opublikowano: 26-10-2010
Fundacja
– czyli fundowanie dostatniego życia. Ryszard
Jakubowski
Co robi głupi złodziej aby się wzbogacić?
- Kradnie na własną rękę albo zawiązuje gang lub zapisuje się do
mafii.
Co robi mądry złodziej, aby stać się bogaczem?
- Kradnie tylko tyle, aby starczyło mu na kampanię wyborczą a potem trafia do
„tych, co tym interesem kręcą”.
Co robi bardzo mądry złodziej, żeby podnieść standard swojego życia?
- Polski bardzo mądry złodziej zakłada fundację.
Głupi
złodziej, jeżeli w porę nie znajdzie protektora, lub nie będzie się dzielił
swoimi dochodami z kim powinien – wcześniej czy później wyląduje w więzieniu.
Mądry złodziej na czas trwania immunitetu jest wyjęty spod prawa – nic mu
nie grozi ze strony sędziów i prokuratorów. Gdy po zakończonej kadencji
popadnie w niełaskę, jeżeli w porę nie wyemigruje do Izraela lub RPA, może
nawet zostać aresztowany w bardzo spektakularny sposób. Czy zostanie ukarany
– to już zupełnie inna sprawa. Zależy jak wielka będzie ta niełaska.
Bardzo mądry złodziej nie musi się martwić ani o wpadkę, ani o ryzyko
popadnięcia w niełaskę. Nie musi też z nikim dzielić się swoimi łupami.
Dożywotni dobrobyt gwarantuje mu polskie prawo. Wystarczy, że założy fundację.
Fundacje
z założenia mają służyć dobru społecznemu i – nie przysparzać żadnego
dochodu ani założycielom czyli fundatorom, ani samej fundacji. Tyle mówi
teoria. Pochodząca z 1984 roku ustawa o fundacjach zawiera sporo luk, z których
nawet mało sprytny człowiek o niewielkim IQ może korzystać. Najwyższą władzą
w fundacji jest bowiem zarząd, a ten jest „pierwszym po Bogu”. Każda przyjęta
przezeń uchwała, jeżeli nie jest sprzeczna z polskim prawem, jest ostateczna
i nie może być przez nikogo ani oprotestowana ani zaskarżona. Tak więc zarząd
fundacji, który – dla zachowania pozorów – pełni swoje funkcje nieodpłatnie,
może w majestacie prawa przyznać sobie ogromne, wielomilionowe premie „za
zasługi”. I władze bardzo wielu fundacji korzystają z tego przywileju,
czerpiąc pełnymi rękami i nie lękając się żadnej kary. Bo ich postępowanie
jest zgodne z prawem. Trudno więc dziwić się panu Parysowi, że wraz z innymi
członkami zarządu Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie kilka lat temu uchwalił
przyznanie sobie niebotycznych premii, z pieniędzy należnych ofiarom pracy
przymusowej na rzecz Trzeciej Rzeszy.
Każdego roku, każdego dnia, w
różnych fundacjach, głosami członków zarządu zapadają prawomocne decyzje
o podziale środków zdobytych pod pozorem realizacji celu społecznie użytecznego.
I nikt nie może w ten proceder ingerować – bo na taki postępowanie pozwalają
przepisy.
Czy można się dziwić, że nawet uczciwi ludzie, którzy trafiają do zarządów
tych organizacji, w szybkim czasie zmieniają swoją mentalność?
Stary rabin mawiał, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Tu
chodzi o bardzo grube pieniądze.
Żeby nie być gołosłownym… Otóż w jednej ze współzakładanych
przeze mnie fundacji doszło do całego ciągu różnych nadużyć i przestępstw.
Było ich, przez pół roku, bagatela – 14.
Najpoważniejsze z nich to
1. Nieprowadzenie kartoteki magazynowej – przyjmowanie darów rzeczowych bez odnotowywania gdziekolwiek ich rodzaju i ilości.
2. wydawanie tych darów bez ewidencjonowania rozchodów, na „gębę”. Dzięki temu nie było możliwe ustalenie ani ile darów fundacja otrzymała, ani – ile wydała a ile zatrzymała na potrzeby członków zarządu i ich rodzin.
3. Niepublikowanie wyników finansowych – co jest obowiązkiem każdej jednostki z osobowością prawną, a taką jest KA ŻDA bez wyjątku fundacja.
4. Nieprowadzenie przez pół roku ksiąg podatkowych.
5. Przeprowadzenie nielegalnej zbiórki publicznej – bez wymaganego zezwolenia.
6. Zatrudnianie podczas NIELEGALNEJ zbiórki darów i pieniędzy dzieci w wieku 10 – 14 lat.
7. Poświadczanie nieprawdy przez zarząd podczas składania oświadczeń w sprawie o ustanowienie kuratora sądowego dla fundacji.
8. Malwersacja konta bankowego – zniknęło ono z banku w niewyjaśnionych okolicznościach. Nie wiadomo, jaka była na nim suma w chwili likwidacji i kto ja przejął, jeżeli do operacji bankowych wymagane były co najmniej dwa podpisy, w tym mój, a ja żadnej dyspozycji bankowej nie podpisywałem.
Wydawałoby się, że po
przedstawieniu prokuratorowi listy tych przestępstw i wykroczeń wraz z
podaniem nazwisk osób, które się większości z nich (poza sprawą konta
bankowego) dopuściły NA MOICH OCZACH, oraz ze wskazaniem konkretnych dowodów
i świadków, sprawa trafi do sądu karnego niejako z automatu.
Nie doceniłem jednak naszych
prokuratorów.
Oto Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście przez kilka miesięcy
zastanawiała się, co z tym zrobić, w końcu przesłała sprawę do
prokuratury w Nowym Dworze Mazowieckim, podobno według właściwości. Tamże
dokumenty przeleżały kolejne miesiące, po czym okazało się, co było
wiadome od początku, że to jednak inne miasto, niż Warszawa, a na terenie
stolicy i w jej najbliższej okolicy dokonano tych czynów. Więc sprawa wraca
do stolicy, tym razem do żoliborskiej prokuratury. Ta zrobiła co mogła -
czyli nic!
Sprawa powędrowała do policji w Łomiankach, ponieważ tam miała siedzibę
owa fundacja. Policja mnie wezwała, a jakże, po czym spisała w formie
zeznania jakieś 30% tego, co miałem do powiedzenia, bo okazało się, że na
więcej pani policjantka nie miała czasu…
I tak moje zawiadomienie o przestępstwach + moje niepełne zeznanie dały
prokuraturze pretekst do odmowy wszczęcia dochodzenia ponieważ… „nie ma
dowodów na to, że zarząd fundacji nie składał rocznych sprawozdań
finansowych” (cytuję z pamięci). Sęk w tym ze nijak tego udowodnić by się
nie dało, bo sprawozdania BYŁY SKŁADANE!!! Pozostałe przestępstwa jakoś
nie zainteresowały prokuratury. Być może w swoim szalonym pędzie do jak
najszybszego pozbycia się trudnej i wielowątkowej sprawy, prokuratorzy nawet
nie zauważyli, że chodzi aż o 14, ale zupełnie innych przestępstw???
Czy ktoś nadal wierzy, że
polskie fundacje podlegają jakiemukolwiek prawu?
Ja przestałem wierzyć. I gdy mi przyjdzie ochota na bezkarną nieuczciwość,
bez wahania założę kolejną fundację!!!
Ryszard
Jakubowski
(niektóre fragmenty tego tekstu były publikowane na kilku stronach internetowych, głównie na forach dyskusyjnych).
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.