opublikowano: 26-10-2010
APEL
DO MEDIÓW,
czyli Jak
wygląda demokracja w polskim wydaniu.
Redaktor
Naczelny Niezależnego Wydawnictwa Internetowego: „AFERY
PRAWA” (-) Zdzisław
Raczkowski był już wielokrotnie bezprawnie zatrzymywany w
areszcie za prowadzenie wydawnictwa, posądzany przez sędziów i
prokuratorów o pomówienia z art.212kk, jednak nigdy nie
udowodniono mu, że pisze nieprawdę.
Wielokrotnie
też grożono mu anonimowo za publikowanie prawdy o przekrętach
urzędników państwowych, sędziach i prokuratorach, jak też
komputery wydawnictwa były atakowane wirusami. Prokuratura jednak
tylko udawała, że prowadzi dochodzenie nie rozpatrując
proceduralnie żadnych wniesionych spraw autora poruszanych na
stronach, nie odpowiadając na artykuły i urzędowe pisma.
Bez wątpienia można traktować to jako dowód prawdy w
opisywanych sprawach.
Ponieważ popularność wydawnictwa stale rośnie, to aktualnie (kwiecień 2005r), kolejny raz nasiliły się pozaproceduralne naciski na administratora serwera .prx, o wykasowanie stron wydawnictwa, jak też zastraszano redaktora Z. Raczkowskiego posługując się policją.
O tych nieformalnych naciskach zamknięcia witryny informacyjno-dyskusyjnej, czyli Jak wygląda demokracja w polskim wydaniu, poinformowano czytelników, jak też media (w tym zagraniczne).
Nie
ulega wątpliwości, że prowadząc kontrowersyjne wydawnictwo,
redakcja ma wielu zwolenników i niemało wrogów.
Należy jednak podziwiać brak wiedzy tych wszystkich urzędników,
którzy szantażują całkiem niewinnego administratora serwisu
zamiast - zgodnie z prawem - podać jego właściciela Z.
Raczkowskiego do sądu, który wszakże nie działa anonimowo i
jest osobą niekaralną. Przecież to nie administrator ponosi
odpowiedzialności za to, co jest opublikowane na wynajmowanej
powierzchni serwerowej, tylko autor publikacji – a to, (zwłaszcza
sędziowie i prokuratorzy) szantażujący administratora powinni
dobrze wiedzieć.
Bez
wątpienia stalinowskie czasy przymusu dawno się skończyły, ale
mamy za to teraz mamy sitwy "trzymające władze" -
czyli GTW,
którzy działają jeszcze w systemie przymusu i bezprawia pseudo-komunistycznego
i nie są w stanie pojąć na czym polega demokracja
i wolność wypowiedzi.
A przecież każdy – i oni także - mają możliwość
wypowiedzenia się na stronach wydawnictwa AFERY PRAWA.
Arogancja
tych organów (nie)sprawiedliwości polega również i na tym, że
wykasowanie stron z serwera wcale nie spowoduje zniknięcia
wydawnictwa i rozwiązania problemu korupcji w organach władzy. Każdy
internauta wie, że opublikowanie materiałów na serwerach w
dowolnym państwie i dowolnej ilości, to żaden problem
techniczny. Już parokrotnie udowodniłem prokuratorom, że po
wykasowaniu witryny np.
z serwera „Onetu” dokumenty
w ciągu paru dni opublikowano na
kilkunastu serwerach w kilku krajach i w lepszej jakości co zwiększa
tylko popularność wydawnictwa.
Przypomnę
im, że nie byłoby tego wydawnictwa, gdyby sędziowie
rozpatrzyli wniesione i poruszane sprawy zgodnie z procedurami sądowymi
i PRAWEM.
Każde
takie pozaproceduralne działanie władz powoduje tylko zaostrzenie
formy publikowanych artykułów.
Polski ustawodawca wprowadził, wzorem Unii Europejskiej, zasady pozwalające na wyłączenie odpowiedzialności zarówno cywilnej, jak i karnej, właścicieli serwerów.
Dlaczego żaden nie zarzucił mi opisywania nieprawdy, nie kazał się przeprosić, napisać sprostowania, nie postawił mi zarzutów naruszenia jego dóbr osobistych?
Przypomnę cytat ks bp.E.Frankowskiego:
Przez prawie dwa wieki wrogowie Polski okładali nas batami kłamstw,
aby w ciemnościach odzierać nas z godności i wolności,
z mienia i sumienia.
Dzisiaj nie ma pilniejszej i bardziej powszechnej potrzeby jak szeroko otworzyć drzwi umysłów na światło prawdy, a serca na żar miłości...
- i taki cel ma to wydawnictwo - tak więc zaczynamy.
Jerzy Urban
zdobył popularność czepiając się osób
duchownych.
A dlaczego nie dokumentować faktów niekompetencji urzędników państwowych
na których utrzymanie płacimy my wszyscy podatnicy?
Cel taki mają niezależne media, działające zgodnie z konstytucją
demokratycznego Państwa i Prawem Prasowym.
Wydawnictwo AFERY PRAWA przedstawia przekręty i afery
urzędników państwowych, polityków, organów [nie]sprawiedliwości
- czyli typowo polską
skorumpowaną rzeczywistość widzianą oczami 90% obywateli.
"Raport o stanie sądownictwa polskiego"
Zapraszamy
wszystkich sędziów, prokuratorów, adwokatów, polityków i resztę urzędniczego
"badziewia" zamieszanego we wszelkie oszustwa do ogólnopolskiej
"czarnej listy Raczkowskiego"...
miłego towarzystwa wzajemnej adoracji ...
www.aferyprawa.com
- Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY - KORUPCJA - BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją. prowadzi: (-) ZDZISŁAW RACZKOWSKI. Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.