Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 11-02-2013

Czyżby Temida zdurniała do szczętu? Mirosław Naleziński

„Podjąłem już decyzję o zawieszeniu komornika w czynnościach, dlatego że ten człowiek urąga godności wymiaru sprawiedliwości” - oświadczył minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, który podjął interwencję w sprawie błędu komornika (zajął konto niewłaściwej osobie, identyfikując ją tylko na podstawie imienia i nazwiska).

Pół roku temu pani Danuta dowiedziała się, że jest chora na raka i chciała podjąć z konta swoje oszczędności. Okazało się jednak, że zajął je komornik - straciła prawie 30 tys. złotych. Natychmiast starała się wyjaśnić sprawę. Komornik upierał się, że nie jest winny pomyłki. Twierdził, że wysyłał pisma w tej sprawie. Okazało się jednak, że na inny adres - ten, pod którym mieszkała właściwa dłużniczka o identycznym imieniu i nazwisku. Komornik w końcu przyznał, że doszło do pomyłki ale, jak zaznaczał, wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

I tu dochodzimy do zasłaniania się paragrafami. To, że istnieje duch prawa czy pewne elementarne normy moralne dla tego człowieka nie odgrywają żadnej roli - komentował min. Gowin.

Wcześniej p. Danuta złożyła do sądu skargę na komornika. Ten nie dopatrzył się błędów w jego pracy, sugerując założenie sprawy cywilnej, ale nie wspomniał, skąd obywatelka miałaby wziąć pieniądze na adwokata. W końcu sprawę zgłoszono do prokuratury, która początkowo odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie (poinformowano, że szkoda nie przekroczyła wysokości progu... przewidzianego przepisami), jednak po interwencji mediów wzięto się za robotę - rozpatrzono sprawę ponownie i wszczęto śledztwo (a to dodaje smaczku działalności naszych prokuratorów).

Min. Gowin uratował honor polskiej Temidy - ministerstwo (podatnicy) przeleje na konto p. Danuty utracone pieniądze, a potem będzie dochodziło zwrotu. Po kilkunastu dniach dowiedzieliśmy się, że doszło do drugiej, identycznej, pomyłki – inteligencja komorników jest zaiste powalająca! Prawdopodobnie minister poprzestanie na pomocy okradzionym osobom, ale tylko w medialnie nagłośnionych przypadkach, co jedynie dowodzi siły mediów w konfrontacji z władzą...

Bezczelność i ignorancja ludzi prawa (komorników i sędziów) jest powszechnie znana. Oto p. Midziak, sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku, wydał wyrok w sprawie IC692/09 nie powiadamiając ani o planowanym terminie wydania wyroku, ani o jego wydaniu, przez co pozwany nie wiedział, że wyrok został wydany, co uniemożliwiło złożenie apelacji. Ponadto zignorował prawdziwe informacje, że pozywająca (dr Chomuszko, autorka dzieła „Symfonia”) dopuściła się fałszerstwa podpisu na poczytnym portalu i dwóch pomówień z jej strony (że pozwany zarejestrował się na dwóch dodatkowych kontach, z których ją i innych obrażał). Przewalił proces wykazując się elementarną indolencją i - jak przystało na honorowego polskiego togowca - nie ma zamiaru naprawić swojego błędu, bo jest niezawisły! Można się jedynie domyślić, gdzie ofiary sądowych niekompetencji mają ową wisielczą a szlachetną cechę.

Pisarka złożyła pozew, bowiem uznała, że pozwany nie miał prawa negatywnie oceniać żenujących żarcików, które tam zamieszczała i że nie miał prawa uznać, że szydziła z przysięgi studenckiej, choć - jako doktorantce czołowego trójmiejskiego uniwersytetu - nie wypadało (a zgodnie z Kodeksem Etyki UG wręcz było to zakazane) uczestniczyć w tym haniebnym forum i formułować żenujące spostrzeżenia.

Adwokat Kolankiewicz sfałszował zarzuty i sędzia Midziak wydał wyrok, przyjmując sfałszowaną wersję! Wespół wygenerowali kuriozalny (wręcz kompromitujący) wyrok skazujący obywatela nigdy nie notowanego, ośmieszając polski wymiar sprawiedliwości. I co na to min. Gowin – spróbuje wyjaśnić ten skandal?

