieuświadamiane zagrożenie, że Kościół w Polsce utożsamiany jest jedynie z pozycją Radia Maryja“. Kardynał powiedział, że jest „bezwzględnie koniecznym ustanowienie nowego zarządu Radia Maryja i telewizji Trwam“.

Ojciec Rydzyk nie może przejąć odpowiedzialności za Kościół

Treść przemówienia, do którego dotarła „Rz“, otrzymali wszyscy uczestnicy spotkania. Na koniec kardynał Dziwisz przypomniał biskupom, że nikt „ani Radio Maryja, ani telewizja Trwam, ani ich dyrektor nie mogą przejąć odpowiedzialności za Kościół w Polsce“, bo powierzył ją biskupom sam Jezus Chrystus. „Od tej odpowiedzialności nikt nie może nas zwolnić!“ – powiedział.

Po kardynale Dziwiszu wystąpiło kilku arcybiskupów, którzy w pełni solidaryzowali się z jego opinią. Byli to m.in. metropolici warszawki Kazimierz Nycz, gdański Tadeusz Gocłowski, lubelski Józef Życiński, katowicki Damian Zimoń, białostocki Edward Ozorowski, gnieźnieński Henryk Muszyński, a także prymas Józef Glemp. Natomiast w obronie o. Rydzyka wystąpili biskup: drohiczyński Antoni Dydycz, kaliski Stanisław Napierała, warszawsko-praski Leszek Sławoj Głódź oraz włocławski Wiesław Mering.

Większość biskupów diecezjalnych w głosowaniu zdecydowała, że należy napisać list do generała redemptorystó w Jozefa Tobina z prośbą o odwołanie o. Rydzyka i zarządu radia. Dzień po upublicznieniu tej informacji część biskupów, w tym biskup drohiczyński Antoni Dydycz, twierdzili, że decyzja dotyczyła tylko wysłania listu, a nie jego treści. Abp Tadeusz Gocłowski potwierdził, że komisja przygotowuje list do o. Tobina. (ak)

Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich
Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@poczta.fm
redakcja@aferyprawa.com
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.