opublikowano: 23-10-2012
Zamiast spotkania z Gowinem, psychiatryk. Dr Zbigniew Kękuś
Czyli jak polskie sądy egzekwują wyroki Sądu Najwyższego. Numer na wariata nadal popularny! Nie ważne, że jesteś niewinny. Ważne co postanawia "niezawisły" sąd pod osłonką immunitetu.
Zbigniew Kękuś:
".. Dowiedziałem się z najbardziej wiarygodnego z możliwych źródeł t.z. od policji, że jestem poszukiwany przez policję celem odstawienia mnie do szpitala psychiatrycznego imienia Dr. Babińskiego w Krakowie – Kobierzynie na badanie psychiatryczne, badanie zlecone przez sędzie Sądu Rejonowego w Dębicy Beatę Stój, która prowadzi sprawę karną przeciwko mnie, sprawę, która już kiedyś zakończyła się wyrokiem wydanym przez jej kolegę, zresztą ona sama pisze o tym sędzi, sędzia Tomasz Kuczma, że jest jej znajomym. Ten pan skazał mnie za znieważenie i zniesławienie piętnaściorga sędziów, rzecznika praw obywatelskich Andrzeja Zoll'a i adwokat Wiesławy Zoll. Sprawa została wznowiona dwoma wyrokami wznowieniowymidwóch sądów, Sądu Okręgowego w Rzeszowie i Sądu Najwyższego. Sąd Okręgowy w Rzeszowie wznowił ją albowiem okazało się, że Sędzia Tomasz Kuczma skazał mnie za 16-cie zarzutów z 18-tu za które byłem skazany, które już w dniu orzekania nie były przestępstwami, a Sąd Najwyższy udowodnił, dowiódł razem z prokuratorem generalnym, który wniósł kasację, że to nie ja byłem sprawcą czynów, za które zostałem skazany. Co więcej czyny za które zostałem skazany były popełnianie w okresie od stycznia 2003 roku do września 2005 roku, czyli 9,8,7 lat temu. Co jeszcze więcej skazano mnie za znieważenie Andrzeja Zoll'a, rzecznika praw obywatelskich jako konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej. Nasz największy, według wielu, szczególnie z niektórych środowisk prawnik, karnista sam Andrzej Zoll mówi, że Rzecznik Praw Obywatelskich, mówi, pisze, że Rzecznik Praw obywatelskich nie jest organem konstytucyjnym Rzeczypospolitej Polskiej i nagle okazuje się, że z tej komedii pomyłek, największą ofiarą jestem ja, bo sędzia zamiast wydać zgodnie z prawem w jak najszybszym i możliwym terminie uniewinniający mnie wyrok, kieruje mnie na badania psychiatryczne – kto wie, czy nie zostanę umieszczony na obserwację w szpitalu psychiatrycznym. .."
MP: O jakie lata chodzi?
".. Sędzia chce by biegli psychiatrzy sądowi, ustalili na podstawie wyników moich badań przeprowadzonych teraz jak Pan słyszał i zauważył w październiku 2012 roku, czy ja byłem zdrowy psychicznie w okresie od stycznia 2003 powtarzam, do września 2005 roku. I powtarzam jeszcze raz: MIMO że wie, bo to nie jest moje stanowisko ale Sądu Najwyższego, że nie ja byłem sprawcą czynów za które mnie skazano i mimo , że wie, że 16-cie z 18-tu to wcale nie są przestępstwa od października 2006 roku. Taka wola sędzi. Sędzia jest bogiem w tym kraju. .."
Więcej w reportażu: Zamiast spotkania z Gowinem, psychiatryk. Dr Zbigniew Kękuś, cd.
Jak widać w Polsce metody postępowania z pokrzywdzonymi przez wymiar niesprawiedliwości są nadal takie same. Jedną z najczęściej stosowanych metod jest zamykanie obywateli, którzy domagają się swoich praw - w psychiatryku. Tam odpowiednia ekipa przeprowadzi badania pod dyktando sądu i człowiek zostanie potraktowany jak wariat.
Coś na ten temat wiem. Zdarzyło mi się odwiedzać kogoś jak również odbierać pewną osobę na żądanie. Stan w jakim ją oddali był tragiczny. Osoba ta była naszpikowana jakimiś tabletkami, zastrzykami do takiego stopnia, że jeszcze następnego dnia nie można było zbytnio z nią porozmawiać. Tam się zwyczajnie ludzi zamyka, podaje im ciężkie środki farmakologiczne i ma się święty spokój. Według mnie ośrodki te bardziej służą do badań różnych środków farmakologicznych oraz przydają się właśnie w takich jak powyższa sytuacjach. To oczywiście moje zdanie, jednak doskonale wiem jak się postępuje z ludźmi niewygodnymi lub "trudnymi" dla systemu.
Tak samo wygląda to w przypadku młodych ludzi, którzy określani jako trudni, zamykani są w tak zwanych psychiatrykach dla nieletnich i młodocianych. Tam przepisuje się im każdą ilość odpowiednich leków niejednokrotnie według życzeń "pacjenta".
Źródło zdj. wprowadzającego: wikimedia.org
Komentowanie nie jest już możliwe.