Pozwany był po zawale i po bajpasach oraz w sanatorium (o czym informował sąd naszego przyjaznego obywatelowi państwa) i nie był ani razu w sądzie w tej sprawie, zaś o wyroku dowiedział się dość przypadkowo, bo na pierwszej rozprawie karnej (spienionej pisarce mało było sprawy cywilnej!).

Sędzia uznał, że obywatel nie może omawiać w sposób kulturalny działań innych obywateli w internecie i to jeszcze bez ich zgody. Ciekawe, gdzie i które przepisy studiował, że tak genialne wyroki potrafi serwować? Przecież codziennie media i politycy komentują rozmaite wypowiedzi i wydarzenia bez żenady i jakiejkolwiek zgody. Czy ten „fachowiec” żyje na innej planecie? Czy wydaje wyroki skazujące i idzie na obiad do domu, oglądając kolejne programy telewizyjne, w których przed milionami widzów zniesławiane są inne osoby i nic z tego powodu się nie dzieje? Obetrze jagody i nawet mu nie przychodzi do głowy, że efekty jego pracy w murach sądu, to zwykły togowy chłam?

 

Pod koniec stycznia 2013 głośno było o posłance Pawłowicz, która - mniej lub bardziej - publicznie wypowiadała się o związkach partnerskich oraz o posłance Grodzkiej, nie przebierając w słowach, co dużą część naszego społeczeństwa jednak silnie wzburzyło.

Na pytanie – „Może powinna się pani pokajać?”, odpowiedziała - „Nikogo nie obraziłam i za nic w świecie nie zmienię swojego poglądu. Nie będę na czarne mówiła białe, a na białe – czarne. Nie ma takiej możliwości. Korzystam z wolności słowa i mam prawo wypowiadać się jak chcę”. Może posłankę postraszyć wyrokiem IC692/09 autorstwa Kolankiewicz - Midziak? Może straci nieco rezonu?

Ciekawostką jest i to, że prof. Pawłowicz swoją ostrą opinię wygłosiła na zamkniętym spotkaniu przed kilkudziesięcioma słuchaczami, co zostało przez kogoś nagrane, wyemitowane oraz skomentowane w mediach bez jej zgody i to przed milionami telewidzów. Prelegentka uważa, że ma prawo wygłaszać takie opinie i nie ma zamiaru kogokolwiek przepraszać. Skoro ktoś to nagrał, wyemitował i ocenił bez zgody, to co na to wspomniany temidowy tandem? Co na to cały polski wymiar sprawiedliwości – mieli prawo nagrać, wyemitować i skomentować prelekcję, czy nie mieli? Jeśli mieli, to dlaczego gdański sąd wydał wyrok skazujący? A jeśli wydał słuszny wyrok, to dlaczego tysiące prawników nie proponuje p Pawłowicz pomocy prawnej, aby wygrała w polskim sądzie podobną sprawę? Kto tu błaznuje? Jeden obywatel nie może, inny może? A gdzie konstytucyjna równość tych obywateli?

Trójmiejska pisarka poswawoliła sobie na portalu NaszaKlasa i kiedy omówiono jej niewybredne żarciki (nazwane wówczas pikantnymi), to wszczęła sprawę cywilną i karną, żądając 20 tys. zł zadośćuczynienia za omówienie jej wypowiedzi bez jej zgody, uważając, że krytyka może zaszkodzić jej karierze. Jaką zatem kwotę zażyczyłaby sobie p. Pawłowicz mając adw. Kolankiewicza do pomocy?

Sędzia (spr. IC692/09) uznał, że nie można negatywnie oceniać żartów pisarki Chomuszko, zatem należy przeprosić ją za doznane krzywdy. Mało tego – jej adwokat w pozwie uznał, że nie zarzucono jej pikantnych żartów, lecz wulgarne (przeinaczył opis, czyli… sfałszował) i sędzia wydał wyrok skazujący, twierdząc, że nie pisała wulgarnych tekstów, choć przecież tego jej nie zarzucano! Całkiem inna sprawa, że pośród losowo wybranych 10 osób, kilka mogłoby uznać jej dowcipy za jednak wulgarne. Komisja Etyki UG (jakże nobliwe ciało, powołane do opiniowania swoich doktorantów i wykładowców) nie wyraziła ochoty na zbadanie tej sprawy – tam śmieci czują się najlepiej pod dywanem.

Jedna Polska, jedna Temida, a porównajmy kary w obu tych sprawach, bowiem obie będą rozpatrywane. Co sędzia Midziak sądzi o wolności słowa podnoszonej przez panią profesor, skoro parę lat wcześniej nie dał pozwanemu prawa do artykułowania swoich poglądów, które były opisane znacznie kulturalniej?

Omówiona trójmiejska trójka naszych rodaków, to jacyś wielce niekompetentni ludzie, choć wysoko kształceni - nie mają pojęcia, co we współczesnej Europie jest zniesławieniem w mediach, w tym w internecie. Dwóch panów z tej trójki powinno mieć testy sprawdzające wiedzę w tej branży, bo nie wiadomo, ilu innym pozwanym wyrządzą krzywdę swoją prawniczą niewiedzą. Żądali przeprosin za słowa, które nie mogą być uznane za zniesławienie. Zresztą sędzia nie wyartykułował konkretnych cytatów, które – wg niego – były przestępcze. Gdyby to uczynił, to dodatkowo by się skompromitował, zatem tego nie dokona... Koło togowej głupoty nieustannie krąży nad Pomorzem.

Osobnym zagadnieniem jest fałszerstwo i pomówienie w wykonaniu szlachetnej pisarki na portalu NaszaKlasa, co będzie osobnym zagadnieniem dla Temidy w kolejnym procesie, bowiem w pierwszym procesie ślepawy sędzia nie uznał za stosowne zbadać tej kwestii, czym ewidentnie spartolił i wypaczył proces; gdyby to uczynił, to już dawno omawiana sprawa byłaby wyjaśniona.

Czy na portalu można skrytykować kogokolwiek, wymieniając z nazwiska? Pisarka uważa, że nie można jej nazwiska podawać bez jej zgody, ale jednocześnie wnosi do sądu, aby uznać ją za osobę publiczną. Ostatnio urzędnicy ujawnili w internecie dane (imiona i nazwiska) 16 upośledzonych dzieci - przez ponad tydzień w internetowym biuletynie starostwa w Kamieniu Pomorskim każdy mógł przeczytać informacje m.in. o stopniu upośledzenia umysłowego wychowanków placówek oświatowych w powiecie. Ciekawe, jakie tam zapadną wyroki lub kary dyscyplinarne.

Więcej:

Rozprawmy się w końcu z pijakami i narkomanami za kierownicami Mirosław Naleziński
Prawo autorskie i ulgi ubezpieczeniowe a kamerki - Mirosław Naleziński
Magdalence Lance wskazuje drogę Mirosław Naleziński
Jak szybko przedawnia się zniesławienie z art.212kk w internecie?  Mirosław naleziński
Załoga mogła przeżyć Mirosław Naleziński 
Heretyk Naleziński  czy tylko średniowieczna miernota sędziów gdańskich ? ! ?
Pisarka Chomuszko nadal kłamie... Mirosław Naleziński
Naruszanie godności – ciągle nierozpoznany temat? Mirosław Naleziński
Ujawnianie danych osobowych - Mirosław Naleziński
Molestowanie stale na topie, czyli wysyp kłamstw i pomówień. MIROSŁAW NALEZIŃSKI
Polska najweselszym barakiem postkomunistycznym - Mirosław Naleziński
Czy nie za wielu jest lawirantów kręcących się po sądach?  Mirosław Naleziński
Stadion Narodowy zatonął jak Titanic Mirosław Naleziński
Pomyłki sądowe i co dalej? Mirosław Naleziński
Europejski Trybunał Praw Człowieka - Polska nie wie, co w Europie jest zniesławieniem. Mirosław Naleziński 
Polska kłamstwami stoi - przykład Prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku Ryszarda Milewskiego Mirosław Naleziński 
Jak zwalczać patologię w italskich i polskich szkołach? Mirosław Naleziński
Czy księżnej Kate wypada toplesować? Mirosław Naleziński
Polska to kraj cudownych ludzi i coraz przejrzystszych przepisów... telefoniczna przygoda z komorniczką Mirosław Naleziński 
Pisarka Chomuszko kłamie jak z nut... Mirosław Naleziński 
Nagi Harry a naruszanie dóbr osobistych - Kto im obroni dobre imię? Mirosław Naleziński
Niezbędna komisja ds. Amber Gold Mirosław Naleziński
Wolność słowa na Ziemi i kara ponad naszą planetą  Mirosław Naleziński
Media Markt i sądy – nie dla idiotów! Czy idioci tworzą procedury? Mirosław Naleziński
Hipokryzja prawna a nowy znak drogowy Mirosław Naleziński
Państwa i obywatele pomawiają się na całego... Mirosław Naleziński
Antypody Temidy niskokomfortowego państwa. Mirosław Naleziński
Łebskich obywateli nam trzeba! Mirosław Naleziński
Czy sędzia współodpowiada za przestępstwo? Mirosław Naleziński
Czy fałszywy dowód pogrzebie ekspertkę Chomuszko ? Mirosław Naleziński, Gdynia 
Polscy sędziowie mylą się na potęgę Mirosław Naleziński, Gdynia
Piłkarscy i togowi sędziowie ciągle popełniają błędy bez odpowiedzialności i konsekwencji. Mirosław Naleziński
Londyn walczy z internetowymi łobuzami, to może i Warszawa powalczy? Mirosław Naleziński
Nie tylko antypodzi są durniami - Mirosław Naleziński
Jak zarobić w internecie 200 tysięcy rubli? Mirosław Naleziński, Gdynia
Lawiranci mają się dobrze w RP  Mirosław Naleziński, Gdynia
Wolność słowa a togowy kretynizm Mirosław Naleziński
Temidzie wisi interes publiczny Mirosław Naleziński
Mirosław Naleziński Kaktusy i obrazy - adresat: Pan Jarosław Gowin Minister Sprawiedliwości 
Szaleństwo posła Niesiołowskiego i minimalna odległość od niego  Mirosław Naleziński, Gdynia
Wolność dziennikarskiego słowa – Strasburg kontra Polska  Mirosław Naleziński, Gdynia
Sprzyjam reżyserowi Rutkowskiemu Mirosław Naleziński, Gdynia
Gdański sąd ukarał Kopernika Mirosław Naleziński
Dwie Madzie, czyli reglamentacja wariografów Mirosław Naleziński
Kurtyny i barykady ratujące życie. Mirosław Naleziński
Warani to egzotyczni kretyni Mirosław Naleziński  
Suwerenność pana Arłukowicza  Mirosław Naleziński
Biegli dla złodziei, lecz nie dla pokrzywdzonych z art. 212 Kk Mirosław Naleziński 
Subiektywizm jednostki a obiektywizm społeczeństwa Mirosław Naleziński
Temida dyletantką Mirosław Naleziński, Gdynia

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Mirnal
10-01-2014 / 09:53
Temida nie zdurniała do szczętu - właśnie uratowała swój honor. Sąd Okręgowy w Gdańsku (a to w wyroku, a to w postanowieniu, czyli dwukrotnie) uznał, że p. Chomuszko i jej adwokat mec. Kolankiewicz nie mieli racji dając do sądu 4 moje artykuły w celu napietnowania mnie przez Temidę. Temida uznała bowiem, że ci ogólnie szanowani obywatele nie mieli racji - moje teksty nie naruszają art. 212 Kk. Niestety, sądy nie kwapią się do sprawy sfałszowania podpisu przez p. Chomuszko oraz jej pomówienia, że pisałem na NaszaKlasa jako Kawalec (a ten pisał obrzydliwe kawałki na temat p. Chomuszko i od tego pisania coś się niedobrego porobiło z tą panią...). Sędzia Midziak chyba długo będzie wspominał proces IC692/09, do którego się nie przygotował jak należy. Zresztą jego wyrok został niejako podważony przez późniejsze wspomniane oceny (i to przez... jego SO w Gdańsku).
~marek777
05-03-2013 / 10:05
F I K C J A F I K C J I TYDZIEŃ POMOCY Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem 25-02-2013 - 02-03-2013r w Ministerstwie (NIE)SPRAWIEDLIWOŚCI opanowanym epidemią syfilisu schizofrenii paranoidalnej pod okupacją dziczy magistrów prawa Przez LATA w Koszalinie trwa awanturnicze MATACTWO procesowe - NAZIZM - z Konfabulacji insynuacją urojeń własnych przy braku zasad etyczno - moralnych i logiki rozumowania z NIEpoczytalności umysłowej dziczy magistrów prawa uzbrojonych w Immunitety bezkarności z NIEZAWISŁOŚCI. Szumnie zwących się prokuratorami i sędziami. By przez 7dni perfumować gówno procesowe w trybie kuglarskich sztuczek charakterystycznych dla ruchów frykcyjnych polskiej państwowości godnych wyświechtanej polskiej demokracji. PRAWDA MATERIALNA istota dochodzenia i dowodzenia jej w postępowaniach procesowych. Niekonstytucyjna interpretacja prawa przez sędziów i prokuratorów - bezprawny immunitet funkcjonariuszy władzy. D O W Ó D : wprowadzenie w błąd i wykorzystanie błędu celem osiągnięcia korzyści materialnych w K o s z a l i n i e wg. PPR K. KRET & as. PR M. Wilczopolska & T. BODO & B. Wysocka vel NIEDEK cit. “ … NIE JEST to czyn zabroniony …”zaskarżone przez pełnomocnika : otrzymały wymiar wg SSR Anna WALENCIAK cit. “... brak interesu społecznego ...”- 1 Ds. 975/11; II Kp.252/ 12: II Kp. 557/12: II K. 343/12 i I N N E - od roku 2000. Zaskarżone ponownie. Uzbrojone Wnioskiem Dowodowym - zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w trybie art. 231 § 1 i 2 kk przez funkcjonariuszy publicznych uzbrojonych w IMMUNITETY prokuratorów i sędziów z Koszalina. Otrzymują w Ministerstwie (NIE)Sprawiedliwości przy pomocy GENIUSZY zespołu 3 x R (Rydzak & Resiak & Rewa) a w Prokuraturze Genetralnej przy pomocy Antonina SUWAŁA NAKAZ administracyjny - POWRÓT – do miejsca wyprodukowania procesowego GNOJU pod IMMUNITETEM. JAK WEKSEL - wraca koszaliński OBORNIK - dokumenty procesowego awanturnictwa do K O S Z A L I N A zgodnie z NAZISTOWSKĄ doktryną OBOWIĄZUJĄCĄ w Koszalinie : cit. “... Swobodna ocena dowodów ..” - PPO B. KONDEK & J. OŻÓG i I N N I oraz cit. „ … kurator, prokurator, sędzia może robić, mówić i pisać co chce ...” - SSR M. WIŚNIEWSKA obecnie PREZES SR Koszalin & J. SROCZYŃSKI & J. C. STEBELSKI & B. LEWANDOWSKI i I N N I. Jak nakazuje warszawka - załatwić we własnym zakresie. DWA magistra prawa z IMMUNITETAMI : PPR Tomasz BODO & SSR Jarosław SROCZYŃSKI w POROZUMIENIU solidarnością zawodową sitwy ZARZĄDZAJĄ badania psychiatryczne Zarządzają badania psychiatryczne pełnomocnika. PROKURATOR Tomasz BODO - NIE odróżniający amputacji kutasa u SPRAWCY ponad 30-letniej PRZEMOCY w Rodzinie : Jerzy BYLICKI – nałogowy alkoholik (ALK> 16/96 SR Koszalin) z objawami schizofrenii maniakalnej, kryminalista od roku 1964, seksualny zboczeniec (zoo i pedofil) od kupionego zatoru płucnego. POSIADA NIEDOSYT – sporządza do spółki z PPR Beata WYSOCKA vel NIEDEK - Wniosek do prezydenta miasta Koszalina - Piotr JEDLIŃSKI ***Pa -165/12/TB & BW vel NIEDEK.- Cit. „Pełnomocnik jest psychicznie chory i zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym.” Itd itp. KOMU ? przeszkadza *** PRAWDA Niszczenie pracy i dóbr osobistych dziennikarzy i współpracowników – z POMOCĄ pospolitego PRZESTĘPSTWA. NISZCZĄC dokumentowanie PRAWDY przez jej ujawnianie i identyfikowanie spełniając od roku 2000 Konstytucyjny Obywatelski Obowiązek Udzielania Obowiązku Pomocy OFIAROM PRZEMOCY na podstawie *** RACJI STANU Postanowień Konstytucji Rzeczpospolitej Polski. Co ze S Ł U Ż E B N O Ś C I Ą ?! Dziennikarze oraz sędziowie mają obowiązek*** służenia społeczeństwu - *** DEMOKRACJA POLEGA NA WOLNOŚCI SŁOWA i WYPOWIEDZI - NIE TYLKO dla sędziów. Aby TO zrozumieć trzeba rozpocząć analizę od konstytucji jako najwyższego aktu prawnego w kraju. Młodym ludziom startującym w DOROSŁE życie wydaje się, że JEST TO tylko *** „jakiś tam” akt prawny. JAK się nad tym Głęboko zastanowić i uważnie go przeanalizować. TO zaczyna się wyłaniać fundament konstrukcji stanowiącej PODSTAWĘ *** istoty funkcjonowania PAŃSTWOWOŚCI. Pojawia się pytanie. Dlaczego w Polsce tak często zmieniano konstytucję ? Szczególnie po roku 1980 ?! Jeżeli się zmienia *** konstytucję TO musi tego być jakiś POWÓD ? Albo *** kryje się za tym jakiś P O D S T Ę P ? Podstęp *** jaki został wprowadzony przez polityków szczególnie po 1997r. odebrał władzę społeczeństwu i doprowadził do obecnego B A J Z L U (NIE mylić z burdelem. TAM wbrew porzekadłu jest porządek. Tam się łóżek NIE przestawia). W systemie prawnym, w sądownictwie (władza sędziów) DEMOKRACJA *** w prawie już była za komuny. Tylko, że społeczeństwo jej NIE realizowało. ***Władza realizowała swoje widzimisię *** OSZUKUJĄC społeczeństwo. Obecnie demokracja została *** zlikwidowana prawnie. NIE TRZEBA NICZEGO oszukiwać bo władza jest w rękach partyjnych CWANIACZKÓW. Obowiązuje *** ponad 1000LETNIA *** staropolska doktryna : „ …każdy wuj na swój strój …” ponad czasowe polskie NIECHLUJSTWO, ślizgawka, cwaniactwo … żulia … Bez armat i czołgów zachód wziął braci Polaków jak … chłopa w sądzie … Zamienił stryjek … siekierkę na … kijek .. ***Za komuny społeczeństwo miało władzę nad władzą. patrz : Konstytucja PRL 1952r – 7lat po II Wojnie Światowej.
~JS
12-02-2013 / 21:01
no cóż, w TYM skompromitowanym kraju, przy skorumpowanym aparacie mundurowo/ togowym, klanach pseudomedyków, sa równi i równiejsi. Tylko drastyczne cięcia z dołu mogą to zmienić.
~odcisk
12-02-2013 / 17:30
Telegazeta TVP 1 z dnia 03.02.2013 r. „Żyjemy w przestarzałym mechanizmie sądownictwa, jeszcze z PRL-u, w którym od lat nic się nie zmieniło. W czasie transformacji zajęliśmy się gospodarką, sprawami administracyjnymi, a zapomnieliśmy o wymiarze sprawiedliwości. A trzeba go zreformować całościowo, dogłębnie. Trzeba uczynić go sprawą najwyższej wagi”- Stwierdził sędzia Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, który był gościem programu „Kod dostępu” w TVP info. Sędzia Stępień uważa, że ważnym elementem reformy systemu sądownictwa powinna być zmiana w powoływaniu sędziów. Dodał, że w Polsce sędziego traktuje się jak urzędnika państwowego, co ułatwia wywieranie nacisków na sędziów. Więcej ___www.tvp.pl/vod/audycje/publicystyka/kod-dostepu/wideo/jerzy-stepien- _____Prawdę głosząc, sędzia Stępień swoim spostrzeżeniem nie odkrył Ameryki. Redakcja Afer Prawa i pokrzywdzeni od lat borykają się z problemem niesprawiedliwych orzeczeń wydawanych przez sądy i sędziów oraz prokuratorów, którym wszystko można zarzucić z wyjątkiem – niezależności, niezawisłości, a nawet zwykłej ludzkiej przyzwoitości.
~ocochodzi
12-02-2013 / 15:11
niemożliwe, aby w tak odmienne sposoby traktować obywateli